M - mitygacja A - adaptacja
Globalne ocieplenie AD 2100
Rys. 3. Schematyczne porówn
Working Group II to the Fourth Assessment Report of the lntergovernmental Panel on Climate Change. Pod redakcją: Pt
lania ociepleniu się ziści. Potrzebna jest więc aktywna ochrona klimatu (przez redukcję emisji gazów cieplarnianych i zwiększanie możliwości wiązania dwutlenku węgla), by negatywne konsekwencje zmian klimatu w przyszłości nie przekraczały możliwości adaptacji. Ponieważ dalsze ocieplenie jest nieuchronne, potrzebna jest także adaptacja do zmian (w sektorze rolnym - dostosowanie praktyk agrotechnicznych, odpowiedni wybór odmian, poprawa efektywności gospodarowania wodą itd.).
Ambitnym (acz mało realnym) celem w zakresie przeciwdziałania globalnemu ociepleniu, zaproponowanym przez Unię Europejską, a podchwyconym (w sensie retoryki, a nie zobowiązania do konkretnych, realnych działań) przez społeczność światową, jest ograniczenie ocieplenia do nie więcej niż 2°C, w horyzoncie 2100 roku, w porównaniu z okresem przedprzemysiowym. Aby to osiągnąć, potrzebne byłoby duże globalne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Bez efektywnej polityki klimatycznej (tzw. mitygacji) ocieplenie będzie zapewne znacznie wyższe - dla uproszczenia można je określić jako 4°C. A zatem, można porównać dwa skrajne warianty rozwoju sytuacji (rys. 3): ocieplenie dwustopniowe (dość wysokie koszty mitygacji, ale stosunkowo niższe koszty adaptacji i straty) lub ocieplenie czterostopniowe („oszczędzamy” na mitygacji, ale ponosimy znacznie wyższe koszty adaptacji i strat).
Krokiem w kierunku ograniczenia ocieplenia jest pakiet energetyczno-klimatyczny Unii Europejskiej, wymagający redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE o przynajmniej 20% do 2020 roku w porównaniu do poziomu 1990 roku (a w razie globalnego porozumienia - o 30%). Do 2020 roku co najmniej 20% energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych, a efektywność energetyczna powinna wzrosnąć o co najmniej 20%. Jednak Europa sama nie ochroni ziemskiego klimatu. Potrzebne są skoordynowane działania globalne, a przede wszystkim w krajach, które emitują najwięcej gazów cieplarnianych - w Chinach i USA.
Sumarycznie zadeklarowane przez kraje świata redukcje emisji do 2020 roku są jednak daleko niewystarczające do ograniczenia ocieplenia globalnego do poziomu poniżej 2°C w horyzoncie końca XXI wieku. Na przykład, deklaracje Chin i Indii oznaczają poprawę efektywności energetycznej (zmniejszenie ilości energii potrzebnej do wyprodukowania
o 2°C i o 4°C ponad poziom przedprze-określonego produktu), ale nie rokują nadziei na spadek bezwzględnych wartości emisji.
Polska „węglem stoi". Prawie cala elektroenergetyka (94%) opiera się na węglu. Mamy ciągle znaczne rezerwy „czarnego złota”, a brakuje poważnej i zweryfikowanej alternatywy energetycznej. Choć Polska liczy tylko nieco ponad 0,5% ludności świata, odpowiada za 2% (a więc czterokrotnie więcej) skumulowanej emisji gazów cieplarnianych. Nasz kraj ma więc, historycznie biorąc, wielki „węglowy ślad stopy”. Jeszcze dziś emitujemy w przeliczeniu na mieszkańca czy jednostkę wartości produktu znacznie więcej dwutlenku węgla niż kraje „starej" UE. Jako członek Unii Europejskiej Polska musi podporządkować się unijnemu prawodawstwu również w kwestii ochrony klimatu.
Bibliografia
IPCC (lntergovemmental Panel on Climate Change) 20
Zbigniew W. Kundzewicz
• profesor nauk o Ziemi, członek korespondent PAN Instytut Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN w Poznaniu Poczdamski Instytut Badań nad Konsekwencjami Klimatu w Poczdamie (Niemcy)
AGfflCOU 11