2011-06-21
1
DIALEKTYKA RELACJI LESLIE BAXTER I
BARBARY MONTOGOMERY
Brak nadziei na odkrycie praw naukowych
jednoznacznie opisuj
ą
cych do
ś
wiadczenie przyja
ź
ni i
miło
ś
ci:
„Uderzyło mnie, ile sprzeczno
ś
ci, przypadkowo
ś
ci i
subiektywnych rzeczywisto
ś
ci ujawniali badani
podczas narracyjnego interpretowania własnych
do
ś
wiadcze
ń
relacyjnych”
W ramach zwi
ą
zku interpersonalnego człowiek
nieustannie usiłuje upra
ć
si
ę
z przeciwstawnymi
(sprzecznymi) siłami, które na niego działaj
ą
Osiowe poj
ę
cie teorii dialektyki relacji: SPRZECZNO
ŚĆ
=
dynamiczne współoddziaływanie mi
ę
dzy zjednoczonymi
przeciwie
ń
stwami, proces
ś
cierania si
ę
tendencji o
odwrotnych wektorach
SPRZECZNO
ŚĆ
= uniwersalna reguła rz
ą
dz
ą
ca ka
ż
dym
bliskim zwi
ą
zkiem, bez wzgl
ę
du na indywidualne cechy
partnerów
NAJSILNIEJSZE TARCIE =
PRZECIWSTAWNO
ŚĆ
D
ĄŻ
E
Ń
DO BLISKO
Ś
CI I
NIEZALE
Ż
NO
Ś
CI
SIŁA DO
Ś
RODKOWA VERSUS SIŁA OD
Ś
RODKOWA
POŁ
Ą
CZENIE / ROZSZCZEPIENIE
Ale: „Z perspektywy dialektyki relacji wi
ęź
przejawia si
ę
zarówno we współzale
ż
no
ś
ci z partnerem, jak i w
niezale
ż
no
ś
ci od niego”.
Je
ś
li wyst
ę
puje tylko jeden aspekt => relacja powa
ż
nie
zubo
ż
ona
2011-06-21
2
METAFORA WROTKARZY – „STRZELANIE Z BICZA”
Im wi
ę
ksz
ą
szybko
ść
jeste
ś
w stanie wytrzyma
ć
, tym
silniej oddziału na Ciebie przeciwstawne siły => dobra
umiej
ę
tno
ść
jazdy na wrotkach w niczym nie pomaga
Zwi
ą
zki podlegaj
ą
nieustannym fluktuacjom => jedyna
pewno
ść
: nast
ą
pi zmiana
Tradycyjne ideały:
blisko
ść
pewno
ść
otwarto
ść
Realia komunikacji: niezale
ż
no
ść
nowo
ść
prywatno
ść
Dialektyczne napi
ę
cie: nie „albo / albo”
lecz „zarówno / jak i”
Dialektyka wewn
ę
trzna pary
Zespolenie – odr
ę
bno
ść
Pewno
ść
– niepewno
ść
Otwarto
ść
– skryto
ść
Dialektyka zewn
ę
trzna pary
Uczestnictwo – odosobnienie
Konwencjonalno
ść
– wyj
ą
tkowo
ść
Odsłanianie – ukrywanie
ZESPOLENIE – ODR
Ę
BNO
ŚĆ
„
Ż
aden zwi
ą
zek z definicji nie mo
ż
e zaistnie
ć
,
dopóki ka
ż
da ze stron nie po
ś
wi
ę
ci cz
ęś
ciowo
swojej niezale
ż
no
ś
ci. Paradoksalnie jednak zbyt
silne zespolenie niszczy zwi
ą
zek, poniewa
ż
dochodzi do utraty indywidualnych to
ż
samo
ś
ci
partnerów”
2011-06-21
3
Zaprzeczenie = konsekwentne ograniczanie
swoich reakcji do jednego bieguna dialektyki i
ignorowaniu drugiego
Dezorientacja = dysfunkcyjna reakcja wynikaj
ą
ca
z poczucia zupełnej bezradno
ś
ci
Partnerzy w zwi
ą
zku nie udaj
ą
,
ż
e nie ma
sprzeczno
ś
ci, ale s
ą
nimi zupełnie przytłoczeni
Oscylowanie pomi
ę
dzy przeciwnymi biegunami =
proces rozdzielania dialektycznych sił w czasie, to
znaczy reagowanie to na jedn
ą
to na drug
ą
z nich
Taktyka balansowania ,,raz w t
ę
, raz w t
ę
” stanowi
najpowszechniejsz
ą
reakcj
ę
partnerów na paradoks
zespolenie - odr
ę
bno
ść
Segmentacja = taktyka rozdzielania / szufladkowania
ró
ż
nych aspektów zwi
ą
zku.
