FIRMA i PRAWO
Joanna
Pieńczykowska
AKTUALNOŚCI
Wirtualna waluta:
PROCEDURY
DODATEK SPECJALNY
tygodnik dla prenumeratorów
gazetaprawna.pl
PIENIĄD
ZE
Z UNII
PIE
NIĄ
DZE
Z U
NII
UWAGA SPRZEDAWCY!
FIRMA
FIRMA
FIRMA
FIRMA
FIRMA i PRAWO
PRAWO
PRAWO
PRAWO
PRAWO
Finansowa przyszłość
czy giełdowa spekulacja
W
tym numerze przedstawiamy czytelni-
W
W
kom dodatek specjalny, poświęcony
W
W
nowym obowiązkom wobec konsu-
W
W
mentów. Wskazujemy przedsiębior-
W
W
com, jakie zmiany powinni
W
W
wprowadzić w sklepach i e-sklepach, aby dostosować je
do wymogów nowej ustawy o prawach konsumenta
z 20 maja 2014 r. (Dz.U. poz. 827). Przepisy zaczną
obowiązywać wprawdzie od 25 grudnia, ale zważywszy
na ogrom koniecznych zmian, czasu na ich przeprowa-
dzenie nie ma tak wiele.
Jednym z głównych tematów numeru jest bitcoin, wir-
tualna waluta. Czy to przyszłość rynku – jak uważają
entuzjaści? Czy wygodny instrument dla prania brud-
nych pieniędzy – jak twierdzą sceptycznie nastawieni?
A może instrument spekulacyjny, zwłaszcza dla tych,
którzy jako pierwsi przystąpili do wydobycia wirtualnej
waluty – jak podejrzewają jeszcze inni?
Faktem jest, że wirtualny pieniądz, którego początki
sięgają 2009 r., budzi i obawy i emocje.
Lista obaw jest długa. Wiążą się one m.in. z charak-
terem wirtualnej waluty opierającej się na zaufaniu,
jakim obdarzają ją jej użytkownicy. Inaczej mówiąc: ma
wartość, jeśli inni ją uznają. Wartość wyznacza giełda.
Teoretycznie więc może się zdarzyć, że z dnia na dzień
na skutek gwałtownego załamania rynku – okaże się
nic nie warta.
Obawy rosną, kiedy obserwuje się wykres obrazują-
cy zmianę wyceny bitcoina. Jeszcze rok temu wartość
jednostki wynosiła ok. 80 dolarów, obecnie przekra-
cza 600 dolarów, pod koniec ubiegłego roku w pewnym
okresie przekroczyła nawet poziom 1000 dolarów. Ale
ci, którzy jako pierwsi przystąpili do systemu, mogli
jednostkę kupić za zaledwie kilka centów.
Kontrowersje budzi też kwestia możliwości wykorzy-
stania bitcoinów do prania brudnych pieniędzy i do
obracania nielegalnym towarem; wszak transakcje
kryptowalutami są trudne do prześledzenia.
Mimo tych wszystkich obaw popularność wirtualnej
waluty rośnie. Trudno się dziwić. Możliwość dokonania
szybkich i tanich przelewów z pominięciem ofi cjalnego
systemu płatniczego przekonuje coraz większą liczbę
przedsiębiorców. Niektórzy przyglądają się z rosną-
cym zaciekawieniem, inni zaczynają przyjmować takie
płatności. Inni patrzą z rezerwą i czekają.
Nikogo nie namawiamy do stosowania bitcoinów. Po-
dejmujemy temat, uznając, że skoro budzi kontrower-
sje, to tym bardziej warto o nim rozmawiać i pisać.
Zwłaszcza że stosujący bitcoiny przedsiębiorcy napo-
tykają problemy związane z interpretacją przepisów
prawa.
W numerze piszemy także o pieniądzach z funduszy
UE na inwestycje z zakresu ochrony zdrowia, jakie są
już dostępne w Brukseli, i wskazujemy, w jakich ob-
szarach będzie można z nich skorzystać w programach
krajowych.
Przedsiębiorców zainteresuje też zapewne jeszcze
jeden aktualny temat, związany z coraz częstszym
procederem wyłudzania pieniędzy przez nieuczciwe
fi rmy, podszywające się pod administracyjne rejestry.
Radzimy, jak odzyskać wpłacone pieniądze.
Joanna
Pieńczykowska
redaktor
prowadząca
Rewolucja w prawach
konsumenta: o czym muszą
wiedzieć sprzedawcy
E1–16
AKTUALNOŚCI
Ponad 8 mld zł z UE na ochronę zdrowia
C3
O unijne dotacje na razie można się starać w Brukseli, w Polsce programy ruszą w 2015 r.
Dostępne będą nie tylko dla fi rm z branży medycznej
Pieniądze wpłacone oszustom można odzyskać
C3
Nieuczciwa fi rma żąda opłaty za wpis do Centralnego Rejestru Płatników. Ministerstwo Finansów ostrzega,
że to próba wyłudzenia i radzi przedsiębiorcom zgłaszać się do prokuratury
Niższe koszty zapasów, wyższe opłaty
C3
Ubiegający się o koncesję na import lub wytwarzanie paliw będzie musiał przedstawić
zabezpieczenie w wysokości 10 mln zł
Wirtualna waluta:
Bitcoiny kłopotem dla rządów,
ale szansą dla fi rm
C2
PROCEDURY
Nieaktualny kod PKD nie spowoduje sankcji,
ale może przysporzyć problemów
C4
Zmieniając obszar działalności, trzeba zgłosić to w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej
lub w Krajowym Rejestrze Sądowym. Najlepiej przed osiągnięciem pierwszych przychodów z nowego biznesu
Nie był w zarządzie, ale podjął ważną decyzję
C4
Decyzje odwołanego prezesa spółki, który nadal widnieje w KRS, w pewnych sytuacjach są wiążące.
Potwierdza to najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego
Odmowa sprzedaży uzasadniona wyjątkowo
C4
Zasadniczo przedsiębiorca nie może zastrzec produktów bądź usług dla określonej grupy odbiorców.
Wyjątek dotyczy skrajnych sytuacji, np. gdy towar został zarezerwowany dla innego klienta
DODATEK SPECJALNY
Wtorek
15 lipca 2014
nr 135 (3776)
tygodnik dla prenumeratorów
gazetaprawna.pl
PIENIĄD
ZE
Z UNII
PIE
NIĄ
DZE
Z U
NII
UWAGA SPRZEDAWCY!
Przez cały lipiec szczegółowy instruktaż
do nowej ustawy o prawach konsumenta
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
1 / 4
wirtualna waluta
C2
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
prenumerata
firma i prawo
Redaktor prowadząca:
Joanna Pieńczykowska
joanna.pienczykowska@infor.pl
Prawo nie zabrania
Rozmowa z
Grzegorzem Wanią,
radcą prawnym,
partnerem w Kancelarii Olesiński & Wspólnicy
Jakie problemy prawne wiążą
się ze stosowaniem bitcoinów?
Można wyczuć, że wśród
przedsiębiorców dominuje
niepewność co do tego, jak
stabilne i wartościowe jest to
rozwiązanie z prawnego i po-
datkowego punktu widzenia
i czy warto pomyśleć o rozpo-
częciu rozliczenia się z klien-
tami lub kontrahentami tym
właśnie środkiem. Z uwagi na
charakter wirtualnej waluty
największe, podstawowe pro-
blemy prawne powoduje sama
kwalifikacja prawna tego roz-
wiązania. Czyli odpowiedź,
czym jest bitcoin na gruncie
przepisów – w tym prawa po-
datkowego. Jakby tego było
mało, wątpliwości co do pra-
widłowego sposobu stosowa-
nia „walut cyfrowych” mogą
pojawić się także na gruncie
przepisów o ochronie kon-
sumentów, sprzedaży kon-
sumenckiej czy świadczeniu
usług drogą elektroniczną.
Jak zatem kwalifikować BTC?
Naturalna jest próba dopa-
sowania BTC do takich pojęć
jak znak pieniężny, pieniądz,
pieniądz elektroniczny, wa-
luta polska czy waluta obca.
BTC nie może zostać uznany
na gruncie polskiego prawa
za znak pieniężny, ponieważ
zgodnie z ustawą o Narodo-
wym Banku Polskim są to mo-
nety oraz banknoty opiewające
na złote i grosze. W przypadku
de facto kodu komputerowego
trudno mówić o prawdziwych
monetach czy banknotach.
BTC nie odpowiada też defi-
nicjom waluty obcej ani de-
wizy – nie jest bowiem na ten
moment wyrażonym w mo-
netach i banknotach znakiem
pieniężnym uznawanym za
prawny środek płatniczy w in-
nym państwie, nie ma też po-
staci papieru wartościowego
ani dokumentu pełniącego
funkcję środka płatniczego
wystawionego w walucie ob-
cej. Bitcoin nie jest też instru-
mentem finansowym, chociaż
opcje lub kontrakty terminowe
oparte na nim jako na instru-
mencie bazowym mogą sta-
nowić instrument pochodny.
Najbardziej racjonalne wydaje
się poszukiwanie podobieństw
pomiędzy BTC a pieniądzem
elektronicznym. Polskie prze-
pisy o środkach płatniczych
zawierają definicję pieniądza
elektronicznego, która w ana-
logicznej formie występuje we
wszystkich państwach UE.
Przyglądając się tej definicji,
łatwo można stwierdzić, że
w przypadku BTC trudno oce-
nić, kto miałby być traktowany
jako emitent bitcoina. Nie ma
też podmiotu formalnie zobo-
wiązanego do jego wykupu na
żądanie posiadacza. Wątpli-
wości wzbudza nawet to, czy
BTC w ogóle można uznać za
wartość pieniężną. Z tych po-
wodów aktualnie trudno wy-
obrazić sobie uznanie w Polsce
BTC za pieniądz elektroniczny.
Czym więc jest bitcoin?
Skoro istnieje, możemy go
sprzedawać i kupować, po-
siada określoną (zmienną
w czasie) wartość – to naj-
ogólniej możemy uznać go
za specyficzne prawo ma-
jątkowe. Ponieważ prawo to
(bitcoin) zostało wykształ-
cone przez samych ludzi czy
użytkowników, opiera się na
ich wzajemnych ustaleniach
i zobowiązaniach, a więc ma
taką wartość i znaczenie ja-
kie uczestnicy systemu sami
zgodzą się mu przypisywać
(w granicach prawa).
Czy w Polsce firma może
umówić się na rozliczenie
w BTC i na co zwrócić w takiej
umowie uwagę?
Przepisy prawa zasadniczo
nie zabraniają kupowania,
gromadzenia, wymieniania
czy korzystania przy rozli-
czaniu transakcji z BTC. Ma
to swoje oparcie w zasadzie,
że gdy coś nie jest zabronio-
ne to jest dozwolone. Gene-
ruje to jednak wiele kwestii,
które trzeba odpowiednio za-
bezpieczyć. Praktyczne wąt-
pliwości dotyczą chociażby
czasu trwania weryfikacji
transakcji oraz wahań kur-
sów BTC – wartość waluty
pomiędzy podjęciem decyzji
o zakupie, potwierdzeniem
skutecznego transferu środ-
ków na konto sprzedawcy,
a finalnie wymianie przez
sprzedawcę BTC na np. złote,
może ulec widocznej zmia-
nie. Wdrożenie BTC w firmie
oznacza również konieczność
zastanowienia się nad taki-
mi kwestiami jak rozliczenie
VAT, PIT, CIT, PCC czy zasad
ewidencjonowania sprzedaży.
Rozmawiała Zofia Jóźwiak
GRzeGoRz Wanio
radca prawny, partner w Kancelarii
olesiński & Wspólnicy
MA
TE
r
IA
ły
P
r
AS
o
WE
Bitcoiny kłopotem dla rządów, ale szansą dla firm
ProBlem:
Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku większość
przedsiębiorców ignorowała wirtualną sieć. Majątki dzięki internetowi
gromadzili za to młodzi milionerzy z Doliny Krzemowej. Dziś życie
wirtualne na tyle przeplata się z rzeczywistym, że tego zjawiska nie
mogą już ignorować nawet drobni przedsiębiorcy. Coraz więcej z nich
zainteresowanych jest np. wirtualnymi walutami, dzięki którym można
nabywać coraz więcej rzeczywistych towarów i usług. Najpopularniejszą
z tych kryptowalut jest bitcoin (BTC), który zyskuje też coraz większe
znaczenie w obrocie gospodarczym w naszym kraju. Popularność wynika
głównie z tego, że nie jest zależny od żadnego banku centralnego, a jego
wartość reguluje rynek. Wiąże się to także z ogromnymi wahaniami
kursów i doprowadziło już do pierwszych utraconych majątków.
