liotatka prawna
Ściśle poufne.
/O
I. Kierownik Placówki iiSW w Stambule, 2-gi sekretarz A&basaćy Rł‘ w Ankarze Jan Rudowski (pseudonim)
t
1. działając w ścisłem porozumieniu z Delegatem PCK na Turcję Zdzisławem Szczerbin skin i ^Wice -Delegatką PCK Janiną tfernerową oraz jej mę-ein Stefanem Wernerem, wówczas attachd prasowym Ambasady RP w Ankarze, dopuścił się zniewagi podległego mu służbowo urzędnika wspomnianej Placówki Witolda Rodysa podczas~pełnieula przezeń obowiązków służbowych, we zwań ego przezeń do jego gabinetu służbowego7rozmowie ściśle służbowej, który to charakter jej podkreślił kilkakrotnie na zapytania Rodysa, odbytej w Stambule w dn,26 czerwca 1944 r. , imputując mu, iż jako trzeci z kol i - pierwszym był znany atak prasowo-polityczny sowieckiej agencji prasowej PASS z końca kwietnia 194 4, wymieniający m.in. attach pras. Ambasady R.P.w Turcji Stefana Wernera^ drugą była oszczercza napaść b.urzędnika t j~e Placówki Opieńskiego, która wyraziła się w rozesłaniu do wielu ćbsób listów zarzucających ronię wymienionego attaohó pras.Wernera, pełnią j : latne obowiązki wice-Delegatki PCI. na Turcję "rządy więcej ni** fatalne"i"jaknajgorszą opinję" - dopuścił się ataku na wymienionego attache prasowego Ambasady Wernera, który to atak polegać miał na zarzucie"złodziejstwa" postawionym,
Kon-Ł prze-
2. działając w ścisłem porozumieniu z osobami, jak wyżej w p.l., dopuścił się w stosunku do tego- podległego ffiu służbowo urzędnika Placówki Rodysa ucisku służbowego i przekroczenia władzy, działając na szkodę instytucji publicznej - PCK - przez t'o, i* po postawieniu mu zarzutów, jak wy-ej w p.l. i terier fcąd, Ae postępowaniem wśni, Jako pr wodnicsący Korni Kontroli Zakupów Del.PCK na Turcję, uniemdżli#ią jemu, Rud owakiemu, jako kierownikowi Placówki w Stambule, wypełnianie ud zie1 cnych mu przed wyjazdem .. nu przez właściwe czynniki przełożone instrukcji współpracówani ze St *"viem Wernerem, jako attache pras.Ambasady oraz (tu pomijam zr.ary X.Ministrowi S.W. inno stanowisko tegoż Wernera), nakliniał Rodysa do wycofania lub przerobienia w duchu złagodzenia złożonego przezeń w tym*'®
i “ c.i o^c mu
na ręce belegata P&K, konsula Gen. co byłoby ze strony Rodysa uchyblejnym , - jakoteż prz
mer oraz
H _ .^HPL. d adre
sem gospodarki Delegatury PCK, za którą odpowiedz i a 1 noś •:' ponosiła w pierwszym rzędzie Wernerowa, a nie mogąc nic mu zarzucie na polu łuAbov/em, -zwolnił' nagle t 1 o kilku latach służby, V7itolc. . Łodysa ze służby (r o zw i ą z a ł stosunek służbowy s niii), pozorując to zwolnienie ^ustaniem mo-1iwości wydawania biuletynu", którego Ębdys był redaktorem, powołaniem się na odnośne upoważnienia p.Linistra . . 7. oraz zarządzoną przez ilSW r d ikcję personelu lacówki, fctó 1 r lukoja dotknęła wszakże jedynie Rodysa, najstarszego niemal pracownika Placówki, przy pozostawianiu f służbie w pozosta
łych młodzsych odeń pracowników.
3. współdziałał z Delegatem PCK SzczerbIńskim w redagowaniujisma z dn. 3Q.VX.44 do KKZ, pełnego obrazi iwy on inwektyw i insynuacji pod 55'feaem gremjum oraz poszcz'góluych członków KKZ, w szczególności jej przewodniczą^ cego Rodysa, co widać z dosłownie analogicznego sformułowania niektórych zarzutów i insynuacji, jak w wyżej wymienionej 'rozmowie służbowej (p.l.), stając się przez to współwinnym wyrządzonych członkom -.LZ zniewag i obrazy czci.