oz 1 2005

background image

Nr 1

2005

Ochrona Zabytków

O

ch

ro

na

Z

ab

yt

w

N

r

1

2

00

5

Cena 22,00 z∏ (0% VAT)

Indeks – 367605
ISSN 0029-8247

background image

WYDAWCA

Krajowy OÊrodek Badaƒ i Dokumentacji Zabytków

ul. Szwole˝erów 9, 00-464 Warszawa

tel. (22) 628-48-41, 622-60-92, fax (22) 622-65-95

e-mail: info@kobidz.pl, wydawnictwa@kobidz.pl

RADA REDAKCYJNA

dr Zbigniew Beiersdorf
dr Rafa∏ Eysymontt
prof. dr hab. Kazimierz Flaga
dr in˝. arch. Marcin Gawlicki
mgr Marek Gierlach
dr hab. in˝. Jerzy Jasieƒko
ks. pra∏at Stanis∏aw Kardasz
prof. Andrzej Koss
dr in˝. arch. Renata Mikielewicz
mgr Tadeusz Morysiƒski
prof. dr hab. Maria Nietyksza
mgr Piotr Ogrodzki
dr Ma∏gorzata Omilanowska
prof. dr hab. Jacek Purchla
prof. dr hab. Bogumi∏a Rouba, przewodniczàca Rady
mgr Jacek Rulewicz
dr in˝. arch. Alicja Szmelter

REDAKCJA

dr BO˚ENA WIERZBICKA

redaktor naczelny

JOANNA CZAJ-WALUÂ

redaktor prowadzàcy

TADEUSZ SADOWSKI

redaktor

BEATA BAUER

redaktor

specjalista ds. dystrybucji i sprzeda˝y

PIOTR BEREZOWSKI

specjalista ds. mediów elektronicznych

dr ALEKSANDRA RODZI¡SKA-CHOJNOWSKA

t∏umaczenia

JAN ˚ABKO-POTOPOWICZ

opracowanie techniczno-graficzne

DRUK I OPRAWA

PPGK S.A. Drukarnia KART

ul. Pstrowskiego 10, 01-943 Warszawa

Nak∏ad: 1 000 egz.

Zdj´cia na ok∏adkach:

I.

Oblubienica szukajàca oblubieƒca, kopia kwatery witra˝a z KoÊcio∏a Mariackiego w Krakowie wyk. przez L. Heinego.

Fot. K. Paw∏owska

.

I.

Bride Seeking the Bridegroom, copy of stained glass from the church of the Holy Virgin Mary in Cracow, executed by

L. Heine. Photo: K. Paw∏owska

.

IV.

Muzeum-Zamek w ¸aƒcucie. Ogród Ró˝any, stan obecny. Fot. M. Szewczuk.

IV. Museum-Castle in ¸aƒcut. Rose Garden, present-day state. Photo: M. Szewczuk.

Uwaga! Przedsi´biorcy, w∏aÊciciele firm ma∏ych i du˝ych,

dystrybutorzy i sprzedawcy wyspecjalizowanych towarów i us∏ug!

Szanowni Paƒstwo

Zapraszamy do zamieszczania na ∏amach „Ochrony Zabytków” reklam i tekstów sponsorowanych.

„Ochrona Zabytków” dociera do ÊciÊle okreÊlonego grona odbiorców zainteresowanych problematykà opieki i kon-

serwacji zabytków zarówno z racji wykonywanego zawodu, jak i osobistych pasji. Trafia do mi∏oÊników sztuk wszel-

kich, kolekcjonerów, uczelni, szkó∏, najwi´kszych bibliotek, muzeów, urz´dów konserwatorskich, samorzàdów.

Naszymi autorami sà autorytety Êwiata nauki, znakomici praktycy w dziedzinie ratowania dziedzictwa kulturowego,

m∏odzi pracownicy nauki, których zamieszczane u nas artyku∏y liczà si´ w dorobku naukowym.

„Ochrona Zabytków” jest kwartalnikiem o wieloletniej tradycji. Ukazuje si´ od 1948 r. i utrzymuje wysoki poziom

merytoryczny. Jest cenionym w Êrodowisku forum wymiany myÊli mi´dzy naukowcami ró˝nych dyscyplin nauki,

których ∏àczy jeden cel – ratowanie dóbr kultury narodowej. Czasopismo to tak˝e znakomite êród∏o wiedzy dla stu-

dentów uniwersytetów, akademii sztuk pi´knych, wydzia∏ów architektury politechnik, uczelni rolniczych.

Dane o czytelnikach

Naszymi czytelnikami sà:
r studenci i pracownicy nauki – historycy, historycy sztuki, konserwatorzy, architekci, architekci ogrodów i parków,

archeolodzy, biolodzy, in˝ynierowie, których warsztat pracy stanowià m.in. farby, emulsje, werniksy, kity, zaprawy,

oleje, Êrodki do konserwacji p∏ócien, drewna, kamienia i metali, niwelatory, teodolity, aparaty fotograficzne, kompu-

tery, specjalistyczne oprzyrzàdowanie komputerowe. Czekajà na przydatne dla nich oferty firm;
r w∏aÊciciele zabytkowych obiektów, którzy starajàc si´ doprowadziç je do stanu dawnej ÊwietnoÊci, poszukujà

wspó∏pracy z wyspecjalizowanymi firmami;
r mi∏oÊnicy zabytków, zainteresowani preparatami, które posiadanym przez nich dzie∏om sztuki – obrazom, grafikom,

porcelanie, przedmiotom ze srebra i innych materia∏ów – przed∏u˝à ˝ywot i przywrócà blask.

To osoby reprezentujàce ró˝ne grupy wiekowe, z wykszta∏ceniem wy˝szym, mieszkajàce w wi´kszoÊci w du˝ych miastach.

Wymiary reklam:

1 strona w formacie A4 – do spadu 200x290 mm + 5 mm spady; obszar zadruku 170x230 mm

Przewidujemy tak˝e mniejsze modu∏y reklamowe (1/2 strony, 1/3 strony, 1/4 strony i inne).

Cennik reklam:

1 strona A4 – 2 000 PLN (netto)
1/2 strony A4 – 1 200 PLN (netto)

1/3 strony A4 – 750 PLN (netto)

1/4 strony A4 – 600 PLN (netto)

Ok∏adki: II i III – 2 600 PLN (netto)

IV – 2 800 PLN (netto)

Ceny promocyjne! Mo˝liwoÊç negocjacji cenowych!

Rabaty:

Udzielamy rabatów w przypadku zamówieƒ reklam w 2 kolejnych numerach

lub uiszczenia przedp∏aty w wysokoÊci 30 proc. ceny reklamy

Kontakt:

Je˝eli b´dà mieli Paƒstwo pytania dotyczàce reklamy na stronach „Ochrony Zabytków”,

z przyjemnoÊcià odpowiedzà na nie osoby z dzia∏u wydawniczego.

Na ˝yczenie doÊlemy ofert´ z bardziej szczegó∏owymi informacjami.

Dzia∏ Wydawnictw Krajowego OÊrodka Badaƒ i Dokumentacji Zabytków,

ul. Szwole˝erów 9, 00-464 Warszawa,

tel. (0-22) 628 48 41, 622 60 92, fax (0-22) 622 65 95, e-mail: wydawnictwa@kobidz.pl

Nasze atuty: niskie ceny, szerokie grono sta∏ych czytelników, otwarcie na sugestie i propozycje klientów!

background image

PIOTR M. ST¢PIE¡

Zamek Czorsztyn. Zabytkowa ruina w parku narodowym

5

Czorsztyn Castle. Historical Ruin in a National Park (Summary)

28

MACIEJ FILIP

Transfer malowide∏ i sztukaterii jako sposób ratowania
dekoracji Êciennych na przyk∏adzie prac konserwatorskich
w pa∏acu Muhammada Alego w Kairze

29

The Transference of Paintings and Stucco as a Method for Salvaging
Wall Decorations upon the Example of Conservation
in the Muhammad Ali Palace in Cairo (Summary)

40

KRYSTYNA PAW¸OWSKA

Dziedzictwo sztuki witra˝owej w Polsce.
Stan badaƒ, stan zabytków, konserwacja,
nowe witra˝e w zabytkowych budowlach

41

The Heritage of the Art of Stained Glass in Poland.
State of Monuments, Conservation, New Stained Glass
in Historical Buildings (Summary)

54

ANNA DRÑ˚KOWSKA

Konserwacja XVII- i XVIII-wiecznej
dzieci´cej odzie˝y grobowej

55

Conservation of Seventeenth- and Eighteenth-century
Burial Apparel (Summary)

67

ARCHITEKTURA

ARCHITECTURE

MALARSTWO

PAINTING

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

ARTISTIC CRAFT

ARCHEOLOGIA

ARCHAEOLOGY

Ochrona Zabytków

Nr 1

2005

background image

KRYSTYNA

WartoÊci niematerialne odziedziczonego krajobrazu

DÑBROWSKA-BUDZI¸O

miejskiego. Ich istota, rodzaje i metoda analizy

69

The Non-material Qualities of the Inherited Urban Landscape.
Their Essence, Types and Method of Analysis (Summary)

88

WIES¸AW KOZA

Ogród Ró˝any w zabytkowym parku w ¸aƒcucie.
Historia i dzieƒ dzisiejszy

89

The Rose Garden in the Historical Park in ¸aƒcut.
History and the Present Day (Summary)

96

WIES¸AW DOMAS¸OWSKI

Zasady konserwacji murów ceglanych
i kamiennych detali architektonicznych

97

Principles of the Conservation of Brick Walls
and Stone Architectural Details (Summary)

112

KAMIL ZEIDLER

Prawnokarna ochrona dziedzictwa kulturowego

113

Penal Law Protection of Cultural Heritage (Summary)

115

IWONA GÓRSKA

Oblicza Podlasia. Promocja regionu

116

The Faces of Podlasie. Promotion of the Region (Summary)

119

PIÂMIENNICTWO

LITERATURE

KOMUNIKATY

COMMUNIQUES

KRAJOBRAZY

LANDSCAPE

TECHNOLOGIE

TECHNOLOGIES

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

NON-MATERIAL HERITAGE

background image

Szanowni Paƒstwo!

Oto trafia do ràk Paƒstwa nowy numer „Ochrony Zabytków”. Z satysfakcjà

pragn´ zwróciç uwag´ Czytelników na fakt, ˝e czasopismo nasze ukazuje si´ po-
nownie jako kwartalnik – w pe∏nym tego s∏owa znaczeniu. Rezygnacja z podwójnej
numeracji oznacza pokonanie najwi´kszych zaleg∏oÊci. Mamy nadziej´, ˝e ju˝
niebawem kolejne numery b´dà Paƒstwo otrzymywali regularnie.

Aktualny zeszyt „Ochrony Zabytków” nie jest wi´c ju˝ tomem ∏àczonym,

a w zwiàzku z tym ma on mniejszà obj´toÊç ni˝ zeszyty poprzednie. Nie oznacza to
jednak zaw´˝enia tematyki pisma i ograniczenia zakresu omawianych problemów.
Nadal b´dziemy dok∏adaç wszelkich staraƒ, by by∏a ona zró˝nicowana. W skali
roku na ∏amach „Ochrony Zabytków” pojawiaç si´ b´dà artyku∏y ze wszystkich
dotychczasowych dzia∏ów. Mamy tak˝e zamiar stale rozszerzaç obszar naszych
zainteresowaƒ.

Ka˝dy wydawca pragnie sprostaç wymaganiom swoich Czytelników. Jest to

równie˝ naszym celem, dlatego chcemy poruszaç zagadnienia interesujàce odbior-
ców ró˝nych specjalnoÊci, jak te˝ osoby, którym sprawy zabytków sà bliskie, choç nie
zajmujà si´ nimi zawodowo. Dà˝ymy do sta∏ego podnoszenia poziomu pisma, tak pod
wzgl´dem merytorycznym, jak i edytorskim.

Zamieszczone w bie˝àcym numerze artyku∏y dobrano w taki sposób, aby

wi´kszoÊç ze sta∏ych dzia∏ów zosta∏a zachowana. I wcià˝ czekamy na Paƒstwa
propozycje – bez wàtpienia sà problemy, którymi dotàd si´ nie zajmowaliÊmy, a które
chcieliby Paƒstwo na naszych ∏amach spotkaç. Czekamy na Paƒstwa uwagi, pomys∏y,
a zw∏aszcza na teksty. Mamy nadziej´, ˝e teraz, gdy „Ochrona Zabytków” wchodzi
w normalny cykl wydawniczy, co wià˝e si´ tak˝e ze sta∏à obj´toÊcià i sta∏à cenà,
b´dzie ona pismem, które na trwale zagoÊci w Paƒstwa bibliotekach.

Z wyrazami szacunku

Jacek Rulewicz

Dyrektor

Krajowego OÊrodka Badaƒ

i Dokumentacji Zabytków

OD REDAKCJI

background image

Dear Readers,

It gives me great pleasure to present a new issue of “Ochrona Zabytków”. I would

also like to draw your attention to the fact that once again our periodical will be

appearing as a quarterly – in the full meaning of the term. Our resignation from

double issues means that we have successfully overcome the greatest obstacles.

I sincerely hope that successive issues will be soon available on a regular basis.

The current issue of ”Ochrona Zabytków” is, therefore, no longer a joint volume

and thus is less copious than its predecessors. This does not mean that the theme and

range of the discussed problems have been restricted – we shall continue making all

possible efforts to maintain a variegated scope. On a yearly scale “Ochrona

Zabytków” will include articles representing heretofore sections. We also intend to

continue expanding our interests.

Each publisher wishes to meet the expectations of his readers. We too share this

objective, and thus plan to write about questions of interest to representatives of

assorted specialisations as well as those readers who pursue the topic of historical

monuments although not professionally. We hope to constantly improve the level of

our periodical both as regards its contents and editorial standard.

The articles in the current issue have been selected in such a manner so as to

preserve the majority of the permanent sections. We continue to await your sug-

gestions – comments, ideas and especially texts – relating to questions which we have

not addressed and which you would like find in our publication. Now, when “Ochrona

Zabytków” has inaugurated a regular publishing cycle, introducing a constant size

and price, we sincerely hope that it will become a permanent addition to your

libraries.

Sincerely,

Jacek Rulewicz

Director of the National Centre

for Historical Monument

Studies and Documentation

FROM THE EDITORS

background image

5

Piotr M. St´pieƒ

architekt
Zamek Królewski na Wawelu

ZAMEK CZORSZTYN

ZABYTKOWA RUINA W PARKU NARODOWYM

R

uiny zamku czorsztyƒskiego, po∏o˝one na
wzgórzu nad dolinà Dunajca, majà szczególne

znaczenie historyczne i wysokà wartoÊç zabytkowà.
Dawna królewska warownia, strzegàca granicy paƒ-
stwa i drogi na W´gry, popad∏a w ruin´ wraz z utratà
niepodleg∏oÊci przez Rzeczypospolità. Nadano temu
symboliczne znaczenie, gdy w XIX w. ruiny zosta∏y
odkryte pod wzgl´dem krajoznawczym przez ku-
racjuszy i turystów. Dramatyczne dzieje zamku i ma-
lownicze po∏o˝enie ruin idealnie odpowiada∏y wzor-
com romantyzmu. Zamek czorsztyƒski sta∏ si´

inspiracjà dla dzie∏ literackich, muzycznych i plastycz-
nych – wkroczy∏ do polskiej tradycji romantycznej.

Zmiany otoczenia zamku, spowodowane w koƒ-

cu XX w. przez budow´ zespo∏u zbiorników wodnych
Czorsztyn – Niedzica, wymusi∏y podj´cie w nim sze-
roko zakrojonych dzia∏aƒ konserwatorskich. Nie
zosta∏y one jeszcze zakoƒczone. Jednak znaczenie
obiektu oraz ranga problemu konserwacji zabytko-
wych ruin w sferze ochrony zabytków w Polsce
sk∏aniajà do ich przedstawienia w obecnym stadium
zaawansowania.

ARCHITEKTURA

1. Widok zamku z pó∏wyspu Stylchen, gdzie znajduje si´ osada turystyczna. W tle pasmo Pienin Czorsztyƒskich. Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
1. View of the Castle from the Stylchen peninsula, the site of a tourist settlement. In the background: the Czorsztyƒskie Pieniny Mts. range.
Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

6

2. Plan zamku czorsztyƒskiego w XIV w. na tle stanu obecnego
ruin: A – wie˝a-s∏up; B – mury obwodowe zamku górnego;
C – dziedziniec zamku górnego; D – gotycki dom mieszkalny;
E – mury obwodowe zamku Êredniego; F – brama. Opr. P. St´pieƒ
na podstawie badaƒ W. Niewaldy, H. Rojkowskiej i w∏asnych.
2. Plan of Czorsztyn Castle in the fourteenth century against the
backdrop of the present-day state of the ruins: A – tower-pillar;
B – circumferential walls of the Upper Castle; C – Upper Castle
courtyard; D – Gothic residential house; E – circumferential walls
of the Middle Castle; F – gate. Prep. by P. St´pieƒ upon the basis
of research by W. Niewalda, H. Rojkowska and the author.

3. Plan zamku czorsztyƒskiego z koƒcem XV w. na tle stanu obecnego
ruin: A – wie˝a-s∏up; C – dziedziniec zamku górnego; D – gotycki
dom mieszkalny; E –zamek Êredni; F – brama; G – przedbramie z za-
padnià; H – mi´dzymurze; I – budynek nowej bramy. Opr. P. St´pieƒ
na podstawie badaƒ W. Niewaldy, H. Rojkowskiej i w∏asnych.
3. Plan of Czorsztyn Castle in the fourteenth century against the
backdrop of the present-day state of the ruins: A – tower-pillar;
B – circumferential walls of the Upper Castle; C – Upper Castle
courtyard; D – Gothic residential house; E – Middle Castle; F – gate;
G – foregate with a trap door; H – inter-wall space; I – new gate
building. Prep. by P. St´pieƒ upon the basis of research by W. Nie-
walda, H. Rojkowska and the author.

Poczàtki zamku

Opublikowane w ostatnich latach studia Czes∏awa
Deptu∏y

1

i Stanis∏awa Ko∏odziejskiego

2

rozstrzygn´∏y

problem wyst´pujàcych w êród∏ach nazw: Wronin
i Czorsztyn, które by∏y podstawà hipotezy o istnieniu
w tym rejonie dwóch obiektów obronnych. Powy˝sze
studia wykaza∏y, ˝e obie nazwy odnoszà si´ do tego
samego obiektu, za∏o˝onego prawdopodobnie z inicja-
tywy Êw. Kingi, która – jako Pani Sàdecka – korzy-
sta∏a z uprawnieƒ panujàcego. Wronin wymieniony
jest w dokumencie z 1320 r., opisujàcym warowni´
(castrum) jako w∏asnoÊç klarysek starosàdeckich.
Trzeba przy tym zaznaczyç, ˝e wspomniany do-
kument odnosi si´ do stanu prawnego z 1307 r.
Warownia strzec mia∏a granicy ziemi sàdeckiej na
Dunajcu, b´dàcej jednoczeÊnie granicà paƒstwa, a tak-
˝e rozwidlenia dróg handlowych i dyplomatycznych
prowadzàcych do Nowego Targu, Sàcza i na W´gry.

Nieco póêniej (wg badaƒ Tadeusza Trajdosa – po
1308 r.

3

), na przeciwleg∏ym brzegu Dunajca, powsta∏a

warownia w´gierska – zamek Dunajec w Niedzicy.

W warstwach archeologicznych najstarszà faz´

obiektu z 3. çw. XIII w. wyznaczajà resztki drewnia-
nych budowli lub obwarowaƒ, znalezione m.in. pod
fundamentami wie˝y-s∏upa

4

, które stanowià nast´pnà

faz´ chronologicznà. Odkrycie fundamentów by∏o jed-
nym z najwa˝niejszych rezultatów badaƒ archeolo-
giczno-architektonicznych prowadzonych w ostatnich
latach. Fundamenty, wykonane z ∏amanego wapienia
na zaprawie wapienno-piaskowej, majà Êrednic´
ok. 10 m, a gruboÊç muru si´ga ok. 3, 5 m. Odkrycie
to sytuuje zamek czorsztyƒski w systemie obrony po-
∏udniowej Ma∏opolski, zrealizowanym na prze∏omie
XIII i XIV w. za pomocà takich w∏aÊnie cylindrycz-
nych wie˝-s∏upów (Rytro, Czchów, MyÊlenice).
Wzniesienie tego systemu warowni przypisaç mo˝na

background image

7

ARCHITEKTURA

4. Plan zamku czorsztyƒskiego w XVI w. na tle stanu obecnego
ruin: C – zamek górny; E – zamek Êredni; F – ganek przy bramie;
H – mi´dzymurze; I – budynek nowej bramy; J – baszta lub basteja
pi´cioboczna; K – zamek dolny (Przygródek); L – furta; M – obec-
na brama. Opr. P. St´pieƒ na podstawie badaƒ W. Niewaldy,
H. Rojkowskiej i w∏asnych.
4. Plan of Czorsztyn Castle in the fourteenth century against the
backdrop of the present-day state of the ruins: C – Upper Castle;
E – Middle Castle; F – porch next to a gate; H – inter-wall space;
I – new gate building; J – five-sided bastion; K – Lower Castle
(Przygródek); L – gate; M – present-day gate. Prep. by P. St´pieƒ
upon the basis of research by W. Niewalda, H. Rojkowska and the
author.

5. Plan zamku czorsztyƒskiego w XVII-XVIII w.: C – dziedziniec
zamku górnego („sieƒ wielka bez dachu”) z gankami, D – skrzyd∏o
mieszkalne: D1 – piwnica, D2 – tzw. kuchnia, D3 – sieƒ; E – dzie-
dziniec zamku Êredniego: E1 – kuchnia, E2 – piekarnia, E3 – klatka
schodowa; H – mi´dzymurze; I – budynek nowej bramy; K – zamek
dolny (Przygródek); L – furta; M – obecna brama; N – przybli˝ona
lokalizacja zabudowy gospodarczej; O – Baszta Baranowskiego;
S – teren ogrodów zamkowych („Sadek”); Z – Zieleniec. Opr. P. St´-
pieƒ na podstawie badaƒ W. Niewaldy, H. Rojkowskiej i w∏asnych.
5. Plan of Czorsztyn Castle in the seventeenth-eighteenth century:
C – Upper Castle courtyard (“great hall without a roof”) with porches;
D – residential wing: D1 – cellar, D2 – so-called Kitchen, D3 – hall-
way; E – Middle Castle courtyard: E1 – kitchen, E2 – bakery,
E3 – staircase; H – inter-wall area; I – new gate building; K – Lower
Castle (Przygródek); L – gate; M – present-day gate; N – approxi-
mate localisation of outbuildings; O – the Baranowski Bastion,
S – Castle gardens (“Sadek”); Z - Zieleniec. Prep. by P. St´pieƒ
upon the basis of research by W. Niewalda, H. Rojkowska and the
author.

Wac∏awowi II, który jako król czeski mia∏ odpowied-
nie zasoby finansowe (kopalnie srebra w Kutnej Ho-
rze), a jednoczeÊnie – w okresie konfliktu z W´grami
– powód do umacniania pogranicza Ma∏opolski

5

.

Badacze sà zgodni, ˝e warownie te pe∏ni∏y jedno-
czeÊnie role komór celnych, co w odniesieniu do
zamku czorsztyƒskiego potwierdza wspomniany ju˝
dokument z 1320 r. Wiadomo, ˝e po koronacji
w 1320 r. W∏adys∏aw ¸okietek podporzàdkowa∏ ko-
mory celne w po∏udniowej Sàdecczyênie admini-
stracji królewskiej, a zatem najpóêniej wówczas, o ile
nie wczeÊniej, zamek sta∏ si´ w∏asnoÊcià królewskà.

Nietypowà cechà wie˝y cylindrycznej w warowni

czorsztyƒskiej by∏o jej usytuowanie – nie na kulmi-
nacji ska∏y, a nieco poni˝ej, na terenie obecnego zam-
ku Êredniego. W ten sposób wie˝a stawa∏a si´ dzie∏em
tarczowym, broniàcym dost´pu do zabudowy na tej
kulminacji. Kamienny mur obwodowy, obejmujàcy

ob∏à linià wypi´trzenie ska∏y, powsta∏ prawdopodob-
nie póêniej od wie˝y, choç brak tu podstaw do jed-
noznacznego datowania. Byç mo˝e t´ faz´ warowni
nad Dunajcem nale˝y ∏àczyç z panowaniem W∏ady-
s∏awa ¸okietka.

Kolejnà fazà budowy zamku by∏o wzniesienie

w obr´bie muru obwodowego domu mieszkalnego
o trzech wn´trzach (obecny zamek górny), podwy˝-
szenie murów oraz dodanie muru obwodowego, obej-
mujàcego obecny zamek Êredni, z w∏àczeniem w jego
lini´ wie˝y-s∏upa. Obok wie˝y umieszczono w murze,
zachowanà do dziÊ, wàskà bram´ z ostro∏ukowym
wykrojem. W odró˝nieniu od pierwotnego obwodu

background image

8

6. Zamek czorsztyƒski. Brama w murach Przygródka, stan obecny. Fot. P. St´pieƒ, 2003 r.
6. Czorsztyn Castle. Gate in the Przygródek walls, present-day state. Photo: P.St´pieƒ, 2003.

jego poszerzenie ma rzut wielokàta z ostrymi naro˝-
nikami; nad p´kni´ciem ska∏y od strony zachodniej
wykonano wielkà arkad´. Te szeroko zakrojone prace
budowlane mo˝na z du˝ym prawdopodobieƒstwem
odnieÊç do czasów panowania Kazimierza Wielkie-
go, któremu Janko z Czarnkowa przypisa∏ wzniesie-
nie zamku, wyst´pujàcego wówczas ju˝ pod nazwà
Czorsztyn. Budowa okaza∏ego domu mieszkalnego
i poszerzenie obwodu zwiàzane by∏y ze zmianà

stworzeniu kr´tej drogi wjazdowej z kilkoma brama-
mi – tutaj, aby dostaç si´ na dziedziniec zamku
górnego, trzeba by∏o przebyç pi´ç bram. Wzmianki
êród∏owe

8

pozwalajà na datowanie tej fazy na lata

1477-1478, co wyjaÊnia powód modernizacji wa-
rowni – by∏y to lata konfliktu zbrojnego z W´grami,
zwanego wojnà z Maciejem Korwinem. Zamek
czorsztyƒski – wówczas ju˝ siedzib´ niegrodowego
starostwa – omin´∏y szcz´Êliwie g∏ówne starcia, ale
zagro˝enie by∏o powa˝ne. Dla porównania warto

hierarchii funkcji zamku – wobec przyjaznych relacji
z W´grami funkcja obronna zesz∏a na dalszy plan,
potrzebny natomiast okaza∏ si´ obiekt rezydencjonal-
ny po∏o˝ony na granicy paƒstwa, przy drodze dyplo-
matycznej do Budy. Potwierdzeniem tej funkcji sà
wzmianki historyczne o obecnoÊci w Czorsztynie –
w drodze na W´gry lub z W´gier – Kazimierza Wiel-
kiego, póêniej Ludwika W´gierskiego, Êw. Jadwigi
Królowej, Jagie∏∏y, W∏adys∏awa Warneƒczyka

6

.

Przemiany architektoniczne warowni
czorsztyƒskiej

W Êwietle architektonicznych i historycznych badaƒ
Waldemara Niewaldy i Haliny Rojkowskiej

7

za kolej-

nà faz´ budowlanà zamku nale˝y przyjàç dobudow´
przedbramia z zapadnià, tzw. mi´dzymurza i budynku
„drugiej bramy”. By∏a to modernizacja charaktery-
styczna dla póênego Êredniowiecza, polegajàca na

background image

9

przytoczyç, ˝e w przybli˝eniu w tym samym okresie
(pomi´dzy 1470 a 1487 r.) podobnà modernizacj´
uk∏adu obronnego, ze zwi´kszeniem liczby bram
i skomplikowaniem drogi wjazdu, przeprowadzi∏
w zamku niedzickim Emeryk Zapolya

9

.

System przedbramia doÊç szybko wzmocniono

elementem nale˝àcym do nowej epoki fortyfikacji,
a mianowicie pi´ciobocznà basztà lub bastejà od
strony pó∏nocnej

10

. Ten element wiàzaç mo˝na z kolei

z zagro˝eniem, jakie powsta∏o po kl´sce pod Mo-
haczem (1526 r.). Po∏udniowe rubie˝e kraju, nara˝o-
ne na atak turecki, wzmacniano wówczas dzie∏ami
obronnymi o charakterze nowo˝ytnym (Ro˝nów,

Tarnów i in.). Najpóêniej, bo w XVI w., zbudowano
zamek dolny (tzw. Przygródek), zamkni´ty od wscho-
du i pó∏nocy kamiennym murem wspartym szkar-
pami, z ma∏à okràg∏à basztkà w naro˝u pó∏nocno-
wschodnim. Na odcinku wschodnim tego muru ba-
dacze odnaleêli w latach 70. XX w. furt´ prowadzàcà
w stron´ folwarku. W odcinku pó∏nocnym znajduje
si´ funkcjonujàca do dziÊ brama. Mur na tym odcinku
powiàzano ze ska∏kà wapiennà, stanowiàcà naturalnà
os∏on´ naro˝nika pó∏nocno-zachodniego. Badaczom
nie uda∏o si´ natomiast zlokalizowaç przebiegu muru
pomi´dzy ska∏kà a zamkiem Êrednim – byç mo˝e
istnia∏a tu palisada (cz´stokó∏).

ARCHITEKTURA

7. Widok ruin zamku czorsztyƒskiego
od po∏udnia, rysunek piórkiem z 1. çw.
XIX w.; orygina∏ w Wojewódzkim
Archiwum Paƒstwowym w Krakowie.
Mury zamku górnego zachowane
jeszcze w pe∏nej wysokoÊci, ze zwieƒ-
czeniem attykà.
7. View of the ruins of Czorsztyn
Castle from the south, black and
white drawing from the first quarter
of the nineteenth century; original at
the Voivodeship State Archive in
Cracow. The full height of the Upper
Castle walls, including an attic
crowning, is still preserved.

8. Widok ruin zamku czorsztyƒskiego
od zachodu, rysunek piórkiem z 1. çw.
XIX w.; orygina∏ w Wojewódzkim
Archiwum Paƒstwowym w Krakowie.
Widoczny komin Baszty Baranow-
skiego i mury zamku dolnego
(Przygródka).
8. View of the ruins of Czorsztyn
Castle from the west, black and white
drawing from the first quarter of the
nineteenth century; original at the
Voivodeship State Archive in Cracow.
Visible chimney of the Baranowski
Bastion and ruins of the Lower Castle
(Przygródek).

background image

10

Z inwentarzy wynika, ˝e przed 1616 r. zburzono

„przestarza∏à” cylindrycznà wie˝´ na zamku Êrednim;
niewykluczone, ˝e odby∏o si´ to równoczeÊnie
z wzniesieniem wspomnianego wy˝ej pi´cioboczne-
go obiektu. W jej miejsce powsta∏y: arkadowy ganek
przy murze obwodowym i skrzyd∏o zabudowy gospo-
darczej z kuchnià i piekarnià. W zamku górnym in-
wentarz z 1616 r. wymienia m.in. izb´ sto∏owà i ma∏à
kaplic´ na pi´trze.

W latach 1629-1643 starosta Jan Baranowski her-

bu Jastrz´biec dokona∏ zasadniczej przebudowy zam-
ku, m.in. wznoszàc w miejscu gotyckiego przedbra-
mia czterokondygnacyjnà baszt´, podwy˝szajàc bu-
dynek mieszkalny na zamku górnym i powi´kszajàc
zabudow´ gospodarczà na zamku Êrednim. Du˝e,
silnie rozglifione otwory okienne baszty mog∏y byç
u˝yte jako dzia∏obitnie, natomiast w czasie pokoju
baszt´ wykorzystywano na cele mieszkalne, o czym
Êwiadczy obecnoÊç komina. W czasie tej przebudowy
lub nieco póêniej, do nowej baszty dostawiono od
wschodu mniejszà, czworobocznà budowl´ (aneks
zwany obecnie Zieleƒcem). Zamek górny i zamek
Êredni uzyska∏y po tej przebudowie form´ zwartej

bry∏y zwieƒczonej attykami z „jaskó∏czymi ogona-
mi”, nawiàzujàcymi do attyk spiskich. Âwiadectwem
tej przebudowy sà liczne detale kamienne, g∏ównie
elementy portali, z których wiele zaopatrzono w in-
skrypcje s∏awiàce Baranowskiego

11

. Zamek dolny, czy-

li Przygródek, wype∏nia∏a natomiast zabudowa go-
spodarcza – inwentarze z lat 1616-1617 i 1629 wymie-
niajà stajnie, spi˝arni´, spichlerz, a nawet browar

12

.

W 1651 r. w historii zamku mia∏ miejsce epizod,

który propaganda PRL usi∏owa∏a przekszta∏ciç w wiel-
kie wydarzenie z dziejów „walki klasowej”. Czorsztyn
pod nieobecnoÊç starosty (wezwanego z za∏ogà pod
Beresteczko) opanowany zosta∏ przez Kostk´-Napier-
skiego, który – jak wykaza∏y badania historyczne –
by∏ p∏atnym agentem Szwedów. Zamek odbi∏y od-
dzia∏y przys∏ane na polecenie króla przez biskupa
krakowskiego

13

. Wzniesiona przez Baranowskiego

baszta okaza∏a si´ skutecznym elementem obrony –
pierwszy szturm za∏ama∏ si´, pomimo niewielkiej
liczby obroƒców, na zewn´trznej „trzeciej bramie”
baszty. Uszkodzenia przy odbijaniu zamku nie by∏y
jednak znaczne, skoro kilka lat póêniej, w czasie
potopu szwedzkiego, w zamku schroni∏ si´ król

9. Widok ruin zamku czorsztyƒskiego
od pó∏nocy, rys. M. Cerchy z 1857 r.;
orygina∏ w Muzeum Narodowym
w Krakowie. Po lewej zachowany
jeszcze w tym okresie budynek tzw.
drugiej bramy.
9. View of the ruins of Czorsztyn
Castle from the north, drawing by M.
Cerchy, 1857; original at the National
Museum in Cracow. At the time, the
building of the so-called second gate
was still preserved (on the left).

10. Zamek w Czorsztynie, rys. J. Ce-
gliƒskiego, publikowany w „Tygodni-
ku Ilustrowanym” z 1862 r. Sylweta
ruin po zawaleniu si´ cz´Êci murów,
zbli˝ona do obecnej.
10. Czorsztyn Castle, drawing by
J. Cegliƒski, published in “Tygodnik
Ilustrowany” in 1862. The silhouette
of the ruins after the collapse of part
of the walls resembles the present-
day state.

background image

11

ARCHITEKTURA

dzier˝awiony lub zastawiany, co nie
sprzyja∏o dobremu utrzymaniu obiek-
tu. Dzier˝awcy ograniczali remonty
do najprostszych prac. Skutkiem tego
forma architektoniczna, jakà zamek
uzyska∏ po przebudowie Baranow-
skiego, pozosta∏a praktycznie nie-
zmieniona do koƒca XVIII w.

Dewastacja i destrukcja
zamku

Upadek zamku rozpoczà∏ si´ od jego
dewastacji w latach 1734-1735 przez
wojska kozackie, sprowadzone przez
Teodora Lubomirskiego, stronnika
Augusta III Sasa. Rabowa∏y one i ni-
szczy∏y miasta i wsie nale˝àce do zwo-
lenników Leszczyƒskiego. W 1769 r.
na zamku w Czorsztynie schroni∏a si´
grupa konfederatów barskich. W tym
samym roku, pod pozorem konieczno-
Êci stworzenia „kordonu sanitarnego”,

Austria zagarn´∏a Podhale i Sàdecczyzn´.
W 1790 r. od uderzenia pioruna spali∏y si´ da-
chy zamku, co gwa∏townie przyspieszy∏o pro-
ces destrukcji. Niemal symbolicznie królewska
warownia przeistoczy∏a si´ w ruin´ wraz
z upadkiem Rzeczypospolitej. Zagarni´te przez
zaborc´ ziemie królewszczyzny by∏y nast´pnie
wystawiane na licytacje. Dobra czorsztyƒskie
wraz z ruinami zamku zakupi∏ w 1819 r. Jan Ma-
ksymilian Drohojowski. Nie majàc Êrodków na
odbudow´, a tak˝e potrzeby posiadania warow-
ni, Drohojowscy zamieszkali u stóp zamku we
dworze zwiàzanym z dawnym folwarkiem zam-
kowym. Marceli, syn Jana Maksymiliana, wzniós∏
– po dwukrotnym spaleniu drewnianego dworu
– nowy, murowany dwór, zaprojektowany przez
znanego architekta Feliksa Ksi´˝arskiego

15

.

Ikonografia z 1. tercji XIX w. pokazuje sto-

jàcà jeszcze bry∏´ zamku, ze zniszczonà górnà
kondygnacjà zamku Êredniego, baszty Bara-
nowskiego i drugiej przyleg∏ej do niej oraz ze
zrujnowanymi Êcianami poprzecznymi budynku
na zamku górnym (il. 7- 8). Po zawaleniu si´
Êcian zamku górnego ok. 1837 r., ruina z dwo-
ma ostrymi kikutami Êcian (iglicami) przybra∏a
bardziej malowniczy wyglàd. W tej formie
zamek zosta∏ utrwalony na licznych obrazach,
rysunkach, rycinach, fotografiach i w opisach

Jan Kazimierz. Zamek kilkakrotnie remontowano –
w 2. po∏. XVII i na poczàtku XVII w., co dokumen-
tujà m.in. inskrypcje z datami „1680” i „AD 17…”
odnalezione na tynkach

14

.

Zaznaczyç trzeba, ˝e zamek, pozostajàc w∏asno-

Êcià królewskà, by∏ cz´sto wraz z ca∏ym starostwem

(il. 10, 12). Pi´kno krajobrazu i tradycja historyczna,
przybierajàca form´ legendy, Êciàga∏y bowiem coraz
liczniejszych krajoznawców, a tak˝e kuracjuszy z po-
bliskiego modnego kurortu – Szczawnicy. Zamek in-
spirowa∏ te˝ liczne dzie∏a literackie i muzyczne, m.in.
oper´ Karola Kurpiƒskiego „Zamek na Czorsztynie,

11. Fragment austriackiej mapy wojskowej sprzed 1913 r., ukazujàcy
historycznà sieç dróg w rejonie zamku czorsztyƒskiego. Repr. P. St´pieƒ.
11. Fragment of a pre-1913 Austrian army map showing the historical net-
work of roads in the region of Czorsztyn Castle. Reprod. by P. St´pieƒ.

12. Pocztówka z pocz. XX w. z widokiem zamków w Czorsztynie i Niedzicy. Wzgórze
zamkowe bez szaty leÊnej, widoczne ska∏ki i zbocze. Zbiory Muzeum Zamku w Nie-
dzicy. Repr. P. St´pieƒ.
12. Early twentieth-century postcards with views of castles in Czorsztyn and Niedzica.
Collections of the Castle Museum in Niedzica. Castle Hill, devoid of tress, features
visible cliffs and slopes, where the Castle gardens were traditionally located. Reprod. by
P. St´pieƒ.

background image

12

15. Prace archeologiczne na zamku górnym. Fot. P. St´pieƒ, 1981 r.
15. Archaeological investigations in the Upper Castle. Photo:
P. St´pieƒ, 1981.

14. Obecna sytuacja zamku po zrealizowaniu zbiornika wodnego –
fragment mapy turystycznej z 1998 r.
14. Present-day situation of the Castle after the completion of the
water reservoir – fragment of a tourist map from 1998.

1900 r. Stanis∏aw Drohojowski uporzàdkowa∏ wn´trze
zamku, ods∏aniajàc m.in. piwnic´ na zamku górnym
i wzmocni∏ najbardziej zagro˝one partie Êcian

19

. Jak

wynika z dziennika konserwatorskiego Bogdana
Tretera i zachowanych fotografii, ograniczone prace
eksploracyjne i drobne zabezpieczenia wykonywano
tak˝e w latach 30. XX w. z inicjatywy Mariana
Drohojowskiego. Ods∏oni´to wówczas m.in. frag-
menty zabudowy zamku Êredniego i detale kamienne.

Pierwsze prace badawcze
i zabezpieczajàce

Wbrew zarzutom wysuwanym w 2. po∏. XIX w.
w ró˝nych publikacjach Drohojowscy doceniali zna-
czenie zamku jako pamiàtki historycznej i narodo-
wej; nie mieli jednak Êrodków na jego pe∏ne zabez-
pieczenie bàdê odbudow´. W po∏. XIX w. wst´pne
rozpoznanie badawcze przeprowadzi∏ Szcz´sny
Morawski

17

. W XIX w. zamek opisywano w wielu

publikacjach, co charakterystyczne – najcz´Êciej wraz
z zamkiem niedzickim, uwzgl´dniajàc historyczne
i przestrzenne powiàzanie obu zabytków

18

. Przed

czyli Bojomir i Wanda”. Lista autorów i ich dzie∏ jest
na tyle d∏uga, ˝e trudno przytaczaç jà w niniejszym
artykule

16

. W ten sposób zamek czorsztyƒski sta∏ si´

wa˝nym elementem polskiej tradycji romantycznej
i to w∏aÊnie w formie ruiny, a nie obiektu zamieszka-
nego. W tradycji tej „malowniczoÊç” obiektu splot∏a
si´ z symbolicznym znaczeniem zamku jako królew-
skiej stra˝nicy na granicy paƒstwa.

13. Widok ruin zamku od po∏udnia, przed budowà zbiornika wod-
nego. Na pierwszym planie owczarnia – jeden z budynków fol-
warku zamkowego. Fot. P. St´pieƒ, 1980 r.
13. View of the Castle ruins from the south, prior to building the
water reservoir. In the foreground: sheep fold – one of the buildings
in the Castle landed estate. Photo: P. St´pieƒ, 1980.

background image

13

ARCHITEKTURA

Prace badawcze i zabezpieczajàce
po II wojnie Êwiatowej

Dobra Drohojowskich wraz z rezerwatem przej´te
zosta∏y na w∏asnoÊç paƒstwa w 1945 r. Pierwsze
prace badawcze i konserwatorskie o wi´kszym zakre-
sie wykona∏o w latach 1951-1957 – wg projektu prof.
Alfreda Majewskiego – Kierownictwo Odnowienia
Zamku Królewskiego na Wawelu

21

. Wykonano nowy

tylko cz´Êciowo, jak wy˝ej wspomniano, w murach
obwodowych zamku górnego i zamku Êredniego.

Sonda˝owe badania archeologiczne Saby J. Do-

brzaƒskiego i Andrzeja ˚akiego z lat 1965-1967 ujaw-
ni∏y zarysy wewn´trznych murów obiektu; sta∏o si´
jasne, ˝e znaczna cz´Êç substancji zabytkowej obiek-
tu znajduje si´ pod ziemià

22

. Rozpocz´cie w 1970 r.

budowy zespo∏u zbiorników wodnych Czorsztyn –
Niedzica – Sromowe Wy˝ne, a wraz z nià koniecznoÊç

W tym czasie naukowe rozpoznanie zamku przepro-
wadzi∏ Tadeusz Szyd∏owski, a pomiar ruin – architekt
Zygmunt Gawlik. Wyniki tych prac opublikowane
zosta∏y w 1938 r. w „Inwentarzu topograficznym po-
wiatu nowotarskiego”.

W 1921 r. odrodzona Rzeczypospolita uzna∏a – za

zgodà w∏aÊcicieli – ca∏e wzgórze zamkowe za rezer-
wat Êcis∏y (zupe∏ny), a dziesi´ç lat póêniej utworzono
Park Narodowy w Pieninach i S∏owacki Rezerwat
Przyrodniczy

20

. Wyznaczy∏o to aktualny do dziÊ kie-

runek dzia∏aƒ konserwatorskich w zamku czorsztyƒ-
skim, ∏àczàcy ochron´ wartoÊci kulturowych i przy-
rodniczych.

pomiar ruin, uzupe∏niono i wzmocniono mury obwo-
dowe, pozostawiajàc jednak wi´kszoÊç murów zasy-
panych gruzem i ziemià oraz poroÊni´tych trawà.

Stan konstrukcyjny ruin od lat 60. XX w. by∏

przedmiotem analiz opracowywanych w ówczesnej
Katedrze Konstrukcji Budowlanych Wydzia∏u Archi-
tektury Politechniki Krakowskiej. Zgodnie ze stoso-
wanymi wówczas rozwiàzaniami w projekcie zabez-
pieczenia ruin zak∏adano daleko idàcà rekonstrukcj´
murów, wprowadzenie monolitycznych stropów ˝el-
betowych jako sposobu przestrzennej stabilizacji za-
chowanych fragmentów zamku, a ponadto znaczny
zakres przemurowaƒ i kotwienia zarysowanych
i sp´kanych Êcian. Za∏o˝enia te zrealizowane zosta∏y

16. Tarasy widokowe na poziomie I pi´tra zamku górnego po zakoƒczeniu prac zabezpieczajàcych. Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
16. Viewing decks upon the level of the Upper Castle first floor after the completion of protective facilities. Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

14

zabezpieczania obiektów zabytkowych po∏o˝onych
w sàsiedztwie, sk∏oni∏y do pe∏nej eksploracji archeo-
logicznej ruin zamku czorsztyƒskiego. Kolejny etap
prac archeologicznych w latach 1973-1977, prowadzo-
nych z ramienia Kierownictwa Odnowienia Zamku
Królewskiego na Wawelu przez Les∏awa Lakwaja,
objà∏ eksploracj´ tzw. Zieleƒca oraz cz´Êciowo zamku
górnego i zamku dolnego. W 1977 r. prace przerwano,
zabezpieczajàc ods∏oni´te relikty jedynie prowizorycz-
nym zadaszeniem. W trakcie badaƒ architektonicz-
nych w 1981 r., prowadzonych przez autora przy
wspó∏pracy Les∏awa Lakwaja, zaobserwowano po-
nowne uszkodzenia murów wzmacnianych w latach
1955-1957, a tak˝e szybkà destrukcj´ reliktów od-
s∏oni´tych w trakcie prac archeologicznych. Dla osób
zaanga˝owanych w badania i konserwacj´ zamku
by∏o jasne, ˝e przyj´cie doktryny „nieinterwencji”
oznacza∏oby zag∏ad´ zabytku o wyjàtkowej wartoÊci.

Zamek jako dziedzictwo kulturowe
w parku narodowym

Po likwidacji na prze∏omie 1985 i 1986 r. Kierow-
nictwa Odnowienia Zamku Królewskiego na Wawe-
lu, bezpoÊrednià opiek´ nad ruinami wraz z obowiàz-
kami inwestora przejà∏ Pieniƒski Park Narodowy, do
czego podstawà by∏y status wzgórza zamkowego ja-
ko rezerwatu przyrody (od 1970 r. rezerwat „Zamek
Czorsztyn”) oraz porozumienie mi´dzy Wydzia∏em
Kultury i Sztuki Urz´du Wojewódzkiego w Nowym
Sàczu a dyrektorem PPN, zawarte 5.09.1988 r. Warto
wspomnieç w tym miejscu, ˝e wartoÊç przyrodniczà
ma nie tylko otoczenie zamku, ale tak˝e same ruiny
jako stanowisko endemitu – pszonaka pieniƒskiego
(

Erysimum pieninicum). W 1996 r. rezerwat ten w∏à-

czono bezpoÊrednio do Pieniƒskiego Parku Narodo-
wego jako uroczysko „Zamek Czorsztyn”. Z punktu
widzenia ochrony zabytkowych ruin by∏o to opty-
malne rozwiàzanie organizacyjne – obiekt zyska∏ go-
spodarza statutowo zobowiàzanego do zabezpie-
czenia i udost´pnienia obiektu.

JednoczeÊnie post´pujàca, wbrew negatywnym

opiniom przyrodników i konserwatorów zabytków
dotyczàcym przyj´tej wersji projektu, budowa zbior-
nika wodnego zmieni∏a otoczenie zamku. Wyci´to
drzewa do poziomu maksymalnego spi´trzenia wody,
poni˝ej którego znalaz∏y si´ tak˝e charakterystyczne
ska∏ki, pierwotnie tworzàce rodzaj bramy u podnó˝a
góry zamkowej. Likwidacji uleg∏y – niestety – histo-
ryczna droga wzd∏u˝ Dunajca, folwark, dwór i Ka-
plica Flisacka. Za∏o˝one przez Drohojowskich ma∏e
osiedle letniskowe, zwane Nadzamczem, przej´∏o

17. Dziedziniec zamku górnego w trakcie badaƒ i wst´pnych prac
zabezpieczajàcych. Fot. P. St´pieƒ, 1993 r.
17. Upper Castle courtyard in the course of research and initial
protection work. Photo: P. St´pieƒ, 1993.

18. Dziedziniec zamku górnego po konserwacji, na pierwszym
planie filary dawnego ganku. Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
18. Upper Castle courtyard after conservation, in the foreground:
old porch pillars. Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

15

ludnoÊç przenoszonà z terenu zbiornika i zosta∏o
rozbudowane do rozmiarów du˝ej osady ∏àczàcej
funkcje wiejskie i turystyczne. Opracowania geolo-
giczne wskazywa∏y na mo˝liwoÊç wystàpienia po na-
pe∏nieniu zbiornika osuwisk na zboczach góry zam-
kowej, co z kolei mog∏o spowodowaç przesuni´cia
bloków skalnych w sp´kanym masywie wzgórza

zamkowego

24

. Pomimo zmian w krajobrazie ruiny

zamku pozosta∏y wa˝nym jego elementem, Êwiad-
kiem dawnej struktury przestrzennej i punktem
orientacyjnym

25

.

Dzi´ki dzia∏aniom Êrodowiska konserwatorów

i przyrodników inwestor zapory zobowiàzany zo-
sta∏ do wspó∏finansowania prac zabezpieczajàcych.

ARCHITEKTURA

19. Ârodkowe pomieszczenie przyzie-
mia zamku górnego – tzw. kuchnia
w trakcie badaƒ archeologicznych.
Fot. P. St´pieƒ, 1981 r.
19. Central interior on the Upper
Castle ground floor – so-called kitchen
in the course of archaeological investi-
gations. Photo: P. St´pieƒ, 1981.

20. Tzw. kuchnia w przyziemiu zamku górnego po udost´pnieniu do zwiedzania (strop nieukoƒczony). Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
20. So-called kitchen on the Upper Castle ground floor after being opened to the public (unfinished ceiling). Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

16

21. Schemat elewacji po∏udniowej zamku, kolorem czarnym oznaczone partie rekonstruowane. Opr. P. St´pieƒ.
21. Scheme of the Castle southern elevation, with black marking the reconstructed parts. Prep. by P. St´pieƒ.

22. Sieƒ zamku górnego po konserwacji, po prawej odgrodzone
∏aƒcuchem relikty oryginalnego bruku z otoczaków, w g∏´bi portal
z 1640 r., zmontowany z oryginalnych fragmentów odnalezionych
w gruzie wype∏niajàcym pomieszczenie. Fot. P. St´pieƒ, 1996 r.
22. Upper Castle hallway after conservation; to the right: relics of
the original pavement fenced by a chain, in the background: portal
from 1640, assembled out of original fragments found in the rubble
filling the interior. Photo: P. St´pieƒ, 1996.

Uchwa∏à Rady Ministrów nr 144/90 z dnia
15. 09.1990 r. zatwierdzony zosta∏ „Program ochrony
PPN przed skutkami budowy i eksploatacji ZZW
Czorsztyn – Niedzica i Sromowe Wy˝ne”, którego
g∏ównym autorem by∏ in˝. Andrzej Szczocarz, ów-
czesny dyrektor PPN. Zgodnie z powy˝szà uchwa∏à
i umowà z Okr´gowà Dyrekcjà Gospodarki Wodnej
w Krakowie inwestor zapory zosta∏ zobowiàzany do
przekazywania PPN Êrodków na realizacj´ zadania
„Utrwalanie ruin zamku Czorsztyn” w wysokoÊci
50 proc. kosztów. Pozwoli∏o to na wznowienie
w 1992 r. prac badawczych i rozszerzenie zakresu
dzia∏aƒ konserwatorsko-budowlanych, które przed-
stawione zostanà w dalszej cz´Êci artyku∏u.

Wspó∏finansowanie obowiàzywa∏o do zakoƒcze-

nia budowy zbiornika w 1997 r. Dalsze prace finan-
suje wy∏àcznie Pieniƒski Park Narodowy jako za-
rzàdca zabytku stanowiàcego w∏asnoÊç Skarbu Paƒ-
stwa. Mimo znaczàcej wartoÊci zabytkowej obiektu
prace w zamku nie otrzyma∏y po 1992 r. dotacji ze
Êrodków konserwatorskich.

Koncepcja konserwatorska
zabezpieczenia ruin

KoniecznoÊç opracowania nowej koncepcji zabezpie-
czenia ruin zamku czorsztyƒskiego, uwzgl´dniajàcej
zarówno wyniki badaƒ archeologicznych, jak i nowe
zagro˝enia i zmiany w otoczeniu zamku, stwierdzo-
no na posiedzeniu komisji konserwatorskiej, które
odby∏o si´ w 4 czerwca 1981 r. na zamku w Niedzicy,
pod przewodnictwem ówczesnego dyrektora Zarzà-
du Muzeów i Ochrony Zabytków Ministerstwa Kul-
tury i Sztuki mgr. in˝. arch. Jacka Cydzika. W uzupe∏-
nieniu omówionych wy˝ej badaƒ archeologicznych,
w ramach dzia∏alnoÊci Kierownictwa Odnowienia
Zamku Królewskiego na Wawelu, autor wspólnie
z Les∏awem Lakwajem przeprowadzi∏ w latach

background image

17

ARCHITEKTURA

1981-1982 badania architektoniczne dost´pnych
wówczas partii murów

26

. Wyniki badaƒ i ustalenia

komisji by∏y podstawà opracowanej w 1983 r. przez
autora pod kierunkiem prof. Alfreda Majewskiego
koncepcji docelowego zabezpieczenia i udost´pnie-
nia ruin zamku czorsztyƒskiego. Podstawowym za-
∏o˝eniem przyj´tym w tej koncepcji i nast´pnych
opracowaniach by∏o zachowanie charakterystycznej
sylwety ruin, utrwalonej w pami´ci kilku pokoleƒ
oraz w ikonografii, przy jednoczesnym ods∏oni´ciu
i wzmocnieniu wewn´trznej struktury obiektu.

