5
IV pogoni za GIGANTEM
czyli rozmowa z o. Janem Górą
NIE BÓJMY SIĘ KAMERY!
Do końca roku w Prudniku ma być wprowadzony monitoring. Jego zadaniem będzie usprawnienie pracy policji i zwiększenie tym samym jej skuteczności, a naszego bezpieczeństwa.
•* Prosię ojca! Proszę ojca!- wołam ■ńrując pomiędzy ławkami naszło Uuźego' kościoła, a że wszyscy absol-*no I L.O. już wyszli. stukot obcasów rteczy dotkliwie świętą przestrzeń pulą świątyni. Trochę już o nim wiem łjłam na Lednickich Połach. "Połknę-r’ na jednym oddechu kilka jego ksią-ak. za ‘Mój dom* otrzymał nagrodę li-iracką Fundacji im. Kościelskich w Sanewie. został laureatem nagrody Gl-SkNT 97- no. po prostu 'gruba ryba*. BCy więc z zachrystii wyłonił się zakap-■zony jegomość, gnam na zabicie karmi....
• Czy mogę prosić o autograf?
-W szkole!- pada rzeczowa odpo-■edż i...już go nie ma.
Tak więc w szkole zaczaiłam się na 1 Jana Górę. w głównym holu- tym ra-tmdał się ubłagać na rozmowę Wy-zfcśmy na dziedziniec opodal główne-p wejścia
• 'Jak coś mi się bardzo podobało, to nowiłem: tak pięknie jak w Prudniku" -Ł:e ojciec w jednej ze swych książek. Jwałabym wiedzieć, co jest istotą tego ąkna?
• Lata przeżyte w Prudniku były latali niezwykłej . nieporównywalnej z m-Bymmnym intensywności. Bybśmy mło-te, wszystko było świeże i drzewa mia-jlśoe bardziej zielone, kwiaty inaczej prfnały, słońce jaśniej świeciło Prud-A jest dla mnie punktem odniesienia, łatą; nabyłem zrębu, pierwotnych pojęć, taniej poniosłem to dalej. Dlatego to ktoe ważne.
- Czy ma ksiądz w Prudniku jakieś moe miejsce umiłowane?
•Prowadziłam tryb życia osiadły: do IDWnia jedna szkoła, później muzycz-* grałem na klarnecie. Takim ważnym ■ąscem byt kościół i dom- bardzo doby dom. Miałem kochających rodziców. Iraa- to było niesamowite!
• A kim ojciec chciał zostać będąc ■ałym chłopcem. Każdy przecież w Neaństwie marzył o jakimś "ekstremal-nfn* zawodzie
-Księdzem.
•Niewierze!
W związku z tym przedsięwzięciem został powołany specjalny zespół iójatywny, w skład którego wchodzą pzedstawiciele prudnickiej komendy, ■rostwa. Urzędu Miejskiego. ZBK. Gmpie tej patronuje burmistrz Prudnika który wziął na siebie pilotowanie tajo zagadnienia na poziomie gminy, ^stwierdził komendant Edward Bed-"Komisja ta zebrała się już Ihukrotnie. Zastanawialiśmy się nad hnuią prawną uruchomienia związa-ijdi z tym kwestii finansowych, nad ■nitkami, jakie monitoring powinien na terenie miasta".
Najwięcej wątpliwości pojawiało w sprawie formuły zbierania pienię-. Zastanawiano się nad trzema ami - powołaniem fundacji, ■erzyszenia lub uruchomienia kon-przez UM w Prudniku, na które ałyby wyłącznie środki na ten E. Bednarski: "Po sprawdzeniu wszystkich uwarunkowań, naj-a, najskuteczniejsza i najmniej tyzowana wydaje się być pro-utworzema konta, o nazwie np. MONITORING MIASTA" lub "BEZPIECZEŃSTWO MIASTA". I chyba tą togą pójdziemy'.
Niemniej jednak wśród mieszkańca pojawiały się głosy, że wprowadze-■ takiego systemu kontroli będzie w |l*nym sensie ograniczeniem swobo-4obywatelskiej. E. Bednarski: "Moim ■nem to nieporozumienie. Wycho-fc* na miasto godzimy się z pozbawie-I wr części prywatności. A tutaj w za-■n zyskujemy bezpieczeństwo. Prżeli uchodząc do supermarketu i robiąc
- Właśnie, że od początku chciałem być księdzem! Należę do ludzi, którzy wiedzą czego chcą i na tym polega moje szczęście. Ja od czwartego roku życia wiedziałem czego pragnę.
