ich zewnątrztekstowego nadawcę. Literatura, zwłaszcza dla nastolatków, staje się w tym układzie instancją odbiorczą, posiada gotowe matryce odpowiedzi, stanowi jak gdyby gotowy paradygmat, z którego czytelnik wybiera potrzebne mu wzory. Pełni więc funkcję podobną do pamiętnika, z tą tylko różnicą, że to co w pamiętniku realizuje się w pisaniu, tu - w czytaniu. A zatem formuła „lektura-powiernik” -objawiając inny układ ról nadawczo-odbiorczych - pozwala nastoletniemu czytelnikowi znaleźć dla siebie miejsce w świecie, ale najpierw w kręgu własnych lektur*.
Od literatury samodzielnej przeznaczonej dla młodszych dzieci szkolnych tylko krok do literatury inicjacyjnej, którą zapowiedziała tzw. literatura rozwojowa (Entwicklungs- i Bildungsroman)9. Tego rodzaju literatura nie musi posiadać żadnych opisanych lub zaplanowanych obrzędów czy ceremonii. O jej charakterze decyduje obecne, choć głęboko ukryte, odniesienie do archetypów realizujących sytuację homo viator. Bo bohater tej literatury (np. Wiedź-min z sagi Sapkowskiego), przeznaczonej przede wszystkim dla młodych ludzi, to człowiek w drodze. Od tradycyjnej literatury przygodowej odróżnia ją fakt, że nie ma tu, a przynajmniej nie powinno być - powrotu do domu, do punktu wyjścia, a także nie ma tzw. prób. Szersze rozumienie tej formuły „bycia w drodze” znaczy również nieprzywiązywanie się do rzeczy, a nawet osób, brak stałej troski o jakieś tam zabezpieczenie, po prostu, otwarcie się na to, co będzie. Postawa taka świadczy o dojrzałości osoby, umiejętności korzystania z cnoty nadziei. To archetypowe bycie w drodze wiąże się z drugim wzorcem typu arche, a mianowicie sytuacją spotkania (dotyczy ona Jungowskiego spotkania z nieznanym, czyli numinosum). W literaturze dla nastolatków spotkania mają różny charakter - przyjacielski, wspólnotowy, miłosny, mistyczny, horrendalny (np. w Świecie Zofii Gaardera bohaterka spotyka się w końcu z swoim enigmatycznym korespondentem).
a A. Baluch, Samodzielna lektura - własne odkrycie świata, [w:] Dziecko i świat przedstawiony, czyli tajemnice dziecięcej lektury, Warszawa 1987, s. 56-57.
9 O literaturze inicjacyjnej pisali: H. Orłowski, Stereotyp fabularny niemieckiej „powieści rozwojowej” (Entwicklungsroman) okresu mieszczańskiego realizmu, [w:] Poetyka i historia, pod red. J. Trzynadlowskiego, Wrocław 1968; B. Hadaczek, Bohater rozwojowy, [w:] Postać w dziele literackim, red. Cz. Niedzielski, J. Speina, Toruń 1982; A. Baluch, Powieść inicjacyjna (na podstawie wybranych utworów), [w:j Czyta, nie czyta... (o dziecku literackim). Kraków 1998, s. 91-99.
11