chodzi o ich cel i zamiar, starać się o to. aby przywrócić pełnię naszej natury bądź ograniczyć nieuniknione braki, jakim podlega życie doczesne”9. Życie człowieka po grzechu porównywał do rozbitej wazy, której poszczególne części widzi w lectio i meditatio, a w operatio zbiera je na nowo, aby potem, w płomieniu kontemplacji, połączyć je (zintegrować) razem10.
Trudno sobie wyobrazić rozwój duchowy człowieka, który pozostałby tylko na płaszczyźnie intelektualno-poznawczej. Tym. co łączy aktywność poznawczą z dynamizmem czynu, jest aktywność dialogu (ioratio). Poprzez dialog mądrość, która kieruje ludzkimi czy nami, układa je na kształt miłości. To właśnie ona (miłość) jest kształtem i sercem duchowego rozwoju. W paradoksalny sposób to właśnie pokorne działanie (np. sprzątanie mieszkania, załatwienie formalności w urzędzie, karmienie dziecka, uciążliwa katecheza) często najmniej kojarzone jest z rozwojem duchowym". Kto nie potrafi być duchowy w najbardziej prozaicznym działaniu, przerywa swój rozwój.
Pokora czynu upokarza zarówno przemądrzałość dialogu (także modlitwy), jak i poznania, dyskwalifikując jego naiwność i uproszczenia. „Najwięcej” mają do powiedzenia ci. którzy nie doświadczają tego, o czym mówią. Być może przerost naiwnej paplaniny w naszej kulturze jest zręczną próbą ukrycia niedojrzałości działania. A z drugiej strony pokorna miłość (czyn) jest jak brama do poznania istoty rzeczy (kontemplacji).
2.5. Contemplatio - oculi contemplationis
Roli kontemplacji w rozwoju duchowym poświęcił Hugon najwięcej uwagi. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy czytaniem (lectio) a kontemplacją (contemplatio). Lectio jest poznaniem zewnętrznym, powierzchownym - oczy kontemplacji (oculi contemplationis) sięgają „poza” to, co widzą oculi camis. W tym spojrzeniu człowiek dostrzega, że rozwija się otoczony światem, który nie ma tylko wymiaru materialno-psychicznego, lecz także „niewidoczny” - duchowy. Świat ma charakter symboliczny: „Wszystkie rzeczy widzialne mają sens symboliczny, to znaczy przenośnie dane są dla oznaczenia i wyjaśnienia rzeczy niewidzialnych... Są one znakami rzeczy niewidzialnych i obrazami tych. które bytują w doskonalej i niepojętej naturze bóstwa w sposób przekraczający wszelkie rozumienie”12.
Istnieją dwa rodzaje symboli - symbole przyrody i symbole laski (sacra-menta)'1 2 3. Trzeba widzieć jedne i drugie, aby być prawdziwym filozofem (mędrcem) i teologiem. Dostrzeganie tylko wymiaru sym, a niezauważenie balio (wymiar duchowy ) prowadzi do dekoncentracji i braku zainteresowania. Człowiek jest bow iem stworzony (i tak przebiega jego rozwój), aby dostrzec w spanialość św iata Bożego. Ostatecznie tyko on może zachwycić, oczarować i poruszyć ludzkich rozwój. Problem braku koncentracji w rozwoju spowodowany jest brakiem centrum. Świat bez wymiaru duchowego jest „piekielnie” nudny i nieciekawy - żądanie koncentracji i zainteresow ania jest nieporozumieniem i błędem dydaktycznym.
Ponadto kontemplacja jest dośw iadczeniem jedności. Ten temat jest jednym z głów nych wątków w myśli Hugona14. W dziele De modo dicendi et meditandi pisał: „Kontemplacja jest wnikliwym a wolnym wglądem duszy w rzeczy czasowo i przestrzennie rozproszone. Kontemplacja rozciąga się na rzeczy liczne czy nawet wszystkie. Jest ona żywością umysłu, który mając wszystko naocznie przed sobą. obejmuje też wszystko jasnym spojrzeniem. Przez to kontemplacja posiada w pewien sposób to. czego rozmyślanie szuka”15.
W kontemplacji człowiek odnajduje środek jedności - trójjedynego Boga. Środek w: znaczeniu: centrum, źródło, ale i środek jako sposób, metoda na osiągnięcie czegoś.
Kontemplacja „posiada to. czego rozmyślanie szuka” - środek jedności został poznany i doświadczony, płomień kontemplacji zespala rozbite fragmenty wazy (poprzez operatio uporządkowane i poukładane) w jedno. W „Homilii do Księgi Koheleta” pisał o kontemplacji: „Cale serce człowieka jest przemienione w ogniu miłości i Boga dośw iadcza jako w szystko we w szystkim. W tak głęboką miłość jest zanurzony, że nic nie jest tak bliskie jego sercu jak Bóg, nawet samo serce”16.
3
9 Hugon od św. Wiktora, Didascalicon, n (PL. 176, c. 745).
10 Zob. G. A. ZlNN, Die Regularkanoniker, w: B. McGlNN, J. MEYENDORFF, J. LECLERCQ (red.), Geschichte der cliristlichen Spiritualitdt, t.
Wurzburg 1993, s. 236-237.
11 Por. Z. NOSOWSKI, Mistyka codzienności. Więź 7 (2001) 513, s. 16-24.
12 HUGON OD ŚW. Wiktora. In Hierarch. Coelesl. (PL, 175, c. 954). Słowo „symbol" jest tu używane w znaczeniu starogrcckim. Dwie części przełamanego przedmiotu (sym-ballo) służy ły jako znaki rozpoznawcze np. zaprzyjaźnionych rodzin.
15 Zob. J. CHATILLON, art. cyt., s. 276; zob. także J. PlEPER, Scholastik. Gestalten und Probleme der mittelalterlichen Philosophie, Leipzig 1984, s. 87.
14 Zob. G. A„ ZlNN, dz. cyt., s. 237.
15 HUGON OD ŚW. Wiktora, De modo dicendi et meditandi, (Martene-Durand, V, c. 887), cyt. za: W. Tatarkiewicz, dz. cyt., s. 183.
16 G. A. ZlNN, dz. cyt., s. 237.