Koncepcja z 1983 r. przewidywa∏a nakrycie stro-

pami ods∏oni´tego w trakcie prac archeologicznych
przyziemia zamku górnego, rekonstrukcj´ trzech
stropów w Baszcie Baranowskiego, tarasu na Zieleƒ-
cu i pozostawienie reliktów zamku Êredniego bez
przekrycia, w formie „ogródków”. Zosta∏a ona za-
akceptowana przez G∏ównà Komisj´ Konserwatorskà
24 czerwca 1985 r., która zaleci∏a „wydzielenie za-
gospodarowania baszty do drugiego etapu zadania”
oraz „szybkie udost´pnienie Czorsztyna turystom”.
Na podstawie tej koncepcji wykonano drobne prace
na zamku dolnym (1988-1991) oraz opracowano pro-
jekty techniczne dla zamku górnego, które – z mody-
fikacjami wynikajàcymi z ustaleƒ komisji konserwa-
torskiej lub inwestora – zrealizowano w latach 1992-
1994.

W 1995 r. arch. Piotr St´pieƒ i dr in˝. Stanis∏aw

Karczmarczyk opracowali studialny projekt adaptacji
Baszty Baranowskiego i Zieleƒca dla funkcji gastro-
nomicznej. Podobnie jak w koncepcji z 1983 r., w pro-
jekcie tym zaproponowano rekonstrukcj´ w Baszcie
Baranowskiego trzech stropów. Funkcja u˝ytkowa
wymusza∏a wprowadzenie dodatkowego biegu scho-
dów wewnàtrz baszty, prowadzonych z przyziemia
na I pi´tro, oraz stromego zadaszenia Zieleƒca, gdzie
przewidywano zaplecze. Ta symulacja projektowa wy-
kaza∏a, ˝e tego typu adaptacja wymaga∏aby znacznej
ingerencji w struktur´ zabytkowà, nie zapewniajàc

23. Relikty XVII-wiecznej klatki schodowej na zamku Êrednim
w trakcie badaƒ archeologicznych. Fot. P. St´pieƒ, 1994 r.
23. Relics of a seventeenth-century staircase in the Middle Castle in
the course of archaeological investigations. Photo: P. St´pieƒ, 1994.

24. Zamek Êredni w trak-
cie badaƒ archeologicz-
nych, w centrum relikty
kuchni. Fot. P. St´pieƒ,
1994 r.
24. Middle Castle in the
course of archaeological
investigations; in the
centre: relics of a kitchen.
Photo: P. St´pieƒ, 1994.

jednoczeÊnie odpowiedniego standardu u˝ytkowego.
Inwestor zrezygnowa∏ z wprowadzania do obiektu
funkcji gastronomicznych, poprzestajàc na ekspozy-
cyjno-turystycznej.

background image

18

Dodatkowe uwarunkowania dla prac projekto-

wych przynios∏y badania archeologiczne, prowadzo-
ne na zlecenie PPN przez Adama Szybowicza i Bar-
bar´ Szybowicz w latach 1996-1997. W przyziemiu
Baszty Baranowskiego ods∏oni´to relikty gotyckiego
przedbramia, a w obr´bie zamku Êredniego ca∏à kon-
dygnacj´ zabudowy gospodarczej (kuchnia, piekar-
nia, sk∏ady, klatka schodowa) i wspomniane wczeÊ-
niej fundamenty wie˝y-s∏upa. Na podstawie wyników
tych badaƒ ten sam zespó∏ projektowy (arch. P. St´-
pieƒ i dr in˝. St. Karczmarczyk) przygotowa∏ na zle-
cenie PPN dwa warianty aktualizacji koncepcji archi-
tektonicznej dla ca∏ego zamku, ze szczegó∏owym opra-
cowaniem zamku Êredniego, Baszty Baranowskiego
i Zieleƒca. W obu wariantach ruiny wraz z rezerwa-
tem przyrodniczym mia∏y byç dost´pne dla turystów,
czyli pe∏niç funkcje u˝ytkowe i spo∏eczne.

Wariant I przewidywa∏: w Baszcie Baranowskie-

go trzy stropy (trzeci jako taras, jak w poprzednich
opracowaniach) i zamkni´cie otworów stolarkà; dach
stromy nad Zieleƒcem (jak w studium z 1995 r.) oraz
zadaszenie nad reliktami zabudowy zamku Êrednie-
go. Jedno z alternatywnych rozwiàzaƒ tego zadasze-
nia przewidywa∏o cz´Êciowà rekonstrukcj´ murów
zabudowy zamku Êredniego od strony dziedziƒczyka.
Umo˝liwia∏o to ukrycie zadaszenia i wi´kszà czytel-
noÊç pierwotnego uk∏adu dla zwiedzajàcych.

W wariancie II – opracowanym w konsultacji

z prof. Januszem Bogdanowskim po posiedzeniu ko-
misji konserwatorskiej pod przewodnictwem prof.
Andrzeja Tomaszewskiego – ograniczono rekonstruk-
cj´ stropów w baszcie do dwóch, pozostawiajàc
otwarte „oczodo∏y” dawnych okien i niezape∏nionà
górnà cz´Êç wyrwy w Êcianie po∏udniowo-wschod-
niej. Zadaszenie Zieleƒca ukryto za koronà murów,
a zadaszenie nad dawnà zabudowà zamku Êredniego
„oderwano” od ods∏oni´tych reliktów murów, rezyg-
nujàc z ich rekonstrukcji (nadbudowy). By∏o to zgodne

z zaleceniami komisji dotyczàcymi ograniczenia ele-
mentów rekonstrukcji. W obu wariantach dla ekspo-
zycji reliktów przewidziano: pomosty w przyziemiu
Baszty Baranowskiego (relikty przedbramia) i schody
kr´cone o konstrukcji metalowej w reliktach baroko-
wej klatki schodowej na zamku Êrednim. Pomost w Zie-
leƒcu w wariancie II obejmuje tylko cz´Êç powierzch-
ni, umo˝liwiajàc wglàd do ni˝szej kondygnacji.

Opracowujàc powy˝sze warianty projektowe,

autor wraz z dr. St. Karczmarczykiem przeanalizo-
wali wszelkie, nawet skrajne mo˝liwoÊci zabezpie-
czenia ruin takie, jak: zasypanie (os∏ona gruntowa)
i konstrukcja os∏onowa (np. przeszklona), obejmujàca
ca∏y obiekt. W odniesieniu do ruin zamku czorsztyƒ-
skiego zasypanie mog∏o dotyczyç murów ods∏oni´-
tych w trakcie prac archeologicznych, co znacznie
redukowa∏oby walory dydaktyczno-turystyczne, nie
rozwiàzujàc problemu zabezpieczenia murów o du˝ej
wysokoÊci. Pe∏na konstrukcja os∏onowa, np. na wzór
ruin katedry w Hamar

27

, w przypadku Czorsztyna

oznacza∏aby ogromne trudnoÊci techniczne i koszty
przekraczajàce mo˝liwoÊci inwestora, a tak˝e utrat´
wartoÊci krajobrazowych obiektu.

Dwa dalsze, mo˝liwe do realizacji warianty pro-

jektowe obejmowa∏y zastosowanie wspó∏czesnych
konstrukcji wsporczych poza substancjà zabytkowà,
skontrastowanych z nià formalnie lub ukrycie takich
konstrukcji wewnàtrz zachowanych murów. Wariant
podparcia i usztywnienia murów wspó∏czesnymi, wi-
docznymi konstrukcjami pozwoli∏by na pe∏ne usza-
nowanie autentyzmu substancji i zwi´kszy∏ czytel-
noÊç ruin, ingerowa∏by jednak w ich odbiór estety-
czny. Innymi s∏owy grozi∏ zeszpeceniem zabytku.
Z kolei ukrycie konstrukcji wzmacniajàcych wew-
nàtrz istniejàcych murów zapewni∏oby niezak∏ócony
odbiór estetyczny dzi´ki zachowaniu zastanej formy
i krajobrazu. Cenà takiego przedsi´wzi´cia by∏oby po-
wa˝ne naruszenie substancji autentycznej i zastàpienie

25. Monta˝ zadaszenia
o konstrukcji drewnianej
nad zamkiem Êrednim.
Fot. P. St´pieƒ, 1998 r.
25. Assembling a wood-
en roof above the Middle
Castle. Photo: P. St´pieƒ,
1998.

background image

19

znaczàcej jej cz´Êci rekonstrukcjà (w miejscach wpro-
wadzonych w mury s∏upów, opasek, wieƒców itd.).
W skrajnym przypadku mog∏o to oznaczaç – zamiast
zabezpieczenia zabytku – zastàpienie go atrapà.

Pozostawa∏a zatem mo˝liwoÊç zabezpieczenia

ruin poprzez rekonstrukcj´ elementów niezb´dnych
do zachowania równowagi konstrukcyjnej, z zasto-
sowaniem w ich warstwach licowych materia∏ów
nawiàzujàcych do orygina∏u. Wariant ten oznacza∏ mi-

nimalizacj´ ingerencji w struktur´ obiektu, zachowy-
wa∏ integralny zwiàzek ruin z krajobrazem i umo˝li-
wia∏ odbiór estetyczny zgodny z oczekiwaniami.
Rekonstrukcja wybranych elementów – zgodnie
z przyj´tym ju˝ w 1983 r. za∏o˝eniem – zosta∏a tak
pomyÊlana, by w istotny sposób nie uleg∏a zmianie
sylweta ruin, uzyska∏y one zabezpieczenie oraz
wi´kszà czytelnoÊç formy architektonicznej. Wariant
ten zespó∏ projektowy uzna∏ za optymalny

28

.

ARCHITEKTURA

26. Dziedziniec zamku Êredniego po pracach zabezpieczajàcych. Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
26. Middle Castle courtyard after the application of protective measures. Photo: P. St´pieƒ, 2004.

27. Schody na ganek przy
Baszcie Baranowskiego,
odtworzone w historycz-
nym miejscu z zasto-
sowaniem wspó∏czesnej
konstrukcji. Fot. P. St´-
pieƒ, 1999 r.
27. Stairs to the porch of
the Baranowski Bastion,
recreated in their histori-
cal location and assem-
bled with the application
of contemporary construc-
tion. Photo: P. St´pieƒ,
1999.

background image

20

W projekcie, oprócz wzmocnienia konstruk-

cyjnego, nale˝a∏o rozwiàzaç tak˝e inne, charaktery-
styczne dla ruin problemy takie, jak: odprowadze-
nie wody opadowej oraz wyznaczenie bezpiecznej,
a jednoczeÊnie atrakcyjnej trasy zwiedzania.

W stadium projektu koncepcyjnego prze-

analizowano tak˝e szerszy kontekst przestrzenny
i funkcjonalny. Pierwsze warianty przewidywa∏y –
w nawiàzaniu do historycznej zabudowy gospodar-
czej – usytuowanie przy bramie do zamku dolnego
niewielkiego budynku obs∏ugi z kasà i sanitariatami.
Zgodnie z zaleceniami dyrekcji PPN zastàpiono
jednak to rozwiàzanie lokalizacjà nieco wi´kszego
obiektu przy wejÊciu na teren uroczyska „Zamek
Czorsztyn”, czyli na granicy parku. Zak∏adano wów-
czas (1997 r.), ˝e wst´p na teren uroczyska b´dzie
kontrolowany w∏aÊnie z tego budynku. Na podstawie
êróde∏ i Êladów w terenie, w opracowaniu koncep-
cyjnym zaproponowano wykorzystanie odcinków
historycznych dróg jako sieci Êcie˝ek dydaktyczno-
rekreacyjnych dla zwiedzajàcych.

Projekt realizacyjny

Na podstawie wariantu II aktualizacji koncepcji opra-
cowano w 1997 r. projekt realizacyjny dla zamku
Êredniego, Baszty Baranowskiego i Zieleƒca

29

.

Tras´ zwiedzania wytyczono tak, aby turysta

oglàda∏ ruiny z historycznych poziomów u˝ytko-
wych, odczytujàc pierwotny uk∏ad przestrzenny zam-
ku staroÊciƒskiego. TuryÊci wchodzà na teren zamku
historycznà bramà w pó∏nocnym murze obwodowym
zamku dolnego (Przygródka); stàd trasa zwiedzania
prowadzi przez pozosta∏oÊci budynku Drugiej Bramy
i mi´dzymurze do Baszty Baranowskiego. Po pomo-
stach, umo˝liwiajàcych obejrzenie reliktów gotyckie-
go przedbramia, przechodzi si´ na dziedziniec zamku
Êredniego, z którego dost´pne jest pomieszczenie
dawnej piekarni, z widocznymi fundamentami
wie˝y-s∏upa i wglàdem do kuchni. Z zamku Êrednie-
go spiralnymi schodami trasa prowadzi do pomiesz-
czeƒ I pi´tra zamku górnego, udost´pnionych jako ta-
rasy widokowe. Z tarasów mo˝na zejÊç historycznymi

28. Baszta Baranowskiego przed rozpocz´ciem prac
zabezpieczajàcych z wielkà wyrwà w Êcianie po∏ud-
niowej. Fot. P. St´pieƒ, 1993 r.
28. The Baranowski Bastion prior to the inaugura-
tion of protective work, with a great gap in the
southern wall. Photo: P. St´pieƒ, 1993.

29. Âciana po∏udniowa Baszty Baranowskiego po
pracach zabezpieczajàcych z odtworzonym gankiem
i cz´Êciowym wype∏nieniem wyrwy w celu wzmoc-
nienia konstrukcyjnego. Wàtek wype∏niajàcy wyrw´
i wàtek rekonstruowanej arkady zró˝nicowane w sto-
sunku do partii oryginalnych. Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
29. Southern wall of the Baranowski Bastion after
the application of protective measures, with a re-
created porch and partially filled gap in order to
guarantee construction reinforcement. The filling of
the gap and the recreated arcade are differentiated in
relation to the original parts. Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

21

przejÊciami na dziedziƒczyk zamku górnego, z któ-
rego dost´pne sà dawne pomieszczenia gospodarcze
(tzw. kuchnia i piwnica) z niewielkà ekspozycjà dy-
daktycznà i lapidarium, a tak˝e sieƒ. Z sieni turyÊci
wracajà na zamek Êredni przez XVII-wiecznà bram´,
obok której widoczne sà pozosta∏oÊci bramy gotyc-
kiej. Ta cz´Êç trasy jest ju˝ dost´pna.

Projekt przewiduje, ˝e z dziedziƒca zamku Êred-

niego mo˝na b´dzie wejÊç na pi´tra I i II Baszty
Baranowskiego. W tym celu odtworzono schody na
ganek przy baszcie, jednà arkad´ ganku, dwa po-
ziomy stropów i schody wewnàtrz baszty. Z II pi´tra
baszty trasa zwiedzania prowadzi do Zieleƒca, gdzie
wykonano pomost umo˝liwiajàcy oglàdanie dolnej
partii tej budowli. Z baszty przez jej sieƒ zwiedzajà-
cy mogà wróciç na teren Przygródka.

Poniewa˝ wi´kszoÊç turystów zwiedza zamek

indywidualnie, bez przewodnika, na trasie umiesz-
czono niewielkie (30 x 30 cm) tablice informacyjne
z przeêroczystego tworzywa poliw´glanowego, z pod-
stawowymi informacjami i schematami rysunkowy-
mi poszczególnych cz´Êci obiektu.

W obiekcie zastosowano nast´pujàce elementy

chroniàce go przed wodà opadowà i zapewniajàce jej
odp∏yw:
q

izolacj´ korony muru wraz z uformowaniem od-
powiednich spadków dla odp∏ywu wody;

q

stropy, spe∏niajàce rol´ stropodachów, nad przy-
ziemiem zamku górnego i w Baszcie Baranowskie-
go (II pi´tro);

q

zadaszenia w wi´kszoÊci z pokryciem blachà mie-
dzianà zaopatrzone w rynny: nad reliktami zabudowy
gospodarczej na zamku Êrednim, nad wschodnià
cz´Êcià dziedziƒca zamku górnego i nad Zieleƒcem;

q

kanalizacj´ opadowà, odprowadzajàcà wod´ z dzie-
dziƒców zamku górnego i zamku Êredniego.

Szczególnego rozwiàzania wymaga∏o odprowa-

dzenie wody z dziedziƒca i z tarasów I pi´tra zamku
górnego. Zastosowano tu rzygacze ˝elbetowe o wy-
si´gu ok. 1,20 m, umieszczone na murze po∏udnio-
wym zamku. Elewacja ta jest widoczna jedynie
z daleka, dzi´ki czemu prawie nie zauwa˝a si´ tych
elementów na tle kamiennego muru, natomiast
odprowadzajà one bardzo skutecznie wod´ opadowà.

ARCHITEKTURA

30. Przekrój przez baszt´ i dziedziniec zamku Êredniego, kolorem ˝ó∏tym ozna-
czono fragmenty rekonstruowane i elementy zabezpieczajàce. Opr. P. St´pieƒ.
30. Cross-section of the Bastion and Middle Castle courtyard, with yellow mark-
ing reconstructed fragments and protective elements. Prep. by P. St´pieƒ.

background image

22

31. Monta˝ stalowych
belek stropowych
w poziomie II pi´tra
Baszty Baranowskie-
go. Fot. P. St´pieƒ,
2002 r.
31. Assembly of steel
ceiling beams at
the level of the
Baranowski Bastion
second floor. Photo:
P. St´pieƒ, 2002.

Problemy technologiczne i stan
zaawansowania prac

Pod wzgl´dem technologicznym niezb´dne rekon-
strukcje wykonywane zosta∏y nast´pujàco:
q

Êciany i ∏´ki murowane z kamienia (zbli˝onego
rodzajem, lecz ró˝niàcego si´ barwà od orygina∏u)
lub ceg∏y (zale˝nie od kontekstu), przewa˝nie na
warstwie specjalnej zaprawy zbrojonej siatkà szkla-
nà (warstwa ta wzmacnia konstrukcyjnie i wyraênie
zaznacza granic´ autentyku i rekonstrukcji), pio-
nowe po∏àczenia rekonstrukcji z istniejàcymi mu-
rami wzmacniane sà kotewkami ze stali nierdzewnej;

q

stropy z ˝elbetowà p∏ytà noÊnà na belkach sta-
lowych umieszczonych w pierwotnych gniazdach,
z obudowà drewnianà belek, z zabezpieczeniem
antykorozyjnym i przeciwpo˝arowym stali i drew-
na (lakiery p´czniejàce);

q

izolacje stropów pod tarasami – w technologii
„stropodachu odwróconego”, z papà termozgrze-
walnà i ekstrudowanym polistyrenem;

q

posadzki (nawierzchnie) z otoczaków, ceg∏y i p∏yt
kamiennych (zale˝nie od kontekstu i odnalezio-
nych fragmentów autentycznych).

Konstrukcje zadaszeƒ i pomostów, jako nowych

elementów, wykonano w wi´kszoÊci z drewna zabez-
pieczonego przeciwpo˝arowo i przeciw korozji bio-
logicznej. Sporadycznie zastosowano elementy ˝el-

32. Dziedziniec zamku Êredniego po pracach zabezpieczajàcych,
w g∏´bi spiralna klatka schodowa usytuowana w reliktach schodów
XVII-wiecznych. Fot. P. St´pieƒ, 2003 r.
32. Courtyard of the Middle Castle after the application of protec-
tive measures. In the background: spiral staircase, situated in the
relics of seventeenth-century stairs. Photo: P. St´pieƒ, 2003.

betowe i stalowe, w uk∏adzie nawiàzujàcym do kon-
strukcji drewnianych (schody „policzkowe” i „siod∏o-
we”, zastrza∏y). Oparcie zadaszeƒ i pomostów na
murach autentycznych wykonano bez wykuwania
gniazd, stosujàc jedynie nierdzewne kotwy osadzone
w niewielkich otworach nawierconych w wàtku.
W dwóch miejscach – w dawnej piekarni na zamku
Êrednim i w Zieleƒcu – w zadaszeniach zastosowano
okna po∏aciowe, doÊwietlajàce wn´trza.

background image

23

ARCHITEKTURA

i Êrednim, choç bez pe∏nej konserwacji wàtków, oraz
wykonano wi´kszoÊç prac budowlanych i konserwa-
torskich wewnàtrz Baszty Baranowskiego i Zieleƒca.
G∏ównym wykonawcà prac od 1992 r. jest firma
budowlana ze Szczawnicy, kierowana przez Broni-
s∏awa Szczepaniaka, a obecnie przez Roberta Szcze-
paniaka. Cz´Êç prac konserwatorskich w przyziemiu
Baszty Baranowskiego i w dawnej kuchni na zamku
Êrednim wykona∏a firma konserwatorska z Krakowa
pod kierunkiem Marka Wawrzkiewicza.

W 1998 r. PPN zrealizowa∏, wed∏ug projektu tego

samego zespo∏u autorskiego, budynek obs∏ugi przy
wejÊciu na teren uroczyska. Forma architektoniczna
obiektu nawiàzuje do nieistniejàcej ju˝ zabudowy
folwarku czorsztyƒskiego i do „wernakularnej”
architektury przydro˝nej karczmy z podcieniem
wzd∏u˝nym.

Szczególnym problemem konstrukcyjnym by∏a klat-

ka schodowa umieszczona na zamku Êrednim w miej-
scu XVII-wiecznych schodów, obok bramy zamku
górnego. Aby bez ingerencji w relikty wyekspono-
waç je i zapewniç wygodne wyjÊcie na pi´tra zamku
górnego, powtórzono historycznà form´ spiralnych
schodów w konstrukcji stalowej, z wype∏nieniem stop-
nic i balustradà z drewna d´bowego. Posadowienie
nowych schodów wymaga∏o tylko jednego nawiertu
w pod∏o˝u, a s∏up zosta∏ wykorzystany jednoczeÊnie
jako podparcie konstrukcji dachu nad tà cz´Êcià ruin.

Jednym z podstawowych zabiegów w ruinach

jest wzmocnienie murów os∏abionych na skutek
p´kni´ç, rozwarstwieƒ i wyp∏ukania cz´Êci zaprawy.
Zastosowano iniekcje modyfikowanym zaczynem
mineralnym. Pozwoli∏y one na utrwalenie tzw. muru
tarczowego o wysokoÊci kilkunastu metrów, bez
ingerencji w autentyczne lico muru z zachowanymi
reliktami tynków. Podobne wzmocnienia iniekcyjne
wykonano w Baszcie Baranowskiego. Miejscowo
stosowane te˝ sà wzmocnienia starych murów siatkà
kotew ze stali nierdzewnej.

Zabezpieczenie korony murów na zamku górnym

wykonano tradycyjnà metodà z u˝yciem blachy o∏o-
wianej. Wymaga∏o to jednak obustronnego powleka-
nia blachy lepikiem w celu oddzielenia jej od zapra-
wy

30

i dokonania nadbudowy z kilku warstw kamieni.

Z tych wzgl´dów, w dalszych cz´Êciach zamku, na
koronach murów stosowana jest nowoczesna techno-
logia mineralnych, elastycznych szlamów izolacyj-
nych. Mogà byç one zak∏adane na nierówne pod∏o˝e,
a jednoczeÊnie wystarcza jedna warstwa kamieni
jako wykoƒczenie, gdy˝ mineralny charakter izolacji
zapewnia dobrà przyczepnoÊç zaprawy. Pozwala to
na zachowanie bardziej naturalnej, „strz´piastej” linii
korony. W znacznej cz´Êci na wspomnianej warstwie
kamieni przewidziano jeszcze glin´ i darniowanie.

W rejonie dziedziƒca zamku górnego zaistnia∏a

koniecznoÊç uszczelnienia elastycznà zaprawà mine-
ralnà szczelin w skale, przez które woda przenika∏a
do sàsiednich pomieszczeƒ. Zastosowane systemy
izolacji oraz odprowadzenia wody, pomimo skompli-
kowanego uk∏adu mur-ska∏a, okaza∏y si´ skuteczne;
jedynie w pomieszczeniu tzw. kuchni na zamku gór-
nym natrafiono na miejsce okresowego wycieku wo-
dy opadowej, którego do dziÊ nie uda∏o si´ ca∏ko-
wicie zatamowaç.

Lico zewn´trzne murów, nara˝one na dzia∏anie

wody opadowej, po uzupe∏nieniu ubytków spoinowa-
nia jest hydrofobizowane polskimi preparatami z linii
Sarsil. W pomieszczeniach zamkni´tych i pod za-
daszeniami dà˝y si´ natomiast do ograniczenia uzu-
pe∏nieƒ na rzecz wzmacniania autentycznej zaprawy
i oczywiÊcie nie stosuje si´ hydrofobizacji. W wielu
miejscach jest z kolei konieczne zwalczanie alg.
Relikty tynków sà zabezpieczane opaskami z zapra-
wy wapiennej i zastrzykami.

Do chwili opracowania artyku∏u (marzec 2005 r.)

zakoƒczono prace budowlane na zamku górnym

33. Wn´trze Zieleƒca w trakcie prac zabezpieczajàcych, okna po-
∏aciowe zastosowane do oÊwietlenia istotnych elementów struktury
zabytkowej (wn´ki w murze tarczowym). Fot. P. St´pieƒ, 2004 r.
33. Interior of Zieleniec in the course of protective work, extensive
windows applied for casting light on essential elements of the his-
torical structure (niches in the shield wall). Photo: P. St´pieƒ, 2004.

background image

24

wych na nie funduszy. Obecnie jest to w∏aÊciwie je-
dyne êród∏o ich finansowania. Istotne jest tak˝e ko-
rzystne oddzia∏ywanie na gospodark´ miejscowoÊci
i przemys∏ turystyczny w ca∏ym rejonie. Stymulowany
przez mo˝liwoÊç zwiedzania zamku ruch turystyczny
zwi´ksza obroty lokalnych punktów gastronomicz-
nych. Generalnie zamek przyczynia si´ do zwi´ksza-
nia atrakcyjnoÊci miejscowoÊci, której mieszkaƒcy –
wobec zasadniczego zmniejszenia przez zbiornik wod-
ny area∏u rolnego – musieli przestawiç si´ na utrzy-
manie z us∏ug, g∏ównie turystycznych. ÂwiadomoÊç,
˝e zamek jako atrakcja przyciàga turystów, powoduje
pozytywne nastawienie spo∏ecznoÊci lokalnej i w∏adz
samorzàdowych do jego konserwacji. Ju˝ w 1994 r.
lokalne biura turystyczne, sanatoria i domy wczaso-
we z KroÊcienka i Szczawnicy umieÊci∏y zwiedzanie
zamku czorsztyƒskiego w programie pobytu. W os-
tatnich latach prywatny przedsi´biorca uruchomi∏

regularne rejsy statków pomi´dzy przystaniami przy
zamkach w Czorsztynie i Niedzicy. Umo˝liwia to
turystom ∏atwe i atrakcyjne zwiedzenie obu zamków,
wp∏ywajàc korzystnie na ruch turystyczny w obu
obiektach. Zamek czorsztyƒski staje si´ zatem przy-
k∏adem pozytywnego sprz´˝enia dzia∏ania konserwa-
torskiego i lokalnego przemys∏u turystycznego.

Lokalizacja przystani pod zamkiem zmusi∏a jed-

nak do zmiany pierwotnych za∏o˝eƒ funkcjonalnych
dla ca∏ego uroczyska. Droga do przystani przebiega-
jàca przez PPN musia∏a zostaç udost´pniona nie tylko
zwiedzajàcym ruiny, co spowodowa∏o, ˝e kontrola
i ochrona ca∏ego terenu sta∏y si´ trudniejsze. B´dzie
to wymaga∏o innych rozwiàzaƒ organizacyjnych,
a mo˝e tak˝e przestrzennych.

Rozwiàzanie organizacyjne przyj´te w zamku

czorsztyƒskim – zarzàd obiektu sprawowany przez
park narodowy, czyli jednostk´ ochrony przyrody

U˝ytkowanie ruin i wp∏yw
na otoczenie

Dyrekcja PPN zdecydowa∏a si´ na udost´pnie-
nie turystom zamku górnego ju˝ w 1994 r., czyli
jeszcze w trakcie pierwszego etapu prac, zgod-
nie ze wspomnianym zaleceniem G∏ównej Ko-
misji Konserwatorskiej z 1985 r. Decyzja ta
okaza∏a si´ trafna z punktu widzenia spo∏ecz-
nego i ekonomicznego, choç udost´pnienie tej
cz´Êci zamku, przy jednoczesnych badaniach na
zamku Êrednim, wymaga∏o wykonania niezgod-
nych z uk∏adem historycznym i – obiektywnie
oceniajàc – nieestetycznych schodów tymczaso-
wych od strony wschodniej (zosta∏y one póêniej
rozebrane). W ciàgu kilku miesi´cy 1994 r.
za-mek zwiedzi∏o 29 tys. turystów; w 1995 r. –
63 tys. W nast´pnych latach ruch turystyczny
by∏ równie intensywny, choç wystàpi∏y wahania
wynikajàce z ogólnej koniunktury gospodarczej,
warunków atmosferycznych i innych. W 2004 r.
liczba zwiedzajàcych si´ga∏a 110 tys. Obecnie
dost´pna jest wi´ksza cz´Êç przedstawionej
wy˝ej, sta∏ej trasy zwiedzania.

Rosnàca liczba turystów potwierdza spo-

∏eczne zapotrzebowanie na zwiedzanie obiek-
tów zabytkowych, w tym odpowiednio zabez-
pieczonych i ciekawych ruin. Rozmowy z tury-
stami wskazujà, ˝e paradoksalnie wzrost ceny
wyjazdów wypoczynkowych zwi´ksza to za-
potrzebowanie. JeÊli pobyt jest drogi, to turysta-
wczasowicz dà˝y do tego, aby sp´dziç go atrak-
cyjnie. Analiza ruchu zwiedzajàcych (du˝e
wahania frekwencji dziennej) sugeruje, ˝e
najwi´ksze nasilenie (do ok. 1600 osób dzien-
nie) wyst´puje wówczas, gdy z uwagi na nie-
pogod´ staje si´ niemo˝liwa lub jest utrudniona
wycieczka na Trzy Korony

31

.

Udost´pnienie obiektu zwiedzajàcym ju˝

w trakcie prac pozwoli∏o na uzyskanie dodatko-

34. Pomosty w przyziemiu Baszty Baranowskiego umo˝liwiajàce
przejÊcie na zamek Êredni, a jednoczeÊnie ekspozycj´ reliktów gotyckiego
przedbramia. Konstrukcja ˝elbetowa z drewnianym pomostem i balu-
stradami. W g∏´bi gotycki otwór bramny. Fot. P. St´pieƒ, 2000 r.
34. Gangways on the Baranowski Bastion ground floor make it possible
to cross to the Middle Castle and feature the Gothic relics of the foregate.
Reinforced concrete construction with a wooden gangway and balustrades.
In the background: Gothic gate opening. Photo: P. St´pieƒ, 2000.

background image

25

ARCHITEKTURA

35. Mi´dzymurze pomi´dzy reliktami
tzw. drugiej bramy i Basztà Baranow-
skiego, z prowizorycznym pomostem
dla turystów – teren przysz∏ych badaƒ
archeologicznych. W g∏´bi elewacje Zie-
leƒca i baszty oczekujàce na dokoƒcze-
nie prac konserwatorskich. Fot. P. St´-
pieƒ, 2004 r.
35. Inter-wall area between relics of
the so-called second gate and the
Baranowski Bastion with a temporary
gangway for tourists – area of future
archaeological investigations. In the
background: elevations of Zieleniec and
the Bastion awaiting the completion of
conservation. Photo: P. St´pieƒ, 2004.

widoki zabytku, tak wa˝ne
w przypadku Czorsztyna i in-
nych ruin warowni. Ustawa
o ochronie zabytków i opiece
nad zabytkami nie obejmuje
bowiem „widoku na zabytek”
jako przedmiotu ochrony.

Obecny dyrektor Pieniƒ-

skiego Parku Narodowego, mgr
in˝. Micha∏ Soko∏owski, uznaje
ochron´ wartoÊci kulturowych
za jedno z g∏ównych zadaƒ par-
ku. Jak napisa∏ we wst´pie do
jednego z przewodników, „ma∏o
jest w naszym kraju, a sàdz´, ˝e
i w Europie miejsc, gdzie natu-
ralne pi´kno splata si´ harmonij-
nie z odwiecznà ludzkà aktyw-
noÊcià”

32

. Ruiny zamku czor-

sztyƒskiego sà bez wàtpienia
przyk∏adem takiej harmonii

33

.

W opinii autora, w dotych-

czasowych pracach uda∏o si´
utrzymaç przyj´te za∏o˝enia
konserwatorskie, czyli zacho-
waç w krajobrazie obiekt w for-
mie malowniczej ruiny, a jedno-
czeÊnie zabezpieczyç i udost´p-
niç jego wn´trze w sposób eks-
ponujàcy uk∏ad i relikty zamku
staroÊciƒskiego. Potwierdzeniem
s∏usznoÊci obranego kierunku

i krajobrazu – wydaje si´ optymalne dla zachowania
obiektu zabytkowego jako trwa∏ej ruiny powiàzanej
z krajobrazem. Rozwiàzanie takie jest zgodne ze
Êwiatowà tendencjà do integracji ochrony dziedzic-
twa kulturowego i przyrodniczego. Jej przejawem sà
np. coraz cz´stsze wpisy na List´ Âwiatowego Dzie-
dzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO obiek-
tów „mieszanych” (mixed property), ∏àczàcych oba
rodzaje wartoÊci. Trzeba te˝ wziàç pod uwag´, ˝e
w obecnym stanie prawnym w Polsce tylko poprzez
ochron´ przyrodniczo-krajobrazowà mo˝na chroniç

sà wspomniana wysoka frekwencja i pozytywny od-
biór obiektu przez zwiedzajàcych. Przyj´ta metoda
pozwoli∏a na zachowanie substancji zabytkowej nie-
mal bez zmian. Zaistnia∏e niewielkie straty to ubytki
reliktów tynków ods∏oni´tych w trakcie badaƒ archeo-
logicznych na zamku Êrednim, powsta∏e na skutek
zbyt póênego przystàpienia do prac konserwatorskich
przy tych reliktach. Pewnej korekty estetycznej
i technicznej wymagajà niektóre detale na zamku
górnym, wykonane w pierwszym etapie prac, gdy
jeszcze poszukiwano w∏aÊciwych metod i rozwiàzaƒ.

background image

26

Trzeba oczywiÊcie pami´taç, ˝e program zabez-

pieczenia nie zosta∏ w pe∏ni zrealizowany nawet dla
zamku Êredniego, Baszty Baranowskiego i Zieleƒca.
Sprawà pilnà – oprócz detali wykoƒczeniowych
umo˝liwiajàcych udost´pnienie baszty wraz z Zie-
leƒcem – jest poddanie pe∏nej konserwacji elewacji
tych obiektów oraz wàtków murów w dawnej pie-
karni. Po zakoƒczeniu prac w wy˝szej cz´Êci zamku
nale˝y przystàpiç do badaƒ, uzupe∏nienia dokumen-
tacji projektowej i prac realizacyjnych na mi´dzy-
murzu i zamku dolnym. Dopiero wówczas zadanie
konserwatorskie dotyczàce zabezpieczenia obiektu
mo˝na b´dzie uznaç za zakoƒczone, oczywiÊcie za-
k∏adajàc prowadzenie bie˝àcej konserwacji. Istotne
jest, aby dalsze prace utrzymywa∏y przyj´ty kierunek
konserwacji, przewidujàcy ograniczone rekonstruk-
cje dla zabezpieczenia i uczytelnienia obiektu, nie
wykraczajàc jednak poza niezb´dny zakres uzupe∏-
nieƒ ÊciÊle okreÊlony wynikami badaƒ.

Zagro˝eniem dla zabytkowej ruiny sà bowiem

zarówno doktryna nieinterwencji, jak i fantazja.
Skrajnie poj´ta zasada nieinterwencji w zabytkowà
ruin´ oznacza zgod´ na jej zag∏ad´ w krótszym lub
d∏u˝szym czasie. W polskim klimacie, który charak-
teryzuje du˝a liczba cykli zamra˝ania i rozmra˝ania,

okres ten mo˝e byç znaczàco krótki. Z drugiej strony
zagro˝eniem jest tak˝e rekonstrukcja wkraczajàca
w sfer´ fantazji, niepoparta ikonografià lub wynikami
badaƒ architektonicznych. Rekonstrukcja taka, przy-
wracajàc wartoÊç u˝ytkowà i technicznà obiektu,
niszczy jego wartoÊç zabytkowà nieraz w sposób
nieodwracalny. Pomi´dzy tymi skrajnymi postawami
jest jednak szerokie pole rozwiàzaƒ profesjonalnych,
umo˝liwiajàcych utrwalenie i zachowanie obiektu
bez utraty wartoÊci zabytkowych.

36. Projekt docelowego zagospodarowania
terenu zamku czorsztyƒskiego: 1 – brama
wejÊciowa; 3, 4, 10 – zachowane mury
obwodowe zamku dolnego (Przygródka);
8, 9 – nowe ogrodzenia w miejsce nie-
zachowanych murów; 5, 7, 11 – trawniki
z ewent. ekspozycjà reliktów zabudowy;
6 – Êcie˝ki; 12 – furta; 14, 15, 16 – re-
likty murów budynku drugiej bramy;
17 – mi´dzymurze; 18 – stanowisko pszo-
naka pieniƒskiego; 19 – relikty pi´cio-
bocznej bastei; 20 – trzecia brama;
21 – Baszta Baranowskiego; 22 – Ziele-
niec; 23– dziedziniec zamku Êredniego;
24 – relikty barokowej klatki schodowej
z nowymi schodami spiralnymi; 25 – za-
daszenie nad reliktami zabudowy zamku
Êredniego; 26 – tarasy widokowe na zam-
ku górnym; 27 – dziedziniec zamku gór-
nego. Opr. P. St´pieƒ.
36. Project of long-range development of
the Czorsztyn Castle area: 1 – entrance
gate; 3, 4, 10 – preserved circumferential
walls of the Lower Castle (Przygródek);
8, 9 – new fencing in place of non-extant
walls; 5, 7, 11 – lawns with an eventual
exposition of relics; 6 – paths; 12 – gate;
14, 15, 16 – relics of the walls of the
Second Gate building; 17 – inter-wall area;
18 – site of a Pieniny pilewort; 19 – relics
of the five-sided Bastion; 20 – Third Gate;
21 – the Baranowski Bastion; 22 – Zieleniec;
23 – Middle Castle courtyard; 24 – relics
of a Baroque staircase with new spiral
stairs; 25 – roof over relics of the Middle
Castle; 26 – viewing decks in the Upper
Castle; 27 – Upper Castle courtyard. Prep.
by P. St´pieƒ.

Mgr in˝. arch. Piotr M. St´pieƒ, absolwent Wydzia∏u
Architektury Politechniki Krakowskiej, odby∏ studia
podyplomowe w ICCROM (Rzym). Prac´ zawodowà w za-
kresie konserwacji zabytków architektury rozpoczà∏
w 1976 r. w Kierownictwie Odnowienia Zamku Królew-
skiego na Wawelu, nast´pnie pracowa∏ w PKZ-Wawel
i PKZ-Kraków, zajmujàc si´ m.in. konserwacjà detalu
architektonicznego. Obecnie pe∏ni funkcj´ g∏ównego
specjalisty ds. konserwacji architektury w Zamku Kró-
lewskim na Wawelu – Paƒstwowych Zbiorach Sztuki
w Krakowie. Zawodowo zajmuje si´ równie˝ architekturà
wspó∏czesnà (m.in. dom Tadeusza Kantora w Hucisku
k. Krakowa, klasztor dominikanek przy ul. Kasztanowej
w Krakowie).

background image

27

ARCHITEKTURA

37. Otwory okienne II pi´tra
Baszty Baranowskiego po
konserwacji – cz´Êciowo
uzupe∏niono oÊcie˝a cegla-
ne w celu unikni´cia dalszej
destrukcji. Fot. P. St´pieƒ,
2003 r.
37. Window openings on the
Baranowski Bastion second
floor after conservation –
partially reconstructed brick
reveals in order to avoid
further destruction. Photo:
P. St´pieƒ, 2003.

1. C. Deptu∏a, Czorsztyn czyli Wronin. Studium z najstarszych
dziejów osadnictwa na pograniczu polsko-w´gierskim w rejonie
Pienin
, Lublin 1992; ten˝e, Nad rekonstrukcjà dziejów regionu
czorsztyƒskiego w XIII i XIV wieku
, „Pieniny – Przyroda i Cz∏o-
wiek”, 1997, nr 5, s. 21-35.
2. S. Ko∏odziejski, Wronin czyli Czorsztyn, „Teki Krakowskie”, II,
1995, s. 178-180 i in.
3. T. Trajdos, W∏aÊciciele i dobra Zamku Niedzickiego, (w:) Zamek
Dunajec w Niedzicy
(w druku).
4. Informacja mgr. Adama Szybownicza, prowadzàcego badania
archeologiczne w latach 90. XX w.; brak, niestety, dokumentacji
tych badaƒ.
5. Zob. m.in. C. Deptu∏a, jw., s. 105.
6. Zob. m.in. S. Michalczuk, Zamek Czorsztyn – pomnik historii
Polski
, „Pieniny – Przyroda i Cz∏owiek”, 2003, nr 8, s. 89-105.
7. W. Niewalda, H. Rojkowska, Zamek w Czorsztynie – badania
historyczno-architektoniczne
, 1996, archiwum PPN oraz Historia
i stan dzisiejszy zamku w Czorsztynie,
„Pieniny – Przyroda i Cz∏o-
wiek”, 2003, nr 8, s. 107-110.
8. Biblioteka PAN w Krakowie, rkps nr O-82, O-94.
9. Zob. m.in. P. St´pieƒ, Architektura zamku Dunajec w Niedzicy
– przemiany, badania i konserwacja
, (w:) Zamek Dunajec
w Niedzicy
(w druku).
10. Badania W. Niewaldy.
11. Lata podane w inskrypcjach (1632, 1633, 1635, 1637 i 1640)
wraz z zapisem o „baszcie nowo zmurowanej” w inwentarzu
z 1629 r. dok∏adnie datujà przebudow´ dokonanà przez Bara-
nowskiego.
12. Lustracje królewszczyzn województwa krakowskiego: 1616-
1617 r., AGAD, Warszawa, sygn. XVIII 20, mkrf nr 299, s. 129-
131; 1629 r., AGAD, Warszawa, sygn. XVIII 22, mkrf nr 301,
s. 287-289.
13. Zob. m.in. L. Kubala, Kostka Napierski, epizod z czasów Jana
Kazimierza
, (w:) Szkice historyczne, Lwów 1880.
14. Inskrypcja z datà „1680” odnaleziona zosta∏a w reliktach klatki
schodowej na zamku Êrednim i przeniesiona na wtórne pod∏o˝e
(transfer); data „17…” widoczna jest na fragmencie tynku za-
chowanym na resztkach budynku tzw. drugiej bramy.
15. S. Michalczuk, Zamek Czorsztyn…, jw.; ten˝e, Czorsztyn by∏
i jest
, Nowy Targ 2003; ten˝e, Dwór w cieniu zamku. Marceli

Drohojowski dziedzic na Czorsztynie o sobie samym w roku 1901,
Nowy Sàcz–Zakopane 1988.
16. Najwa˝niejsze dzie∏a inspirowane przez zamek czorsztyƒski
przytacza S. Michalczuk, Zamek Czorsztyn…, jw.
17. S. Morawski, Sàdecczyzna, Kraków 1863, s. 96-97.
18. M.in. B. Gustawicz, Wycieczka w Czorsztyƒskie, Warszawa
1881.
19. S. Drohojowski, Przewodnik po Pieninach, Kraków 1909.
20. Zob. m.in. S. Smólski, Ochrona przyrody w Pieninach, jej
historia i zadania w obliczu nadchodzàcych zmian
, (w:) Przyroda
Pienin w obliczu zmian
, „Studia Naturae”, ser. B, 30, s. 457-471.
21. Dokumentacja w archiwum Wojewódzkiego Konserwatora Za-
bytków i w archiwum zamku w Niedzicy.
22. J. Dobrzaƒski Saba, Ku poczàtkom zamków w Karpatach
polskich
, „Acta Archaeologica Carpathica”, t. XI, 1969; A. ˚aki,
Czorsztyn i Niedzica – dwa Êredniowieczne zamki graniczne
w Êwietle wst´pnych badaƒ archeologicznych
, „Acta Archaeolo-
gica Carpathica”, t. VIII, 1966, s. 245-250.
23. Zarzàdzenie Ministra LeÊnictwa i Przemys∏u Drzewnego z dn.
5.01.1970 r. w sprawie uznania za rezerwat przyrody, Monitor
Polski Nr 2 z 1970 r., poz. 20.
24. Zob. m.in. S. Michalczuk, Zapora wodna na Dunajcu – 40 lat
budowy (stanowisko w∏adz konserwatorskich i stosunek Êrodo-
wiska historyków sztuki)
, „Ochrona Zabytków”, 1987, nr 4, s. 259-
268.
25. W terminologii anglosaskiej funkcjonuje poj´cie landmark dla
zabytku odgrywajàcego rol´ sta∏ego punktu orientacyjnego w zmie-
niajàcym si´ otoczeniu.
26. P. St´pieƒ, L. Lakwaj, Dokumentacja êród∏owo-analityczna
badaƒ architektonicznych Zamku w Czorsztynie
, 1982, archiwum
PPN.
27. Projekt zabezpieczenia ruin katedry w Hamar nie by∏ wówczas
jeszcze zrealizowany, ale by∏ ju˝ publikowany i dyskutowany na
konferencjach mi´dzynarodowych.
28. OdnoÊnie do aspektów doktrynalnych i technicznych koncepcji
zabezpieczenia zamku czorsztyƒskiego zob. S. Karczmarczyk,
P. St´pieƒ, Cz´Êciowa rekonstrukcja jako metoda zabezpieczenia
zabytkowej ruiny – aspekty techniczne i doktrynalne na przy-
k∏adzie zamku w Czorsztynie
, (w:) IV Konferencja Naukowo-
Techniczna REW-IN˚ ’98, 21-23.05.1998 r., Kraków.

Przypisy

background image

R

esearchers have acknowledged that the oldest
fortress on the site of the present-day castle was

built during the third quarter of the thirteenth century
and became known as “Wronin”. The castle named
“Czorsztyn”, expanded and redesigned upon numer-
ous occasions starting with the fourteenth century,
played the part of a custom house, the seat of the
office of a starosta not associated with the castle-
town, and a royal residence located next to an impor-
tant route to Hungary. In 1629-1643 starosta Jan
Baranowski, the count of Jastrz´biec, basically
redesigned the object. The downfall of the castle
began with its devastation in 1734-1735, and final
collapse was caused by a fire which broke out in
1790. From that time on, the castle remained a ruin.
This was the state in which it was discovered by nine-
teenth-century tourists and artists, becoming part of
the Polish Romantic tradition.

Attempts at preserving the ruins were made

already during the nineteenth century and the first
half of the twentieth century by the owners of the cas-
tle, members of the Drohojowski family. A natural
reserve was created in 1921 after rare (endemic)
species of plants were found amidst the ruins. During
the 1950s limited preservation work was conducted
after the monument was taken over by the State
Treasury. Changes in the surrounding environment
caused by the construction of an artificial water reser-
voir made it necessary to embark upon wider conser-
vation undertakings, realised since 1992 by the pres-
ent-day administrator of the monument, i. e. the
Pieniƒski National Park, according to projects by
Piotr M. St´pieƒ, an architect, and Dr. Stanis∏aw
Karczmarczyk, an engineer.

The basic conservation premise accepted by all

the variants and stages of the project is to preserve the

characteristic silhouette of the ruins of Czorsztyn
Castle in view of its above mentioned role played in
Romantic tradition and connections with the protect-
ed landscape of the Pieniny Mts. The process of
securing relics uncovered in the course of research
and opening the ruins to visitors calls for the intro-
duction of roofs, stairs and gangplanks within the
object. From the viewpoint of construction, the basic
method of protection proved to be the recreation of
selected elements of the historical ceilings, arches,
etc., supplemented by means of injections and roof
bolting in the case of threatened fragments of the
walls. The author lists the reasons and consequences
of resorting to this particular method.

Heretofore efforts have managed to maintain the

accepted conservation premises. The correctness of
the selected conservation trend is confirmed by the
large numbers of visitors and their approval for the
object.

By using the example of Czorsztyn, the author

analysed the conservation of historical ruins, claim-
ing that the threats posed to historical ruins include
the doctrine of non-intervention and unhampered fan-
tasy. As a rule, a radically conceived principle of non-
intervention signifies consent to the annihilation of
the historical ruin in the near future. A similar threat
is posed by reconstruction which enters into the
domain of fantasy, unsupported by iconography or
the outcome of architectural research. By restoring
the utilitarian and technical value of the given object,
such reconstruction destroys its historical merits,
sometimes irreversibly. A wide field of professional
solutions located between those two radical attitudes,
makes it possible to preserve an object without losing
any of its historical qualities.

29. Architektura – mgr in˝. arch. Piotr M. St´pieƒ, konstrukcja –
dr in˝. Stanis∏aw Karczmarczyk, instalacje elektryczne – mgr
in˝. Andrzej Niewalda, instalacje sanitarne – mgr in˝. Mieczys∏aw
Majcher.

30. Reakcja o∏owiu z wapnem i cementem powoduje korozj´ blachy
i nieszczelnoÊç izolacji.

31. Zob. m.in. P. St´pieƒ, Prace konserwatorskie w zamkach
w Czorsztynie i Niedzicy w aspekcie rozwoju gospodarczego
regionu
, (w:) Zabytki architektury i urbanistyki ziemi krakowskiej

i ich rola we wspó∏czesnym rozwoju regionu, Wydzia∏ Architek-
tury Politechniki Krakowskiej, Kraków 1996.

32. Pieniƒski Park Narodowy, Warszawa 2000.

33. Warto wspomnieç, ˝e na terenie PPN znajdujà si´ równie˝ dwa
inne za∏o˝enia obronne: ruiny zamku Pieniny (zwanego te˝
zamkiem Êw. Kingi) na Górze Zamkowej w masywie Trzech Koron
i wst´pnie tylko rozpoznane za∏o˝enie na górze Zamczysko
w Sromowcach Wy˝nych. W obszarze otuliny PPN znajduje si´
zamek Dunajec w Niedzicy.

28

CZORSZTYN CASTLE

HISTORICAL RUIN IN A NATIONAL PARK

background image

29

Maciej Filip

konserwator dzie∏ sztuki

TRANSFER MALOWIDE¸ I SZTUKATERII JAKO SPOSÓB

RATOWANIA DEKORACJI ÂCIENNYCH NA PRZYK¸ADZIE PRAC

KONSERWATORSKICH W PA¸ACU MUHAMMADA ALEGO W KAIRZE

T

ransfer malowide∏ Êciennych uwa˝any jest za
zabieg drastyczny, bo ingerujàcy bezpoÊrednio

w kompozycj´ i struktur´ oryginalnego dzie∏a sztuki

1

.

Wià˝à si´ z nim takie zagro˝enia, jak oderwanie
malowid∏a od naturalnego otoczenia, zmiana pod∏o-
˝a, utrata cz´Êci warstwy malarskiej. Wykonuje si´
go zatem jedynie wówczas, gdy zastosowanie al-
ternatywnej metody ratowania zabytku nie jest
mo˝liwe.

Jeszcze rzadziej podejmowane bywa przenosze-

nie sztukaterii, g∏ównie ze wzgl´du na powtarzalnoÊç
tych form. Podobnie jak w przypadku transferowania
malowide∏ o bardzo nierównej powierzchni, trójwy-
miarowa budowa obiektu wymusza stosowanie spec-
jalnych konstrukcji (tzw. negatywów), umo˝liwiajà-
cych zachowanie przestrzennej formy sztukaterii
podczas procesu przenoszenia. KoniecznoÊç przenie-
sienia kilkudziesi´ciu fragmentów dekoracji sufitów

MALARSTWO

1. Pa∏ac Gabalaya po konserwacji. Widok od strony Nilu. Wszystkie zdj´cia M. Filip.
1. Gabalaya Palace after conservation. View from the Nile. All photos: M. Filip.

background image

30

wystàpi∏a w czasie prac konserwatorskich w zespole
pa∏acowo-ogrodowym Mohammada Alego w Kairze.
W jednym z budynków, pa∏acu Gabalaya, drewniana
konstrukcja dachu by∏a w katastrofalnym stanie.
Belki stropowe oraz listwy, na które bezpoÊrednio na-
rzucono tynk, utraci∏y ca∏kowicie wytrzyma∏oÊç kon-
strukcyjnà. Na skutek nieszczelnoÊci dachu oraz prze-
prowadzonego wczeÊniej, niefrasobliwego remontu
jego konstrukcji kilkanaÊcie fragmentów dekoracji
sufitu oderwa∏o si´ od pod∏o˝a, spad∏o na posadzk´
lub na prowizoryczne konstrukcje zabezpieczajàce.
Pozosta∏e fragmenty wisia∏y na przys∏owiowym
„w∏osku”. Sytuacja wymaga∏a podj´cia natychmiasto-
wej akcji ratowniczej.