A także dużymi wątpliwościami prawnymi i podatkowymi. Bo czym
pod względem prawnym jest bitcoin?
mariusz Szulc
mariusz.szulc@infor.pl
W Polsce nie ma jeszcze
regulacji dotyczącej bitco-
inów. Niemcy uznały wir-
tualną walutę za legalny
środek płatniczy, co miało
pomóc opodatkować ją tak
jak prywatne pieniądze in-
ternautów. obowiązują przy
tym regulacje podobne jak
dla zysków kapitałowych.
29 czerwca 2014 r. na płatno-
ści bitcoinami zezwolił ofi-
cjalnie stan Kalifornia. ramy
prawne nadała też Kanada.
Dania uznała, że zyski z ty-
tułu drobnego handlu bit-
coinami nie będą opodatko-
wane. Wyjątkiem są firmy,
które skupiają się głównie
na handlu wirtualną wa-
lutą. Muszą bowiem zade-
klarować przychód przed
duńskim fiskusem tak jak-
by obracali zwykłymi pie-
niędzmi.
Za kawę i na pomoc
zwierzakom
od 27 maja 2014 r. w Polsce
(Ambasada Bitcoin w War-
szawie, ul. Krucza 46) działa
już nawet pierwszy banko-
mat umożliwiający zakup
wirtualnej waluty. Jej po-
siadacze mogą także ku-
pić coraz więcej towarów
i usług (np. już od marca
2014 r. można nią regulo-
wać rachunki w toruńskiej
kawiarni i galerii Muza,
a dotację w bitcoinach
przyjmują organizacje po-
magające zwierzętom – Ho-
spicjum dla Kotów Bezdom-
nych i Fundacja Azyl dla
Królików). Znacznie wię-
cej można kupić np. w USA,
gdzie Euro Pacific Precio-
us Metals, spółka znanego
amerykańskiego inwestora
Petera Schiffa, rozpoczęła
sprzedaż złota za wirtual-
ną walutę.
Niektórzy zwracają uwagę,
że BTC może też służyć do
prania brudnych pieniędzy,
ale obecnie stosowanie przez
przedsiębiroców bitcoinów
odbierane jest raczej jako po-
zytywny wyróżnik.
Jest podatek
dochodowy...
Ministerstwo Finansów za-
pytane w ubiegłym roku
przez DGP wyjaśniło, że obo-
wiązki podatkowe pojawią
się dopiero z chwilą wymia-
ny, np. bitcoinów na praw-
dziwą walutę.
Co do zasady takie trans-
akcję należy traktować jako
odpłatne zbycie praw ma-
jątkowych. Do takiego też
źródła – zgodnie z art. 10
ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT
(t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361
z późn. zm.) – należy za-
kwalifikować ewentual-
ny przychód w rozliczeniu
rocznym. Podatek płaci
się według skali (18 proc.
i 32 proc.). Potwierdza to
interpretacja dyrekto-
ra Izby Skarbowej w War-
szawie z 25 lutego 2014
r. (nr IPPB2/415-842/13-2/
MK). resort przypomniał
także, że koszty podatko-
we i ewentualną kwotę
wolną od daniny ustala się
w zależności od konkret-
nego stanu faktycznego.
Eksperci podatkowi zwra-
cali uwagę, że jeśli chodzi
o te ostatnie, to przedsię-
biorcy mogą mieć problem.
W związku z bitcoinami za-
zwyczaj nie ponoszą wydat-
ków, które mogą bezpośred-
nio powiązać z przychodem.
W takim wypadku mogą po-
trącać wydatki jako koszty
pośrednie w dacie ich po-
niesienia.
Jeśli obrót bitcoinami
nie jest sporadyczny, lecz
profesjonalny, to przychód
należy rozliczyć w ramach
działalności gospodarczej.
opodatkowany może być
według skali (18 i 32 proc.)
albo według liniowej staw-
ki 19 proc. lub ryczałtem od
przychodów ewidencjono-
wanych – w zależności od
tego, jak przedsiębiorca jest
opodatkowany. W ostatnim
przypadku zapłaci daninę
od uzyskanego przychodu
według stawki 3 proc., je-
śli jego działalność będzie
można uznać za usługową
w zakresie handlu. Zgodnie
z art. 4 ust. 1 pkt 3 usta-
wy o zryczałtowanym po-
datku dochodowym (Dz.U.
z 1998 r. nr 144, poz. 930
z późn. zm.) taka działal-
ność wystąpi, gdy przedsię-
biorca sprzedaje nieprze-
tworzone nabyte wcześniej
produkty i towary (mogą to
być więc także wirtualne
waluty).
...i VAT też
Większość wniosków o in-
terpretacje indywidualne
w zakresie bitcoinów do-
tyczy podatku od towa-
rów i usług. Przedsiębior-
cy są w nich zdania, że albo
sprzedaż wirtualnej waluty
w ogóle nie podlega tej dani-
nie (bitcoin nie jest bowiem
towarem, a taka transakcja
usługą), albo w innym przy-
padku, że mogą skorzystać
ze zwolnień, które przewi-
duje ustawa dla usług finan-
sowych bądź handlu walutą.
Chodzi m.in. o art. 43 ust. 1
pkt 7 bądź pkt 40 ustawy
o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r.
nr 177, poz. 1054 ze zm.).
Fiskus przypomina wtedy,
że bitcoin nie jest legal-
nym środkiem płatniczym
w Polsce, więc przedsię-
biorca nie może skorzy-
stać z takiej preferencji.
Jego zdaniem sprzedaż
bitcoinów to usługa elek-
troniczna opodatkowana
stawką 23 proc. Potwier-
dza to m.in. interpretacja
dyrektora Izby Skarbowej
w łodzi z 7 kwietnia 2014 r.
(nr IPTPP2/443-52/14-6/
Ir) czy też dyrektora Izby
Skarbowej w Katowicach
z 21 czerwca 2013 r.
(nr IBPP2/443-258/13/ICz).
Warto też zwrócić uwagę
na interpretację dyrektora
Izby Skarbowej w Poznaniu
wydaną 8 stycznia 2014 r.
(nr ILPP1/443-910/13-2/AWa).
Przedsiębiorca zapytał wte-
dy, czy umorzenie długu za
pomocą bitcoinów podle-
ga VAT. Fiskus potwierdził,
że o ile obie strony wyrażą
zgodę na taki scenariusz, to
podatek od towarów i usług
nie wystąpi.
oPinia
ekSPerTa
Z
aletą wirtualnej waluty jest między innymi możliwość
prowadzenia bezpośredniej operacji między sobą z
pominięciem całego systemu finansowego, wiążącego
się z koniecznością poniesienia opłat i prowizji. Problemem
jest brak przepisów prawnych i podatkowych. Powoduje to na
przykład, że przedsiębiorcy, którzy chcą bezpośrednio
stosować bitcoin w obiegu między sobą muszą występować do
izb skarbowych o wydanie interpretacji podatkowej. Niezbęd-
ne jest uzyskanie indywidualnej interpretacji osobno dla
każdego przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca musi wystąpić z
pytaniem, czy prawidłowo stosuje przepisy nie opodatkowując
podatkiem VAT czynności polegającej na umarzaniu
zobowiązań przy pomocy alternatywnego środka płatniczego
jakim jest bitcoin. Interpretacje, jakie wydają w tej sprawie
izby skarbowe mówią, że nie ma obowiązku. W przeciwnym
razie mielibyśmy podwójne opodatkowanie podatkiem VAT:
zarówno od towaru, którymi obrót został dokonany, jak i od
operacji barterowej związanej z wymianą towaru na bitcoin.
Brak przepisów stwarza też problemy z rachunkowością: nie
bardzo wiadomo, jak księgować takie operacje.
Ministerstwo Finansów wbrew pozorom i powszechnie pa-
nującej opinii – jak wydaje się - bardzo neutralnie podchodzi
do tej kwestii. Z sygnałów wynika, że raczej oczekuje przed-
stawienia problemu i propozycji rozwiązań. Mamy zamiar na
jesieni zorganizować konferencję w Sejmie, podczas której
przedstawimy konieczność zmian posłom. Brak edukacji, po-
wszechnej wiedzy na ten temat to bowiem kolejna bariera
rozwoju bitcoina w Polsce. Brak przepisów jest o tyle groźny,
że istnieje ryzyko, że wiele firm i e-sklepów, które zaczyna-
ją stosować rozliczenia w bitcoinach przeniesie się do krajów,
które zwolniły obrót bitcoinami od podatku VAT, tak jak ostat-
nio Dania i Wielka Brytania.
JP
Lech WiLczyńsKi
prezes inpay sa
wirtualna waluta
C2
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
prenumerata
firma i prawo
Redaktor prowadząca:
Joanna Pieńczykowska
joanna.pienczykowska@infor.pl
Prawo nie zabrania
Rozmowa z
Grzegorzem Wanią,
radcą prawnym,
partnerem w Kancelarii Olesiński & Wspólnicy
Jakie problemy prawne wiążą
się ze stosowaniem bitcoinów?
Można wyczuć, że wśród
przedsiębiorców dominuje
niepewność co do tego, jak
stabilne i wartościowe jest to
rozwiązanie z prawnego i po-
datkowego punktu widzenia
i czy warto pomyśleć o rozpo-
częciu rozliczenia się z klien-
tami lub kontrahentami tym
właśnie środkiem. Z uwagi na
charakter wirtualnej waluty
największe, podstawowe pro-
blemy prawne powoduje sama
kwalifikacja prawna tego roz-
wiązania. Czyli odpowiedź,
czym jest bitcoin na gruncie
przepisów – w tym prawa po-
datkowego. Jakby tego było
mało, wątpliwości co do pra-
widłowego sposobu stosowa-
nia „walut cyfrowych” mogą
pojawić się także na gruncie
przepisów o ochronie kon-
sumentów, sprzedaży kon-
sumenckiej czy świadczeniu
usług drogą elektroniczną.
Jak zatem kwalifikować BTC?
Naturalna jest próba dopa-
sowania BTC do takich pojęć
jak znak pieniężny, pieniądz,
pieniądz elektroniczny, wa-
luta polska czy waluta obca.
BTC nie może zostać uznany
na gruncie polskiego prawa
za znak pieniężny, ponieważ
zgodnie z ustawą o Narodo-
wym Banku Polskim są to mo-
nety oraz banknoty opiewające
na złote i grosze. W przypadku
de facto kodu komputerowego
trudno mówić o prawdziwych
monetach czy banknotach.
BTC nie odpowiada też defi-
nicjom waluty obcej ani de-
wizy – nie jest bowiem na ten
moment wyrażonym w mo-
netach i banknotach znakiem
pieniężnym uznawanym za
prawny środek płatniczy w in-
nym państwie, nie ma też po-
staci papieru wartościowego
ani dokumentu pełniącego
funkcję środka płatniczego
wystawionego w walucie ob-
cej. Bitcoin nie jest też instru-
mentem finansowym, chociaż
opcje lub kontrakty terminowe
oparte na nim jako na instru-
mencie bazowym mogą sta-
nowić instrument pochodny.
Najbardziej racjonalne wydaje
się poszukiwanie podobieństw
pomiędzy BTC a pieniądzem
elektronicznym. Polskie prze-
pisy o środkach płatniczych
zawierają definicję pieniądza
elektronicznego, która w ana-
logicznej formie występuje we
wszystkich państwach UE.
Przyglądając się tej definicji,
łatwo można stwierdzić, że
w przypadku BTC trudno oce-
nić, kto miałby być traktowany
jako emitent bitcoina. Nie ma
też podmiotu formalnie zobo-
wiązanego do jego wykupu na
żądanie posiadacza. Wątpli-
wości wzbudza nawet to, czy
BTC w ogóle można uznać za
wartość pieniężną. Z tych po-
wodów aktualnie trudno wy-
obrazić sobie uznanie w Polsce
BTC za pieniądz elektroniczny.
Czym więc jest bitcoin?
Skoro istnieje, możemy go
sprzedawać i kupować, po-
siada określoną (zmienną
w czasie) wartość – to naj-
ogólniej możemy uznać go
za specyficzne prawo ma-
jątkowe. Ponieważ prawo to
(bitcoin) zostało wykształ-
cone przez samych ludzi czy
użytkowników, opiera się na
ich wzajemnych ustaleniach
i zobowiązaniach, a więc ma
taką wartość i znaczenie ja-
kie uczestnicy systemu sami
zgodzą się mu przypisywać
(w granicach prawa).
