SYNTEZA 31
I Tl
państwa” . Jest to istotne, gdyż nic ma syntezy bez doktryny politycznej. „Popełniamy jedynie często taki błąd - zauważa J. Adamus - iż zarzucamy doktryneryzm tylko przedstawicielom innej doktryny niż la, którą sami wyznajemy. (...) Jest w tym widoczne kryterium doklryncry/.mu materialne. Zarzuca się wyznawanie fałszywej doktryny politycznej, nic zaś sam fakt wniesiena do historii jakiejkolwiek doktryny.” 123 Jest lak dlatego, że „wyznawana przeze mnie teoria polityczna nie wydaje mi się doktryną, lecz samą czystą prawdą, którą w dodatku wydaje mi się, że wyczytałem w faktach. Nic zdajemy sobie natomiast w praktyce życia sprawy z lego, że filozofia państwa dzieli z wszelką filozofią tę cechę, iż filozofujemy nawet wtedy, gdy nic zdajemy sobie z tego sprawy.” 124 Wedle J. Adamusa żądanie „całkowitego uwolnienia historii od nauki polityki” nic jest wykonalne „być może w ogóle w historii wszelkich krajów i epok, a być może tylko u nas w Polsce” 125. Stąd postulat uprawomocnienia myśli politycznej, teorii czy filozofii polityki w syntezie. „Postulat ten - twierdzi J. Adamus - jest związany z poprzednim, dopuszczenia przyszłościowego spojrzenia nic tyle nawet do historii, bo oczywiście historia zajmuje się wyłącznic przeszłością tylko, ile do syntezy historycznej. Nauka polityki nawykła przewidywać i w znacznej mierze polega na tworzeniu pewnego rodzaju »nauk historii^ Przez próbę wykluczenia wszelkiej myśli politycznej z historii, próbę nader pociągającą, ale nie liczącą się z humanistycznym charakterem obu nauk i wzorowaną na obiektywizmie nauk przyrodniczych, powodujemy tylko obniżenie również i myśli politycznej.” 120 Wiąże się to z „koniecznościami naszego umysłu, z naszym powiązaniem ze sprawami ludzkimi” ".
Z jednej strony - twierdzi J. Adamus, „uważać wypada naukową czy też filozoficzną myśl polityczną za konieczny składnik myśli historycznej, co najmniej syntc-
I
tycznej” . „Na tym punkcie zachodzi (...) zrośnięcie myśli historycznej z myślą polityczną; bez zastosowania sposobu podejścia do tych zagadnień właściwego my-
122 Ibidem, s. 75.
123 Ibidem, s. 103. I2i Ibidem, s. 56. 125 Ibidem, s. 103. i2o Ibidem, s. £7.
127 Ibidem. „Był czas - pisze J. Adamus - gdy niejednokrotnie tworzono katedry uniwersyteckie łączące ze soltą dwie dyscypliny, historię z polityką (to znaczy oczywiście z nauką polityki.)” (Ibidem, s. 51). ..Mimo to historycy odczuwają coś w rodzaju urazu na punkcie związków z polityką. I uzasadnione to jest tym. że już dotychczas związki historii (czy też syntezy historycznej) z polityką wyrządzić zdołały naszej nauce wielkie szkody.” (Ibidem, s. 52). Wedle J. Adamusa o nauce bez założeń, tzn. bez doktryny. przyjęło się pisać w nauce niemieckiej. Przykładowo, T. Mommsen twierdził, że nauka z założeniami stanowi ..grzech przeciw Duchowi Świętemu” (ibidem, s. 55, pr/.yp. 17). Jednak - zauważa J. Adamus - ..w czasach hitlerowskich hasło .Jer voraussetzungslosen Wisscnschaft” służyło do obrony przed barbarzyńskim dyktatem ze strony czynników po li tycznych” (i Indem).
i2s Ibidem, s. Nd.