Transfer a planowanie prac

konserwatorskich

W∏aÊcicielem prezentowanego zabytku i inwestorem
prac jest egipskie Ministerstwo Kultury. Stan zacho-
wania budowli by∏ znany osobom odpowiedzialnym
– codziennie bywali w nim inspektorzy ministerialni

oraz przedstawiciele firm wykonawczych. Rodzi si´
zatem pytanie, jak mog∏o dojÊç do takich zaniedbaƒ,
˝e ka˝dego niemal dnia z sufitu odrywa∏y si´ kolejne
fragmenty dekoracji, a deszcz powodowa∏ odspajanie
si´ kolejnych

2

. Dlaczego nie podj´to natychmiasto-

wych dzia∏aƒ?

W przypadku pa∏acu Gabalaya najwyraêniej

zabrak∏o konserwatorskiej ÊwiadomoÊci i wiedzy ko-
niecznej do w∏aÊciwego zaplanowania prac i odpo-
wiedniego zabezpieczenia dekoracji przed rozpo-
cz´ciem prac remontowych. Nawet pojawienie si´
sytuacji kryzysowej nie przyspieszy∏o czynnoÊci na-
prawczych.

Przeszkodà dla skutecznej i planowanej inter-

wencji by∏y wàtpliwoÊci, czy uzasadnione jest kosz-
towne i czasoch∏onne ratowanie zagro˝onych frag-
mentów dekoracji o stosunkowo niewielkiej wartoÊci
artystycznej. Dodatkowym czynnikiem hamujàcym
rozpocz´cie prac by∏ dylemat, kto ma je wykonywaç
i ponieÊç koszty. Spór toczy∏ si´ mi´dzy generalnym
wykonawcà remontu budowlanego, który po cz´Êci
przyczyni∏ si´ do odpadania malowide∏, a wykonawcà

2. Pa∏ac Gabalaya. Budynek usytuowany jest na sztucznym wzgórzu, w niewielkiej odleg∏oÊci od Nilu i otoczony g´stà zielenià, stàd jego
potoczna nazwa „ma∏pi gaj”.
2. Gabalaya Palace. Building situated on an artificial hillock at a short distance from the Nile and surrounded by lush vegetation; hence its
common name of a “monkey grove”.

background image

31

konserwacji dekoracji sufitów, któremu przed podpi-
sywaniem kontraktu przedstawiono niezgodny z rze-
czywistym ich stan zachowania. Impas okaza∏ si´ tak
g∏´boki, ˝e zainteresowane strony rozwa˝a∏y nawet
mo˝liwoÊç zdj´cia z sufitu zagro˝onych fragmentów
i wyrzucenie ich wraz tymi, które spad∏y wczeÊniej.
W warunkach egipskich takie rozwiàzanie by∏oby
aktem desperacji.

O podj´ciu korzystnej dla zabytku decyzji zawa-

˝y∏o pojawienie si´ szansy wykonania szybkiej, sto-
sunkowo taniej, a jednoczeÊnie profesjonalnej i bez-
piecznej interwencji konserwatorskiej. Przedstawiona
powy˝ej historia nie jest oczywiÊcie odosobnionym
przypadkiem. Takich krytycznych sytuacji w konser-
wacji dekoracji Êciennych by∏o, jest i b´dzie na pewno
wiele. Rodzi si´ wi´c pytanie, czy w rozwa˝aniach nad
metodykà zabezpieczania i przenoszenia dekoracji
Êciennych oraz planowaniem prac konserwatorskich
mo˝na oprzeç si´ jedynie na teoretycznym stwierdze-
niu, ˝e „inwestor podejmujàcy prace przy zabytku po-
winien w ka˝dej sytuacji zabezpieczyç odpowiednie

Êrodki oraz tak zaplanowaç prace, aby zapewniç mi-
nimalny czas prawid∏owego wykonania nawet naj-
bardziej skomplikowanych czynnoÊci konserwator-
skich.” Z teoretycznego punktu widzenia jest to oczy-
wiÊcie s∏uszne za∏o˝enie, jednak w pewnych, okreÊlo-
nych warunkach nie zawsze mo˝liwe do spe∏nienia.

Wydarzenia w kairskim pa∏acu sà tylko jednym

z przyk∏adów sytuacji, w której – przynajmniej teore-
tycznie – zabezpieczono Êrodki na wykonanie prac

3

,

projekt planowano od 2 lat, zlecenie trafi∏o do specja-
listycznych firm konserwatorskich, a mimo to cz´Êç
zabytkowych dekoracji uleg∏a zniszczeniu, pozosta∏e
zaÊ z trudem uda∏o si´ uratowaç

4

.

W tym kontekÊcie zasadne wydaje si´ podj´cie

prac nad opracowaniem i doskonaleniem szybkich
i tanich metod transferowania oraz zabezpieczania
dekoracji Êciennych. Sposoby te – oprócz aspektów
ekonomicznych i czasowych – uwzgl´dniaç powinny
warunek, by materia∏y i narz´dzia u˝ywane w proce-
sie przenoszenia by∏y dost´pne w miejscach kon-
serwacji zabytków lub na tyle lekkie i por´czne, aby

MALARSTWO

3. Plan pa∏acu Gabalaya. A – hol
g∏ówny, B – sala nr 5.
3. Plan of the Gabalaya Palace.
A – main hall, B – room no. 5.

4. Po odczyszczeniu z brudu, dezynfekcji, de-
zynsekcji i impregnacji drewna oraz przenie-
sieniu cenniejszych, zagro˝onych fragmentów
dekoracji na sufitach, cz´Êç najbardziej znisz-
czonych belek konstrukcyjnych drewnianego
stropu i listewek wymieniono na nowe. Do tak
przygotowanego pod∏o˝a przykr´cono transfe-
rowane fragmenty dekoracji osadzone na
nowych pod∏o˝ach. Pozosta∏e ubytki zrekon-
struowano, naÊladujàc oryginalnà technik´ wy-
konania.
4. After the removal of impurities, disinfection,
disinsectization, and the impregnation of the
wood as well as the transference of the most
valuable threatened fragments of the ceiling
decoration, part of the most damaged construc-
tion beams, the wooden ceiling, and the laths
were replaced. Transferred fragments of the
decoration, placed on new bases, were attached
to a thus prepared foundation. The remaining
gaps were supplemented by imitating the
original technique of execution.

background image

32

da∏o si´ je przewoziç, np. w samolocie. Takie metody
umo˝liwi∏yby szybkà interwencj´ w razie katakliz-
mów, konfliktów zbrojnych, by∏yby równie˝ po-
mocne przy planowaniu remontów, sporzàdzaniu
kosztorysów i wycen obiektów z zabytkowymi deko-
racjami Êciennymi

5

.

Zagadnienia te stanowià cz´Êç prac badawczych

prowadzonych przez autora, a prezentowana poni-
˝ej realizacja jest jednym z cenniejszych êróde∏ do-
Êwiadczeƒ w tym zakresie

6

.

Pa∏ac Muhammada Alego Al-Kabir
– zarys historii i przyczyny podj´cia
prac remontowych

Muhammad Ali sprawowa∏ w∏adz´ w Egipcie od
1805 do 1840 r. Za jego panowania kraj zosta∏
wyzwolony spod kontroli otomaƒskiej

7

. W∏adca ten

bywa okreÊlany fundatorem nowoczesnego paƒstwa.
Pozostawi∏ po sobie liczne budowle, z których

najs∏ynniejsze to: teatr w Aleksandrii, a w Kairze –
meczet na terenie cytadeli oraz Sabil-Kutab Tusan
Pasha (studnia i szko∏a)

8

Kompleks ogrodowo-pa∏a-

cowy w dzielnicy Shobra al-Kyahma na pó∏nocy mia-
sta, zbudowany w latach 1808-1823 przez w∏oskich
architektów i artystów na zlecenie Alego, uwa˝any
jest za najpi´kniejsze za∏o˝enie tego typu w stolicy.
Dzisiaj mieÊci si´ tu Akademia Rolnicza, a jeden
z pa∏aców zajmujà placówki Departamentu Muzeów
Niezale˝nego Konsulatu Zabytków w Egipcie oraz
magazyn, w którym przechowywane jest wyposa˝e-
nie pa∏aców oraz pamiàtki po Muhammadzie Alim,
m.in. zbór ksiàg, grafik oraz portretów rodziny w∏adcy.

Pa∏ac Gabalaya (Pa∏ac na wzgórzu), w którym

przeprowadzono wspomniane powy˝ej prace, stano-
wi cz´Êç zespo∏u architektonicznego z∏o˝onego z nie-
istniejàcego ju˝ Basr al-Ali (Wspania∏y pa∏ac), w któ-
rym znajdowa∏ si´ harem, oraz zachowanych do dzi-
siaj: wie˝y saqiya (ko∏o wodne), wysokiego muru ka-
miennego oraz pa∏acu g∏ównego, zwanego Fasqiya

5. Sposób wzmacniania i stabilizacji konstrukcji
drewnianego stropu. Belki stropowe z górnego rz´du
w wi´kszoÊci wymieniono na nowe. Belki z dolnego
rz´du wymieniono tylko w miejscach, gdzie nie by∏o
ju˝ pierwotnej dekoracji lub wykonano transfery
zagro˝onych fragmentów dekoracji. Konstrukcyjnie
s∏abszà dolnà cz´Êç stropu podwieszono do górnej za
pomocà stalowych lin i Êrub napinajàcych.
5. Manner of reinforcing and stabilising the construc-
tion of the wooden ceiling. The major part of the
upper row of ceiling beams was replaced by new
ones. Lower row beams were changed only in those
places where the original decoration was missing or
threatened fragments of the decoration had been
transferred. The lower part of the ceiling, with
a weaker construction, was suspended with the
assistance of steel cables and tightening screws.

6. Hol g∏ówny przed konser-
wacjà. W wyniku wieloletnie-
go przeciekania dachu 30 proc.
dekoracji sztukatorskiej, ma-
larskiej i poz∏otniczej uleg-
∏o ca∏kowitemu zniszczeniu.
Degradacja gipsowo-wapien-
nych tynków oraz drewnianej
konstrukcji stropów spowodo-
wa∏a rozleg∏e odspojenia wy-
praw tynkarskich oraz sztu-
katerii.
6. Main hall prior to conserva-
tion. The years-long leaking
of the roof meant that 30 %
of the stucco, painted, and
gilt decoration was totally
damaged. The degradation of
the plaster-lime plaster and
the wooden construction of
the ceilings caused an exten-
sive loosening of the plaster
and stucco.

background image

33

pavillion (Pawilon ze stawem). W pa∏acu g∏ównym
prowadzone sà obecnie prace konserwatorskie
z udzia∏em polskich konserwatorów. Po zabiegach
konserwatorskich zespó∏ ma si´ staç siedzibà mu-
zeum Muhammada Alego oraz – zgodnie z za∏o˝e-
niami fundatora – pe∏niç funkcje reprezentacyjne dla
rzàdu egipskiego.

Pa∏ac Gabalaya, s∏u˝àcy pierwotnie celom re-

kreacyjnym, wzniesiony zosta∏ na specjalnie usypa-
nym kopcu o wysokoÊci 10 m, po∏o˝onym 200 m na
wschód od Nilu. Budowl´ o powierzchni 345 m

2

otaczajà kamienne tarasy poroÊni´te drzewami. Od
wschodu i zachodu wiodà ku niej marmurowe schody.
Do wn´trza prowadzà bardzo wyjàtkowe dwuskrzy-
d∏owe drzwi, udekorowane od Êrodka widokami Kairu
i okolic. Budynek, na planie prostokàta, sk∏ada si´ z ho-
lu g∏ównego i 7 otaczajàcych go pomieszczeƒ. W pod-
ziemiu znajdowa∏y si´ niegdyÊ kuchnia i magazyn.

Pa∏ac zaprojektowany i wykonany przez W∏o-

chów zachowa∏ europejski charakter, jednak w styli-
styce dekoracji dostrzec mo˝na liczne motywy islam-
skie

9

. Metody budowlane i u˝yte materia∏y stanowià

równie˝ mieszanin´ technik europejskich i lokalnych.
Dekoracje sufitów wykonano farbà olejnà lub t∏ustà
farbà emulsyjnà na gipsowo-wapienno-piaskowym
tynku. Pierwotne z∏ocenia wykonano z∏otem karato-
wym. W g∏ównym holu wyst´puje bogata dekoracja
sztukatorska oraz g∏adkie t∏o w kolorze koÊci s∏onio-
wej. Sufity pozosta∏ych pomieszczeƒ zdobià barwne
ornamenty k∏adzione na g∏adkim tle w ró˝nych od-
cieniach bràzu.

Badania wykaza∏y, ˝e w trakcie wznoszenia bu-

dowli zastosowano wadliwe techniki budowlane i ar-
tystyczne. Osuwajàce si´ fundamenty, osadzone na
sztucznym nasypie, powodowa∏y powstawanie szcze-
lin w Êcianach o szerokoÊci do 11 cm. Gipsowe tynki,

MALARSTWO

7. Hol g∏ówny po konserwacji. Pierwotnym ˝yczeniem egipskiego Ministerstwa Kultury by∏o ods∏oni´cie, konserwacja i ekspozycja orygi-
nalnych z∏oceƒ i polichromii. Z za∏o˝enia wykluczono mo˝liwoÊç przez∏ocenia sztukaterii i pomalowania g∏adkich p∏aszczyzn. Po zakoƒcze-
niu prac zmieniono za∏o˝enia i cz´Êç konserwowanych z∏oceƒ przez∏ocono, a cz´Êç g∏adkich dekoracji malarskich przemalowano.
7. Main hall after conservation. Originally, the Egyptian Ministry of Culture wanted to uncover, conserve, and display the gilt and poly-
chrome. The possibility of gilding the stucco and painting the smooth areas was excluded a priori. The completion of the work led to changes
of the initial premises – part of the conserved gilt work was regilded, and some of the smooth painted decorations were repainted.

background image

34

8. Fragment sufitu w holu g∏ównym. Widoczny ubytek oraz odspo-
jenie tynku w formie „kieszeni”. Na takich niepolichromowanych
fragmentach testowano metody, wykorzystane póêniej do podkleja-
nia cenniejszych fragmentów dekoracji malarskiej i sztukatorskiej.
8. Fragment of the ceiling in the main hall. Visible gap and loosen-
ing of the plaster in the form of a “pocket”. Such non-polychrome
fragments were used for testing methods applied later for gluing the
more valuable fragments of the painted and stucco decoration.

9. Sposób podklejania od-
spojonych fragmentów tyn-
ków na sufitach. Do klejenia
u˝ywano pianki poliuretano-
wej (jedno- i dwukomponen-
towej), klej poliuretanowy,
zaprawy gipsowo-wapienne
modyfikowane ˝ywicà akry-
lowà. W celu stworzenia kon-
trolowanego docisku kru-
chych tynków zastosowano
konstrukcj´ wykonanà z ele-
mentów rusztowania, p∏yty
wiórowej i gàbki.
9. Gluing loosened fragments
of plaster on the ceilings. Use
was made of polyurethane
foam (single- and two-com-
ponent), polyurethane glue,
and plaster-lime mortar
modified by acrylic resin.
A construction made of
elements of scaffolding, chip-
board, and foam was used in
order to create controlled
pressure on the fragile plaster.

sztukatorskiej, poz∏otniczej i malarskiej. Os∏abieniu
i miejscowo ca∏kowitej degradacji uleg∏a równie˝
drewniana konstrukcja stropu.

Post´pujàce zniszczenia pog∏´bi∏a renowacja

obiektu przeprowadzona w latach 1941-1944. W tym
czasie z∏ocenia pokryto cz´Êciowo imitacjà z∏ota
w formie warstwy malarskiej lub z∏ocenia folià.
W wyniku oksydacji zmieni∏y one kolor na bràzowy
lub czarny. Dekoracje malarskie „odÊwie˝ono” lub
cz´Êciowo przemalowano. Sp´kania tynków wype∏-
niono kitami cementowymi.

W momencie rozpocz´cia prac konserwatorskich

w 2003 r., na skutek wspomnianych wy˝ej czynników
degradacyjnych, w holu g∏ównym oraz pomieszcze-
niu nr 5 brakowa∏o lub nadawa∏o si´ do wymiany
25 proc. elementów sztukaterii. Niezwykle trudne do
opanowania okaza∏y si´ odspojenia tynku na sufitach,
które, szczególnie w okolicach licznych sp´kaƒ, mia-
∏y tendencj´ do odpadania. WÊród takich zagro˝o-
nych fragmentów znajdowa∏y si´ dekoracje malar-
skie wraz ze sztukateriami o powierzchni docho-
dzàcej do 1 m

2

i wadze przekraczajàcej 60 kg

(gruboÊç tynku w takich p∏atach dochodzi∏a do 11 cm).

Trudnym zagadnieniem by∏o równie˝ podklejenie

i wyprostowanie ma∏ej rozety na suficie holu, trans-
fer i konserwacja du˝ej rozety z kopu∏y holu g∏ówne-
go, która zachowa∏a si´ w 4 cz´Êciach, oraz podkleje-
nie tynku wokó∏ tej rozety. Na szczycie kopu∏y tynk
o powierzchni ok. 8 m

2

i w kszta∏cie sferycznym by∏

ca∏kowicie odspojony od pod∏o˝a, gro˝àc w ka˝dej
chwili oderwaniem si´ ca∏ego szczytu. Wyjàtkowa
sytuacja zaistnia∏a w pomieszczeniach bocznych,
a w szczególnoÊci w pokoju nr 5. Firma budowlana
wykonujàca remont stropu i dachu zastosowa∏a kon-
trowersyjne „zabezpieczenie” tynków z dekoracjà

k∏adzione bezpoÊrednio na deseczkach p´ka∏y, kru-
szy∏y si´ i odspaja∏y. Warstwa malarska posiada∏a nie-
mal na ca∏ej powierzchni g´stà siatk´ sp´kaƒ tworzà-
cych ∏uskowatà struktur´ z tendencjà do odpadania
du˝ymi p∏atami. Do wad wykonawczych dosz∏y za-
niedbania powsta∏e podczas u˝ytkowania zabytku.
Zas∏oni´ty attykà p∏aski dach mia∏ przez d∏ugi czas
niedro˝ne sp∏ywy wody, co doprowadzi∏o do perma-
nentnego namakania tynków i dekoracji we wn´trzu.
Cieknàca woda spowodowa∏a migracj´ i krystalizacj´
soli, a w efekcie degradacj´ ok. 30 proc. dekoracji

background image

35

malarskà i sztukatorskà na suficie. Na ˝elaznym rusz-
towaniu rurowym po∏o˝ono belki drewniane w od-
st´pach ok. 30/40 cm, a na nich gàbki. Tak przygoto-
wane pod∏o˝e ustawione by∏o ok. 35 cm poni˝ej po-
ziomu sufitu. Podczas remontu opad∏o na nie kilkanaÊ-
cie fragmentów dekoracji. KilkanaÊcie pozosta∏ych,
w tym sztukaterie, spad∏o na posadzk´, poniewa˝
opisane „zabezpieczenie” nie obejmowa∏o ca∏ej po-
wierzchni sufitu.

Wybrane zagadnienia konserwatorskie
pa∏acu Gabalaya

Konserwacja dekoracji sufitów polega∏a na podkleje-
niu odspojonych tynków i warstwy malarskiej, napra-
wie, zabezpieczeniu przed mikroorganizmami drew-
nianej konstrukcji stropu, usuni´ciu przemalowaƒ, do-
czyszczeniu pierwotnych z∏oceƒ i polichromii, uzupe∏-
nieniu ubytków tynku, scaleniu kolorystycznym de-
koracji malarskiej, rekonstrukcji wi´kszych ubytków
sztukaterii, tynków i dekoracji malarskiej. Charakter
zniszczeƒ zabytku wymusi∏ rozwiàzanie kilku nie-
typowych problemów konserwatorskich takich, jak:
q

opracowanie skutecznych Êrodków i metod pod-
klejania kieszeni i p´cherzy tynku.
W próbach
nale˝a∏o uwzgl´dniç wiele problemów, jakie niesie
ze sobà sklejanie du˝ych powierzchni tynku z za-
kurzonym pod∏o˝em drewnianym o du˝ych szczeli-
nach i na sufitach. Do prób wykorzystano: Êruby,
akrylowe kleje monta˝owe, kleje poliuretanowe,
poliuretanowe pianki monta˝owe (jedno- i dwu-
komponentowe) oraz zaprawy wapienno-gipsowe

modyfikowane dyspersjà wodnà ˝ywicy akrylowej.
W testach istotnym czynnikiem by∏a m.in. mo˝li-
woÊç wprowadzania klejów przez ma∏e szczeliny
na znacznà odleg∏oÊç oraz zdolnoÊç tych klejów
do wype∏niania wi´kszych i mniejszych szczelin.
W procesie podklejania dekoracji na sufitach przy
u˝yciu rozpr´˝ajàcych si´ pianek poliuretanowych
konieczne by∏o u˝ycie blokady pozwalajàcej na pre-
cyzyjnà kontrol´ docisku kruchych tynków. W tym
celu wykorzystano konstrukcj´ z rur metalowych
po∏àczonych ruchomymi Êrubami. Ich docisk regu-
lowano za pomocà elementów startowych ruszto-
wania rurowego;

q

opracowanie metody prostowania i przyklejania
przestrzennych form sztukatorskich.
Problem
z prostowaniem sztukaterii pojawi∏ si´ przy okazji
jednej z rozet w holu g∏ównym, która oderwa∏a si´
od sufitu tylko z jednej strony, co po d∏u˝szym cza-
sie doprowadzi∏o do jej deformacji. Przyklejenie
rozety musia∏o byç zatem poprzedzone przywróce-
niem jej pierwotnego kszta∏tu. W tym celu u˝yto
wspomnianej powy˝ej konstrukcji regulowanych
wsporników oraz eksperymentalnie wykorzystano
powolne, samoistne rozpr´˝anie si´ pianki poliure-
tanowej. Jako element dociskowy przestrzennej for-
my rozety zastosowano „negatyw” – odcisk rozety
wykonany z pianki poliuretanowej;

q

wykonanie transferów dwóch fragmentów deko-
racji
, których nie da∏o si´ uratowaç bez wzmoc-
nienia tynków od odwrocia, a ich drewniane pod-
∏o˝a (belki i listwy drewniane) kwalifikowa∏y si´
do wymiany. Wspomniane fragmenty dekoracji

MALARSTWO

10. W celu podklejenia szczy-
tu kopu∏y w holu g∏ównym
konieczne by∏o zdj´cie rozety.
Gipsowa forma rozety by∏a
po∏amana na cztery kawa∏ki.
Jej przeniesienie umo˝liwi∏o
sklejenie skorupy i wzmoc-
nienie pod∏o˝a od odwrocia.
W celu zabezpieczenia prze-
strzennej formy sztukaterii
zabiegi konserwatorskie wy-
konywano na tradycyjnym
„∏o˝u piaskowym”.
10. It was necessary to re-
move the roseta in order to
glue the dome gable in the
main hall. The plaster form of
the roseta was broken into
four parts. Its transference
made it possible to glue the
shell together and to reinforce
the foundation. In order to
secure the spatial form of
the stucco, conservation was
carried out on a traditional
“sand bed”.

background image

36

w ka˝dej chwili mog∏y oderwaç si´ od stropu,
co bardzo utrudnia∏o etap przygotowawczy prac
(czyszczenie, licowanie) oraz bezpieczne zdj´cie
p∏atów;

q

transfer rozety z kopu∏y g∏ównej. Zdj´cie rozety
umo˝liwi∏o jej konserwacj´, a tak˝e dost´p do cen-
tralnej partii tynku w kopule, która wymaga∏a pod-
klejenia za pomocà iniekcji. Zabieg przeniesienia
utrudnia∏y z∏ocenia rozety oraz to, ˝e bogata forma
przestrzenna zachowa∏a si´ w 4 fragmentach. Do
jej zabezpieczenia podczas opracowywania odwro-
cia wykorzystano licowanie z gazy bawe∏nianej
i spoiwa akrylowego oraz pod∏o˝e w postaci ∏o˝a
piaskowego. Odwrocie wzmocniono gazà bawe∏-
nianà wklejonà za pomocà modyfikowanej zapra-
wy oraz laminatem wykonanym na bazie maty
szklanej zatopionej w ˝ywicy poliestrowej. U˝yta
technologia nie by∏aby niczym szczególnym, gdy-
by zastosowano jà w przenoszeniu malowide∏, w tym
jednak przypadku transferowano sztukaterie.
Stanowi to jeden z niewielu przyk∏adów przeno-
szenia dekoracji sztukatorskich;

q

„przechwycenie”, konserwacja i ponowne przy-
twierdzenie fragmentów dekoracji,
które opad∏y
na „konstrukcj´ ochronnà” lub posadzk´. Odnalezio-
no i zabezpieczono 32 fragmenty dekoracji. Nie
wszystkie z nich mia∏y dekoracje sztukatorskie

lub malarskie, dlatego tylko 16 uratowanych frag-
mentów zdecydowano si´ poddaç konserwacji
i osadziç w ich pierwotnym miejscu. WÊród za-
chowywanych fragmentów znalaz∏o si´ 11 z formà
sztukatorskà, które w celu opracowania odwrocia
wymaga∏y wykonania negatywów ich formy.

Trzy ostatnie punkty dotyczà, wspomnianego ju˝,

zagadnienia szybkich i tanich sposobów przenoszenia
nawet bardzo skomplikowanych dekoracji Êciennych.
Ze wzgl´du na transfery wielu fragmentów szerszy
opis post´powania zostanie przeÊledzony jedynie na
dwóch przyk∏adach z pomieszczenia nr 5.

Transfer dekoracji Êciennej z warstwà
malarskà i sztukatorskà na przyk∏adzie
dwóch fragmentów z pomieszczenia nr 5

SpoÊród 32 odspojonych fragmentów sufitów, które
opad∏y na wspomniane prowizoryczne zabezpiecze-
nie z ˝erdzi i gàbki, dwa fragmenty w naro˝niku
pomieszczenia nr 5 mia∏y znacznà powierzchni´ (ok.
1 m

2

). Warstwa malarska w tym obszarze dekoracji

by∏a ca∏kowicie z∏uszczona. Brak sztywnego pod∏o˝a
pod p∏atami oraz stan zachowania warstwy malar-
skiej stwarza∏ niewielkie szanse na uratowanie tej
cz´Êci dekoracji.

11. Jedno z pomieszczeƒ po zdj´ciu odpadajàcych fragmentów dekoracji sufitu i po usuni´ciu „konstrukcji zabezpieczajàcej”. Od drewnianej
konstrukcji stropu odpad∏o ok. 25 proc. tynków. CzeÊç z nich uda∏o si´ zabezpieczyç, cz´Êç uleg∏a zniszczeniu. SpoÊród 32 uratowanych frag-
mentów dwa mia∏y znacznà powierzchni´ (ok. 1 m

2

). Jeden z ich oprócz polichromii mia∏ równie˝ dekoracj´ sztukatorskà.

11. One of the interiors after the removal of falling fragments of the ceiling decoration and the “security construction”. About 25% of all
plaster fell off the wooden ceiling construction. Some was protected and the rest became damaged. Among the 32 salvaged fragments, two
were about 1 sq. m. large. Furthermore, one fragment possessed stucco decorations accompanying the polychrome.

background image

37

Pierwszy fragment, po przeci´ciu w miejscu p´k-

ni´cia, uniesiono do góry i pomi´dzy gàbk´ a ˝erdzie
wsadzono p∏yt´ paêdzierzowà, która pozwoli∏a na wy-
suni´cie p∏ata z konstrukcji i transport do pracowni.
P∏at zdj´to w 2 kawa∏kach, niestety, zosta∏ on potem
uszkodzony i po∏amany na 5 fragmentów

10

. Z∏o˝ono je

i sklejono, a nast´pnie na czas opracowania odwrocia
i nowego pod∏o˝a zablokowano poprzez przybicie do-
oko∏a drewnianych listewek. Odwrocie Êcieniono i usz-
tywniono, wklejajàc siatk´ poliestrowà przy u˝yciu
zaprawy gipsowo-wapiennej, modyfikowanej emulsjà
wodnà ˝ywicy akrylowej. Nowe pod∏o˝e wykonano
z 3 warstw maty szklanej rozdzielonych tkaninà poli-
estrowà Firet Coremmat 4 mm, zatopionych w ˝ywicy
poliestrowej. Otrzymany laminat pozwala∏ na uzyska-
nie wystarczajàcej sztywnoÊci p∏ata, odwzorowujàc
jednoczeÊnie jego nieregularny kszta∏t. W odwrocie
wklejono uchwyty mocujàce wykonane z ˝elaznych
p∏askowników. Uchwyty tak rozmieszczono, by wy-
pad∏y one w miejscu belek konstrukcyjnych, co umo-
˝liwia∏o mocne i trwa∏e zamocowanie p∏ata do sufitu.

Znacznie bardziej skomplikowany by∏ transfer

drugiego fragmentu, który – oprócz warstwy ma-
larskiej z dwóch stron – posiada∏ równie˝ dekoracj´
sztukatorskà. Miejsce, w którym wypada∏ profil sztu-
katerii, mia∏o gruboÊç 11 cm, natomiast pozosta∏e
cz´Êci p∏ata jedynie 1, 5 cm. Ró˝nica w gruboÊci gro-
zi∏a przy próbie uniesienia i przemieszczenia – w wy-
niku napr´˝eƒ – p´kni´ciem p∏atu na styku grubych
i cienkich partii tynku. Niemo˝liwe by∏o jego uniesie-
nie z konstrukcji zabezpieczajàcej w celu pod∏o˝enia
p∏yty tak, jak postàpiono w przypadku pierwszego
p∏ata i wielu innych w pa∏acu. Jako pod∏o˝e do trans-
portu wykorzystano wi´c ˝erdzie, na których spoczy-
wa∏ p∏at, dodajàc dodatkowe belki o tym samym
wymiarze. W poprzek tych elementów przykr´cono
kolejne belki, wypuszczajàc je poza powierzchni´

pierwszej warstwy i tworzàc w ten sposób uchwyty.
Tak powsta∏a stabilna kratownica, która umo˝liwi∏a
usuni´cie rurowego rusztowania i transport p∏ata do
pracowni (wa˝y∏ on wraz gruzem i konstrukcjà noÊ-
nà ok. 150 kg).

W standardowym post´powaniu zdejmowany

fragment dekoracji Êciennej mia∏by licowanie zabez-
pieczajàce warstw´ malarskà oraz konstrukcj´ od-
wzorowujà powierzchni´ sztukaterii i chroniàcà p∏at
przed p´kni´ciem, czyli tzw. negatyw powierzchni.
W tym przypadku jednak lico nie by∏o zabezpie-
czone, a ka˝da próba przemieszczenia grozi∏a nie-
kontrolowanym p´kni´ciem p∏ata. Aby go odwróç
w celu wykonania licowania i budowy negatywu,
wykonano usztywnienie odwrocia poprzez naklejenie
listewek tworzàcych kratownic´. Tak zabezpieczony
p∏at odwrócono licem do góry i po raz pierwszy do-
konano oceny stanu zachowania warstwy malarskiej.
Okaza∏a si´ sp´kana i odspojona od pod∏o˝a w po-
staci du˝ych ∏usek.

Na tym etapie rozpocz´∏a si´ standardowa proce-

dura transferu. Podklejono z∏uszczenia, utrwalono
i doczyszczono warstw´ malarskà, za∏o˝ono licowa-
nie sk∏adajàce si´ z 3 warstw gazy bawe∏nianej i ˝y-
wicy akrylowej. Nast´pnie zbudowano negatyw, wy-
korzystujàc tylko materia∏y znajdujàce si´ na miejscu.
Wykonano prowizorycznà skrzyni´ z drewnianych
˝erdzi, p∏yt wiórowych i wkr´tów. Profil sztukaterii
zabezpieczono poliuretanowà piankà monta˝owà.
P∏askà cz´Êç p∏ata zabezpieczono odpowiednio doci´-
tym styropianem. Po zamkni´ciu skrzyni p∏at mo˝na
by∏o bezpiecznie odwróciç i prowadziç dalsze zabie-
gi przy opracowywaniu odwrocia i wykonywaniu no-
wego pod∏o˝a. Po odkr´ceniu wieka, z odwrocia usu-
ni´to drewniane zabezpieczenie – kratownic´. Prace
konserwatorskie obj´∏y wykonanie laminatu z maty
szklanej, Firet Corematu i ˝ywicy poliestrowej,

MALARSTWO

12. Po∏udniowo-zachodni naro˝nik po-
mieszczenia nr 5 podczas przykr´cania
dwóch transferów do stropu. Oba fragmen-
ty dekoracji malarskiej i sztukatorskiej
zosta∏y zdj´te z sufitu bez warstwy zabez-
pieczajàcej (licowania) i bez konstrukcji
zabezpieczajàcej nierównà powierzchni´
(negatywu powierzchni).
12. South-western cornerstone of interior
no. 5 during the attachment of two transfers
to the ceiling. Both fragments of the painted
and stucco decoration were removed from
the ceiling without a protective layer
(facing) or a construction protecting the
uneven surface (surface negative).

background image

38

Êcienienie tynku oraz utworzenie uchwytów z listw
aluminiowych, które oprócz funkcji mocujàcej sta-
nowi∏y dodatkowe usztywnienie p∏ata. Aby uchwyty
wypad∏y w miejscu wyst´powania belek stropowych
na suficie, musia∏y byç znacznie d∏u˝sze ni˝ p∏asz-
czyzna p∏ata, dlatego w celu zmniejszenia ci´˝aru
zdecydowano si´ na profile aluminiowe.

Równolegle z pracami przy transferach prowa-

dzono konserwacj´ stropu. Przykr´cono poluzowa-
ne lub oderwane listwy. Spróchnia∏e belki i listwy
wymieniono na nowe o takich samych wymiarach.
Przeprowadzono dezynfekcj´ i dezynsekcj´ wszyst-
kich drewnianych elementów. Usuni´to zanieczysz-
czenia nagromadzone mi´dzy zewn´trznym a we-
wn´trznym rz´dem belek. Belki sufitowe, na których
bezpoÊrednio wyst´powa∏y dekoracje, nie mog∏y byç
wymienione bez wykonania transferu ca∏oÊci de-
koracji. Stan zachowania konstrukcji belkowania

wymaga∏ dodatkowego zabezpieczenia, dlatego gór-
ny rzàd belek – wzmocniony poprzez wymian´ wi´k-
szoÊci elementów – po∏àczono z dolnym za pomocà
stalowych lin i Êrub z systemem napinajàcym.

Do tak przygotowanego pod∏o˝a przykr´cono

Êrubami transfery. Przed tym zabiegiem dokonano
korekty zewn´trznych kraw´dzi p∏atów w celu dopa-
sowania obu fragmentów do siebie oraz do tynków
pozosta∏ych na suficie. Ubytki tynku oraz profile
sztukaterii zrekonstruowano zaprawà naÊladujàcà
pierwotnà technologi´ oraz struktur´ powierzchni.
Nast´pnie wykonano scalenie kolorystyczne orygi-
nalnych partii oraz rekonstrukcj´ wi´kszych ubytków
polichromii na ca∏ym suficie. Przy rekonstrukcji
warstwy malarskiej zwrócono szczególnà uwag´ na
powtórzenie charakterystycznej formy oryginalnych
polichromii, które mia∏y na ca∏ej powierzchni wy-
raênà siatk´ sp´kaƒ.

13. P∏d-zach. naro˝nik pomieszczenia nr 5 po zamontowaniu zdj´tych fragmentów dekoracji oraz rekonstrukcji ubytków tynku i warstwy
malarskiej. Oprócz problemów technicznych z wykonaniem nietypowych transferów du˝ym wyzwaniem by∏o równie˝ odtworzenie dekoracji
malarskiej, której pierwotna struktura mia∏a g´stà siatk´ sp´kaƒ tworzàcych ∏uskowatà struktur´ powierzchni.
13. South-western cornerstone in interior no. 5 after the instalment of the previously removed fragments of the decoration and a reconstruc-
tion of the missing plaster and painted layer. Alongside technical problems involving the completion of untypical transfers, the recreation of
the painted decoration whose original structure possessed a dense network of cracks, creating a scaly surface structure, proved to be a great
challenge.

background image

39

W pomieszczeniu nr 5 – oprócz przedstawio-

nych powy˝ej dwóch fragmentów dekoracji – znale-
ziono 9 innych ze sztukaterià. Elementy te opraco-
wano w podobny sposób, jak opisane wczeÊniej
transfery, i przytwierdzono je w pierwotnym miejscu.
Ostatecznie w wyniku przeprowadzonych zabiegów
uratowano wszystkie zachowane fragmenty dekoracji.
Rekonstrukcja tynków, sztukaterii oraz warstwy
malarskiej pozwoli∏y na odtworzenie pierwotnego
wyglàdu sufitu w pomieszczeniu

11

. Analogiczne za-

biegi wykonano w pozosta∏ych pomieszczeniach,
w których uratowano, zabezpieczono i przytwierdzo-
no w pierwotnym miejscu 32 fragmenty dekoracji
sufitowych. W ka˝dym pomieszczeniu zosta∏o zre-
konstruowanych Êrednio 15 proc. dekoracji.

Podsumowujàc rezultaty prac, nale˝y podkreÊliç,

˝e wszystkie materia∏y i narz´dzia u˝yte do budowy
negatywów przestrzennych elementów dekoracji
znajdowa∏y si´ na „placu budowy”. Materia∏y wyko-
rzystane do konserwacji i budowy nowych pod∏o˝y
sà dost´pne w ka˝dym wi´kszym mieÊcie, tak˝e

w Kairze. Pozosta∏e materia∏y, które mogà byç trudno
dost´pne, jak np. w∏óknina poliestrowa u˝yta do bu-
dowy nowych pod∏o˝y, sà lekkie, pakowane w ru-
lonach i mo˝na je przewoziç samolotem jako baga˝
podr´czny. Prace zosta∏y przeprowadzone przez
przeszkolony zespó∏ miejscowych pracowników pod
nadzorem dwóch polskich konserwatorów

12

.

MALARSTWO

Mgr Maciej Filip jest absolwentem Wydzia∏u Konserwacji
i Restauracji Dzie∏ Sztuki Akademii Sztuk Pi´knych
w Krakowie (1998 r.) oraz podyplomowych studiów w za-
kresie wyceny nieruchomoÊci w Wy˝szej Szkole Handlu
i Finansów Mi´dzynarodowych w Warszawie. Jest cz∏on-
kiem zarzàdu Rzeszowskiej Sekcji Konserwatorów Zabyt-
ków Zwiàzku Polskich Artystów Plastyków oraz autorem
wielu publikacji. Od 1996 r. prowadzi w∏asnà pracowni´
konserwacji zabytków (malarstwo, rzeêba, architektura).
Od 2003 r. wspó∏pracuje z egipskà firmà Heritage Egypt,
w której ramach konsultuje i realizuje prace konserwator-
skie na terenie Kairu i Aleksandrii w Egipcie. Od wrzeÊnia
2005 r. jest doktorantem WKiRDS w Krakowie.

1. I. Brajer, The Transfer of Wall Paintings, Based on Danish
Experience
, London 2002, str. 2.

2. Prace rozpocz´to w styczniu. W tym czasie w Kairze mogà
wystàpiç opady deszczu.

3. Inwestorem by∏o egipskie Ministerstwo Kultury.

4. Innym przyk∏adem mo˝e byç realizacja, w której podczas adap-
tacji zabytkowej kamienicy na bank (przy zachowaniu wszystkich
procedur prawnych i organizacyjnych) z dekoracji malarskiej
sufitów w ca∏ym budynku zachowano jedynie 2 m

2

. Szerszy opis

w artykule autora Transfer i rekonstrukcja dekoracji malarskiej.
Zastosowanie p∏yt gipsowych
, „Renowacje”, 2001, nr 3, str. 99-103.

5. Problem przenoszenia dekoracji Êciennych w kontekÊcie wyceny,

sprzeda˝y i remontów nieruchomoÊci o charakterze zabytkowym
mo˝na w skrócie powiàzaç z nast´pujàcym faktem: inwestor, kupu-
jàc nieruchomoÊç zabytkowà, w wi´kszoÊci przypadków zaintere-
sowany jest jej lokalizacjà i wyglàdem zewn´trznym. Dekoracje
Êcienne, wymagajàce znacznych nak∏adów finansowych, uwa˝ane
sà cz´sto za niepo˝àdany skutek uboczny inwestycji. Taka sytuacja
stwarza oczywiste zagro˝enie dla zabytku.

6. Pierwszym êród∏em doÊwiadczeƒ w zakresie transferów ma-
lowide∏ Êciennych w Kairze by∏o wykonanie pod kierunkiem
dr. Roberta Rogala 28 transferów w ramach konserwacji malowide∏
w Domu Sitt Wasili, Za∏o˝enia i problemy realizacji projektu
ochrony zabytków Starego Kairu
, „Ochrona Zabytków”, 2004,
nr 3/4, s. 29-41.

Przypisy

14. Pomieszczenie nr 5 po zamontowaniu wszystkich uratowanych fragmentów dekoracji malarskiej i sztukatorskiej. Rekonstrukcja ubytków
tynku i polichromii pozwoli∏a na odtworzenie pierwotnego wyglàdu pomieszczenia.
14. Interior no. 5 after the installation of all the salvaged fragments of the painted and stucco decoration. A reconstruction of the gaps in the
plaster and polychrome made it possible to recreate the original appearance of the interior.

background image

7. A. Dobrowolska, K. Fahmy, Muhammad’Ali Pasha and his
Sabil
, Cairo-New York 2004, str. 36.

8. Wi´cej informacji na temat wspomnianej Sabili oraz jej kon-
serwacji, w której udzia∏ wzi´li m.in. polscy konserwatorzy,
mo˝na znaleêç w cytowanej powy˝ej ksià˝ce A. Dobrowolskiej
i K. Fahmy.

9. Informacje na temat historii pa∏acu oraz jego obecnej i plano-
wanej funkcji zaczerpni´to z opracowania Historic Cairo, Ministry
of Culture, Supreme Council of Antiquities
, 2002, str. 284-292.

10. Najprawdopodobniej „osoby ciekawskie” chcia∏y sprawdziç, co
„takiego niesamowitego” konserwatorzy zdj´li z sufitów i, obraca-
jàc p∏at na stron´ lica, chwyci∏y go w niew∏aÊciwym miejscu.

11. Niestety, nie uda∏o si´ przekonaç zleceniodawcy do u˝ycia nie-
rdzewnej siatki stalowej mi´dzy rekonstruowanym tynkiem a drew-
nianym pod∏o˝em, plastikowej siatki mi´dzy tynkiem a transferami
oraz do zastosowania przy rekonstrukcji spróchnia∏ych listew na
stropie drewna sezonowanego. Te oszcz´dnoÊci przyczyni∏y si´ do
powstania pierwszych p´kni´ç, które w przysz∏oÊci na pewno b´dà

si´ rozszerzaç. Nie powiod∏y si´ równie˝ próby ustabilizowania
osadzania si´ fundamentów oraz zachowania odpowiedniej kolej-
noÊci prac. Po konserwacji sufitów przystàpiono do czyszczenia
i zabezpieczania stropów, montowania instalacji elektrycznej
i przeciwpo˝arowej oraz po∏o˝enia bardzo ci´˝kiej posadzki mar-
murowej na drewnianej konstrukcji dachu. B´dzie to na pewno
kolejnà przyczynà powstawania nowych p´kni´ç. Taki stan rzeczy
jest skutkiem m.in. bardzo specyficznego systemu kierowania i nad-
zoru prac konserwatorskich w Egipcie, ale ten temat wymaga osob-
nego opracowania.

12. Prace odbywa∏y si´ pod kierunkiem mgr. Macieja Filipa.
W pierwszej fazie udzia∏ w pracach wzià∏ mgr Micha∏ ˚ulichowski,
w drugiej fazie mgr Joanna Andrzejewska. Konsultantem ds. no-
wych pod∏o˝y transferów by∏ dr Robert Rogal. Generalnym wyko-
nawcà prac konserwatorskich oraz bezpoÊrednim zleceniodawcà
zespo∏u by∏a egipska firma Heritage Egypt. W∏aÊcicielem, zlecenio-
dawcà oraz jednostkà nadzorujàcà by∏o egipskie Ministerstwo
Kultury. Projekt by∏ realizowany w ramach programu „Historyczny
Kair”.

T

he transference of murals is a drastic operation
involving fundamental interference in the compo-

sition and structure of the original work of art.
Despite the obvious side effects, threats, and limita-
tions, transference is, in certain situations, the only
possible way to save a historical monument. Apart
from the above mentioned negative aspects, the trans-
ference of wall decorations is extremely expensive
and time-consuming, while the owners, investors,
and conservation authorities, contrary to all expecta-
tions, not always and not in every case opt for saving
threatened monuments at all cost. In many cases, they
consider the possibility of removing the preserved but
seriously damaged ceiling decorations, and their
ensuing reconstruction. This is the reason why the
inauguration of work intent on devising and improv-
ing rapid and inexpensive methods of transferring
and protecting wall decorations appears to be
justified.

Such methods, apart from the economic and time

factors, should take into account yet another condi-
tion: the applied material and instruments should be
available at the site of conserving the given monu-
ment or be sufficiently light and handy to be trans-
ported, e. g. by plane. Work on such methods would
make it feasible to employ them in cases of cata-
clysms or armed conflicts; they would be also of
assistance in planning repairs, making estimates of
the costs, and evaluating objects containing valuable
wall decorations.

The Gabalaya Pavillon (Palace on a Hill), in

which the described work was carried out, is part of
a garden-palace complex in Shobra al-Kyahma (one

of the districts in northern Cairo). The building was
erected in 1808-1823 (1223-1239) by Italian architects
and artists commissioned by Muhammad Ali.

Generally speaking, the conservation of the ceil-

ing decorations consisted of gluing the loose plaster
and painted layer, repairing the wooden construction
of the ceiling and protecting it against microorgan-
isms, the removal of repainting and cleaning the orig-
inal gilding and polychrome, the supplementation of
gaps in the plaster, the introduction of uniform colour
in the painted decoration, and the reconstruction of
larger gaps in the stucco, plaster, and painted decora-
tion. The character of the damage made it necessary
to solve a number of untypical conservation prob-
lems, such as devising effective ways and methods of
gluing plaster pockets and blisters; conceiving meth-
ods for straightening and gluing spatial stucco forms;
transferring those fragments of the decoration which
could no be saved without reinforcing the plaster as
well as those whose wooden bases (wooden beams
and laths) were classified as suitable for exchange; a
transference of a rosette from the main dome; finally,
the removal, conservation, and reinstallment of those
fragments of the decoration which fell off. A recon-
struction of the plaster, stucco, and painted layer
would make it possible to recreate the original
appearance of the ceiling.

The work was performed in a relatively short

time. The majority of the material was purchased on
the spot or transported by plane from Poland. The
conservation was conducted by a team of Egyptian
workers under the supervision of two conservators
from Poland.

40

THE TRANSFERENCE OF PAINTINGS AND STUCCO AS A METHOD FOR SALVAGING WALL

DECORATIONS UPON THE EXAMPLE OF CONSERVATION

IN THE MUHAMMAD ALI PALACE IN CAIRO

background image

41

Krystyna Paw∏owska

architekt
Wydzia∏ Architektury Politechniki Krakowskiej

DZIEDZICTWO SZTUKI WITRA˚OWEJ W POLSCE

STAN BADA¡, STAN ZABYTKÓW, KONSERWACJA,

NOWE WITRA˚E W ZABYTKOWYCH BUDOWLACH

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

S

ztuka witra˝owa jest w swej istocie sztukà

nastroju. We wn´trzu oszklonym witra˝ami,

przy sprzyjajàcym oÊwietleniu, widzowie za-
chowujà si´ niekiedy jak zaczarowani. Jest tak
pewnie dlatego, ˝e ostatnie s∏owo w tworzeniu
niezwyk∏ego witra˝owego efektu ma nie artysta-
projektant, nie rzemieÊlnik-wykonawca, lecz
Êwiat∏o s∏oneczne. W zale˝noÊci od pory dnia
i roku, pod dyktando pogody dzie∏o sztuki witra-
˝owej zmienia si´, ukazujàc zadziwiajàcà roz-
maitoÊç efektów, zaskakujàcà niekiedy nawet sa-
mych autorów. Ze swej genezy i ze swej istoty
witra˝ to sztuka zwiàzana z architekturà i choç
zwiàzek ten mo˝e przybieraç mniej lub wi´cej
stereotypowych postaci, trudno sobie wyobraziç
t´ sztuk´ jako zupe∏nie samodzielnà. To jednak
absolutnie nie powinno oznaczaç jej ni˝szej ran-
gi w stosunku do niezale˝nych od architektury
dzie∏ sztuki czystej, jak malarstwo sztalugowe
czy rzeêba.

Ludzie zainteresowani sztukà, w tym tak˝e

jej znawcy i koneserzy, którzy jednak nie zaj-
mowali si´ bezpoÊrednio tematykà witra˝owà,
sàdzà zazwyczaj, ˝e zasób wiedzy o tej i nnych
dziedzinach sztuki jest w sensie iloÊciowym po-
dobny. MyÊlà, ˝e wystarczy si´gnàç do literatury,
aby znaleêç liczne opracowania monograficz-
ne, katalogowe, przeglàdowe, albumowe. Sà to
jednak nadzieje p∏onne, bo literatura w j´zyku
polskim o dziedzictwie polskiej sztuki witra˝o-
wej jest w rzeczywistoÊci nad wyraz skromna.
Podobnie ma si´ rzecz z informacjami o witra-
˝ach zawartymi w literaturze traktujàcej o obiek-
tach architektonicznych. Obowiàzuje pewien ka-
non ich opisu, w którym uwzgl´dniane sà liczne
elementy architektury, detali i wyposa˝enia wn´-
trza, ale nie ma wzmianki o witra˝ach, nawet wte-
dy, gdy reprezentujà wysoki poziom artystycz-
ny, a podstawowe informacje o ich rodowodzie
zapisane sà wprost na nich.

1. Fragment witra˝a w oknie klatki schodowej kamienicy przy
ul. D∏ugiej 53 w Krakowie, wyk. w Krakowskim Zak∏adzie Wi-
tra˝ów i Mozaiki S.G. ˚eleƒskiego, 1922. Wszystkie fot. autorki.
1. Fragment of stained glass in the staircase of a house in 53
D∏uga Streeet in Cracow, executed in the S. G. ˚eleƒski Cracow
Stained Glass and Mosaic Works, 1922. All photos: author.

background image

42

To zadziwiajàce milczenie obejmuje równie˝ opi-

sy historyczne wywieszane w kruchtach koÊcio∏ów.
Bywa nawet tak, ˝e witra˝ o niewàtpliwej wartoÊci
zabytkowej wstawiony jest w okno sali muzealnej,
ale w przeciwieƒstwie do eksponatów prezentowa-
nych w gablotach lub na Êcianach nie jest w ogóle
opatrzony ˝adnà informacjà. Nasuwa si´ wniosek, ˝e
w podstawowym kanonie wiedzy z zakresu historii
sztuki tematyka witra˝owa streszcza si´ do krótkich
rozdzia∏ów o Êredniowieczu oraz twórczoÊci Wyspiaƒ-
skiego i Mehoffera; poza tym niewiele wiadomo.

Zasoby polskiej sztuki witra˝owej

Jak wielkie i cenne jest dziedzictwo polskiej sztuki
witra˝owej? Czy niewielkie nim zainteresowanie jest
– byç mo˝e – proporcjonalne do wielkoÊci zasobu?
I wreszcie, czy w∏aÊciwe jest okreÊlenie „polska sztu-
ka witra˝owa”? W Polsce jest wiele witra˝y pocho-
dzàcych z innych krajów zarówno w sensie dos∏ow-
nym, jak i stylowym; szczególnie du˝o z Niemiec
i Austrii. Gdyby wi´c jednoczeÊnie zastosowaç
wszystkie mo˝liwe kryteria przynale˝noÊci do sztuki
polskiej, czyli uwzgl´dniç miejsce powstania i istnie-
nia dzie∏a, narodowoÊç twórców i inwestorów oraz
odr´bne polskie cechy stylowe, to okaza∏oby si´, ˝e
zasób ten jest rzeczywiÊcie skromny. Nie znaczy to
jednak, ˝e nie da si´ wskazaç dzie∏, które spe∏niajà
wy˝ej wymienione kryteria, jak np. m∏odopolskie wi-
tra˝e krakowskie z prze∏omu XIX i XX w. Aby wi´c
objàç ca∏oÊç problemu zabytkowych witra˝y znajdu-
jàcych si´ w naszym kraju, lepiej mówiç o dzie-
dzictwie sztuki witra˝owej w Polsce niezale˝nie od
tego, kim byli twórcy witra˝y, gdzie i dla kogo by∏y
one wykonane i jakie cechy stylowe noszà. Wszystkie
nale˝à do dziedzictwa kulturowego Polski i jako za-
bytki powinny znajdowaç si´ pod opiekà polskich
s∏u˝b konserwatorskich.

Nawet tak szeroko rozumiane polskie dziedzic-

two witra˝owe, w porównaniu z wieloma krajami
Europy, nie mo˝e byç uznane za iloÊciowo zasobne.

2. Âredniowieczny witra˝ w Ka-
tedrze W∏oc∏awskiej, XIV w.
2. Mediaeval stained glass in
W∏oc∏awek cathedral, fourteenth
century.