Czy w Polsce firma może
umówić się na rozliczenie
w BTC i na co zwrócić w takiej
umowie uwagę?
Przepisy prawa zasadniczo
nie zabraniają kupowania,
gromadzenia, wymieniania
czy korzystania przy rozli-
czaniu transakcji z BTC. Ma
to swoje oparcie w zasadzie,
że gdy coś nie jest zabronio-
ne to jest dozwolone. Gene-
ruje to jednak wiele kwestii,
które trzeba odpowiednio za-
bezpieczyć. Praktyczne wąt-
pliwości dotyczą chociażby
czasu trwania weryfikacji
transakcji oraz wahań kur-
sów BTC – wartość waluty
pomiędzy podjęciem decyzji
o zakupie, potwierdzeniem
skutecznego transferu środ-
ków na konto sprzedawcy,
a finalnie wymianie przez
sprzedawcę BTC na np. złote,
może ulec widocznej zmia-
nie. Wdrożenie BTC w firmie
oznacza również konieczność
zastanowienia się nad taki-
mi kwestiami jak rozliczenie
VAT, PIT, CIT, PCC czy zasad
ewidencjonowania sprzedaży.
Rozmawiała Zofia Jóźwiak
GRzeGoRz Wanio
radca prawny, partner w Kancelarii
olesiński & Wspólnicy
MA
TE
r
IA
ły
P
r
AS
o
WE
Bitcoiny kłopotem dla rządów, ale szansą dla firm
ProBlem:
Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku większość
przedsiębiorców ignorowała wirtualną sieć. Majątki dzięki internetowi
gromadzili za to młodzi milionerzy z Doliny Krzemowej. Dziś życie
wirtualne na tyle przeplata się z rzeczywistym, że tego zjawiska nie
mogą już ignorować nawet drobni przedsiębiorcy. Coraz więcej z nich
zainteresowanych jest np. wirtualnymi walutami, dzięki którym można
nabywać coraz więcej rzeczywistych towarów i usług. Najpopularniejszą
z tych kryptowalut jest bitcoin (BTC), który zyskuje też coraz większe
znaczenie w obrocie gospodarczym w naszym kraju. Popularność wynika
głównie z tego, że nie jest zależny od żadnego banku centralnego, a jego
wartość reguluje rynek. Wiąże się to także z ogromnymi wahaniami
kursów i doprowadziło już do pierwszych utraconych majątków.
A także dużymi wątpliwościami prawnymi i podatkowymi. Bo czym
pod względem prawnym jest bitcoin?
mariusz Szulc
mariusz.szulc@infor.pl
W Polsce nie ma jeszcze
regulacji dotyczącej bitco-
inów. Niemcy uznały wir-
tualną walutę za legalny
środek płatniczy, co miało
pomóc opodatkować ją tak
jak prywatne pieniądze in-
ternautów. obowiązują przy
tym regulacje podobne jak
dla zysków kapitałowych.
29 czerwca 2014 r. na płatno-
ści bitcoinami zezwolił ofi-
cjalnie stan Kalifornia. ramy
prawne nadała też Kanada.
Dania uznała, że zyski z ty-
tułu drobnego handlu bit-
coinami nie będą opodatko-
wane. Wyjątkiem są firmy,
które skupiają się głównie
na handlu wirtualną wa-
lutą. Muszą bowiem zade-
klarować przychód przed
duńskim fiskusem tak jak-
by obracali zwykłymi pie-
niędzmi.
Za kawę i na pomoc
zwierzakom
Za kawę i na pomoc
Za kawę i na pomoc
od 27 maja 2014 r. w Polsce
(Ambasada Bitcoin w War-
szawie, ul. Krucza 46) działa
już nawet pierwszy banko-
mat umożliwiający zakup
wirtualnej waluty. Jej po-
siadacze mogą także ku-
pić coraz więcej towarów
i usług (np. już od marca
2014 r. można nią regulo-
wać rachunki w toruńskiej
kawiarni i galerii Muza,
a dotację w bitcoinach
przyjmują organizacje po-
magające zwierzętom – Ho-
spicjum dla Kotów Bezdom-
nych i Fundacja Azyl dla
Królików). Znacznie wię-
cej można kupić np. w USA,
gdzie Euro Pacific Precio-
us Metals, spółka znanego
amerykańskiego inwestora
Petera Schiffa, rozpoczęła
sprzedaż złota za wirtual-
ną walutę.
Niektórzy zwracają uwagę,
że BTC może też służyć do
prania brudnych pieniędzy,
ale obecnie stosowanie przez
przedsiębiroców bitcoinów
odbierane jest raczej jako po-
zytywny wyróżnik.
Jest podatek
dochodowy...
Ministerstwo Finansów za-
pytane w ubiegłym roku
przez DGP wyjaśniło, że obo-
wiązki podatkowe pojawią
się dopiero z chwilą wymia-
ny, np. bitcoinów na praw-
dziwą walutę.
Co do zasady takie trans-
akcję należy traktować jako
odpłatne zbycie praw ma-
jątkowych. Do takiego też
źródła – zgodnie z art. 10
ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT
(t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361
z późn. zm.) – należy za-
kwalifikować ewentual-
ny przychód w rozliczeniu
rocznym. Podatek płaci
się według skali (18 proc.
i 32 proc.). Potwierdza to
interpretacja dyrekto-
ra Izby Skarbowej w War-
szawie z 25 lutego 2014
r. (nr IPPB2/415-842/13-2/
MK). resort przypomniał
także, że koszty podatko-
we i ewentualną kwotę
wolną od daniny ustala się
w zależności od konkret-
nego stanu faktycznego.
Eksperci podatkowi zwra-
cali uwagę, że jeśli chodzi
o te ostatnie, to przedsię-
biorcy mogą mieć problem.
W związku z bitcoinami za-
zwyczaj nie ponoszą wydat-
ków, które mogą bezpośred-
nio powiązać z przychodem.
W takim wypadku mogą po-
trącać wydatki jako koszty
pośrednie w dacie ich po-
niesienia.
Jeśli obrót bitcoinami
nie jest sporadyczny, lecz
profesjonalny, to przychód
należy rozliczyć w ramach
działalności gospodarczej.
opodatkowany może być
według skali (18 i 32 proc.)
albo według liniowej staw-
ki 19 proc. lub ryczałtem od
przychodów ewidencjono-
wanych – w zależności od
tego, jak przedsiębiorca jest
opodatkowany. W ostatnim
przypadku zapłaci daninę
od uzyskanego przychodu
według stawki 3 proc., je-
śli jego działalność będzie
można uznać za usługową
w zakresie handlu. Zgodnie
z art. 4 ust. 1 pkt 3 usta-
wy o zryczałtowanym po-
datku dochodowym (Dz.U.
z 1998 r. nr 144, poz. 930
z późn. zm.) taka działal-
ność wystąpi, gdy przedsię-
biorca sprzedaje nieprze-
tworzone nabyte wcześniej
produkty i towary (mogą to
być więc także wirtualne
waluty).
...i VAT też
Większość wniosków o in-
terpretacje indywidualne
w zakresie bitcoinów do-
tyczy podatku od towa-
rów i usług. Przedsiębior-
cy są w nich zdania, że albo
sprzedaż wirtualnej waluty
w ogóle nie podlega tej dani-
nie (bitcoin nie jest bowiem
towarem, a taka transakcja
usługą), albo w innym przy-
padku, że mogą skorzystać
ze zwolnień, które przewi-
duje ustawa dla usług finan-
sowych bądź handlu walutą.
Chodzi m.in. o art. 43 ust. 1
pkt 7 bądź pkt 40 ustawy
o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r.
nr 177, poz. 1054 ze zm.).
Fiskus przypomina wtedy,
że bitcoin nie jest legal-
nym środkiem płatniczym
w Polsce, więc przedsię-
biorca nie może skorzy-
stać z takiej preferencji.
Jego zdaniem sprzedaż
bitcoinów to usługa elek-
troniczna opodatkowana
stawką 23 proc. Potwier-
dza to m.in. interpretacja
dyrektora Izby Skarbowej
w łodzi z 7 kwietnia 2014 r.
(nr IPTPP2/443-52/14-6/
Ir) czy też dyrektora Izby
Skarbowej w Katowicach
z 21 czerwca 2013 r.
(nr IBPP2/443-258/13/ICz).
Warto też zwrócić uwagę
na interpretację dyrektora
Izby Skarbowej w Poznaniu
wydaną 8 stycznia 2014 r.
(nr ILPP1/443-910/13-2/AWa).
Przedsiębiorca zapytał wte-
dy, czy umorzenie długu za
pomocą bitcoinów podle-
ga VAT. Fiskus potwierdził,
że o ile obie strony wyrażą
zgodę na taki scenariusz, to
podatek od towarów i usług
nie wystąpi.
oPinia
ekSPerTa
TT
Z
aletą wirtualnej waluty jest między innymi możliwość
prowadzenia bezpośredniej operacji między sobą z
pominięciem całego systemu finansowego, wiążącego
się z koniecznością poniesienia opłat i prowizji. Problemem
jest brak przepisów prawnych i podatkowych. Powoduje to na
przykład, że przedsiębiorcy, którzy chcą bezpośrednio
stosować bitcoin w obiegu między sobą muszą występować do
izb skarbowych o wydanie interpretacji podatkowej. Niezbęd-
ne jest uzyskanie indywidualnej interpretacji osobno dla
każdego przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca musi wystąpić z
pytaniem, czy prawidłowo stosuje przepisy nie opodatkowując
podatkiem VAT czynności polegającej na umarzaniu
zobowiązań przy pomocy alternatywnego środka płatniczego
jakim jest bitcoin. Interpretacje, jakie wydają w tej sprawie
izby skarbowe mówią, że nie ma obowiązku. W przeciwnym
razie mielibyśmy podwójne opodatkowanie podatkiem VAT:
zarówno od towaru, którymi obrót został dokonany, jak i od
operacji barterowej związanej z wymianą towaru na bitcoin.
Brak przepisów stwarza też problemy z rachunkowością: nie
bardzo wiadomo, jak księgować takie operacje.
Ministerstwo Finansów wbrew pozorom i powszechnie pa-
nującej opinii – jak wydaje się - bardzo neutralnie podchodzi
do tej kwestii. Z sygnałów wynika, że raczej oczekuje przed-
stawienia problemu i propozycji rozwiązań. Mamy zamiar na
jesieni zorganizować konferencję w Sejmie, podczas której
przedstawimy konieczność zmian posłom. Brak edukacji, po-
wszechnej wiedzy na ten temat to bowiem kolejna bariera
rozwoju bitcoina w Polsce. Brak przepisów jest o tyle groźny,
że istnieje ryzyko, że wiele firm i e-sklepów, które zaczyna-
ją stosować rozliczenia w bitcoinach przeniesie się do krajów,
które zwolniły obrót bitcoinami od podatku VAT, tak jak ostat-
nio Dania i Wielka Brytania.
JP
Lech WiLczyńsKi
prezes inpay sa
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
2 / 4
C3
aktualności
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
Ponad 8 mld zł z UE na zdrowie
O unijne dotacje na razie można się starać w Brukseli, w Polsce programy
ruszą w 2015 r. Dostępne będą nie tylko dla firm z branży medycznej
Beata Tomaszkiewicz
beata.tomaszkiewicz@infor.pl
Wsparcie bezzwrotne dla mi-
kro, małych i średnich przed-
siębiorstw, ale również na-
ukowców na inwestycje
w ochronie zdrowia na razie
dostępne jest wyłącznie bez-
pośrednio w Brukseli. Progra-
my w Polsce ruszą od nowego
roku. Pojawił się już jednak
poradnik, jak się starać o te
środki i jak je rozliczać.
Na co zostaną przyznane
środki
Przewodnik dla potencjalnych
beneficjentów, którzy zamie-
rzają ubiegać się o środki na
inwestycje związane z ochro-
ną zdrowia, przygotował
COCIR, czyli Europejski Ko-
mitet Koordynacji Przemysłu
Medycznego. – Ma pomagać
w przygotowaniu projektów,
które wpisują się w główne
wymogi UE. Opisuje etapy
przygotowania wniosków,
także na co zwrócić szczegól-
ną uwagę przy ich sporządza-
niu i wypełnianiu – wyjaśnia
Nicole Denjoy, sekretarz ge-
neralny COCIR. Przewodnik
dostał akceptację Komisji Eu-
ropejskiej. Od ubiegłego tygo-
dnia jest już dostępny na stro-
nach internetowych COCIR.