• Wróćmy jednak do lat szkolnych. Nie jeden rok spędził ojciec w moim liceum i pewnie nie jedno się wydarzyło...
- Tak. np ucieczki z pochodów pierwszomajowych. na które byliśmy pędzeni. Zostawialiśmy "te* szturmówki. "olewaliśmy" sprawę i uciekaliśmy. To było swoistą atrakcją. Należy pamiętać, że szkoła w tamtych czasach me tylko kształciła, to była instytucja zanurzona w mechanizmie ideologii
'Nie jestem człowiekiem pobożności, ale człowiekiem głębokiej wiary"- napisał o. Góra w jednej ze swych książek, a w wywiadzie dla Gazety Wyborczej (czerwiec'97), można by rzec -wypowiedź ową uzupełnił : "Nie uważam, że pokora polega na pomniejszaniu samego siebie- prawda, na swój temat, czyli świadomość własnego potencjału, a nic udawanie, że go nie ma. Bo jak ktoś coś dostał, to nie dla własnej dekoracji.
-Ks. Twardowski jednak czasami * bije się po łapach". Ojciec takiego dylematu me ma?- Zapytał więc dziennikarz Gazety Wyborczej.
-Ja...ja nawet nie zdążę się uderzyć po łapach . a już inni to robią, żebym sobie za szybko nie pomyślał, że jestem taki dobry i genialny. Natomiast Jan Grzegorczyk stawia sprawę jasno: "Janem Górą jedni się fascynują, a drudzy gorszą. Ja fascynuję się nim od prawie dwudziestu lat. z małymi przerwami na zgorszenie. Jest to szczególne skrzyżowanie artysty z kapłanem i stąd biorą się kłopoty z Janem Górą. Ojciec Jan żyje wizjami, tworzy swój własny teatr"
do zadań specjalnych
W tymże numerze Gazety Wyborczej możemy przeczytać taką oto opinię Stefana Jurga, rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu: ‘Najważniejsze jest to . że Jan proponuje zakupy, za każdym razem jesteśmy obserwowani przez kamery - i przyjmujemy to jako rzecz normalną".
Natomiast w związku z wprowadzeniem monitońngu istnieją konkretne przepisy, które uniemożliwiają wykorzystywanie materiałów pochodzących z obserwacji do innych celów - mamy ustawę o ochronie danych osobowych, ustawę o informacji niejawnej oraz przepisy wewnętrzne połicp. które wykluczają dowolność wykorzystania jakichkolwiek materiałów, policja musi działać zgodnie z kodeksem postępowania karnego. E. Bednarski: "Celowo chcę. aby momtonng był nadzorowany przez policję. W moim uznaniu instytucja ta najbardziej gwarantuje iMaścrwość wykorzystania wszystkich zgromadzonych informacji".
Sprawa posługiwania się kamerami w celu podwyższenia bezpieczeństwa mieszkańców danego miasta, ma szeroki wydźwięk. Istnieją określone sicd w miastach Europy Zachodniej, czy w naszym kraju, gdzie za przyzwoleniem społecznym. obraz z kamer wykorzystywanych przez policję jest udostępniany stacjom telewizji kablowej. I cieszy się to. wbrew pozorom, dużym zainteresowaniem. np. w obrębie szkół - gdzie rodzice mogą sprawdzić, czy dziecko doszło młodzieży coś. co me jest odgrzewanym daniem, że stworzył autentyczne duszpasterstwo, które pozwala odnaleźć się młodym ludziom w brutalnym świecie.
Z kolei gen. Krzysztof Pajewski. rektor Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu udzielając fachowej "diagnozy" stwierdził, iż * gdyby o. Góra chciał przyjść do wojska, powierzyłby mu do wykonania zadanie specjalne."
Osobiście uważam, że gen Pajewski powinien (przynajmniej na pewien czas) wstrzymać się ze swą propozycją, gdyż "agent" Góra usilnie pracuje nad" operacją" pod hasłem "Led-nica” i "Jamna".
