6518466117

6518466117



—    Dunaj! — zawołała Ula.

Pies podniósł łeb, wstał i zbliżywszy się o krok, zamachał nieśmiało ogonem. Ula wyciągnęła ku niemu rękę.

—    Dunaj! — poprosiła serdecznie. — Chodź tu, Dunaj.

Nie zbliżał się, machał tylko ogonem, jakby na znak, że chociaż nie może okazać pełnego zaufania, rozumie życzliwe intencje dziewczyny.

—    Widzisz? — spytała nie odwracając się.— Nie podejdzie!

Chłopiec milczał. Obejrzała się, nie patrzył na psa, tylko na nią. Zmieszana przyklękła w trawie, nie wiedząc, co z sobą robić.

—    Jak masz na imię? — spytał po chwili.

—    Urszula... Ale wszyscy nazywają mnie Ula.

—    Urszula — powtórzył, jakby dokonując wyboru między tymi dwoma imionami.

—    Nie spotkałem dotąd dziewczyny, która by się tak nazywała.

„A ty?" — chciała spytać Ula. Nim się zdecydowała, chłopiec odezwał się znowu:

—    Wiesz... przypomniałem sobie swój sen. Śniło mi się, że spadam. Z jakiejś wysokiej góry, na której leżały kamienie — prosto w przepaść. Strasznie się bałem. A potem nagle to już nie była przepaść, tylko łąka — i zobaczyłem ciebie.

Ula siedziała bez ruchu, ze spuszczonymi oczami. Chciała roześmiać się niefrasobliwie lub przynajmniej powiedzieć coś zwyczajnego, co świadczyłoby, że nie przypisuje tym słowom żadnego znaczenia. Nie udawało się jednak tych pragnień zrealizować. Gardło miała ściśnięte, głos zdradziłby od razu jej bezsensowne wzruszenie. Podobnie było z uśmiechem, drżące wargi nie chciały poddać się nakazom woli. Jedyne, co potrafiła zrobić, to podjąć z ziemi gałązkę i łamać ją w palcach na małe, coraz mniejsze kawałeczki.

Po jakimś czasie uświadomiła sobie z nagłym lękiem, że obustronne milczenie trwa bardzo długo. Uniosła się na kolanach. Leżał skulony, z łokciami przyciśniętymi do boków i zaciśniętymi pięściami, usiłując opanować w ten sposób wstrząsające nim dreszcze.

—    Zimno mi — powiedział, zdawszy sobie sprawę, że dziewczyna jest blisko. Przestraszyła się bardzo i pierwszy raz od czasu, kiedy oprzytomniał, zapragnęła, żeby Pestka, Marian i Julek nareszcie już przyszli. Brakowało jej doświadczenia,

20



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trzy świńki (21) Wilk zbliżył się do domku ze słomy i zawołał: -    Świnko, świnko, w
Obraz24 XXVIII. TEMAT Mucek podniósł łeb i szczeknął, a mama nie zdążyła się nawet obejrzeć. Piotruś
146 Badanie powierzchni ziemi. zwykłego schronienia swego. 18-go czerwca okręt zbliżył się tuż do lą
33 domów przedmieść Warszawskich zbliżyć się może, a nie małą liczbę mającemu parafijandw, nie tylko
Sponsorzy2D501 I413 czkody. Odważnej kobiecie dał zbóje; trzy sztuki złota, a zbliżywszy się do ł
skanowanie0090 Gdzieś w świecie krąży, płynie tajemnicza energia, któ-
page0155 PROZA EUFRATEJSKA 145 Hadadowi z Alepu. Ruszyłem z Alepu i zbliżyłem się do miast Irhulenfe
page0202 201 dnieje wchodzi jakiś żołnlei’2 i zbliżywszy się do klatki, mówi: „Biedny Nero, czy mię
page0288 286 nikt się nie odezwał. Wtenczas Eliasz rozkazał Indowi zbliżyć się do siebie, zajął się
scandjvutmp11201 zaborczych instynktów Mateusza i postanowił przeczekać je gdzie na ustroniu. Gdy z
scandjvutmp15201 83 dość głośno. Niuster na palcach zbliżył się do przepierzenia i przyłożył oko do
skanowanie0090 Gdzieś w świecie krąży, płynie tajemnicza energia, któ-
JJ D&M djinn03 29 UDAŁO Ml SIE UCIEC-LECZ WKRÓTCE PODNIOSĄ ALARM. MUSIMY SZYDKO SIE

więcej podobnych podstron