Ffaufiert, Tani 'Boimy
z religijnością bohaterki - dla autora staje się odrażająca. Słabszy wyraz owa „dobroć” znajduje w postaciach Norberta de la Mole, księdza Chelan - wszystkich tych osób, sprzyjających Julianowi, któremu niekiedy usiłuje pisarz przypisać jakieś lepsze, cieplejsze cechy (miłość do dzieci pani de Renal, jednak tylko wspomniana, nie udowodniona).
Stendhal pod tym względem jest podobny do innych romantyków, którzy mieli duże trudności z ustaleniem, co właściwie stanowi dla nich wartość, czy może - większą wartość. Bunt, czy jakieś wartości pozytywne (dobroć, wierność, uczciwość, szczerość)? I którzy budowali wzniosłość swych utworów na opisach tragicznego końca swych bohaterów, „zmuszonych” (z miłości, zemsty, dumy, itp.) do pójścia drogą, która, wedle powszechnego mniemania, była niemoralna. Wzniosłość kary ponoszonej za zło, które płynąć miało z namiętności - jakiejkolwiek - której uleganie było słabością, ale przez nich wielbioną.
W przypadku Stendhala wzniosłość zbudowana jest na śmierci głównego protagonisty, Sorela, i zapamiętaniu w namiętności kobiet, które go pokochały. Mówienie o winie którejkolwiek z postaci nie przyszłoby mu do głowy.
A czytelnika uwieść starał się, jeszcze w ostatniej chwili, kończącym powieść przesłaniem: To the happy few2'6. Całkiem jak Thomas, który jednak robił to chyba w lepszej wierze...
Ten proceder uwodzenia czytelnika przez autora, podobnie jak motyw uwiedzenia bohatera przez książki, nie skończył się, rzecz jasna, wraz z romantyzmem. Warto przyjrzeć się, jak - i czy - obydwa funkcjonować będą w czasach późniejszych. Zatrzymajmy się chwilę nad powieścią napisaną w 1857 roku, która podejmuje temat „uwiedzenia przez lekturę”, i która zarazem stać się miała sama niezwykle popularna, choć w nieco inny sposób, niż dzieła wcześniejsze.
Madame Bovaiy c’est moi - te słowa, które miał wypowiedzieć Gustaw Flaubert, zrobiły oszałamiającą karierę, gdyż, podobnie
216 Badacze wskazują na możliwe pokrewieństwo tej formułki z fragmentem pieśni XI Don Juana, z Henrykiem V Szekspira, a także doszukują się jej głębokiego sensu. Można jednak widzieć w niej również element gry z czytelnikiem.
146