Ojciec Święty zasugerował, że trzeba postawić bramę III tysiąclecia, a ojciec Jan pomysł podchwycił i proszę- na Lednickich Polach pojawiła się ryba. taka pięciotonowa... nie. nie z morza, a ze stali- masywna konstrukcja. pod którą od paru lat. w czerwcową noc przechodzą tysiące młodych ludzi, na znak przejścia will tysiąclecie. Śpiew, taniec, żywa modlitwa, choć co roku jest troszeczkę inaczej. Ostatnio, w noc Zesłania Ducha Św., uczestnicy łamali się Chlebem i raczyli miodem, otrzymywali wyryte na tabliczkach już do szkoły, czy może podjechać po nic. bo po drodze mogą się zdarzyć różne wypadki. I jest to wykorzystywane jx>wszechnie. oczywiście za zgodą mieszkańców danego terenu.
E. Bednarski: 'Na początku października odbędzie się kolejne spotkanie. na którym będziemy ustalać harmo-
Zarząd Miejski w Prudniku zapoznał się z informacją dotyczącą przebiegu prac związanych z mo-nitonngiem miasta Prudnika. Jak sie okazuje, wiele firm zainteresowanych jest sponsorowaniem projektu. Czynione są także starania, by pozyskać na ten ceł pieniądze z funduszy wojewódzkich i państwowych. Zarząd ustalił, że do najpilniejszych do wykonania przedsięwzięć należą: ■ wybór koncepcji technicznej monitoringu. ■ wykonanie dokumentacji technicznej. ■ przeprowadzenie przetargu. ■ samo uruchomienie systemu.
Jako realny termin realizacji tego zadania ustalono luty 2001 roku.
(b)
"10 przykazań Bożych* i krzyżyki i... ja też tam byłam chłeb jadłam, miód piłam...
'Górale Górze dali górę*
Tak można by najprościej ująć hasło operacji "Jamna*, tyle. że" dali górę" -to dopiero wierzchołek góry lodowej, pracy i wysiłku, jaki został włożony w powstanie domu akademickiego w.sa-mym centrum Rożnowsko-Ciężkowic-kiego Parku Krajobrazowego Jednak-jak powiedział o. Jan o młodzieży: ‘zakasali rękawy i stworzyli dom". Każdy chce tu coś po sobie zostawić- pisze w jednej ze swych książek "agent" Góra-Hanna Suchocka ofiarowała meble kuchenne i swój fotel premierowski. prymas kard. Józef Glemp płaskorzeźbę"-"Oczkiem w głowie" ojca Jana są natomiast.. dwie pancerne szafy, w których przechowuje dary od Papieża.
Jako. że Jamna. to typowo wiejskie gospodarstwo, posiada więc swój" przychówek" np takiego osła Janusza Pankracego Jamnejsktego, który już się doczekał doktora humons causa.
Jest też pokój- specjalnie dla Papieża- klucze są u sołtysa, więc może wpaść kiedy będzie miał ochotę...
Zarówno Jamna jak i Ledmca spełniają ogromna rolę. "Widzę ogromną potrzebę- wyznaje ojciec Jan- potrzebę mistyki. Z jednej strony wielką. porywającą ideę- jak Lednica. a jednocześnie odnajdywanie konkretnych łudzi i powierzanie im konkretnych zadań. Niech to będzie wysprzątanie stajni na Jamnej" Pieniądze leżą na ulicy Lednica i Jamna to drogie przedsięwzięcia, a jak wiadomo: pieniądze-me manna, z nieba nie spadną więc skąd9 A no z ulicy- akurat w przypadku ojca Góry sprawdza się maksyma, że" pieniądze leżą na ulicy*, warunek jest jeden-* trzeba umieć je podnieść".
nogram konkretnych działań - w kierunku określenia zasad monitońngu Prudnika i wyłonienia w drodze przetargu firmy. która by się tym zajęła. Wszystko zależy od zgromadzonych środków W zależności od pieniędzy, jakie wpłyną na konto - monitoring będzie realizowany etapowo'.
