DIALEKTYKA RELACJI LESLIE BAXTER I
BARBARY MONTOGOMERY
Brak nadziei na odkrycie praw naukowych
jednoznacznie opisujących doświadczenie
przyjaźni i miłości:
„Uderzyło mnie, ile sprzeczności,
przypadkowości i subiektywnych rzeczywistości
ujawniali badani podczas narracyjnego
interpretowania własnych doświadczeń
relacyjnych”
W ramach związku interpersonalnego człowiek
nieustannie usiłuje uprać się z przeciwstawnymi
(sprzecznymi) siłami, które na niego działają
Osiowe pojęcie teorii dialektyki relacji:
SPRZECZNOŚĆ = dynamiczne
współoddziaływanie między zjednoczonymi
przeciwieństwami, proces ścierania się tendencji o
odwrotnych wektorach
SPRZECZNOŚĆ = uniwersalna reguła rządząca
każdym bliskim związkiem, bez względu na
indywidualne cechy partnerów
NAJSILNIEJSZE TARCIE =
PRZECIWSTAWNOŚĆ DĄŻEŃ DO BLISKOŚCI I
NIEZALEŻNOŚCI
SIŁA DOŚRODKOWA VERSUS SIŁA
ODŚRODKOWA
POŁĄCZENIE / ROZSZCZEPIENIE
Ale: „Z perspektywy dialektyki relacji więź
przejawia się zarówno we współzależności z
partnerem, jak i w niezależności od niego”.
Jeśli występuje tylko jeden aspekt => relacja
poważnie zubożona
METAFORA WROTKARZY – „STRZELANIE Z
BICZA”
Im większą szybkość jesteś w stanie wytrzymać,
tym silniej oddziału na Ciebie przeciwstawne siły
=> dobra umiejętność jazdy na wrotkach w niczym
nie pomaga
Związki podlegają nieustannym fluktuacjom =>
jedyna pewność: nastąpi zmiana
Tradycyjne ideały: bliskość
pewność
otwartość
Realia komunikacji:
niezależność
nowość
prywatność
Dialektyczne napięcie: nie „albo / albo”
lecz „zarówno / jak i”
Dialektyka wewnętrzna pary
Zespolenie – odrębność
Pewność – niepewność
Otwartość – skrytość
Dialektyka zewnętrzna pary
Uczestnictwo – odosobnienie
Konwencjonalność – wyjątkowość
Odsłanianie – ukrywanie
ZESPOLENIE – ODRĘBNOŚĆ
„Żaden związek z definicji nie może
zaistnieć, dopóki każda ze stron nie
poświęci częściowo swojej niezależności.
Paradoksalnie
jednak
zbyt
silne
zespolenie niszczy związek, ponieważ
dochodzi
do
utraty
indywidualnych
tożsamości partnerów”
Zaprzeczenie = konsekwentne
ograniczanie swoich reakcji do jednego
bieguna dialektyki i ignorowaniu drugiego
Dezorientacja = dysfunkcyjna reakcja
wynikająca z poczucia zupełnej bezradności
Partnerzy w związku nie udają, że nie ma
sprzeczności, ale są nimi zupełnie
przytłoczeni
Oscylowanie pomiędzy przeciwnymi
biegunami = proces rozdzielania
dialektycznych sił w czasie, to znaczy
reagowanie to na jedną to na drugą z nich
Taktyka balansowania ,,raz w tę, raz w tę”
stanowi najpowszechniejszą reakcję partnerów
na paradoks zespolenie - odrębność
Segmentacja = taktyka rozdzielania /
szufladkowania różnych aspektów związku.
Niektóre sprawy i czynności podlegają
wpływowi jednej siły, a inne poddają się sile
przeciwnej
Równoważenie = podejście kompromisowe, które
sprzyja dobremu dialogowi
Oba dialektyczne bieguny są dla partnerów równie
ważne, ale taktyka znajdowania złotego środka okazuje
dość zawodna, ponieważ wymaga stłumienia czy
zdławienia prawdziwej potęgi sprzecznych pragnień
Założenie: bilans związku musi wyjść na zero, A TO
NIEPRAWDA
Integracja = reagowanie jednocześnie na obie
przeciwstawne siły, bez tłumienia ich bądź ulegania
iluzjom.
„Mamy jedną, niezłomną zasadę: w każdy piątkowy
wieczór robimy coś nowego – coś, czego nie robiliśmy
nigdy wcześniej”
„Jesteśmy wyjątkowi, bo raz już 30 lat na dobre i na
złe”
Przekalibrowanie = czasowe
przeformułowanie sytuacji, tak aby siły
oddziałujące na partnerów nie wydawały się już
przeciwstawne
Podejście to ogranicza się jednak do myślowej
akrobacji i nie zapewnia trwałego rozwiązania
dylematów
Potwierdzenie = aktywne przyznanie przez
oboje partnerów, że nie można uniknąć
dialektycznych napięć
Uznanie i celebrowanie złożoności swego
związku => „Gdybyśmy nie byli tak sobie
bliscy, mielibyśmy te problemy z głowy”
Związek – niezdeterminowany proces
nieustannych zmian
Życie pośród sprzeczności:
„Podobno jazda na jednokołowym rowerze
zaczyna sprawiać przyjemność, kiedy człowiek
pogodzi się z tym, że nieustannie doświadcza
upadków. Zadaniem jadącego jest ciągłe
rozgrywanie jednej siły przeciwko drugiej,
przeciwstawianie jednego ciążenia drugiemu, i
ustawianie
koła
w
taki
sposób,
by
kontynuować
jazdę
i
uniknąć
upadku.
Wprawny cyklista porusza się naprzód w
stanie ciągłej nierównowagi, wykonując
ruchy dziwaczne, ale nie pozbawione
swoistej elegancji”
HAPPY END?
„Żyli długo i szczęśliwie w
białym
domku
z
ogródkiem”
NIE!
„Ich zmagania trwają do
dziś”