Drop Dead Diva [04x03] Freak Show


00:00:02:/Widzicie tę ambitną modelkę?
00:00:03:/To byłam ja... Deb.|/Przynajmniej do śmierci.
00:00:07:/Myślałam, że pójdę prosto do nieba,
00:00:09:/ale w wyniku zamieszania|/obudziłam się w cudzym ciele.
00:00:13:/Od teraz jestem Jane,
00:00:15:/zapracowaną prawniczką|/z własną asystentką.
00:00:18:/Mam teraz nowe życie,|/nowe ciuchy,
00:00:20:/a całą prawdę o mnie|/znają tylko
00:00:23:/moja przyjaciółka Stacy i|/Luke, mój anioł stróż.
00:00:25:/Sądziłam, że nic|/nie dzieje się bez powodu...
00:00:29:/I oby tak było.
00:00:32:{y:b}Drop Dead Diva 4x03|Tłumaczenie i synchro: Goldilox
00:00:35:www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisów.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:39:/Witamy ponownie|/w "Miss Idealność 2012".
00:00:42:/Oto finałowa uczestniczka...|/ Jane Bingum!
00:00:48:Cześć, jestem Jane|z Kalifornii.
00:00:50:Mam 33 lata, jestem prawniczką|i mam duszę 25-letniej modelki.
00:00:55:/Wynocha ze sceny!
00:00:57:W czasie wolnym,
00:00:58:lubię sprzeczać się|z moim aniołem stróżem.
00:01:01:To w sumie mój|drugi anioł stróż.
00:01:04:To długa historia.
00:01:06:/Nuda!
00:01:08:Dla zabawy, chodzę na zakupy na Rodeo Drive|z przyjaciółką Stacy.
00:01:12:I wierzę w pokój na świecie.
00:01:14:/Kogo to obchodzi?|/Złaź ze sceny!
00:01:29:- Dzień dobry, Jane.|- Witam.
00:01:33:- Stacy?|- No cześć.
00:01:35:O mój Boże!|Świetna nowa fryzura.
00:01:38:To był pomysł Nikki.|Uznała, że potrzebuję czegoś nowego.
00:01:42:- Cześć, Jane.|- Hej, Nikki.
00:01:45:Co wy tu robicie?
00:01:46:Mamy spotkanie z Graysonem.
00:01:49:Mogę spytać, po co?
00:01:50:Kwestie prawne...|naszego plastowego biznesu.
00:01:53:No tak.|"Plasta".
00:01:55:Mogłabym wam pomóc|z kwestiami prawnymi.
00:01:58:Jestem prawniczką.
00:01:59:Po tym jak odmówiłaś|inwestycji w nasz interes,
00:02:01:uznałyśmy, że nie chcemy|twojej pomocy.
00:02:04:Ale dzięki.
00:02:07:Udało wam się znaleźć|innych inwestorów?
00:02:09:Stacy pokrywa połowę|kosztów początkowych, a ja resztę.
00:02:14:Skąd wzięłyście tyle pieniędzy?
00:02:16:Z oszczędności.|Całych.
00:02:19:Jak mawiają, żeby dużo ugrać,|trzeba dużo włożyć,
00:02:22:zwłaszcza, gdy nie można|liczyć na najbliższych.
00:02:25:Stacy, wiesz, że tylko|chciałam poznać biznes plan.
00:02:27:Rozmawiałyśmy o tym.
00:02:28:Witam panie.
00:02:31:- Cześć, Jane.|- Cześć.
00:02:34:Zaczniemy?
00:02:37:- Witaj, szefowo.|- Teri. Dzień dobry.
00:02:40:Dziękuję ci.
00:02:43:Coś zdechło w tej kawie.
00:02:44:Nie, to jest dong-a.
00:02:46:To koreański napój|z mleczkiem pszczelim i guaraną.
00:02:49:- Potrzebny ci dziś dodatkowy kopniak.|- Dlaczego?
00:02:52:Moja koleżanka od paznokci|jest w drodze.
00:02:54:No tak.|Ta urocza starsza pani.
00:02:56:Może jestem stara,|ale nie urocza.
00:02:59:Rita Curtis.|Mam dla pani sprawę.
00:03:03:Jestem w szóstej alejce,|artykuły biurowe,
00:03:05:kiedy widzę tego|podejrzanego gościa, nie?
00:03:08:Więc poszłam za nim,
00:03:09:a kiedy ruszył|do wyjścia bez płacenia,
00:03:11:instynkt zwierzęcy wziął górę.
00:03:15:Gość próbował ukraść|całą paczkę wkładów drukujących.
00:03:19:Zatrzymałam go.
00:03:20:Raczej powaliłaś go|jak uderzenie młota.
00:03:22:Ćwiczę krav magę|w centrum seniora.
00:03:24:Pogubiłam się.
00:03:26:Firma panią zwolniła|za powstrzymanie rabusia?
00:03:28:Twierdzą, że złamałam ich politykę|niewchodzenia w konfrontację.
00:03:33:To po prostu grupa chciwych łajdaków,|próbujących mnie pozbawić emerytury.
00:03:38:Po 20 latach pracy,|brakuje jej miesiąca.
00:03:42:To weźmiesz moja sprawę,|czy Teri jest kłamczuchą?
00:03:49:Wyjaśnijmy to sobie...
00:03:50:chcesz, bym reprezentowała|twoją siostrę w czasie rozwodu.
00:03:53:Dokładnie tak.
00:03:55:Owen, twoja dziewczyna|tutaj pracuje.
00:03:58:Czemu nie pójdziesz do niej?
00:04:00:Czułabym się lepiej|zatrudniając ciebie niż Jane.
00:04:06:To zaczynajmy.
00:04:08:Poznaliśmy się z Bryanem|na studiach.
00:04:09:Byliśmy małżeństwem 10 lat...|raz lepszych, raz gorszych.
00:04:13:Nagle, w zeszłym tygodniu, bum.|Chce się rozstać.
00:04:15:Podejrzane, że akurat teraz...|Jest programistą komputerowym,
00:04:18:który opracował program,|mający dostać fundusze.
00:04:20:Czyli rzuca cię teraz,|kiedy podjeżdża wóz z forsą.
00:04:24:Wybacz. Na twoje szczęście,|w Kalifornii majątek jest wspólny,
00:04:28:więc masz prawo|do połowy, chyba że...
00:04:30:Mamy intercyzę.
00:04:31:Określa, że Olivia|dostanie tylko 10 tys. dolarów.
00:04:33:Chyba że on zdradzi.
00:04:36:I zdradza z jakąś zdobyczną lalunią?
00:04:38:Tak. Wzięłam ją ze sobą.
00:04:41:Kim, poznaj Eve.
00:04:42:/Tu Eve.|/W czym mogę pomóc?
00:04:46:Przepraszam.|Nie rozumiem.
00:04:48:Eve to aplikacja komputerowa...