3. Fragment witra˝a w Katedrze
W∏oc∏awskiej.
3. Fragment of stained glass in
W∏oc∏awek cathedral.

background image

43

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

Obiekty tej sztuki ∏atwo ulegajà zniszczeniu. W pol-
skich dziejach nie brakowa∏o okolicznoÊci niesprzy-
jajàcych witra˝om – sà ma∏o odporne na zagro˝enia,
które niesie wojna. Dlatego zapewne liczba zacho-
wanych starych witra˝y jest niewielka w porównaniu
z krajami o spokojniejszej historii. Nie znaczy to jed-
nak, ˝e istniejàce zabytki mo˝na lekcewa˝yç. Trudno
obiektywnie oszacowaç liczebnoÊç tego zasobu, po-
niewa˝ nie ma w Polsce pe∏nej inwentaryzacji
zabytków sztuki witra˝owej. Inwentaryzacje – wyryw-
kowe, doÊç przypadkowe i nie zawsze prowadzone
we w∏aÊciwy sposób – obejmujà tylko niewielkà jego
cz´Êç.

Prace inwentaryzacyjne, podejmowane w celu

wpisania obiektów do rejestru lub ewidencji zabyt-
ków, uwzgl´dniajà witra˝e na dwa sposoby: jako
osobne obiekty i jako detale zabytkowego budynku.
Wpis do rejestru jako detal oznacza co prawda, ˝e
witra˝ wraz z budynkiem zostaje obj´ty ochronà
prawnà, ale jego dokumentacja ogranicza si´ cz´sto
zaledwie do wzmianki o witra˝u w opisie obiektu,
bez fotografii i rysunku. Niekiedy nie ma nawet
takiej wzmianki. Jest to zatem zapis ma∏o skuteczny,
jeÊli idzie o praktyczne cele ochrony. Wpis witra˝a
jako dzie∏a indywidualnego z odpowiednià dokumen-
tacjà to rzadki wyjàtek.

Obecnie na pó∏kach ksi´garskich pojawiajà si´

doÊç cz´sto kolorowe albumy poÊwi´cone witra˝om.
Na tej podstawie mo˝na odnieÊç mylne wra˝enie, ˝e
istnieje obszerna literatura poÊwi´cona tej tematyce.
Wi´kszoÊç publikacji ma jednak charakter popula-
ryzatorski i odpowiada na zapotrzebowanie amato-
rów zainteresowanych w∏asnor´cznym tworzeniem
ma∏ych form witra˝owych. Poza tym sà to na ogó∏

polskie wersje j´zykowe albumów zachodnioeuro-
pejskich lub amerykaƒskich, a zatem nie ma w nich
nigdy przyk∏adów polskich.

Na skromnà, jak ju˝ wspomniano, literatur´ trak-

tujàcà o dziedzictwie sztuki witra˝owej w Polsce
sk∏adajà si´ ksià˝ki, artyku∏y w czasopismach nauko-
wych, rozdzia∏y i wzmianki w ksià˝kach o bardziej
ogólnej tematyce oraz katalogi wystaw i druki rekla-
mowe. Dotychczas w j´zyku polskim wydano zaled-
wie ok. 15 ksià˝ek na ten temat, wliczajàc w to tak˝e
publikacje o ma∏ej obj´toÊci. Niewàtpliwie brakuje
nam czegoÊ, co mo˝na by nazwaç bazà danych o za-
bytkowych witra˝ach. ˚adna placówka naukowa nie
podj´∏a systematycznych prac nad tym tematem.
Prowadzi je Stowarzyszenie Mi∏oÊników Witra˝y ARS
VITREA POLONA, dzia∏ajàca od 1998 r. organizacja
pozarzàdowa. Sà to jednak dzia∏ania podejmowane
przez mi∏oÊników, zatem ich ramy wyznaczajà oso-
biste zaanga˝owanie cz∏onków stowarzyszenia po-
Êwi´cajàcych tej sprawie wolny czas oraz bud˝et po-
chodzàcy ze sk∏adek cz∏onkowskich.

5. Ukrzy˝owanie, kwatera Êredniowiecznego witra˝a z koÊcio∏a
Mariackiego w Krakowie (okno p∏d. prezbiterium), 2. po∏. XIV w.
Brak pierwotnego rysunku na szkle.
5. Crucifixion, quarter of mediaeval stained glass from the church
of the Holy Virgin Mary in Cracow (window in the southern
presbytery), second half of the fourteenth century. Missing original
drawing on glass.

4. Oblubienica szukajàca oblubieƒca, kopia kwatery witra˝a
z koÊcio∏a Mariackiego w Krakowie wyk. przez L. Heinego, kon-
serwatora witra˝y mariackich, z rysunkiem na tle odtworzonym
rysunkiem na szkle.
4. Bride Seeking the Bridegroom, copy of stained glass from the
church of the Holy Virgin Mary in Cracow, executed by L. Heine,
conservator of stained glass from this church, with a drawing
against a background recreated on glass.

background image

44

Wyjàtek stanowià witra˝e Êredniowieczne. Ta te-

matyka przebadana jest gruntownie przez profesjo-
nalnych znawców przedmiotu. W Polsce zachowa∏o
si´ tak ma∏o witra˝y Êredniowiecznych, ˝e ka˝dy
z nich s∏usznie traktowany jest jako prawdziwy rary-
tas i w zwiàzku z tym jest starannie badany, opisy-
wany i poddawany konserwacji. Mamy te˝ publika-
cje na ich temat. Wielkie zas∏ugi w tej dziedzinie
po∏o˝yli prof. Lech Kalinowski i mgr Helena Ma∏-
kiewicz

1

.

Nie podajàc w wàtpliwoÊç ogromnej wartoÊci

i donios∏ego znaczenia tej pierwszej generacji witra-
˝y, trzeba stwierdziç, ˝e w sensie iloÊciowym Êred-
niowieczne witra˝e stanowià zaledwie niewielkà
czàstk´ ca∏ego zasobu. Wiedza o nast´pnych gene-
racjach jest o wiele skromniejsza i doÊç przypadkowa
w stosunku do ca∏ego zakresu przedmiotowego.

Mo˝na mówiç o swoistej geografii wiedzy

o witra˝ach. Na mapie Polski mamy kilka miast i re-
gionów lepiej przebadanych. Zaliczajà si´ do nich:
Kraków, Wroc∏aw, Toruƒ, Poznaƒ oraz Dolny i Gór-
ny Âlàsk. Sà to miejsca, gdzie dzia∏ali lub dzia∏ajà lu-
dzie szczególnie zainteresowani sztukà witra˝owà.
Osoby, które obecnie podejmujà tematyk´ dziedzict-
wa sztuki witra˝owej w Polsce, sà w wi´kszoÊci
cz∏onkami wspomnianego stowarzyszenia, a samo
stowarzyszenie organizuje konferencje w wymienio-
nych oÊrodkach

2

. Publikacje pokonferencyjne po-

wi´kszajà zasób wiedzy o witra˝ach

3

.

Witra˝e Êredniowieczne

Byç mo˝e zabytki sztuki witra˝owej nie skupiajà
wystarczajàcego zainteresowania badaczy równie˝ ze
wzgl´du na szczególne usytuowanie witra˝ownictwa
na pograniczu sztuki i rzemios∏a. Mo˝na powiedzieç,
˝e technika witra˝owa ma bardziej rzemieÊlniczà ni˝
artystycznà genez´. ¸àczenie ma∏ych kawa∏ków
szk∏a o∏owianymi kszta∏tkami wymyÊlono jako spo-
sób przeêroczystego wype∏niania du˝ych otworów
okiennych w czasach, gdy maksymalny rozmiar wy-
twarzanych szkie∏ by∏ bardzo ograniczony. Graficzne
efekty tej techniki, kolorystyczne mo˝liwoÊci wyni-
kajàce z umiej´tnoÊci wytwarzania pewnej, ograni-
czonej gamy kolorów szk∏a oraz sztuka wtapiania
brunatnego malunku w mas´ szklanà to Êrodki, które
sprawi∏y, ˝e zwyk∏e przeszklenia witra˝owe mog∏y
staç si´ dzie∏ami artystycznymi. Nie bez znaczenia
jest fakt, ˝e narodziny tej sztuki mia∏y miejsce
w Êredniowieczu – epoce nierozerwalnego zbratania
sztuki i rzemios∏a. Wtedy to powsta∏y najwspanialsze
dzie∏a witra˝owe wszech czasów. Katedra gotycka
oszklona autentycznymi witra˝ami z tamtej epoki
to prawdziwe wy˝yny sztuki wielkiej i zarazem
zrozumia∏ej dla wszystkich. Dos∏ownie i w przenoÊni
witra˝e gotyckich katedr rzucajà na kolana, co
zresztà by∏o celem ich twórców.

W Polsce nie mamy ani jednego zachowanego

przyk∏adu Êredniowiecznego koÊcielnego wn´trza

6. Neobarokowy witra˝ w koÊciele parafialnym w MÊciwojowie na
Dolnym Âlàsku, wyk. w prac. Franza Mayera w Monachium,
lata 30. XX w.
6. Neo-Baroque stained glass in the parish church in MÊciwojów
(Lower Silesia), executed in the workshop of Franz Mayer in
Munich, 1930s.

background image

45

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

i w Muzeum Narodowym w Krakowie, a tak˝e ma∏e
witra˝e znajdowane w prowincjonalnych koÊcio∏ach
i przechowywane potem w muzeach lub pozosta-
wiane in situ. Szansa na odnalezienie nast´pnych
Êredniowiecznych witra˝y w Polsce dotyczy tylko tej
ostatniej grupy.

nym, jak i stylistycznym. Pozosta∏e okna koÊcio-
∏a pochodzà z innych epok. Sà wÊród nich wy-
bitne dzie∏a Stanis∏awa Wyspiaƒskiego i Józefa
Mehoffera, artystów, którym kontekst gotyckich
witra˝y na pewno nie by∏ oboj´tny. Nie zmienia
to faktu, ˝e nie jest to jednolita kompozycja
w skali ca∏ego koÊcio∏a.

Jedyny Êredniowieczny witra˝ w prezbi-

terium koÊcio∏a Bo˝ego Cia∏a w Krakowie sam
w sobie jest sk∏adankà kwater pochodzàcych
z ró˝nych witra˝y, które niegdyÊ wype∏nia∏y to
i inne okna Êwiàtyni. Udane zestawienie kwater
mo˝liwe by∏o dzi´ki temu, ˝e dotyczy to w∏aÊnie
witra˝y Êredniowiecznych. Z zasady kompono-
wano je jako zestaw o powtarzalnej kolorystyce
i ornamentyce, ale odr´bnym rysunku podsta-
wowym. Takiej zasadzie odpowiada póênogotyc-
ki witra˝ zachowany w katedrze we W∏oc∏awku
(il. 2, 3). Krakowskie okno z koÊcio∏a Bo˝ego
Cia∏a jest zgrabnie zestawione zarówno pod
wzgl´dem koloru, jak i ikonografii, lecz nie sta-
nowi w istocie kompozycji autentycznej.

W Toruniu autentyczne Êredniowieczne wi-

tra˝e to kilka niewielkich, ornamentalnych kwa-
ter w partiach szczytowych witra˝y koÊcio∏a
Êw. Êw. Janów

4

.

Poza tym mamy jeszcze pojedyncze kwatery

w zbiorach Muzeum Architektury we Wroc∏awiu

7. Neobarokowy witra˝ w koÊciele Êw. Jacka w Kamieniu Âlàskim, wyk.
w pracowni Franza Mayera w Monachium, pocz. XX wieku.
7. Neo-Baroque stained glass in the parish of St. Hyacinth in Kamieƒ
Êlàski, executed in the workshop of Franz Mayer in Munich, early
twentieth century.

8. Witra˝yk gabinetowy z medalionem malowanym emaliami, ze zbiorów
Muzeum Architektury we Wroc∏awiu, 3. çw. XIX w.
8. Study stained glass with enamel painted medallion, from the collections
of the Museum of Architecture in Wroc∏aw, third quarter of the nineteenth
century.

w ca∏oÊci przeszklonego witra˝ami z tamtych czasów.
Najwi´kszy autentyczny zespó∏ to witra˝e w oknach
prezbiterium koÊcio∏a Mariackiego w Krakowie. Te
trzy wielkie okna, jakkolwiek trudno by je nazwaç
kompozycjà pierwotnà, sà jednak bez wàtpienia kom-
pozycjà ca∏oÊciowà zarówno w sensie ikonograficz-

background image

46

Witra˝e nowo˝ytne

Nastrój wn´trz, jaki pragn´li osiàgnàç twórcy ar-
chitektury renesansu i tym bardziej baroku, ró˝ni∏ si´
zasadniczo od aury charakterystycznej dla wn´trz
Êredniowiecznych. By∏ odmienny przede wszystkim
w kwestii Êwiat∏a – jasnoÊç i radoÊç zamiast tajemni-
czoÊci i pó∏mroku. Produkcja szk∏a osiàgn´∏a wów-
czas poziom umo˝liwiajàcy oszklenie du˝ych okien
wi´kszymi przeêroczystymi taflami. Witra˝e prze-
sta∏y byç potrzebne i lubiane, przynajmniej w do-
tychczasowej postaci.

Rozwój techniki witra˝owej polega∏ na rozsze-

rzeniu palety kolorów i zwi´kszeniu ró˝norodnoÊci
faktur szk∏a, ale prawdziwie nowà jakoÊcià by∏o
wprowadzenie w XVII w. techniki malowania szk∏a
kolorowymi emaliami. Poprzednio techniki malar-
skie sprowadza∏y si´ do nanoszenia na tafl´ szklanà
czarnej kreski oraz cieniowania z ró˝nym nat´˝eniem
tym samym szarobrunatnym kolorem. Emalie po-
zwala∏y na rysunek kolorowy. Fascynacja nowoÊcià
sprawi∏a, ˝e witra˝e gabinetowe sta∏y si´ w istocie
rzeczy popisem malowania na szkle, a tak˝e wpro-
wadzania rozmaitych nowych efektów mo˝liwych

Sztuka witra˝owa jednak nie zamar∏a; zmieni∏a

form´ i funkcj´. Witra˝ ma∏ych rozmiarów nie by∏
ju˝ wype∏nieniem okna, lecz jego ozdobà umiesz-
czanà najcz´Êciej w centrum okna lub centrum kwa-
tery. Reszt´ p∏aszczyzny wype∏nia∏o szk∏o przeêro-
czyste w mniejszych lub wi´kszych taflach
w kszta∏cie kwadratów, rombów, szeÊciokàtów lub
kó∏. Tego rodzaju witra˝e, okreÊlane zwykle jako ga-
binetowe, coraz cz´Êciej pojawia∏y si´ w budowlach
Êwieckich – zamkach i pa∏acach (il. 8). Ich tematami
ikonograficznymi by∏y najcz´Êciej herby i symbole.
Witra˝e podobne w formie, lecz o tematyce religij-
nej, pojawia∏y si´ w koÊcio∏ach i klasztorach.

dzi´ki produkcji coraz bardziej wymyÊlnych ro-
dzajów szk∏a.

Polskie witra˝e emaliowane stanowià zbiór nie-

wielki i doÊç rozproszony. Z regu∏y przechowywane
sà w muzeach, m.in. Paƒstwowych Zbiorach Sztuki
na Wawelu, Muzeum Okr´gowym w Toruniu, Muzeum
Czartoryskich i Muzeum Narodowym w Krakowie.
Bardzo rzadko zachowane sà in situ. Informacje
o nich zebra∏a, opracowa∏a i opublikowa∏a Ewa Let-
kiewicz

5

. W Muzeum Architektury we Wroc∏awiu

znajduje si´ bogaty zbiór takich witra˝y, ale po-
chodzenia niemieckiego i o trudnym do zidentyfiko-
wania rodowodzie.

9. Ostatnia wieczerza, witra˝ w koÊciele ewangelickim w Prusicach na Dolnym Âlàsku, wyk. w prac. Gottfrieda Heinersdorfa w Berlinie,
1911 r.
9. Last Supper, stained glass in the Protestant church in Prusice (Lower Silesia), executed in the workshop of Gottfried Heinersdorf in Berlin,
1911.

background image

47

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

Witra˝e tego rodzaju by∏y wprawiane w oszkle-

nie okien na sta∏e, ale jako obiekty niewielkie nada-
wa∏y si´ dobrze do przenoszenia w inne miejsce. To
stworzy∏o warunki do powstania szczególnej formy
kolekcjonerstwa, która rozwin´∏a si´ w XIX w. wraz
z pierwszà falà zainteresowania dziedzictwem prze-
sz∏oÊci. Kolekcjonerstwo to polega∏o na gromadzeniu
ma∏ych witra˝y gabinetowych ró˝nego pochodzenia
i wprawianiu ich w okna nowo budowanych lub
modernizowanych siedzib kolekcjonerów – zwykle
zamków, dworów lub pa∏aców. Niekiedy w jednej
kwaterze okiennej doÊç niedbale zestawiano dwa lub
nawet trzy witra˝yki, traktujàc ca∏oÊç raczej jako eks-
pozycj´ ni˝ nowà kompozycj´ okna. Takie kolekcje
zdobi∏y np. liczne pa∏ace i dwory na Dolnym Âlàsku,
a dziÊ stanowià prawdziwà ∏amig∏ówk´ dla badaczy
z Muzeum Architektury i Muzeum Narodowego we
Wroc∏awiu. Rozszyfrowanie ich losów nie jest bo-
wiem sprawà ∏atwà.

Eklektyzm w sztuce witra˝owej

Zasadnicza iloÊciowa i jakoÊciowa zmiana w sztuce
witra˝owej nastàpi∏a w epoce historyzmu i eklektyz-
mu w architekturze, a wi´c w XIX w. Âredniowieczne
witra˝e, które przetrwa∏y okres, gdy traktowano je
jako przestarza∏e i ch´tnie wymieniano na przeêro-
czyste jednolite oszklenia, wraz z ca∏à stylistykà
gotyku wróci∏y do ∏ask. Sta∏y si´ przedmiotem
ochrony i êród∏em inspiracji dla twórców, którzy
przyczynili si´ do ponownego rozkwitu tej sztuki.

Nowa generacja witra˝y by∏a iloÊciowo ogromna.

Pod wzgl´dem stylowym inna ni˝ witra˝e nowo˝yt-
ne, lecz tak˝e nie bardzo podobna do witra˝y Êred-
niowiecznych. Mimo niewàtpliwych inspiracji po-
wstawa∏a w zupe∏nie odmiennych warunkach tech-
nicznych. By∏y to znów witra˝e wielkie, wype∏niajà-
ce ca∏e okna, komponowane niekiedy tak jak Êred-
niowieczne, z kwater o indywidualnym rysunku albo
cz´Êciej jako wielkie kompozycje figuralne z deko-
racjà sk∏adajàcà si´ z motywów architektonicznych,
geometrycznych lub roÊlinnych.

Mo˝liwoÊci techniczne by∏y wówczas o wiele

wi´ksze ni˝ kiedykolwiek wczeÊniej. WielkoÊç tafli
szklanej nie zmusza∏a do ∏àczenia kawa∏ków szk∏a
o∏owiem, paleta kolorów by∏a bogata, a malunek na
szkle móg∏ byç czarny lub kolorowy. Zapewnie dlate-
go typowy witra˝ tej generacji to prezentacja perfek-
cyjnych umiej´tnoÊci malowania na szkle. O∏owiem
∏àczono du˝e tafle szklane, a „o∏owiana grafika”, tak
charakterystyczna dla techniki witra˝owej, mia∏a
niewielkie znaczenie kompozycyjne.

W sensie stylowym mamy w tym okresie do

czynienia z malarstwem naturalistycznym i dekoracjà
czerpiàcà z motywów neogotyckiej architektury.
Tworzono wówczas tak˝e witra˝e neobarokowe – na
jasnym, niekiedy per∏owym tle umieszczano malo-
wany motyw g∏ówny, otaczajàc go dekoracjà o baro-
kowym rysunku (il. 6, 7).

10. Ogrójec, witra˝ w koÊciele Êw. Anio∏ów Stró˝ów w Wa∏brzy-
chu, wyk w prac. Franza Mayera w Monachium, ok. 1904 r.
10. Gethsemane, stained glass in the church of the Holy Guardian
Angels in Wa∏brzych, executed in the workshop of Franz Mayer in
Munich, about 1904.

background image

48

W polskich koÊcio∏ach sà dziesiàtki tysi´cy wi-

tra˝y eklektycznych, bo tak chyba najlepiej by∏oby
je nazywaç. Pochodzà w wi´kszoÊci przypadków
z pracowni niemieckich i austriackich (il. 9, 10, 15).
Podczas, gdy w krajach zachodniej Europy dzia∏a∏y
rozliczne warsztaty witra˝owe, na ziemiach polskich
by∏o ich niewiele. W 1846 r. powsta∏ Wroc∏awski In-
stytut Adolpha Seilera. W Krakowie w koƒcu XIX w.
dzia∏a∏ zak∏ad Teodora Zajdzikowskiego. Byç mo˝e
by∏o ich wi´cej, ale o tym po prostu nie wiemy,
poniewa˝ ta jak˝e liczebna generacja witra˝y jest bar-
dzo s∏abo opracowana. Najwi´cej wiadomo o witra-
˝ach z Dolnego Âlàska, dzi´ki pracom Magdy ¸a-
wickiej

6

, Beaty Fekecz-Tomaszewskiej

7

, Agnieszki

Goli i El˝biety Gajewskiej-Prorok

9

, oraz o witra-

˝ach z Górnego Âlàska, co jest zas∏ugà Ireny Kontny

9

.

Âlàskie XIX-wieczne witra˝e reprezentujà bardzo
wysoki poziom techniczny i artystyczny.

WÊród witra˝y eklektycznych przewa˝ajà koÊ-

cielne, ale mamy te˝ w Polsce pi´kne witra˝e
Êwieckie utrzymane w tym stylu, choç z wieloma
cechami zapowiadajàcymi secesj´. Takie witra˝e, po-
chodzenia niemieckiego, stanowià wyposa˝enie fab-
rykanckich pa∏aców ¸odzi

10

. Wira˝e zdobi∏y te˝ wie-

le budynków u˝ytecznoÊci publicznej

11

.

Rewolucja Secesyjna

Nowy etap – prawdziwa rewolucja stylowa w dziejach
sztuki witra˝owej – nastàpi∏ w Europie pod koniec
XIX w., a w Polsce na poczàtku XX w. Upodobania
graficzne i malarskie secesji doskonale nadawa∏y si´
do realizacji w technice witra˝owej. Wyraêna kreska
konturowa pomi´dzy p∏askimi plamami koloru – ulu-
biona maniera malarstwa secesyjnego – by∏a jakby
stworzona do prze∏o˝enia na o∏ów i szk∏o.

Do bujnego rozwoju witra˝y w tym okresie przy-

czyni∏y si´ tak˝e nowe wynalazki w dziedzinie pro-
dukcji szk∏a. Szk∏a màcone, opalowe, szk∏o Tiffany’e-
go, to efekty zmieszania kolorów, nieco podobne do
struktury marmuru. Szk∏a te, na ogó∏ mniej przeêro-
czyste ni˝ tradycyjne lub ca∏kiem nieprzeêroczyste,
dawa∏y nowe mo˝liwoÊci uzyskiwania nastrojów ulu-
bionych przez artystów secesji. Równie˝ kompozy-
cja wyswobodzi∏a si´ ze sztywnych ram akademic-
kiego historyzmu.

Typowy witra˝ secesyjny, narysowany charak-

terystycznà kreskà, stanowi jednolità kompozycj´
dla ca∏ego okna, cz´sto bez opaski czy bordiury.
Przewa˝a tematyka roÊlinna ze szczególnym uwz-
gl´dnieniem ulubionej flory secesji. Nale˝a∏y do niej
roÊliny, których naturalne kszta∏ty odpowiada∏y
specyficznej linii „na∏adowanej energià”

12

. W tej sty-

listyce sk∏adnik graficzny, czyli „o∏owiany rysunek”,
sta∏ si´ wa˝niejszy ni˝ kiedykolwiek wczeÊniej.

Dla polskiej sztuki witra˝owej ten okres okaza∏

si´ szczególnie wa˝ny, bo w∏aÊnie wówczas powsta∏y
dzie∏a nale˝àce do najÊwietniejszych dokonaƒ epo-
ki w skali Êwiatowej. Sà nimi witra˝e Stanis∏awa

Wyspiaƒskiego (il. 11). W swoim krótkim ˝yciu wy-
pe∏nionym twórczoÊcià na wielu polach ten arcy-
mistrz sztuki witra˝owej zaprojektowa∏ niewiele po-
nad 10 witra˝y. Co gorsza, nie wszystkie doczeka∏y
si´ realizacji w szkle. Na Êwiecie sà one ma∏o znane,
do czego przyczyni∏ si´ niestety sam artysta. Kierujàc
si´ ideami patriotycznymi, nie chcia∏, aby jego prace
kojarzone by∏y z europejskà secesjà. Gdy wi´c za-
proponowano mu indywidualnà wystaw´ w gmachu
Wiedeƒskiej Secesji, odmówi∏. Izolacja, dziÊ ca∏kiem
ju˝ nieuzasadniona, trwa nadal. Nie ma wcià˝ wy-
czerpujàcej, monograficznej publikacji o witra˝owej
twórczoÊci Wyspiaƒskiego ani w j´zykach obcych,
ani nawet po polsku

13

.

Najwy˝szà Êwiatowà rang´ w dziedzinie sztuki

witra˝u osiàgn´∏y tak˝e dzie∏a Józefa Mehoffera

14

.

Ta wspania∏a, znacznie wi´ksza iloÊciowo, twór-
czoÊç, za sprawà witra˝y fryburskich jest dobrze
znana na europejskim forum

15

. Artysta wygra∏ bo-

wiem mi´dzynarodowy konkurs, w którym wzi´∏o
udzia∏ 47 europejskich artystów i znanych firm.
Jego witra˝e zrealizowane w kolegiacie Êw. Miko-
∏aja w szwajcarskim Fryburgu zyska∏y wielkie uz-
nanie i, co wa˝ne, dostrze˝ono i doceniono w nich
polskà specyfik´.

Jakkolwiek twórczoÊç obu artystów mieÊci si´

w europejskim nurcie secesji, zarówno ze wzgl´du na
intencje twórców, jak i rzeczywiste cechy ich dzie∏,
nale˝y zaliczaç jà raczej do dorobku artystyczego
M∏odej Polski. Prace te sà rzadkim w dziejach sztuki
przyk∏adem polskiej stylistycznej odr´bnoÊci

16

.

Podobne cechy, choç nie tak wysoki poziom,

reprezentujà witra˝e w mieszkalnych kamienicach
krakowskich, lwowskich, a tak˝e na prowincji, które
sta∏y si´ modne na poczàtku XX w. Zdobi∏y równie˝
Êwieckie obiekty u˝ytecznoÊci publicznej: restaura-
cje, kawiarnie, kina, hotele

17

. Wytwarza∏ je pierwszy

w Polsce, dzia∏ajàcy na du˝à skal´, warsztat witra-
˝owy o wyraênych ambicjach artystycznych – Kra-
kowski Zak∏ad Witra˝ów i Mozaiki S. G. ˚eleƒskie-
go w Krakowie (il. 1, 12, 13). Ta generacja witra˝y
jest dobrze rozpoznana dzi´ki pracom Krystyny
Paw∏owskiej

18

i Danuty Czapczyƒskiej

19

.

Secesyjna moda na witra˝e Êwieckie przemin´∏a

wraz z zakoƒczeniem tego krótkiego i burzliwego
okresu w sztuce. Modernizm w architekturze stroni∏
od dekoracji, tak˝e witra˝owych. Jedynie w koÊcio-
∏ach stosowano nadal oszklenia witra˝owe utrzymane
w stylistyce dyktowanej przez zmieniajàce si´ mody.

11. Staƒ si´, witra˝ w koÊciele oo. franciszkanów w Krakowie,
proj. Stanis∏awa Wyspiaƒskiego, 1897-1902 r.
11. Arise, stained glass in the Franciscan church in Cracow, design:
Stanis∏aw Wyspiaƒski, 1897-1902.

background image
background image

50

Problemy ochrony i konserwacji

Problematyka ochrony i konserwacji dziedzictwa
sztuki witra˝owej ma swojà specyfik´

20

, z której

rzadko zdajà sobie spraw´ osoby nieznajàce tajników
stosowanej w tej dziedzinie techniki. Dochodzi wi´c
czasem do b∏´dów i nieporozumieƒ.

Witra˝e cz´sto ulegajà zniszczeniu nie tylko dla-

tego, ˝e ∏atwo je rozbiç. Nawet bez mechanicznego
naruszenia, wraz z up∏ywem czasu stajà si´ one kon-
strukcjami coraz mniej sztywnymi ze wzgl´du na
fizyczne cechy o∏owianych kszta∏tek. Witra˝ mo˝e
si´ wybrzuszyç pod w∏asnym ci´˝arem, co jest wst´-
pem do jego powolnego rozpadu. Po kilkudziesi´ciu
latach trzeba go przeo∏owiç, to znaczy rozebraç i z∏o-
˝yç, stosujàc nowe kszta∏tki. Nie mo˝e wi´c byç mowy
o pe∏nym zachowaniu zabytkowej substancji obiektu.

Szk∏o, wystawione na dzia∏anie zmiennych wp∏y-

wów atmosferycznych i zanieczyszczeƒ powietrza,
choç nie tak szybko jak o∏ów, ale tak˝e ulega niszcze-
niu. Polega ono na powstawaniu na jego powierzchni
nieprzeêroczystego nalotu, b´dàcego efektem reakcji
chemicznej zachodzàcej mi´dzy szk∏em a sk∏adnika-
mi powietrza. Poniewa˝ ka˝dy kolor szk∏a ma inny

ekspozycji. Taka zasada stawiajàca na
maksymalne zachowanie autentycznej sub-
stancji, pozostaje w sprzecznoÊci z dà˝e-
niem do odtworzenia pierwotnego wyrazu
artystycznego. Aby przewróciç t´ wartoÊç,
nale˝a∏oby witra˝ rozebraç, dok∏adnie wy-
czyÊciç, odtworzyç rysunek, przeo∏owiç,
wstawiç w pierwotne miejsce i oglàdaç
w blasku s∏oƒca. Pomi´dzy tymi dwoma
biegunami jest wiele mo˝liwoÊci poÊred-
nich i w ka˝dym konkretnym przypadku
musi dochodziç do kompromisu.

Podany wy˝ej przyk∏ad dylematów dok-

trynalnych to tylko ma∏a czàstka skompli-
kowanej witra˝owej problematyki kon-
serwatorskiej. Kolejny trudny problem to
sposób zabezpieczenia obiektu po konser-
wacji. Stosowaç zabezpieczajàce oszklenie
zewn´trzne czy te˝ nie? Jak pogodziç po-
stulat zmniejszenia strat ciep∏a we wn´trzu
z zapewnieniem witra˝owi korzystnych
warunków temperatury i wilgotnoÊci? Jak
przewidywaç w d∏u˝szym czasie zachowy-
wanie si´ Êrodków chemicznych stosowa-
nych do klejenia rozbitych szybek lub na-
klejania ich na nowà przeêroczystà

sk∏ad chemiczny, procesy te przybiegajà w nich w ró˝-
ny sposób. W przypadku niektórych kolorów ów na-
lot odpada sam od powierzchni szk∏a, pozostawiajàc
szybk´ przeêroczystà, lecz w miar´ up∏ywu czasu
coraz cieƒszà, w innych przypadkach trzyma si´ tak
mocno, ˝e usunàç go mo˝na tylko mechanicznie.

Charakterystyczny dla Êredniowiecznych witra˝y

czarnobrunatny rysunek wtapiany w szk∏o po wie-
kach oddzia∏ywania zmiennych wp∏ywów atmosfe-
rycznych ulega zatarciu lub nawet ca∏kiem znika.
Pozostaje po nim Êlad widoczny tylko wówczas, gdy
patrzymy na szybk´ pod ostrym kàtem. Mo˝na zatem
rysunek odtworzyç, ale czy nale˝y? Odtwarzanie bo-
wiem wymaga poddania starego szk∏a na nowo dzia-
∏aniu wysokiej temperatury (il. 4, 5). Konserwacja
witra˝y to trudny problem doktrynalny, który polega
na rozstrzygni´ciu, co wa˝niejsze: wartoÊç autentycz-
nej substancji czy wartoÊç artystyczna zabytku.
Ka˝dà kwater´, ka˝dy u∏omek witra˝a mo˝na trak-
towaç jako eksponat muzealny – nie przeo∏awiaç, nie
usuwaç mechanicznie nalotu, aby nie uszczuplaç gru-
boÊci szk∏a, nie rekonstruowaç rysunku, potem u∏o-
˝yç go p∏asko, by nie odkszta∏ci∏ si´ pod w∏asnym
ci´˝arem, i zapewniç mu najkorzystniejsze warunki

12. Fragmenty witra˝a w klatce schodowej kamienicy
przy ul. Lelewela Borelowskiego 6 w Krakowie, wyk.
w KZWiM, S.G. ˚eleƒskiego, 1909 r.
12. Fragments of stained glass in the staircase of a house
in 6 Lelewela Borelowskiego Street in Cracow, execut-
ed in the S.G. ˚eleƒski Cracow Stained Glass and
Mosaic Works, 1909.

background image

51

zgody projektanta. W przypadku witra˝y Wyspiaƒ-
skiego sprawa jest tym bardziej skomplikowana, ˝e
jego kartony rysowane sà szkicowo, a zatem odczy-
tanie intencji artysty, co ma byç linià o∏owianego
∏àczenia, a co linià rysunku na szkle, w wielu przy-
padkach nie jest mo˝liwe. Z ˝yciorysu Wyspiaƒskie-
go wynika, ˝e sam mistrz ogromnà wag´ przywiàzy-
wa∏ do warsztatowej fazy precyzowania projektu.
Z jego listów znane sà opisy sporów, jakie toczy∏
z wykonawcami, którzy êle zinterpretowali jego za-
mys∏y twórcze.

Dlatego nie mo˝na mieç nadziei na zobaczenie

nowych witra˝y Wyspiaƒskiego. Gdyby powierzyç
realizacj´ konkretnego kartonu kilku pracowniom,
z pewnoÊcià powsta∏yby dzie∏a bardzo ró˝niàce si´
od siebie. Które z nich zadowoli∏oby mistrza? Kto
móg∏by zaakceptowaç efekt w jego imieniu?

Potwierdzenia tych dylematów dostarcza porów-

nanie kartonu witra˝a Staƒ si´ z jego realizacjà zaak-
ceptowanà przez autora. Bez niego, opierajàc si´ na
tym samym kartonie, mog∏yby powstaç liczne inne
wersje.

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

warstw´? Czy w trakcie konserwacji usuwaç wtórnie
wprowadzone podzia∏y, które obecnie mo˝na zastàpiç
sklejeniem? Tego rodzaju pytania mo˝naby mno˝yç.

W Polsce jest zaledwie kilka pracowni, które po-

trafià dobrze wykonaç trudne konserwacje. Stopieƒ
trudnoÊci jest zwykle proporcjonalny do wieku
witra˝a, co przek∏ada si´ na skal´ zniszczenia, ale nie
tylko. Obficie malowane, XIX-wieczne witra˝e,
w razie koniecznoÊci wprowadzenia uzupe∏nieƒ wy-
magajà od konserwatorów wielkiego kunsztu w sztu-
ce malowania na szkle. Bardzo trudno dorównaç
dawnym mistrzom tej sztuki, tote˝ nie wszystkie kon-
serwacje sà w tym zakresie udane.

Niestety, problematyka konserwatorska witra˝y

nie ma w Polsce w∏aÊciwej bazy naukowej i dydak-
tycznej. Nie ma te˝ literatury, która pomaga∏aby przy-
gotowaç si´ do wykonywanie tego zawodu. Osobom
chcàcym go uprawiaç pozostaje wi´c terminowanie
u mistrzów, którzy nie zawsze ch´tnie odkrywajà
tajniki swojego elitarnego rzemios∏a.

Inny nie∏atwy problem, którego nie da si´ roz-

wiàzaç bez dobrego zrozumienie istoty twórczoÊci
witra˝owej, to sprawa realizacji w szkle na podsta-
wie zachowanych kartonów, witra˝y, które nigdy
wczeÊniej nie by∏y wykonane. Jest to dla nas szcze-
gólnie wa˝ne z uwagi na niezrealizowany dorobek
twórczy Stanis∏awa Wyspiaƒskiego. Pojawiajàce si´
wcià˝ propozycje wykonania w szkle witra˝y zapro-
jektowanych przez mistrza muszà jednak budziç
mieszane uczucia. OczywiÊcie by∏oby wspaniale zo-
baczyç w s∏oƒcu Kazimierza Wielkiego, Âluby Jana
Kazimierza
czy Poloni´. Nie ma technicznych prze-
szkód, aby wykonaç jeden lub wiele szklanych inter-
pretacji kartonów w skali, w której zosta∏y zaprojek-
towane, lub w wi´kszej czy mniejszej.

Tego rodzaju dzie∏ nie nale˝y jednak traktowaç

jako witra˝y Wyspiaƒskiego, lecz jako interpretacje
kartonów wg autorskich pomys∏ów ró˝nych wyko-
nawców. Nale˝y z ca∏à mocà podkreÊliç, ˝e papiero-
wy karton to w gruncie rzeczy zaledwie szkic pro-
jektu. Ostateczne dzie∏o powstaje w pracowni witra-
˝owej z udzia∏em projektanta, nie da si´ bowiem na
papierze jednoznacznie zaplanowaç efektów osiàga-
nych w szkle

21

. Szk∏a ró˝nià si´ nie tylko kolorem,

lecz tak˝e stopniem przeêroczystoÊci, wewn´trznà
strukturà i fakturà powierzchni. Dobór szkie∏ w pra-
cowni nie mo˝e si´ odbywaç bez udzia∏u lub choçby

13. Witra˝ w klatce schodowej kamienicy przy ul. F. Straszew-
skiego 5 w Krakowie, wyk. w KZWiM, S.G. ˚eleƒskiego, 1910 r.
13. Stained glass in the staircase of a house in 5 F. Straszewskiego
Street in Cracow, executed in the S.G. ˚eleƒski Cracow Stained
Glass and Mosaic Works, 1910.

background image

52

14. Witra˝ w katedrze ewangelickiej w Nysie, proj. A. Stany-Do-
brzaƒski, 2. po∏. XX w.
14. Stained glass in the Protestant cathedral in Nysa, design:
A. Stany-Dobrzaƒski, second half of the twentieth century.

W pe∏ni wiarygodnà kopi´ starego witra˝a mo˝-

na wykonaç jedynie na podstawie istniejàcego, za-
akceptowanego przez autora obiektu. Nie znaczy to,
˝e nie wolno tworzyç nowych interpretacji, przy-
puszczalnych rekonstrukcji, ró˝nych wariacji na
temat. Wa˝ne jest jednak, aby nazywaç rzecz po
imieniu.

Ostatni problem, który nie dotyczy dawnych

witra˝y, ale wart jest zasygnalizowania w ramach
problematyki ochrony zabytków, to nowe witra˝e
w obiektach zabytkowych. Zapewne dlatego, ˝e wie-
dza o dziedzictwie sztuki witra˝owej jest tak niewiel-
ka i ma∏o spopularyzowana, w Polsce pope∏niono
w tej dziedzinie wiele b∏´dów. Witra˝e sà bardzo
wyrazistym elementem wn´trza. Gdy jaÊniejà s∏o-
necznym blaskiem, mogà staç si´ sk∏adnikiem do-
minujàcym nad wszystkimi innymi elementami.
Dlatego tak wa˝na dla ogólnego wra˝enia jest ich
jakoÊç. Kakofonia kolorów, brak odniesieƒ do sty-
listyki architektury czy do innych starszych witra˝y
istniejàcych we wn´trzu to – niestety – nie wyjàtek,
lecz raczej regu∏a.

Urz´dy konserwatorskie, które zabroni∏yby z pe-

wnoÊcià tak drastycznej ingerencji w zabytek w ka˝-
dym innym miejscu budowli, z niewiadomych przy-
czyn w przypadku witra˝y bardzo cz´sto tracà swojà
wra˝liwoÊç. Nie wystarczy byç dobrym rzemieÊlni-
kiem, nie wystarczy byç dobrym konserwatorem,
aby we w∏aÊciwy sposób wykonaç takie zadanie.
Potrzebne jest wyczucie stylu, dobry smak, zrozu-
mienie dla kompozycji nie tylko jednego okna, lecz
ca∏oÊci oszkleƒ witra˝owych we wn´trzu. Jednym
s∏owem niezb´dne sà znawstwo przedmiotu i wyso-
kie kompetencje artystyczne. Pod tymi warunkami
mo˝liwe jest powstanie udanego dzie∏a wpisanego
w stylistyk´ zabytku albo – co jeszcze trudniejsze –
nowego, pozbawionego nawiàzaƒ stylistycznych,
lecz harmonizowanego z zabytkowym wn´trzem.

Wspó∏czesne rzemios∏o witra˝owe rozwija si´

dynamicznie. Dzia∏a ju˝ i powstaje nadal wiele war-
sztatów wykonujàcych nowe witra˝e i zajmujàcych
si´ konserwacjà starych. Czego zatem potrzeba, aby
konserwacja tego rodzaju zabytków reprezentowa∏a
wysoki poziom, a nowe witra˝e w starych wn´trzach
by∏y wzorem dobrego smaku? Oto kilka wniosków.
Nale˝y:
q

stworzyç i realizowaç plan systematycznych badaƒ
inwentaryzacyjnych i analitycznych nad zabytko-
wà sztukà witra˝owà w Polsce;

q

publikowaç wyniki tych badaƒ;

background image

53

RZEMIOS¸O ARTYSTYCZNE

15. Fragment witra˝a w sali rajców ratusza w Jaworze, wyk. w Königliche Institut Glasmalerei w Berlinie, 1897 r.
15. Fragment of stained glass in the councillors chamber in the town hall in Jawor, executed in Königliche Institut Glasmalerei (Berlin), 1897.

Prof. dr hab. arch. Krystyna Paw∏owska jest kierowni-
kiem Zak∏adu Podstaw Kulturowych Architektury
Krajobrazu na Wydziale Architektury Politechniki Kra-
kowskiej. Zajmuje si´ krajobrazem kulturowym i party-
cypacjà spo∏ecznà w jego kszta∏towaniu i ochronie. Swoje
koncepcje na temat zwiàzku cz∏owieka z miejscem zawar-
∏a w ksià˝ce pt. „Idea swojskoÊci miasta”. Wraz z zespo-
∏em zaprojektowa∏a i zrealizowa∏a Park D´bnicki w Kra-
kowie. Jest znawcà, mi∏oÊnikiem i projektantem witra˝y,
autorkà ksià˝ki pt. „Witra˝e w kamienicach krakowskich
z prze∏omu XIX i XX wieku”. Pe∏ni funkcj´ prezesa Stowa-
rzyszenia Mi∏oÊników Witra˝y ARS VITREA POLONA.

1. L. Kalinowski, H. Ma∏kiewicz, L. Heine, P. Karaszkiewicz,
Âredniowieczne witra˝e koÊcio∏a Mariackiego w Krakowie.
Historia i konserwacja
, Kraków 1997; H. Ma∏kiewiczówna, Stan
badaƒ nad Êredniowiecznym malarstwem witra˝owym w Polsce
,
(w:) Dziedzictwo polskiej sztuki witra˝owej, praca zbiorowa pod
red. K. Paw∏owskiej i J. Budyn-Kamykowskiej, Kraków 2000;
L. Kalinowski, H. Ma∏kiewiczówna, Co wiemy o Êredniowiecznych
witra˝ach Êlàskich?
, (w:) Witra˝e na Âlàsku, praca zbiorowa pod
red. T. Dudek-Bujarek, Katowice 2002.

2. Konferencja w Krakowie w 1999 r., w Poznaniu w 2001 r., we
Wroc∏awiu w 2003 r. i planowana w Malborku w 2005 r.

3.

Dziedzictwo polskiej sztuki witra˝owej, jw.; Polska sztuka wi-

tra˝owa, praca zbiorowa pod red. J. Budyn-Kamykowskiej i K. Pa-
w∏owskiej, Kraków 2000.

4. J. Grajpel, Âredniowieczne witra˝e toruƒskie, (w:) Polska sztuka
witra˝owa
, jw.

5. E. Letkiewicz, Polskie witra˝e nowo˝ytne malowane emaliami,
Lublin 1995.

6. M. ¸awicka, Zapomniana pracownia. Wroc∏awski Instytut
Witra˝owy Adolpha Seilera (1846-1945)
, Wroc∏aw 2002.

7. B. Fekacz-Tomaszewska, A. Gola, Sprawozdanie z objazdu, (w:)
Polska sztuka witra˝owa, jw.

8. E. Gajewska-Prorok, Witra˝e na Âlàsku w XIX i pierwszej po-
∏owie XX wieku. Projektanci i wytwórnie
, „Roczniki Sztuki Âlàs-
kiej”, XVII, 1999.

9. I. Kontna, Witra˝e heraldyczne w pa∏acu myÊliwskim w Prom-
nicach
, (w:) Witra˝e na Âlàsku, jw.

10. T. Byczko, Witra˝e ∏ódzkiej architektury Êwieckiej na prze∏o-
mie XIX i XX w.
, (w:) Sztuka ∏ódzka. Materia∏y Sesji Naukowej SHS,
Warszawa–¸ódê 1977; M. N. Ertman, ¸ódzkie witra˝e, ¸ódê 1990.

11. B. Skoczylas-Stadnik, Jaworskie witra˝e, (w:) Dziedzictwo
polskiej sztuki witra˝owej
, jw.

12. Ta nazwa secesyjnej linii dobrze wyra˝a zawartà w niej za-
powiedê ruchu, co zgodnie z ideologià secesji stanowiç mia∏o
apoteoz´ ˝ycia. M. Wallis, Secesja, Warszawa 1974.

Przypisy

q

objàç ochronà prawnà wartoÊciowe stare witra˝e
w wi´kszej liczbie ni˝ to jest obecnie i jako okre-
Êlone dzie∏a, a nie tylko cz´Êci zabytkowych bu-
dynków;

q

kszta∏ciç artystów i konserwatorów witra˝y na po-
ziomie studiów wy˝szych oraz szkoliç adeptów te-
go rzemios∏a;

q

wzmóc opiek´ konserwatorskà nad zabytkami sztu-
ki witra˝owej i kontrol´ nad jakoÊcià nowych wi-
tra˝y projektowanych do budowli zabytkowych.

background image

54

T

he interesting question of the stained glass
heritage in Poland remains little known. Neither

the state of the registration of the monuments
nor pertinent knowledge correspond to the actual
dimension and value of the resources, with scarce
examples of mediaeval stained glass being the best
examined. Consecutive generations have been stud-
ied only in several centres which, on the one hand,
concentrate numerous valuable works and, on the
other hand, involve researchers particularly interested
in stained glass (Cracow, Wroc∏aw, Toruƒ, ¸odê,
Poznaƒ). The sole institution conducting more sys-
tematic work on the subject is the ARS VITREA
POLONA Association of Lovers of Stained Glass.

The article considers briefly consecutive

generations of monuments of this category of art: rare
and precious mediaeval relics, modern study stained
glass, the historicising and eclectic stained glass of
the nineteenth century, windows maintained in the
Art Nouveau spirit, and the particularly relevant – and
stylistically distinct – Young Poland monuments.

Finally, the author focused on the protection and

conservation of stained glass, indicating the errors
frequently committed due to an insufficient apprecia-
tion of the technical-artistic uniqueness of this
domain of the arts, and expressing her opinion about
the sense of embarking upon stained glass projects
according to historical cartoons never before execut-
ed in glass. The article ends with a discussion of new
stained glass in historical objects.

13. Najwi´cej informacji podajà: H. Blum, Stanis∏aw Wyspiaƒski,
Warszawa 1969; T. Dobrowolski, Sztuka M∏odej Polski, Warszawa
1963; Stanis∏aw Wyspiaƒski. Opus magnum, katalog wystawy
w Muzeum Narodowym w Krakowie, Kraków 2000; J. Wa∏ek,
Âwiat Wyspiaƒskiego, Warszawa 1994; S. Krzysztofowicz-Koza-
kowska, Sztuka M∏odej Polski, Kraków 2003; D. Czapczyƒska,
Witra˝e Stanis∏awa Wyspiaƒskiego w koÊciele oo. franciszkanów
w Krakowie
, (w:) Polska sztuka witra˝owa, jw.; D. Czapczyƒska-
Kleszczyƒska, Dzieje witra˝y Stanis∏awa Wyspiaƒskiego w koÊcie-
le oo. franciszkanów w Krakowie
, „Rocznik Krakowski”, LXX,
2004.

14. Józef Mehoffer. Opus magnum, katalog wystawy w Muzeum
Narodowym w Krakowie, Kraków 2000; M. Smoliƒska-Byczuk,
M∏ody Mehoffer, Kraków 2004.

15. T. Adamowicz, Witra˝e fryburskie Józefa Mehoffera, Wroc∏aw
1982.

16. K. Paw∏owska, Secesja czy M∏oda Polska – dylemat galicyjski,

(w:) Galicja i jej dziedzictwo, t. 4, Literatura – J´zyk – Kultura,
praca zbiorowa pod red. C. K∏aka i M. Wyki, Rzeszów 1995.

17. M. Reinhard-Chlanda, Witra˝e w krakowskich hotelach, (w:)
Polska sztuka witra˝owa, jw.

18. K. Paw∏owska, Witra˝e w kamienicach krakowskich z prze∏o-
mu wieków XIX i XX
, Kraków 1994.

19. D. Czapczyƒska, Krakowski Zak∏ad Witra˝ów, Oszkleƒ Arty-
stycznych i Mozaiki Szklanej S. G. ˚eleƒski
, (w:) Dziedzictwo pol-
skiej sztuki witra˝owej
, jw.

20. Informacji o sztuce konserwacji witra˝y udzieli∏ autorce Les∏aw
Heine – konserwator krakowskich witra˝y mariackich, witra˝y Sta-
nis∏awa Wyspiaƒskiego w koÊciele oo. franciszkanów w Krakowie
i wielu innych.

21. Najbardziej podobne do rzeczywistych efektów w szkle mo˝na
osiàgnàç, projektujàc witra˝e na komputerze, co mo˝e przyczyniç
si´ do lepszej wspó∏pracy mi´dzy projektantami a wykonawcami
witra˝y.

THE HERITAGE OF THE ART OF STAINED GLASS IN POLAND

STATE OF MONUMENTS, CONSERVATION, NEW STAINED GLASS IN HISTORICAL BUILDINGS

background image

55

Anna Drà˝kowska

archeolog, konserwator zabytków archeologicznych
Instytut Archeologii
Uniwersytet Miko∏aja Kopernika w Toruniu

KONSERWACJA XVII- I XVIII-WIECZNEJ DZIECI¢CEJ

ODZIE˚Y GROBOWEJ

ARCHEOLOGIA

P

rzedmiotem artyku∏u sà zabytki tek-

stylne wydobyte w trakcie prac archeo-

logicznych z krypt grobowych i grobów
podposadzkowych w koÊcio∏ach: p.w.
WNMP w Toruniu, p.w. Êw. Miko∏aja w To-
runiu

1

, p.w. Êw. Jana w Gdaƒsku

2

, p.w. Êw.

Êw. Piotra i Paw∏a w Tworkowie

3

, p.w.

NMP w Kostrzynie

4

oraz w archikatedrze

p.w. Êw. Jana w Lublinie

5

. Tylko 3 egzem-

plarze spoÊród 19 od razu po wydobyciu
poddano konserwacji

6

. Pozosta∏e frag-

menty dzieci´cej odzie˝y pozostawiono
bez dodatkowego zabezpieczenia. Niektóre
z tkanin czeka∏y a˝ 14 lat na konserwacj´.

Ze wzgl´du na z∏y stan zachowania

tekstyliów nie mo˝na by∏o dokonaç ana-
lizy kostiumologicznej bez przeprowa-
dzenia konserwacji. Konserwacji podda-
no 29 fragmentów ubiorów, które stano-
wi∏y wyposa˝enie pochówków dzieci´-
cych

7

. Cz´Êç z nich, zachowanà w wi´k-

szych fragmentach, zrekonstruowano, od-
twarzajàc pierwotnà form´ i krój. Uda∏o
si´ wykonaç 17 pe∏nych rekonstrukcji: ˝u-
panów, nakryç g∏owy, obuwia, sukienek
grobowych i koszulek. Konserwacji pod-
dano odzie˝ uszytà specjalnie na ceremo-
ni´ pogrzebowà wed∏ug obowiàzujàcych
w danym okresie kanonów mody; odzie˝,
którà dzieci nosi∏y za ˝ycia; „Êmiertel-
ne” koszulki oraz ubiory przerobione
specjalnie na potrzeby ceremonii pogrze-
bowej z odzie˝y codziennego u˝ytku.

W niniejszym artykule przedstawio-

1. Wams z krypty grobowej w koÊciele p.w. Êw. Miko∏aja w Toru-
niu; po konserwacji. Wszystkie fot.: A. Drà˝kowska.

1. Wams from a tomb crypt in the church of St. Nicholas in Toruƒ;
after conservation. All photos: A. Drà˝kowska.

ny zostanie opis prac wykonanych w ramach kon-
serwacji tylko kilku z wy˝ej wymienionych egzem-
plarzy zabytkowej odzie˝y dzieci´cej.

Opisy odzie˝y

Koszulka Anny Majremanówny, zmar∏ej w 1619 r.

8

,

wydobyta zosta∏a w 1983 r. z krypty grobowej w ko-
Êciele p.w. WNMP w Toruniu

9

. Uszyta zosta∏a spe-

cjalnie na ceremoni´ pogrzebowà z g∏adkiego, jedno-
litego jedwabiu, o splocie p∏óciennym 1/1, obecnie
w kolorze ugru (wymiary: d∏. 63 cm, szer. 75 cm, d∏.
r´kawa 34 cm).

Jej krój jest bardzo prosty, ekonomiczny.