Niektóre sprawy i czynno
ś
ci podlegaj
ą
wpływowi
jednej siły, a inne poddaj
ą
si
ę
sile przeciwnej
Równowa
ż
enie = podej
ś
cie kompromisowe, które sprzyja
dobremu dialogowi
Oba dialektyczne bieguny s
ą
dla partnerów równie wa
ż
ne, ale
taktyka znajdowania złotego
ś
rodka okazuje do
ść
zawodna,
poniewa
ż
wymaga stłumienia czy zdławienia prawdziwej
pot
ę
gi sprzecznych pragnie
ń
Zało
ż
enie: bilans zwi
ą
zku musi wyj
ść
na zero, A TO
NIEPRAWDA
Integracja = reagowanie jednocze
ś
nie na obie przeciwstawne
siły, bez tłumienia ich b
ą
d
ź
ulegania iluzjom.
„Mamy jedn
ą
, niezłomn
ą
zasad
ę
: w ka
ż
dy pi
ą
tkowy wieczór
robimy co
ś
nowego – co
ś
, czego nie robili
ś
my nigdy
wcze
ś
niej”
„Jeste
ś
my wyj
ą
tkowi, bo raz ju
ż
30 lat na dobre i na złe”
2011-06-21
4
Przekalibrowanie = czasowe przeformułowanie
sytuacji, tak aby siły oddziałuj
ą
ce na partnerów nie
wydawały si
ę
ju
ż
przeciwstawne
Podej
ś
cie to ogranicza si
ę
jednak do my
ś
lowej
akrobacji i nie zapewnia trwałego rozwi
ą
zania
dylematów
Potwierdzenie = aktywne przyznanie przez oboje
partnerów,
ż
e nie mo
ż
na unikn
ąć
dialektycznych
napi
ęć
Uznanie i celebrowanie zło
ż
ono
ś
ci swego zwi
ą
zku =>
„Gdyby
ś
my nie byli tak sobie bliscy, mieliby
ś
my te
problemy z głowy”
Zwi
ą
zek – niezdeterminowany proces
nieustannych zmian
Ż
ycie po
ś
ród sprzeczno
ś
ci:
„Podobno jazda na jednokołowym rowerze zaczyna
sprawia
ć
przyjemno
ść
, kiedy człowiek pogodzi si
ę
z
tym,
ż
e nieustannie do
ś
wiadcza upadków. Zadaniem
jad
ą
cego
jest
ci
ą
głe
rozgrywanie
jednej
siły
przeciwko drugiej, przeciwstawianie jednego ci
ąż
enia
drugiemu, i ustawianie koła w taki sposób, by
kontynuowa
ć
jazd
ę
i unikn
ąć
upadku. Wprawny
cyklista
porusza
si
ę
naprzód
w
stanie
ci
ą
głej
nierównowagi, wykonuj
ą
c ruchy dziwaczne, ale
nie pozbawione swoistej elegancji”
HAPPY END?
„
Ż
yli długo i szcz
ęś
liwie w
białym domku z ogródkiem”
NIE!
„Ich zmagania trwaj
ą
do dzi
ś
”