00:04:50:Wynalazek Bryana|i jego obiekt uwielbienia.
00:04:52:To najnowsza wirtualna asystentka,|najwyższej klasy sztuczna inteligencja.
00:04:55:Chcemy, byś argumentowała,|że jej mąż ma z nią romans.
00:05:00:Olivio, wiesz, że nie da się zdradzać|z programem komputerowym.
00:05:05:Panno Kaswell,|gdzie pani otwarty umysł?
00:05:08:Nieszablonowe prawoznawstwo?
00:05:09:"Aut viam inveniam aut faciam".|Gdy nie znajdujemy drogi, to ją tworzymy.
00:05:13:Pamięta pani Matrixa,|nie do wygrania,
00:05:15:póki prawnicy twierdzą,|że ich klient żył w alternatywnej rzeczywistości.
00:05:18:A taktyka "nieznajomość zarzutu"|była wykorzystywana przez wszystkich,
00:05:21:od Johnniego Cochrana|do konia wyścigowego Haynesa.
00:05:24:Nie zapominajmy o sprawie "cycuszków",
00:05:26:gdzie rozmiar DD uchronił kobietę|przed zarzutem kradzieży z włamaniem.
00:05:30:Jay Parker, partner zarządzający.
00:05:32:To będzie priorytetem kancelarii,
00:05:34:by otrzymała pani|sprawiedliwy podział majątku.
00:05:36:Zgadza się, Kim?
00:05:39:Matrix, Johnnie Cochran, cycki.
00:05:42:Zajmiemy się tym.
00:05:45:Bingum!
00:05:47:Masz sprawę niesłusznego zwolnienia|przeciw Onestop Superstore?
00:05:51:Tak.
00:05:51:To firma z listy 500 najbogatszych.|Powinni być klientem, nie wrogiem.
00:05:55:- Luke.|- Do usług.
00:05:57:Powiedz pannie Bingum,|że nie może wziąć sprawy przeciw Onestop.
00:06:00:Żartujesz sobie?|Starszej pani należy się emerytura.
00:06:03:Dzięki tej sprawie|Jane poczuje się dobrze.
00:06:06:- Jestem za dobrym samopoczuciem Jane.|- A ja tu rządzę
00:06:09:i ta sprawa nie leży|w interesie firmy.
00:06:11:A ja jestem wierzycielem firmy.
00:06:14:Dobra. Bierz sprawę.|Ale szczerze mówiąc,
00:06:15:sądziłem, że chcesz pracować|ze swoim chłopakiem.
00:06:18:- Owenem?|- Jest z siostrą u Kim.
00:06:20:To on ma siostrę?
00:06:21:Twój brak wiedzy|inspiruje wiarę.
00:06:27:- Czemu mi tu pomogłeś?|- Jestem twoim aniołem stróżem.
00:06:31:Mam ci pomagać|w takich sprawach.
00:06:33:I?
00:06:33:I chcę zobaczyć, jak pracujesz...|Z bliska i osobiście.
00:06:36:Chcę zobaczyć Jane Bingum|w blasku chwały.
00:06:40:Będę robił notatki.
00:06:42:Nieważne. Wybacz.|Cześć, Owen!
00:06:44:To pewnie twoja siostra.|Witam.
00:06:49:Spotkamy się przy windzie.
00:06:54:- Nic jej nie jest?|- Nie, nie.
00:06:56:Rozwodzi się.
00:06:58:- Z pomocą Kim?|- Tak.
00:07:00:Przyszedłbym do ciebie,|ale sama wiesz...
00:07:02:Co takiego wiem?
00:07:03:- Jane.|- Owen.
00:07:05:- Taki sposób Olivii na...|- Na co?
00:07:10:- Jane, ona cię nienawidzi.|- Co?!
00:07:22:W ostatnim roku,|troje waszych pracowników
00:07:25:złamało politykę braku konfrontacji,|powstrzymując kradzież.
00:07:29:A tylko moją klientkę zwolniono.
00:07:31:W odróżnieniu|od tamtych konfrontacji,
00:07:32:tylko pani klientka|użyła przemocy wobec złodzieja.
00:07:35:Trzeba było podziękować.|Ocaliła własność sklepu.
00:07:39:Nie mówiąc o tym, że Rita była|idealnym pracownikiem prawie 20 lat.
00:07:44:To lipne oskarżenie,|żeby pozbawić jej emerytury
00:07:46:- i wiecie o tym.|- Idealnym pracownikiem?
00:07:49:Pokażę pani nagranie,
00:07:50:które współpracownik zrobił|na przyjęcie gwiazdkowe.
00:07:54:Miała pozdrawiać klientów|z uśmiechem.
00:07:56:Zamiast tego,|niech pani sama spojrzy.
00:07:59:/Przepraszam pana.|/Uchronię pana przed kiepską decyzją.
00:08:03:/Ta mikrofala jest tak wolna,
00:08:04:/że zacznie pan rozmrażać burrito|/na Cinco de Mayo...
00:08:07:/a gotowe będzie|/na Feliz Navidad.
00:08:10:/Ta pizza ma więcej wypełniaczy|/niż sera.
00:08:12:/Równie dobrze można zjeść pudełko.|/Przynajmniej jest w nim błonnik.
00:08:16:Ta guma ma ze 20 lat...
00:08:18:na początku świetna w smaku,|ale nie trwa to za długo.
00:08:21:Panno Bingum,
00:08:22:nie płacimy obsłudze,|by krytykowała nasze produkty.
00:08:25:Nadal chcę rozmawiać|z pańskim przełożonym.
00:08:28:Już to przedstawiłem|szefowi Kadr
00:08:30:i panna Curtis|nie wróci do Onestop.
00:08:36:Panie Turing, kiedy wstaje pan rano,|co najpierw pan robi?
00:08:39:Przeglądam grafik dnia z Eve.
00:08:41:- Eve... tą pańską aplikacją.|- Zgadza się.
00:08:43:A ostatnia rozmowa przed snem?
00:08:45:Robimy z Eve listę|spraw do załatwienia,
00:08:47:a potem czyta mi|aż zasnę.
00:08:50:Jesteśmy w połowie "Odysei".
00:08:51:A po poradę osobistą albo żart,|również zwraca się pan do Eve?
00:08:57:W niektórych przypadkach.|Owszem.
00:08:58:Częściej do Eve|niż do żony?
00:09:00:Eve rozwiązuje problemy.|Lepiej umie słuchać.
00:09:03:Nie będzie mnie nękać|o wyrzucenie śmieci.
00:09:06:Eve, zgodnie z prawem Kaliforii,
00:09:07:jaka jest definicja|zdrady małżeńskiej?
00:09:10:/Zdrada małżeńska to każda|/fizyczna i emocjonalna niewierność,
00:09:13:/włączająca myśli i uczucia.
00:09:15:Sprzeciw.|Wszyscy wiemy,
00:09:16:że nie można mieć romansu|z programem komputerowym.