Władzom zależy na stworzeniu nowoczesnego i stosunkowo niedrogiego stanowiska nadzoru. W miarę wpływów środków na konto, kamery mają być instalowane w kolejnych punktach miasta. Zakłada się. że do końca tego roku mają być zamontowane 3 kamery. Policja ma już opracowany projekt, gdzie powinny one znajdować się. jak również określona jest też wstępnie kolejność ich montowania. Docelowo może ich być nawet 15-20. Pod uwagę mają być wzięte również sąsiednie powiaty, rozważa się też możliwość zainstalowania kamery na drodze do przejścia granicznego. Kwestia rozbudowy całego projektu ograniczona jest jedynie względami finansowymi. Jest wiele instytucji czy jednostek, które są żywo zainteresowane finansowaniem tego projektu. Jednak, aby rozpocząć funkcjonowanie monitoringu muszą zostać dopracowane wszystkie kwestie prawne. E. Bednarski: "Ostatnio odwiedziliśmy Koronowo, gdzie sys
"Świetnie umie żebrać - stwierdza Andrzej Sikora- senator Ziemi tarnowskiej- Przychodzi i mówi: "Ja chcę się z panem zaprzyjaźnić" Na początku człowiek nie wie o co chodzi. ale w kilka minut wszystko staje się jasne Nigdy jednak nie prosi o nic dla siebie- zawsze to ma służyć jakiejś sprawie, idei"
I tu można by wymienić całą litanię osób "naciągniętych* przez ojca Jana. Ale po co? Co w tym złego? Oni mają pieniądze a on pomysły i dar ich realizowania Razem tworzą piękne dzieła
Na dziedzińcu szkolnym "ochy" i "achy" absolwentów zlewają się z hymnem narodowym, w wykonaniu orkiestry prudnickiej. Bez przerwy przemykają jacyś ludzie, wykonując tajne znaki w kierunku mojego rozmówcy. "Gotowi mi go jeszcze uprowadzić'- myślę sobie, aż tu nagle o Góra rzuca krótkie "koniec" i zabiera się do odejścia.
- Proszę ojca! Proszę ojca? Mam jeszcze parę pytań!
- No to już.
- Proszę ojca!- autorytety
- Przede wszystkim Roman Brandstaetter- on mnie nauczył pisać. Papieża kocham za jego tekst "Promieniowanie ojcostwa"
- Co ojca szczególnie w tym tekście zainteresowało ?
- Uderzyło mnie to. że ksiądz musi być ojcem dla ludzi Nie kolegą. me liderem. przywódcą lecz po prostu ojcem
Dodam od siebie . że z różnymi promiemowaniami się już spotkałam alfa, beta . gama i ... Jana—tak. i te ostatnie przeniknęło mnie niedawno, m in. dlatego piszę ten artykuł. Promieniowanie "Jana" rozchodzi się intensywnie. Aby trafić na jego fale . trzeba odbierać na określonej częstotliwości - inaczej zakłócenia zniekształcą przesłanie.
- Ależ proszę ojca. ostatnie pytame-wołam za księdzem, który rusza już w kierunku głównych drzwi wejściowych -Jakie ojciec ma plany na przyszłość?
- No. ja musze wybudować kościół na Lednicy!
- Powodzenia i do zobaczenia na lednickich polach- krzyknęłam, ale pewnie me słyszał. Pochłonął go tłum roześmianych twarzy, wirujących ramion, rzucających się to tu. to tam na szyję. Zniknął mi z oczu. Nie na długo jednak. Taka Gigant- Góra nie straci się w żadnych odmętach.
tem ten sprawdził się całkowicie. Zasięgaliśmy opinii wśród tamtejszej policji i przedstawicieli samorządu i okazało się. że znacznie podniosło się bezpieczeństwo mieszkańców oraz wydajność policji, Te tereny, które objęte są wspomnianą obserwacją mają bardzo niski wskaźnik rozbojów czy dewastacji mienia publicznego. prywatnego. Jeśli natomiast dojdzie do wykroczenia, kamery rejestrują zajście i a sprawcy zostają ustaleni' Co nam da tak naprawdę monitoring? Przede wszystkim - szybką reakcję policji na zdarzenie przestępcze. Należy zauważyć, że wciąż brakuje - nie tylko u nas - policjantów. Jednak budżet państwa nie przewiduje zwiększenia etatów. W tej sytuacji kamery będą usprawniać pracę policjanta, który przecież nie może być w wielu miejscach na raz. A żyjemy coraz szybciej, coraz więcej jest przestępstw i coraz bardziej domagamy się zwiększenia naszego bezpieczeństwa. Ci. których stać na zafundowanie sobie systemów alarmowych - czy w domu. czy w samochodzie - mogą być bardziej pewni, choć przecież przestępcy też aktualizują swój warsztat Ale kiedy idziemy ulicą - tylko znikoma część z nas jest w stanie, w razie niebezpieczeństwa obronić się należycie lub zareagować. I wtedy potrzeba policjanta, a jeśli go nie ma w danej chwili? Momtonng nie rozwiąże wszystkich problemów, ale będzie niesamowitą pomocą i zdecydowanie zwiększy szybkość reagowania. Także - nie bójmy się kamery, ona może uratować nam życie!
Katarzyna Idziorek