Koszulk´ zszyto, a w∏aÊciwie uformowano na ciele
zmar∏ego dziecka z jednego, prostokàtnego, przy-
marszczonego wokó∏ szyi kawa∏ka tkaniny. Szew
zakryto szerokà falbanà, pe∏niàcà rol´ ko∏nierza. Brak
jest Êladów zapi´ç i konstrukcyjnie wydzielonej cz´Êci
zakrywajàcej plecy. Nie wyst´pujà podkroje pod szyjà
i pod pachami. R´kawy sà d∏ugie i proste. Ko∏nierz
zdobiony haftem k∏adzionym o motywie roÊlinnym.
Poszczególne elementy konstrukcyjne po∏àczono
szwem fastrygowym.

Koszulka jest przechowywana w Muzeum

Okr´gowym w Toruniu.

background image

56

Wams, pochodzàcy z po∏. XVII w., wydobyto w 1993 r.
razem ze spodniami z krypty grobowej w koÊciele
p.w. Êw. Miko∏aja w Toruniu

10

. Odzie˝ wykonana zo-

sta∏a specjalnie na ceremoni´ pogrzebowà dla kilku-
letniego dziecka, wg obowiàzujàcego w tym okresie
kanonu mody. Wykrojono jà z jedwabiu o splocie
at∏asowym, obecnie w z∏oto˝ó∏tym kolorze (wymia-
ry: d∏. przodu 46 cm, d∏. ty∏u 39 cm, d∏. r´kawów
47 cm, d∏. baskiny 12,5 cm, szer. 6 cm). Krój przed-
niej cz´Êci jest jednodzielny. Ty∏ jest dwudzielny,
rozci´ty, bez zapi´ç. Wokó∏ szyi znajduje si´ niska
stójka. Szerokie r´kawy rozci´to od wewn´trznej
strony, wymodelowano z uwzgl´dnieniem g∏ówki
i podkroju pod pachami. Na wysokoÊci pasa doszyto
baskink´ z∏o˝onà z oÊmiu trapezowatych elementów.
Wams ozdobiono srebrnà koronkà klockowà.
Koronk´ przyszyto: z przodu, w trzech pionowych
rz´dach (od nasady stójki do pasa), na szwy kon-
strukcyjne, na kraw´dzie wamsa i r´kawów, wokó∏

podkroju pod szyjà oraz na kolejne trapezowate ele-
menty baskinki. Z przodu pomi´dzy dwa centralnie,
pionowo biegnàce rz´dy srebrnej koronki przyszyto
25 guzów pasmanteryjnych, wykonanych z nici
metalowej. Guzy pe∏nià jedynie funkcj´ dekoracyjnà,
imitujà zapi´cie.

Ubiór jest tymczasowo przechowywany w Pra-

cowni Dokumentacji i Konserwacji Zabytków Ar-
cheologicznych Instytutu Archeologii Uniwersytetu
Miko∏aja Kopernika w Toruniu (il. 1).

Powijaki, pochodzàce z koƒca XVII lub prze∏omu
XVII-XVIII w., wydobyto w 1999 r. z krypty grobo-
wej (nr 7, trumna nr 3) w koÊciele p.w. NMP w Ko-
strzynie nad Odrà

11

. Wykonano je z jedwabnej ryp-

sowej wstà˝ki, obecnie w kolorze z∏otego ugru
(wymiary: d∏. 3 m 80 cm, szer. 3, 8 cm). Prawdo-
podobnie z∏o˝ono w nich do grobu kilkudniowego
noworodka.

Sposób u˝ycia powijaków by∏ bardzo prosty:

d∏ugà, jedwabnà wstà˝k´ ciasno owini´to wokó∏
niemowl´cia. Zabezpiecza∏a ona i ozdabia∏a tkanin´,
w którà zawini´te by∏o niemowl´. Prawdopodobnie
tkanina ta mia∏a kszta∏t zbli˝ony do kwadratu, nieste-
ty ˝aden jej fragment si´ nie zachowa∏. Brzeg koƒco-
wy wstà˝ki spi´to z przodu szpilkà, a na Êrodku przy-
czepiono u∏o˝onà p∏asko kokard´.

Powijaki sà przechowywane w Pracowni Archeo-

logicznej Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szczecinie
(il. 2)

12

.

Sukienka, pochodzàca z koƒca XVII lub prze∏omu
XVII-XVIII w., zosta∏a wydobyta razem z czepkiem,
trzewikami i poduszkà w 1999 r. w koÊciele p.w.
NMP w Kostrzynie nad Odrà, z krypty grobowej
(nr 7, trumna nr 1)

13

. Uszyto jà specjalnie na ceremoni´

pogrzebowà z jedwabnego, jednobarwnego ada-
maszku, w którym wzór kwiatowy uzyskano przez
zmian´ splotu at∏asowego 1/7 na satynowy 7/1

14

.

Tkanina ma obecnie kolor ˝ó∏toz∏oty (wymiary: d∏.
93 cm, szer. do∏u 74 cm, d∏. r´kawa 17 cm).

Krój sukienki jest prosty: przód jednodzielny, ty∏

dwudzielny, rozci´ty, bez zapi´ç. Przód zebrano
w cztery fa∏dy rozchodzàce si´ od kraw´dzi dekoltu
w kierunku boków. Ty∏ skrojony za szeroko, dlatego
kraw´dzie tkaniny za∏o˝ono po skosie w kierunku
r´kawów i po∏àczono je z ramionami. Dó∏ jest lekko
rozkloszowany. Dekolt okràg∏y, wykoƒczony pod-
wójnym pod∏o˝eniem tkaniny. R´kawki krótkie z do-
szytym dwudzielnym mankietem. Skrojone z g∏ówkà
i podkrojem pod pachami. D∏ugoÊç sukienki celowo
znacznie zwi´kszono, tkanina przekracza∏a lini´ stóp.
Wzd∏u˝ dolnej kraw´dzi sukienki, przy r´kawach,
wokó∏ mankietów przyszyto koronk´ klockowà o mo-
tywie roÊlinnym.

Sukienka jest przechowywana w Pracowni Ar-

cheologicznej Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szcze-
cinie (il. 3).

2. Powijaki z krypty grobowej w koÊciele p.w. NMP w Kostrzynie;
po konserwacji i rekonstrukcji.
2. Swaddling clothes from a tomb crypt in the church of the Holy
Virgin Mary in Kostrzyn; after conservation and reconstruction.

background image

57

Sukienka, pochodzàca z koƒca XVII lub z prze∏omu
XVII-XVIII w., wydobyta razem z wiankiem i po-
duszkà w 1999 r. w koÊciele p.w. NMP w Kostrzynie
nad Odrà, z krypty grobowej (nr 7, trumna nr 4)

15

.

Sukienk´ uszyto specjalnie na ceremoni´ pogrzebo-
wà z jednobarwnego jedwabiu o splocie at∏asowym
1/7

16

. Tkanina ma obecnie kolor ˝ó∏toz∏oty (wymiary:

d∏. 113 cm, szer. 90 cm, d∏. r´kawa 22 cm).

Sukienka ma konstrukcyjnie wydzielonà tylko

przednià, dwudzielnà cz´Êç. Brak jest cz´Êci okrywa-
jàcej plecy i Êladów po mocowaniu zapi´ç. Uszyto jà
z dwóch, jednakowej wielkoÊci prostokàtnych ka-
wa∏ków at∏asu, po∏àczonych jednym szwem, od de-
koltu do dolnej kraw´dzi. Od miejsca zszycia roz-
chodzà si´ w dwóch kierunkach po dwie fa∏dy, na
Êrodku znajduje si´ pionowa listwa. Na listwie przy-
pi´to szpilkami zielone kokardy, w uk∏adzie od naj-
mniejszej do najwi´kszej. Sukienka nie ma podkroju
pod szyjà, ma∏y dekolt uformowano, zaginajàc i za-
prasowujàc tkanin´. R´kawy krótkie, wykrojone
z uwzgl´dnieniem g∏ówki i podkroju pod pachami.
Przypi´to je do kraw´dzi sukienki szpilkami.
Sukienka jest przesadnie wyd∏u˝ona, przekracza
znacznie lini´ stóp. Wzd∏u˝ dolnej kraw´dzi i na r´-
kawach przyszyto wàskà, przymarszczonà, zielonà
wstà˝eczk´.

Sukienka jest przechowywana w Pracowni Ar-

cheologicznej Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szcze-
cinie (il. 4).

˚upan, pochodzàcy z prze∏omu XVII i XVIII w.,
wydobyto wraz z okryciem wierzchnim w 2001 r.
w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie, w „Êrod-
kowej” krypcie grobowej. Uszyty zosta∏, do u˝ytku
codziennego, z g∏adkiego at∏asu jedwabnego, obecnie
w kolorze ciemnobràzowym (wymiary: d∏. 70 cm, d∏.
r´kawa 38 cm).

Tylna cz´Êç ubioru ma krój jednodzielny.

Przednia cz´Êç jest dwudzielna, rozci´ta, zapinana na
15 pasmanteryjnych guzików, ozdobionych motywem
gwiazdki, które przeciàgano przez p´tlice wykonane
z plecionego sznurka. Górna cz´Êç ˝upana jest dopa-
sowana. Od pasa w dó∏ wyraênie poszerza si´, a po∏y
g∏´boko zachodzà na siebie. Po bokach znajdujà si´
rozporki i otwory na kieszenie. Pod szyjà doszyto
niskà stójk´. D∏ugie r´kawy wszyto g∏adko. Zapinano
je na haftki. Wszystkie kraw´dzie, rozporki, stójk´,
otwory na kieszenie obszyto sznureczkiem ozdobio-
nym z∏otà nicià.

˚upan jest przechowywany w archikatedrze p.w.

Êw. Jana w Lublinie (il. 5)

17

.

Odzie˝ wierzchnia, pochodzàca z prze∏omu XVII-
XVIII w., zosta∏a wydobyta wraz z ˝upanem w 2001 r.
w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie, w „Êrodko-
wej” krypcie grobowej. Odzie˝ wykrojona zosta∏a
z g∏adkiego jedwabnego at∏asu, obecnie w jasno-
bràzowym kolorze (wymiary: d∏. 80 cm, szer. w pasie
44 cm).

Odzie˝ ma nietypowy krój. Ty∏ jest jednodzielny,

przód zaÊ dwudzielny, rozci´ty, zapinany na 12 du-
˝ych, fioletowo-zielonych pasmanteryjnych guzów
i p´tlice. Górna cz´Êç odzie˝y jest dopasowana. Od
pasa znacznie si´ poszerza, a po∏y g∏´boko zachodzà
na siebie. Pod szyjà jest ∏agodnie, pó∏okràg∏o pod-
krojona. Nie ma r´kawów. Po bokach znajdujà si´
rozporki. Wszystkie kraw´dzie obszyto sznureczkiem.
Staranne szwy za ig∏à, sposób zdobienia kraw´dzi
sznureczkiem, guzy i p´tlice przyszyte wzd∏u˝ roz-
ci´cia wskazujà, ˝e nie jest to odzie˝ jednorazowa.
Jednak bli˝sza analiza wykaza∏a, i˝ szwy za∏o˝ono na
zewn´trznej, widocznej stronie, a wzd∏u˝ sznureczka
zachowa∏y si´ Êlady w∏ókien innej tkaniny, byç mo-
˝e aksamitnej. Dlatego pojawi∏o si´ przypuszczenie,
˝e kilkuletniego ch∏opca ubrano w podszewk´, byç
mo˝e od kontusza.

Odzie˝ wierzchnia jest przechowywana w archi-

katedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie (il. 7)

18

.

3. Sukienka z krypty grobowej w koÊciele p.w. NMP w Kostrzynie;
po konserwacji.
3. Dress from a tomb crypt in the church of the Holy Virgin Mary
in Kostrzyn; after conservation.

ARCHEOLOGIA

background image

58

4. Sukienka z krypty grobowej w koÊciele p.w. NMP
w Kostrzynie; po konserwacji. Sukienka nie ma cz´Êci
zakrywajàcej plecy, a r´kawki przyczepiono szpilkami do
kraw´dzi tkaniny.
4. Dress from a tomb crypt in the church of the Holy
Virgin Mary in Kostrzyn; after conservation.The back
part of the dress is missing and the sleeves had been
pinned to the edge of the fabric.

˚upan, pochodzàcy z prze∏omu XVII-XVIII w.,
wydobyto wraz z okryciem wierzchnim w 2001 r.
w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie, w „Êrod-
kowej” krypcie grobowej. Uszyty zosta∏ do u˝ytku
codziennego z wzorzystego, jedwabnego at∏asu,
obecnie w kolorze jasnobràzowym. Ornament stano-
wià du˝e kielichy kwiatowe i roÊliny u∏o˝one w wici,
umieszczone na przemian w oddzielnych kwaterach,
poprzedzielanych liniami falistymi (wymiary: d∏.
60 cm, szer. w pasie 27 cm, d∏. r´kawa 40 cm).

Krój tylnej cz´Êci jest jednodzielny. Przednia cz´Êç

jest dwudzielna, rozci´ta, zapinana na 12 pasmante-
ryjnych guzików, które przeciàgano przez p´tlice wy-
konane z plecionego sznurka. Górna cz´Êç ˝upana
jest dopasowana, a dolna od pasa poszerzana. Po∏y
zachodzà na siebie. Pod szyjà ubiór wykaƒcza stójka
wygi´ta z przodu w formie ma∏ego ko∏nierzyka.

D∏ugie r´kawy, zapinane na ma∏e, metalowe haftki,
zosta∏y wszyte g∏adko. Dolne kraw´dzie od spodu
podszyto jedwabiem. Wszystkie kraw´dzie i stójka
ozdobione srebrnym sznureczkiem.

˚upan jest przechowywany w archikatedrze p.w.

Êw. Jana w Lublinie (il. 6)

19

.

Odzie˝ wierzchnia, pochodzàca z prze∏omu XVII-
XVIII w., wydobyta wraz z ˝upanem w 2001 r. w ar-
chikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie, w „Êrodkowej”
krypcie grobowej. Odzie˝ wykrojona zosta∏a z wzo-
rzystego jedwabnego at∏asu, obecnie w jasnobràzo-
wym kolorze (wymiary: d∏. 74 cm, szer. w pasie
38 cm). Ornament stanowià bardzo g´sto rozmiesz-
czone kielichy abstrakcyjnych kwiatów, wyd∏u˝one
liÊcie i owoce przypominajàce ˝o∏´dzie.

Odzie˝ ma nietypowy krój. Ty∏ jest jednodzielny,

przód zaÊ dwudzielny, rozci´ty, zapinany na 10 du˝ych
guzów i p´tlice. Wzd∏u˝ zapi´cia przyszyto ozdobne
szamerowanie. Górna cz´Êç odzie˝y jest dopasowa-
na. Od pasa znacznie si´ poszerza, a po∏y g∏´boko za-
chodzà na siebie. Pod szyjà jest ∏agodnie, pó∏okràg∏o
podkrojona. Nie ma r´kawów. Po bokach odzie˝y znaj-
dujà si´ rozporki. Wszystkie kraw´dzie obszyto sznu-
reczkiem. Prezentowana odzie˝ wierzchnia sposobem
wykonania przypomina ubiór wierzchni opisany
wczeÊniej. Prawdopodobnie strój ten równie˝ zosta∏
przygotowany z podszewki, byç mo˝e od kontusza.

Odzie˝ wierzchnia jest przechowywana w archi-

katedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie (il. 8, 12)

20

.

Stan zachowania tkanin, przyczyny
zniszczeƒ i rodzaje zabrudzeƒ

Odzie˝ wydobyta z krypt grobowych znajdowa∏a si´
w bardzo z∏ym stanie. Zachowa∏a si´ jedynie we frag-
mentach, które by∏y porozdzierane i pozagniatane
(il. 10). Tkaniny by∏y bardzo przesuszone. Na skutek
utlenienia fibroiny ∏ama∏y si´ pod dotkni´ciem, dla-
tego te˝ niemo˝liwe by∏o rozprostowanie ich przed
wykonaniem zabiegów konserwatorskich

21

. W∏ókna

by∏y poprzerywane, w wyniku czego na powierzchni
znajdowa∏y si´ liczne ubytki, a kraw´dzie by∏y po-
rozrywane i postrz´pione (il. 12).

Kondycj´ tkanin os∏abi∏y zabrudzenia, szczelnie

oblepiajàce w∏ókna. Miejscami piasek tworzy∏ zbite
grudki. Do w∏ókien poprzylepiane by∏y równie˝

background image

6. ˚upan from a tomb crypt in the
arch-cathedral of St. John in Lublin;
after conservation.

6. ˚upan z krypty grobowej w archi-
katedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie;
po konserwacji.

5. ˚upan z krypty grobowej w archi-
katedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie; po
konserwacji.
5. ˚upan extracted from a tomb crypt
in the arch-cathedral of St. John in
Lublin; after conservation.

ARCHEOLOGIA

59

background image

60

reczki i guziki ozdobione metalowà nicià. Oprócz
tego, ˝e metal trwale zabarwi∏ w∏ókna, miejscami
oblepi∏y je produkty korozji, które rozluênia∏y splot,
powodujàc kruchoÊç tkanin i ich ∏amliwoÊç.

Najbardziej zniszczona by∏a cz´Êç odzie˝y okry-

wajàca plecy lub fragmenty tkaniny, które pod∏o˝ono
pod le˝àce w trumnie cia∏o. Elementy te poddane sà
najwi´kszemu naciskowi, który mo˝e w takim przy-
padku staç si´ katalizatorem procesów gnilnych.
Ponadto zwiàzki chemiczne powstajàce z rozk∏adu
cia∏a skumulowa∏y si´ w∏aÊnie w tej cz´Êci odzie˝y.

Analizujàc stopieƒ i rodzaj zniszczeƒ tkanin,

wyró˝niono zniszczenia, które powsta∏y w trakcie jej
u˝ytkowania oraz stanowiàce wynik zalegania w kryp-
cie na ciele zmar∏ej osoby.

Powy˝sza klasyfikacja za kryterium podzia∏u

przyj´∏a czas powstania zniszczeƒ i zabrudzeƒ.
Czynniki, b´dàce przyczynà zniszczeƒ i zabrudzeƒ
w czasie, gdy tkanina by∏a u˝ytkowana, podzielono
na mechaniczne i chemiczne. Mechaniczne wyst´po-
wa∏y zazwyczaj w kilku najbardziej charakterystycz-
nych miejscach. Najwi´ksze ich nat´˝enie skupia∏o

si´ wzd∏u˝ dolnych kraw´dzi odzie˝y. Zlokalizowano
tam liczne przetarcia, rozdarcia i naderwania. Lekkie
naderwania wyst´powa∏y tak˝e przy wlotach kiesze-
ni. Poprzecierane by∏y tak˝e kraw´dzie mankietów,
ko∏nierzyków oraz kraw´dzie wzd∏u˝ zapi´ç. Ten ro-
dzaj uszkodzeƒ rozpoznano na sukience, którà prze-
robiono ze starego stroju nale˝àcego do osoby doro-
s∏ej

22

, oraz na ˝upanach

23

, które ch∏opcy nosili za ˝y-

cia. Powy˝ej opisanych zniszczeƒ mechanicznych nie
by∏o natomiast na odzie˝y jednorazowej, którà skro-
jono z nowej tkaniny z myÊlà o ceremonii pogrze-
bowej

24

. Na odzie˝y rozpoznano równie˝ liczne

zabrudzenia wywo∏ane przez czynniki chemiczne.
Mo˝na przypuszczaç, ˝e cz´Êç z nich, na przyk∏ad
sp∏ownienie, zaplamienia, odbarwienia w wyniku
prania, powsta∏a w trakcie jej u˝ytkowania.

Niestety, w kilku przypadkach zniszczenia tkanin

zosta∏y pog∏´bione przez przyj´tà przez archeologów
niew∏aÊciwà metod´ wydobywania tekstyliów oraz
ich nieprawid∏owe zabezpieczenie po wydobyciu.
Destrukcj´ pog∏´bi∏ równie˝ nieodpowiedni sposób
przygotowania zabytkowych tkanin do transportu.

szczàtki organiczne, fragmenty tru-
mien i drewnianych wiórów (il. 11).
Dodatkowo odzie˝ pokrywa∏a gruba
warstwa kurzu, co tworzy∏o dogodne
warunki do rozwoju mikroorganiz-
mów. W wyniku utleniania si´ barw-
ników roÊlinnych lub te˝ reakcji ze
zwiàzkami chemicznymi powstajàcy-
mi w trakcie rozk∏adu cia∏a tkani-
ny straci∏y swojà pierwotnà barw´.
Obiekty by∏y bardzo zaplamione,
m.in. wydzielinami powstajàcymi
w trakcie rozk∏adu cia∏a ludzkiego.
Ich powierzchnia by∏a zagrzybiona,
pokrywa∏ jà bia∏y nalot. Pomi´dzy niç-
mi znajdowa∏y si´ kokony owadów.
Równie˝ srebrne koronki i guzy, któ-
rymi ozdobiono odzie˝, by∏y bardzo
zniszczone.

W wielu przypadkach nastàpi∏a

degradacja nici metalowej. W naj-
gorszym stanie by∏a jej zewn´trz-
na warstwa, zwana owijkà (il. 9).
Tworzy∏a jà cieniutka metalowa
blaszka, która otacza∏a jedwabnà du-
sz´. W wielu miejscach owijka za-
chowa∏a si´ jedynie we fragmentach,
ods∏aniajàc jedwabne w∏ókna. Blaszka
w wyniku procesów korozyjnych
straci∏a swój pierwotny srebrny blask.
Miejscami mo˝na go jeszcze dojrzeç,
oglàdajàc koronki pod mikroskopem.
Na tkaninie, w miejscach, gdzie by∏a
przyszyta koronka, pozosta∏y ciemne
plamy po korozji owijki. Âlady po ko-
rozji metali pozostawi∏y na tkaninie
równie˝ szpilki, haftki oraz sznu-

7. Odzie˝ wierzchnia (prawdopodobnie podszewka od kontusza)
z krypty grobowej w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie; po
konserwacji.
7. Top clothes (probably lining from a kontusz) from a tomb crypt
in the arch-cathedral of St. John in Lublin; after conservation.

background image

61

ARCHEOLOGIA

fragmentów odzie˝y na sucho, obawiajàc si´ pog∏´-
bienia ich destrukcji. Poza tym usuwanie zabrudzeƒ
na sucho pozwoli∏oby jedynie pozbyç si´ nawar-
stwieƒ powierzchniowych. Pracujàc tà metodà, nie
uda∏oby si´ we w∏aÊciwy sposób oczyÊciç przestrzeni
mi´dzy w∏óknami i niemo˝liwe by∏oby równie˝ usu-
ni´cie poprzyklejanych grudek piasku i pozosta∏oÊci
organicznych. Zabieg ten ogranicza∏by si´ jedynie do
odkurzenia powierzchni.

Wybrano zatem metod´ usuwania zabrudzeƒ

na mokro. Zanim jednak podj´to zwiàzane z tym
czynnoÊci, delikatnie zwil˝ono w∏ókna, by je uela-
styczniç. Zaniechano tak˝e na wst´pie rozk∏adania
fragmentów odzie˝y i prostowania zgnieceƒ do
czasu, gdy jedwabie odzyska∏y nieco elastycznoÊci.

Wst´pne post´powanie jest niezwykle wa˝ne, ponie-
wa˝ moment wydobywania tkanin jest dla nich mo-
mentem krytycznym. Nagle obiekty zostajà przenie-
sione do zupe∏nie nowego Êrodowiska, odmiennego
od tego, w którym zalega∏y przez lata. Gwa∏townie
zmieniajà si´ wilgotnoÊç i temperatura ich przecho-
wywania. Problemy te sà cz´sto lekcewa˝one przez
archeologów, a eksploracja tak cennych znalezisk od-
bywa si´ niejednokrotnie bez nadzoru konserwatora

25

.

Cz´sto od tych czynników zale˝y mo˝liwoÊç prze-
prowadzenia konserwacji, rekonstrukcji, analizy kos-
tiumologicznej, a w skrajnych sytuacjach od po-
st´powania archeologów zale˝y nawet przetrwanie
obiektu.

Dezynfekcja

Dezynfekcji omawiane obiekty
poddano dwa razy. Pierwszy
raz przed przystàpieniem do
prac konserwatorskich. Zabytki
umieszczono wówczas w komo-
rze gazowej i poddano dzia∏a-
niu tlenku etylenu. Po oczysz-
czeniu tkanin powtórzono za-
bieg dezynfekcji, nak∏adajàc p´-
dzelkiem na tkaniny 0,5% roz-
twór p-chloro-m-krezolu w me-
tanolu (PCMC)

26

. Nast´pnie

tkaniny zawini´to w worki
i przez dwa tygodnie pozosta-
wiono pod dzia∏aniem trucizny.
Zabieg dezynfekcji powtórzono
ze wzgl´du na specyfik´ Êro-
dowiska, z jakiego wydobyto
tkaniny (krypty grobowe i gro-
by podposadzkowe) oraz oba-
wy, ˝e oczyszczanie nie zosta-
∏o przeprowadzone do koƒca,
a pozostawione zabrudzenia
mog∏y stanowiç po˝ywk´ dla
rozwoju mikroorganizmów.
W trakcie przeprowadzania za-
biegu zachowano du˝à ostro˝-
noÊç, majàc na uwadze wysokà
toksycznoÊç substancji.

Oczyszczanie tkanin

Stan zachowania tkanin narzu-
ci∏ sposób oczyszczania obiek-
tów. Zdeterminowa∏ równie˝
kolejnoÊç wykonywanych czyn-
noÊci. Wszystkie tkaniny, które
trafi∏y do pracowni, by∏y prze-
suszone i ∏amliwe. Dlatego te˝
odstàpiono od oczyszczania

8. Top clothes (probably lining from a kontusz) extracted from a tomb crypt in the arch-
cathedral of St. John in Lublin; after conservation.

8. Odzie˝ wierzchnia (prawdopodobnie podszewka od kontusza) z krypty grobowej w archika-
tedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie; po konserwacji.

background image

62

W wi´kszoÊci przypadków od∏o˝ono na póêniej rów-
nie˝ odpruwanie srebrnych i z∏otych koronek.

Przed przystàpieniem do uelastyczniania w∏ókien

wykonano próby ró˝nymi Êrodkami chemicznymi.
Starano si´ odnaleêç substancj´, która spe∏nia∏aby
wszystkie oczekiwania konserwatorskie. Najlepsze
efekty uzyskano w trakcie zwil˝ania przesuszonych
w∏ókien 5% i 10% roztworem wodnym PEG-u 200
(glikolu polietylenowego) lub PEG-u 300. Substancje
te dodatkowo spulchnia∏y zabrudzenia, dzi´ki czemu
∏atwiej by∏o z powierzchni tkanin usunàç twarde
grudki, nie pog∏´biajàc destrukcji w∏ókien.

Zabieg nawil˝ania w∏ókien przeprowadzano bar-

dzo powoli, gdy˝ gwa∏towne namoczenie mog∏oby
spowodowaç zbyt du˝e napr´˝enia, które w rezulta-
cie doprowadzi∏yby do ich sp´kania i ca∏kowitego
os∏abienia spoistoÊci jedwabiu. Dlatego najpierw de-
likatnie zraszano ma∏e fragmenty tkaniny, a gdy ca∏a
powierzchnia by∏a ju˝ mokra, zanurzano jà w 10%
wodnym roztworze PEG-u 200 lub PEG-u 300,
w temperaturze 30-35°C. Po kilku dniach kàpiel
wzmocniono Preteponem G, który wykorzystano
jako Êrodek pioràcy. Dzi´ki kàpielom w PEG-u tka-
niny zwi´kszy∏y swojà odpornoÊç na czynniki me-
chaniczne, jednak w trakcie oczyszczania w dalszym
ciàgu trzeba by∏o zachowywaç du˝à ostro˝noÊç.
Dlatego te˝ tkaniny uk∏adano na szklanych p∏ytach

lub na siatkach z tworzywa sztucznego i dopiero
wtedy usuwano nawarstwienia.

Oczyszczanie przeprowadzono ma∏ymi partiami

i ciàgle kontrolowano rezultaty pracy, obserwujàc tka-
nin´ pod mikroskopem. U∏atwia∏o to zlokalizowanie
i okreÊlenie zasi´gu i rodzaju zabrudzeƒ. Aby w∏aÊ-
ciwie i rzetelnie przeprowadziç zabieg oczyszczania,
niektóre fragmenty odzie˝y trzeba by∏o rozpruwaç,
pozszywane i pozaginane zakamarki stanowi∏y bo-
wiem miejsce, w którym zbiera∏y si´ zabrudzenia,
zw∏aszcza piasek i fragmenty wyÊció∏ki. Dlatego te˝
w trakcie usuwania zabrudzeƒ skalpelem ostro˝nie
rozpruwano mankiety, stójki oraz brzegowe wykoƒ-
czenia kraw´dzi, tak by nie przeciàç nadwer´˝onych
w∏ókien.

Du˝o problemów nastr´cza∏o równie˝ oczysz-

czanie tkanin z produktów korozji, pochodzàcych
z metalowych detali pasmanteryjnych i szpilek.
Tworzy∏y one zwarte, sztywne nawarstwienia, wlepio-
ne mi´dzy w∏ókna. Usuwanie zespolonych produk-
tów korozji by∏o bardzo trudne, gdy˝ nale˝a∏o unikaç
powa˝niejszych ingerencji w struktur´ obiektu. Nie
zawsze by∏o to mo˝liwe. Zdarza∏o si´ bowiem, ˝e
os∏abione w∏ókna, w trakcie usuwania nawarstwieƒ
rdzy, kruszy∏y si´ i odpada∏y wraz z nià. W wyniku
tego procesu pojawia∏y si´ ubytki. Aby u∏atwiç
zmi´kczanie zabrudzeƒ, wykonywano próby i zdecy-
dowano zastosowaç na miejsca, gdzie pow∏oka ko-
rozyjna by∏a gruba – oprócz kàpieli w wodnym roz-
tworze PEG-u 200 – równie˝ kompresy z soli sodo-
wej zakwaszonej kwasem octowym

27

lub cytrynowym.

Wykonywano równie˝ próby z winianem sodowo-
potasowym. Zwiàzki te zmi´kcza∏y nawarstwienia,
jednak nie przynosi∏y zadowalajàcego efektu, bo-
wiem nie udawa∏o si´ uniknàç niewielkich ubytków
oraz pozbyç rdzawych zaplamieƒ wyst´pujàcych na
powierzchni jedwabiu, b´dàcych Êladem kontaktu
z korodujàcym metalem. Poza tym kompresowanie
nale˝a∏o powtarzaç, co z kolei dodatkowo os∏abia∏o
w∏ókna. Tkaniny wielokrotnie p∏ukano, a ostatnià
kàpiel wykonano w wodzie destylowanej.

W trakcie oczyszczania starano si´ uwolniç

obiekty od brudnych nawarstwieƒ uszczelniajàcych
ich powierzchni´. Dok∏adano staraƒ, aby czynnoÊç t´
wykonaç nale˝ycie, gdy˝ pozostawione osady, os∏a-
biajàc w∏ókna, mog∏y staç si´ êród∏em dalszej ich
destrukcji oraz po˝ywkà dla mikroorganizmów.
Zabrudzenia usuwano ig∏à preparacyjnà, skalpelem,
p´setà, mi´kkim p´dzelkiem i tamponami. Zabieg
oczyszczania tkanin nie by∏ czynnoÊcià jednorazowà.
Ze wzgl´du na specyfik´ wewn´trznych struktur
czynnoÊç oczyszczania w∏ókien przeprowadzano
wielokrotnie, dlatego te˝ by∏ to jeden z najbardziej
czasoch∏onnych etapów prac.

Czas trwania zabiegu oczyszczania uzale˝niony

by∏ od nast´pujàcych czynników:

q

stanu zachowania obiektu;

q

wielkoÊci obiektu;

q

stopnia zabrudzenia;

9. Jeden z 25 guzów pasmanteryjnych, którymi ozdobiono dzie-
ci´cà odzie˝. Zdj´cie wykonano pod mikroskopem w znacznym
powi´kszeniu; widoczne zniszczenia metalowej owijki.

9. One of the 25 trimming studs used for decorating children’s
clothes. The photograph was taken with a microscope (enlarged
10 x); visible damage of the metal twine.

background image

63

ARCHEOLOGIA

q

rodzaju zabrudzeƒ: produkty procesów gnilnych, pia-
sek, wióry drewniane, wyÊció∏ka, plamy b´dàce
wynikiem dzia∏ania grzybów i bakterii, plamy
powsta∏e w wyniku kontaktu ze zwiàzkami che-
micznymi powstajàcymi w trakcie rozk∏adu cia∏a,
produkty korozji metali;

q

rodzaju tkaniny, z jakiej odzie˝ wykonano (g´stoÊç
splotu, gruboÊç w∏ókna).

Zdarza∏o si´ równie˝, ˝e odst´powano od do-

k∏adnego doczyszczania w przypadkach, gdy konty-
nuowanie prac mog∏o pog∏´biç destrukcj´ obiektu

28

.

W takich sytuacjach t´ czynnoÊç podejmowano po

dzonych próbach do wzmocnienia i zabezpieczenia
dzieci´cej odzie˝y grobowej u˝yto kompozycji, na
którà sk∏ada∏y si´ nast´pujàce substancje: Paraloid
B72, glikol polietylenowy 300 (PEG 300) w metanolu
i toluenie. Mieszanina ta w du˝ej mierze spe∏nia∏a
pok∏adane w niej nadzieje. Impregnat nak∏adano na
tkaniny p´dzelkiem tak, aby dok∏adnie pokry∏ ca∏à
ich powierzchni´. Zwracano równie˝ uwag´, aby
Êrodek wzmacniajàcy przeniknà∏ mi´dzy w∏ókna. Po
zakoƒczeniu nak∏adania impregnatu tkanin´ zawijano
szczelnie w worki foliowe. Tak zapakowane ma-
teria∏y odk∏adano do wysychania.

raz kolejny tu˝ przed przystàpie-
niem do dublowania poszczegól-
nych elementów odzie˝y, gdy w∏ók-
na by∏y ju˝ osuszone i ujawnia∏y
si´ zanieczyszczenia niewidoczne
na mokrych tkaninach. Migrowa∏y
one zw∏aszcza na powierzchni´ tych
tkanin, które poddano impregnacji.
Odparowujàcy rozpuszczalnik, wspó∏-
tworzàcy kompozycj´ impregnatu,
wyprowadza∏ na powierzchni´ bru-
dy ukryte w zakamarkach splotu.

Impregnacja

Impregnacji poddawano tylko trzy
tkaniny, których w∏ókna by∏y bar-
dzo zniszczone, w wyniku czego ∏a-
ma∏y si´ przy ka˝dym dotkni´ciu

29

.

Bez kompozycji wzmacniajàcej nie
mia∏yby one szans na przetrwanie
i rekonstrukcj´.

Zabieg impregnacji polega∏ na

wprowadzeniu w struktury tkaniny
kompozycji wzmacniajàcej w∏ókna
i zabezpieczajàcej jednoczeÊnie
przed szkodliwym dzia∏aniem czyn-
ników zewn´trznych

30

. Od kompozy-

cji u˝ywanej do impregnacji tkanin
wymaga si´, aby:

q

zwi´ksza∏a wytrzyma∏oÊç tkanin

na czynniki mechaniczne,

q

stanowi∏a zabezpieczenie przed

czynnikami zewn´trznymi,

q

nadawa∏a w∏óknom elastycznoÊç,

q

dobrze penetrowa∏a przestrzenie
splotu tkaniny,

q

nie wywo∏ywa∏a zmian barwy
obiektu, nie usztywnia∏a w∏ókien,

q

by∏a odporna na zmiany tempera-
tury, wilgotnoÊci (niehigroskopij-
na), procesy starzenia,

q

by∏a ∏atwa do usuni´cia (Êrodek
musi byç odwracalny).

Trudno by∏o jednak znaleêç

impregnat spe∏niajàcy wszystkie
wymienione cechy. Po przeprowa-

10. Odzie˝ wierzchnia (prawdopodobnie podszewka od kontusza) przed konserwacjà.
Na powierzchni widoczne zabrudzenia i zagniecenia.
10. Top clothes (probably lining from a kontusz) prior to conservation. Visibly soiled and
crushed surface.

background image

64

Stabilizacja procesu impregnacji wymaga∏a d∏u-

giego czasu. Istotne by∏o bowiem, aby odparowy-
wanie rozpuszczalników przebiega∏o bardzo powoli,
pod Êcis∏à kontrolà. Gwa∏towne odparowanie roz-
puszczalnika mog∏oby spowodowaç migracj´ impre-
gnatu z wewn´trznych struktur tkaniny na jej po-
wierzchni´. Gdyby dosz∏o do takiej sytuacji, substan-
cja wzmacniajàca nie spe∏ni∏aby swojego zadania
i tkanina nadal pozosta∏aby wra˝liwa na czynniki
mechaniczne.

Prawid∏owo na∏o˝ony impregnat zwi´kszy∏ wy-

trzyma∏oÊç na czynniki mechaniczne, jednak wokó∏
w∏ókien utworzy∏a si´ pow∏oka os∏abiajàca dzia∏anie
kleju u˝ywanego do zespajania oryginalnej tkaniny
zabytkowej z dubla˝em.

Dublowanie i rekonstruowanie odzie˝y

Ze wzgl´du na to, ˝e poddana konserwacji dzieci´ca
odzie˝ zachowa∏a si´ we fragmentach, jej kraw´dzie
by∏y postrz´pione, miejscami porozrywane, a na po-
wierzchni znajdowa∏y si´ liczne ubytki, zdecydowa-
no si´ na przeprowadzenie zabiegu dublowania i od-

tworzenie brakujàcych cz´Êci stroju. Dodatkowym
argumentem, który przemawia∏ za takim post´powa-
niem, by∏ zamys∏ ekspozycji poddanej konserwacji
odzie˝y w gablotach muzealnych. Konserwatorom
zale˝a∏o zatem na zwi´kszeniu jej atrakcyjnoÊci pod
wzgl´dem wystawienniczym.

Tkanina dublujàca wzmocni∏a zabytkowy jed-

wab. Uzupe∏ni∏a te˝ ubytki i pomog∏a po∏àczyç os∏a-
bione w∏ókna w ca∏oÊç. Zabieg ten umo˝liwi∏ prze-
prowadzenie rekonstrukcji, a nast´pnie odtworzenie
pierwotnej formy odzie˝y. Dzi´ki zastosowaniu
dubla˝u, którego jednak najwa˝niejszym zadaniem
by∏o docià˝enie starych w∏ókien i przej´cie funkcji
noÊnej

31

, pojawi∏a si´ mo˝liwoÊç wyeksponowania

XVII- i XVIII-wiecznych tekstyliów na pionowo
ustawionych manekinach.

Podstawowym i najwi´kszym problemem by∏o

znalezienie odpowiedniego materia∏u dublujàcego
i w∏aÊciwego kleju. Na podstawie wielu przeprowa-
dzonych prób ustalono w∏aÊciwoÊci, jakimi powi-
nien charakteryzowaç si´ klej u˝yty do dublowania.
Nie powinien on mianowicie:

q

zmieniaç barwy tkaniny podklejanej,

11. ˚upan bardzo zabrudzony, jedwabne w∏ókna w wyniku przesuszenia uleg∏y skruszeniu, co doprowadzi∏o do zniszczenia wi´kszej cz´Êci
dolnej partii odzie˝y.

11. ˚upan, much soiled and with over-dry silk fibres which have crumbled, thus damaging the lower part of the apparel.

background image

65

tworzy∏ przeêroczysty „film”, przek∏adano go na
tkanin´ zabytkowà. Po zakoƒczeniu dublowania i re-
konstruowania poszczególnych elementów, przyst´-
powano do odtwarzania i modelowania ca∏ej formy
odzie˝y. JeÊli mia∏a ona pierwotnie metalowe ele-
menty pasmanteryjne, które w trakcie oczyszczania
odpruto, doszywano je (po oczyszczeniu) w te same

miejsca. W miar´ potrzeb miejscami dodatkowo
∏àczono obie tkaniny technikà iglanà.

Substancje, których u˝yto do dezynfekcji teks-

tyliów oraz sposób jej przeprowadzenia, spe∏ni∏y
oczekiwania konserwatorów i nie pog∏´bi∏y destrukcji
tkanin. Dzieci´ca odzie˝ grobowa przechowywana
w suchych pomieszczeniach nie potrzebowa∏a

ARCHEOLOGIA

q

pod wp∏ywem czasu zmieniaç
swoich w∏aÊciwoÊci,

q

ulegaç dzia∏aniu promieni s∏o-
necznych,

q

byç zabarwiony (klej bezbarwny),

q

wnikaç zbyt g∏´boko pomi´dzy
w∏ókna,

q

byç trudny do usuni´cia (zabieg
musi byç odwracalny),

q

wydostawaç si´ na prawà stron´
tkaniny w postaci plam,

q

wchodziç w reakcje chemiczne
z tkaninà zabytkowà,

q

usztywniaç ani tkaniny zabytko-
wej, ani dubla˝u (powinien stwo-
rzyç elastycznà pow∏ok´),

q

byç podatny na drobnoustroje,

q

utrudniaç ∏àczenia dwóch tkanin
(powinien dobrze je ∏àczyç).

Po przeprowadzeniu prób zde-

cydowano si´ na u˝ycie kleju akry-
lowego 498 HV (Lascaux), który wy-
kazywa∏ najkorzystniejsze w∏aÊci-
woÊci

32

. Tworzy on przeêroczysty

„film”, nabierajàcy pod wp∏ywem
ciep∏a w∏aÊciwoÊci klejàcych. Nie
usztywnia w∏ókien oraz ich nie pla-
mi. Jest odwracalny, a jego nadmiar
mo˝na ∏atwo usunàç. Nie pog∏´bia
destrukcji tkaniny zabytkowej, co
stanowi jeden z jego najwa˝niej-
szych walorów. Jedynà cechà nie-
po˝àdanà tego kleju by∏o zmniejsze-
nie si∏y ∏àczenia przy tkaninach
uprzednio poddanych impregnacji.

Materia∏em dublujàcym by∏

at∏as jedwabny i satyna. Po prze-
prowadzeniu analizy zachowanych
fragmentów, 17 egzemplarzy odzie˝y
wytypowano do zdublowania i zre-
konstruowania. Przed przystàpie-
niem do dublowania ka˝dy element
dzieci´cej odzie˝y rozpruto tak, aby
mo˝na by∏o go roz∏o˝yç p∏asko
i g∏adko rozprasowaç. Na podstawie
zachowanych cz´Êci ubioru wyko-
nano szablony, wed∏ug których od-
twarzano brakujàce elementy, wy-
krawajàc je z tkaniny dublujàcej.
Klej najpierw nanoszono p´dzel-
kiem na papier silikonowy, a gdy

12. Odzie˝ wierzchnia (prawdopodobnie podszewka od kontusza) przed konserwacjà;
bardzo zabrudzona, przesuszona, z licznymi dziurami zw∏aszcza w cz´Êci okrywajàcej
plecy.
12. Top clothes (probably lining from a kontusz) prior to conservation, greatly soiled and
coagulated, with numerous holes, especially in the back.

background image

66

powtarzania tego zabiegu. Stroje eksponowane
w krypcie grobowej w archikatedrze w Lublinie
pozostajà pod sta∏ym nadzorem konserwatorskim.
Glikol polietylenowy 200 i 300 u˝yty do uelastycz-
nienia w∏ókien zwi´kszy∏ wytrzyma∏oÊç tkanin na
czynniki mechaniczne. Dzi´ki temu mo˝liwe by∏o
rozprostowanie tkanin i przeprowadzenie kolejnych
etapów prac. Niestety, nie uda∏o si´ przywróciç pe∏-
nej elastycznoÊci tkaninom, z których uszyto jednà
z sukienek (wydobytà w koÊciele p.w. NMP w Ko-
strzynie), ˝upan i odzie˝ wierzchnià (wydobyte w archi-
katedrze w Lublinie). Dlatego te˝ zdecydowano si´
na wzmocnienie ich impregnatem. Os∏abia∏ on jednak
dzia∏anie kleju u˝ytego do dublowania.

Ârodki wykorzystane przy oczyszczaniu teks-

tyliów nie pog∏´bia∏y destrukcji tkanin, zmi´kczy∏y
zabrudzenia i u∏atwi∏y ich usuwanie. Nie uda∏o si´
jednak usunàç wszystkich zaplamieƒ. Problemy
wystàpi∏y równie˝ przy oczyszczaniu elementów
pasmanteryjnych wykonanych z nici metalowej.
W wi´kszoÊci przypadków silnie skorodowana owij-
ka kruszy∏a si´ i ∏ama∏a, odkrywajàc jedwabne w∏ók-
na. ˚adne zabiegi konserwatorskie nie mog∏y przy-
wróciç jej blasku. Mo˝na by∏o jedynie podjàç prób´
impregnacji pasmanterii. Impregnat, taki sam, które-
go u˝yto do wzmacniania tkanin, skleja∏ skorodowa-
nà owijk´, zapobiegajàc, a w∏aÊciwie zmniejszajàc jej
p´kanie i kruszenie si´.

W trakcie rekonstruowania odzie˝y, która przed

z∏o˝eniem do grobu by∏a noszona na co dzieƒ, nie
pojawia∏y si´ wi´ksze problemy przy odtwarzaniu jej
przestrzennej formy. Choç konstrukcja odzie˝y jedno-
razowej jest znacznie prostsza, trudno by∏o uzyskaç
atrakcyjnà pod wzgl´dem wystawienniczym form´,
gdy˝ wi´kszoÊç strojów przygotowanych specjalnie
na ceremoni´ pogrzebowà formowano dopiero na
ciele dziecka le˝àcego w trumnie. Odzie˝ tego rodza-
ju nie ma konstrukcyjnie wydzielonej cz´Êci okrywa-
jàcej plecy, a niejednokrotnie r´kawki przypinane sà
szpilkami do bocznych kraw´dzi tkaniny (sukienka
uszyta z g∏adkiego jedwabnego at∏asu, wydobyta
w koÊciele p.w. NMP w Kostrzynie).

1. M. Grupa, Ubiór mieszczan toruƒskich z XVI-XVIII w. w Êwietle
badaƒ archeologicznych krypt koÊcio∏a p.w. Wniebowzi´cia Naj-
Êwi´tszej Marii Panny w Toruniu,
Toruƒ 2003, (mpis pracy dok-
torskiej w archiwum Uniwersytetu Miko∏aja Kopernika w Toruniu).

2. A. Drà˝kowska, Odzie˝ dzieci´ca w Polsce w XVII i XVIII wieku
w Êwietle êróde∏ sepulkralnych i ikonograficznych
, Toruƒ 2002,
cz.1, s. 176, ryc. 56; cz. 2, Katalog, poz. kat. I/C/19 (mpis pracy dok-
torskiej w archiwum Uniwersytetu Miko∏aja Kopernika w Toruniu).

3. M. Podkaƒska, M. Ratajczyk, Dokumentacja konserwatorska:
Zespó∏ XVII-wiecznych strojów i tkanin z pochówków rodziny von
Reiswitz,
Warszawa 1996 (mpis w Pracowni Konserwacji Tkanin
PKZ SA w Warszawie).

4. E. Wilgocki, R. Kamiƒski, S. S∏owiƒski, A. Uciechowska-Gaw-
ron, H. Kustosz, R. Rogosz, Ratownicze badania archeologiczno-
architektoniczne w obr´bie koÊcio∏a NMP Kostrzyn n. Odrà –
koÊció∏ farny
, Szczecin 1999 (mpis w Pracowni Archeologicznej
Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szczecinie); A. Drà˝kowska, Doku-
mentacja konserwatorska prac przeprowadzonych na zabytkowej
odzie˝y dzieci´cej wydobytej z krypty grobowej w koÊciele NMP
w Kostrzynie nad Odrà
, Toruƒ 2002 (mpis w Pracowni Archeolo-
gicznej Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szczecinie); A. Drà˝kowska,
Dzieci´ca odzie˝ grobowa z krypty koÊcio∏a NMP w Kostrzynie
nad Odrà,
(w:) Lubuskie Materia∏y Konserwatorskie, Zielona
Góra 2004, t. 2, s. 31-40.

5. R. Niedêwiadek, Wst´pne opracowanie wyników badaƒ archeo-
logicznych w kryptach pod po∏udniowà nawà bocznà archikatedry
w Lublinie
, Lublin 2001, fot. 108 (mpis w Wojewódzkim Urz´dzie

Ochrony Zabytków w Lublinie); A. Drà˝kowska, M. Grupa, Doku-
mentacja konserwatorska prac przeprowadzonych na zabytkach
tekstylnych, metalowych i drewnianych
, Toruƒ 2002, (mpis
w Wojewódzkim Urz´dzie Ochrony Zabytków w Lublinie).
6. Sukienka Klary von Reiswitz, ˝upan Jerzego Wilhelma von Reis-
witz i koszulka Leopolda von Reiswitz, wydobyte z krypty grobowej
w koÊciele p.w. Êw. Êw. Piotra i Paw∏a w Tworkowie, zosta∏y pod-
dane konserwacji w Pracowni Konserwacji Tkanin PKZ SA
w Warszawie. M. Podkaƒska, M. Ratajczyk, jw.
7. Konserwacj´ przeprowadzono w Pracowni Dokumentacji i Kon-
serwacji Zabytków Archeologicznych Instytutu Archeologii Uni-
wersytetu Miko∏aja Kopernika w Toruniu.
8. T. Friedelówna, Polskie napisy trumienne w toruƒskim koÊciele
Wniebowzi´cia NajÊwi´tszej Marii Panny
, (w:) Inskrypcje toruƒ-
skie
, pod red. I. Sawickiej, Toruƒ 1999, s. 87-97.
9. A. Drà˝kowska, jw., Toruƒ 2002, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/A/1.
10. Ibidem, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/C/18.
11. E. Wilgocki, R. Kamiƒski, S. S∏owiƒski, A. Uciechowska-Ga-
wron, H. Kustosz, R. Rogosz, jw.
12. A. Drà˝kowska, jw., cz. 2, Katalog, poz. kat. II/A/4. Tej˝e,
Dokumentacja konserwatorska prac przeprowadzonych na za-
bytkowej odzie˝y dzieci´cej wydobytej z krypty grobowej w ko-
Êciele NMP w Kostrzynie nad Odrà
, Toruƒ 2000 (mpis w Pracow-
ni Archeologicznej Zamku Ksià˝àt Pomorskich w Szczecinie).
tej˝e, Dzieci´ca odzie˝ grobowa z krypty koÊcio∏a NMP w Ko-
strzynie nad Odrà
, (w:) Lubuskie Materia∏y Konserwatorskie,
Zielona Góra 2004, t. 2, s. 31-40.

Przypisy

Dr Anna Drà˝kowska, archeolog i konserwator zabytków
archeologicznych, jest pracownikiem Uniwersytetu Miko-
∏aja Kopernika w Toruniu. Specjalizuje si´ w konserwacji
zabytków wykonanych z surowców pochodzenia organicz-
nego. Najwi´cej uwagi poÊwi´ca konserwacji i rekonstrukcji
zabytkowej odzie˝y wydobywanej z krypt grobowych.
W 2002 r. otrzyma∏a nagrod´ Unii Europejskiej za
ochron´ dziedzictwa kulturowego, a w 2004 r. – Nagrod´
Specjalnà Ministra Kultury. W kr´gu jej zainteresowaƒ
znajduje si´ XVII- i XVIII-wieczna kultura funeralna.

background image

67

13. Ibidem, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/A/6.
14. J. Maik, Wyniki analiz nowo˝ytnych tkanin pochodzàcych z ko-
Êcio∏ów w Kostrzynie, Toruniu i Gdaƒsku
, ¸ódê 2001 (mpis
w Pracowni Dokumentacji i Konserwacji Zabytków Archeologicz-
nych Instytutu Archeologii Uniwersytetu Miko∏aja Kopernika
w Toruniu).
15. A. Drà˝kowska, jw., cz. 2, Katalog, poz. kat. II/B/17.
16. J. Maik, jw.
17. A. Drà˝kowska, jw., cz. 2, Katalog, poz. kat. II/B/13.
18. Ibidem, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/B/14.
19. Ibidem, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/B/15.
20. Ibidem, cz. 2, Katalog, poz. kat. II/B/16.
21. H. Rawa-Szubert, H. Hryszko, J. Kehl, Konserwacja ubiorów
pochodzàcych z sarkofagów ksià˝àt s∏upskich,
„Ochrona Zabyt-
ków”, 1981, nr 1-2, s. 72-81.
22. Ze starej tkaniny, pochodzàcej z odzie˝y osoby doros∏ej, uszyto
sukienk´. A. Drà˝kowska, jw., cz. 2, Katalog, poz. kat. I/A/6. Na
tkaninach wydobywanych z grobu stopieƒ zniszczeƒ wywo∏any
czynnikami chemicznymi by∏ ogromny i tak naprawd´ trudno jest
jednoznacznie wskazaç, które zniszczenia powsta∏y jeszcze przed
z∏o˝eniem do grobu, a które sà wynikiem zalegania na rozk∏adajà-
cym si´ ciele.
23. Na co dzieƒ noszone by∏y m.in. ˝upan, poz. kat. I/B/13, pod-
szewka od kontusza, poz. kat. I/B/14, ˝upan, poz. kat. I/B/15 i inne.
Ibidem.
24. Z nowej tkaniny skrojono m.in. koszulk´ niemowl´cà, poz. kat.
I/A/1, wams, poz. kat. I/B/9, spodnie, poz. kat. I/B/9a i inne.
Ibidem.

25. A. Drà˝kowska, M. Grupa, Ogólne zasady udzielania pierwszej
pomocy zabytkom archeologicznym podczas wykopalisk
, (w:)
Pierwsza pomoc dla zabytków archeologicznych, red. Z. Koby-
liƒski, Warszawa 1998, s. 13-47.