00:09:19:Prawo nie określa, że niewierność|musi dotyczyć człowieka.
00:09:23:Świadek jest pański.
00:09:24:Założenia intercyzy są jasne.
00:09:26:Zdrada oznacza z osobą.
00:09:29:Mianowicie...
00:09:30:Panie Turing,|zabrał pan Eve na randkę?
00:09:34:Nie.
00:09:36:- Kupił jej pan buty?|- Nie.
00:09:38:- Była fizyczna intymność?|- Nie.
00:09:42:Co pan odpowie|na zarzuty pana Parkera?
00:09:46:To jak powiedzieć, że Tołstoj|miał romans z "Wojną i pokojem".
00:09:49:Jestem pracoholikiem.|Nie zdradzam.
00:09:52:Nie ma tu sprawy,|Wysoki Sądzie.
00:09:53:Zgadzam się.
00:09:55:Wysoki Sądzie,|czy możemy prosić o więcej czasu?
00:09:57:- Na co ten czas?|- Na dodatkowe badania.
00:10:00:Jeśli nie macie nic do ukrycią,|to nie macie czym się martwić.
00:10:04:Macie 36 godzin|na dodatkowe badania.
00:10:07:Potem kończymy.
00:10:17:Jak poszło?|Zwrócą Ricie pracę?
00:10:19:Nie ma szans, Teri.|Lepiej żeby to była kawa.
00:10:22:Jest.
00:10:23:- Co z siostrą Owena?|- Olivia jest z Connecticut.
00:10:26:Chodziła do szkoły na wschodzie.
00:10:27:Nie obracacie się|w tych samych kręgach.
00:10:29:Nie mam pojęcia,|skąd cię zna.
00:10:31:- Jane. Masz chwilę?|- No.
00:10:34:Pewnie.|O co chodzi?
00:10:36:Co wiesz o partnerce|w interesach Stacy, Nikki Lepree?
00:10:39:Niewiele, a co?
00:10:41:Pracowałem nad umową spółki|ich plasterni.
00:10:44:I znalazłem to.
00:10:47:Trzy fałszywe nazwiska |i nakaz aresztowania dla Nikki w Teksasie.
00:10:51:- O mój Boże.|- No.
00:10:53:Obie są klientkami,|ale Stacy to przyjaciółka, więc...
00:10:56:Dziękuję ci.|Uprzedzę ją.
00:11:10:Stacy, muszę ci coś|powiedzieć o Nikki,
00:11:13:a nie spodoba ci się to.
00:11:15:- Cześć, Jane.|- Nikki. Gdzie Stacy?
00:11:20:Na zakupach.
00:11:22:Więc co tu robisz|bez nadzoru?
00:11:23:Eksperymentuję z anielskim jadłem|i plastem dyniowym.
00:11:26:Poczęstowałabym cię kawałkiem,|ale chyba masz coś na głowie.
00:11:30:O tak.
00:11:32:Żebyś wiedziała,|że mam coś na głowie...
00:11:35:Nikki... o ile to twoje|prawdziwe imię.
00:11:37:- Co to ma znaczyć?|- Że jesteś przestępcą.
00:11:40:Te fałszywki i nakazy.|Nie zbliżaj się do mnie.
00:11:44:Mam w torebce gaz pieprzowy.
00:11:51:Czemu tak mnie nienawidzisz?
00:11:53:Nie ufam ci|w sprawie pieniędzy Stacy.
00:11:55:Jane, moje życie osobiste|to nie twoja sprawa.
00:11:58:Na twoim miejscu,|odpieprzyłabym się.
00:12:04:To groźba?
00:12:06:Bystra jesteś.|Sama zgadnij.
00:12:25:Jak mija wieczór?
00:12:26:Czekam, żeby powiedzieć Stacy,|że wchodzi w interes z oszustką.
00:12:30:Pracuję również nad sprawą|koleżanki Teri...
00:12:33:niesłuszne zwolnienie,|wyglądające na słuszne.
00:12:37:Co tam?
00:12:39:Wiem, że spotkanie mojej siostry|było niespodzianką.
00:12:41:- No.|- I muszę powiedzieć,
00:12:44:że cokolwiek zaszło między wami,|nie powinno mieć na nas wpływu.
00:12:47:Kocham swoją siostrę.
00:12:48:Ale potrafi chować urazę po grób.
00:12:51:Szczerze mówiąc,|nie pamiętam, co takiego zaszło.
00:12:56:No właśnie.|To już przeszłość, nie?
00:12:58:Dokładnie.
00:13:01:Wiesz co?|Mam świetny pomysł.
00:13:03:Może przyjdziesz z Olivią|jutro na kolację?
00:13:05:Może wydostaniemy się|z tego grobu.
00:13:08:Dobre rozumowanie.|To mi się podoba.
00:13:11:Jesteśmy umówieni.
00:13:13:Przyszedłem z jeszcze|jednego powodu.
00:13:15:Chodź tu.
00:13:23:- A ty co wyrabiasz?|- Całuję się z chłopakiem.
00:13:26:Mówię o Nikki.
00:13:29:- To ja już pójdę.|- Na razie.
00:13:33:Stacy...
00:13:36:- Powiedziała mi o twojej zasadzce.|- Nikki jest notowana.
00:13:40:Chcę mieć pewność,|że nie założysz firmy ze zbiegiem.
00:13:43:Chcesz wiedzieć,|skąd ten nakaz na nią?
00:13:44:Mandat za przekroczenie prędkości,|jak uciekała przed brutalnym byłym chłopakiem.
00:13:50:To również powód|tych fałszywych nazwisk.
00:13:52:Sypiała z wrogiem|i od tej pory ucieka.
00:13:56:A teraz, dzięki tobie,|znowu musi uciekać.
00:14:00:Przykro mi.
00:14:02:Halo?
00:14:03:Cześć, Nikki.
00:14:06:Tak. Zaczekaj.|Pogadamy na osobności.
00:14:16:Dostałam twoją wiadomość.|Co się stało?
00:14:18:Staram się myśleć|niestandardowo.
00:14:20:Trzy główne powody|uchylenia intercyzy
00:14:22:to przymus, oszustwo|i choroba umysłowa,
00:14:24:więc musisz mi pomóc|znaleźć punkt zaczepienia,
00:14:26:nawet jeśli to tylko|szczegół formalny.
00:14:29:Zdradzono cię kiedyś, Kim?
00:14:31:A której kobiety|po 30-tce nie zdradzono?
00:14:33:Jak byś się czuła, gdyby wolał |program komputerowy od ciebie?
00:14:36:Olivio, rozumiem.|Ale sąd nie rozróżnia...
00:14:39:Bardzo go kochałam.
00:14:41:Kiedy się pobraliśmy,
00:14:42:dosłownie bolało mnie,|jak nie byliśmy razem.
00:14:44:A sposób, w jaki na mnie patrzył...|Byłam dla niego całym światem.
00:14:48:A teraz patrzy tak na Eve.
