na temat wielkości poezji Mickiewicza, który zakończył przepowiednią odzyskania niepodległości za 100 lat:
Ci, co na końcu XX wieku obchodzić będą dwóchsetną rocznicę urodzenia Mickiewicza, będą mogli, jak on chciał, a nie mógł, „zanucić pieśń szczęśliwą ”26.
18 maja rocznicę mickiewiczowską świętowała młodzież szkół średnich, 24 maja odbył się poranek mickiewiczowski w seminarium nauczycielskim męskim, a 15 czerwca zorganizowano wieczór mickiewiczowski w Krakowskiej Czytelni Katolickiej, 19 czerwca-w Stowarzyszeniu kupców i młodzieży handlowej.
Uroczystość zaś odsłonięcia pomnika odbyła się w niedzielę, 26 czerwca, z udziałem syna poety - Władysława i córki - Marii Góreckiej, księcia biskupa Jana Puzyny, członków Wydziału Krajowego, delegacji czeskiej, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, delegacji uniwersytetu lwowskiego, wielu literatów, redaktorów pism i dziennikarzy. Przemawiali: marszałek krajowy hr. Stanisław Badeni, który odsłonił pomnik, prezydent miasta - Józef Friedlein, prof. Tarnowski, włościanin Jakub Bojko i Maciej Szukiewicz, student UJ. Orkiestra zagrała marsz skomponowany przez Władysława Żeleńskiego i hymn narodowy, a chłopi przyozdobili pomnik kwiatami.
Po południu odbył się bankiet w sali Towarzystwa Wzajemnych Ubezpieczeń, na którym toasty wznieśli: prezydent Friedlein - na cześć cesarza Austrii, prezydent Lwowa dr Małachowski - na cześć rodziny Mickiewicza, prof. Stanisław Smolka zwrócił się do gości czeskich, a prof. Paweł Popiel uczcił rzeźbiarza Rygiera. Frantiśek Kvapil odczytał adres Muzeum Królestwa Czeskiego, a Jarosłav Vrchlicky - adres Czeskiej Akademii Umiejętności. Po bankiecie goście udali się do teatru, gdzie utwory Mickiewicza zaprezentowano w formie deklamacji i śpiewu. Dalszą część wieczoru spędzono w Grand Hotelu, Czeskiej Besedzie i Klubie strzeleckim.
W poniedziałek, 27 czerwca, po nabożeństwie - i kazaniu prałata dra Józefa Pelczara - w kościele Mariackim wyruszył pochód z ulicy Basztowej na Wawel. Do sarkofagu wieszcza w podziemiach wawelskich weszli jego syn i córka oraz delegacja składająca wieńce. Następnie pochód powrócił na Rynek, gdzie złożono wieńce na stopniach pomnika. Rada miejska wydała śniadanie na cześć rad miejskich Pragi i Lwowa. Przedstawienie mickiewiczowskie w teatrze zakończył epilog napisany przez Lucjana Rydla i żywy obraz Apo-26 S. Tarnowski, O Mickiewiczu, „Przegląd Polski” 1898, t. 128, s. 455.
112