Komisja Europejska określi-
ła 11 tematów, na których mają
się koncentrować krajowe pro-
jekty z Europejskich Funduszy
Strukturalnych i Inwestycyj-
nych. Siedem z nich obejmuje
inwestycje związane z szeroko
rozumianą ochroną zdrowia.
To wskazówka dla przedsię-
biorców, w których grupach
działań będzie można szukać
konkursów na ten cel.
Środki, po które będą mo-
gły sięgnąć między innymi
małe i średnie firmy, prze-
znaczone będą m.in. na:
■
wspieranie badań nauko-
wych, rozwoju technologii
i innowacji. Będą tu np. fi-
nansowane projekty na ba-
dania i inwestycje w opiekę
zdrowotną, które przyczy-
niają się do podniesienia
innowacyjności szeroko ro-
zumianego sektora opieki
zdrowotnej.
■
zwiększenie dostępności
oraz stopnia wykorzysta-
nia i jakości technologii
informacyjno-komunika-
cyjnych. Ubiegać się o środ-
ki będą mogły m.in. małe
i średnie firmy, planujące
inwestycje w e-zdrowie
oraz techniki telekomu-
nikacyjne z tym związane.
■
podnoszenie konkuren-
cyjności małych i średnich
przedsiębiorstw. Wsparcie
dostaną np. innowacyjne
rozwiązania zdrowotne,
za takie uznane być może
wprowadzenie systemu in-
formatycznego umożliwiają-
cego konsultację z lekarzem
przez internet.
■
wspieranie trwałego i ja-
kościowego zatrudnienia
i mobilności pracowników.
Dotacje przeznaczone będą
np. na działania wspiera-
jące aktywne i zdrowe sta-
rzenie się, m.in. na stwo-
rzenie innowacyjnej usługi
związanej z podniesieniem
aktywności osób starszych.
■
wspieranie włączenia
społecznego, walka z ubó-
stwem. Wspierane będą in-
westycje w infrastrukturę
zdrowotną i socjalną czy
mające na celu zmniejsza-
nie nierówności w dostępie
do wysokiej jakości opieki.
■
inwestycje w edukację,
szkolenia i kształcenia
zawodowe. Wsparcie do-
staną podmioty zajmują-
ce się m.in. podnoszeniem
i dostosowaniem kompe-
tencji pracowników służby
zdrowia.
Wysokość wsparcia
Potencjalni beneficjenci z Ma-
zowsza jako regionu lepiej roz-
winiętego będą mogli ubie-
gać się o dotacje w wysokości
50 proc. inwestycji, a w pozo-
stałych regionach do 85 proc.
kosztów kwalifikowanych.
Z danych Ministerstwa
Zdrowia wynika, że Pol-
ska rocznie traci 150 mld zł
z powodu schorzeń i umieral-
ności osób w wieku produk-
cyjnym. Dlatego szczególny
nacisk będzie kładziony na
promocję inwestycji zwią-
zanych z przeciwdziałaniem
temu zjawisku.
– Oczekujemy, że w budże-
cie na lata 2014–2020, który
właśnie negocjujemy z Komi-
sją Europejską, będzie ponad
2 mld euro tylko na dofinan-
sowanie inwestycji w infra-
strukturę medyczną i prze-
ciwdziałanie problemom
związanym ze starzeniem
się społeczeństwa – tłumaczy
Marta Leśniak, z-ca dyr. dep.
koordynacji strategii i polity-
ki rozwoju Ministerstwa In-
frastruktury i Rozwoju.
W samym tylko Programie
Operacyjnym Infrastruktura
i Środowisko ma być ponad
0,5 mld euro na wspieranie
infrastruktury szpitalnej, jed-
nostek diagnostycznych, ra-
townictwo medyczne. Rząd
oczekuje, że negocjacje z KE za-
kończą się w październiku, co
by oznaczało, że pierwsze kon-
kursy wystartują w styczniu.
Teraz Bruksela
Nie oznacza to, że przedsię-
biorcy muszą czekać, aż rząd
zacznie dzielić pieniądze
z nowego unijnego budżetu.
Mogą sięgnąć po środki do-
stępne w Brukseli z progra-
mu Horyzont 2020. W jego
trzecim filarze – Priorytet
Wyzwania Społeczne, z bu-
dżetem 2,8 mld euro, prowa-
dzone są konkursy związa-
ne z ochroną zdrowia. Można
się m.in. ubiegać o dotacje
na inwestycje w innowa-
cyjne rozwiązania związane
m.in. z zapobieganiem cho-
robom – rozwój profilaktyki,
udoskonalenie diagnostyki,
opracowanie szczepionek. Fi-
nansowane jest również le-
czenie chorób, w tym transfer
wiedzy i rozwijanie medycy-
ny regeneracyjnej. Wsparcie
przyznawane jest także na
poprawę informacji o zdro-
wiu, poprawę efektywności
placówek opieki medycznej
itp. Pierwsze konkursy z tego
programu zostały zamknię-
te już wiosną. Kolejne pla-
nowane są na październik.
Informacje o ich zakresach
tematycznych, w jakich bę-
dzie można składać wnioski,
przedsiębiorcy znajdą na de-
dykowanym H2020 portalu
Participant Portal.
PieNiąd
ze
z UNii
Pie
Nią
dze
z U
Nii
Niższe koszty zapasów, wyższe opłaty
Ubiegający się o koncesję na import lub wytwarzanie paliw
będzie musiał przedstawić zabezpieczenie w kwocie 10 mln zł
Grzegorz Kuś
radca prawny,
ekspert zespołu
naftowo-
-gazowego PwC
22 lipca 2014 r. wejdzie w ży-
cie ustawa z 30 maja 2014 r.
o zmianie ustawy o zapasach
ropy naftowej, produktów
naftowych i gazu ziemnego
oraz zasadach postępowa-
nia w sytuacjach zagrożenia
bezpieczeństwa paliwowego
państwa i zakłóceń na rynku
naftowym oraz o zmianie nie-
których innych ustaw (Dz.U.
poz. 900). Zmiany wynika-
ją m.in. z konieczności im-
plementacji dyrektywy Rady
2009/119/WE. Systemem zapa-
sów obowiązkowych są obec-
nie objęci producenci paliw
oraz handlowcy sprowadza-
jący je do Polski, którzy po-
noszą wszystkie koszty z tym
związane.
dodatkowe obowiązki
Nowelizacja spowoduje, że
część zapasów paliw przej-
mie państwowa Agencja Re-
zerw Materiałowych (ARM).
W myśl nowelizacji udział
państwa będzie się stop-
niowo zwiększał od 10 proc.
w 2015 r., aż do poziomu
30 proc. obecnego wolume-
nu do końca 2017 r. W efek-
cie koszty przedsiębiorców
zmaleją – według ustawo-
dawcy o ponad 60 mln zł
w 2015 r.
Niemniej w miejsce ogra-
niczenia wolumenu zapa-
sów przedsiębiorcy zostaną
zobowiązani do ponoszenia
opłaty zapasowej, kalkulowa-
nej na podstawie wielkości
produkcji lub przywozu pa-
liw w danym miesiącu. Wpły-
wy z opłaty mają umożliwić
ARM finansowanie nowych
obowiązków.
Trudno ocenić, czy efektem
nowelizacji będzie zmniej-
szenie kosztów przedsię-
biorców. Kosztochłonne obo-
wiązki ograniczono, jednakże
w ich miejsce nałożono nową
opłatę. Wymierną korzyścią
dla przedsiębiorców powin-
no być uwolnienie kapitału
obrotowego zamrożonego
w zapasach.
Taniej czy drożej
W uzasadnieniu zmian wska-
zano, że mogą wpłynąć na
obniżenie cen paliw. Wyjąt-
kiem według autorów usta-
wy są ceny LPG, które mogą
wzrosnąć o 5–6 gr/l z uwagi
na docelowe zrównanie po-
ziomu opłaty zapasowej od
LPG z pozostałymi paliwami.
Nie da się definitywnie
ocenić, czy tak się stanie. Na
cenę detaliczną paliw w Pol-
sce wpływają głównie: ceny
surowców na rynkach global-
nych (Polska importuje ponad
90 proc. ropy naftowej), wy-
sokość VAT, akcyzy i opłaty
paliwowej. Stąd nawet, gdy-
by nowelizacja doprowadziła
do obniżenia ceny detalicznej
paliw, to jej wpływ raczej nie
byłby odczuwalny dla kontra-
hentów.
Trudniej być
importerem
Nowelizacja wprowadzi
w prawie energetycznym
konieczność przedstawienia
zabezpieczenia w wysokości
10 mln zł przez podmioty po-
siadające lub ubiegające się
o koncesję na wytwarzanie
paliw ciekłych lub koncesję
na obrót paliwami ciekłymi
z zagranicą. Będzie ono mogło
mieć jednak postać m.in. gwa-
rancji bankowej lub ubezpie-
czeniowej. Zabezpieczenie ma
zapewnić pokrycie należności
wynikających z opłat konce-
syjnych, kar, opłaty zapaso-
wej, VAT i akcyzy od odsetek
od tych należności. Zabez-
pieczenie ma pomóc w walce
z szarą strefą i przeciwdziała-
niu nadużyciom na rynku pa-
liw. Pierwotnie przedłożenie
10 mln zł zabezpieczenia mia-
ło objąć wszystkie podmioty
posiadające lub ubiegające się
o wymienione koncesje. Final-
nie z tej regulacji wyłączono
koncesje dotyczące LPG. Kon-
cesje LPG posiadają również
małe i średnie przedsiębior-
stwa, dla których przedłoże-
nie zabezpieczenia w takiej
wysokości mogłoby być nie-
wykonalne.
Pieniądze wpłacone
oszustom można
odzyskać
Agnieszka Pokojska
agnieszka.pokojska@infor.pl
Nieuczciwa firma żąda opłaty za wpis do Centralnego Re-
jestru Płatników. Ministerstwo Finansów ostrzega, że to
próba wyłudzenia
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Finansów zamieściło na
swej stronie internetowej specjalny komunikat, w którym
ostrzega przedsiębiorców przed nieuczciwą firmą, która
rozsyła pisma z żądaniem zapłaty za wpis do Centralnego
Rejestru Płatników. W internecie zawrzało: wielu przedsię-
biorców zdążyło wpłacić pieniądze, sądząc, że ma do czynienia
z pismem urzędowym. Opłata za – rzekomo obowiązkową
rejestrację – wynosiła 195 zł.
Metoda na urząd
Pisma, jakie otrzymali przedsiębiorcy, do złudzenia przy-
pominały bowiem urzędowe wezwanie do zapłaty. Były
spersonalizowane, zawierały pełne dane firmy. Autorzy
starając się o uwiarygodnienie – odwołali się do ustawy
(której nazwy jednak nie wymienili, podali za to daty i nu-
mer dziennika ustaw). Informują przy tym o upływają-
cym dla firmy obowiązku uiszczenia opłaty, która ma być
warunkiem ewidencjonowania przedsiębiorcy w nowym
rejestrze. I wyjaśniają, że „ogólnopolski Centralny Rejestr
Płatników jest ewidencją danych podatników (…) zawiera-
jącą aktualną informację o terminowości w opłacaniu zo-
bowiązań podatkowych”, dodając, że od 1 sierpnia będzie
on dostępny w internecie.
Resort reaguje
Ministerstwo Finansów wyjaśnia w komunikacie, że nie
utworzyło Ogólnopolskiego Centralnego Rejestru Płatników.
Podkreśla też, że nie pobiera opłaty za rejestrację podmio-
tów w Centralnym Rejestrze Podmiotów – Krajowej Ewi-
dencji Podatników.
Dodatkowo resort wskazuje, że wszystkie informacje o pod-
miotach, z wyjątkiem numerów NIP i REGON, są objęte tajem-
nicą skarbową, a przepisy nie pozwalają na udostępnianie ich
podmiotom i osobom, które nie zostały wskazane w ustawie
o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników
(t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1314 ze zm.). Ustawa ta przewiduje też
konkretne sytuacje, w których informacje posiadane przez
administrację podatkową mogą być udostępnione wskaza-
nym instytucjom. A sprawdzanie informacji o terminowości
płacenia podatków przez inne osoby i przedsiębiorców do
takich sytuacji nie należy – podkreśla ministerstwo.
Ścieżka obrony
Eksperci oceniają, że metoda działania osób próbujących
wyłudzić pieniądze jest popularna.
