trójkąta sferycznego. Chociaż była to Syzyfowa niemal praca - jakoś się udało. Miałam niezwykłą możliwość pisania pracy magisterskiej u prof. A. Michalika. Imponujące było dla mnie, iz sam profesor znalazł czas, by przeprowadzić instruktażowy, praktyczny pokaz w terenie pomiaru wydajności źródeł Kluczwody - aby badający ten problem nie popełniał błędu. Przykładów takich można by przytoczyć wiele.
Niestety nie prowadziłam pamiętnika, a czas wymazał wiele wspomnień, dlatego przytoczyć mogę jedynie nieliczne epizody. Jednak niemal każda chwila studiów w Wyższej Szkole Pedagogicznej miała wpływ na moje późniejsze wybory życiowe. Tu zdobyłam pierwsze szlify zawodowe, tu dano mi przykład umiejętności organizacyjnych, tu też codziennie spotykałam się z praktycznym stosowaniem nauk pedagogicznych, a to wszystko wywarło pozytywne piętno na moich losach zawodowych i osobistych.
Nie mogłam spotkać na drodze wszystkich wykładowców Wydziału Geografii. Miałam szczęście spotkać i kształtować się pod wpływem nauczycieli, których pragnę tu wymienić podając tytuły, których w owym czasie używali. Pragnę w tej formie podkreślić, że to właśnie trud i wysiłek tych wykładowców przełożył się szczególnie na moje późniejsze dokonania.
Geografię fizyczną pamiętam jako wspaniałe, wypełnione ciekawymi dyskusjami spotkania z: prof. dr. J Flisem, prof. A. Michalikiem, prof. T. Skawiną, doc. dr. T. Ziętarą, dr. B. Pydzińskim, dr. J. Nowakiem, mgr E. Janikowską, mgr. J. Lachem, mgr. Z. Zioło.
W dydaktykę geografii wdrażali mnie, wskazując ciekawe praktyczne rozwiązania, a jednocześnie dając własny osobisty wzorzec postępowania: doc. dr W. Dyner, dr J. Kozłowska, dr S. Piskorz, dr A. Prochownik.
Wiedzę z geografii ekonomicznej zawdzięczam prof. K. Zającowi, doc. dr T. Jarowieckiej, doc. dr. L. Pakule, dr. B. Gorzowi, mgr A. Krakowskiej.
Po regionach świata wędrowałam pod kierunkiem doc. dr. hab. A. Mariańskiego i dr A. Hornig.
Dziś, patrząc z dystansu wielu lat, wspominając okres edukacji w murach naszej Uczelni i analizując, w jaki sposób mogłam korzystać z wpojonej tu wiedzy, danego mi przykładu i udzielanych mi ojcowskich rad - mogę stwierdzić, jak bardzo były' pomocne w mojej karierze w oświacie. Pragnę za nie gorąco podziękować.
W głębi serca zachowuję zawsze wspaniałych nauczycieli, opiekunów i wychowawców oraz radość, że wybrałam właśnie tę Uczelnię na miejsce swojej edukacji.
Konspekt nr 1/2006 (25)