Nad zdrowiem prawie lO-nufconoweJ ludności czarnej oraz 18-tysięcznej ludności białej w Kongo Bcłgijskiein czuwa zaledwie 276 lekarzy białych.
Niema tam wcale woLno praktykujących lekarzy. Wszyscy sa zaangażowani już w Ku ropie. W służbie rządowej jest ich 129. utrzymywanych przez Fundusz Królowej Elżbiety 17; przez Kon-golański Czerwony Krzyż 4; przez przedsiębiorstwa prywatne 70; w misjach katolickich 10: w misjach protestanckich 46
Ilość lekarzy. Jak na kraj tak rozległy i z tak duża ludnością. jest mała. zwłaszcza, te większość »ch jest rozmieszczona w części wyżynnej, gdzie najwięcej zgrupowało sie białych i gdzie najwięcej jest przedsiębiorstw prywatnych.
Książe Leopold, be^ijski następca tronie wyjechał przed kilku miesiącami w oficjalnej misji zbadania systemu produkcji rolnej Konga i sąsiednich kolonii. Wyniki tych badań nie przemawiają na korzyść obecnego systemu eksploatacji rolnej Konga.
Dotycliczasowa polityka wyłącznego popierania produkcji wielkich plantacyi. z pominięciem murzyńskiej produkcji rolnej, ma ulec zasadniczej zmianie. Murzyni jako rolnicy maja uzyskać poparcie władz i na nich ma głównie opierać się w przyszłości kongolauska wytwórczość rolna.
Ten system nie jest nowością w Afryce. Stosuje go większość państw kolonialnych z wielkim pożytkiem tak dla s.ebie, jak też i dla ludności tubylczej.
Do tego samego — widocznie — przekonania doszedł książę Leopold, badając stosunki rolne w Kongo i w sąsiednich koloniach.
Ponieważ płaskowyż Angoli nadaje się na uprawę pszenny, przeto uprawą tą zawsze interesowały sie przedewszy-stkiem władze portugalskie, dążąc do wytworzenia w Angoli śpichrza dla różnych krajów, gdyż portugalska produkcja krajowa nie pokrywa całego zapotrzebowania metropolii
Aby zachęcić farmerów angolskich do zwiększenia uprawy pszenicy, wyznaczył zarząd AngoH premie, a więc: 2 po 1.500 angolarów za najlepsze zbiory na każdy z dystryktów MaJanje, Ouanza-Sirl, Bengueła. Bie i Huiia (trzy ostat-n.e — to wysoki płaskowyż). Jedna z tych nagród przewidziana jest dla farmerów, druga dla wielkich przedsiębiorstw plantacyjnych. Dalsze nagrody są małe, ale jest ich za to wielka ilość. Wynoszą one po 70 angolarów oraz dla Murzynów po 3 grace.
W r. ub. rozdzielono dużą iiość pszenicy na zasiew, najwięcej gatunku „Montana", który przy próbach dat najlepsze wyniki Oprócz tej akcji rządowej, także i kompanja kolei Lobito — Katanga wystąpiła z czynnem poparciem dla uprawy pszenicy, wydatkując na ten cel ponad 50.000 angolarów.
Wyniki osiągnięto bardzo dobre. W r. ub. wywieziono z Angoli 9.000 ton pszenicy Ł j. prawie dwa razy więcej, aniżeli w' roku poprzednim.
Tak upragniony ruch przejezdnych przez Angole do centraśnel Afryki rozwija sic coraz to lepiej. Ody w r. 1931 przejechało koleją przez Angole do
Konga I Rodezji (pierwszy rok ruchu kolejowego) 1.765 osób. to w r. 1932 liczba ich wynosiła już 3.694. Ogółem w r. 1932 przewieziono 187.893 pasażerów.
Kompanie kolejową spotkał jednak zawód ze strony Katangi, gdzie główny ładunek, na który liczono, t i. ruda miedzi wynosił zaledwie 22.000 ton. podczas. gdy według dawniejszych przewidywań miało jej być 10 razy wiece]. Mimo tego wszakże przewozy towarowe kolei niewiele się zmniejszyły, gdyż ubytek ładunku z Katangi nagrodził wzrost ładunków produktów krajowych.
Ogłoszona obecnie statystyka podaje. Lż zarząd Angoli wydał od r. 1912 do 1931 r. włącznie (t J. w ciągu lat 20) koncesyj terenowych pod uprawę
3.983.476 ha: z tego Portugalczykom
3.591.476 ha i obcokrajowcom 392.000 ha.
Z pośród obcokrajowców przypada w
ha na: Anglików 281.258; Niemców
57,000; Belgów 15.000; Szwajcarów 12.000; Duńczyków 5.541; holendrów 4,809; Irlandczyków 3.871: Norwegów
2.571; Hiszpanów 2.370; Amerykanów 2.015; Greków 1,931; Włochów 800; Austriaków 700; Francuzów 642; Polaków 600.
Powyższe dane obejmują tylko tereny, które uzyskali bezpośrednio od rządu przedstawiciele różnych narodowości. Nie ilustrują one jednak taktycznego stanu posiadania, gdyż wiek terenów przeszło w obce ręce. zwłaszcza z rąk portugalskich. Np. do r. 1931 zostało przyznanych Polakom tylko 600 ha. Obecny stan posiadania Polaków jest conajmmej 3) razy większy, gdyż oprócz uzyskanych w następnych latach koncesyj, zakupili ponadto Polacy na wysokim płaskowyżu duże własności rolne od Portugalczyków.