– Sporządza się korespondencję, która wywołuje pozór pi-
sma urzędowego – wyjaśnia Łukasz Cudny z SSW Spaczyński,
Szczepaniak i Wspólnicy. Tak i w omawianym przypadku pi-
smo przywołuje publikatory ustaw bez wskazania ich nazwy
oraz zawiera pieczątkę i podpis. Odbiorca wzywany jest też
do zapłaty „w nieprzekraczalnym terminie”.
Ekspert wyjaśnia, że opisywane działanie spełnia znamio-
na przestępstwa opisanego w art. 286 kodeksu karnego (t.j.
Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 ze zm.), czyli oszustwa. W spo-
sób ewidentny autor takiego pisma wprowadza adresatów
w błąd, aby osiągnąć określoną korzyść majątkową. Tego typu
przestępstwo ścigane jest z urzędu i można o fakcie otrzy-
mania takiego pisma zawiadomić prokuratora czy policję.
Jednak co zrobić, jeżeli przedsiębiorca już zapłacił żąda-
ną sumę?
– Pismo z Centralnego Rejestru Płatników jest z reguły
konstruowane jako oferta zawarcia umowy, na podstawie
której przedsiębiorca, w zamian za dokonaną opłatę, będzie
umieszczony w bazie – wyjaśnia Łukasz Cudny. I dodaje, że
dokonanie opłaty stanowi przyjęcie oferty. W takim przypad-
ku należy złożyć oświadczenia o uchyleniu się od własnego
oświadczenia woli, które zostało wywołane podstępem przez
Centralny Rejestr Płatników.
– Należy w nim też wezwać do zwrotu uiszczonej kwoty,
jako świadczenia nienależnego – wyjaśnia ekspert.
Pomysłowość bez granic
n
2012 r. – twórcy Krajowego Rejestru Informacji o Przed-
siębiorcach (KRIP) informowali, że nie odnotowali
opłaty za wpis do Centralnej Ewidencji Działalności
Gospodarczej. Dołączali blankiet wpłaty 110 zł.
n
2012 r. – Kancelaria Odpisów z Monitora Sądowego
i Gospodarczego w postanowieniu informowała o uru-
chomieniu dostępu do Elektronicznego Odpisu KRS.
Opłata – 250 zł.
n
2011 r. – Internetowy Rejestr Ogłoszeń Monitora Sądo-
wego i Gospodarczego wzywał do opłacenia ogłoszenia
wpisu do rejestru KRS. Blankiet opłaty opiewał na 475 zł.
2 mld euro
przewidziano w programach
krajowych na inwestycje
w ochronie zdrowia
85 proc.
wysokości kosztów kwalifiko-
wanych projektu może pokryć
unijna dotacja
C3
aktualności
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
Ponad 8 mld zł z UE na zdrowie
O unijne dotacje na razie można się starać w Brukseli, w Polsce programy
ruszą w 2015 r. Dostępne będą nie tylko dla firm z branży medycznej
Beata Tomaszkiewicz
beata.tomaszkiewicz@infor.pl
Wsparcie bezzwrotne dla mi-
kro, małych i średnich przed-
siębiorstw, ale również na-
ukowców na inwestycje
w ochronie zdrowia na razie
dostępne jest wyłącznie bez-
pośrednio w Brukseli. Progra-
my w Polsce ruszą od nowego
roku. Pojawił się już jednak
poradnik, jak się starać o te
środki i jak je rozliczać.
Na co zostaną przyznane
środki
Na co zostaną przyznane
Na co zostaną przyznane
Przewodnik dla potencjalnych
beneficjentów, którzy zamie-
rzają ubiegać się o środki na
inwestycje związane z ochro-
ną zdrowia, przygotował
COCIR, czyli Europejski Ko-
mitet Koordynacji Przemysłu
Medycznego. – Ma pomagać
w przygotowaniu projektów,
które wpisują się w główne
wymogi UE. Opisuje etapy
przygotowania wniosków,
także na co zwrócić szczegól-
ną uwagę przy ich sporządza-
niu i wypełnianiu – wyjaśnia
Nicole Denjoy, sekretarz ge-
neralny COCIR. Przewodnik
dostał akceptację Komisji Eu-
ropejskiej. Od ubiegłego tygo-
dnia jest już dostępny na stro-
nach internetowych COCIR.
Komisja Europejska określi-
ła 11 tematów, na których mają
się koncentrować krajowe pro-
jekty z Europejskich Funduszy
Strukturalnych i Inwestycyj-
nych. Siedem z nich obejmuje
inwestycje związane z szeroko
rozumianą ochroną zdrowia.
To wskazówka dla przedsię-
biorców, w których grupach
działań będzie można szukać
konkursów na ten cel.
Środki, po które będą mo-
gły sięgnąć między innymi
małe i średnie firmy, prze-
znaczone będą m.in. na:
■
wspieranie badań nauko-
wych, rozwoju technologii
i innowacji. Będą tu np. fi-
nansowane projekty na ba-
dania i inwestycje w opiekę
zdrowotną, które przyczy-
niają się do podniesienia
innowacyjności szeroko ro-
zumianego sektora opieki
zdrowotnej.
■
zwiększenie dostępności
oraz stopnia wykorzysta-
nia i jakości technologii
informacyjno-komunika-
cyjnych. Ubiegać się o środ-
ki będą mogły m.in. małe
i średnie firmy, planujące
inwestycje w e-zdrowie
oraz techniki telekomu-
nikacyjne z tym związane.
■
podnoszenie konkuren-
cyjności małych i średnich
przedsiębiorstw. Wsparcie
dostaną np. innowacyjne
rozwiązania zdrowotne,
za takie uznane być może
wprowadzenie systemu in-
formatycznego umożliwiają-
cego konsultację z lekarzem
przez internet.
■
wspieranie trwałego i ja-
kościowego zatrudnienia
i mobilności pracowników.
Dotacje przeznaczone będą
np. na działania wspiera-
jące aktywne i zdrowe sta-
rzenie się, m.in. na stwo-
rzenie innowacyjnej usługi
związanej z podniesieniem
aktywności osób starszych.
■
wspieranie włączenia
społecznego, walka z ubó-
stwem. Wspierane będą in-
westycje w infrastrukturę
zdrowotną i socjalną czy
mające na celu zmniejsza-
nie nierówności w dostępie
do wysokiej jakości opieki.
■
inwestycje w edukację,
szkolenia i kształcenia
zawodowe. Wsparcie do-
staną podmioty zajmują-
ce się m.in. podnoszeniem
i dostosowaniem kompe-
tencji pracowników służby
zdrowia.
Wysokość wsparcia
Potencjalni beneficjenci z Ma-
zowsza jako regionu lepiej roz-
winiętego będą mogli ubie-
gać się o dotacje w wysokości
50 proc. inwestycji, a w pozo-
stałych regionach do 85 proc.
kosztów kwalifikowanych.
Z danych Ministerstwa
Zdrowia wynika, że Pol-
ska rocznie traci 150 mld zł
z powodu schorzeń i umieral-
ności osób w wieku produk-
cyjnym. Dlatego szczególny
nacisk będzie kładziony na
promocję inwestycji zwią-
zanych z przeciwdziałaniem
temu zjawisku.
– Oczekujemy, że w budże-
cie na lata 2014–2020, który
właśnie negocjujemy z Komi-
sją Europejską, będzie ponad
2 mld euro tylko na dofinan-
sowanie inwestycji w infra-
strukturę medyczną i prze-
ciwdziałanie problemom
związanym ze starzeniem
się społeczeństwa – tłumaczy
Marta Leśniak, z-ca dyr. dep.
koordynacji strategii i polity-
ki rozwoju Ministerstwa In-
frastruktury i Rozwoju.
W samym tylko Programie
Operacyjnym Infrastruktura
i Środowisko ma być ponad
0,5 mld euro na wspieranie
infrastruktury szpitalnej, jed-
nostek diagnostycznych, ra-
townictwo medyczne. Rząd
oczekuje, że negocjacje z KE za-
kończą się w październiku, co
by oznaczało, że pierwsze kon-
kursy wystartują w styczniu.
Teraz Bruksela
Nie oznacza to, że przedsię-
biorcy muszą czekać, aż rząd
zacznie dzielić pieniądze
z nowego unijnego budżetu.
Mogą sięgnąć po środki do-
stępne w Brukseli z progra-
mu Horyzont 2020. W jego
trzecim filarze – Priorytet
Wyzwania Społeczne, z bu-
dżetem 2,8 mld euro, prowa-
dzone są konkursy związa-
ne z ochroną zdrowia. Można
się m.in. ubiegać o dotacje
na inwestycje w innowa-
cyjne rozwiązania związane
m.in. z zapobieganiem cho-
robom – rozwój profilaktyki,
udoskonalenie diagnostyki,
opracowanie szczepionek. Fi-
nansowane jest również le-
czenie chorób, w tym transfer
wiedzy i rozwijanie medycy-
ny regeneracyjnej. Wsparcie
przyznawane jest także na
poprawę informacji o zdro-
wiu, poprawę efektywności
placówek opieki medycznej
itp. Pierwsze konkursy z tego
programu zostały zamknię-
te już wiosną. Kolejne pla-
nowane są na październik.
Informacje o ich zakresach
tematycznych, w jakich bę-
dzie można składać wnioski,
przedsiębiorcy znajdą na de-
dykowanym H2020 portalu
Participant Portal.
PieNiąd
ze
z UNii
Pie
Nią
dze
z U
Nii
Niższe koszty zapasów, wyższe opłaty
Ubiegający się o koncesję na import lub wytwarzanie paliw
będzie musiał przedstawić zabezpieczenie w kwocie 10 mln zł
Grzegorz Kuś
radca prawny,
ekspert zespołu
naftowo-
-gazowego PwC
22 lipca 2014 r. wejdzie w ży-
cie ustawa z 30 maja 2014 r.
o zmianie ustawy o zapasach
ropy naftowej, produktów
naftowych i gazu ziemnego
oraz zasadach postępowa-
nia w sytuacjach zagrożenia
bezpieczeństwa paliwowego
państwa i zakłóceń na rynku
naftowym oraz o zmianie nie-
których innych ustaw (Dz.U.
poz. 900). Zmiany wynika-
ją m.in. z konieczności im-
plementacji dyrektywy Rady
2009/119/WE. Systemem zapa-
sów obowiązkowych są obec-
nie objęci producenci paliw
oraz handlowcy sprowadza-
jący je do Polski, którzy po-
noszą wszystkie koszty z tym
związane.
dodatkowe obowiązki
Nowelizacja spowoduje, że
część zapasów paliw przej-
mie państwowa Agencja Re-
zerw Materiałowych (ARM).
W myśl nowelizacji udział
państwa będzie się stop-
niowo zwiększał od 10 proc.
w 2015 r., aż do poziomu
30 proc. obecnego wolume-
nu do końca 2017 r. W efek-
cie koszty przedsiębiorców
zmaleją – według ustawo-
dawcy o ponad 60 mln zł
w 2015 r.
Niemniej w miejsce ogra-
niczenia wolumenu zapa-
sów przedsiębiorcy zostaną
zobowiązani do ponoszenia
opłaty zapasowej, kalkulowa-
nej na podstawie wielkości
produkcji lub przywozu pa-
liw w danym miesiącu. Wpły-
wy z opłaty mają umożliwić
ARM finansowanie nowych
obowiązków.
Trudno ocenić, czy efektem
nowelizacji będzie zmniej-
szenie kosztów przedsię-
biorców. Kosztochłonne obo-
wiązki ograniczono, jednakże
w ich miejsce nałożono nową
opłatę. Wymierną korzyścią
dla przedsiębiorców powin-
no być uwolnienie kapitału
obrotowego zamrożonego
w zapasach.
Taniej czy drożej
W uzasadnieniu zmian wska-
zano, że mogą wpłynąć na
obniżenie cen paliw. Wyjąt-
kiem według autorów usta-
wy są ceny LPG, które mogą
wzrosnąć o 5–6 gr/l z uwagi
na docelowe zrównanie po-
ziomu opłaty zapasowej od
LPG z pozostałymi paliwami.
Nie da się definitywnie
ocenić, czy tak się stanie. Na
cenę detaliczną paliw w Pol-
sce wpływają głównie: ceny
surowców na rynkach global-
nych (Polska importuje ponad
90 proc. ropy naftowej), wy-
sokość VAT, akcyzy i opłaty
paliwowej. Stąd nawet, gdy-
by nowelizacja doprowadziła
do obniżenia ceny detalicznej
paliw, to jej wpływ raczej nie
byłby odczuwalny dla kontra-
hentów.
