62 Anna Rogozińska
stawową rolę w kształtowaniu się struktury społecznej fandomu, promował konkretnych autorów i sposoby interpretacji, pełniąc zarazem rolę wydawcy, arbitra dobrego smaku i mentora wprowadzającego w wielość fanowskich praktyk. Był właściwie jedynym sposobem istnienia tekstów i centrum życia fandomu przed wprowadzeniem nowego medium umożliwiającego ich publikowanie na listach dyskusyjnych, stronach autorskich, archiwach i blogach.
Czy fandom internetowy i przedinternetowy dzieli jedynie różnica stopnia? Czy autorska strona internetowa i archiwum fan fiction są tylko nową wersją fanzinu? Czy dyskusja na liście dyskusyjnej sprowadza się do lego samego, co dyskusja na sali panelowej na konwencie? W tej pracy starałam się ukazać, że tak nie jest. Internet nie jest jedynie narzędziem ułatwiającym dostęp do informacji. Oferowane przez niego możliwości, jak chociażby istnienie środowisk umożliwiających różne sposoby komunikacji, autoprezentacji i publikacji tekstów, powodują zmiany w relacjach między jego użytkownikami i wymuszają inny rodzaj kontaktów. Innymi słowy, nowe medium powoduje zmianę warunków społecznych.
Internet umożliwił powstanie fandomu jako globalnej społeczności opartej na
kontaktach o różnym stopniu synchroniczności, ale jednak kontaktach codziennych.
✓
Środowiska internetowe stały się miejscem, wokół którego może się organizować życie społeczności, która nie musi czekać od konwentu do konwentu, by znowu stać się większą zbiorowością. O ile pisane przez fanki teksty prawie się nie zmieniły, o tyle prowadząca do ich powstawania i wciąż podstawowa dla życia fandomu praktyka -uległa ogromnym przeobrażeniom (przede wszystkim ze względu na zmianę statusu autora, który stał się zarazem wydawcą, wprowadzenie feedbacku i inny sposób istnienia tekstów w zależności od środowiska, w którym zostają opublikowane).
Przedstawiona przeze mnie opozycja między fandomem przedinternetowym i internetowym jest powszechnie używana dla podkreślenia zmiany, jaka zaszła w organizacji życia społeczności: taki był także mój cel jej zastosowania. Jak w przypadku każdej opozycji nie da się jednak obronić jej „ostrości”, a więc sprowadzić rzeczywistości do czystego binaryzmu. „Stare” media nie przestały istnieć, znalazły jedynie niszę, w której mogą istnieć w zmienionych warunkach społecznych. Nadal wydaje się fanziny - ich często piękna szala graficzna i staranne wykonanie przemawiają do każdego fana, któiy jest przecież w znacznym stopniu kolekcjonerem. Wydawcy zaadaptowali do swoich celów nowe medium, tworząc strony informacyjne i dystrybucyjne lub zmieniając formę fanzinów z papierowej na cyfrową. Mimo aktywnego zaangażowania w życie fandomu internetowego, fanki nadal jeżdżą na konwenty, które są teraz znacznie bardziej świętem fandomu i okazją do lepszego poznania się niż koniecznością. Opozycja „starego” i „nowego”, rozmaicie wartościowanego w zależności od przynależności, jest istotna przede wszystkim dla budowania tożsamości grupy połączonej wspólnym doświadczeniem i wspólnym stosunkiem do medium. W rzeczywistości jest wielokrotnie przekraczana przez nawiązujące do tradycji, ale zanurzone w nowym kontekście kulturowym praktyki fanek.