26. A. B. Strzelczyk, J. Karbowska-Berent, Drobnoustroje i owady
niszczàce zabytki i ich zwalczanie
, Toruƒ 2004, s. 208.

27. Próby z tà substancjà przedstawiono w artykule omawiajàcym
zabiegi konserwatorskie przeprowadzone na odzie˝y wydobytej
z sarkofagów ksià˝àt s∏upskich. A. Rawa-Szubert, H. Hryszko,
J. Kehl, Konserwacja ubiorów pochodzàcych z sarkofagów ksià˝àt
s∏upskich
, „Ochrona Zabytków”, 1981, nr 1-2, s. 72-81.

28. Bardzo zniszczone i nadgnite w∏ókna mia∏a sukienka uszyta
z wzorzystego jedwabiu, wydobyta w koÊciele p.w. NMP w Ko-
strzynie oraz ˝upan wydobyty w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lu-
blinie. Obiekty te oczyszczono jedynie wst´pnie, gdy˝ obawiano si´
rozluênienia splotu, w rezultacie czego mog∏o dojÊç do rozpad-
ni´cia si´ tkaniny.

29. Impregnacji poddano sukienk´ uszytà z wzorzystego jedwabiu,
wydobytà w koÊciele p.w. NMP w Kostrzynie oraz ˝upan i odzie˝
wierzchnià wydobyte w archikatedrze p.w. Êw. Jana w Lublinie.

30. W. Âlesiƒski, Konserwacja tkanin, (w:) Konserwacja zabytków
sztuki
, Warszawa 1995, t. 3, s. 55-81.

31. W. Âlesiƒski, jw., s. 71.

32. Klej ten by∏ równie˝ u˝ywany do wykonywania dubla˝u, m.in.
w Pracowni Konserwacji Tkanin PKZ SA w Warszawie. M. Pod-
kaƒska, M. Ratajczyk, jw.

ARCHEOLOGIA

T

he article deals with textile monuments extracted
in the course of archaeological work from crypts

and tombs situated below floors in the churches of the
Assumption of the Holy Virgin Mary in Toruƒ, St.
Nicholas in Toruƒ, St. John in Gdaƒsk, St. Peter
and Paul in Tworków, and the Holy Virgin Mary in
Kostrzyn as well as the arch-cathedral of St. John in
Lublin. The conservation encompassed 29 fragments
of children’s clothes, which comprised part of the
outfitting of children’s burials.

Select examples of the apparel, preserved in

larger fragments, were reconstructed by recreating
the original form and shape.

The conserved clothes had been sewn specially

for the burial ceremony in accordance with the
fashion of the time; they are accompanied by clothes
worn by children while alive, “death” smocks, and
apparel specially made from refashioned daily
clothes. The conservation was conducted in the
Atelier for the Documentation and Conservation of
Archaeological Monuments in the Institutes of

Archaeology at the Miko∏aj Kopernik University in
Toruƒ.

Since the conserved clothes were coagulated,

affected by fungi, damaged and dirty, they were first
disinfected in a gas chamber by using ethylene oxide.
After initial cleaning, the disinfection was repeated
by applying a 0,5% solution of m p-chloro-m-cresol
in methanol (PCMC). Prior to the cleaning, silk fibres
were moistened and rendered flexible by means of
a 5% and 10% water solution of PEG 200 or PEG 300.
Several days later, the water bath was augmented
with Pretepon G, used as a washing agent. One of the
dresses and one of the ˝upans were impregnated
(Paraloid B72, polyethylene glycol 300 in methanol
and toluene) due to the damaged and weakened silk
fibres. The next stage involved duplicating and
reconstructing the missing elements of the clothes
with acrylic glue 498 HV (Lascaux); in places the
fabric was threaded together. Finally, trimmings
made out of metal thread were cleaned and protected
separately.

CONSERVATION OF SEVENTEENTH- AND EIGHTEENTH-CENTURY BURIAL APPAREL

background image
background image

69

Krystyna Dàbrowska-Budzi∏o
architekt
Wydzia∏ Architektury Politechniki Krakowskiej

WARTOÂCI NIEMATERIALNE ODZIEDZICZONEGO KRAJOBRAZU

MIEJSKIEGO. ICH ISTOTA, RODZAJE I METODA ANALIZY

W

rozwa˝aniach na temat dziedzictwa niema-

terialnego miast historycznych nie sposób po-

minàç krajobrazu, rozumianego jako fizjonomia
Êrodowiska kulturowego i naturalnego, jako jego ze-
wn´trzny wyraz. Krajobraz, a w szczególnoÊci krajo-
braz miasta, jest bowiem jednym z najmocniej

oddzia∏ujàcych przejawów kulturowego dziedzictwa.
Si∏a oddzia∏ywania krajobrazu dlatego jest tak znacz-
na, gdy˝, w odró˝nieniu od innych dzie∏ cz∏owieka,
stale towarzyszy nam w codziennym ˝yciu, nawet
wówczas, gdy wcale nie nastawiamy si´ na jego
odbiór.

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

1. Wawel jako przyk∏ad najwy˝szej klasy wartoÊci historycznej. Fot. W. Klag.
1. Wawel as an example of supreme historical value. Photo: W. Klag.

background image

70

Aspekt niematerialny dziedzictwa kulturowego

miast historycznych ∏àczy si´ z poj´ciem treÊci –
zwanej tak˝e znaczeniem lub sensem wzgl´dnie isto-
tà czegoÊ – czyli z tym, co odczytane, skojarzone, od-
czuwane, na podstawie tego, co dostrze˝one. TreÊç
owa jest ÊciÊle zwiàzana z ˝yciem cz∏owieka, a jej
doÊwiadczanie stanowi jednà z wa˝niejszych potrzeb
o charakterze duchowym. W∏aÊnie ta potrzeba spra-
wi∏a, ˝e cz∏owiek przez ca∏e wieki nadawa∏ znaczenia
przestrzeni miejskiej poprzez celowe jej kszta∏towa-
nie, a dziÊ doszukuje si´ ukrytych sensów w krajo-
brazie odziedziczonym.

Miasto historyczne, które mo˝emy podziwiaç

i które jest wynikiem narastania na przestrzeni dzie-
jów kolejnych form, stanowi wi´c nie tylko rodzaj
ksi´gi, z której mo˝na wyczytaç zapisane niegdyÊ ce-
lowo treÊci. Z biegiem czasu zrodzi∏y si´ w nim bo-
wiem treÊci nowe. Cz´Êç z nich powsta∏a samorzut-
nie, inne zaÊ, tak jak te zwiàzane z poczuciem to˝-
samoÊci wywo∏anej odr´bnoÊcià krajobrazu miejskie-
go czy kultem zabytku, zosta∏y nadane przez wspó∏-
czesnych z pe∏nà konsekwencjà i ÊwiadomoÊcià.

Skupienie uwagi na treÊci, poznanie ró˝nych jej

przejawów jest istotne ze wzgl´du na fakt, ˝e

przedstawia ona wartoÊç niematerialnà. SpoÊród wie-
lu znaczeƒ, jakie krajobraz miasta historycznego mo˝e
nam oferowaç, najistotniejsze sà te, które wzbogacajà
nasze ˝ycie wewn´trzne, poruszajà nasz umys∏ i uczu-
cia (odwo∏ujàc si´ do intelektu i sfery emocjonalnej),
wià˝à si´ z wartoÊciami ponadczasowymi. Takie treÊci
bowiem czynià naszà egzystencj´ bogatà i wartoÊciowà.

Wydaje si´, ˝e rozwa˝anie zagadnienia treÊci

miasta historycznego w wielu jej aspektach ma na
celu uÊwiadomienie jej istnienia, a to z kolei mo˝e
pomóc w jej ochronie i uczytelnieniu, a tak˝e nasyca-
niu tworzonego wspó∏czeÊnie krajobrazu nowymi
znaczeniami. Znamienny jest równie˝ fakt, ˝e chro-
niàc to, co w dziedzictwie niematerialne, mo˝na przy-
czyniç si´ do ocalenia jego materialnej postaci.

Istniejà oczywiste dowody na to, ˝e sztuka wzno-

szenia miast, otaczajàcych je fortyfikacji, dawna ar-
chitektura i sztuka ogrodowa nios∏y ze sobà celowo
wprowadzony ∏adunek treÊciowy, u˝ywajàc zaÊ ter-
minu semiotycznego, oparte by∏y na znaku w zna-
czeniu symbolu (il. 2). Przeglàd pod tym kàtem kolej-
nych okresów historycznych, a tak˝e ró˝nych kultur
pozwala na ujawnienie ró˝nych êróde∏ i rodzajów
treÊci oraz poznanie bogactwa jej przejawów.

2. Panorama Florencji z wi-
docznymi, celowo wyekspono-
wanymi budowlami-znakami.
Fot. archiwum autorki.
2. Panorama of Florence with
visible, intentionally displayed
buildings-signs. Photo: archive
of the author of the article.

3. Carcassone, przyk∏ad
umocnionej fortyfikacja-
mi granicy miasta. Fot.
archiwum J. Wzorka.
3. Carcassone, example
of a town boundary rein-
forced with fortifications.
Photo: the J. Wzorek
archive.

background image

71

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

4. Bramy wydzielajàce przestrzenie miejskie. A. Nancy, za∏o˝enie Stanis∏awa Leszczyƒskiego – zespó∏ placów i ulic zamkni´tych pot´˝nymi
bramami: a – plan, b – jedna z bram w naro˝niku Place Royale, c – ∏uk tryumfalny wiodàcy na Place de la Carriere; B. Mediolan, Porta
Ticinese; C. Mediolan, brama prowadzàca z Piazza del Duomo do Galerii Victora Emanuela; D. Sankt Petersburg, gmach Sztabu G∏ównego
z bramà prowadzàcà na plac Aleksandrowski. Rys. i zdj´cia z pracy hab. autorki.
4. Gates distinguishing urban space. A. Nancy, premise by Stanis∏aw Leszczyƒski – complex of palaces and streets closed with stout gates:
a – plan, b – one of the gates at the corner of Place Royale, c – triumphal arch leading to Place de la Carriere; B. Milan, Porta Ticinese;
C. Milan, gate leading from Piazza del Duomo to the Victor Emanuel Gallery; D. St. Petersburg, the Chief Staff building with gates leading
to Alexandrovski Square. Drawings and photographs from the habilitatus dissertation by the author of the article.

TreÊç ta zawarta by∏a m.in. w hierarchii budowli

i przestrzeni – w ich celowym eksponowaniu oraz
w poj´ciach-archetypach zwiàzanych z istotà natury
ludzkiej, wspólnych dla ró˝nych kultur i epok histo-
rycznych, takich jak granica, miejsce jej przekracza-
nia czyli brama, Êrodek – centrum wydzielonej prze-
strzeni, droga, kojarzona najcz´Êciej z osià, i miejsce.

Granica przebiegajàca na styku ró˝nych jakoÊci

przestrzeni, dzielàca t´ przestrzeƒ na sacrum i pro-
fanum
, mia∏a w przypadku miasta szczególne znacze-
nie symboliczne. Âwiadczy o tym chocia˝by rytua∏
wytyczania miast rzymskich, zwiàzany z zaorywa-
niem linii, wzd∏u˝ której mia∏y stanàç mury obronne.
Umacniajàce granic´ mury Êredniowiecznych miast
europejskich nie tylko broni∏y przed wrogiem, ale
tak˝e stanowi∏y swoistà manifestacj´ pot´gi, pew-
nego rodzaju ostrze˝enie. Efekt ten uzyskiwano po-
przez zamierzonà masywnoÊç, monumentalnoÊç, ce-
lowà dekoracj´ (il. 3). Okresy póêniejsze nios∏y ze
sobà, wraz z unowoczeÊnianiem sposobów walki,
coraz to inne formy ufortyfikowanej granicy miasta,
a˝ z czasem sta∏a si´ ona mniej wyczuwalna. Jej sym-
boliczne znaczenie jednak przetrwa∏o.

Brama, rozumiana jako szczególne miejsce prze-

kroczenia granicy, zarówno w fizycznym, jak i nie-
materialnym sensie, mia∏a niezwykle istotne znacze-
nie. Nie tylko umo˝liwia∏a wejÊcie do chronionej
przestrzeni, ale poprzez pot´˝nà, wyró˝niajàcà si´
w panoramie miasta wie˝´ mia∏a oddzia∏ywaç od-
straszajàco na wyobraêni´ tych, którzy chcieliby jà
sforsowaç. Symboliczna wymowa bramy, tak silna

5. Rynek w Krakowie jako symboliczny Êrodek miasta. Fot.
W. Klag.
5. Market square in Cracow conceived as the symbolic centre of the
town. Photo: W. Klag.

background image

72

w Êwiecie antycznym i w dobie Êredniowiecza, za-
chowa∏a si´ i póêniej, w czasach renesansu czy
baroku, choç zmieni∏ si´ zdecydowanie charakter
fortyfikacji. Jej stopniowe oddalanie si´ od centrum
sprawi∏o, ˝e w pewnym okresie rol´ bramy przej´∏a
rogatka miejska, by z czasem ustàpiç stawianym przy
wjeêdzie do miasta znakom plastycznym.

Bramami wydzielane bywa∏y równie˝ przestrze-

nie miejskie – wa˝niejsze place, ulice wzgl´dnie ich
sekwencje (il. 4). Zabiegu tego dokonywano wówczas,

gdy chodzi∏o o nadanie im specyficznego charakteru,
stworzenie wra˝enia zamkni´cia, podkreÊlenie kom-
pozycyjnej osi, zaakcentowanie miejsca przekracza-
nia granicy dzielàcej ró˝nej jakoÊci przestrzenie.
Z bramami tego typu spotykamy si´ w wielu okre-
sach historycznych, szczególnie obfitujà w nie wieki
XVIII i XIX.

Ârodek stanowi jedno z tych poj´ç, którymi cz∏o-

wiek pos∏ugiwa∏ si´ od poczàtków swego istnienia
i które materializowa∏ w kszta∏towanej przez siebie

6. Rzym, wspólny hierarchiczny porzàdek na wszystkich pozio-
mach przestrzeni, wynik∏y z idei wspólnej natury wszechrzeczy.
A. Centuriacja terenów rolnych oparta na tym samym uk∏adzie
wspó∏rz´dnych, co miasto, okolice Imoli; B. Podzia∏ przestrzeni
dokonywany przez rzymskiego augura w czasie konsekracji miejsca;
C. Miasto rzymskie oparte na uk∏adzie dwóch symbolicznych osi:
cardo i decumanus, z forum za∏o˝onym w miejscu ich przeci´cia,
zwanym mundus, Glevum (Gloucester); D. Fora imperialne, Rzym:
a – plan, b – widok z lotu ptaka, rekonstrukcja. Rys. i zdj´cia
z pracy hab. autorki.
6. Rome, joint hierarchic order maintained on all levels of city
space, stemming from the idea of the common nature of all things.
A. Arrangement of farm areas based on the same configuration of
coordinates as the town – the environs of Imoli; B. division of space
conducted by a Roman augur during a consecration of the site;
C. Roman town based on a configuration of two symbolic axes:
cardo and decumanus, with a forum founded on their crossing,
known as mundus, Glevum (Gloucester); D. Imperial fora, Rome:
a – plan, b – aerial view, reconstruction. Drawings and photo-
graphs from the habilitatus dissertation by the author of the article.

przestrzeni. Ârodek, zwany równie˝ centrum Êwiata,
by∏ rozumiany jako punkt styku nieba z ziemià,
a niejednokrotnie tak˝e ze Êwiatem podziemnym.
Archetyp Êrodka, zwiàzany z ka˝dà przestrzenià
poÊwi´conà, móg∏ byç powtarzany w nieskoƒczonej
liczbie miejsc. Ka˝de nowe osiedle ludzkie, miasto,
budowla sakralna lub Êwiecka, by móc przetrwaç,
by∏y za pomocà rytua∏u towarzyszàcego budowaniu
nanoszone na Êrodek wszechÊwiata

1

. W odniesieniu

do miasta to w∏aÊnie od rytualnego okreÊlenia cen-
trum rozpoczyna∏a si´ najcz´Êciej jego budowa. Tak
by∏o w przypadku greckiej agory, a tak˝e rzymskiego
forum – placu wyznaczanego w rejonie miejsca zwa-
nego mundus, le˝àcego na przeci´ciu dwóch osi.

Zaznaczanie Êrodka, majàce zwiàzek z chrzeÊcijaƒ-

skà symbolikà, poprzedza∏o równie˝ zak∏adanie
miast Êredniowiecznych. Stanowi∏ je najwa˝niejszy
plac – rynek, b´dàcy jak gdyby sercem miasta. Przy
nim sytuowano najistotniejsze obiekty i urzàdzenia
(il. 5). Rynek by∏ miejscem, na którym mogli groma-
dziç si´ mieszkaƒcy i gdzie obchodzono wszelkie uro-
czystoÊci Êwieckie. Tam rozgrywa∏y si´ wa˝ne dla
miasta wydarzenia. W krajobrazie to pe∏ne znaczeƒ
wn´trze wyró˝nia∏o si´ tak˝e poprzez wysokoÊç sku-
pionych przy nim budowli. T´ niezwykle istotnà treÊ-
ciowà rol´ zachowa∏ rynek i w póêniejszych czasach.
Ârodek móg∏ byç równie˝ akcentowany poprzez kon-
centryczny uk∏ad miasta, co mia∏o miejsce w przy-
padku miast idealnych ró˝nych okresów historycz-
nych, lub poprzez promienisty zbieg dróg, tak
charakterystyczny dla doby baroku. Centrum miasta
móg∏ stanowiç nie tylko plac, ale i budowla. Ârodek
budowli stanowi∏ cz´sto jej dziedziniec.

Znaczenia tkwiàce w mieÊcie historycznym ∏àczà

si´ tak˝e ze „Êwiatem idei” – a wi´c pràdami myÊlo-
wymi i artystycznymi, charakterystycznymi dla po-
szczególnych epok historycznych czy stylów. Pràdy
te, kreujàce idee, kszta∏tujàce niejednokrotnie sposób
˝ycia, zadecydowa∏y o powstaniu okreÊlonych typów
obiektów i kompozycji przestrzennych, wp∏yn´∏y na
uformowanie wielkich za∏o˝eƒ. Determinowa∏y tak˝e
kszta∏t pojedynczych budowli.

JeÊli si´gniemy do korzeni kultury europejskiej,

winniÊmy przywo∏aç stoickà koncepcj´ systemowego
wspó∏dzia∏ania, zak∏adajàcà wspólnà natur´ wszech-
rzeczy, na której opiera∏o si´ ca∏oÊciowe podejÊcie do
przestrzeni w Cesarstwie Rzymskim. Rzymianie stoso-
wali podobny jej model w ró˝nych skalach krajobrazu.
By∏ to porzàdek abstrakcyjny, geometryczny, a jego

background image

73

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

8. Palma Nuova
(Palmanova), V. Sca-
mozzi, B. Longhena,
miasto idealne, twier-
dza wzniesiona przez
Wenecjan przeciw
Austrii. Fot. archi-
wum autorki.
8. Palma Nuova
(Palmanova), V. Sca-
mozzi, B. Longhena
ideal town-fortress
erected by the Vene-
tians against Austria.
Photo: archive of the
author of the article.

7. „Âwi´ty krajobraz doby Êredniowiecza”. A. Opactwo Cluny;
B. Santiago de Compostella: a – szlaki pielgrzymkowe Europy
Zachodniej prowadzàce do miasta, b – plan cz´Êci centralnej;
C. Montpazier, miasto-warownia, przyk∏ad regularnego za∏o˝enia
Êredniowiecznego opartego na systemie hellenistycznym: a – plan,
b – widok rynku. Rys. i zdj´cia z pracy hab. autorki.
7. Mediaeval “holy” landscape. A. Cluny Abbey; B. Santiago de
Compostella: a – pilgrim trails of Western Europe leading to the
town, b - plan of the city centre; C. Montpazier, town-fortress, an
example of a regular mediaeval premise based on the Hellenistic
system : a - plan, b - view of market square. Drawings and photo-
graphs from the habilitatus dissertation by the author of the article.

najwa˝niejsze elementy stanowi∏y: oÊ i centrum
jako przeci´cie osi (il. 6). Ortogonalne elementy,
w znacznym stopniu skodyfikowane, zestawiane by∏y
w wi´ksze, po∏àczone osiami ca∏oÊci. Miasta by∏y
najbardziej wyrazistym elementem tego systemu

2

.

Filozofia scholastyczna w wiekach Êrednich

odwo∏ywa∏a si´ do struktury kosmosu, Êwiadczàcej
o systemowym podziale. Jako obraz kosmicznego
porzàdku traktowany by∏ nie tylko koÊció∏, ale i mia-
sto czy – szerzej rzecz ujmujàc – ca∏y krajobraz.
Miasto, stanowiàce element „Êwi´tego krajobrazu”, na
który sk∏ada∏y si´ tak˝e kompleksy klasztorne, koÊcio-
∏y, osady, pojmowano jako organizm bogaty w zna-
czenia. Uosabia∏o ono Civitas Dei na tym Êwiecie
(il. 7). Mury miasta zamyka∏y przestrzeƒ uduchowionà,
przywo∏ujàcà na myÊl koÊció∏, a tak˝e bezpiecznà,
wyra˝ajàcà pewien porzàdek, akcentujàcà swà
„wewn´trznoÊç” poprzez centrum. Wyznacza∏o je
przej´te ze staro˝ytnoÊci przeci´cie dwóch ulic. Tak
stworzony czterocz´Êciowy plan (zamkni´ty obrysem
kwadratowym, prostokàtnym, okràg∏ym lub nieregu-
larnym) przedstawia∏ kosmos, nawiàzywa∏ tak˝e do

symboliki czterech stron Êwiata. W centrum sytuowa-
no rynek, na nim zaÊ, pe∏niàcy dominujàcà rol´ w syl-
wecie miasta, koÊció∏. By∏ tam tak˝e ratusz, stano-
wiàcy symbol wolnoÊci mieszkaƒców. Miasto przed-
stawia∏o sobà, podobnie jak koÊció∏, hierarchiczny

porzàdek; sk∏ada∏o si´ z elementów o mniejszej
i wi´kszej wa˝noÊci, zintegrowanych we wspólny or-
ganizm. Porzàdek ten zak∏ada∏ jednak pewnà otwar-
toÊç, mo˝liwoÊç dodawania elementów bez utraty
harmonijnoÊci.

background image

74

9. Piazza SS. Annunziata,
Florencja, przyk∏ad repre-
zentacyjnego placu okre-
su renesansu. Fot. z ar-
chiwum autorki.
9. Piazza SS. Annunziata,
Florence, example of a re-
presentative Renaissance
square. Photo: archive of
the author.

10. Idea traktowania przestrzeni jako zbioru symbolicz-
nych miejsc powiàzanych widokowymi osiami; plan
Rzymu, Domenico Fontana, Sykstus V (1585-1590). Wg
S. Giedion, Przestrzeƒ, czas, architektura. Narodziny
nowej tradycji
, PWN, Warszawa 1968.
10. Conception of treating space as a collection of
symbolic places linked by means of vista axes; plan of
Rome, Domenico Fontana, Sixtus V (1585-1590). After
S. Giedion, Przestrzeƒ, czas, architektura. Narodziny
nowej tradycji
(Space. Time. Architecture. The Birth of
a New Tradition), PWN, Warszawa 1968.

Renesans przyniós∏ koncepcj´ jednorodnoÊci

przestrzeni we wszystkich jej skalach. Przy placach
i ulicach miasta wznosi∏y si´ budowle o podobnej
wielkoÊci i proporcjach. Obowiàzywa∏a zasada po-
wszechnej geometryzacji. Przestrzeƒ z idealnà cen-
tralnà formà wyra˝a∏a (a˝ do odkrycia Kopernika)
obraz matematycznie zorganizowanego wszechÊwia-
ta z Ziemià poÊrodku. Stanowi∏a ona kompozycj´
statycznà, ÊciÊle wyliczonà, doskona∏à, do której nie
mo˝na by∏o nic dodaç i nic z niej ujàç. Traktaty doty-
czy∏y planów ca∏ych miast, narysu otaczajàcych je
fortyfikacji. Wzorem antyku przy kreowaniu miasta

si´ forma pomnika konnego. Rzeczà nowà, ekspo-
nowanà w krajobrazie, by∏y renesansowe pa∏ace –
miejskie i wiejskie rezydencje, cechujàce si´ monu-
mentalnoÊcià i spokojnà elegancjà wspania∏ych
bry∏. By∏y one wyrazem sposobu ˝ycia, nastawio-
nego na korzystanie z dóbr doczesnych, wygod´
i mo˝liwoÊç kontemplacji pi´kna.

Wiek wàtpliwoÊci, sprzecznoÊci i poszukiwaƒ,

zwany manieryzmem, przyniós∏ zmian´ podejÊcia do
przestrzeni, która teraz traktowana by∏a jako zbiór
symbolicznych miejsc powiàzanych widokowymi
osiami. Najbardziej wyrazistym przejawem takiej

idealnego opierano si´ na figurach geome-
trycznych, wyra˝ajàcych doskona∏oÊç – na
rzucie ko∏a, kwadratu i wieloboku (il. 8).

Nowe filozoficzne pràdy wp∏yn´∏y na

atmosfer´ miasta realnego, sprawiajàc, ˝e
zacz´∏y powstawaç place o charakterze repre-
zentacyjnym, stanowiàce jego ozdob´ i przy-
sparzajàce mu chwa∏y, pokrewne wielkim
za∏o˝eniom antycznym (il. 9). Ich ranga wy-
nika∏a z charakteru skupionych przy nich
budowli. Cz´sto by∏y one wzbogacane treÊ-
ciowo przez symboliczne w swej istocie
obiekty – kolumny, obeliski, pomniki.
Tematyka figuralnych przedstawieƒ by∏a bo-
gata, od postaci mitologicznych a˝ po w∏ad-
ców lub s∏ynnych wodzów. Rozpowszechni∏a

background image

75

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

11. Panorama Wiednia z ko-
Êcio∏em p.w. Êw. Karola Bo-
romeusza i wspania∏ym za-
∏o˝eniem ogrodowym, jako
przyk∏ad krajobrazu miasta
charakterystycznego dla okre-
su baroku. Obraz B. Belotto
zw. Canaletto. Fot. z archi-
wum autorki.
11. Panorama of Vienna
with the church of St.
Charles Borromeo and
a magnificent garden premise
as an example of an urban
landscape characteristic for
the Baroque. Painting by
B. Belotto called Canaletto.
Photo: archive of the author.

postawy jest regulacja Rzymu przeprowadzona na
zlecenie papie˝a Sykstusa V przez Domenico Fonta-
n´ w latach 1585-1590

3

(il. 10). To niewàtpliwie sym-

boliczne przedsi´wzi´cie mia∏o m.in. na celu uÊwia-
domienie pot´gi wiary, wyra˝ajàcej si´ w mnogoÊci
boskich przybytków, tworzàcych ∏atwà do ogarni´cia,
dzi´ki czytelnym osiom widokowym i ujednoliconym
akcentom, pe∏nà treÊci ca∏oÊç. Uzyskanie tego efektu
by∏o mo˝liwe dzi´ki wytyczeniu szerokich, prostych
ulic ∏àczàcych rzymskie koÊcio∏y, przed którymi na
placach ustawiono obeliski i pomniki. Owo gigan-
tyczne przedsi´wzi´cie mia∏o Êcis∏y zwiàzek z pro-
gramem, jaki nakreÊli∏ sobór trydencki (1545-1563),
majàcym na celu wzmocnienie pozycji KoÊcio∏a ka-
tolickiego w obliczu schizmy.

Pràdy literackie baroku, skierowane przeciw po-

stawom ideowym i estetycznym renesansu, wywie-
ra∏y du˝y wp∏yw na styl ˝ycia, w którym liczy∏y si´
efekt i bogactwo. W architekturze tego okresu odna-
leêç mo˝na odbicie zarówno wielkich systemów poli-
tycznych i spo∏ecznych (KoÊcio∏a katolickiego i mo-
narchii absolutnej), jak i pràdów filozoficznych i li-
terackich. Wszystkie te si∏y spowodowa∏y pojawienie
si´ budowli lub ca∏ych za∏o˝eƒ nasycajàcych krajo-
braz nowymi znaczeniami. Do nich nale˝a∏y wspa-
nia∏e barokowe koÊcio∏y nowego typu i pe∏ne przepy-
chu rezydencje (il. 11).

Przestrzeƒ barokowà, w tym równie˝ przestrzeƒ

miejskà, cechowa∏a nie tylko obecnoÊç centrum, ale
równie˝ stosowanie formy otwartej, rozszerzajàcej
si´ niemal w nieskoƒczonoÊç, wciàgni´cie krajobrazu
naturalnego w ca∏oÊç kompozycji w stopniu dotàd
niespotykanym. Jednà z form tego typu dzia∏ania
by∏o odÊrodkowe prowadzenie alei, dajàce wglàd
z miasta na jego otoczenie. W∏aÊciwoÊcià barokowej
przestrzeni by∏a olbrzymia plastyczna si∏a wymowy,

zawierajàca w sobie pewnoÊç i dar przekonywania.
Âwiat baroku by∏ swego rodzaju „teatrem krajobrazo-
wym”, zach´cajàcym do wzi´cia udzia∏u w spektaklu.

Filozofia oÊwiecenia, okreÊlajàca „porzàdek na-

tury”, obejmowa∏a tak˝e cz∏owieka i jego ˝ycie spo-
∏eczne. Za podstawowà istot´ egzystencji uwa˝ano
Êwiadome, celowe dzia∏anie. Owe idee mia∏y du˝y
wp∏yw na kszta∏t tworzonych przez cz∏owieka dzie∏,
tak˝e i tych, które wp∏ywa∏y na form´ krajobrazu,
równie˝ miejskiego. Zrodzony w ramach oÊwiecenia
klasycyzm, wysuwajàcy na pierwszy plan harmoni´
i intelektualny ∏ad, stanowiàce potwierdzenie wiecz-
nych praw, nada∏ dostojny charakter nowym prze-
strzeniom publicznym – placom i skwerom, otoczo-
nym d∏ugimi ciàgami monumentalnych gmachów.

Filozofia oÊwiecenia przyczyni∏a si´ do powsta-

nia nowych typów budowli miejskich, zwanych pu-
blicznymi. By∏y to: muzea, teatry, opery, biblioteki,
szko∏y, banki i sàdy. Oparte na wzorcach zaczerp-
ni´tych z dzie∏ Palladia (a w póêniejszym okresie na
stylu doryckim), zaznacza∏y si´ w krajobrazie monu-
mentalnoÊcià bry∏y, symetrià, silnie eksponowanym
portalem, tympanonami, pilastrami. Poczàwszy od
koƒca XVIII w., budowle publiczne sta∏y si´ kompo-
zycyjnymi i treÊciowymi dominantami miast, nie
mniej wa˝nymi ni˝ koÊcio∏y i pa∏ace.

Romantyzm – przepojony bogatymi treÊciami

pràd ideowy, literacki i artystyczny przejawi∏ si´
w architekturze nie tylko w powrocie do stylów his-
torycznych (przede wszystkim gotyku, lecz równie˝
renesansu i baroku), ale tak˝e w dynamice i swobo-
dzie architektonicznych kompozycji, w skrajnym in-
dywidualizmie, w niezwyk∏ym tajemniczym nastroju.
Zaistnia∏ on w krajobrazie miasta poprzez budowle
i za∏o˝enia, nasycajàc go cz´sto treÊciami patriotycz-
nymi, odnoszàcymi si´ do odrodzenia ÊwiadomoÊci

background image

76

oraz specyficzny rytm, przeciwstawienie du˝ej pustej
p∏aszczyênie misternego ornamentu, operowanie nie-
jasnoÊcià i wieloznacznoÊcià.

Obiekty secesyjne, wpisujàc si´ w krajobraz mia-

sta, nie tylko przydawa∏y mu uroku, lecz tak˝e w du-
˝ym stopniu wzbogaca∏y jego warstw´ treÊciowà.
Gdy form´ secesyjnà przybiera∏y gmachy publiczne,
dominacja wià˝àcych si´ z secesjà treÊci by∏a tym
wi´ksza. Ponadto, zgodnie z ideologià artystycznà
secesji, sztuka obejmowa∏a nie tylko otaczajàce
cz∏owieka przedmioty, ale tak˝e przestrzenie miej-
skie, place, ulice, nadrzeczne bulwary.

Na charakterze miast odcisnà∏ swe pi´tno rów-

nie˝ ekspresjonizm, stanowiàcy niekiedy zaskakujà-
ce po∏àczenie nowoczesnoÊci i form historycznych
(il. 13). Przejà∏ on wiele cech architektury romantycz-
nej, z jej literackimi podtekstami i malowniczoÊcià.

Gdy mowa o treÊciach le˝àcych u podstaw ludz-

kich poczynaƒ i ujawniajàcych si´ w krajobrazie miej-
skim, na pierwszy bodaj plan wysuwa si´ religia.
TreÊç ta zawarta jest w fakcie istnienia ró˝nego typu
miejsc i budowli kultowych, w ich formie, w wyraênym
wyeksponowaniu w krajobrazie, w orientacji wzgl´-
dem stron Êwiata lub budowli kultowej g∏ównej.
Miejsca kultowe stanowi∏y zawsze rodzaj znaku-sym-
bolu, który móg∏ byç ∏atwo odczytany w krajobrazie.

Âredniowieczne koÊcio∏y stanowi∏y w krajobrazie

miasta pe∏ne treÊci dominanty zarówno wtedy, gdy
wyrastajàc wewnàtrz miast, wzbogaca∏y ich sylwety
(il. 14), jak i wówczas, gdy wchodzàc w sk∏ad stojà-
cych na wolnej przestrzeni zabudowaƒ klasztornych,
akcentowa∏y je, b´dàc z daleka widocznym znakiem.
TreÊç zawarta by∏a tak˝e w stopniu wyeksponowania
budowli sakralnych. Obowiàzywa∏a w tym wzgl´dzie
Êcis∏a hierarchia odnoszàca si´ do wysokoÊci, a tak˝e
liczby wie˝

4

. Najwy˝sze wie˝e zarezerwowane by∏y

dla koÊcio∏ów katedralnych. KoÊcio∏y klasztorne by∏y
w wi´kszoÊci przypadków wie˝ pozbawione; ich
pot´˝ne nieraz dachy zdobi∏y jedynie sygnaturki.
Gdy sprzyja∏y temu naturalne warunki, koÊcio∏y
i klasztory sytuowano na wzniesieniach. By∏o to po-
dyktowane w znacznej mierze wzgl´dami obronny-
mi, trudno jednak wykluczyç (szczególnie w przy-
padku samych koÊcio∏ów) Êwiadome dzia∏anie sym-
boliczne, które mia∏o na celu jak najlepsze wyekspo-
nowanie bo˝ych przybytków.

Na gruncie europejskim istotnà rol´ odegra∏a tak-

˝e religia ˝ydowska, wzbogacajàca krajobraz miast
o swoje budowle kultowe. Talmud okreÊla∏ wielkoÊç
i usytuowanie bó˝nicy; w myÊl jego przepisów po-
winna ona byç odpowiednio zorientowana wzgl´dem
stron Êwiata, budowana w miar´ mo˝liwoÊci na
wzniesieniu i, jeÊli pozwala∏y na to warunki, nad p∏y-
nàcà wodà. Musia∏a ponadto górowaç nad innymi bu-
dowlami ˝ydowskimi

5

. Wskazania owe, majàce swo-

je konsekwencje w kszta∏cie krajobrazu, by∏y podyk-
towane ch´cià wyeksponowania w panoramie miejs-
cowoÊci tej, majàcej bogate i zarazem z∏o˝one zna-
czenie symboliczne, budowli.

narodowej lub wyzwolenia narodu, a na pewno do
wyra˝ania dumy narodowej. Romantyzm sprawi∏, ˝e
sztuka nabra∏a charakteru sakralnego. Konsekwencjà
takiej postawy by∏o zupe∏nie wyjàtkowe traktowanie
okreÊlonych budowli jako Êwiàtyƒ sztuki, zaspokaja-
jàcych potrzeby niematerialne cz∏owieka. WÊród bu-
dowli tych znajdowa∏y si´ muzea. Gmachy te zajmo-
wa∏y w krajobrazie miasta poczesne miejsce; by∏y
sytuowane w centrum, najcz´Êciej przy placach,
przez co ich monumentalne, ozdobne bry∏y zyskiwa-
∏y doskona∏à ekspozycj´.

Secesja wprowadzi∏a do krajobrazu miasta po-

t´˝ny ∏adunek treÊciowy. Stosowana przez nià sym-
bolika oparta by∏a na gloryfikacji ˝ycia i mia∏a swe
pod∏o˝e w biologicznych i witalistycznych koncep-
cjach wyst´pujàcych w humanistyce i filozofii 2. po∏.
XIX i poczàtku XX w. Symbole zwiàzane by∏y
z apoteozà natury, z odradzaniem si´, m∏odoÊcià, nie-
ÊmiertelnoÊcià, màdroÊcià, ruchem, zmiennoÊcià.
Niezale˝nie od symboliki, istotnà rzeczà w secesji by-
∏o stworzenie wyjàtkowego nastroju, ekspresji (il. 12).
Mia∏y temu s∏u˝yç dynamiczne, pe∏ne energii linie

12. A. Gaudi, Casa Battló, Barcelona, przyk∏ad obiektu secesyjne-
go przesàdzajàcego o wyjàtkowym nastroju ulicy miejskiej. Fot.
archiwum J. Wzorka.
12. A. Gaudi, Casa Battló, Barcelona, example of an Art Nouveau
object decisive for the unique ambience of a town street. Photo: the
J. Wzorek archive.

background image

77

Zwiàzany z religià kult zmar∏ych równie˝ za-

znacza∏ si´ w sposób wyraêny w krajobrazie miasta.
Cmentarze sytuowane poczàtkowo przy koÊcio∏ach,
z czasem zacz´∏y tworzyç uk∏ady samodzielne.
Otoczone murem, wyposa˝one w pi´kne bramy i ka-
plice, sta∏y si´ malowniczymi za∏o˝eniami krajobra-
zowymi (il. 15). Jako odr´bny ich typ mo˝na wyró˝-
niç, majàce szczególnà wymow´ i b´dàce starannie
pomyÊlanymi kompozycjami, cmentarze wojenne.

Innym êród∏em treÊci zawartej w krajobrazie

miasta by∏a w∏adza. Zaznacza∏a si´ ona w ró˝ny
sposób, przede wszystkim poprzez wyeksponowanie
swojej siedziby. Ponadto ÊciÊle zwiàzany z formà
w∏adzy ustrój polityczny móg∏ decydowaç o kszta∏cie
miasta, jego rozplanowaniu, o charakterze ca∏ych ur-
banistycznych i architektonicznych za∏o˝eƒ, o obec-
noÊci okreÊlonych typów budowli upami´tniajàcych,
a tym samym umacniajàcych w∏adz´. Stosowanie
pewnych zabiegów kompozycyjnych i dobór Êrod-
ków stylizacyjnych mia∏y zapewniç sterowanie od-
czuciami odbiorców.

Siedziba wszelkiego rodzaju w∏adzy (paƒstwowej,

miejskiej, sàdowej, koÊcielnej) w ró˝nych kulturach
i okresach odznacza∏a si´ zawsze monumentalnoÊcià
i silnym wyeksponowaniem w krajobrazie poprzez
jej szczególne usytuowanie na kulminacji terenowej
lub przy placu. Âredniowieczne obronne zamki kró-
lewskie, szlacheckie lub biskupie, wieƒczàce szczyty
wzniesieƒ, dominowa∏y nad podleg∏ymi im miastami,
a ich pot´˝ne kamienne mury i wie˝e, tak˝e ich na-
rzucajàca si´ niedost´pnoÊç, budzi∏y respekt i bojaêƒ.
Póêniejsze renesansowe siedziby w∏adców, jakkol-
wiek tak˝e ufortyfikowane, by∏y przede wszystkim
wspania∏e. Barokowe rezydencje – oÊrodki w∏adzy
absolutnej – wyra˝a∏y jej pot´g´ patosem i przyt∏a-
czajàcym ogromem. Wraz z demokratyzacjà w∏a-
dzy paƒstwowej pojawi∏y si´ nowe jej oÊrodki –
siedziby parlamentów, usytuowane najcz´Êciej przy
placach, okaza∏e, monumentalne, doskonale wyeks-
ponowane. W∏adze miejskie, zwiàzane z samorzà-
dem, zaznacza∏y swà obecnoÊç budynkiem ratusza,
który usytuowany w rynku, na jego Êrodku lub w linii

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

13. J. Klint, koÊció∏ Grundtvig, Kopenhaga, stanowiàcy charakterystycznà dla ekspresjonizmu interpretacj´ form historycznych. Fot. archi-
wum J. Bogdanowskiego.
13. J. Klint, Grundtvig church, Copenhagen, interpretation of historical forms characteristic for Expressionism. Photo: the J. Bogdanowski archive.

background image

zabudowy, wyposa˝ony najcz´Êciej w wie˝´ z ze-
garem, by∏ nie tylko jednà z g∏ównych budowli placu,
ale tak˝e dominantà w sylwecie miasta, stanowiàcà
symbol powagi i jego bogactwa (il. 5).

W∏adza, szczególnie wówczas, gdy by∏a silna,

przejawia∏a si´ równie˝ w architektonicznych za∏o˝e-
niach majàcych jà symbolizowaç i zaznaczaç. Formà
takiej silnej w∏adzy by∏a monarchia absolutna.
Dysponujàc du˝ymi Êrodkami finansowymi, stwo-
rzy∏a ona we Francji, Rosji, Prusach i Anglii wiele
wspania∏ych za∏o˝eƒ urbanistycznych, stanowiàcych
dowód pot´gi fundatorów.

Podobnie jak w przypadku w∏adzy, treÊcià, która

manifestowa∏a swà obecnoÊç w krajobrazie miasta,
by∏a ch´ç ukazania pozycji spo∏ecznej i bogactwa,
a co si´ z tym wià˝e – presti˝u. Sk∏onnoÊç t´ posia-
da∏y najró˝niejsze grupy spo∏eczne w rozmaitych
kulturach i okresach historycznych. Mo˝na jà zaob-
serwowaç nie tylko u w∏adców wznoszàcych swe
rezydencje czy zwiàzanych z dworem dostojników,
ale tak˝e u w∏aÊcicieli ziemskich i patrycjatu miej-
skiego, u zamo˝nych, wykszta∏conych warstw spo∏e-
czeƒstwa, przemys∏owców, handlowców, w∏aÊcicieli
wszelkiego rodzaju firm (il. 16). Ch´ç zaznaczania
presti˝u mog∏a dotyczyç tak˝e ca∏ych zbiorowoÊci
ludzkich, skupionych wokó∏ jakiejÊ sprawy, idei, jak
równie˝ okreÊlonych instytucji. Dotyczy∏o to tak˝e

wyglàdu budowli publicznych XVIII i XIX w., takich
jak opery, teatry, biblioteki, muzea, banki, sàdy,
uczelnie i szko∏y.

Miasta nowo˝ytne, poczàwszy od czasów Êred-

niowiecza, cechowa∏o znaczne zró˝nicowanie zabu-
dowy mieszkalnej. Fasady kamienic zamo˝nych
mieszczan by∏y bardziej ozdobne. Wyró˝nia∏y si´
w krajobrazie ulic i placów bogatym wystrojem por-
tali, obramieƒ okiennych, attyk, gode∏. W jeszcze
wi´kszym stopniu Êwiadectwo pozycji spo∏ecznej
i bogactwa ich w∏aÊcicieli dawa∏y monumentalne,
pe∏ne spokojnej elegancji bry∏y renesansowych pa∏a-
ców. Ich szerokie frontony i mocno zaakcentowane
portale sprawia∏y, ˝e odznacza∏y si´ one na tle drob-
nych kamieniczek zarówno we wn´trzach miejskich,
jak i w panoramie. Ukazanie Êwiatu splendoru i bo-
gactwa sta∏o si´ niemal obowiàzkiem w dobie baro-
ku. Rozwój przemys∏u w wieku XVIII i XIX zaowo-
cowa∏ pojawieniem si´ w panoramie miasta wspa-
nia∏ych willi fabrykantów.

WÊród wielu treÊci wyciskajàcych swe pi´tno

w krajobrazie nie mo˝na pominàç, odnoszàcego si´ do
sfery emocjonalnej, poj´cia patriotyzmu, postawy opar-
tej na przywiàzaniu do ojczyzny jako miejsca ∏àczàce-
go si´ z przesz∏oÊcià danego narodu, jego dorobkiem
kulturowym, materialnym i duchowym, obyczajami,
tradycjà. Patriotyzm mo˝e przejawiaç si´ w utrzymaniu

78

14. KoÊció∏ p.w. Bo˝ego Cia∏a w Krakowie, widok z placu Wolnica. Fot. archiwum autorki.
14. Church of Corpus Christi in Cracow, view from Wolnica Square. Photo: archive of the author.

background image

79

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

16. Amsterdam, jedno z pi´knych, bogatych, wyró˝niajàcych si´
elegancjà miast Ligi Hanzeatyckiej. Fot. archiwum K. Paw∏owskiej.
16. Amsterdam, one of the beautiful and prosperous towns of
the Hanseatic League, distinct for its elegance. Photo: from the
K. Paw∏owska archive.

narodowej wzgl´dnie lokalnej odr´bnoÊci, w upodo-
baniu i szacunku dla tych form krajobrazu miejskie-
go, które zosta∏y ukszta∏towane przez lata przez danà
spo∏ecznoÊç. Odr´bnoÊç miejsca jest zachowywana
poprzez ochron´ form uznanych za godne ocalenia
jako narodowe dziedzictwo oraz poprzez kontynuacj´
form tradycyjnych. Szczególnà pozycj´ w tym wzgl´-
dzie zajmuje, zrodzone w XIX w., poj´cie zabytku.

15. Cimitero San Michele,
Wenecja. Fot. archiwum
autorki.
15. Cimitero San Michele,
Venice. Photo: archive of
the author.

Patriotyzm wyra˝a si´ równie˝ poprzez wznosze-

nie pomników przypominajàcych wydarzenia pe∏ne
chwa∏y (w tym odzyskanie niepodleg∏oÊci) i ludzi
z nimi zwiàzanych, przede wszystkim zaÊ walczà-
cych o niepodleg∏oÊç wodzów (stàd w przypadku
Polski tak du˝a liczba pomników poÊwi´conych Ta-
deuszowi KoÊciuszce czy ksi´ciu Józefowi Poniatow-
skiemu). Pomniki wznoszone w miejscach ekspono-
wanych – przy placach lub na kulminacjach terenu –
stanowi∏y zawsze wyraziste akcenty w krajobrazie
miejskim, nasycajàce go znaczeniami. Przyjmowa∏y
niejednokrotnie form´ kopców, dominujàcych w syl-
wecie miasta, np. krakowskie kopce KoÊciuszki i Pi∏-
sudskiego.

Innym przejawem zapisanego w krajobrazie

patriotyzmu jest eksponowanie symboli narodowych.
W Polsce w czasach rozbiorów przejawia∏o si´ to
w wyposa˝aniu kamienic w god∏o paƒstwowe – znak
or∏a bia∏ego, jak równie˝ w symbol po∏àczonych
ziem Polski, Litwy i Ukrainy, przedstawiajàcy pol-
skiego or∏a, litewskà Pogoƒ i Archanio∏a Gabriela.

Ró˝norodne rodzaje treÊci zawarte w kompozycji

miasta mog∏y byç odczytywane dzi´ki serii zabie-
gów. Jednym z nich by∏o szczególne usytuowanie
wzgl´dem stron Êwiata lub miejsc Êwi´tych, innym
uczytelnianie granic pomi´dzy ró˝nymi jakoÊciami
przestrzeni i eksponowanie miejsc ich przekraczania

background image

– bram, jeszcze innym – wyraêne zaznaczenie
centrum. Ârodkiem dla wyra˝ania treÊci by∏a rów-
nie˝, jak ju˝ wspomniano, wzajemna relacja prze-
strzeni i budowli, polegajàca g∏ównie na hierarchi-
zacji, oddzieleniu tego, co wa˝niejsze od tego, co
mniej wa˝ne (zró˝nicowanie placów i ulic w mieÊcie
europejskim, eksponowanie pewnych typów budowli
lub ich cz´Êci, takich np. jak fasada). Hierarchizacja
owa odbywa∏a si´ poprzez stosowanie zmiennej wiel-
koÊci i si∏y wyrazu poprzez nagromadzenie ozdób
lub ich brak, a tak˝e charakterystyczne usytuowanie.
Wspomniane relacje przestrzeni i budowli mog∏y
mieç na celu bàdê wywo∏ywanie odpowiednich od-
czuç, takich jak narastanie napi´cia, bàdê wskazywa-
nie rzeczy najistotniejszych.

TreÊç nadawano równie˝ poprzez stosowanie

okreÊlonego kszta∏tu. Przejawia∏o si´ to zarówno
w monumentalizacji formy, w obecnoÊci wspomnia-
nych figur magicznych, wyra˝ajàcych m.in. doskona-

∏oÊç, jak i w doborze form stylizacyjnych, wywo-
∏ujàcych zamierzone wra˝enia, czy wreszcie w sto-
sowaniu symbolicznych przedstawieƒ – alegorii,
metafor, personifikacji – zdobiàcych Êciany budow-
li bàdê tworzàcych niezale˝ne kompozycje rzeê-
biarskie.

Inny Êrodek stanowi∏o u˝ywanie ca∏ej gamy

obiektów symbolicznych, przekazujàcych treÊci na
mocy konwencji. Prócz wspomnianych wczeÊniej
budowli i za∏o˝eƒ kultowych nale˝y tu wymieniç
pomnik, najcz´Êciej wolno stojàcy, eksponowany
w krajobrazie miasta, przybierajàcy najrozmaitsze
postacie w zale˝noÊci od wyra˝anej treÊci, kr´gu kul-
turowego i okresu historycznego. Jego omówienie
nie jest mo˝liwe bez si´gni´cia do form wczeÊniej-
szych, takich jak obelisk, kolumna i piramida, które,
same majàc symbolicznà wymow´, spe∏nia∏y cz´sto
rol´ pomników lub stanowi∏y ich znaczàcy element
(il. 17).

80

17. Kolumny granitowe,
z lwem Êw. Marka i posta-
cià Êw. Teodora przy Piazza
San Marco w Wenecji, pe∏-
niàce rol´ stra˝ników strze-
gàcych miasta od strony mo-
rza. Wenecja, miasto-unikat,
stanowiàce, ze wzgl´du na
swà niepowtarzalnoÊç, wyso-
kà wartoÊç niematerialnà.
Fot. archiwum autorki.
17. Granite columns, with
the lion of St. Mark and
a figure of St. Theodore
in Piazza San Marco in
Venice, playing the role of
guards of the city facing the
sea. Venice constitutes high
non-material value owing to
its unique rank. Photo:
archive of the author.

18. Symboliczny most na
Canale Grande w Wene-
cji wznoszony raz w ro-
ku dla upami´tnienia wy-
gaÊni´cia zarazy po wy-
budowaniu koÊcio∏a San-
ta Maria della Salute.
Przyk∏ad „treÊci niestruk-
turalnej” zwiàzanej z oby-
czajem. Fot. archiwum
autorki.
18. Symbolic bridge on
Canale Grande in Venice,
erected once a year to
commemorate the end of
pestilence after the build-
ing of Santa Maria della
Salute. An example of
“non-structural contents”
associated with local
customs. Photo: archive
of the author.

background image

81

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

Ustawienie pomnika na placu nie tylko wzboga-

ca∏o jego kompozycj´ o dominant´ lub akcent, lecz
tak˝e przydawa∏o temu urbanistycznemu wn´trzu do-
datkowej treÊci. W wieku XIX i XX godne upami´t-
nienia sta∏y si´ wszelkie znamienne wydarzenia, za-
równo wià˝àce si´ z chwa∏à wojennà, jak i sytuujàce
si´ w sferze poj´ç zwiàzanych z czymÊ wielkim, pod-
nios∏ym, takim jak wolnoÊç czy zjednoczenie narodu.
Ponadto kràg postaci godnych upami´tnienia po-
wi´kszy∏ si´ o artystów, pisarzy, polityków, ludzi
w ró˝norodny sposób zas∏u˝onych.

TreÊci w odbiorze wspó∏czesnym

Dotychczasowe rozwa˝ania odnosi∏y si´ do treÊci za-
pisanych w krajobrazie miasta celowo, do znaków
sprowadzajàcych si´ najcz´Êciej do symbolu. Nieco
inaczej rzecz si´ jednak przedstawia, gdy spróbujemy
wczuç si´ w sytuacj´ cz∏owieka wspó∏czesnego, od-
czytujàcego treÊci zawarte w krajobrazie miasta,
zapisywane przez ca∏e lata. Cz´Êç z nich przetrwa∏a,
inne uleg∏y przekszta∏ceniom lub straci∏y z czasem
swój walor, jeszcze inne sta∏y si´ nieczytelne.
Pojawi∏y si´ tak˝e znaczenia nowe, wprowadzone
intencjonalnie, jak równie˝ takie, które zrodzi∏y si´
samorzutnie.

Rozwa˝ajàc istot´ odczytywanych znaczeƒ, mo˝-

na dokonaç ich podzia∏u na takie, które sà treÊcià
czystà (treÊcià samà w sobie), a wyra˝ane sà w roz-
maity sposób, na takie, które zwiàzane sà z cechami
formy, wreszcie takie, które wià˝à si´ z wyjàtkowy-
mi cechami funkcji.

Znaczenia z natury swej niematerialne ogniskujà

si´ w pewnych noÊnikach, spoÊród których, z uwagi na
rozwa˝ania nad krajobrazem miejskim, najistotniejsze
sà: obiekt, wn´trze urbanistyczne, obszar, panorama.