Trudniej być
importerem
Nowelizacja wprowadzi
w prawie energetycznym
konieczność przedstawienia
zabezpieczenia w wysokości
10 mln zł przez podmioty po-
siadające lub ubiegające się
o koncesję na wytwarzanie
paliw ciekłych lub koncesję
na obrót paliwami ciekłymi
z zagranicą. Będzie ono mogło
mieć jednak postać m.in. gwa-
rancji bankowej lub ubezpie-
czeniowej. Zabezpieczenie ma
zapewnić pokrycie należności
wynikających z opłat konce-
syjnych, kar, opłaty zapaso-
wej, VAT i akcyzy od odsetek
od tych należności. Zabez-
pieczenie ma pomóc w walce
z szarą strefą i przeciwdziała-
niu nadużyciom na rynku pa-
liw. Pierwotnie przedłożenie
10 mln zł zabezpieczenia mia-
ło objąć wszystkie podmioty
posiadające lub ubiegające się
o wymienione koncesje. Final-
nie z tej regulacji wyłączono
koncesje dotyczące LPG. Kon-
cesje LPG posiadają również
małe i średnie przedsiębior-
stwa, dla których przedłoże-
nie zabezpieczenia w takiej
wysokości mogłoby być nie-
wykonalne.
Pieniądze wpłacone
oszustom można
odzyskać
Agnieszka Pokojska
agnieszka.pokojska@infor.pl
Nieuczciwa firma żąda opłaty za wpis do Centralnego Re-
jestru Płatników. Ministerstwo Finansów ostrzega, że to
próba wyłudzenia
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Finansów zamieściło na
swej stronie internetowej specjalny komunikat, w którym
ostrzega przedsiębiorców przed nieuczciwą firmą, która
rozsyła pisma z żądaniem zapłaty za wpis do Centralnego
Rejestru Płatników. W internecie zawrzało: wielu przedsię-
biorców zdążyło wpłacić pieniądze, sądząc, że ma do czynienia
z pismem urzędowym. Opłata za – rzekomo obowiązkową
rejestrację – wynosiła 195 zł.
Metoda na urząd
Pisma, jakie otrzymali przedsiębiorcy, do złudzenia przy-
pominały bowiem urzędowe wezwanie do zapłaty. Były
spersonalizowane, zawierały pełne dane firmy. Autorzy
starając się o uwiarygodnienie – odwołali się do ustawy
(której nazwy jednak nie wymienili, podali za to daty i nu-
mer dziennika ustaw). Informują przy tym o upływają-
cym dla firmy obowiązku uiszczenia opłaty, która ma być
warunkiem ewidencjonowania przedsiębiorcy w nowym
rejestrze. I wyjaśniają, że „ogólnopolski Centralny Rejestr
Płatników jest ewidencją danych podatników (…) zawiera-
jącą aktualną informację o terminowości w opłacaniu zo-
bowiązań podatkowych”, dodając, że od 1 sierpnia będzie
on dostępny w internecie.
Resort reaguje
Ministerstwo Finansów wyjaśnia w komunikacie, że nie
utworzyło Ogólnopolskiego Centralnego Rejestru Płatników.
Podkreśla też, że nie pobiera opłaty za rejestrację podmio-
tów w Centralnym Rejestrze Podmiotów – Krajowej Ewi-
dencji Podatników.
Dodatkowo resort wskazuje, że wszystkie informacje o pod-
miotach, z wyjątkiem numerów NIP i REGON, są objęte tajem-
nicą skarbową, a przepisy nie pozwalają na udostępnianie ich
podmiotom i osobom, które nie zostały wskazane w ustawie
o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników
(t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1314 ze zm.). Ustawa ta przewiduje też
konkretne sytuacje, w których informacje posiadane przez
administrację podatkową mogą być udostępnione wskaza-
nym instytucjom. A sprawdzanie informacji o terminowości
płacenia podatków przez inne osoby i przedsiębiorców do
takich sytuacji nie należy – podkreśla ministerstwo.
Ścieżka obrony
Eksperci oceniają, że metoda działania osób próbujących
wyłudzić pieniądze jest popularna.
– Sporządza się korespondencję, która wywołuje pozór pi-
sma urzędowego – wyjaśnia Łukasz Cudny z SSW Spaczyński,
Szczepaniak i Wspólnicy. Tak i w omawianym przypadku pi-
smo przywołuje publikatory ustaw bez wskazania ich nazwy
oraz zawiera pieczątkę i podpis. Odbiorca wzywany jest też
do zapłaty „w nieprzekraczalnym terminie”.
Ekspert wyjaśnia, że opisywane działanie spełnia znamio-
na przestępstwa opisanego w art. 286 kodeksu karnego (t.j.
Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 ze zm.), czyli oszustwa. W spo-
sób ewidentny autor takiego pisma wprowadza adresatów
w błąd, aby osiągnąć określoną korzyść majątkową. Tego typu
przestępstwo ścigane jest z urzędu i można o fakcie otrzy-
mania takiego pisma zawiadomić prokuratora czy policję.
Jednak co zrobić, jeżeli przedsiębiorca już zapłacił żąda-
ną sumę?
– Pismo z Centralnego Rejestru Płatników jest z reguły
konstruowane jako oferta zawarcia umowy, na podstawie
której przedsiębiorca, w zamian za dokonaną opłatę, będzie
umieszczony w bazie – wyjaśnia Łukasz Cudny. I dodaje, że
dokonanie opłaty stanowi przyjęcie oferty. W takim przypad-
ku należy złożyć oświadczenia o uchyleniu się od własnego
oświadczenia woli, które zostało wywołane podstępem przez
Centralny Rejestr Płatników.
– Należy w nim też wezwać do zwrotu uiszczonej kwoty,
jako świadczenia nienależnego – wyjaśnia ekspert.
Pomysłowość bez granic
n
2012 r. – twórcy Krajowego Rejestru Informacji o Przed-
siębiorcach (KRIP) informowali, że nie odnotowali
opłaty za wpis do Centralnej Ewidencji Działalności
Gospodarczej. Dołączali blankiet wpłaty 110 zł.
n
2012 r. – Kancelaria Odpisów z Monitora Sądowego
i Gospodarczego w postanowieniu informowała o uru-
chomieniu dostępu do Elektronicznego Odpisu KRS.
Opłata – 250 zł.
n
2011 r. – Internetowy Rejestr Ogłoszeń Monitora Sądo-
wego i Gospodarczego wzywał do opłacenia ogłoszenia
wpisu do rejestru KRS. Blankiet opłaty opiewał na 475 zł.
2 mld euro
przewidziano w programach
krajowych na inwestycje
w ochronie zdrowia
85 proc.
wysokości kosztów kwalifiko-
wanych projektu może pokryć
unijna dotacja
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
3 / 4
procedury
C4
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
Nieaktualny kod PKD nie spowoduje
sankcji, ale może przysporzyć kłopotów
Zmieniając obszar działalności, trzeba zgłosić to w CEIDG lub KRS.
Najlepiej przed osiągnięciem pierwszych przychodów z nowego biznesu
Piotr Pieńkosz
piotr.pienkosz@infor.pl
Wskazane przez przedsiębior-
cę kody PKD powinny odpo-
wiadać faktycznie prowadzo-
nej przez niego działalności
gospodarczej. Należy unikać
podawania większej ich liczby.
W praktyce wygląda to
różnie. Przedsiębiorcy wolą
wskazać większą liczbę ko-
dów Polskiej Klasyfikacji
Działalności (PKD), niż wy-
nika to z faktycznie prowa-
dzonych przez nich rodzajów
biznesu. Problem dotyczy za-
równo drobnych przedsię-
biorców ujętych w Central-
nej Ewidencji i Informacji
o Działalności Gospodarczej
(CEIDG), jak i dużych spółek
z Krajowego Rejestru Sądo-
wego. – Wspólnicy w umo-
wach bardzo często nadmier-
nie rozszerzają przedmiot
działalności, tak na wszelki
wypadek. Wynika to z zało-
żenia, że gdyby w przyszłości
spółka chciała rozszerzyć swo-
ją działalność, to nie trzeba
będzie już zmieniać umowy
spółki i przechodzić całej pro-
cedury rejestracyjnej w sądzie
– zauważa Agnieszka Lisak,
radca prawny z krakowskiej
kancelarii Lex Consulting.
Rubryka dezinformacji
Proceder nadmiernego roz-
szerzania PKD podważa
wiarygodność dwóch reje-
strów państwowych – CEIDG
i KRS, z których każdy zain-
teresowany może bezpłat-
nie dowiedzieć, jakie ro-
dzaje działalności prowadzi
dany przedsiębiorca. – W od-
pisie z KRS widnieje rubry-
ka wskazująca na przedmiot
działalności spółki. Założenie
ustawodawcy było takie, by
ta rubryka pełniła funkcję
informacyjną. W rzeczywi-
stości jednak przy tego typu
praktykach staje się rubryką
dezinformacyjną – stwierdza
Agnieszka Lisak.
Co więcej błędy z CEIDG
i KRS w zakresie rodzajów
wykonywanej działalności
są powielane w rejestrze
REGON, bo zawarte tam
informacje o kodach PKD
są odzwierciedleniem da-
nych pochodzących właśnie
z dokumentacji przekazanej
z KRS i danych z CEIDG.
Obowiązek istnieje
Od strony formalnej istnieje
obowiązek aktualizacji kodu
PKD w sytuacji zmiany zakre-
su prowadzonej działalności
gospodarczej. Dla drobnych
przedsiębiorców podsta-
wę stanowi art. 30 ustawy
z 2 lipca 2004 r. o swobodzie
działalności gospodarczej (t.j.
Dz.U. z 2013 r. poz. 672 ze zm.).
Czytamy w nim, że przedsię-
biorca jest zobowiązany zło-
żyć do CEIDG wniosek o mo-
dyfikację wpisu w sytuacji
zmiany danych, które pod-
legają umieszczeniu w tym
rejestrze, a więc również PKD.
Podobny obowiązek, tyle
że w odniesieniu do przed-
siębiorców ujętych w KRS,
ustanawia art. 47 ustawy z 20
sierpnia 1997 r. o Krajowym
Rejestrze Sądowym (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 1203). Nie trze-
ba przy tym zmieniać umowy
spółki, bo kodeks spółek han-
dlowych nie wymaga okre-
ślania w niej kodów PKD. Te
trzeba podać jedynie we wnio-
skach składanych do KRS.
Nowe kody PKD najlepiej
zgłosić przed osiągnięciem
pierwszych przychodów
z tych rodzajów działalności
gospodarczej, które dopiero
zaczyna się wykonywać.
Wspomniane obowiązki
są często lekceważone przez
przedsiębiorców, bo braku-
je sankcji za ich naruszenie.
Warto bowiem wskazać, że
art. 56 ustawy z 29 czerwca
1995 r. o statystyce publicz-
nej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 591
ze zm.), który stanowi, że kto
wbrew obowiązkom podaje
dane statystyczne niezgod-
ne ze stanem faktycznym,
podlega karze grzywny lub
nawet pozbawienia wolno-
ści, nie znajduje zastosowa-
nia wobec kodów PKD.
Jakie konsekwencje
Błędny PKD może nato-
miast wywołać konsekwen-
cje pośrednie. Otóż danym
zawartym w CEIDG i KRS
przysługuje domniema-
nie prawdziwości. Oznacza
to, że jeżeli przedsiębiorca
poda w ramach kodów PKD,
że prowadzi dany rodzaj
działalności, to w razie spo-
ru sądowego prowadzonego
na jakiejkolwiek płaszczyź-
nie trudno będzie mu udo-
wodnić, że faktycznie tego
nie robi. Z drugiej strony
podanie zbyt wąskiego za-
kresu PKD może spowodo-
wać trudności w stosowaniu
kosztów uzyskania przycho-
du. Część organów skarbo-
wych kwestionuje bowiem
odliczenia w zakresie tych
kategorii prowadzonej przez
przedsiębiorcę działalności,
których nie wskazał w ra-
mach PKD.
Istnieje też ryzyko, choć
w praktyce niewielkie, że
niezgodność danych PKD ze
stanem faktycznym dopro-
wadzi do wykreślenia przed-
siębiorcy z CEIDG. Stanie się
tak, jeżeli urzędnicy wykry-
ją wspomniane rozbieżno-
ści, a biznesmen nie będzie
chciał ich wyeliminować.