00:14:50:Przykro mi.|Naprawdę.
00:14:54:Dziękuję ci.
00:14:56:Czy teraz, w nadziei|na przetrząśnięcie tego,
00:14:58:- możemy pomówić o...|- Przymusie, oszustwie i chorobie psychicznej.
00:15:01:Czy byłaś nękana lub z zaskoczenia|skłoniono cię do podpisania intercyzy?
00:15:05:Nie.
00:15:05:- Odurzona?|- Nie.
00:15:07:- W ciąży lub pozbawiona seksu?|- Boże. Jak to by mogło się liczyć?
00:15:10:Wskazywałoby na przymus.
00:15:11:W czasie podpisywania nie byłam|w ciąży ani pozbawiona seksu.
00:15:15:Jak wszystko się zmienia.
00:15:16:Teraz jesteś w ciąży?
00:15:18:Nie, teraz jestem pozbawiona, Kim.|Nie uprawiałam seksu od roku.
00:15:21:O Boże.
00:15:22:Nie pamiętam,|kiedy ostatnio mnie dotknął.
00:15:24:Tak między nami,|zaczynam świrować.
00:15:26:Nawet zaczęłam robić na drutach.
00:15:28:Najpierw szal,|a teraz okrycie dla mojego...
00:15:31:Wybacz.|Za dużo gadam.
00:15:32:Nie, Olivio.|Właśnie poddałaś mi pomysł.
00:15:35:Zdecydowanie nieszablonowy.
00:15:51:To ja.
00:15:55:I ja.
00:15:56:Jest 2:00 w nocy.
00:15:58:- Obudziłyśmy cię?|- Tak.
00:16:01:Chcę ci coś pokazać.
00:16:05:Dobra, co to jest?
00:16:06:Medale dla pracownika roku.|'94, '99, '05, '08.
00:16:12:Moje gratulacje.|Porozmawiamy o tym później?
00:16:15:Rita słyszała o komplikacjach.
00:16:17:Jane, nie pozwól im mnie wylać.
00:16:19:Mają podstawy, Rito.
00:16:21:Mam nienaganne akta...|4 złote medale!
00:16:25:Miałaś nienaganne akta|przez 19 lat.
00:16:29:Określano cię nawet jako|"miłą, o łagodnym głosie",
00:16:33:aż 11 miesięcy temu|zabroniłaś klientowi kupna
00:16:36:rozciąganych spodni,|z czym się całkowicie zgadzam.
00:16:38:Materiał był gówniany!
00:16:40:I od tamtej pory|28 różnych naruszeń.
00:16:43:W końcu zaczęłam|mówić, co myślę.
00:16:45:Rito, musisz powiedzieć Jane,|o co naprawdę chodzi.
00:16:52:Miałam wypadek samochodowy.
00:16:55:Moja siostra, Lauren, prowadziła,|kiedy zajechano nam drogę.
00:16:59:Próbowała się zatrzymać,|ale nie było dość czasu.
00:17:02:Lekarze odratowali mnie,|ale jej już nie.
00:17:05:- Przykro mi.|- Lauren była moją bohaterką.
00:17:08:Była silna i prostolinijna.|Strasznie mi jej brak.
00:17:14:Ale we własnej żałobie,|odnalazłam jej siłę.
00:17:18:Dlatego jako przedstawicielka|obsługi klienta,
00:17:22:aby oddać jej cześć,|musiałam zawsze mówić prawdę,
00:17:25:nawet jeśli wielkiemu szefowi|to nie pasowało.
00:17:29:Więc kiedy ostrzegałaś|klienta przed produktem,
00:17:32:wszystko, co mówiłaś|było zgodne z prawdą?
00:17:34:Oczywiście.
00:17:35:Mogłam to nieco ubarwić,|ale nie jestem kłamczuchą.
00:17:44:Znam to spojrzenie.|O czym myślisz?
00:17:46:Że żadna z nas|nie pójdzie już dziś spać.
00:17:54:Wysoki Sądzie,|chcemy wycofać nasz pozew
00:17:57:i złożyć na nowo|o bezprawne zwolnienie informatora.
00:18:00:To żart?
00:18:00:Aby pani klientka otrzymała|status informatora,
00:18:03:musiałaby ostrzegać biura firmy
00:18:05:albo rządową jednostkę|zajmującą się wykroczeniami.
00:18:09:Może moja klientka nie jest|wystarczająco zorientowana,
00:18:11:by trzymać się ściśle litery prawa|Kodeksu Pracy Kalifornii p. 1102,
00:18:14:ale uszanowała jego założenia,
00:18:16:uniemożliwiając Onestop|sprzedaż produktów gorszej jakości.
00:18:18:- To absurd.|- Pan jest absurdalny!
00:18:21:Wystarczy!
00:18:23:Panno Bingum, jeśli dowiedzie pani,|że klientka działa w duchu
00:18:28:Ustawy o fałszywych roszczeniach,
00:18:31:to chętnie wysłucham.
00:18:32:Ale musi pani mieć|twarde dowody.
00:18:39:- Dobra robota.|- Dziękuję.
00:18:41:Rito, zrób listę wszystkich produktów,|na które narzekałaś.
00:18:44:Teri ci pomoże.
00:18:45:Już się tym zajmuję.|Pogrążymy skubańców!
00:18:48:- Nieźli jesteście.|- Co, proszę?
00:18:50:Wasza sprawa nie ma podstaw.
00:18:51:Po oddaleniu, wniosę o sankcje|przeciw waszej kancelarii.
00:18:58:To przez takie zachowanie|została pani zwolniona.
00:19:02:Rito.
00:19:04:Przepraszam.|Czasem nad nią nie panuję.
00:19:08:- Nad kim?|- Lauren.
00:19:10:Swoją siostrą?
00:19:13:Pamiętasz, jak mówiłam,|że zmieniłam zachowanie, by ją uczcić?
00:19:17:- Tak.|- Chodzi o coś więcej.
00:19:20:Od czasu wypadku...|Wiem, że to brzmi jak szaleństwo,
00:19:25:ale dusza Lauren trafiła tutaj.
00:19:31:- Co chcesz przez to powiedzieć?|- Dusza Lauren jest we mnie.
00:19:38:Po wypadku, umarłam.
00:19:41:Wtedy dusza Lauren dosłownie|weszła w moje ciało.
00:19:48:Jestem Lauren.
00:19:58:Słyszałeś, co mówiła.
00:20:00:Że w jej ciele|jest jej siostra!
00:20:02:Dlatego chciałeś,|żebym wzięła tę sprawę, tak?
00:20:05:Żebym poznała|swoją pokrewną duszę.
00:20:10:Chciałem, żebyś wzięła tę sprawę,|bym mógł zobaczyć cię w akcji.
00:20:13:Jakie były szanse,|że spotka mnie coś takiego?
