potem długo z Tukidydesem w ręku |
[obliczał cenę wygoania na piersiach miał cyklopią ranę |
[którą ironią opędzał
|i umyśliłem w sercu swoim szukać i dowiadywać się [
[mądrze o wszystkim
a na miejscu sprawiedliwości bezprawie . i ujrzałem uciski i łzy niewinnych I
a żadnego pocieszyciela i chwaliłem więcej umarłych niżli żywych | a za szczęśliwego uważałem tego który dę jeszcze nie narodził I
| i nie widział złego
które się dzieje pod słońcem ,
i przy którejś tam stacji 1 wewnętrznego kręgu metra londyńskiego . i spotkałem Kazimierza Wierzyńskiego I
| stał w pożarze kwiatów przygarbiony z popiołem na smagłej skroni| za nim na antypodach czasu i przestrzeni rąj utracony brzozy i buki I
I przed nim piąta pora roku bez wiatru bez śniegu I
a więc nic z tego | czego pożądały oczy moje nie wzbraniałem im I
I i nie odmawiałem
1 sercu memu radośb I
I lecz przypatrując się I znalazłem inną marność pod słońcem |
| jest sam jeden
I ani syna ani brata
a jednak pracować nie przestaje i
I oko jego widzeniem ani pieśnią jego ucho |
Sułkowski Tadeusz hodował róże [
białe ł pąsowe_ _ _ _
i szorował schody kamienne I trzepał chodniki i
| schronić się od świata w kielichach kwiatów |
| lub zmyć goryc2 cudzych schodów ścierką
I lepiej tedy dwom być społem i
| albowiem mają pożytek ze swego towarzystwa | jeśli jeden upadnie drugi go podeprze I
i biada samemu
| kto by go podoiósł
| dwóch znalem Janów jeden pod mostem |
I skarlałe od promieni goryczy 1
lam gdzie słodka płynie Tamiza | i holownik wśród nocnej ciszy huczy seksualnie [
I drugi wdziawszy płaszcz przybysza popłynął zraniony he]nal i
I słodkich rymów
obdarzać
.psują milą woń drogiego olejku I
[droższa jest od mądrości i sławy mała i krótkotrwała głupota |
[serce mądrego po prawej stronie jego serce głupiego po lewe] stronie jego iw myśli twojej nie uwłaczaj błaznowi la w ikry (ości pokoju twego i
nie gardź nędznikiem I
[wie bowiem sumienie twoje że i ty często hołdowałeś marności | [a ucisk zasmucał cię i pozbawiał mocy serca |
mówiono mi że Wojaczek i
w macicy kubła się zabawiał _ I
106