Również w przypadku pod-
miotów z KRS niezgodność
w dokumentach może do-
prowadzić do rozwiązania
spółki. To jednak rozwiąza-
nia skrajne. Przedsiębiorca
musiałby wykazać się wyjąt-
kowym uporem i brakiem do-
brej woli, żeby doprowadzić
do ich zastosowania.
Czy przedsiębiorca ma prawo odmówić sprzedaży produktów
lub usług wybranym osobom lub grupom osób, które uzna za
niepożądanych klientów?
N
iekiedy zdarza się, że
sprzedawca odmawia
kontrahentowi – czy to
przedsiębiorcy, czy też
konsumentowi – sprzedaży
określonego towaru. Zachowa-
nie takie, choć z pozoru
legalne, może niekiedy
wywoływać ujemne dla
sprzedawcy skutki prawne.
Jedną z najważniejszych
zasad prawa cywilnego jest
tzw. swoboda kontraktowa-
nia. Wyrażona w kodeksie
cywilnym zasada swobody
umów oznacza, że to stronom
danej transakcji pozostawiono
nie tylko prawo jej dowolne-
go ukształtowania – oczywi-
ście w ustawowych granicach
– ale także możliwość wyboru
kontrahenta. Każde prawo
napotyka wszakże ograni-
czenia. Ich zakres, a także
możliwe sankcje zależne są
bowiem od kilku dodatko-
wych czynników.
Pierwszym z nich jest rodzaj
prowadzonej przez sprze-
dawcę działalności. Jeżeli
zajmuje się on detalicz-
ną sprzedażą towarów lub
świadczeniem usług gastro-
nomicznych oraz umyślnie
bez uzasadnionej przyczyny
odmawia sprzedaży towaru
– to czyn taki stanowi wy-
kroczenie zagrożone karą
grzywny w kwocie od 20 zł do
5000 zł. Przepisy nie rozróż-
niają przy tym ani towaru ani
nabywcy, któremu odmówio-
no sprzedaży produktu lub
usługi. Wykroczenie zostanie
więc popełnione również, gdy
z odmową spotka się klient
będący przedsiębiorcą.
Warunek uzasadnionej
odmowy spełniać będzie
np. odmowa sprzeda-
ży alkoholu lub wyrobów
tytoniowych osobom niepeł-
noletnim, a także inne sytu-
acje, w których doszłoby do
naruszenia prawa. Za uspra-
wiedliwione może być uznane
także zarezerwowanie towaru
dla wcześniejszego klienta,
o ile u danego sprzedawcy ist-
nieje taka praktyka. W takim
wypadku należałoby jednak
rzecz stosownie oznaczyć
bądź usunąć z miejsca sprze-
daży. Wyłożenie rzeczy wraz
ceną stanowi bowiem ofertę,
która po jej przyjęciu przez
klienta nie może być już swo-
bodnie wycofana.
Na gruncie obrotu profesjo-
nalnego odmowa sprzedaży
towaru jednemu z kontra-
hentów może stanowić czyn
nieuczciwej konkurencji,
jeśli prowadzi do utrudnia-
nia dostępu do rynku. Ta
z pozoru groźnie brzmią-
ca formuła odnosi się do sy-
tuacji, w których np. jedyny
na danym obszarze hurtow-
nik sprzedający materiały
niezbędne do wytworze-
nia produktów finalnych
odmawia ich sprzedaży nie-
którym kontrahentom, przez
co utrudnia im produk-
cję towaru i wejście z nim
na rynek. Podobny zarzut
będzie dotyczył przedsiębior-
cy sprzedającego unikato-
wy towar lub usługę, którego
sprzedaż tylko wybranym
klientom może dawać im
nadmierną przewagę nad
pozostałymi. Poszkodowa-
nemu przysługiwać będzie
roszczenie odszkodowaw-
cze, ale także o opublikowa-
nie stosownego oświadczenia
w prasie.
Jeśli sprzedawców jest kilku
i wspólnie odmawiają oni
dostawy towaru tym samym
podmiotom – sytuacja taka
może być rozpatrywana jako
zakazane porozumienie
ograniczające konkurencję.
To zaś może prowadzić do
nałożenia kar finansowych
przez prezesa UOKiK.
Podstawa prawna
Art. 353
1
, art. 543 ustawy z 23 kwiet-
nia 1964 r. – Kodeks cywilny
(t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).
Art. 135 ustawy z 20 maja 1971 r.
– Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 ze zm.).
Art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochro-
nie konkurencji i konsumentów
z 16 lutego 2007 r. (Dz.U. nr 50,
poz. 331 ze zm.).
Art. 15 ust. 1 pkt 3 ustawy z 16 kwiet-
nia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153,
poz. 1503 ze zm.).
eksPert
radzi
Odmowa sprzedaży uzasadniona wyjątkowo
MichAł KorAlewsKi
radca prawny
Wchodzę w skład zarządu spółki z o.o. dochodzi ona pozba-
wienia wykonalności tytułu wykonawczego (w postaci aktu
notarialnego), w którym osoba odwołana dzień wcześniej
z pełnionej funkcji w zarządzie (X) poddała reprezentowa-
ną przeze mnie spółkę egzekucji na rzecz pozwanej spółki.
W chwili dokonywania owej czynności X figurował jeszcze
w krs (był uprawniony do samodzielnej reprezentacji
podmiotu). Czy ta czynność prawna jest ważna?
S
półki z ograniczoną odpowiedzialnością (z o.o.)
zobligowane są do ujawniania w Krajowym Rejestrze
Sądowym (KRS) wszelkich zmian w składzie zarządu.
Mają na to – co do zasady – siedem dni od daty podjęcia
uchwały o powołaniu albo odwołaniu członka tego gremium.
Wpis w KRS w omawianym zakresie ma jednak wyłącznie
deklaratywny charakter. Oznacza to, że uchwała dotycząca
zmian w składzie zarządu wywołuje skutek prawny w
stosunkach wewnętrznych już od chwili jej podjęcia. Osoby
trzecie natomiast, np. kontrahenci spółki, chronione są
zasadami jawności materialnej KRS oraz domniemania
prawdziwości danych wpisanych do tego rejestru.
Pierwsza reguła polega na tym, iż podmiot zobowiązany do
złożenia wniosku o wpis do KRS nie może powoływać się
wobec osób trzecich działających w dobrej wierze na infor-
macje, które nie zostały ujawnione lub uległy wykreśleniu.
Druga zaś oznacza, że domniemywa się, że dane wpisane
w KRS są prawdziwe. Przypomnieć nadto należy, iż – z mocy
art. 7 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) – zachodzi domniemanie
istnienia dobrej wiary.
Jeżeli więc czytelnikowi nie uda się w toku procesu są-
dowego obalić domniemania określonego w art. 7 k.c.,
wówczas nie sposób będzie uznać, iż poddanie spółki przez
X egzekucji w akcie notarialnym, było nieważne. Podmiot
działający w zaufaniu do treści wpisów w KRS nie może
się bowiem znaleźć w położeniu mniej korzystnym niż to,
w którym znalazłby się, gdyby rzeczywisty stan prawny był
zgodny ze stanem prawnym ujawnionym w KRS.
Dlatego w sytuacji, o którą pyta czytelnik, mimo iż w dniu
poddania spółki egzekucji w akcie notarialnym pan X nie
tworzył już obsady personalnej jej zarządu, to i tak doko-
nana przez niego czynność prawna jest ważna. Widniał
bowiem jeszcze w tym dniu w KRS jako osoba uprawniona
do samodzielnej reprezentacji tejże spółki. Powyższą kon-
kluzję potwierdza uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyż-
szego z 12 lutego 2014 r., sygn. akt IV CSK 361/13.
Podstawa prawna
Art. 14, 17 ust. 1 oraz art. 22 ustawy z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym reje-
strze sądowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1514).
Art. 7 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r.
poz. 121).
Art. 166 par. 1 pkt 5 oraz art. 168 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks
spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 265).
eksPert
radzi
Nie był w zarządzie,
ale podjął ważną decyzję
AnnA Borysewicz
adwokat prowadząca własną kancelarię w Płocku
oPinia
eksPerta
P
rezes GUS upoważnił Urząd Statystyczny w Łodzi do
udzielania przedsiębiorcom informacji w zakresie
obowiązujących standardów klasyfikacyjnych, w tym PKD.
W przypadku trudności w ustaleniu właściwego grupowania
rodzaju prowadzonej działalności zainteresowany podmiot
może złożyć wniosek do Ośrodka Klasyfikacji i Nomenklatur
Urzędu Statystycznego w Łodzi (ul. Suwalska 29, 93-176 Łódź). Na
podstawie szczegółowego opisu prowadzonej działalności
zostanie wskazany odpowiedni kod. Służby statystyki publicznej
nie mają możliwości ani uprawnień do weryfikacji prawdziwo-
ści opisu we wniosku. Odpowiedzialność za podanie niepraw-
dziwych informacji spoczywa na podmiocie.
ArtUr sAtorA
rzecznik prasowy prezesa GUs
Prenumerata:
cena prenumeraty DzienniKA GAzety PrAwneJ: wersja standard: miesięczna (lipiec 2014 r.): 110,40 zł, lipiec–grudzień 2014 r.: 547,50 zł. wersja Premium: miesięczna
(lipiec 2014 r.): 128,80 zł, lipiec–grudzień 2014 r.: 648,00 zł. wszystkie ceny brutto (zawierają 8% VAt). więcej informacji na stronie www.gazetaprawna.pl/prenumerata
procedury
C4
Dziennik Gazeta Prawna, 15 lipca 2014 nr 135 (3776)
gazetaprawna.pl
Nieaktualny kod PKD nie spowoduje
sankcji, ale może przysporzyć kłopotów
Zmieniając obszar działalności, trzeba zgłosić to w CEIDG lub KRS.
Najlepiej przed osiągnięciem pierwszych przychodów z nowego biznesu
Piotr Pieńkosz
piotr.pienkosz@infor.pl
Wskazane przez przedsiębior-
cę kody PKD powinny odpo-
wiadać faktycznie prowadzo-
nej przez niego działalności
gospodarczej. Należy unikać
podawania większej ich liczby.
W praktyce wygląda to
różnie. Przedsiębiorcy wolą
wskazać większą liczbę ko-
dów Polskiej Klasyfikacji
Działalności (PKD), niż wy-
nika to z faktycznie prowa-
dzonych przez nich rodzajów
biznesu. Problem dotyczy za-
równo drobnych przedsię-
biorców ujętych w Central-
nej Ewidencji i Informacji
o Działalności Gospodarczej
(CEIDG), jak i dużych spółek
z Krajowego Rejestru Sądo-
wego. – Wspólnicy w umo-
wach bardzo często nadmier-
nie rozszerzają przedmiot
działalności, tak na wszelki
wypadek. Wynika to z zało-
żenia, że gdyby w przyszłości
spółka chciała rozszerzyć swo-
ją działalność, to nie trzeba
będzie już zmieniać umowy
spółki i przechodzić całej pro-
cedury rejestracyjnej w sądzie
– zauważa Agnieszka Lisak,
radca prawny z krakowskiej
kancelarii Lex Consulting.
Rubryka dezinformacji
Proceder nadmiernego roz-
szerzania PKD podważa
wiarygodność dwóch reje-
strów państwowych – CEIDG
i KRS, z których każdy zain-
teresowany może bezpłat-
nie dowiedzieć, jakie ro-
dzaje działalności prowadzi
dany przedsiębiorca. – W od-
pisie z KRS widnieje rubry-
ka wskazująca na przedmiot
działalności spółki. Założenie
ustawodawcy było takie, by
ta rubryka pełniła funkcję
informacyjną. W rzeczywi-
stości jednak przy tego typu
praktykach staje się rubryką
dezinformacyjną – stwierdza
Agnieszka Lisak.
Co więcej błędy z CEIDG
i KRS w zakresie rodzajów
wykonywanej działalności
są powielane w rejestrze
REGON, bo zawarte tam
informacje o kodach PKD
są odzwierciedleniem da-
nych pochodzących właśnie
z dokumentacji przekazanej
z KRS i danych z CEIDG.
Obowiązek istnieje
Od strony formalnej istnieje
obowiązek aktualizacji kodu
PKD w sytuacji zmiany zakre-
su prowadzonej działalności
gospodarczej. Dla drobnych
przedsiębiorców podsta-
wę stanowi art. 30 ustawy
z 2 lipca 2004 r. o swobodzie
działalności gospodarczej (t.j.
