W eseju Wpływ wojny na literaturę. (Horoskopy i zadania) zastanawia się nad sposobem transformowania doświadczeń wojennych: zasadami sublimowania ich w literaturę, prezentacją „surowej rudy” przeżyć żołnierskich, których waga będzie miała gwarancje przelanej krwi (rodzaj szantażu emocjonalnego i intelektualnego), wytworzeniem sytuacji, w której przyjdzie zadać sobie pytanie: jaka ma być literatura po wojnie? A ostatecznie Irzykowski powróci do wyrażenia z dawna trapiącego go niepokoju: oby ta literatura nie skończyła na gloryfikacji „trębaczy i rębaczy”! Rejestruje pisarskie dokonania, ale głównie stara się dociec funkcji literatury. Recenzja broszury Juliusza Kadena-Bandrowskiego Piłsudczycy i Wacława Sieroszewskiego Józef Piłsudski była okazją do przeanalizowania reguł organizowania legendy. Akcentuje krytyk znaczenie świadomych poczynań w procesie „legendyzowania”, podkreśla fakt, że polityka w coraz większym stopniu staje się socjologią zastosowaną, legenda bywa instrumentem polityki; podnosi za Sorelem znaczenie autosugestii w konstruowaniu legendy. Oczywiście, przyjmuje dla oceny funkcjonalności literatury kryteria wówczas wynikające z powyższych założeń.
Ważnym dla Irzykowskiego doznaniem okazał się reporterski wyjazd do dotkniętych kataklizmem wojny Gorlic. Efektem podróży będzie reportaż Brama zwycięstwa (1915) oraz cykl Sonety gorlickie (1916), wyraźny ślad, że tym razem „dotknięcie wojny” było tragiczne. 9 kwietnia 1916 roku pojawia się pierwszy zapis we wznowionym dzienniku Irzykowskiego: historia bólu, lęków, nadziei oraz irytacji bezradnego ojca wobec śmierci córki — Basi. Z analityczną dociekliwością, pozbawioną sentymentalnego rozczulenia — co wielu miało za złe krytykowi — opowiedziana została niezwykła historia rodzicielskiego doświadczenia utraty, historia napięć, które wywołuje choroba i trwanie, nasycanie tymi zdarzeniami pamięci wszystkich ich uczestników. Basia umiera 7 lipca, ale zapiski jej poświęcone prowadzone są do roku 1922; jakby diarysta-ojciec nie mógł się uwolnić od przymusu pamięci, miał potrzebę utrwalenia w piśmie (pogłosem tego będzie opowiadanie: Pyriphlegeton czyli Niepokalane poczęcie IProlog do dramatu] z roku 1922). Zapisy dziennikowe Irzykowskiego stały się faktem literackim w roku ich publikacji (1964, 2001), ale są przecież nade wszystko niezwykłym świadectwem egzystencjalnych doznań w czasie wojny, których nie zdarzenia wojenne były źródłem!13
13 Pisałem o tym w książce: Szachy literackie. Rzecz o twórczości Karola Irzykowskiego..., s. 24—36.
25