BIBLIOTEKI PUBLICZNE WOBEC SAMORZĄDÓW TERYTORIALNYCH 27
CZY BIBLIOTEKI ZMIESZCZĄ SIĘ W STRUKTURZE SAMORZĄDOWEJ?
To, że samorząd lokalny może stworzyć poczucie uczestnictwa w życiu zbiorowości, powiązać to uczestnictwo z widocznymi na co dzień efektami, no i przede wszystkim stworzyć samą zbiorowość, jest sprawą oczywistą8. Dla bibliotek publicznych równie istotne będzie wyraźne rozgraniczenie zadań i kompetencji administracji państwowej i samorządów terytorialnych. Rozgraniczenie to obejmuje takie skomplikowane sprawy, jak: własność komunalna, samodzielność majątkowa i finansowa, źródła dochodów, zakres nadzoru państwa nad samorządami terytorialnymi, możliwość łączenia samorządów (sejmiki wojewódzkie), udział w pracach parlamentu itp. Wszystko to wymaga czasu 9. Nawet przy jasnej, logicznej i trafnie opracowanej ustawie o samorządzie terytorialnym upłyną lata, zanim ta nowa struktura stanie się sprawna. Również w odniesieniu do bibliotek publicznych. Ich adaptacja w nowych warunkach będzie zależała w ogromnej mierze od wspomnianych aspiracji kulturalnych społeczności lokalnych z jednej strony, z drugiej zaś od trafnych posunięć organizacyjnych, głównie sposobów finansowania bibliotek w okresie przystosowawczym, który może potrwać nawet do połowy lat 90-tych. Zachowania społeczne wobec bibliotek trudne są do przewidzenia, natomiast pożądane i możliwe są regulacje prawne określające kto i w jaki sposób będzie finansował biblioteki publiczne. Pozostawienie Funduszu Rozwoju Kultury jako głównego źródła utrzymania bibliotek oraz dotychczasowego systemu budżetowego rad narodowych i państwa w 1990 r. dają szansę podjęcia i opracowania niezbędnych aktów prawnych, które umożliwią działalność bibliotek w najbliższych 2-3 latach i w dalszej perspektywie czasowej. Starania, jakie należy niezwłocznie podjąć, dotyczą kilku najważniejszych spraw, a mianowicie:
1) zachowania materialnych zasobów bibliotek publicznych (lokali, wyposażenia, zbiorów) tak, aby mogły one stanowić podstawę do dalszego rozwoju;
2) utrzymania sprawdzonej w przeszłości struktury organizacyjnej sieci bibliotek publicznych;
3) niedopuszczenia do rozproszenia się kwalifikowanych i doświadczonych bibliotekarzy; stworzenia sprzyjających warunków do wyłaniania się elity zawodowej oraz grupy kierowniczej;
4) zachowania proporcji w przydziale środków budżetowych na utrzymanie bibliotek w taki sposób, by udział budżetu centralnego zmniejszał się proporcjonalnie do wzrostu nakładów z puli samorządów terytorialnych. Dotyczy to wieloletniej perspektywy.
Ad 1. Spośród 10 248 bibliotek i filii składających się na sieć krajową aż 6935, czyli 67% ogółu, funkcjonuje na wsi. Z prawie 8 min czytelników (7 857 227) 39% stanowią czytelnicy na wsi, spośród prawie 3 min dzieci do lat 15 korzystających z bibliotek publicznych prawie połowa (46,4%) to dzieci wiejskie.
8 W. Osiatyński: Co dla rządu a co dla samorządu? ..Gaz. Wyborzcza" 1990 nr 29 (196) s. 10-11.
9 W. Kalinowski: Jaki ma być samorząd, by rządził? ,.Tyq. Solidarność" 1990 nr 3 s. 17. nr 4 s. 20.