Dz.U. z 2013 r. poz. 672 ze zm.).
Czytamy w nim, że przedsię-
biorca jest zobowiązany zło-
żyć do CEIDG wniosek o mo-
dyfikację wpisu w sytuacji
zmiany danych, które pod-
legają umieszczeniu w tym
rejestrze, a więc również PKD.
Podobny obowiązek, tyle
że w odniesieniu do przed-
siębiorców ujętych w KRS,
ustanawia art. 47 ustawy z 20
sierpnia 1997 r. o Krajowym
Rejestrze Sądowym (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 1203). Nie trze-
ba przy tym zmieniać umowy
spółki, bo kodeks spółek han-
dlowych nie wymaga okre-
ślania w niej kodów PKD. Te
trzeba podać jedynie we wnio-
skach składanych do KRS.
Nowe kody PKD najlepiej
zgłosić przed osiągnięciem
pierwszych przychodów
z tych rodzajów działalności
gospodarczej, które dopiero
zaczyna się wykonywać.
Wspomniane obowiązki
są często lekceważone przez
przedsiębiorców, bo braku-
je sankcji za ich naruszenie.
Warto bowiem wskazać, że
art. 56 ustawy z 29 czerwca
1995 r. o statystyce publicz-
nej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 591
ze zm.), który stanowi, że kto
wbrew obowiązkom podaje
dane statystyczne niezgod-
ne ze stanem faktycznym,
podlega karze grzywny lub
nawet pozbawienia wolno-
ści, nie znajduje zastosowa-
nia wobec kodów PKD.
Jakie konsekwencje
Błędny PKD może nato-
miast wywołać konsekwen-
cje pośrednie. Otóż danym
zawartym w CEIDG i KRS
przysługuje domniema-
nie prawdziwości. Oznacza
to, że jeżeli przedsiębiorca
poda w ramach kodów PKD,
że prowadzi dany rodzaj
działalności, to w razie spo-
ru sądowego prowadzonego
na jakiejkolwiek płaszczyź-
nie trudno będzie mu udo-
wodnić, że faktycznie tego
nie robi. Z drugiej strony
podanie zbyt wąskiego za-
kresu PKD może spowodo-
wać trudności w stosowaniu
kosztów uzyskania przycho-
du. Część organów skarbo-
wych kwestionuje bowiem
odliczenia w zakresie tych
kategorii prowadzonej przez
przedsiębiorcę działalności,
których nie wskazał w ra-
mach PKD.
Istnieje też ryzyko, choć
w praktyce niewielkie, że
niezgodność danych PKD ze
stanem faktycznym dopro-
wadzi do wykreślenia przed-
siębiorcy z CEIDG. Stanie się
tak, jeżeli urzędnicy wykry-
ją wspomniane rozbieżno-
ści, a biznesmen nie będzie
chciał ich wyeliminować.
Również w przypadku pod-
miotów z KRS niezgodność
w dokumentach może do-
prowadzić do rozwiązania
spółki. To jednak rozwiąza-
nia skrajne. Przedsiębiorca
musiałby wykazać się wyjąt-
kowym uporem i brakiem do-
brej woli, żeby doprowadzić
do ich zastosowania.
Czy przedsiębiorca ma prawo odmówić sprzedaży produktów
lub usług wybranym osobom lub grupom osób, które uzna za
niepożądanych klientów?
N
iekiedy zdarza się, że
sprzedawca odmawia
kontrahentowi – czy to
przedsiębiorcy, czy też
konsumentowi – sprzedaży
określonego towaru. Zachowa-
nie takie, choć z pozoru
legalne, może niekiedy
wywoływać ujemne dla
sprzedawcy skutki prawne.
Jedną z najważniejszych
zasad prawa cywilnego jest
tzw. swoboda kontraktowa-
nia. Wyrażona w kodeksie
cywilnym zasada swobody
umów oznacza, że to stronom
danej transakcji pozostawiono
nie tylko prawo jej dowolne-
go ukształtowania – oczywi-
ście w ustawowych granicach
– ale także możliwość wyboru
kontrahenta. Każde prawo
napotyka wszakże ograni-
czenia. Ich zakres, a także
możliwe sankcje zależne są
bowiem od kilku dodatko-
wych czynników.
Pierwszym z nich jest rodzaj
prowadzonej przez sprze-
dawcę działalności. Jeżeli
zajmuje się on detalicz-
ną sprzedażą towarów lub
świadczeniem usług gastro-
nomicznych oraz umyślnie
bez uzasadnionej przyczyny
odmawia sprzedaży towaru
– to czyn taki stanowi wy-
kroczenie zagrożone karą
grzywny w kwocie od 20 zł do
5000 zł. Przepisy nie rozróż-
niają przy tym ani towaru ani
nabywcy, któremu odmówio-
no sprzedaży produktu lub
usługi. Wykroczenie zostanie
więc popełnione również, gdy
z odmową spotka się klient
będący przedsiębiorcą.
Warunek uzasadnionej
odmowy spełniać będzie
np. odmowa sprzeda-
ży alkoholu lub wyrobów
tytoniowych osobom niepeł-
noletnim, a także inne sytu-
acje, w których doszłoby do
naruszenia prawa. Za uspra-
wiedliwione może być uznane
także zarezerwowanie towaru
dla wcześniejszego klienta,
o ile u danego sprzedawcy ist-
nieje taka praktyka. W takim
wypadku należałoby jednak
rzecz stosownie oznaczyć
bądź usunąć z miejsca sprze-
daży. Wyłożenie rzeczy wraz
ceną stanowi bowiem ofertę,
która po jej przyjęciu przez
klienta nie może być już swo-
bodnie wycofana.
Na gruncie obrotu profesjo-
nalnego odmowa sprzedaży
towaru jednemu z kontra-
hentów może stanowić czyn
nieuczciwej konkurencji,
jeśli prowadzi do utrudnia-
nia dostępu do rynku. Ta
z pozoru groźnie brzmią-
ca formuła odnosi się do sy-
tuacji, w których np. jedyny
na danym obszarze hurtow-
nik sprzedający materiały
niezbędne do wytworze-
nia produktów finalnych
odmawia ich sprzedaży nie-
którym kontrahentom, przez
co utrudnia im produk-
cję towaru i wejście z nim
na rynek. Podobny zarzut
będzie dotyczył przedsiębior-
cy sprzedającego unikato-
wy towar lub usługę, którego
sprzedaż tylko wybranym
klientom może dawać im
nadmierną przewagę nad
pozostałymi. Poszkodowa-
nemu przysługiwać będzie
roszczenie odszkodowaw-
cze, ale także o opublikowa-
nie stosownego oświadczenia
w prasie.
Jeśli sprzedawców jest kilku
i wspólnie odmawiają oni
dostawy towaru tym samym
podmiotom – sytuacja taka
może być rozpatrywana jako
zakazane porozumienie
ograniczające konkurencję.
To zaś może prowadzić do
nałożenia kar finansowych
przez prezesa UOKiK.
Podstawa prawna
Art. 353
1
, art. 543 ustawy z 23 kwiet-
nia 1964 r. – Kodeks cywilny
(t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).
Art. 135 ustawy z 20 maja 1971 r.
– Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U.
z 2013 r. poz. 482 ze zm.).
Art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochro-
nie konkurencji i konsumentów
z 16 lutego 2007 r. (Dz.U. nr 50,
poz. 331 ze zm.).
Art. 15 ust. 1 pkt 3 ustawy z 16 kwiet-
nia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153,
poz. 1503 ze zm.).
eksPert
radzi
Odmowa sprzedaży uzasadniona wyjątkowo
MichAł KorAlewsKi
radca prawny
Wchodzę w skład zarządu spółki z o.o. dochodzi ona pozba-
wienia wykonalności tytułu wykonawczego (w postaci aktu
notarialnego), w którym osoba odwołana dzień wcześniej
z pełnionej funkcji w zarządzie (X) poddała reprezentowa-
ną przeze mnie spółkę egzekucji na rzecz pozwanej spółki.
W chwili dokonywania owej czynności X figurował jeszcze
w krs (był uprawniony do samodzielnej reprezentacji
podmiotu). Czy ta czynność prawna jest ważna?
S
półki z ograniczoną odpowiedzialnością (z o.o.)
zobligowane są do ujawniania w Krajowym Rejestrze
Sądowym (KRS) wszelkich zmian w składzie zarządu.
Mają na to – co do zasady – siedem dni od daty podjęcia
uchwały o powołaniu albo odwołaniu członka tego gremium.
Wpis w KRS w omawianym zakresie ma jednak wyłącznie
deklaratywny charakter. Oznacza to, że uchwała dotycząca
zmian w składzie zarządu wywołuje skutek prawny w
stosunkach wewnętrznych już od chwili jej podjęcia. Osoby
trzecie natomiast, np. kontrahenci spółki, chronione są
zasadami jawności materialnej KRS oraz domniemania
prawdziwości danych wpisanych do tego rejestru.
Pierwsza reguła polega na tym, iż podmiot zobowiązany do
złożenia wniosku o wpis do KRS nie może powoływać się
wobec osób trzecich działających w dobrej wierze na infor-
macje, które nie zostały ujawnione lub uległy wykreśleniu.
Druga zaś oznacza, że domniemywa się, że dane wpisane
w KRS są prawdziwe. Przypomnieć nadto należy, iż – z mocy
art. 7 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) – zachodzi domniemanie
istnienia dobrej wiary.
Jeżeli więc czytelnikowi nie uda się w toku procesu są-
dowego obalić domniemania określonego w art. 7 k.c.,
wówczas nie sposób będzie uznać, iż poddanie spółki przez
X egzekucji w akcie notarialnym, było nieważne. Podmiot
działający w zaufaniu do treści wpisów w KRS nie może
się bowiem znaleźć w położeniu mniej korzystnym niż to,
w którym znalazłby się, gdyby rzeczywisty stan prawny był
zgodny ze stanem prawnym ujawnionym w KRS.
Dlatego w sytuacji, o którą pyta czytelnik, mimo iż w dniu
poddania spółki egzekucji w akcie notarialnym pan X nie
tworzył już obsady personalnej jej zarządu, to i tak doko-
nana przez niego czynność prawna jest ważna. Widniał
bowiem jeszcze w tym dniu w KRS jako osoba uprawniona
do samodzielnej reprezentacji tejże spółki. Powyższą kon-
kluzję potwierdza uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyż-
szego z 12 lutego 2014 r., sygn. akt IV CSK 361/13.
Podstawa prawna
Art. 14, 17 ust. 1 oraz art. 22 ustawy z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym reje-
strze sądowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1514).
Art. 7 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r.
poz. 121).
Art. 166 par. 1 pkt 5 oraz art. 168 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks
spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 265).
eksPert
radzi
Nie był w zarządzie,
ale podjął ważną decyzję
Nie był w zarządzie,
Nie był w zarządzie,
AnnA Borysewicz
adwokat prowadząca własną kancelarię w Płocku
oPinia
eksPerta
P
rezes GUS upoważnił Urząd Statystyczny w Łodzi do
udzielania przedsiębiorcom informacji w zakresie
obowiązujących standardów klasyfikacyjnych, w tym PKD.
W przypadku trudności w ustaleniu właściwego grupowania
rodzaju prowadzonej działalności zainteresowany podmiot
może złożyć wniosek do Ośrodka Klasyfikacji i Nomenklatur
Urzędu Statystycznego w Łodzi (ul. Suwalska 29, 93-176 Łódź). Na
podstawie szczegółowego opisu prowadzonej działalności
zostanie wskazany odpowiedni kod. Służby statystyki publicznej
nie mają możliwości ani uprawnień do weryfikacji prawdziwo-
ści opisu we wniosku. Odpowiedzialność za podanie niepraw-
dziwych informacji spoczywa na podmiocie.
ArtUr sAtorA
rzecznik prasowy prezesa GUs
Prenumerata:
cena prenumeraty DzienniKA GAzety PrAwneJ: wersja standard: miesięczna (lipiec 2014 r.): 110,40 zł, lipiec–grudzień 2014 r.: 547,50 zł. wersja Premium: miesięczna
(lipiec 2014 r.): 128,80 zł, lipiec–grudzień 2014 r.: 648,00 zł. wszystkie ceny brutto (zawierają 8% VAt
szystkie ceny brutto (zawierają 8% VA
szystkie ceny brutto (zawierają 8% VA ). więcej informacji na stronie www.gazetaprawna.pl/prenumerata
Wygenerowano dnia 2015-02-20 dla loginu: johnprctorbob@gmail.com
4 / 4