Owe znaczenia-treÊci tworzà, jak ju˝ wspomnia-

no, wartoÊç niematerialnà. Jednà z najistotniejszych
jej form jest wartoÊç historyczna, zwiàzana z poj´-
ciami dziedzictwa historycznego, zabytku, pami´ci
zbiorowej czy miejsc pami´ci. WartoÊç historyczna
mo˝e mieç charakter strukturalny, gdy odnosi si´ do
uk∏adu i substancji danego za∏o˝enia, bàdê charakter
niestrukturalny, gdy dotyczy np. tradycji, obrz´dów
(il. 18), dawnych rzemios∏, starych nazw, znamien-
nych wydarzeƒ, zwiàzanych np. z chwa∏à narodu czy
martyrologià (wyszukiwanie tego typu miejsc w skali
ca∏ego europejskiego kontynentu nale˝y do jednej
z inicjatyw Rady Europy).

Dla wartoÊci historycznej strukturalnej zwyk∏o

si´ przyjmowaç gradacj´ opartà na stopniu zachowa-
nia struktury (il. 1):

19. Forum Romanum, widok od strony Kapitolu. Dowód na to, ˝e ranga za∏o˝enia mo˝e byç istotniejsza ni˝ stopieƒ zachowania jego struk-
tury. Fot. J. Czaj-WaluÊ.
19. Forum Romanum, view from the Capitol. Proof of the fact that the rank of a premise may be more essential than the degree of the
preservation of its structure. Photo: J. Czaj-WaluÊ.

background image

q

struktura w pe∏ni zachowana (uk∏ad, substancja);

q

struktura zachowana w stopniu pozwalajàcym na
odczytanie dawnej kompozycji (uk∏ad i elementy
substancji);

q

zachowane elementy struktury (Êlady uk∏adu i Êla-
dy substancji);

q

wy∏àcznie Êlady uk∏adu;

q

brak jakichkolwiek Êladów (istnieje jedynie Êwia-
domoÊç, ˝e coÊ w danym miejscu istnia∏o).

Wymieniona wy˝ej gradacja musi byç wzboga-

cona o aspekt rangi; mo˝na w tym wzgl´dzie mówiç
o dziedzictwie Êwiatowym, narodowym bàdê lokal-
nym. JeÊli uwzgl´dni si´ dwa ww. aspekty, mo˝e
okazaç si´, ˝e ruina niezwykle cennego za∏o˝enia ma

wi´ksze znaczenie dla kultury ni˝ dobrze zachowany
zabytek o znaczeniu lokalnym (il. 19).

Z wartoÊcià historycznà zwyk∏o si´ ∏àczyç w kul-

turze europejskiej poj´cie autentyku, choç wydarzenia
ostatniej wojny zmieni∏y przekonania w tym wzgl´-
dzie. W pewnym stopniu przyczyni∏y si´ do tego rów-
nie˝ kultury Wschodu, upatrujàce wartoÊç niematerial-
nà dziedzictwa nie w nietrwa∏ej w swej naturze sub-
stancji, lecz w przekazywanej z pokolenia na pokole-
nie, tradycyjnej, lecz odnawialnej formie. WartoÊç his-
toryczna miejsca mo˝e sk∏oniç nie tylko do rekon-
strukcji ca∏ych uk∏adów urbanistycznych (il. 20), ale
do dzia∏aƒ zwiàzanych z kontynuacjà po∏àczonà z pe-
wnà interpretacjà istniejàcych niegdyÊ form (il. 21).

82

21. Elblàg, przyk∏ad kontynu-
acji po∏àczonej z interpretacjà
istniejàcych niegdyÊ form. Fot.
archiwum A. Böhma.
21. Elblàg, example of continu-
ation associated with an inter-
pretation of non-extant forms.
Photo: from the A. Böhm
archive.

20. Warszawa, miasto-pomnik o olbrzymim ∏adunku symbolicznym. Fot. W. St´pieƒ.
20. Warsaw, town-monument of immense symbolic contents. Photo: W. St´pieƒ.

background image

83

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

22. San Gimignano, Przyk∏ad oryginalnoÊci i odr´bnoÊci lokalnej,
decydujàcej o to˝samoÊci miejsca. Fot. archiwum J. Wzorka.
22. San Gimignano, example of local originality and distinctness,
decisive for the identity of a location. Photo: the J. Wzorek archive.

mosferà niezwyk∏oÊci zwiàzanej z konkretnym miej-
scem, co ∏àczy si´ z poj´ciem genius loci. Na nie-
zwyk∏oÊç miejsca wp∏ywa nie tylko jego uformowa-
nie, ale i zwiàzana z nim historia, kojarzone z nim
wydarzenia, postacie czy odniesienia literackie.
Genius loci mo˝e mieç wymiar wielki, gdy myÊlimy
np. o ateƒskim Akropolu (il. 23), lub lokalny, gdy
mówimy o miejscach ulubionych wzgl´dnie przycià-
gajàcych nas z uwagi na swà „magicznà aur´”.

Innym wa˝nym przejawem

wartoÊci niematerialnej, tkwiàcej
w kulturowym dziedzictwie, jest
unikatowoÊç zjawiska (w odnie-
sieniu do formy czy funkcji) – ro-
dzaj waloru mo˝liwy do zidenty-
fikowania, gdy mamy mo˝noÊç po-
równania i oceny danej rzeczy na
szerszym tle (il. 17). Ale i w tym
przypadku tkwi pewna pu∏apka:
unikatowoÊç zjawisk negatywnych
nie mo˝e stanowiç wartoÊci nie-
materialnej w sensie dodatnim.

OryginalnoÊç, odr´bnoÊç for-

my, sposobu u˝ytkowania danego
miejsca, obyczaju tak˝e zas∏ugujà
na uwag´, jako ˝e czynià krajobraz
ciekawszym, bardziej ró˝norod-
nym (il. 22). Podobnie jak unika-
towoÊç, wymagajà porównania,
choç nie w tak rozleg∏ym, jak ona
zakresie. Ró˝norodnoÊç zwiàzana
z formami rodzimego krajobrazu
miejskiego, z ich specyfikà wy-
nik∏à zarówno z tego, co stworzy∏

23. Akropol w Atenach, uosobienie genius loci. Fot. J. Czaj-WaluÊ.
23. The Acropolis in Athens, personification of genius loci. Photo: J. Czaj-WaluÊ.

24. Lwów, pomnik Adama Mickiewicza, Przyk∏ad symboliki
krajobrazu miejskiego wyra˝onej poprzez znak. Fot. archiwum
autorki.
24. Lviv, statue of Adam Mickiewicz, example of the symbolic of
an urban landscape expressed by means of a sign. Photo: archive
of the author.

cz∏owiek, jak i z tego, co stworzy∏a natura, przyczy-
nia si´ do budowy to˝samoÊci cz∏owieka – w jej wy-
miarach lokalnym i narodowym. To˝samoÊç tak ro-
zumiana ∏àczy si´ z poj´ciem patriotyzmu, przywià-
zania do ziemi, ojczyzny, miejsca, z poj´ciem „tra-
dycji miejsca”. W ostatnich latach du˝o mówi si´

o to˝samoÊci europejskiej i o tym, ˝e spot´gowaç
i skonsolidowaç jà mo˝e wspólne kulturowe i natu-
ralne dziedzictwo, którego najbardziej wyrazistym
przejawem jest krajobraz wraz z ca∏à swojà ró˝norod-
noÊcià i bogactwem.

WartoÊç niematerialna kojarzona jest tak˝e z at-

background image

84

25. Cmentarz Orlàt we
Lwowie jako noÊnik treÊci
z∏o˝onej, zwiàzanej nie
tylko z kultem zmar∏ych,
ale i z walkà o niepodle-
g∏oÊç. Fot. archiwum autorki.
25. The “Orl´ta” Cemetery
in Lviv as a carrier of com-
posite contents, connected
not only with a cult of the
dead but also that of the
struggle for independence.
Photo: archive of the
author.

Tabela 1. Propozycja zapisu formy
i treÊci w studium krajobrazowym.
Oprac. K. Dàbrowska-Budzi∏o.
Table 1. Proposal of registering
forms and contents in a landscape
study. Prep. by K. Dàbrowska-
Budzi∏o.

26. Szczecin, przyk∏ad ca∏kowitego zniszczenia zabytkowej sylwe-
ty miasta. Fot. archiwum autorki.
26. Szczecin, example of a distinct disturbance of a historical out-
line. Photo: archive of the author.

Mówiàc o wartoÊci niematerialnej, nie mo˝na po-

minàç tak˝e symboliki – sposobu przekazywania
okreÊlonej treÊci poprzez znak (il. 24). Symbolika,
jako zjawisko wzbogacajàce ludzkà egzystencj´, nie-
wàtpliwie stanowi wspomnianà wartoÊç – krajobraz
bez symboli jest ubo˝szy, mniej intrygujàcy ni˝
bogaty w nie. Wszystko jednak zale˝y od tego, jakie
cechy noszà treÊci przekazywane przez symbole –
czy sà one istotne, akceptowane, czy te˝ nienawistne.

Prócz symboliki zamierzonej istnieje symbolika

wtórna, co ma miejsce w przypadku roli, jakà pe∏nià
zabytki stanowiàce symbol przesz∏oÊci. Mo˝e si´ ona
wiàzaç jednak z wyjàtkowymi cechami formy obiek-
tu, sprawiajàcymi, ˝e staje si´ on wyró˝nikiem da-
nego miejsca.

Kult religijny i ∏àczàcy si´ z nim kult zmar∏ych

stanowià wartoÊç samà w sobie (il. 25). Majà one
szczególne znaczenie dla wyznawców danej religii,
ale wymagajà szacunku i zrozumienia ze strony zwo-
lenników innej wiary oraz ludzi niewierzàcych.

background image

85

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

27. Przyk∏ady kart modelowych i zestaw wyró˝ników formy przedstawionych znakami graficznymi (piktogramami). Oprac. K. Dàbrowska-
Budzi∏o i J. Budzi∏o.
27. Examples of model cards and a set of discriminants depicted by means of graphic signs (pictograms). Prep. by K. Dàbrowska-Budzi∏o and
J. Budzi∏o.

Niestety, zarówno w historii, jak i w czasach wspó∏-
czesnych, spotykamy przypadki nietolerancji oraz wza-
jemnej wrogoÊci, przybierajàce nierzadko ostre formy.

UÊwiadomienie wartoÊci krajobrazowej, tej ma-

terialnej, jak te˝ niematerialnej, ma poczàtek w fakcie
identyfikacji zasobu – formy, substancji oraz treÊci;
nie jest jednak z nià równoznaczne. Dochodzi tu

bowiem do g∏osu nastawienie odbiorcy – jego po-
ziom intelektualny, zasób wiedzy, kultura, wra˝li-
woÊç, zainteresowania, doÊwiadczenia. Poj´cie war-
toÊci nie funkcjonuje zatem oddzielnie, lecz ma swo-
jego adresata. CoÊ stanowi zawsze wartoÊç dla kogoÊ.
Ró˝ne rodzaje wartoÊci majà szersze lub w´˝sze
grupy zwolenników.

background image

86

28. Zestaw architektonicz-
no-krajobrazowych modeli
jako syntetyczna informa-
cja o krajobrazie miasta.
Oprac. K. Dàbrowska-Bu-
dzi∏o i J. Budzi∏o.
28. Set of architectural-
landscape models as syn-
thetic information about the
urban landscape. Prep. by
K. Dàbrowska-Budzi∏o and
J. Budzi∏o.

Niezale˝nie jednak od tych ró˝nic w interpretacji,

co nale˝y uznaç za wartoÊç, istnieje grupa wartoÊci
ogólnie uznanych, „powszechnych”, z których cz´Êç
ma charakter ponadczasowy i ponadterytorialny.
PowinnoÊcià wspó∏czesnych spo∏eczeƒstw jest ich
ochrona. JeÊli nie sà one w pe∏ni przez ogó∏ uÊwiado-
mione lub docenione, nak∏ada to na elity intelektualne
obowiàzek walki z takà postawà. WartoÊci owe bowiem
powinny byç nie tylko powszechnie uznane i do-
Êwiadczane, lecz równie˝ przekazane przysz∏ym ge-
neracjom. Do wartoÊci ponadczasowych nale˝à z pe-
wnoÊcià, stanowiàce wk∏ad w kultur´ ludzkoÊci,
pi´kno formy i jej unikatowoÊç, dziedzictwo histo-
ryczne, tak˝e bogactwo kulturowej i naturalnej ró˝no-
rodnoÊci, stanowiàcej baz´ dla to˝samoÊci cz∏owie-
ka, oraz symbolika wzbogacajàca ludzkà egzystencj´.

WartoÊci krajobrazu nara˝one sà na powa˝ne nie-

bezpieczeƒstwa. Na skutek nieprzemyÊlanego rozwo-
ju ulega degradacji kulturowe i naturalne dziedzic-
two. Obni˝a si´ jakoÊç krajobrazu poprzez niszczenie
zastanych walorów kompozycyjnych, niosàcych okre-
Êlone treÊci. Zatraca si´ tym samym wartoÊç niema-
terialna krajobrazu miejskiego. Dzieje si´ tak m.in.
w przypadku zabytkowych sylwet miast, zdominowa-
nych przez obcà jej charakterem zabudow´, niejedno-
krotnie pod ka˝dym wzgl´dem nieinteresujàcà, os∏a-
biajàcà rol´ obiektów celowo eksponowanych (il. 26).
Podobnym zak∏óceniom podlegajà tak˝e ulice i place
miast historycznych. Nie zawsze sà cenione i otacza-
ne opiekà miejsca pami´ci. Powstajàcy nowy krajo-
braz miasta cechuje si´ cz´sto chaosem przestrzen-
nym lub unifikacjà.

background image

87

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

Sytuacja ta zrodzi∏a pomys∏ opracowania w ra-

mach klasycznych studiów krajobrazowych metody
analizy treÊci w celu ich ochrony i uczytelnienia
w krajobrazie miasta historycznego

6

. Metoda ta

korzysta z narz´dzi nauki o znakach – semiotyki, co
pozwala w sposób pe∏niejszy i ∏atwiejszy do skoja-
rzenia zapisaç cechy krajobrazu. Istotnà rzeczà jest tu
wprowadzenie poj´cia architektoniczno-krajobrazo-
wego modelu, rozumianego jako powsta∏e w umyÊle
ludzkim wyobra˝enie krajobrazu, na które sk∏ada si´
zbiór fizjonomicznych cech danego terenu, decydujà-
cych o jego istocie w odbiorze wizualnym i treÊcio-
wym. Modele te sà tworzone poprzez uwzgl´dnienie
wyznaczników formy – znaków (przedstawionych
w postaci piktogramów) zwiàzanych z ukszta∏towa-
niem terenu, uk∏adem urbanistycznym, typem za-
budowy, charakterem kompozycji, odmianami przy-
rodniczymi, czasem powstania (il. 27). Zestaw mo-
deli wyst´pujàcych w obr´bie danego miasta daje
nam syntetycznà informacj´ o jego krajobrazie.
Cz´Êç owych modeli przesycona jest okreÊlonà treÊ-
cià (il. 28, 29). Niewàtpliwie du˝y ∏adunek treÊciowy
∏àczy si´ z modelami historycznymi oraz tymi, które

30. Wyodr´bnienie architektoniczno-
krajobrazowych modeli (na przyk∏adzie
ÊródmieÊcia Krakowa). Oprac. K. Dàb-
rowska-Budzi∏o.
30. Distinction of architectural-land-
scape models (upon the example of
the city centre of Cracow). Prep. by
K. Dàbrowska-Budzi∏o.

29. Zapis znacze-
nia na karcie mo-
delowej. Oprac.
K. Dàbrowska-Bu-
dzi∏o (por. tabela 1,
rubryki 11-22).
29. Register of
significance on a
model card. Prep.
by K. Dàbrowska-
Budzi∏o and J. Bu-
dzi∏o (cf. table 1,
columns 11-22).

budujà to˝samoÊç danego miejsca. Ka˝da z rozpatry-
wanych jednostek krajobrazowych przypisywana jest
okreÊlonemu modelowi. Precyzowana jest równie˝
tkwiàca w niej treÊç, tak˝e i ta, która ma charakter
pozastrukturalny (tab. 1). Modele zarejestrowane
w postaci kart modelowych i w zestawieniu tabela-
rycznym majà równie˝ swe odwzorowanie plani-
styczne (il. 30). Istotnym elementem metody zapisu
treÊci jest tzw. „mapa znaczeƒ” (il. 31), na której
nanoszone sà podstawowe ich noÊniki, takie jak
obiekty, wn´trza krajobrazowe czy ca∏e obszary,
precyzowany jest równie˝ rodzaj znaczenia – treÊci.

Wszystko to pomocne jest przy przypisywaniu
wartoÊci niematerialnej poszczególnym jednostkom
i modelom. WartoÊç ta, w po∏àczeniu z materialnà,
decyduje o okreÊleniu pe∏nej wartoÊci, nazywanej
równie˝ wartoÊcià zbiorczà. Metoda stwarza ponadto
ramy do wykorzystania badaƒ opinii publicznej
w tym zakresie. Stworzenie metody rejestracji treÊci
tkwiàcej w krajobrazie miejskim i okreÊlenia war-
toÊci niematerialnej, jakà ona stanowi, pozwala na
sformu∏owanie wskazaƒ w stosunku do niej, obej-
mujàcych zarówno jej ochron´, jak i rewaloryzacj´
czy kreacj´.

background image

88

Dr hab. in˝. arch. Krystyna Dàbrowska-Budzi∏o
pracuje w Instytucie Architektury Krajobrazu
Wydzia∏u Architektury Politechniki Krakowskiej.
Prowadzi wyk∏ady nt. „Konserwacja i rewalory-
zacja krajobrazu” oraz zaj´cia z przedmiotu
„Projektowanie zintegrowane”, których tematem
jest przede wszystkim rewaloryzacja miejskich
wn´trz, takich jak place, ulice i inne przestrzenie
o szczególnym dla miasta znaczeniu. G∏ówne
przedmioty jej zainteresowaƒ to krajobraz miejski
oraz problemy zwiàzane z dziedzictwem kultu-
rowym, kompozycjà i wartoÊcià niematerialnà.
K. Dàbrowska-Budzi∏o jest autorkà ksià˝ki pt.
„WÊród panoram Krakowa. O przemianach wido-
ków i o tym jak je ocaliç” oraz wielu opracowaƒ
studialnych i projektowych; niema∏a ich cz´Êç
zwiàzana jest z Krakowem.

31. „Mapa znaczeƒ” dla ÊródmieÊcia Krakowa. Oprac.
K. Dàbrowska-Budzi∏o.
31. “Significance map” for the city centre of Cracow. Prep.
by K. Dàbrowska-Budzi∏o.

1. M. Eliade, Traite d’histoire des religions, Paris 1949.

2. Ch. Norberg-Schulz, Significato nell’architettura occidentale,
Milano 1974.

3. S. Giedion, Space, Time and Architecture, Cambridge 1954.

4. J. Bogdanowski, Konserwacja i kszta∏towanie w architekturze
krajobrazu
, Kraków 1972.

5. M. i K. Piechotkowie, Bó˝nice drewniane, Warszawa 1957.

6. Metoda ta zosta∏a opracowana przez autork´ w ramach pracy
habilitacyjnej TreÊç krajobrazu kulturowego w jego kszta∏towaniu
i ochronie
, „Zeszyty Naukowe Politechniki Krakowskiej”, Archi-
tektura, 2002, nr 46. Oparta jest ona w swym ogólnym zr´bie na
stosowanej w Êrodowisku krakowskim metodzie jednostek i wn´trz
architektoniczno-krajobrazowych autorstwa J. Bogdanowskiego
i stanowi jej rozwini´cie.

Przypisy

T

he article deals with the non-material qualities
contained in the landscape of historical cities.

Features of this sort are connected with the concept
of contents comprehended as sense, essence,
significance and message, i. e. as something which
has been deciphered, associated, and experienced
upon the basis of the perceived elements. Special
emphasis has been placed on immaterial qualities
associated with cultural legacy as a whole: existential
meanings, archetypes, and the symbolic inspired by
intellectual or artistic currents, religion, social and
political relations, components decisive for the
preservation of identity, the tradition of a given site,
and the concept of

genius loci.

The author demonstrates that non-material

qualities are embedded in certain types of the urban
landscape – its particular elements and traits. While
analysing the past from the point of view of an inten-
tional register of the landscape contents by means of
signs and symbols, she defines the assorted sources of

such contents as well as the varieties and manners of
expression. Much attention has been devoted to the
contemporary reception of all sorts of meanings
amassed in urban space in the course of past years.

The presented reflections evoke a proposal of

a method of registering the contents and their ensuing
analysis, performed in studies concerned with the
urban landscape. This method refers to semiotics, the
science of signs, and thus enhances landscape studies
by introducing a separate current, which takes into
consideration all symptoms of the contents, and
accompanies another current referring to the form of
the landscape and its substance. The proposed
method makes it possible not only to record the con-
tent in question, but also to define the non-material
quality constituted by it. The purpose of making the
reader aware of the existence of such a quality
involves both its protection and a process of render-
ing its carriers more legible.

THE NON-MATERIAL QUALITIES OF THE INHERITED URBAN LANDSCAPE

THEIR ESSENCE, TYPES AND METHOD OF ANALYSIS

background image

89

Wies∏aw Koza

dzia∏ konserwacji parku
Muzeum-Zamek w ¸aƒcucie

OGRÓD RÓ˚ANY W ZABYTKOWYM PARKU W ¸A¡CUCIE

HISTORIA I DZIE¡ DZISIEJSZY

P

ierwsze wzmianki o Ogrodzie Ró˝anym w ∏aƒ-
cuckim parku pochodzà z prze∏omu XIX i XX w.,

kiedy ordynacjà ∏aƒcuckà w∏ada∏ trzeci ordynat Ro-
man Potocki (1851-1915) wraz z ˝onà El˝bietà z Ra-
dziwi∏∏ów. Potoccy, przekszta∏cajàc zamek w nowocze-
snà, komfortowo urzàdzonà rezydencj´, zadbali rów-

nie˝ o jego otoczenie. Trwajàce 14 lat prace (od 1890
do 1904 r.) obj´∏y przebudow´ ogrodu w jego ówczes-
nych granicach oraz rozbudow´ w kierunku wschod-
nim poprzez przy∏àczenie znacznego obszaru. Tym sa-
mym powi´kszono park blisko dwukrotnie. Plan par-
ku opracowa∏ ogrodnik i pejza˝ysta Franz Maxwald.

KRAJOBRAZY

1. Stan obecny ogrodu. Fot. M. Szewczuk.
1. Present state of the Garden. Photo: M. Szewczuk.

background image

Na terenie ogrodu, przylegajàcym bezpoÊrednio

do zamku, wprowadzono istotne zmiany w uk∏adzie
kompozycyjnym. Usuni´to cz´Êç drzew, dzi´ki cze-
mu ods∏oni´ta zosta∏a elewacja zamku, podkreÊlona
dodatkowo za∏o˝onymi wokó∏ niego p∏aszczyznami
trawników. Pochodzàcy z Genui, w∏oski architekt
Albert Pio zaprojektowa∏ przy elewacji wschodniej
zamku Ogród W∏oski majàcy postaç wg∏´bnika

z dwoma wodotryskami. Zmieniony zosta∏ tak˝e
zasadniczo wyglàd strony po∏udniowej poprzez ca∏-
kowità niwelacj´ terenu w cz´Êci zachodniej.
Zlikwidowano zag∏´bionà w fosie figarni´, a na jej
miejscu wybudowano kamienny most dla pieszych.
W jego pobli˝u, przed oran˝erià, za∏o˝ono Ogród
Ró˝any, który – podobnie jak most – ozdobiono licz-
nymi wazami i rzeêbami.

2. Ogród Ró˝any przed
1939 r. Fot. Instytut Sztu-
ki PAN.
2. Rose Garden prior
to 1939. Photo: Institute
of Art at the Polish
Academy of Sciences.

3. Stan obecny ogrodu.
Fot. M. Szewczuk.
3. Present-day state of
the Garden. Photo: M.
Szewczuk.

X

background image

91

KRAJOBRAZY

Historyczny kszta∏t ogrodu

Za∏o˝enie tego ogrodu oparte by∏o na regularnym,
symetrycznym uk∏adzie kwater ró˝anych przedzielo-
nych alejkami spacerowymi. Ogród ∏àczy∏ si´ od stro-
ny wschodniej z rabatà bylinowà i mostem po∏udnio-
wym. W centralnej cz´Êci ogrodu usytuowana by∏a
marmurowa fontanna wykonana w XIX w. Prawdo-
podobnie zosta∏a przywieziona przez Romana Potoc-
kiego z W∏och na prze∏omie XIX i XX w. G∏ówna
alejka prowadzàca do fontanny od strony oran˝erii
zosta∏a zaakcentowana distylosem (motyw antyczny
z∏o˝ony z dwóch kolumn i architrawu) o kolumnach
z bia∏ego marmuru na piaskowcowych coko∏ach, na-
krytych drewnianà, rzeêbionà belkà. Zosta∏ on wykona-
ny na prze∏omie XIX i XX w. przez nieznanego autora.

Zamkni´cie alejki stanowi∏a rzeêba „Dziewczyny

wk∏adajàcej wianek”, umieszczona w a˝urowej drew-
nianej altanie w kszta∏cie apsydy. Przed nià ustawiono
ozdobny sarkofag rzymski z bia∏ego marmuru, ozdo-
biony p∏askorzeêbami i obsadzony roÊlinami ozdob-
nymi. Na d∏u˝szej osi poprzecznej znajdowa∏y si´
dwie marmurowe wazy na kwiaty w kszta∏cie kieli-
chów, ustawione na kolumnach. Takie same wazy, lecz
ustawione ni˝ej, umieszczono symetrycznie wzd∏u˝
alejki po obu stronach rzeêby, po trzy z ka˝dej jej
strony. Zamkni´cie osi stanowi∏y dwie ∏awy kamien-
ne z zielonego marmuru wsparte na figurach lwów.
Od pó∏nocy ogród zamyka∏a elewacja oran˝erii
z drewnianym treja˝em poroÊni´tym glicynià.

Poszczególne kwatery ogrodu obsadzono roz-

maitymi krzewami ró˝anymi – pnàcymi, rabatowy-
mi, wielkokwiatowymi oraz sztamowymi (na pniu).
Ka˝da kwatera uj´ta by∏a bordiurà trawnika. W okre-
sie mi´dzywojennym nie wprowadzono ˝adnych
istotnych zmian w wyglàdzie i uk∏adzie kompozy-
cyjnym Ogrodu Ró˝anego.

4. Ogród przed 1939 r., widok od zachodu. Fot. archiwum MZ¸.
4. Garden prior to 1939, view from the west. Photo: archive MZ¸.

5. Ogród przed 1939 r., widok od wschodu. Fot. archiwum MZ¸.
5. Garden prior to 1939, view from the east. Photo: archive MZ¸.

6. Fontanna w Ogrodzie Ró˝anym przed 1939 r. Fot. archiwum
MZ¸.
6. Fountain in the Rose Garden prior to 1939. Photo: archive MZ¸.

background image

92

7. Architektura ogrodowa przed 1939 r. Fot. archiwum MZ¸.
7. Garden architecture prior to 1939 r. Photo: archive MZ¸.

Ogród w 2. po∏owie XX wieku

Pierwsze powojenne informacje na temat Ogrodu
Ró˝anego pochodzà z publikacji El˝biety Baniu-
kiewicz „Park w ¸aƒcucie”, wydanej w 1972 r.
Wymienione zosta∏y w niej m.in. wyst´pujàce tu
odmiany ró˝: New Dawn – bladoró˝owa, pnàca (przy
ogrodzeniu), Moulin Rouge – czerwona (wzd∏u˝ po-
∏udniowej Êciany oran˝erii) oraz ró˝e wielkokwiato-
we: Madame Meilland – ˝ó∏ta, Papa Meilland
ciemnoczerwona, Michele Meilland – bladoró˝owa,
Warszawa – dwubarwna ˝ó∏to-ceglasta, Mount Shasta
– bia∏a; Bettina – herbaciana; Super Star – ciem-
noró˝owa; Sutters Gold – ˝ó∏ta; Elisium – ró˝owa

i Chrysler Imperial – ciemnoczerwona aksamitna.
Autorka wymienia jeszcze jednà ró˝´ pnàcà, nie po-
dajàc jednak nazwy odmianowej. Ró˝a ta nie powta-
rza∏a kwitnienia; formowana by∏a w sto˝ki.

W tym czasie Ogród Ró˝any zachowywa∏ re-

gularny uk∏ad kwaterowy, jednak proporcje i roz-
planowanie poszczególnych kwater uleg∏y zmianie
w stosunku do poczàtków XX w. W 1959 r. burza po-
wali∏a jednà z lip w alei poza fosà, która powa˝nie

8. Zniszczenia w Og-
rodzie Ró˝anym spo-
wodowane huraga-
nem w 1959 r. Fot.
archiwum MZ¸.
8. Devastation of the
Rose Garden caused
by a hurricane in
1959. Photo: archive
MZ¸.

9. Ogród Ró˝any, stan ok. 1990 r. Fot. archiwum MZ¸.
9. Rose Garden, state in about 1990. Photo: archive MZ¸.

background image

93

uszkodzi∏a drewnianà altan´, rzeêb´ „Dziewczyny
wk∏adajàcej wianek” oraz sarkofag – ˝ardinier´. Po
tym zdarzeniu wymienione rzeêby umieszczono we
wn´trzach zamkowych. W efekcie kompozycja ogro-
dowa zosta∏a znacznie zubo˝ona.

Do po∏owy lat 90. XX w. dokonano kilku prze-

kszta∏ceƒ, nie zmieniajàcych jednak w znaczàcy spo-
sób za∏o˝enia ogrodowego.

Rekonstrukcja Ogrodu Ró˝anego

W 1996 r. w Muzeum-Zamku w ¸aƒcucie powo∏ana
zosta∏a Rada Naukowa Parku. W jej sk∏ad weszli
specjaliÊci z ca∏ej Polski – znawcy sztuki ogrodowej.
Rada, której przewodniczy dr Andrzej Micha∏owski,
prowadzi prace zmierzajàce do odtworzenia wyglàdu
parku ∏aƒcuckiego z lat 30. XX w. – czasów Êwiet-
noÊci zamku i parku. Przy wspó∏udziale cz∏onków
Rady Naukowej Parku powsta∏y projekty rewalo-
ryzacji terenu ogrodu wewn´trznego, a w 1998 r. pro-
jekt rekonstrukcji Ogrodu Ró˝anego. Prace projek-
towe uk∏adu rabat wykona∏a Magdalena Lisowska,
natomiast dobór odmian ró˝ dr in˝. Danuta Kraus.

11. Rekonstrukcja nasadzeƒ w 2003 r. Fot: M. Szewczuk.
11. Reconstruction of plantings in 2003. Photo: M. Szewczuk.

10. Stan obecny rosarium, widok od zachodu. Fot: M. Szewczuk.
10. Present-day state of the rosarium, view from the west. Photo: M. Szewczuk.

background image

Wszelkie prace projektowe zosta∏y poprzedzone

starannymi studiami zachowanych dokumentów i ma-
teria∏ów ikonograficznych. Fotografie archiwalne po-
chodzàce g∏ównie z albumów autorstwa Józefa Pio-
trowskiego, wykonane w 1929 r. i przechowywane
w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk w War-
szawie oraz w Archiwum Muzeum - Zamku w ¸aƒ-
cucie, pos∏u˝y∏y za podstaw´ do pomiarów foto-
grametrycznych. Dokona∏ ich Micha∏ Kowalczyk
z Politechniki Warszawskiej. Umo˝liwi∏y one ustale-
nie oryginalnych wymiarów poszczególnych kwater

ogrodu. W projekcie rekonstrukcji starano si´ w pe∏ni
odtworzyç wszelkie elementy przestrzenne oraz wy-
posa˝enie Ogrodu Ró˝anego.

Rekonstrukcj´ rozpocz´to w 2003 r. od dok∏ad-

nego wytyczenia poszczególnych kwater, usuni´cia
krzewów oraz ca∏kowitej wymiany ziemi do g∏´bokoÊ-
ci 50 cm. Na podstawie analizy zdj´ç archiwalnych
i dawnych wykazów materia∏u roÊlinnego w szkó∏-
kach dr in˝. Danuta Kraus opracowa∏a projekt rekon-
strukcji nasadzeƒ. Niedost´pne ju˝ odmiany ró˝,
wg sugestii autorki, zastàpiono wspó∏czesnymi,

94

13. Rekonstrukcja alejek w 2004 r.
Fot. G. Ulma.
13. Reconstruction of alleys in 2004.
Photo: G. Ulma.

12. Detal architektoniczny, stan obecny. Fot. M. Szewczuk.
12. Architectural detail, present-day state. Photo: M. Szewczuk.

background image

95

KRAJOBRAZY

zachowujàc jednak pokrój i kolor odmian histo-
rycznych. Pod wzgl´dem wysokoÊci ró˝ane krzewy
rozplanowane zosta∏y rosnàco, poczynajàc od cen-
tralnego punktu za∏o˝enia, który stanowi fontanna.
Na pod∏u˝nym przekroju ogrodu buduje to interesu-
jàcy i malowniczy uk∏ad kolebkowy.

Kolorystycznie, w jednej cz´Êci ogrodu dominu-

je barwa ˝ó∏to-pomaraƒczowa mieszana z bielà,
w drugiej natomiast ró˝owo-purpurowa z podobnymi
akcentami bieli. Tego rodzaju gradacja kolorystyczna
zastosowana zosta∏a równie˝ w odniesieniu do wpro-
wadzonych odmian ró˝ pnàcych, zwieszajàcych si´
w stron´ fosy. Wzd∏u˝ elewacji po∏udniowej budyn-
ku oran˝erii wysadzono odmian´ Dagenhart – niski,
ró˝owy poliant. Sto˝ki wzd∏u˝ g∏ównej alei obsadzono
odmianà Lavender Laessle – ró˝owo-lawendowà.
Na dziesi´ciu kwaterach otaczajàcych fontann´ zgru-
powano g∏ównie ró˝e wielkokwiatowe: Gloria Dei
˝ó∏to-ró˝owa, Per Gynt – ˝ó∏ta, sztamowa, Swany
okrywowa, bia∏a, Schneewitchen – bia∏a, Fresia
˝ó∏ta, Junior Mis – ró˝owa, Ingrid Bergman – bor-
dowa, sztamowa, Burgund – krwistoczerwona;

Rumba – dwukolorowa, ˝ó∏to-czerwona; The Fairy
okrywowa, ró˝owa, Westerland – ∏ososiowa, Chopin
– kremowa. Wzd∏u˝ ogrodzenia rosnà ró˝e pnàce:
Goldstern – z∏oto-˝ó∏ta, Paul’s Scarlet Climbing
szkar∏atno-czerwona, Climbing Schneewittchen
bia∏a

1

.

W 2004 r. przeprowadzono rekonstrukcj´ na-

wierzchni polegajàcà na ca∏kowitej wymianie ˝wi-
rowo-betonowej na ˝wirowà. Po usuni´ciu starej na-
wierzchni i demonta˝u kraw´˝ników u∏o˝ono, jako
odcinajàcà, warstw´ piasku gruboÊci 15 cm. Po do-
k∏adnym jej zag´szczeniu wprowadzono 10 centy-
metrowà warstw´ podbudowy z t∏ucznia kamien-
nego. Wierzchnià ozdobnà warstw´ stanowi natural-
ne kruszywo o odcieniu ˝ó∏tokremowym.

Ostatnim etapem rekonstrukcji za∏o˝enia ogro-

dowego by∏o przywrócenie elementów rzeêbiarskich.
W 2005 r. w ogrodzie stan´∏y rzeêby: „Dziewczyna
wk∏adajàca wianek” oraz sarkofag-˝ardiniera. Sà one
wiernymi kopiami monumentów zdobiàcych Ogród
Ró˝any na poczàtku XX w., a obecnie pozostajàcych
we wn´trzach muzealnych. Kopie zabytkowych

14. Ogród Ró˝any, stan z czerwca 2005 r. w trakcie rekonstrukcji architektury ogrodowej. Fot. M. Szewczuk.
14. Rose Garden, state in June 2005 in the course of a reconstruction of the garden architecture. Photo: M. Szewczuk.

background image

T

he Rose Garden established at the turn of the
nineteenth century by the Potocki family under-

went multiple transformations. Its zenith coincided
with the 1930s. Magnificently composed and enhanced
by means of unique examples of sculpture, it consti-
tuted a valuable example of the art of gardening.

The second half of the twentieth century, howev-

er, proved to be less conducive – the composition
arrangement and outfitting were altered upon several

occasions. The total reconstruction of the garden, car-
ried out at the beginning of the twenty first century,
restored its original character and appearance.

The Rose Garden in the historical park in ¸aƒcut,

extraordinary and enchanting during the early twenti-
eth century, slightly neglected in the second half of
that century, and splendidly restored at the beginn-
ing of the twenty first century, invites visitors for
tours.

rzeêb wykonane zosta∏y przez zespó∏ konserwatorów
kierowany przez Piotra Màdracha. Dope∏nieniem ca-
∏oÊci sà marmurowe wazy obsadzone, zgodnie z prze-
kazami historycznymi, pelargoniami bluszczolistny-
mi w kolorze czerwonym oraz dracenà.

Niezwyk∏y i zachwycajàcy na poczàtku XX w.,

troch´ zaniedbany w 2. jego po∏owie i wspaniale

odrestaurowany na poczàtku XXI w., Ogród Ró˝any
w zabytkowym parku w ¸aƒcucie przyciàga uwag´
goÊci z ca∏ego Êwiata.

Przypisy

Mgr in˝. Wies∏aw Koza kieruje dzia∏em konserwacji
parku w Muzeum-Zamku w ¸aƒcucie.

1. Zakup krzewów ró˝anych sfinansowa∏ Narodowy Fundusz Ochrony Ârodowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

THE ROSE GARDEN IN THE HISTORICAL PARK IN ¸A¡CUT

HISTORY AND THE PRESENT DAY

Kolejny tom ilustrowanego

s∏ownika angielsko-polskiego

Architektura

krajobrazu

i sztuka

ogrodowa

k-q

S∏ownik obejmuje has∏a dotyczàce terminów,
wybitnych postaci, metod, istotnych wydarzeƒ,
aktów prawnych i wyró˝nianych miejsc. Ich objaÊnienia
uzupe∏niajà w wielu przypadkach dane bibliograficzne
obejmujàce ponad 100 pozycji, ma∏o w Polsce znanej,
podstawowej literatury przedmiotu.

Jego walory poznawcze
uzupe∏niajà poglàdowe
zdj´cia i rysunki
z odniesieniami
do odpowiednich hase∏.

S∏ownik jest przepustkà do bogatego
piÊmiennictwa angloj´zycznego
z dziedziny architektury krajobrazu.
U∏atwia zdobywanie wiedzy, wymian´
doÊwiadczeƒ zawodowych, prace
badawcze, projektowe i wykonawcze.

Wszystkie tomy s∏ownika dost´pne w siedzibie wydawcy:
Krajowy OÊrodek Badaƒ i Dokumentacji Zabytków, ul. Szwole˝erów 9, 00-464 Warszawa; godz. 9.00-15.00;
tel. (22) 628 48 41, 622 60 92; fax: (22) 622 65 95; e-mail: wydawnictwa@kobidz.pl

background image

97

Wies∏aw Domas∏owski

konserwator
Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa UMK w Toruniu

ZASADY KONSERWACJI MURÓW CEGLANYCH

I KAMIENNYCH DETALI ARCHITEKTONICZNYCH

TECHNOLOGIE

O

d kilku, a mo˝e kilkunastu lat postulaty zawarte

w Karcie Weneckiej (1964 r.)

1

ulegajà w Polsce

zapomnieniu. Bardziej ni˝ konserwacja zachowaw-
cza i prawid∏owe, zgodne z zasadami konserwator-
skimi, wykonanie zabiegów, ceniona jest estetyka
wykonanych prac i ich wyglàd zewn´trzny. Sprzyja
temu zresztà procedura konkursów, kontroli i odbioru
realizowanych zadaƒ, jak te˝ trendy przychodzàce
z Zachodu oraz ∏atwy dost´p do go-
towych materia∏ów i nowoczesnych
technologii.

W przypadku konkursów naj-

wa˝niejszym kryterium przyj´cia
oferty jest cena kosztorysowa, a nie
program prac i metody jego realiza-
cji. Po prostu akceptowane sà oferty
najtaƒsze, a przecie˝ „tanie” nie jest
synonimem jakoÊci. Do wyjàtków
nale˝y przyjmowanie ofert o wy˝-
szej cenie i nale˝y si´ z tego cieszyç.
Moim zdaniem program meryto-
ryczny proponowanych prac powi-
nien byç oceniany na piÊmie przez
wiarygodnego rzeczoznawc´ z da-
nej dziedziny konserwacji, bez udo-
st´pniania mu nazwy firmy, nazwisk
wykonawców i kosztorysu. Jego bez-
stronna opinia powinna byç brana
pod uwag´ przez komisj´ jako kry-
terium najwa˝niejsze. Tak˝e kontro-
l´ prowadzonych prac powinni spra-
wowaç specjaliÊci-rzeczoznawcy od
momentu ich rozpocz´cia, a po za-
koƒczeniu wydawaç pisemnà opini´.

Nale˝y podkreÊliç, ˝e nawet

najlepszy pracownik urz´du konser-

Przed kilkoma laty sugerowa∏em i nadal postu-

luj´, aby w urz´dach konserwatorskich pracowali na
etatach dyplomowani konserwatorzy dzie∏ sztuki,
pe∏niàc funkcje referentów ds. konserwacji zabytków,
inspektorów nadzoru itp.

3

Nale˝y podkreÊliç, ˝e tak˝e komisje konserwa-

torskie powo∏ywane do odbioru prac nie mogà spe∏-
niaç pok∏adanych w nich nadziei. Zwykle nie jest to

odbiór merytoryczny, lecz formalny. Cz∏onkowie
komisji nie sà w stanie inaczej oceniç pracy, jak pod
wzgl´dem estetycznym. Ich opinie entuzjastyczne czy
negatywne zwiàzane sà z subiektywnym odczuciem,
a nie dotyczà poprawnoÊci wykonanych prac pod
wzgl´dem konserwatorskim. Cz´sto nie sprawdzajà
oni nawet, czy prace zosta∏y zrealizowane zgodnie
z programem zawartym w ofercie. Sàdz´, ˝e komisje
powinny si´ wypowiadaç i podejmowaç decyzje na
podstawie pisemnych opinii rzeczoznawców.

watorskiego, nieb´dàcy dyplomowanym konserwato-
rem dzie∏ sztuki, nie jest w stanie oceniç zasadnoÊci
programu prac konserwatorskich i nie mo˝e – ze
wzgl´du na brak odpowiedniego przygotowania
fachowego – sprawowaç kontroli nad prawid∏o-
woÊcià ich wykonania

2

. PoprawnoÊç prac mo˝e

oceniç wy∏àcznie wybitny specjalista z du˝ym do-
Êwiadczeniem konserwatorskim, kontrolujàcy z du-
˝à cz´stotliwoÊcià post´py dzia∏aƒ i ich zgodnoÊç
z ofertà.

1. Niszczejàcy mur ceglany. Fot. W. Domas∏owski.
1. Brick wall undergoing damage. Photo: W. Domas∏owski.

background image

98

2. Korodujàce pr´ty stalowe niszczà s∏upy betonowe. Fot.
W. Domas∏owski.
2. Corroding steel rods damage concrete pillars. Photo:
W. Domas∏owski.

3. Niszczejàcy beton. Fot. W. Domas∏owski.
3. Concrete undergoing damage. Photo: W. Domas∏owski.

Nieprawid∏owemu wykonaniu prac konserwator-

skich sprzyja ∏atwy dost´p do ró˝norodnych materia-
∏ów i preparatów konserwatorskich, o których produ-
cenci piszà i mówià, ˝e sà rewelacyjne, skuteczne
i niezastàpione. Reklama tych materia∏ów dzia∏a po-
dobnie jak reklama cudownych Êrodków farma-
ceutycznych – gdyby im wierzyç, powinniÊmy ˝yç
w zdrowiu co najmniej kilkadziesiàt lat d∏u˝ej.
Niestety, wiara w skutecznoÊç owych Êrodków jest
wÊród konserwatorów doÊç powszechna. Jak˝e wy-
godnie jest kupiç i zastosowaç polecany przez produ-
centów preparat, zamiast ∏amaç sobie g∏ow´ nad do-
borem okreÊlonych materia∏ów, a nast´pnie trudziç
si´ nad ich przyrzàdzaniem. Konserwatorzy przyjmu-
jà na wiar´ opinie wytwórców i nie trudzà si´ spraw-
dzaniem jakoÊci i przydatnoÊci ich wytworów.

Niedawno, jako cz∏onek komisji zajmujàcej si´

konserwacjà cennej du˝ej budowli, zaproponowa∏em,
aby poddaç badaniom materia∏y i preparaty, które
mia∏y byç zastosowane. Koszt badaƒ stanowi∏by
u∏amek procentu ogólnych, wielkich zresztà kosztów
konserwacji. Moja propozycja nie spotka∏a si´ ze zro-
zumieniem inwestora i wykonawców (w konsekwen-
cji przestano mnie zapraszaç na posiedzenia komisji).
Jeden z wybitnych specjalistów wyrazi∏ opini´, ˝e ta-
kie badania nie sà konieczne, skoro w∏aÊciwoÊci ma-
teria∏ów wyszczególniono w prospektach. Stwierdzam,
˝e taki poglàd jest naiwny. Wytwórcy nie podajà
wszystkich interesujàcych konserwatorów danych,
a cechy negatywne z regu∏y po prostu przemilczajà.
Nie wszystkie informacje sà zatem prawdziwe i zgod-
ne z wymaganiami konserwatorskimi.

Jak dotychczas, badaniami przydatnoÊci prepara-

tów i materia∏ów do konserwacji zajmujà si´ prawie
wy∏àcznie pracownicy Instytutu Zabytkoznawstwa
i Konserwatorstwa UMK w Toruniu oraz pracownicy

Laboratorium Konserwacji Kamienia PKZ, równie˝
w Toruniu. Zwykle wyniki sà publikowane. Niestety,
tych prac jest za ma∏o. Pozwalam sobie wi´c wystà-
piç z apelem do Wydzia∏ów Konserwacji Dzie∏ Sztu-
ki w Krakowie i Warszawie o podj´cie badaƒ w tym
zakresie, tak˝e w ramach prac dyplomowych, i ich
publikowanie na ∏amach czasopism specjalistycz-
nych. O skuteczne poparcie tego rodzaju badaƒ
zwracam si´ tak˝e do Ministerstwa Kultury.

Trwa∏oÊç murów ceglanych

Synonimem trwa∏oÊci materia∏ów sà, zgodnie z po-
tocznym przekonaniem, mur, ˝elazo, beton (il. 1, 2, 3).

Jednak troszk´ bardziej wtajemniczeni wiedzà,

˝e i one, w zale˝noÊci od jakoÊci materia∏ów i warun-
ków, w jakich si´ znajdujà, ulegajà szybszemu lub
wolniejszemu zniszczeniu. Tempo tego procesu za-
le˝y oczywiÊcie od wielu czynników, co zostanie wy-
kazane na podstawie trwa∏oÊci murów ceglanych,
a przede wszystkim odpornoÊci ich sk∏adników na
dzia∏anie czynników agresywnych. Ich trwa∏oÊç jest
zale˝na g∏ównie od w∏aÊciwoÊci cegie∏ i spajajàcych
je zapraw wapiennych.

Ceg∏y
Ceg∏y ró˝nià si´ w∏aÊciwoÊciami mechanicznymi i fi-
zycznymi oraz odpornoÊcià na dzia∏anie wody i czyn-
ników chemicznych. Tak by∏o w wiekach Êrednich,
tak jest i obecnie. W∏aÊciwoÊci cegie∏ zale˝à od
jakoÊci gliny, sposobu jej przygotowania, stosowa-
nych celowo domieszek lub obecnoÊci gruboziarnis-
tych domieszek naturalnych (˝wir, kamienie) zawar-
tych w glinie, od formowania plastycznego, warun-
ków suszenia i gamowania (magazynowania surówki
przeznaczonej do wypalania), temperatury i czasu
suszenia, wypalania w odpowiednich temperaturach,

background image

99

TECHNOLOGIE

4. Ulegajàce zniszczeniu êle wyrobione i wypalone ceg∏y. Fot.
z archiwum autora.
4. Badly prepared and baked bricks. Photo: from the archive of
the author.

od dost´pu powietrza do wypalanych wyrobów, a na-
st´pnie od warunków ch∏odzenia. Mo˝na powiedzieç,
˝e ceg∏y o niskich parametrach mechanicznych otrzy-
mywane sà z glin chudych lub zawierajàcych du˝o
dodatków schudzajàcych, gdy sk∏adniki masy ceglar-
skiej nie zosta∏y dobrze wymieszane, prawid∏owo
formowane i suszone, by∏y wypalone w niskich tem-
peraturach lub przez zbyt krótki czas. Ceg∏y takie
charakteryzujà si´ zwykle niejednorodnà strukturà
i kolorem, wyst´pujà w nich mikrorysy, rozwarstwiajà
si´ i ∏atwo p´kajà (il. 4).

èle wypalone ceg∏y, zawierajàce w sk∏adzie nie-

dok∏adnie wymieszane i gruboziarniste domieszki
margla czy pirytu oraz domieszki soli rozpuszczal-
nych w wodzie, sà nieodporne na dzia∏anie wody
i krystalizujàcych soli. Ceg∏y takie mogà p´cznieç
pod wp∏ywem wody i ulegaç niszczàcemu dzia∏aniu
kwasów i zasad. NasiàkliwoÊç cegie∏ tak˝e zale˝y od
wy˝ej wymienionych czynników i kszta∏towaç si´
mo˝e od kilku do kilkudziesi´ciu procent (wed∏ug
Polskiej Normy nasiàkliwoÊç zwyk∏ej ceg∏y glinianej
mo˝e wynosiç 4,0-24,0%). Czas kapilarnego podcià-
gania wody przez ceg∏y wspó∏czesne jest zwykle
krótki. Badania w∏asne pozwoli∏y ustaliç, ˝e woda
wznosi∏a si´ w tych ceg∏ach na wysokoÊç 2 cm w cza-
sie 6-100 min.

W zale˝noÊci od w∏aÊciwoÊci mechanicznych

Polska Norma dzieli ceg∏y wspó∏czesne na klasy o wy-
trzyma∏oÊci na Êciskanie od 5,0 do 20,0 MPa. Dobre
ceg∏y charakteryzujà si´: jednolità barwà, okreÊlonym
kszta∏tem i wymiarami, prze∏omem jednorodnym
(struktura, barwa), brakiem rys, p´kni´ç, wad po-
wierzchniowych (p´cherzy, plam, zgrubieƒ, bruzd)
oraz domieszek margla, pirytu i soli rozpuszczalnych
w wodzie, a szczególnie siarczanów.

Obecnie ∏atwiej jest produkowaç ceg∏y dobrej ja-

koÊci, poniewa˝ mo˝na precyzyjnie badaç jakoÊç su-
rowców i dok∏adnie dawkowaç domieszki, mieszaç
je i kszta∏towaç mechanicznie, suszyç i gamowaç
w dok∏adnie okreÊlonych warunkach, jak te˝ wypalaç
w odpowiednich temperaturach i czasie wyznaczonym
przez sk∏adniki tworzàce surówk´. Tak˝e ch∏odzenie

mo˝e byç wykonane precyzyjnie. Niestety, pomimo
takich mo˝liwoÊci w handlu znajdujà si´ ceg∏y nie-
odpowiadajàce wymaganiom stawianym przez Polskà
Norm´.

Takich udogodnieƒ nie mieli dawni wytwórcy

i dlatego obok cegie∏ o doÊç dobrych w∏aÊciwoÊciach
mechanicznych i fizycznych spotykamy ceg∏y o kiep-
skiej jakoÊci, a w∏aÊnie takie, znajdujàc si´ w murach
zewn´trznych, najcz´Êciej uleg∏y ca∏kowitej destruk-
cji i zosta∏y zastàpione innymi, nowymi ceg∏ami.
Badania prowadzone w Êrodowisku toruƒskim po-
zwoli∏y ustaliç, ˝e ceg∏y gotyckie charakteryzujà si´
wytrzyma∏oÊcià na Êciskanie od 6,0 do 9,0 MPa, ich
nasiàkliwoÊç wodà wynosi po 24 godzinach od 9,0
do 16,0%, a czas kapilarnego podciàgania wody do
wysokoÊci 5 cm – od 20 do 60 min. Bioràc pod uwag´
bardzo ma∏à wytrzyma∏oÊç mechanicznà omawianych
cegie∏, ich stosunkowo du˝à nasiàkliwoÊç i bardzo
dobre w∏aÊciwoÊci kapilarne, nie nale˝y si´ dziwiç
ich ma∏ej odpornoÊci na dzia∏anie czynników ze-
wn´trznych, a szczególnie wody i zmian temperatury
(zamarzanie wody).

Zaprawy wapienne
Odpowiedê na pytanie, dlaczego zaprawy wapienne
spajajàce ceg∏y w murach ulegajà zniszczeniu, jest
stosunkowo prosta – majà one ma∏à wytrzyma∏oÊç
mechanicznà, niedostatecznà odpornoÊç na wod´
i dzia∏anie innych czynników atmosferycznych (il. 5).
Zgodnie z Polskà Normà wytrzyma∏oÊç na Êciskanie
zapraw do wznoszenia murów ceglanych powinna wy-
nosiç zaledwie 0,2-0,4 MPa (maksymalna 0,8 MPa),
przy du˝ej zarazem nasiàkliwoÊci wodà (15-20% –
bad. w∏asne) i dobrych w∏aÊciwoÊciach kapilarnych
(podciàgajà do wys. 5 cm w czasie 20-30 min – bad.
w∏asne).