Wobec tak dużej ilości ziemi, przyznanej przedstawicielom rasy białej, ciekawe jest ?!e też zkmi przyznano czarnym? Podaje to także statystyka. Utworzono mianowicie rezerwaty terenów dla Murzynów o łącznej powierzchni 70.994 ha. z czego wydano tytułów własności aa 5.597 ha.
Złotodajne tereny Kavirondo zostały podzielone przez zarząd kolonji Kenya na 5 części. Z tego 3 części, o obszarze prawie 12.000 kma. otrzymało przedsiębiorstwo Tangrnyika Concessions Ltd. Dwk pozostałe części o powierzchni niespełna 4.UOO km3, zostały przyznane prywatnym osobom, które mogą otrzymać koncesje na poszukiwanie złota.
Okazuje sic, że w tych ostatnich terenach niema zupełnie pokładów a Jowialnych, a więc me można otrzymywać złota przez płukanie. Złoto znajduje się w skalach, które trzeba kruszyć i przemywać. Wymaga to nakładu dużego kapitału. który jednak stale napływa. Dotychczas kapitał, zgłoszony w Nairobi (stolicy Keityl) na eksploatacje kopalń złota, wynosi 2 miii. łuutów szterl. t. j. 60 milj. zł.
Pomimo, iż okazało się. ie część tych terenów ma mało ludności, którą można-by użyć do pracy w kopalniach i produkcji płodów rolnych celem wyżywienia robotników, dalej, że tereny te opanowane są przez muchę tse-tse. wskutek czego wogóle nie można tam utrzymać bydła. mimo. że brak fam jest wszelkiej żywności, to jednak napływ przybyszów stale się wzmaga, zgłoszenia o nowe koncesje napływają codziennie. powstają nowe osady, buduje sie wszędzie l*oteł© i ludność u opływowa jest pełna nadziei szybkiego wzbogacenia się.
Największą jednak troską przybyszów jest brak robotników. Zarząd kolonK chce przesiedlić Murzynów miejscowy di, gdyż takie wziął na siebie zobowiązanie. aciomiast poszukiwacze złota choio łiby ich koniecznie zatrzymać. Bez miejscowych. czarnych robotników kopalnie nie ruszą, a sprowadzani roootnicy są zbyt drodzy.
Obszar, nazwany pustynią Kakibarl obejmuje nie-tytko piasku lecz także i liczne połacie steoów pustynnych, niektórych nawet z obfita trawą. Tereny te uważane są za wielkie rezerwaty dzikiej zwierzyny.
Do okręgów pustymi, leżących na pograniczu dystryktów Upinzton t Gor-donia. wysłała Unja Poludniowo-Afry-kańska specjalna ekspedycję, której zadaniem jest rozciągnięcie opieki nad koczującemu plemionami Buszmenów. Ekspedycja ma ich nakłonić do przesiedlenia sic na stepy w żyżniejszel części Kałahari. gdzie jest dostateczna ilość zwierzyny, aby mogli wyżyć z polowań 1 gdzie nie byliby niepokojeni przez inne plemiona koczujące.
Dalszem zamierzeniem Unjl jest wyrobienie z Buszmenów plemion pasterskich. osiadłych na określonem terytorium. Jest to wyrazem pewnego rodzaju polityki porozmieszczania plemion murzyńskich na wszystkich tych częściach Kałahari. które nadają sie dla stałego bytowania koczujących plemion.
W prowincji Rand. w miejscowości Witwatersrand znajdują sie największe kopalnie złota na terenie Unji Poludn.o-ugj-Afrykańskiej.
W miejscowości tej urządzono w tym roku wystawę kopalń złota Eksponaty składają się z różnego rodzaju wTkre-sów. ilustrujących rozwój kopalń, wydobycie złota w różnych okresach, modełe z gipsu poszczególnych kopalń, mapy i L p. Wystawa Jest interesującą i daje dużo ciekawego materiału, przedstawiającego obrazowo, najbogatszy obecnie aa świecie obszar wydobywania złota.
Pomiędzy Mozambikiem 1 Unją Polo-dniowo-Afrytońską istnieje konwencja w sprawie swobodnego rekrutowania Murzynów w Mozambiku na robotników do kcgjałń w Transwaalu (prowincji Unji). Tytułem rekompensaty otrzym.v-wał Mozanib.k od transwaalslcich kopalu corocznie po 100.000 funtów saerl. (t. J. 3 milj. zł.) oraz transporty kolejowe z tych kopalń do mozambickich portów BoLra i Lourcnco Marouez. A wioc za 80—100 tys. robotników, dostarczanych corocznie Unji. zyskiwał Mozambik poważne korzyści bezpośrednie i pośrednie w formie opLait za transporty kolejowe oraz opłat żą przeładunek w wymienionych portach.
Ponieważ obecnie daje się odczuwnć w Unji duże bczrobocće wśród miejscowych Murzynów, gdyż kopalnie trans-waabkie z powedu kryzysu zmniejszyły ilość robotników, przeto nie zachodzł jttż potrzeba rekrutowania ich aż w Mozambiku.
Konwencja Unji z Mozambikiem kończy się we wrześniu r. b. Gospodarcze sfery Unji czynią starania, aby rząd po-ludiuowo-afrj kański nie odnawia! uno-