00:20:16:Od momentu wypadku,|chodzę po świecie,
00:20:18:czując, że tylko|ja jedna taka jestem,
00:20:22:jakbym była jakimś|ostatnim ptakiem dodo.
00:20:25:A potem spotykam drugiego dodo.
00:20:26:Wiesz, że ptaki dodo|były za leniwe na seks,
00:20:29:- i dlatego wymarły?|- To nieprawda.
00:20:31:Rzecz w tym,|że Rita to starsza pani.
00:20:33:Pewnie jej się pomieszało,|może to zniedołężnienie.
00:20:36:A jeśli nie?
00:20:37:Przydarzyło się mnie,|mogło i jej.
00:20:40:Powinnam coś powiedzieć.
00:20:41:Bo może ona też myśli,|że jest jedyna.
00:20:43:W tej chwili,|skup się na sprawie.
00:20:49:I może niech Teri|sprawdzi kartotekę medyczną Rity,
00:20:51:żeby potwierdzić jej wiarygodność.
00:20:53:Tak. Jasne.
00:20:59:Olivia i Bryan|nie uprawiali seksu od roku.
00:21:02:I czemu to cię tak cieszy?
00:21:03:Nieważne jak bardzo|gość oddaje się pracy.
00:21:06:Ma ledwie 35 lat.|Ma swoje potrzeby.
00:21:09:- I w czym to nam pomoże?|- Wszystko sprowadza się do Freuda.
00:21:13:Eve, przeczytasz mi ten cytat|z Zygmunta Freuda?
00:21:17:/Oczywiście, Kim.
00:21:18:/Cytat brzmi: "Praca i miłość...|/To wszystko, co istnieje."
00:21:21:Według Freuda,|gdy ktoś zatraca się w pracy,
00:21:25:to powody mogą być dwa...
00:21:26:albo próbuje zaimponować|komuś w pracy,
00:21:28:albo próbuje zaimponować|komuś pracą.
00:21:31:Więc sądzisz,
00:21:32:że Bryan zatraca się|w aplikacji Eve,
00:21:34:bo gdzieś tam faktycznie|jest inna kobieta...
00:21:37:prawdziwa kobieta.
00:21:38:- Bez urazy, Eve.|- Dokładnie.
00:21:41:Przejrzałam zapisy|i specyfikacje firmowe.
00:21:44:Eve jest generowana komputerowo,|ale jej wygląd,
00:21:47:jej maniery, wyrażenia,|zostały skrupulatnie skopiowane,
00:21:52:z rzeczywistej kobiety,|wybranej przez Bryana.
00:21:58:Zamierzam ją odnaleźć.
00:22:03:Rita przesłała mi listę|skrytykowanych produktów,
00:22:06:więc poszłam kupić po jednym.
00:22:08:Aż boję się zapytać...|jak za to zapłaciłaś?
00:22:11:Luke dał mi swoją|kartę kredytową.
00:22:13:Dobry stary Luke.
00:22:17:I nie mów mu...
00:22:18:ale kupiłam za nią również|nowe poduchy do twojego biura.
00:22:20:Twoje śmierdziały potpourri.
00:22:22:- Wiesz, co jeszcze by się przydało?|- Skup się.
00:22:24:Te 22 artykuły,|od popcornu do temperówki,
00:22:27:mają dwie cechy wspólne...
00:22:29:są sprzedawane w Onestop|i produkowane dla Onestop.
00:22:33:I każdy ma na metce|tę samą obietnicę...
00:22:36:"Równie dobry jak wiodąca|krajowa marka."
00:22:38:- I tak jest?|- Ty mi powiedz.
00:22:49:Dobre?
00:22:51:Mamy sprawę.
00:22:52:Na moim stole leżą dwa ciastka.|Jedno to wiodąca krajowa marka,
00:22:56:a drugie to tańsza|marka sklepowa,
00:22:59:której moja klientka ubliżyła,|cytując ją...
00:23:03:Według informacji |na opakowaniu Onestop,
00:23:06:wasze ciastka są|"równie dobre jak wiodąca krajowa marka".
00:23:11:Jako wicedyrektor|od produktów marki Onestop,
00:23:15:uznałby pan, że to trafne?
00:23:17:Popieramy to oświadczenie.
00:23:21:Mam tu e-mail od firmy,|produkującej ciastka dla Onestop.
00:23:26:Według szefa produkcji,|co roku przez ostatnich 5 lat,
00:23:30:nalegaliście, by obniżyli|koszty produkcji o 4%.
00:23:34:Dostawcy marki Onestop|zachęcani są do wydajności.
00:23:37:A macie świadomość,|że przez ostatnich 5 lat,
00:23:40:ilość kawałków czekolady,|dodawanych do waszych ciastek
00:23:42:- spadła o 50%?|- Nie.
00:23:46:Nadal będzie pan twierdził,|że wasze ciastka są równie dobre
00:23:48:jak wiodącej krajowej marki?
00:23:49:To sprawa opinii.
00:23:52:Świetnie.
00:23:53:Więc zdobądźmy jedyną|liczącą się tu opinię.
00:23:56:Wysoki Sądzie?
00:23:57:Sprzeciw. Nie daje się|sędziemu mleka i ciasteczek.
00:24:00:Zezwalam.|Ćwiczyłam dziś rano.
00:24:03:I świetnie pani wygląda.
00:24:05:Pierwsze to wiodąca|krajowa marka.
00:24:14:Przepyszne.|I tyle czekolady.
00:24:17:A teraz marki Onestop.
00:24:25:Z wyrazu twarzy wnoszę,|że Wysoki Sąd woli krajowe.
00:24:29:To nie jest warte tych kalorii.|Bez urazy.
00:24:34:Utrzymujemy, że myląca etykieta
00:24:36:kwalifikuje się jako oszustwo|zgodnie z Ustawą o fałszywych roszczeniach,
00:24:39:co umacnia pozycję mojej klientki|jako informatora.
00:24:44:Panie Worthington,|czy marka Onestop
00:24:47:jest tańsza od wiodącej marki?
00:24:49:- O 30%.|- Więc zgodzi się pan,
00:24:51:że mimo picu na wodę|na opakowaniu,
00:24:54:klienci wiedzą, czego się spodziewać|po tańszym, sklepowym produkcie?
00:24:58:Zdecydowanie.
00:25:00:Dziękuję.
00:25:11:Wybacz spóźnienie.|Komplikacje ze sprawą.
00:25:14:Nie miałam czasu na zakupy,
00:25:15:ale zamówiłam dostawę,|więc... to wygląda nieźle.
00:25:18:- Włoska szynka z figami.|- Tak.
00:25:22:Nie martw się.|Przychodzi z otwartym umysłem.
00:25:28:Cześć, Olivio!|Dziękuję, że przyszłaś.
00:25:31:Zmusił mnie.
00:25:33:Masz piękny dom.
00:25:40:Rany, naprawdę wygląda jak ja.
00:25:43:Bryan mówi, że będę sławna.
00:25:45:Suzie, dziękujemy za to spotkanie.
