O stosunku między zmodyfikowanym typem czynu zabronionego pod groźbą kary... Ius Novum
1/2010
i w konsekwencji merytorycznie uprawnionym zabiegiem jest relatywizowanie omawianej społecznej szkodliwości - nazywanej niekiedy społeczną szkodliwością in abstracto - do zachowań charakteryzowanych jedynie przez część znamion typu czynu zabronionego pod groźbą kaiy, wyróżnianych jedynie przez znamiona decydujące o bezprawności tych zachowań.
Uważam, że na gruncie prawa karnego zabieg ten jest nie do końca uprawniony, gdyż, podejmując się go, abstrahuje się od wydawałoby się powszechnie akceptowanego w doktrynie prawa karnego i - moim zdaniem - w pełni trafnego twierdzenia, iż przedmiotem rozważanej społecznej szkodliwości in abstracto może być wyłącznie cały typ czynu zabronionego pod groźbą kary35, a nie tylko ten jego fragment, którego charakterystyką w języku prawnym zajmują się wyłącznie znamiona decydujące o bezprawności. Nie można przecież tracić z pola widzenia roli omawianej społecznej szkodliwości, jaką ocena ta ma do spełnienia w obszarze prawa karnego, zwłaszcza na etapie jego tworzenia, podczas którego to właśnie uzyskany w efekcie jej dokonania wynik przesądzać powinien - jako decydujący - o zasadności bądź bezzasadności zabiegu kryminalizacji. W tym też kontekście przywołać należałoby - moim zdaniem - trafne i wciąż w pełni aktualne spostrzeżenia T. Kaczmarka, iż: „(...) społeczne niebezpieczeństwo jako szczególna, metaprawna właściwość czynu, uzasadnia w najobszerniejszym tego słowa znaczeniu (a więc także weryfikuje i racjonalizuje) sens zakazu karnego”36, że: „Bezprawność, stanowiąc znaczenie normatywne społecznego niebezpieczeństwa, jest zatem pojęciem, które kwalifikuje społecznie niebezpieczny czyn jako zakazany pod groźbą kary i wówczas bezprawność stanowi poniekąd prawną ocenę czy charakterystykę społecznie niebezpiecznego czynu”37.
Aby zawczasu uniknąć mogących się tu rodzić nieporozumień, warto podkreślić, że akceptacja wyrażonej w powyższym twierdzeniu opinii nie oznacza kwestionowania poglądu A. Zolla, zgodnie z którym do wydania ujemnej oceny o konkretnym typie ludzkiego zachowania wystarczająca jest charakterystyka jego określonych obiektywnych (przedmiotowych) elementów. Chodzi tu bowiem jedynie o wyeksponowanie tego, że ujemna ocena, o której mówi przywołany autor, nie jest oceną typu czynu zabronionego pod groźbą kary, a jedynie oceną fragmentu tego typu, pozwalającą w konsekwencji oceniony fragment uznać za zachowanie bezprawne w znaczeniu tego przymiotnika, jakie zwykło się mu nadawać w pracach tych autorów, np. wskazanych wyżej przedstawicieli krakowskiej szkoły prawa karnego, którzy w sposób wyraźny oddzielają bezprawność czynu od jego karalności. Słowem, w konsekwencji - z uwagi na zbyt wąsko zakreślony przedmiot - rzeczona jego ujemna ocena wydaje się być na gruncie prawa kar-
35 O kwestii tej zob. także Ł. Pohl, Struktura..., s. 110-120.
36 T. Kaczmarek, O relacji społecznego niebezpieczeństwa czynu do jego bezprawności, (w:) T. Kaczmarek, Rozważania o przestępstwie i karze. Wybór prac z okresu 40-lecia naukowej twórczości, Warszawa 2006, s. 89.
37 T. Kaczmarek, O relacji społecznego niebezpieczeństwa..., op. cit., s. 91.
-19-