Luty 1957
Ryc. 2. Korytem Kunia-Daria płynęła ongiś Amu-Daria na zachód do kotliny sarykamyskiej.
R. E. Lenc pisał w r. 1871: „Nie znajdzie się chyba inna rzeka, której dzieje były przedmiotem badań tylu uczonych z różnych dziedzin: hellenista i orientałista, historyk i geograf, geolog i etnolog — wszyscy badali to zagadnienie. Zbierano podania różnych narodów: Greków, Rzymian, Chińczyków i tubylców, rozpatrywano opisy podróżników różnych narodowości — wszystko w celu uzupełnienia naszych wiadomości o poprzednim biegu Amu-Darii“.
Wyraźna, dobrze zachowana dolina Uzboju zaczyna się według jednych koło studni Czaryszli, według innych — jeszcze dalej na południe koło niewielkiej góry Kuguniek, na wysokości 52,5 m n. p. m. Wyróżniane są w niej trzy rozmaicie wykształcone odcinki: górny od Czaryszli do Kurtysz, długości około 150 km, o przebiegu południkowym, równoległym do wschodniej krawędzi Ust-Jurtu; środkowy — najdłuższy — od studni Kurtysz do przecięcia z linią kolejową Krasnowodsk— Aszchabad, liczący około 350 km, o kierunku ogólnym zachodnio-południowo-zachodnim, idący wzdłuż linii zetknięcia dwu pustyń Azji Środkowej: piaszczystej równiny Kara-Kumów i kamienisto-gliniastej, miejscami gipsowej wyżyny Ust-Jurtu; i dolny — poniżej linii kolejowej — gubiący się wśród sołonczaka Kel-Kor».
Odcinek górny Uzboju, wypreparowany w utworach piaskowcowych, ma charakter płaskiego żłobu o zmiennej szerokości od 1,5—2,0 km zmniejszającej się miejscami o 100—150 m. Dolina jego obchodzi meandrami napotkane po drodze wzniesienia ze skał oporniejszych (góry Kuguniek i Gecz-Geldy), a pod Kurtyszem skręca ostro ku zachodowi i północnemu zachodowi na Ak-Jajły. W podłożu pojawiają się twarde wapienie sarmackie i profil prostolinijnej zupełnie na tym odcinku doliny urozmaica seria skalnych progów, kończących się wodospadem Kurtyskim — nawisem 9—10-metro-wej wysokości, u którego stóp znajduje się kocioł 15-metrowej głębokości, a poniżej — cały szereg mniejszych zagłębień wybitych w wapiennych płytach dna
Sołonczakl — w Azji Środkowej zwane szorami lub so-rami — są to obszary zasolone, występujące na miejscu wysychających jezior lub powstające w Innych obniżeniach śród-pustynnych. w których na skutek silnego parowania płytko nalegających, zminerallzowanych wód podziemnych, na powierzchnię wynoszone są duże ilości soli, przesycające glebę i tworzące skorupę solną kilkucentymetrowej nieraz grubości.
doliny. Między studnią Ak-Jajły i studniami Igdy mieści się najbardziej malowniczy odcinek doliny Uzboju
0 charakterze kanionu, głębokiego na 50—60 m, wyrzeźbionego w utworach piaszczysto-gliniastych, z ostro wgłębionymi meandrami, o prostopadle niemal opadających stokach. W rejonie studzien Igdy dno doliny ponownie przecina w poprzek kaskada progów skalnych, dalej zaś dolina zakreśla wielki łuk, otwarty ku południowi i jednocześnie rozszerza się miejscami do 1,5 km. W okolicy studni Dekcza (mniej więcej w połowie drogi między studnią Dolne Igdy a linią kolejową) znów staje się ona wąskim kanionem z kamienistymi progami i towarzyszącymi im kociołkowa tym i zagłębieniami u podstawy, po czym — w utworach piaszczysto-gliniastych — rozszerza się nieraz do 3—4 km, a koryto błądzi po niej, przerzucając się od jednego brzegu do drugiego, tworząc dużą ilość zakoli
1 starorzeczy. W rozszerzonych częściach doliny na stokach występują serie tarasów rzecznych.
Tak rozmaicie wrykształcone, a pozbawione dziś wody bieżącej koryto daje wszakże miejscami złudzenie żywej rzeki, na jego dnie bowiem na dużych przestrzeniach połyskuje lustro wody (ryc. 3). Dziesiątkami kilometrów obserwować tu można nieraz całe łańcuchy jeziorek, których ciągi przerywane są tylko obszarami
£-•
Ryc. 3. Uzboj oglądany z lotu ptaka sprawria wrażenie
żywej rzeki.