00:25:47:Jasne. Mówiliście,|że chodzi o Bryana.
00:25:49:Wszystko bym dla niego zrobiła.
00:25:50:Mamy parę pytań|na temat waszego związku.
00:25:54:- Związku?|- Jak się poznaliście?
00:25:58:To było urocze.
00:25:59:Byłam na jodze i widzę jak gość|zagląda przez okno.
00:26:03:Najpierw pomyślałam,|że to jakiś zboczeniec.
00:26:04:Ale potem na parkingu,|zapytał, czy jestem modelką.
00:26:07:Zaraz potem, zostałam Eve.
00:26:11:Więc spędzaliście z Bryanem|dużo czasu razem?
00:26:14:Tylko sesję foto.|Podłączyli mnie do komputera.
00:26:17:To było takie fajne.
00:26:19:Suzie, muszę zapytać,|czy Bryan podrywał cię?
00:26:23:Boże, nie.|Ja lubię dużych i głupich.
00:26:27:Na zasadzie przyciągania przeciwieństw.
00:26:30:Bardzo ci za to dziękujemy.
00:26:33:- Suzie, kiedy masz urodziny?|- 17 grudnia, a co?
00:26:38:- Eve, kiedy masz urodziny?|/- Urodziny mam 12 czerwca, Kim.
00:26:42:- Suzie, skąd jesteś?|- Z Van Nuys.
00:26:44:- Eve, skąd jesteś?|/- Jestem z Connecticut, Kim.
00:26:48:- Oczywiście.|- Co jest oczywiste?
00:26:50:To nasze akta Olivii French.
00:26:52:Jak na razie,|dwie przypadkowe dane
00:26:54:łączą się z Olivią,|a nie z Suzie.
00:26:57:Olivia ma wyższe wykształcenie,|zrobiła magistra pedagogiki.
00:27:00:- Suzie, byłaś w koledżu?|- Liczy się szkoła urody?
00:27:04:Eve, jaki jest twój|stopień wykształcenia?
00:27:06:/Magister pedagogiki, Kim.
00:27:09:Bryan oparł Eve na Olivii.
00:27:11:To tylko dowodzi, że Bryan|miał romans z własną żoną.
00:27:14:Nie, tutaj się mylisz.
00:27:25:Jak twoja sprawa, Olivio?
00:27:27:Prawnicy nie są zbyt optymistyczni.
00:27:37:Proszę pytania z "niezręcznych kolacji"|za 200, Alex.
00:27:40:Jane.
00:27:41:- Tak tylko mówię.|- Oglądasz "Va Banque"?
00:27:44:Tak. Na to wychodzi.
00:27:46:Wiesz, że Alex Trebek|najpierw był śmieciarzem,
00:27:48:a w dzieciństwie marzył,|by być prezenterem wiadomości?
00:27:51:O mój Boże.|Jesteś trebekofilką. Ja też.
00:27:53:Pamiętasz, jak Alex zapytał|o "narzędzie ogrodowe z długą rączką,
00:27:57:które znaczy też|niemoralną osobę"?
00:27:58:Co to jest motyka?|/hoe - również 'dziwka'
00:27:59:Co to są grabie?|/rake - również 'hulaka'
00:28:01:- Kapujesz?|- Grabie.
00:28:11:To moja współlokatorka.|Przepraszam.
00:28:14:Stacy!
00:28:16:Co się stało?
00:28:19:Wszystko straciłam!
00:28:21:Chwileczkę.|Oddychaj, kochana.
00:28:25:- Mów, co się stało.|- Nikki dzwoniła dziś rano.
00:28:28:Znalazła cudną witrynę|na La Cienaga,
00:28:30:i natychmiast potrzebowała|moich pieniędzy.
00:28:32:- O nie.|- Dałam jej czek gotówkowy.
00:28:34:Tak?
00:28:35:Potem chciała się spotkać wieczorem,|ale adres, który podała nie istnieje.
00:28:39:- Może źle zapisałaś?|- Trzy razy sprawdzałam.
00:28:42:Więc dzwonię do Nikki,|a jej telefon jest odłączony.
00:28:46:Więc chciałam unieważnić czek.|I zgadnij, co powiedzieli w banku.
00:28:51:Że Nikki już go zrealizowała.
00:28:52:Jane, tak mi przykro,|że cię nie słuchałam.
00:28:55:Ty jesteś mądra.
00:28:58:Kiedy byłam aktorką,
00:29:01:wymieniłam jazdę na rolkach,|francuski akcent i uśmiech
00:29:04:- jako moje umiejętności.|- No.
00:29:06:Ale nie umiem jeździć na rolkach,
00:29:09:i nigdy nie byłam w Kanadzie,
00:29:11:a czasem nawet|nie mogę się uśmiechnąć.
00:29:14:Posłuchaj mnie.
00:29:17:- Plasternia to był dobry pomysł.|- Ale nie chciałaś inwestować!
00:29:21:Bo robiłyście to w pośpiechu.
00:29:24:Ja chciałam podejść pomału,|ale wyczuwałam w tym potencjał.
00:29:31:- Naprawdę?|- Tak.
00:29:34:Przepraszam, że wolałam zaufać|oszustce niż tobie.
00:29:39:/O mój Boże!
00:29:41:Olivia?
00:29:45:Olivia?
00:29:46:Hinduskie jedzenie?|Tikka masala? Okra?
00:29:48:To dla ciebie jakiś żart, Jane?
00:29:51:Nie.
00:29:52:Nie chcę mieć z tą kobietą|do czynienia, Owen.
00:29:54:I ty też nie powinieneś.
00:29:55:Olivio!
00:30:09:- Zapomniałaś torebki.|- Dziękuję.
00:30:13:Olivio, nie wiem,|czemu jesteś na mnie zła.
00:30:15:Masz alergię na curry?
00:30:17:- To nie jest śmieszne.|- Wiem, że nie jest.
00:30:21:Słuchaj, nie lubię|mówić o tym ludziom,
00:30:24:ale mam luki w pamięci.
00:30:26:I czasem nie mogę|sobie czegoś przypomnieć.
00:30:28:I przykro mi,|ale nie pamiętam.
00:30:36:Ostatni rok liceum, model ONZ,|w Waszyngtonie.
00:30:41:Ja byłam Francją,|Billy Wielką Brytanią,
00:30:44:- a ty byłaś...|- Indiami?
00:30:46:- Tak. I złamałaś mu serce.|- Billy'emu?
00:30:50:Był moim najlepszym przyjacielem.
00:30:51:A jak cię poznał, gadał już tylko|o małej pannie Indie.
00:30:54:Jak spędziliście lato nad jeziorem,|jak urządziłaś mu piknik w parku.
00:30:57:Jak poznałaś jego rodziców,
00:30:58:chciał zmienić szkołę,|by być bliżej ciebie.
00:31:01:- I co wtedy zrobiłaś?|- Co zrobiłam?
