96
96
STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE
kolonizacji. Jednakże wciąż utrzymywał on swoją dominującą pozycję w globalnej produkcji, handlu i finansach. Zachód skupił się wówczas na rywalizacji ze Wschodem, a świat — pomimo bipolarnego charakteru zwłaszcza od końca lat 70. ubiegłego wieku — zaczął pulsować rytmem coraz silniej wybijanym przez „kraje wschodzące”. Należały do nich między innymi Chiny, w których Deng Xiaoping w 1978 roku zainicjował politykę otwarcia, Indie, gdzie premierem w 1984 roku został Rajiv Gandhi19, oraz tygrysy azjatyckie: Korea Południowa, Singapur, Tajwan i Indonezja realizujące w latach 80. strategię rozwoju opartą na ekspansji eksportowej wynikającej z relatywnie niskich kosztów pracy. Zmiany w gospodarce światowej wywołane procesem globalizacji, a także upadkiem bipolarnego systemu międzynarodowego bardziej niż kiedykolwiek wzmogły globalną konkurencję na polu politycznym, gospodarczym i wojskowym. W dużym stopniu ograniczyło to przewagę Zachodu nad resztą świata, zwłaszcza gwałtownie industrializującymi się krajami Azji Wschodniej. W tym kontekście bardzo aktualnie brzmią słowa Bertranda Russella, który w 1924 roku pisał: „Europejczyk, który właśnie przybył do Chin, jeśli jest obserwatorem o kontemplacyjnej naturze, zostanie skonfrontowany z wieloma kłopotliwymi pytaniami, na które problemy Europy Zachodniej nie przygotowały dla niego odpowiedzi”20.
Mimo relatywnego osłabienia siły Zachodu jako aktora we współczesnej polityce światowej warto zauważyć, że wciąż znaczna pozostaje jego przewaga na polu instytucjonalnym i ideowym. Dla racjonalistów, takich jak Martin Wight, Hedley Buli i Adam Wat-son, instytucje i idee Zachodu, wykreowane zwłaszcza w europejskim kontekście, mogą stanowić podstawę wykształcenia „społeczności międzynarodowej”21. W ich ujęciu podstawy współczesnego systemu międzynarodowego zostały wyodrębnione z całokształtu powtarzających się idei charakteryzujących poszczególne modele państw zachodnich, na czele z zasadą suwerennego państwa terytorialnego, rozbudowaną siecią dyplomacji i procedurami zawartymi w prawie międzynarodowym22. Towarzyszył temu fakt, że wiele spośród głównych politycznych i ekonomicznych instytucji międzynarodowych, z Ligą Narodów, ONZ, GATT, WTO, MFW i Bankiem Światowym na czele, zostało ukształtowanych według zachodnich pryncypiów w celu reprezentowania w warstwie deklaratywnej interesów społeczności międzynarodowej, a rzeczywistej — Zachodu.
Biorąc pod uwagę koncepcje, którymi powszechnie żongluje się w mowie potocznej, takie jak demokracja czy kapitalizm, warto zauważyć, że znajdują one oparcie w zachodniej, zwłaszcza europejskiej, myśli i historii. W ostatnich dekadach popularność zdobyły też takie pojęcia, jak „wester-nizacja” (uzachodnienie), które najczęściej utożsamia się z pojęciem „modernizacji”, czyli unowocześnienia krajów rozwijających się23. Te ostatnie dążą do powielenia i przeszczepienia na swój grunt instytucji stricte zachodnich, często zresztą z żałosnym skutkiem. Warto zauważyć, że związek pomiędzy „westernizacją” utożsamianą z „modernizacją” a rozwojem jako procesami zapewniającymi ekspansję procesu globalizacji jest odnoszony do ideałów oświeceniowej, racjonalistycznej wiary w postęp. W skrajnej postaci westernizacja bywa utożsamiana z samą globalizacją, co uzasadnia się faktem, że rosnąca współzależność pomiędzy różnymi aktorami stosunków międzynarodowych, stanowiąca new logo globalizacji, jest niczym więcej, jak tylko swoistą projekcją interesów, idei i wartości Zachodu24. W in-ternacjologii sposób analizy świata polityki międzynarodowej w dużej mierze wypływa także z historycznych oraz intelektualnych tradycji Europy i Stanów Zjednoczonych. Z tego też względu Zachód rozumiany jest zarówno jako wpływowa siła, jak i źródło
Wrocławskie Studia Politologiczne 13,2012 © for this edition by CNS