światy, w której pisarz zajmuje się swoim najwcześniejszym dzieciństwem, umieszczając je jednak we współczesnych ramach, obserwując je z punktu widzenia siedemdziesięciolatka czyniącego rozrachunek swego życia. Przygotowywana do publikacji powieść A. Hard Place to powrót do bardziej klasycznej formy, trudno jednak mówić tutaj o linii rozwoju, jako że pierwsza wersja tekstu powstała w połowie lat 60-tych.
Joanna Podolska w swoim wywiadzie-rzece nazywa Whartona "opowiadaczem". On sam początki swojej twórczości literackiej widzi właśnie w bajkach opowiadanych na dobranoc młodszej siostrze. Również jako ojciec rodziny opowiadał swoim dzieciom bajki o cudownym lisku, które stały się po wielu latach kanwą dla powieści o Frankym Furbo. Wydaje się jednak, że zdolność do "opowiadania" utracił Wharton, rozpoczynając pracę nad Niezawinionymi śmieniami, stając się po części "pisarzem zaangażowanym".
Trudno określić Williama Whartona literackim eksperymentatorem. Joanna Podolska napisała:
Obrazy Whartona są takie same jak jego książki - mają się nijak do współczesnych prądów w sztuce. Jakby artysta nie przywiązywał wagi do tego, że może wydać się przestarzały.26
Swoista klasyczność formy wynikać może z literackich fascynacji pisarza - wśród swoich mistrzów wymienia na pierwszym miejscu Alberta Camusa, następnie Fiodora Dostojewskiego, Lwa Tołstoja, Hermanna Hessego, Williama Szekspira i Johanna Wolfganga Goethego, a także Josepha Conrada. {142} Z bardziej współczesnych ceni Kena Keseya, Johna Fowlesa czy Kanadyjkę Carol Shields.
Podolska, Joanna. Kim jest... s. 59.