. d. Uwag (przebieg wypadków 1 ioh oblicze) ’ Ściśle poufne. 3/
1/ Zarząd Del, nie pozostawił do dyspozycji KKZ ani jednej próby towarów zskupionych i wysianych w tym okresie, najwidoczniej celem uniemo^.1+,*'4“v'4'0
najwidoczniej celem uniemożliwienia faktycznej Mantroli jakości towarów. Stąd mogła Kkz opierać sięw ji tylko na dowodach pośrednich (poza jednym wypadkiem, kiedy KKZ
znater
zarządziła rozprucie gotowej do wysyłki paczki). Zjadliwie rozprawiając się z tymi dowodami, powołuje się Delegat w piśmie z dn.30.VT. wyłącznie na świadectwo podległego mu personelu, zależnego odeń służbowo i raaterjalnie.
j/ Zatajone zostały"'przed /!KZ (przez Wice-Delegatkę na posiedzeniu KKZ z dn. 18."V.44,na interi>elaoje fez, przez Delegata w piśmie z 30.VI.) nieledno-krotne reklamacje i skargi odbiorców na jakość otrzymanych produktów.(powołano jedną tylko, zał.ł.do pisma z 30.VI.) A reklamacje takie były.(vide zał. pismo prob.ks.Wojdasa i oświadczenia pracowników Del. t-.i; l-ć).
Nie rozporządzając w momencie opracowywania wyników kontroli całokształtem materjału, część ktorego i to dotycząca b.istotnych okoliczności ujawniona została przypadkowo dopiero w następstwie, zakwalifikowała KKZ gospodarkę Delegatury na odcinku zakupu i wysyłki produktów dla jeńców wojennych jako "sprzeczną z obowiązującym Regulaminem Delegatury i wysoce nieostrożną". stwierdzając jednocześnie, i* następstwem tego stanu rz czy było poniesienie pr ez P.C.IC. powabnych strat majątkowycj^T(yjde Wnioski-opinja KKZ). Jasnem jest jednak, logika na £o wskazuje, i* gdyby KKZ była wówczas w posiadaniu całego później ujawnionego materjałUj^wniosk^yy^ui^
zgoł^^naozej (widać to częściowo z Odpow.meryt.na j?ismo z 30.VI.) Poważna bowiem częfić wyżej wymienionych okoliczności szczególnych
mniej do rzędu przeoczeń czy przypadków a tylko była świadomą działalnością gospodarczo-administracyjną Zarząau delegatury, jaskrawię sprzecza nletylko z Regulaminem lecz i z^owszechnienrzj^gtomizasadaial gospodarowania gro-
.V szczególności szereg wymienionych faktów świadczy o wyraźnej cheoi zatarcia wszelkich śladów specyficznych momentów towarzyszących kwest jonowanym późnie j przez KKŻ tranzlko'jom. o chęci nadania Im charakteru normalnych transakcji handlowych. Zachodzi pytanie, dlaczego tak robiono, w jakim celu? jeśli wszystko było tak pięknie, tak idealnie w'porządku,jik! tó gromowładnie a autorytatywnie"stwierdza" o własnej, podległej mu gospodarce Delegat w piśmie z dn.30.VI.44. - Trudnoby opędzić się wnioskowi, iż w okresie owym nie
wiele zmieniło się w zestawieniu ze stanem opisanym wyżej we Wstępie. Inaczej bowiem nlesposob uzasadnić czy wytłomaczyć tych szczególnych transakcji.
A^juś. jak bolesna ironia brzmi zawarty w piśmie powyższem zwrot (str.^Ti "Nie raoAna jednak przyjąć tej zasady za jakiś kanon, którego należałoby przestrzegać nawet wtedy, gdy zdrowy rozsądek i interes PCK nakazuje postępować inaczej*- 1 1 111
Akt trzecii Skutki złożenia przeze mnie w dn.26.VI. na ręce Delegata operatu KKZ były niespodziewane: przewodniczący KKZ stał się przedmiotem presji
służbowej w duchuwycoTania lub złagodzenia treści operatu ze strony jego zwierzchnika służbowego, doznając z jego strony nadto zniewagi w związku z pracami Komisji. Nastąpiło pismo Delegata z dn.30.VI. do k!Kz7 w wtórem Delegat rozprawił się w 3posób brutalny z wynikami prac Komisji, zarzucił KKZ całkowitą ignorancję a nawet tendencyjnośći Delegat conajmniej dwukrotnie "stwierdził" autorytatywnie fakty niezgodne z prawdą; wyparł się nletylko własnych słów 1 posunięć, ale nawet wręcz swego podpisu: (fystarczy zestawić odnośne ustępy pisma z 36.VI. z listem delegata do mnie z dn.5.V.44 oraz jasną nie poddającą się żadnemu komentowaniu treścią odpowiedzi mojej i p.Kuru clis z dn.7.V. W sofistyoznych wywodach swych na temat pozostawienia tej naszej odpowiedzi bez odpowiedzi przeoczył najwidoczniej Delegat, iż z tej tylko odpowiedzi naszej wypływało cofnięoie ęrzez nas zgłoszonej fezygnaoji, #e bez tego cofnięcia nie byłoby dalszej współpracy, że zresztą odpowiedź ta stwierdza, iż"pogląd ten zechciał Pan Delegat podzielić w rozmowie z jednym z niżej podpisanych". Qui taeet con9entire videtur, na to niema rady. Jasnem jest, iż gdyby zwrot ów nie odpowiadał rzeczywistości, byłaby natychmiast również na piśmie obaloną, co jednak nie nastąpiło, a dalszy rozwój wypadków^ stwierdzał jego zgodność z prawdą. Do takich posunięć ucieka się przedstawi-
a/udział WDf
(