PAŃSTWO 53
nauką, z „prawdą”. Synteza M. Bobr/yńskiego - w jego przekonaniu - to głos nauki, odkrycie „prawdy”. Jest to - zdaniem M. Bobr/yńskiego - konsekwencją przyjęcia metodologii, mającej za podstawę „nauki społeczne i polityczne”, do których „zastosowano metodę nauk ścisłych i przyrodniczych”124. Rozprawa W imię prawdy dziejowej..., o której była mowa, pozostawia każde ujęcie niezgodne z koncepcją M. Bobr/yńskiego i koncepcją „szkoły krakowskiej” poza granicami nauki, „prawdy”. Współcześnie Aleksander Bocheński, zwolennik i propagator syntezy M. Bobrzyń-skiego, pisze: „Szujski, a nade wszystko Bobrzy liski dali nam nareszcie ściśle naukowe analizy naszych dziejów.”125 M. Bobr/yński stal na stanowisku - jak to ujmuje współczesna historia historiografii - „pozytywistycznej metodologii historii”126, stosował „bez wątpienia pozytywistyczny aparat pojęciowy” 127. Uznanie przez M. Bobr/yńskiego poir/eby selekcji, istnienia teorii, przyjęcia określonej filozofii jako podstawy selekcji nie podważa jego scientyzmu i przekonania, że w nauce historii obiektywizm jest stosunkowo łatwo osiągalny. Jak zauważa autor biografii intelektualnej i politycznej M. Bobr/yńskiego, mimo iż „do uznania historycznych uwarunkowań nauki historycznej byI już tylko krok. Kroku lego jednak Bobrzyński nic postawił.”128
Można mówić—jak to ujmuje J. Adamus — o „Bobr/yńskiego teorii szkół historycznych, która właściwie stawiała całe dawniejsze dziejopisarstwo, łącznie z Lelewelem, poza granicami nauki historycznej” 1 Teza, że M. Bobr/yński stał na stanowisku nauki o syntezie J. Lelewela, unaocznia to, iż - jak zauważa J. Adamus-„pycha naszej pozytywistycznej historiografii, której się wydawało, iż od niej dopiero rozpoczyna się prawdziwie naukowa historia w Polsce, okaże się wówczas niesłuszna”
J. Lelewel stworzył nie tylko metodologię syntezy. Dal także kulturze i historiografii koncepcję tożsamości Polaka. Program J. Lelewela by 1 następujący: „Rozważając sprawy i rzeczy Polski, usiłowałem rozpoznać różnice onych od spraw innych ludów, aby wydobyć własny narodowy żywioł, odróżniając go od cudzoziemskiego.”1'1 Natychmiast jednak uzupełniał: „Usiłowałem widzieć Polskę niewyosobnio-ną, ale w związku, położeniu i postępie powszechnym ludów i mocarstw
I2i I d c m: Wimię,.., s. 471.
125 A. U ot’ luń s k i: Dzieje glu/MJty w Ptdsce. Pamflety dziejopisarskie. Wyd. 2 uzupełnione. Warszawa I9N4.S. 59.
12f» A. F. (» r a h s k i: Orientacje polskiej myśli historycznej. Studia i rozważania. Warszawa 1972, s. 223.
127 Ibidem, s. 243.
12S W. L a z u £ a: MichaI dobrzyński. Myśl historyczna a działalność polityczna. Warszawa 19S2.S. 252.
12*) .1. Ada m u s: Manarchizm i repuhlikanizm w syntezie dziejów Polski. Lodź 1961, s. 145.
130 1 d c m: O kierunkach polskiej myśli historycznej. Lodź 1964, s. 20.
131 J. Lelewel: Przygody »v poszukiwaniach i badaniu rzeczy narodowych polskich. W: i d c m: Dzieła. *1*. I: Materiały autobiograficzne. Warszawa 1957, s. 51.