00:31:03:Pierwszy rok studiów,
00:31:04:chciał ci zrobić|niespodziankę na urodziny,
00:31:06:ale kiedy otworzył drzwi,|krzycząc "niespodzianka",
00:31:10:byłaś ze swoim doradcą.
00:31:12:To nie wygląda źle.
00:31:13:- W łóżku!|- O Boże.
00:31:16:Kolejny rok szlochał|na mojej kanapie.
00:31:18:Tak mi przykro.
00:31:20:Mogę zadzwonić do Billy'ego|i go przeprosić.
00:31:23:- Masz jego numer?|- Jest dyplomatą, w Pakistanie.
00:31:28:Przysięgam, że gdybym|mogła cofnąć czas,
00:31:31:zrobiłabym wszystko inaczej.|Przysięgam.
00:31:34:Czemu miałabym ci wierzyć?
00:31:35:Bo kocham twojego brata|i nie okłamałabym cię.
00:31:38:Chcę, byśmy się zaprzyjaźniły.
00:31:43:Jeśli to ma znaczenie...
00:31:46:ja też cię kocham.
00:31:50:I cieszy mnie,|że pierwsza to powiedziałaś.
00:31:54:Dobra, to załatwione.
00:31:55:Wybieram "powrót na kolację" za 300.
00:32:01:Przepraszam.|Teri, co tam?
00:32:04:Jane.
00:32:06:Przywlecz tyłek do biura.
00:32:08:Jest 19:00,|jem zaraz kolację.
00:32:10:Chodzi o naszą sprawę.|Nie uwierzysz, co znalazłam.
00:32:13:Dobra. Ale żebyś wiedziała,|nie jesteś moją szefową!
00:32:17:Przepraszam. Muszę wrócić|do biura. To ważne.
00:32:20:Ależ rozumiemy.
00:32:22:Później pogadamy.|Może przy lunchu?
00:32:26:Tak. Dobrze.|Pa.
00:32:29:Trzymaj się.
00:32:36:- Cześć.|- Dobra.
00:32:37:Wiesz, że siostra Rity|zginęła w wypadku?
00:32:40:Tak.
00:32:40:Szukałam raportu z wypadku|i zgadnij co.
00:32:43:Obie były pracownicami Onestop,|jechały samochodem Onestop w godzinach pracy.
00:32:48:I co masz na myśli...|Odszkodowanie pracownicze?
00:32:51:Nie, Jane.
00:32:52:Zgodnie z zapisami,|dzień przed wypadkiem,
00:32:55:samochód był w serwisie Onestop|i dostał hamulce Onestop.
00:33:03:"Równie dobre jak wiodąca|krajowa marka."
00:33:08:Teri, musimy mieć raport bezpieczeństwa|floty samochodów Onestop.
00:33:11:Myślisz o czymś takim?
00:33:15:To gwarancja bezpieczeństwa użytkowania
00:33:17:całej floty samochodów Onestop|z zeszłego roku.
00:33:19:Bazując na tym raporcie,|wnosimy zarzut spowodowania śmierci.
00:33:24:Pani klientka może jest stara,|ale nadal żyje, panno Bingum.
00:33:26:Rita Curtis pozywa
00:33:28:w imieniu zmarłej siostry,|Lauren Curtis.
00:33:31:Wiem, że może to nietypowe,|Wysoki Sądzie,
00:33:34:ale mogę to udowodnić|pojedynczym świadkiem.
00:33:40:Wysoki Sądzie, zeznanie |nie potwierdziło założonych kwestii,
00:33:44:ale dowiodło, że dane Olivii|oraz Eve pokrywają się.
00:33:47:To zostanie zastrzeżone.|Co z tego?
00:33:49:Bryan wykorzystał podobieństwo |do Olivii bez jej zgody.
00:33:52:Eve nie jest podobna|do waszej klientki.
00:33:54:Nie musi być.|Eve, jaki był wynik White przeciw Samsung?
00:33:57:/Hostessa z pokazu gier, Vanna White,|/otrzymała 400 tys. dolarów
00:34:01:/z powodu reklamy telewizyjnej,
00:34:02:/w której Samsung użył|/nie tyle jej podobizny,
00:34:05:/ile robota w peruce blond,
00:34:07:/który odwracał litery,|/w ten sam sposób, co panna White.
00:34:09:Innymi słowy, istota Vanny|znalazła się w robocie,
00:34:12:tak jak istota Olivii|jest w Eve.
00:34:15:To żaden problem.|Zmienię dane w Eve.
00:34:18:Ma pan na myśli tę Eve,
00:34:19:która ma być finansowana|przez Buchman Venture Capital?
00:34:21:Bo jeśli wprowadzi pan zmiany w programie,|musi pan złożyć nowy prospekt emisyjny.
00:34:24:Czyli nowa akcja reklamowa,|a to czas i pieniądze,
00:34:27:a to już problem,|skoro konkurencja się zbliża.
00:34:32:Na mnie nie patrzcie.
00:34:34:To wy musicie podjąć decyzję.
00:34:41:Panie Worthington,|ile samochodów posiada Onestop?
00:34:45:Około 6 tys.
00:34:46:Ile z nich miało wypadki|w zeszłym roku?
00:34:50:Nie jestem pewien.
00:34:52:Z pewnością.
00:34:54:Oto kopia gwarancji bezpieczeństwa|użytkowania z Onestop.
00:34:58:50 państwa wozów miało|wypadek w zeszłym roku,
00:35:01:3 z powodu hamulców.|To będzie 6%, prawda?
00:35:05:Tak.
00:35:05:Wie pan, że średnia NHTSA
00:35:08:dla wypadków związanych|z hamulcami to 0.03%,
00:35:11:co znaczy, że wskaźnik problemów|z hamulcami pańskiej floty
00:35:14:jest 20 razy wyższy|od średniej krajowej?
00:35:18:Hamulce sprzedawane przez Onestop|zaliczyły wszelkie federalne
00:35:21:standardy bezpieczeństwa|dla pojazdów mechanicznych wg. NHTSA.
00:35:24:Te standardy są zbyt pobłażliwe.
00:35:28:Pięć lat temu, wasze hamulce były...|cytuję opakowanie...
00:35:32:"równie dobre jak wiodąca|krajowa marka",
00:35:36:z drogą hamowania 60 m,|przy prędkości 96 km/h.
00:35:40:Ale dziś hamulce Onestop|mają drogę hamowania 157 m,
00:35:45:dolna granica bezpieczeństwa.
00:35:49:Sprzeciw.|To spekulacje.
00:35:50:No tak.
00:35:51:Przydałby mi się jakiś wykres...
00:35:54:Coś z niepodważalnymi faktami,|na którym bym to wyjaśniła.
00:35:59:Chwileczkę.|Mam go.
00:36:02:Zatem, jak widać,|od 2006 do 2011,
00:36:06:koszty klocków hamulcowych|w Onestop spadły,
00:36:10:podczas gdy ilość wypadków,|związanych z hamulcami
00:36:12:w samochodach, wzrósł.
