sposobu życia, tak również dla Ricoeura celem nie jest sam tekst, lecz osiągnięcie większej samoświadomości, odsłonięcie ludzkiego sposobu bycia i przemiana ego, dla Gada-mera celem jest wniesienie pewnego rodzaju oświecenia do życia jednostki poprzez doświadczenie hermeneutyczne, dla Heideggera zaś celem jest życie „autentyczne”, nie zapominające o Byciu. We wszystkich tych przypadkach nie chodzi o to, by - tak jak w naukach pozytywnych - odkrywać jakiś fragment rzeczywistości. Dokonuje się tu raczej swoiste zrozumienie siebie w obliczu tekstu, lub w szerszym sensie w obliczu języka i poprzez język. Cel etyczny, o jakim tu mowa, nie powinien być jednakże pojmowany w sensie etyki normatywnej. Tego typu rozwiązanie kwestii wartości odrzuciłby z pewno-
332
ścią zarówno Heidegger, jak i autor Dociekań filozoficznych . Za etyczny cel filozofii w tym przypadku należy uznać to, że źródłem wszelkich wartości jest właśnie człowiek i jego „sposób życia” (Wittgenstein) lub jego stosunek do bycia bytu (Heidegger). Jak już powiedziano w poprzedniej części pracy, celem hermeneutyki winno być kreowanie całościowego ujęcia świata; trud samodzielnego nadawania określonego kształtu istnieniu, oraz kreowanie własnej tożsamości.
Zwróćmy także uwagę na fakt, że w omawianych tu koncepcjach poważnie traktuje się zarówno ludzką skłonność do „błądzenia”, pozostawanie w określonych, utartych nawykach myślowych, jak i ludzką potrzebę stawiania pytań filozoficznych. Jak pamiętamy, dla hermeneutów istotnym rysem egzystencji jest „popadanie w nieautenyczność”, w zapominanie bycia, w instrumentalizację języka i oderwanie go od życia. Skutkiem tego człowiek znajduje się w sytuacji zbłądzenia, nierozumienia i niejasności i zaczyna pojmować tę sytuację jako normę lub po prostu jako prawdę. Hermeneutyka wkracza także tam, gdzie pojawia się niejasność, skłaniająca do interpretacji. Wittgenstein również zwrócił na tę kwestię uwagę pisząc o tzw. „ślepocie na problemy filozoficzne” i o „bez-problemowości”. Otóż „zbłądzenie” jest niezbędnym i koniecznym etapem do osiągnię-
W Byciu i czasie Heidegger nie stawia pytania ani o wartości, ani o etykę, co było zresztą często przedmiotem krytyki tego dzieła. Zamiar Heideggera jest jednak zrozumiały, gdyż punktem wyjścia jego filozofii jest analiza Dasein, bytu, którego istotą jest jego egzystencja. W tym kontekście pytanie o wartości i etykę będąc poprzedzone kwestią bardziej fundamentalną, czyli analityką Dasein, staje się dla niego „pozytywistyczną namiastką sfery metafizycznej”, konsekwencją podziału na byt i wartości. Por. H. Schnadelbach: Filozofia w Niemczech 1831-1933. Tłum. K. Krzemieniowa.Warszawa 1992, s. 293. Natomiast H. Le Roy Finch dostrzega etyczny wymiar późnego Wittgensteina przede wszystkim w fakcie, że odrzuca on, czy raczej dyskredytuje pojęcie jakiejkolwiek ostatecznej kontroli naszych działań poprzez idee, ideologie, naturę, przyczynowość, rozum, wolę czy autorytet. Por.: Idem: Nieugruntowanie działań. w: Metafizyka jako cień...f s. 159.
133