sięgają po takie właśnie lektury. Odnajdują w nich bowiem „świat, w którym jak najbardziej można być szczęśliwym dzięki odwzajemnionej miłości, najlepszy z możliwych, wręcz przepełniony nadmiarem optymizmu” i traktują romanse jako swoisty lek i remedium na wszelkie niedostatki swego realnego życia.
Z kolei druga część pracy zatytułowana Miłość w czasach popkultury została poświęcona omówieniu „powieści hollywoodzkich” i polskich naśladow-nictw Dziennika Bridget Jones. Każdą z wyróżnionych grup utworów Joanna Pyszny rozpatruje i analizuje osobno. W przypadku „Hollywood stories” -tekstów ukazujących współczesny amerykański świat show-biznesu - badaczka przyjmuje podobny sposób i metodę ich oglądu do tego jaki Anna Martuszewska zastosowała w rozważaniach nad strukturą i wartościami „harlekinów”. Najpierw więc odnajduje w ich budowie i konstrukcji szereg stereotypów i konwencji charakterystycznych dla popularnego pisarstwa romansowego (np. schemat fabularny oparty na baśniowym wątku Kopciuszka, wzbogacony tutaj elementami „american dream", główny bohater kreowany na bożyszcze, mitologiza-cja i waloryzacja przestrzeni, znamienna dla literatury popularnej technika prowadzenia narracji w trzeciej osobie, itd ), a następnie dokonuje waloryzacji zaprezentowanego świata i oceny propagowanych przezeń ideałów. I chociaż „Hollywood stories” ukazują świat kariery, awansu i sukcesu to mimo to nie lansują tak jednoznacznie optymizmu jak książki z serii „Harlequin”. Obok bowiem bogactwa, sławy i władzy udziałem w życiu hollywoodzkich protagonistów staje się również rozwiązłość seksualna, brutalna przemoc, zazdrość, samozniszczenie i degeneracja moralna. Niemniej jednak argument ten nie zmniejsza i nie osłabia zainteresowania nimi wśród odbiorców.
Do bardzo interesujących wniosków dochodzi również Joanna Pyszny w trakcie rozważań nad rodzimymi imitacjami utworu Helen Fielding (pięć powieści wyróżnionych w krajowym konkursie literackim „Dziennik Polskiej Bridget Jones”). Dokonuje ich oglądu nie tylko z perspektywy warsztatu imita-tora (wskazanie podobieństw i różnic wobec angielskiego oryginału), ale zwraca uwagę, że można je także „czytać jako głos w ważnym dyskursie współczesnej kultury - mianowicie w dyskursie kobiecości”. Polskie Brygidy Janoskie prezentują bowiem zdaniem badaczki różne współczesne wersje i modele kobiecości i ukazują swym czytelniczkom „co to znaczy być kobietą w Polsce.”
Romanse z różnych sfer to niezwykle cenna i pożyteczna publikacja. Obydwie autorki w rzetelny, przystępny i fachowy sposób objaśniają w niej kwestie i zagadnienia związane z poetyką najnowszych romansów oraz tłumaczą przyczyny tak dużej ich popularności. Dostrzegają w tego typu lekturach nie tylko schematyzm i naśladownictwo utrwalonych stereotypów i konwencji, ale dają w miarę pełny opis ich specyfiki. Dzięki ich analizom, wnioskom i refleksjom można niewątpliwe lepiej poznać preferencje i gusta literackie współczesnych kobiet oraz zrozumieć powody, dla których sięgają po takie utwory. Warto zatem, a nawet trzeba tę książkę przeczytać.
Anna Sikora