00:36:14:Jest tu bezpośrednia zależność
00:36:16:między tańszymi klockami|a wypadkami spowodowanymi przez hamulce.
00:36:20:Więc zapewnienia Onestop,|że ich klocki hamulcowe są
00:36:22:"równie dobre jak wiodąca|krajowa marka"
00:36:24:są nie tylko kłamliwe,|ale śmiertelne.
00:36:27:Sprzeciw.|Pani mecenas zeznaje.
00:36:30:Ma być pytanie.
00:36:31:Ależ mam pytanie.
00:36:33:Wie pan, że Lauren Curtis|nie miała żadnego wypadku,
00:36:37:póki nie zginęła|w samochodzie Onestop
00:36:39:po niespełna tygodniu od wymiany|klocków hamulcowych w Onestop?
00:36:46:Panie Cummings,|jeśli te zarzuty są prawdziwe,
00:36:49:to sugeruję udać się z klientem|do sali konferencyjnej
00:36:53:i jakoś się dogadać.|I to szybko.
00:37:01:Gliny wydały nakaz|aresztowania Nikki,
00:37:03:i powiadomiłem kumpla z FBI,|z wydziału oszustw.
00:37:07:Powinniśmy też sprawdzić|bazę fałszywych nazwisk Interpolu.
00:37:10:Pamiętasz?
00:37:11:Tak znalazłam gościa,|który włamał się do telefonu ScarJo.
00:37:13:Przyjrzę się temu.
00:37:15:No to chyba tyle.|Ja i moje plasta.
00:37:20:Właściwie to, możesz dać| nam chwilę, Graysonie?
00:37:23:To mój gabinet.
00:37:27:Ale napiłbym się kawy.
00:37:31:Stacy, co myślisz o tym,|żebym poprosiła Graysona
00:37:36:o usunięcie nazwiska Nikki|z dokumentów firmy
00:37:38:i zastąpienie go|przez nowego inwestora?
00:37:40:Kogo?
00:37:42:Mnie.
00:37:44:Wspieram cię, kochana.
00:37:46:- Ale nadal nie mam biznes planu.|- Napiszemy jakiś razem.
00:37:58:Moje gratulacje!
00:38:02:Dostaniesz połowę|z przychodów z Eve.
00:38:04:- Będziesz bogatą damą.|- Dziękuję.
00:38:07:Panno Kaswell,|to był mistrzowski argument.
00:38:09:Eximius et gratias.
00:38:11:Bardzo proszę.|Jak sądzę.
00:38:13:Miłego wieczoru.
00:38:15:- Trzymajcie się.|- Wam również.
00:38:17:Myślałem o tym, co mówiłaś|o Freudzie i pracy.
00:38:21:Poważnie?
00:38:22:Przepracowałaś sporo godzin,
00:38:24:i zakładając, że Freud ma rację,|komuś próbujesz zaimponować...
00:38:27:komuś swoją pracą,|czy komuś w pracy?
00:38:31:A jak sądzisz?
00:38:35:Że powinniśmy to omówić| przy drinku.
00:38:47:Co robisz w moim biurze?
00:38:49:Rita tu jedzie.
00:38:50:Zanim tu dotrze,|uznałem, że zechcesz to zobaczyć.
00:38:58:Akta medyczne z jej wypadku?
00:39:04:Zaległa zapłata, emerytura|i gotówka z ugody?!
00:39:10:A prokurator generalny|zajmie się karalnym zaniedbaniem.
00:39:15:Dziękuję ci,|i Lauren również.
00:39:20:Coś nie tak?
00:39:22:Rito, ucierpiałaś w wypadku|na stłuczenie mózgu,
00:39:27:i lekarze powiedzieli ci,
00:39:28:że stąd wynikają|twoje zmiany osobowości.
00:39:33:"Uszkodzenie płata czołowego,|prowadzące do braku zahamowań emocjonalnych".
00:39:36:Powiedzieli mi to.|Co z tego?
00:39:39:Więc czemu powiedziałaś mi,|że dusza twojej siostry jest w tobie?
00:39:44:Że stałaś się Lauren?
00:39:48:Chyba nie umiałam sobie wyobrazić|świata bez mojej siostry,
00:39:53:więc wymyśliłam historię,|która pasowała mi lepiej niż ta lekarzy.
00:40:02:Jeszcze raz dziękuję, Jane.
00:40:23:Więc Rita zdecydowanie|nie jest taka jak ja.
00:40:29:Pozostaje pytanie,|czemu chciałaś, by była?
00:40:34:Jestem w życiu szczęśliwa.
00:40:37:Naprawdę.
00:40:40:Ale czasem...
00:40:43:czasem czuję się jak dziwadło.
00:40:49:Widzisz tego faceta na górze?|Na ostatnim piętrze?
00:40:51:Tak.
00:40:53:To prezes wielkiej firmy.
00:40:57:Myśli, że jest dziwadłem, bo nie zaśnie|bez swojego misia pluszowego.
00:41:01:Ale to właśnie ten miś|przypomina mu o współczuciu,
00:41:04:za które pracownicy|kochają go i szanują.
00:41:09:A tamta kobieta...|dwa piętra niżej?
00:41:12:Myśli, że jest dziwadłem,|bo ma odstające uszy.
00:41:15:Ale to dzięki tym uszom|zajęła się projektowaniem biżuterii
00:41:20:i jej kolekcja odnosi sukces.
00:41:23:Jest też tam na dole|facet na rowerze.
00:41:28:Ma trzy sutki.
00:41:32:- Co w tym takiego świetnego?|- Tego nie wiem.
00:41:37:Ale chodzi o to, że każdy z nas|jest na swój sposób dziwadłem,
00:41:41:więc sam już nie wiem.|Pogódź się z tym.
00:41:48:"Pogodzić się z tym."
00:41:50:To miała być|mowa dopingująca?
00:41:54:Na więcej mnie nie stać.
00:42:00:Dobranoc, Jane.
00:42:03:www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisów.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Drop Dead Diva [03x09] You Bet Your Life
Drop Dead Diva [03x10] Toxic
Drop Dead Diva [04x05] Happily Ever After
Drop Dead Diva [04x04] Winning Ugly
Drop Dead Diva S02E04
Drop Dead Diva S02E06
Drop Dead Diva [03x07] Mother s Day
Drop Dead Diva [03x06] Closure
Drop Dead Diva [03x12] Bride A Palooza
Drop Dead Diva S02E05
Drop Dead Diva S02E01
Drop Dead Diva [03x03] Dream Big
Drop Dead Diva [03x01] Hit & Run
Drop Dead Diva [03x11] Ah, Men
Drop Dead Diva [03x05] Prom
Drop Dead Diva [04x08] Road Trip
Drop Dead Diva S02E12 13
Drop Dead Diva [03x02] False Alarm

więcej podobnych podstron