TEMAT: Konrad Wallenrod w wiecie wspóczesnym. Udao ci si przeprowadzi wywiad z nim tu przed jego mierci.
Znajdujemy si w duej willi nalecej do Konrada Wallenroda , narodowego bohatera Litwy , który dziki pokonaniu Zakonu Krzyackiego zyskuje sobie wadz i pienidze. Wchodzimy do duej sali , na jej rodku stoi due oe na którym ley starszy mczyzna , Konrad Wallenrod , podczony do kroplówki. W koo niego znajduj si urzdzenia medyczne suce do podtrzymywania ycia. Wita nas bardzo sabym uciskiem doni po czym zaczynamy rozmow:
REDAKCJA: Czy mógby pan powiedzie kilka sów o sobie?
KONRAD WALLENROD: W modoci trafiem na dwór ksicia Kiejstuta gdzie dorastaem poznajc dzieje Litwy. Poznaem córk ksicia , Aldon , w której zakochaem si od pierwszego wejrzenia. Po nawróceniu si na chrzecijastwo oeniem si z ni. Po wybuchu wojny z Krzyakami poczuem siln potrzeb pomocy swojej ojczynie w walce z wrogiem , lecz zamiast walczy w bitwach jak inni rodacy ja podaem si za zabitego przez siebie rycerza Zakonu po czym rozpoczem swój plan zniszczenia go od rodka , który , jak wiecie , powiód si znakomicie.
REDAKCJA: Dlaczego porzuci pan swoj on? Przecie , jak pan z reszt mówi , bardzo j kocha?
WALLENROD: Tak , bardzo j kochaem lecz wi z ojczyzn okazaa si duo wiksza. Nie wiem dla czego ale postanowiem powici si dla niej w caoci. Rozmawiaem o tym ze swoj on. Ju nawet miaem zaprzesta realizacji swojego planu lecz Aldona kazaa mi skoczy to co rozpoczem. Po tym jak wyjechaem zamkna si w pustelniczej wiey koo zamku w Malborku w którym przebywaem twierdzc e chce reszt ycia spdzi w samotnoci. Przeze mnie zrezygnowaa ze szczcia osobistego umoliwiajc mi realizacj zamierze (w oczach starca pojawiaj si zy).
REDAKCJA: Wiadomo nam e mia pan przyjaciela. Kim on by?
WALLENROD: Moim przyjacielem by Halban. Pieniarz ludowy który pobudza mnie do dziaania. To on wanie przypomina mi o podjtych obowizkach , przywoywa dawne czasy i przypomina mi histori ojczyzny. By on dla mnie wychowawc , który inspirowa moje dziaania i potgowa nienawi do wroga. Opowiadajc histori o Litwie sta si on czowiekiem , który przez swe pieni moe ocali od zapomnienia ojczyst histori i mow. Jest on te wspóodpowiedzialny za podjcie przeze mnie decyzji o tego rodzaju walce , a mianowicie zdradzieckiej i podstpnej.
REDAKCJA: Jak doszo do tego e zosta pan Wielkim Mistrzem Krzyackim?
WALLENROD: Halban opowiada mi jak po modlitwie o jednomylny wybór Wielkiego Mistrza on i kilku zakonników wybrali si na spacer podczas którego rozmawiali na ten temat. Wracajc mijali wiee , w której zamkna si Aldona. piewaa ona pie o mnie , jak to zostaje Wielkim Mistrzem. Halaban podsun wtedy myl , aby pie t potraktowa jako przepowiedni , proroctwo. I w ten oto sposób zostaem wybrany. Myl e gdyby nie ta pie nie zosta bym wybrany na to stanowisko.
REDAKCJA: Stosowa pan tak zwan taktyk lwa i lisa. Na czym ona polegaa?
WALLENROD: Bya to troch skomplikowana taktyka. Lew symbolizuje królewsko
, si , potg , lis za symbolizuje podstp , zdrad. Tak wic od tego który przyjmie postaw lisa i lwa wymaga si wiedzy , dojrzaoci , walecznoci , ale take odrzucenia pojcia honoru i dumy osobistej. Stosowaem t taktyk w ten sposób e z jednej strony byem Mistrzem Zakonu , kierowaem jego wojskami i zarzdzaem jego struktur , za z drugiej strony byem szpiegiem , posyaem wojska Krzyackie prosto w puapki zastawione przez moich rodaków , wyniszczajc w ten sposób go od rodka. Jak sami wiecie ten sposób walki z wrogiem okaza si bardzo skuteczny.
REDAKCJA: Ostatnie ju pytanie. Czy gdyby pan móg wybra jeszcze raz , postpi by pan tak samo?
WALLENROD: Szczerze mówic nie zastanawiaem si nad tym. Myl e postpibym tak jak wtedy. Nie auje tego co zrobiem , moe tylko tego e przeze mnie Aldona zamkna si w pustelniczej wierzy i postanowia y w samotnoci.
Sdz e gdyby nie moje powicenie Litwa dzisiaj nie bya by wolna a Zakon Krzyacki nie byby zniszczony.
REDAKCJA: Dzikujemy za rozmow i yczymy panu szybkiego powrotu do zdrowia.
WALLENROD: Dzikuj bardzo.
Tydzie po wywiadzie Konrad Wallenrod umiera we nie. Mia 85 lat.