48 SPRAWOZDANIA
w miarę swoich możliwości; jest to również ważne pole działania dla pracowników i studentów skupionych w katedrach i instytutach bibliotekoznawczych.
Zarysowała się wyraźna różnica w podejściu do dyskutowanych zagadnień między osobami, które na co dzień zajmują się starymi drukami, a specjalistami książki XIX i XX w. Umowna cezura zupełnie inaczej każe traktować każdy egzemplarz starego druku, a co za tym idzie selekcję przejmowanych księgozbiorów, która w stosunku do zbiorów nowszych wydaje się oczywistością. Na marginesie warto wspomnieć, że tendencje do zachowania wszelkich historycznych kolekcji w całości, lansowane przez teoretyków, budzą często opory bibliotekarzy-praktyków. Co roku likwidowane są instytucje, umierają ludzie przez współczesnych uważani za ważne osobistości przyjmowanie i opracowywanie pozostałych po nich kompletnych księgozbiorów jest bardzo kosztowne i kłopotliwe że względu na chroniczny brak miejsca, często praktycznie niemożliwe. Pozostawienie całości zbioru powinno następować jedynie w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach. Najczęściej wystarczałaby jego dokumentacja i przejęcie przez biblioteki rzeczywiście przydatnych materiałów.
Odrębnym zagadnieniem, o charakterze etycznym, jest sprawa zbiorów, które nie są w istocie potrzebne bibliotekom oraz innym instytucjom, a są gdzieś „zabezpieczone" i czekają na przysłowiowe zmiłowanie boże. Często są to kolekcje przechowywane w nieodpowiednich warunkach, pozbawione najbardziej podstawowej konserwacji, rozsypujące się. Obowiązkiem posiadacza takich wydziedziczonych zbiorów jest przekazanie ich bądź prawnym spadkobiercom, bądź tym, którzy potrafią je ochronić i wykorzystać.
Ważne jest aby w' stosunkach między bibliotekarzami i bibliotekami panowały zaufanie i poczucie wspólnoty, zamiast pojawiającej się tu i ówdzie „postawy Kalego"; jeśli domagamy się jakichś zbiorów lub informacji o nich — musimy być gotowi do wzajemności.
Mamy świadomość, że pozostają pewne nie załatwione sprawy i zdarzają się sporadyczne wypadki, w których trzeba zwrócić komuś jego własność lub domagać się swojej. Wszyscy uczestnicy obrad podzielali — jak się zdaje ogólną opinię, aby sprawy własności zbiorów pozyskanych w okresie powojennym przyjąć za załatwione i nie podejmować na ten temat dyskusji. Istnieją bowiem nie tylko prawne podstawy do przejęcia wszelkich dóbr kultury znajdujących się na naszych ziemiach, ale i moralne prawo do choćby częściowej restytucji strat, jakie poniosły nasze zbiory.
Powyższe refleksje na marginesie pierwszego merytorycznego spotkania zorganizowanego przez PTB nie roszczą sobie pretensji do referowania wszystkich głosów, są próbą odtworzenia problematyki i ogólnego tonu dyskusji. Dla zachowania toku dyskursu teoretycznego unikaliśmy przytaczania podanych w czasie obrad casusów i anegdot.
Janusz Dunin
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KOMISJI EGZAMINACYJNEJ DLA BIBLIOTEKARZY I DOKUMENTALISTÓW DYPLOMOWANYCH
W KADENCJI 1984-1987
Komisja Egzaminacyjna rozpoczęła swą działalność w październiku 1984 r. na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 19.9.1983 r. *. Przewodniczącym Komisji został prof. dr hab. Krzysztof Migoń, wiceprzewodniczącymi prof. dr hab. Jadwiga Kołodziejska i dr Wanda Pindlowa, a sekretarzem dr Hanna Uniejewska. W posiedzeniach Komisji nie uczestniczyli dr Jadwiga Przygocka i doc. dr hab. Jan Wróblewski. Na początku 1986 r. zrezygnowała z funkcji sekretarza Komisji dr H. Uniejewska, a jej obowiązki przejęła dr Maria Pidłypczak-Majerowicz. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego reprezentowała na posiedzeniach Komisji i sesjach
1 J)z. U." 1983 nr 57 poz. 256.