5. Mur z ubytkami w warstwie powierzchniowej roz∏o˝onej i wy-
p∏ukanej zaprawy wapiennej. Fot. W. Domas∏owski.
5. Wall with gaps in the surface layer of washed out lime mortar.
Photo: W. Domas∏owski.

background image

100

W∏aÊciwoÊci fizyczne i mechaniczne dawnych,

a tak˝e obecnych zapraw wapiennych zale˝à od wielu
parametrów, lecz przede wszystkim od jakoÊci wapna.
Wapno palone powinno byç otrzymywane z czystych
surowców, bogatych w w´glan wapnia. Kamieƒ
wapienny musi byç wypalony w odpowiedniej tem-
peraturze, a nast´pnie wapno poprawnie zgaszone.
Dobre gaszenie (lasowanie) wapna zachodzi przy
u˝yciu ÊciÊle okreÊlonej iloÊci wody i w kontrolowa-
nej temperaturze. Wymieszanie wapna z wodà nie
koƒczy jednak procesu jego gaszenia, poniewa˝
czàstki tlenku wapnia (wapna palonego) nie ulegajà
ca∏kowitemu przekszta∏ceniu w wodorotlenek wap-
nia (wapno gaszone). Przyczynà tego zjawiska jest to,
˝e powstajàcy na ziarnach tlenku wapnia jego wodoro-
tlenek tworzy szczelnà pow∏ok´ (˝el), utrudniajàcà
dost´p wody do nieprzereagowanych czàsteczek tlen-
ku wapniowego. Takie zjawisko zachodzi tak˝e przy
otrzymywaniu wapna hydratyzowanego (sucho gaszo-
nego). Aby zakoƒczyç omawiany proces, wapno wle-
wano do do∏ów ziemnych, w których zachodzi∏o do-
gaszanie w okresie kilku czy kilkunastu lat. W takich
warunkach wapno staje si´ drobnoziarniste, jedno-
rodne, czyste i nabywa w∏aÊciwoÊci tiksotropowych.
Omawiane wapno, zwane do∏owanym, charakteryzuje
si´ wysokà jakoÊcià.

U˝ycie tego wapna nie gwarantuje jednak uzy-

skania dobrej zaprawy murarskiej. Decydujà o tym
tak˝e iloÊç i rodzaj kruszywa, jego granulacja oraz
warunki, w jakich zachodzi wiàzanie zaprawy.
Warunki wiàzania sà prawid∏owe wówczas, gdy za-
prawa wysycha powoli, co sprzyja karbonatyzacji
wapna. Z biegiem czasu, jeÊli proces wiàzania zacho-
dzi w dobrych warunkach, na przyk∏ad we wn´trzach
budowli, zaprawy uzyskujà optymalne w∏aÊciwoÊci
i z biegiem czasu si´ polepszajà. Dzieje si´ tak nie
tylko dzi´ki powstaniu w´glanu wapniowego, lecz
tak˝e wskutek reakcji wodorotlenku wapnia z krze-
mionkà (piaskiem). Powstajàcy krzemian wapnia sil-
nie wià˝e ziarna piasku mi´dzy sobà, co przyczynia
si´ w znacznym stopniu do zwi´kszenia wytrzyma-
∏oÊci, twardoÊci i wodoodpornoÊci zapraw (il. 6).

Znacznie lepsze zaprawy ni˝ z wapna hydratyzo-

wanego lub do∏owanego mo˝na otrzymaç, stosujàc
wapno dyspergowane. Uzyskuje si´ je na drodze roz-
drabniania wapna hydratyzowanego w odpowiednich
m∏ynach szybkoobrotowych. Takie wapno, bardzo
drobnoziarniste, pozwala na otrzymywanie zapraw
o ok. 4 razy wi´kszej wytrzyma∏oÊci na Êciskanie (3,0-
3,5 MPa) ni˝ ze zwyk∏ego wapna hydratyzowanego.

Zaprawy o jeszcze wi´kszej wytrzyma∏oÊci, po-

równywalne do zapraw cementowych, uzyskiwali ju˝
budowniczowie w staro˝ytnym Rzymie dzi´ki dodat-
kom do wapna tzw. pucolanów, zawierajàcych krze-
mionk´ o wysokim stopniu rozdrobnienia (tzw. krze-
mionka aktywna). Badania rzymskich zapraw zawie-
rajàcych dodatki wymienionych naturalnych pucola-
nów pozwoli∏y ustaliç, ˝e osiàga∏y one wytrzyma∏oÊç
na Êciskanie do ok. 20,0 MPa, podczas gdy wspó∏-
czesne zaprawy z wapnem hydraulicznym – do ok.
2, 5 MPa.

Zaprawy o tak wysokich parametrach mechanicz-

nych mo˝na tak˝e uzyskaç, stosujàc jako dodatki
wspó∏czese pucolany, np. metakaolinit, otrzymywany
na drodze wypalania kaolinitu (badania w∏asne).
Pozwala to na otrzymanie zapraw wapiennych o wy-
trzyma∏oÊci do 15,0 MPa.

Trwa∏oÊç kamiennych detali

architektonicznych

O trwa∏oÊci kamiennych detali architektonicznych
decyduje rodzaj ska∏y, z jakiej zosta∏y wykonane. Do
najmniej podatnych na zniszczenie nale˝à elementy
wykonane ze ska∏ magmowych, np. granitów, sjeni-
tów czy bazaltów. Niszczeniu ulegajà zwykle cienkie
powierzchniowe warstewki detalu, najcz´Êciej wsku-
tek tarcia i rozk∏adu glinokrzemianów. Ska∏y mag-
mowe o du˝ej zawartoÊci skaleni wietrzejà szybciej
ni˝ bezskaleniowe. Ska∏y zawierajàce skalenie i mik´
wietrzejà szybciej ni˝ ska∏y bez miki. I w koƒcu,
w przypadku obecnoÊci miki, szybciej ulegajà
zniszczeniu ska∏y magmowe zawierajàce biotyt ni˝
te, które zawierajà muskowit.

6. Fragment Êredniowiecznego
muru z doskonale zachowanà za-
prawà wapiennà. Fot. W. Doma-
s∏owski.
6. Fragment of a mediaeval wall
with excellently preserved lime
mortar. Photo: W. Domas∏owski.

background image

101

TECHNOLOGIE

ona niszczenie chemiczne, fizyczne i biologiczne.
JeÊli materia∏y budowli sà suche, czynniki chemicz-
ne i biologiczne nie wywo∏ujà procesów destrukcyj-
nych. Wszystkie wymienione „rodzaje wody” mogà
byç zanieczyszczone sk∏adnikami agresywnymi
(sole, kwasy). Do szczególnie zanieczyszczonych na-
le˝à wody gruntowe, Ênieg i mg∏a.

Czynniki niszczàce mogà byç te˝ wprowadzane

w postaci roztworów w czasie prac konserwatorskich
(szk∏o wodne do wzmacniania, roztwory do usuwania
nawarstwieƒ) oraz niektórymi zaprawami do spoino-
wania i uzupe∏niania ubytków.

Woda dzia∏a niszczàco wskutek rozpuszczania

sk∏adników materia∏ów, ich sp´czniania i wymywa-
nia (szczególnie spoiwo w´glanowe i ilaste), poÊred-
niczy tak˝e w ich chemicznym i fizycznym roz-
k∏adzie (kwasy rozk∏adajà zwiàzki w´glanowe, lód
i sole rozpuszczalne w wodzie niszczà wszystkie
materia∏y porowate oraz zawierajàce mikro- i makro-
szczeliny).

bardziej porowate oraz zawierajàce
znaczne iloÊci spoiwa, przede wszyst-
kim ilastego.

Marmury w∏aÊciwe, nale˝àce do

ska∏ metamorficznych, sà, podobnie
jak wapienie zbite, ska∏ami mniej
podatnymi na mechaniczne i fizyczne
czynniki niszczàce.

Wszystkie natomiast ska∏y osa-

dowe i metamorficzne zawierajàce
w swoim sk∏adzie w´glany (g∏ównie
kalcyt) nie sà odporne na dzia∏anie
substancji kwaÊnych (kwas siarkowy,
solny, azotowy, w´glowy i inne).

Tak wi´c odpornoÊç kamiennych

detali architektonicznych jest uzale˝-
niona od sk∏adu mineralogicznego
ska∏, z których je wykonano, oraz od
ich struktury i tekstury.

Czynniki niszczàce mury ceglane
i detale kamienne

SpoÊród licznych czynników niszczàcych budowle
i detale architektoniczne nale˝y wymieniç wod´ i so-
le w niej rozpuszczalne, substancje agresywne zanie-
czyszczajàce atmosfer´, mikroorganizmy, zmiany
temperatury i czynniki mechaniczne.

Dzia∏anie wody i sk∏adników zanieczyszczajàcych
atmosfer´
Materia∏y budowlane sà niszczone zarówno przez
wody opadowe (deszcz, Ênieg, grad), jak i przez
wod´ kondensacyjnà i gruntowà (il. 8, 9). Umo˝liwia

SpoÊród ska∏ osadowych do najtrwalszych nale˝à

ska∏y nieporowate, np. wapienie zbite (tzw. marmury
pospolite), wapienie skaliste i ma∏o porowate piaskow-
ce o lepiszczu krzemionkowym. Mniej odporne sà
piaskowce o lepiszczu wapnistym, a szczególnie ilas-
tym. PoÊrednie w∏aÊciwoÊci majà piaskowce o lepisz-
czu mieszanym, np. krzemionkowo-wapnisto-ilastym.
W zale˝noÊci od przewagi okreÊlonych minera∏ów
spajajàcych sà bardziej lub mniej odporne. Do mniej
odpornych zaliczamy tak˝e wapienie lekkie, o du˝ej
porowatoÊci i nasiàkliwoÊci.

Do bardziej podatnych na zniszczenie nale˝à

kamienie o teksturze uwarstwionej, ∏atwo rozwarst-
wiajàce si´ wzd∏u˝ warstw sedymentacyjnych (il. 7),

7. P∏ytowe rozwarstwianie si´ kamieni zgodnie z uwarstwieniem.
Fot. z archiwum autora.
7. Slab stratification of stones in accordance with arrangement into
layers. Photo: from the archive of the author.

8. Tynk i mur niszczone przez wod´ gruntowà. Fot. W. Doma-
s∏owski.
8. Plaster and wall damaged by underground water. Photo:
W. Domas∏owski.

background image

102

Kwasy powstajà wskutek rozpuszczania si´

w wodzie dwutlenku w´gla zawartego w powietrzu
bàdê innych gazów go zanieczyszczajàcych (g∏ównie
tlenki siarki i azotu, chlorowodór i fluorowodór).
Kwas w´glowy, choç jest kwasem s∏abym, reaguje
z w´glanami, g∏ównie wapnia – sk∏adnika wapieni,
marmurów, niektórych piaskowców, zapraw wapien-
nych, tynków i sztukaterii. W wyniku reakcji kwasu
w´glowego z w´glanem wapnia tworzy si´ kwaÊny
w´glan wapnia stokrotnie lepiej rozpuszczalny od
w´glanu oboj´tnego. Kwas w´glowy rozk∏ada po-
wierzchni´ materia∏ów nieporowatych (wapienie zbite,
marmury), powodujàc, ˝e tracà one poler. W przypad-
ku materia∏ów porowatych rozpuszcza w strefie za-
wilgocenia w´glan wapnia, który nast´pnie w procesie
schni´cia materia∏u migruje ku porom powierzchnio-
wym i w nich si´ odk∏ada jako w´glan wapnia.
Proces ten ma przebieg cykliczny: nasycanie kamie-
nia wodà – przetwarzanie w´glanu wapnia w kwaÊny
w´glan wapnia; wysychanie – migracja kwaÊnego
w´glanu do powierzchni materia∏u i odtwarzanie
w´glanu wapnia). Przy wielokrotnie powtarzajàcym
si´ zjawisku rozpuszczania i migracji nast´puje
zaw´˝enie kapilar powierzchniowych, ich uszczel-
nienie, bàdê powstanie na powierzchni nawarstwieƒ.

W takich przypadkach obserwujemy os∏abianie
wewn´trznych partii kamieni i zapraw, a tak˝e cegie∏,
jeÊli wyst´puje w nich w´glan wapnia (margiel), przy
jednoczesnym wzmocnieniu i uszczelnieniu po-
wierzchniowych partii materia∏ów.

Kwas w´glowy reaguje chemicznie tak˝e z inny-

mi sk∏adnikami materia∏ów budowlanych, np. ze ska-
leniami zawartymi w ska∏ach magmowych (granity,
porfiry), metamorficznych (gnejsy), a tak˝e w pias-
kowcach arkozowych (o du˝ej zawartoÊci skaleni).
W wyniku tego procesu powstajà nowe, p´czniejàce
minera∏y (np. kaolinit, serycyt), ∏atwo wyp∏ukiwane
z kamieni, co powoduje os∏abienie kamieni i zwi´k-
sza ich podatnoÊç na destrukcj´.

Pozosta∏e z wymienionych kwasów, zaliczane do

mocnych, dzia∏ajà znacznie energiczniej i powodujà
rozk∏ad powierzchniowy materia∏ów budowlanych
zawierajàcych g∏ównie w´glany. Tak wi´c, w przeci-
wieƒstwie do kwasu w´glowego, który dzia∏a w ca∏ej
strefie zawilgocenia materia∏u, kwasy mocne reagujà
b∏yskawicznie, rozk∏adajàc w´glany wyst´pujàce na
powierzchni materia∏u, a nast´pnie niszczàc coraz
g∏´bsze jego warstwy. W wyniku reakcji silnych kwa-
sów z w´glanem wapnia powstajà ∏atwo rozpusz-
czalne sole (chlorek i azotan wapnia), zwiàzki o ogra-
niczonej rozpuszczalnoÊci (siarczan wapnia) oraz
nierozpuszczalne (fluorek wapnia). W przypadku
dzia∏ania kwasu solnego i azotowego nast´puje wi´c
nieodwracalny proces niszczenia wapieni (rozk∏ad,

9. Tynk i mur niszczone przez wod´ gruntowà. Fot. z archiwum
autora.
9. Plaster and wall damaged by underground water. Photo: from the
archive of the author.

10. Z∏uszczone nawarstwienia ods∏aniajà zniszczony kamieƒ. Fot.
z archiwum autora.
10. Flaking stratification discloses the damaged stone. Photo: from
the archive of the author.

background image

103

TECHNOLOGIE

rozpuszczenie) i dezintegracji granularnej piaskow-
ców (rozpad ziarnisty). Kwas siarkowy powoduje
tworzenie si´ nawarstwieƒ powierzchniowych usz-
czelniajàcych powierzchni´ materia∏u, a pod wp∏y-
wem kwasu fluorowodorowego powstaje warstewka
nieuszczelniajàca materia∏ów i zwi´kszajàca twar-
doÊç powierzchniowà.

Kwasy te dzia∏ajà niszczàco tak˝e na inne sk∏adni-

ki materia∏ów budowlanych (np. glinokrzemiany), acz-
kolwiek nie w tak drastyczny sposób, jak na w´glany.

Bioràc pod uwag´ powy˝sze wywody, nale˝y pod-

kreÊliç, ˝e wszystkie kwasy dzia∏ajà destrukcyjnie.
W przypadku kwasów solnego i azotowego jest to
destrukcja natychmiastowa, a jej rozmiar zale˝y wy-
∏àcznie od st´˝enia i cz´stotliwoÊci ich oddzia∏ywa-
nia (cz´stotliwoÊç: okresy wyst´powania zawilgoce-
nia i wysychania materia∏u, poniewa˝ kwasy dzia∏ajà
wy∏àcznie w Êrodowisku wodnym). W przypadku
kwasów w´glowego i siarkowego, w wyniku dzia∏a-
nia których tworzà si´ nawarstwienia, obserwujemy
zjawiska pozornie pozytywne, zwi´ksza si´ bowiem
twardoÊç i wytrzyma∏oÊç powierzchni materia∏ów,
a wi´c ich odpornoÊç na czynniki mechaniczne.
Nale˝y jednak zdaç sobie spraw´, ˝e powstawanie
nawarstwieƒ w´glanowych ma Êcis∏y zwiàzek z os∏a-
bieniem wytrzyma∏oÊci wewn´trznych partii materia-
∏ów (migracja w´glanu wapnia ze strefy zawilgoce-
nia w formie jego kwaÊnego w´glanu, do porów po-
wierzchniowych). Z biegiem czasu nast´puje zatem
coraz wi´ksze os∏abienie partii wewn´trznych i coraz
wi´ksze uszczelnienie powierzchni. Koƒcowym efek-
tem jest p´kanie, z∏uszczanie si´ warstw powierzch-
niowych (nawarstwieƒ) i ods∏anianie zdezintegro-
wanych wewn´trznych partii kamienia (il. 10, 11).
Przyczynami tego procesu sà: krystalizacja soli roz-
puszczonych w wodzie pod nawarstwieniami, zamar-
zanie wody uwi´zionej w warstwach wewn´trznych
w konsekwencji uszczelnienia powierzchni obiektu
oraz napr´˝enia Êcinajàce mi´dzy nawarstwieniami
a kamieniem, spowodowane ich ró˝nymi wspó∏czyn-
nikami rozszerzalnoÊci cieplnej.

W przypadku dzia∏ania kwasu siarkowego proces

powstawania nawarstwieƒ i uszczelniania powierzch-
ni materia∏ów zachodzi szczególnie ∏atwo, poniewa˝
przemianie w´glanu wapnia w siarczan wapnia (gips)
towarzyszy zwi´kszenie obj´toÊci o ok. 100 proc.
Dlatego te˝ kwas siarkowy zaliczamy do czynników
powodujàcych wi´ksze zniszczenia materia∏ów bu-
dowlanych ni˝ kwas w´glowy.

W powstawaniu nawarstwieƒ uszczelniajàcych,

których istnienie przyspiesza proces destrukcji ka-
mieni, biorà tak˝e udzia∏ py∏y zanieczyszczajàce
atmosfer´. Ich mikroskopijne czàstki osiadajà na po-
wierzchniach materia∏ów, gdzie sà wiàzane z pod∏o-
˝em si∏ami van der Waalsa i mogà tworzyç samo-
dzielne nawarstwienia, cz´sto bardzo szczelne, bàdê
te˝ wbudowujà si´ w nawarstwienia powstajàce na
drodze chemicznej. ObecnoÊç ich poznajemy po
czarnym (g∏ównie sadza) lub szarym zabarwieniu.

Dzia∏anie soli rozpuszczalnych w wodzie
Sole rozpuszczalne w wodzie niszczà materia∏y bu-
dowlane g∏ównie wskutek krystalizacji i powi´ksza-
nia kryszta∏ów. Sole silnych kwasów i s∏abych zasad
mogà je tak˝e niszczyç na drodze chemicznej (m.in.
chlorek, siarczan i azotan amonu, wapnia, ˝elaza
i in.), poniewa˝ w wyniku ich hydrolizy tworzà si´
kwasy: solny, siarkowy, azotowy.

èród∏ami zasolenia obiektów sà: woda gruntowa,

omówione wy˝ej procesy chemiczne, woda morska
przenoszona przez wiatr, nawozy sztuczne, sól stoso-
wana do posypywania nawierzchni w okresie zimo-
wym, zanieczyszczenia przemys∏owe oraz stosowane
podczas konserwacji zabytków nieodpowiednie od-
czynniki, zaprawy i preparaty.

Sole znajdujàce si´ w roztworach wype∏niajàcych

kapilary porowatych materia∏ów budowlanych ulega-
jà krystalizacji podczas odparowania wody z powierz-
chni tych materia∏ów. Przemieszczajà si´ wraz z roz-
tworem z g∏´bszych kapilar do powierzchniowych
i osadzajà na powierzchni obiektu bàdê w jego po-
rach powierzchniowych, co jest zale˝ne od kinetyki
schni´cia obiektu. Najwi´ksze skupiska soli tworzà
si´ w tych partiach, z których nast´puje najintensyw-
niejsze odparowywanie wody i dlatego te cz´Êci sà
najbardziej nara˝one na zniszczenie (il. 12).

W zale˝noÊci od rodzajów soli i ich st´˝enia,

w∏aÊciwoÊci materia∏u budowlanego (sk∏adu, struktu-
ry i tekstury) oraz warunków towarzyszàcych proceso-
wi wysychania (temperatura i wilgotnoÊç otoczenia)

11. Nawarstwienia z∏uszczajà si´ ze zniszczonego kamienia i na ich
miejsce powstajà nowe. Fot. z archiwum autora.
11. Stratification flakes from the damaged stone and is replaced by
a new one. Photo: from the archive of the author.

background image

104

12. Sole wykrystalizowane w górnej partii strefy podciàgania wody
z ziemi. Fot. z archiwum autora.
12. Salt crystallised in the upper sphere of drawing water from the
ground. Photo: from the archive of the author.

13. Zniszczona powierzchnia muru wskutek dzia∏ania soli. Fot.
z archiwum autora.
13. Wall surface damaged due to the impact of salt. Photo: from
the archive of the author.

i szczelinach materia∏ów, a nie na ich powierzchniach.
Wyst´pujàce ciÊnienie krystalizacyjne jest dostatecz-
nie du˝e, aby przy powtarzajàcych si´ cyklach roz-
puszczania soli i jej krystalizacji w czasie schni´cia
materia∏ów porowatych doprowadziç do ich dezinte-
gracji, ∏uszczenia si´, p´kania czy rozpadu (il. 13, 14).

Najwi´ksze zniszczenia powodujà sole krystali-

zujàce ze zmiennà iloÊcià wody w temperaturze
otoczenia. Do takich soli wyst´pujàcych cz´sto w za-
bytkach nale˝à ∏atwo rozpuszczalne w wodzie siar-
czany sodu i magnezu oraz w´glan sodu. Tworzàce
si´ hydraty tych soli majà w charakterystycznej dla
siebie temperaturze okreÊlonà pr´˝noÊç pary wodnej
i jeÊli jest ona wi´ksza ni˝ pr´˝noÊç pary w powie-
trzu, to hydrat traci wod´, przechodzàc w hydrat
o mniejszej iloÊci czàsteczek wody lub w sól bez-
wodnà. Zmniejszenie stopnia uwodnienia hydratu nie
jest groêne dla materia∏ów porowatych, zagra˝a im
natomiast proces odwrotny, tzn. zwi´kszanie stopnia
uwodnienia przez sole wype∏niajàce pory i szczeliny.
Taki proces zachodzi wówczas, gdy pr´˝noÊç pary
wodnej w otoczeniu jest wy˝sza od pr´˝noÊci pary
hydratu. Wówczas sól bezwodna, lub jej hydrat
o niskim stopniu uwodnienia, przy∏àcza czàteczki
wody. Zjawisko to zachodzi przy obni˝aniu si´ tem-
peratury. Towarzyszy mu zwykle znaczny wzrost ob-
j´toÊci kryszta∏ów. Innymi s∏owy, w wy˝szych tem-
peraturach powstajà sole bezwodne lub ich hydraty
o niskim stopniu uwodnienia, w ni˝szych przemie-
niajà si´ one w hydraty o wi´kszej zawartoÊci czàste-
czek wody. Na przyk∏ad siarczan sodowy w tempe-
raturze powy˝ej 32,4°C krystalizuje w postaci bez-
wodnej (Na

2

SO

4

), z roztworu och∏odzonego do tem-

peratury 24,3°C z siedmioma czàsteczkami wody
(Na

2

SO

4

• 7H

2

O), a poni˝ej tej temperatury z dzie-

si´cioma czàsteczkami wody (Na

2

SO

4

• 10H

2

O).

Omawianym przemianom stopnia uwodnienia siar-
czanu sodowego towarzyszy wzrost obj´toÊci krysz-
ta∏ów, wynoszàcy – przy przejÊciu soli bezwodnej
w dziesi´ciowodnà – ponad 400 proc. GdybyÊmy
zamkn´li w ograniczonej przestrzeni bezwodny siar-
czan sodu i w temperaturze poni˝ej 24°C doprowa-
dzili do niego par´ wodnà, to ciÊnienie hydratacyjne
wywierane przez sól dziesi´ciowodnà wynios∏oby
oko∏o 24,0 MPa. Ta si∏a hydratacyjna jest tak du˝a, ˝e
przy kilkakrotnej hydratacji i dehydratacji mo˝e
doprowadziç do ca∏kowitego zniszczenia cegie∏ go-
tyckich czy wapienia piƒczowskiego.

Dzia∏anie czynników biologicznych
Mury budowli niszczone sà g∏ównie przez drobno-
ustroje oraz przez wy˝szà roÊlinnoÊç zielonà (il. 15).
Drobnoustroje bytujàce i rozk∏adajàce ceg∏y, zapra-
wy i kamienie nale˝à do organizmów autotroficznych
(samo˝ywnych) i heterotroficznych (cudzo˝ywnych).
Drobnoustroje autotroficzne to glony, porosty oraz
bakterie chemolitotroficzne (siarkowe i nitryfikacyj-
ne). Do heterotroficznych nale˝à grzyby (g∏ównie
pleÊniowe) oraz bakterie.

sole tworzà plamy, zacieki, mniej lub bardziej
puszyste wykwity, matowe i szkliste nawarstwienia.
Mogà one przybieraç formy dobrze wykszta∏conych
du˝ych lub ma∏ych kryszta∏ów oraz tworzyç osady
zbite lub porowate. Sole krystalizujàce w porach ma-
teria∏ów tworzà poczàtkowo zarodki krystalizacyjne,
które z czasem powi´kszajà si´, przybierajàc rozmia-
ry zale˝ne od st´˝enia soli w roztworze wodnym. JeÊli
sól wype∏ni pory ca∏kowicie, to ka˝demu powi´ksze-
niu kryszta∏ów towarzyszyç b´dzie nacisk na otacza-
jàce Êcianki porów, w których sól jest uwi´ziona, pro-
wadzàc do zniszczenia materia∏u. Z tego wynika, ˝e
zniszczenia wskutek dzia∏ania soli wyst´pujà przede
wszystkim w przypadku ich krystalizacji w porach

background image

105

TECHNOLOGIE

14. Zdezintegrowany wapieƒ wskutek krystalizacji soli. Fot. z ar-
chiwum autora.
14. Lime disintegrated due to salt crystallisation. Photo: from the
archive of the author.

G∏ównym êród∏em zaka˝enia obiektów jest

gleba, w której wyst´pujà drobnoustroje zdolne do
zniszczenia przede wszystkim powierzchni materia-
∏ów budowlanych, ale tak˝e warstw podpowierzch-
niowych. Ich rozwój i intensywnoÊç dzia∏ania nisz-
czàcego zale˝à od sk∏adu chemicznego pod∏o˝a, na
którym bytujà, oraz od warunków zewn´trznych ta-
kich, jak wilgotnoÊç i temperatura. Materia∏y budo-
wlane niszczà nie tylko kwasy nieorganiczne (w´glo-
wy, siarkowy, azotowy), ale tak˝e kwasy organiczne
(mlekowy, szczawiowy, octowy i in.), wydzielane
przez drobnoustroje w wyniku procesów metabolicz-
nych. Ich mechanizm niszczenia jest podobny do opi-
sanego wy˝ej dzia∏ania kwasów nieorganicznych.

Niszczàce dzia∏anie wy˝szej roÊlinnoÊci zielonej

polega na rozk∏adzie chemicznym materia∏ów przez
kwasy organiczne, sole rozpuszczalne w wodzie po-
wsta∏e wskutek dzia∏ania tych kwasów oraz wskutek
dzia∏ania mechanicznego, tzn. wrastania korzonków
i chwytników (np. mchów) w makropory i szczeliny
materia∏ów. Czynniki te powodujà os∏abienie, dezin-
tegracj´, p´kanie oraz rozpad cegie∏, zapraw i ka-
mieni (il. 16).

Dzia∏anie zmian temperatury
Gwa∏towne zmiany temperatury, szczególnie o du˝ej
rozpi´toÊci i przy jej spadku poni˝ej 0°C, sà istotnym
czynnikiem niszczàcym materia∏y porowate i nie-
porowate. W Êrodowisku bezwodnym zmiany tem-
peratury powodujà powstanie napr´˝eƒ Êcinajàcych
w materia∏ach anizotropowych, co prowadzi do roz-
luênienia ich sk∏adników, p´kania i rozwarstwiania
si´. Przyczynà tego sà odmienne wspó∏czynniki roz-
szerzalnoÊci cieplnej ró˝nych minera∏ów, a tak˝e ich
odmienna rozsze˝alnoÊç w kierunkach osi krystalo-
graficznych. W wyniku tych napr´˝eƒ materia∏y

o budowie krystalicznej, np. marmury, ulegajà dez-
integracji granularnej, którà – z uwagi na podo-
bieƒstwo produktów rozpadu bia∏ych marmurów do
cukru – nazwano scukrzaniem. Tego rodzaju rozpad
marmurów obserwujemy w bardzo intensywnej for-
mie w krajach Europy Po∏udniowej czy w Afryce,
gdzie wskutek du˝ego nas∏onecznienia kamienie na-
grzewajà si´ do wysokiej temperatury, a w nocy
och∏adzajà nawet poni˝ej 0°C. Inne objawy zniszczeƒ
obserwujemy w kamieniach uwarstwionych, szcze-
gólnie jeÊli sà one umieszczone w murach uwarstwie-
niem równolegle do lica murów. W takich przypad-
kach powstajà napr´˝enia mi´dzy nagrzanà po-
wierzchnià a ch∏odnymi warstwami wewn´trznymi,
prowadzàc do rozwarstwienia wzd∏u˝ warstw sedy-
mentacyjnych i ich z∏uszczania si´. Rozwarstwienia
mogà wyst´powaç tak˝e, jeÊli bloki kamienne wsta-
wione w mur majà uwarstwienie poziome.

W naszym klimacie zniszczenia spowodowane

zmianami temperatury wyst´pujà g∏ównie w obecno-
Êci wody. Przy spadku temperatury poni˝ej 0°C wo-
da wype∏niajàca kapilary materia∏ów oraz ich szcze-
liny, zamarzajàc, rozsadza materia∏y. W temperaturze
0°C lód ma wi´kszà obj´toÊç od wody o ok. 9 proc.,
a w temperaturze minus 22°C ok. 13, 2 proc. Zmianie
obj´toÊci towarzyszy wzrost ciÊnienia w pierwszym
przypadku o 0,6 MPa, a w drugim o 211,5 MPa.
CiÊnienie jest wystarczajàce, aby przy powtarzajà-
cym si´ zamarzaniu wody i topnieniu lodu nastàpi∏a
destrukcja materia∏ów budowlanych. Najcz´Êciej spo-
tykanym zjawiskiem jest p´kanie materia∏ów wskutek

15. Mikroorganizmy niszczàce obiekty kamienne. Fot. W. Doma-
s∏owski.
15. Microorganisms damaging stone objects. Photo: W. Doma-
s∏owski.

background image

106

16. Mur niszczony przez roÊliny. Fot. W. Domas∏owski.
16. Wall damaged by plants. Photo: W. Domas∏owski.

zamarzania wody w ich szczelinach. Nie zawsze
wszystkie pory materia∏ów wype∏niajà si´ wodà
i w przypadku spadku temperatury poni˝ej 0°C za-
marzajàca woda mo˝e przemieszczaç si´ do porów
sàsiadujàcych, niewype∏nionych wodà, co os∏abia
niszczàce dzia∏anie lodu. Innym pozytywnym zja-
wiskiem jest przech∏adzanie wody w kapilarach o ma-
∏ych Êrednicach, tzn. ˝e ulega ona zamarzaniu po-
ni˝ej 0°C. I tak na przyk∏ad w rurkach o Êrednicy
1,5 mm woda zamarza w temperaturze -5,5°C, o Êred-
nicy 0, 25 mm w temperaturze -14°C, a w rurkach
o Êrednicy 0,1 mm w temperaturze -18°C.

Dzia∏anie lodu jest w praktyce znacznie mniej

groêne ni˝ dzia∏anie soli rozpuszczalnych w wodzie
(wzrost obj´toÊci niektórych soli hydratyzowanych
dochodzi do 400 proc.).

Dzia∏anie czynników mechanicznych
Do niszczàcych czynników mechanicznych zalicza-
my wszystkie te, które powodujà ubytki w kamie-
niach na skutek Êcierania i wymywania, czy te˝ ich
p´kania i rozwarstwiania si´. Du˝ych zniszczeƒ mo˝e
dokonywaç wiatr, który porywa py∏y, drobny piasek i
inne rozdrobnione materia∏y i – podobnie jak dmu-
chawa piaskowa – Êciera mi´kkie kamienie, powo-
dujàc powstawanie w˝erów, nierównoÊci, zaokràgle-
nia kraw´dzi, deformacje rzeêb i zaokràglenia profili
elementów architektonicznych (il. 17), niszczenie
powierzchni szlifowanej i polerowanej. Szczególnie
groêne sà burze piaskowe.

Do innych pospolitych niszczàcych czynników

mechanicznych nale˝à: grad, napr´˝enia statyczne,
wstrzàsy, korozja dybli, kotew i innych elementów
stalowych stosowanych do ∏àczenia kamieni.

Zasady konserwacji murów ceglanych
i detali kamiennych

Konserwacja murów ceglanych i kamiennych detali
architektonicznych polega na utrwaleniu materia∏ów,
aby nie dopuÊciç do dalszego ich niszczenia, elimino-
waniu czynników niszczàcych i zabezpieczeniu przed
ich dzia∏aniem, wzmocnieniu struktury materia∏ów
i uzupe∏nieniu ubytków, szczególnie konstrukcyjnych.

Prace wst´pne
Pod okreÊleniem „prace wst´pne” rozumiemy wszyst-
kie dzia∏ania poprzedzajàce w∏aÊciwe zabiegi konser-
watorskie. Nale˝à do nich: dokumentacja opisowa
i fotograficzna stanu zachowania, badania historycz-
ne oraz archiwalne dotyczàce wczeÊniej wykonanych
prac konserwatorskich i dokonanych zmian (prze-
kszta∏cenia, przebudowa, dobudowa, itp.), ocena sta-
nu zachowania obiektu i w∏aÊciwoÊci materia∏ów na
podstawie badaƒ wizualnych, chemicznych, fizycz-
nych, petrograficznych, mechanicznych, nieniszczà-
cych i innych.

Wizualne okreÊlenie przyczyn niszczenia obiektów
Znajàc ogólne przyczyny niszczenia murów cegla-
nych i kamiennych detali mo˝emy z du˝à dok∏ad-
noÊcià okreÊliç g∏ówne przyczyny destrukcji obiek-
tów. Badanie ich mo˝emy podzieliç na wizualne
i laboratoryjne. Niszczenie mo˝e byç spowodowane
z∏à jakoÊcià materia∏ów (ceg∏y, zaprawy, kamienie)
bàdê wynikaç z dzia∏ania czynników agresywnych.
Dlatego te˝ nale˝y wnikliwie obejrzeç fragmenty
zniszczone lub ulegajàce zniszczeniu i wyciàgnàç
wnioski na podstawie objawów zniszczeƒ:
q

p´kanie murów mo˝e Êwiadczyç o z∏ym ich posa-
dowieniu, niestabilnym pod∏o˝u, wyst´pujàcych
przecià˝eniach, z∏ym przewiàzaniu cegie∏ itp.;

q

ubytki zaprawy i wypadanie cegie∏ Êwiadczà
o z∏ych w∏aÊciwoÊciach mechanicznych zaprawy
lub/i niszczàcym dzia∏aniu soli rozpuszczalnych
w wodzie;

q

rozpad cegie∏, p´kanie, wykruszanie fragmentów,
rozwarstwienia, ubytki, mogà Êwiadczyç o niskiej
ich jakoÊci – wadliwej technologii, kiepskich su-
rowcach;

q

rozpad cegie∏ i wyst´powanie wykwitów mogà byç
Êwiadectwem niszczàcego dzia∏ania soli rozpusz-
czalnych w wodzie;

q

niszczenie cegie∏, przy jednoczeÊnie dobrze zacho-
wanej zaprawie w spoinach, mo˝e byç spowodo-
wane zastosowaniem szczelnej i mocnej zaprawy
do spoinowania;

q

zaplamienia cegie∏ mog∏y powstaç wskutek che-
micznej destrukcji ich sk∏adników i migracji po-
wsta∏ych produktów do powierzchni lub te˝ wsku-
tek inwazji mikroorganizmów;

q

nawarstwienia powierzchniowe bywajà wynikiem
osiadania py∏ów z zanieczyszczonej atmosfery
(ruch ko∏owy, kominy domów i zak∏adów przemy-
s∏owych);

q

ciemne, strefowe zabarwienie dolnych partii mu-
rów i wyst´powanie ewentualnych wykwitów soli
Êwiadczyç mo˝e o braku izolacji poziomej, wy-
st´powaniu wód gruntowych lub zawieszonych,
powsta∏ych wskutek opadów atmosferycznych,
wpuszczenia rur spustowych do ziemi lub nie-
szczelnej kanalizacji i rur wodociàgowych;

q

wyst´powanie wykwitów soli w ró˝nych partiach

background image

107

TECHNOLOGIE

17. Niszczenie elementów kamiennych przez wiatr. Fot. W. Do-
mas∏owski.
17. Stone elements damaged by wind. Photo: W. Domas∏owski.

muru mo˝na t∏umaczyç tak˝e zastosowaniem
w czasie robót konserwatorskich materia∏ów za-
wierajàcych sole;

q

ciemne pasma wilgoci, wyst´pujàce na pewnej wy-
sokoÊci muru powy˝ej strefy suchej, mogà Êwiad-
czyç o zhydrofobizowaniu dolnego pasa muru;

q

zacieki w górnych partiach muru i ubytki zaprawy
sà konsekwencjà nieszczelnoÊci rynien i koszy.
Podobne objawy mogà wyst´powaç w ró˝nych
miejscach budowli wskutek wycieku wody z rzy-
gaczy;

q

p´kanie fragmentów murów jest cz´sto efektem
korozji znajdujàcych si´ w nich elementów ˝e-
laznych.

OkreÊlenie przyczyn niszczenia murów i kamieni
na podstawie badaƒ in situ
i w laboratoriach
Ocena wizualna zniszczeƒ i na tej podstawie
okreÊlenie ich przypuszczalnych przyczyn powinna
znaleêç potwierdzenie w badaniach prowadzonych in
situ
i w laboratoriach specjalistycznych.
Do najwa˝niejszych badaƒ in situ nale˝à:
q

pomiary zawilgocenia murów. Dotyczà one okre-
Êlenia wysokoÊci, g∏´bokoÊci i stopnia zawilgoce-
nia. Na ich podstawie nale˝y podejmowaç dalsze
prace i badania zwiàzane z zawilgoceniem budowli;

q

pomiary zawilgocenia gruntu i okreÊlenie I pozio-
mu wód podziemnych (gruntowych). Pomiary te
wykonane sonda˝owo pozwalajà na stwierdzenie,
czy budowla jest zawilgacana wodà odbità, wodà
zawieszonà czy te˝ wodà podziemnà. Uzyskane
wyniki pozwalajà na podj´cie odpowiednich dzia-
∏aƒ zapobiegajàcych zawilgacaniu murów;

q

sprawdzanie, czy rynny, kosze odp∏ywowe i rury
spustowe sà prawid∏owo zainstalowane i czy sku-
tecznie odprowadzajà wody opadowe do kana∏ów
ogólnosp∏awnych czy deszczowych. Jest to wa˝ne
dla ochrony ca∏ej budowli przed zniszczeniem.
Zdarza si´ bowiem cz´sto, ˝e rynny sà dziurawe,
êle po∏àczone z koszami, a rury spustowe wpusz-
czane bezpoÊrednio do ziemi;

q

ustalenie pierwotnego wiàzania cegie∏ (wàtku mu-
rarskiego). Ma na ogó∏ charakter dokumentacyjny,
lecz mo˝e byç wykorzystane przy generalnych re-
montach czy pracach renowacyjnych;

q

okreÊlenie profilu spoin. Prowadzone prace konser-
watorskie sà rzadkà okazjà do ustalenia pierwot-
nego kszta∏tu powierzchni zapraw wype∏niajàcych
spoiny mi´dzy ceg∏ami. Ze wzgl´du na podatnoÊç
na zniszczenie zapraw wapiennych poszukiwaç na-
le˝y w miejscach zas∏oni´tych przed deszczem.
Przywrócenie pierwotnego kszta∏tu spoinom ma
znaczenie historyczne i estetyczne;

q

badania obecnoÊci mono-/polichromii oraz tynków
pierwotnych. Pozwalajà one na ustalenie pierwot-
nego wyglàdu obiektu, stanowià wa˝ny element je-
go historii oraz mogà byç pomocne przy ewentual-
nych rekonstrukcjach ca∏oÊci lub fragmentów.
Dowody, ˝e w obiekcie wyst´powa∏a polichromia

18. Fasada domu ze wstawkami no-
wych cegie∏. Fot. W. Domas∏owski.
18. Facade of house with inserts of
new bricks. Photo: W. Domas∏owski.

background image

108

sà obecnie trudne do ustalenia i dlatego poszukiwaç
nale˝y zachowanych fragmentów w zag∏´bieniach,
pod nawarstwieniami i w miejscach trudno dost´p-
nych dla wody. Poszukiwania warstw malarskich

powinny byç kontynuowane w czasie póêniejszych

prac konserwatorskich, szczególnie przy oczysz-
czaniu powierzchni i usuwaniu nawarstwieƒ.

Do najwa˝niejszych badaƒ laboratoryjnych nale˝y
zaliczyç:
q

okreÊlenie iloÊci i rodzaju soli wyst´pujàcych w ce-
g∏ach, zaprawach i kamieniach. Jak stwierdzono
ju˝ wczeÊniej, stopieƒ zagro˝enia zale˝y zarówno
od st´˝enia soli, jak te˝ od ich rodzaju. Szczególnie
szkodliwe sà siarczany sodu i magnezu oraz w´g-
lan sodu;

q

okreÊlenie rodzaju i sk∏adu kamieni oraz zapraw
wype∏niajàcych spoiny. Badania te (petrograficzne
i chemiczne) majà charakter dokumentacyjny oraz
pozwalajà na ustalenie przyczyn niszczenia bada-
nych materia∏ów;

q

badania w∏aÊciwoÊci cegie∏, zapraw i kamieni.
Nale˝y okreÊliç ich nasiàkliwoÊç, zdolnoÊç kapi-
larnego podciàgania wody i rozpuszczalników or-
ganicznych, jak te˝ – jeÊli to jest mo˝liwe – ich wy-
trzyma∏oÊç na Êciskanie. Badania majà istotne zna-
czenie dla ustalenia mo˝liwoÊci odsalania wymie-
nionych materia∏ów, ich ewentualnego wzmacnia-
nia strukturalnego i hydrofobizacji oraz dla doboru
odpowiednich zapraw do spoinowania i uzupe∏nia-
nia ubytków w ceg∏ach i kamieniach;

q

badania rodzaju nawarstwieƒ wyst´pujàcych na ka-
mieniach. Identyfikacja nawarstwieƒ pozwala na
dokonanie doboru Êrodków chemicznych do ich
usuni´cia;

q

badania mono-/polichromii i tynków. W przypadku
znalezienia fragmentów polichromii nale˝y zbadaç
ich stratygrafi´, m.in. w celu ustalenia warstw pier-
wotnych, okreÊliç kolorystyk´ oraz – w miar´ mo-
˝liwoÊci – zbadaç spoiwa i pigmenty, tak˝e rodzaj
i sk∏ad tynku. Badania s∏u˝à dokumentacji histo-
rycznej i pozwalajà na ewentualnà rekonstrukcj´
polichromii;

q

okreÊlanie rodzaju mikroorganizmów. Umo˝liwia
ono okreÊlenie ich dzia∏ania niszczàcego i dobór
odpowiednich preparatów do ich likwidacji.

Zabiegi konserwatorskie i ich rodzaje
Zabiegi konserwatorskie w obiekcie powinny poprze-
dziç nast´pujàce prace: remont dachu, rynien, rur
spustowych oraz ich pod∏àczeƒ do kanalizacji; doko-
nanie zabezpieczenia przed wodami zawieszonymi
i gruntowymi (izolacja pozioma, izolacja pionowa,
drena˝, rowy osuszajàce). W∏aÊciwe zabiegi konser-
watorskie obejmujà:
q

usuni´cie zniszczonych cegie∏ i zaprawy,

q

wst´pne zabezpieczenie (wzmocnienie) zniszczo-
nych fragmentów cegie∏ dekoracyjnych i detali ka-
miennych,

q

usuni´cie nawarstwieƒ z cegie∏ i detali kamien-
nych,

q

odsolenie cegie∏ i detali kamiennych,

q

strukturalne wzmocnienie ulegajàcych niszczeniu
i os∏abionych cegie∏ dekoracyjnych i detali kamien-
nych,

q

wmurowanie nowych cegie∏,

q

wyspoinowanie muru,

q

uzupe∏nienie ubytków w ceg∏ach dekoracyjnych
i detalach kamiennych za pomocà zapraw lub
flekowania,

q

zhydrofobizowanie strukturalne muru i detali ka-
miennych.

20. Zniszczone ceg∏y chodnika wskutek wyspoinowania go szczel-
nà i mocnà zaprawà cementowà. Fot. W. Domas∏owski.
20. Pavement bricks damaged due to the application of dense and
strong lime mortar for binding. Photo: W. Domas∏owski.

19. Zniszczone ceg∏y wskutek zastosowania do spoinowania
szczelnej i mocnej zaprawy cementowej. Fot. W. Domas∏owski.
19. Brick damaged due to the application of dense and strong lime
mortar for binding. Photo: W. Domas∏owski.

background image

109

TECHNOLOGIE

cegie∏ o odpowiednich parametrach. I tak jest rzeczy-
wiÊcie – ceg∏y produkowane sà na potrzeby budo-
wnictwa, a nie konserwacji zabytków.

Usuni´cie zwietrza∏ej zaprawy jest konieczne.

Jedynie w przypadku niezbyt os∏abionych zapraw
autentycznych, niezdezintegrowanych, nale˝y je
wzmocniç strukturalnie, aby zachowaç istotnego
Êwiadka historii. Spoinujàc nowà zaprawà, o odpo-
wiednich parametrach, zapewniamy murom stabilnoÊç
i bezpieczeƒstwo, a wi´c takie dzia∏anie jest zgodne
z Kartà Weneckà. Zaprawy do spoinowania powinny
mieç w∏aÊciwoÊci fizyczne i mechaniczne zbli˝one
do cegie∏. Wskazane jest, by charakteryzowa∏y si´
lepszymi w∏aÊciwoÊciami kapilarnymi, wi´kszà na-
siàkliwoÊcià i zdolnoÊcià schni´cia, zbli˝onym
wspó∏czynnikiem rozszerzalnoÊci cieplnej oraz ni˝-
szà wytrzyma∏oÊcià mechanicznà. Takie zaprawy
zabezpieczajà ceg∏y przed zniszczeniem, stanowià
bowiem swoisty sàczek Êciàgajàcy wod´ z cegie∏
(roztwór soli!) i amortyzujà zmiany obj´toÊci cegie∏
spowodowane wahaniami temperatury.

Zaprawy o wymienionych w∏aÊciwoÊciach sà

bardziej nara˝one na procesy niszczenia ni˝ ceg∏y
i szybciej od nich ulegajà destrukcji. I tak by∏o
zawsze – zaprawy w warunkach zewn´trznych
ulega∏y i ulegajà zniszczeniu, a spoiny muszà byç
uzupe∏niane. Nowe powinny mieç struktur´ i zabar-
wienie podobne do zaprawy autentycznej. Zaprawy
mocne, o z∏ych w∏aÊciwoÊciach kapilarnych niszczà
ceg∏y (il. 19, 20).

Omówienie zabiegów konserwatorskich
Usuwanie zniszczonych cegie∏ jest powszechne (il. 18).
Obejmuje ceg∏y, które utraci∏y lico, cz´sto tak˝e i te
o niewielkim zniszczeniu i ubytkach, co w przypad-
ku autentycznych jest sprzeczne z postanowieniami
Karty Weneckiej. Porzàdkujàc lico muru, powinni-
Êmy przyjàç za∏o˝enie, ˝e usuwamy wy∏àcznie ceg∏y
ca∏kowicie zniszczone. Ceg∏y, których tylko lico
uleg∏o zniszczeniu, po usuni´ciu warstw zwietrza-
∏ych, wykorzystujemy do uzupe∏nienia, wmurowujàc
pierwotnym licem do wn´trza. Ceg∏y cz´Êciowo
zniszczone poddajemy konserwacji, polegajàcej na
uzupe∏nieniu ubytków zaprawà ceg∏opodobnà.

Istotnym problemem jest dobór nowych cegie∏.

PowinniÊmy kierowaç si´ zasadà, ˝e muszà byç one
zbli˝one do „starych” wymiarami, barwà i jej inten-
sywnoÊcià oraz w∏aÊciwoÊciami fizycznymi (zdol-
noÊç kapilarnego podciàgania wody i schni´cia, na-
siàkliwoÊç wodà) i mechanicznymi (wytrzyma∏oÊç na
Êciskanie). W praktyce jednak konserwatorzy rzadko
badajà w∏aÊciwoÊci cegie∏, a tym bardziej cegie∏ no-
wych. Innymi s∏owy, stosuje si´ najcz´Êciej ceg∏y
przypadkowe o nieznanych parametrach. Zwykle ma-
jà one niskà nasiàkliwoÊç, êle podciàgajà wod´ i majà
wytrzyma∏oÊç na Êciskanie kilkakrotnie przekracza-
jàcà wytrzyma∏oÊç cegie∏ gotyckich. Wykonawcy t∏u-
maczà si´ najcz´Êciej, ˝e nie mo˝na kupiç w Polsce

21. Portal przygotowany do strukturalnego nasycania metodà
ciàg∏ego przep∏ywu. Fot. z archiwum autora.
21. Portal prepared for structural saturation by means of the
continuous flow method. Photo: from the archive of the author.

22. Z∏uszczajàca si´ warstewka kamienia wzmocnionego po-
wierzchniowo. Fot. P. Niemcewicz.
22. Flaking layer of stone reinforced on the surface. Photo:
P. Niemcewicz.

background image

110

Powierzchniom spoin nale˝y nadaç taki kszta∏t,

jak w zaprawach autentycznych. Gdy brakuje wzor-
ca, wskazane jest nadanie spoinom charakteru
w∏aÊciwego dla epoki historycznej, z której pochodzi
obiekt (np. w gotyku spoiny najcz´Êciej wype∏niano
równo z licem ceg∏y, a nast´pnie nadawano im kszta∏t
jednostronnie skoÊny lub dwustronnie skoÊny).

Wst´pne zabezpieczenie fragmentów cegie∏ deko-

racyjnych i detali kamiennych ma na celu utrwalenie
ich formy oraz niedopuszczenie do powstawania dal-
szych zniszczeƒ w trakcie wykonywania zabiegów
konserwatorskich. Stosowane preparaty nie powinny
uszczelniaç porów w tych materia∏ach ani ich hydro-
fobizowaç, uniemo˝liwiaç czy utrudniaç zabiegi
odsalania, wzmacniania i hydrofobizacji.

Nawarstwienia na ceg∏ach i kamieniach nie tyko

je szpecà, lecz tak˝e przyÊpieszajà destrukcj´. Przed
podj´ciem decyzji o metodzie ich usuni´cia nale˝y
przeprowadziç próby wst´pne, które rozpoczynamy
od metod najprostszych (szczotkà, strumieniem wo-
dy, wodà i parà wodnà pod ciÊnieniem). W przypad-
ku wystàpienia trudnoÊci mo˝na zastosowaç Êrodki
chemiczne, mechaniczne (mikropiaskarki) lub laser.
Ârodki chemiczne mogà byç u˝yte jedynie w przy-
padkach koniecznych.

Odsalanie cegie∏ i kamieni jest zabiegiem podsta-

wowym i nieodzownym w ochronie zabytków. Do
odsalania metodà migracji do rozszerzonego Êrodo-
wiska stosuje si´ ok∏ady o du˝ej nasiàkliwoÊci i zdol-
noÊci kumulowania soli, dobrej przyczepnoÊci do
pod∏o˝a i dajàce si´ ∏atwo z niego zdejmowaç po

wyschni´ciu, bez zanieczyszczania powierzchni.
Ok∏ady powinny wysychaç powoli tak, aby szybkoÊç
odparowywania wody z kompresu by∏a mniejsza ni˝
jej transport w kapilarach ceg∏y czy kamienia do po-
wierzchni. Dlatego te˝, jeÊli praca wykonywana jest
w dzieƒ s∏oneczny, przy wysokiej temperaturze, nale-
˝y obiekty chroniç przed nadmiernym parowaniem.
Proces odsalania powinien trwaç od trzech do kilku-
nastu dni, w zale˝noÊci od warunków atmosferycz-
nych. Zdejmowaç nale˝y ok∏ady suche, a nie – jak
to czynià niektórzy pseudokonserwatorzy – mokre
czy wilgotne. Zabieg trwajàcy 1-2 dni nie pozwala
na usuni´cie soli; pozostajà one w porach cegie∏ czy
kamieni. Zabieg odsalania powinien byç wykonany
co najmniej dwukrotnie.

W przypadku dezintegracji bàdê os∏abienia ceg∏y

dekoracyjnej lub detalu kamiennego nale˝y poddaç je
wzmacnianiu strukturalnemu (g∏´bokiemu) za pomo-
cà metod umo˝liwiajàcych nasycenie obiektu roztwo-
rami. Pod tym terminem rozumiemy ca∏kowite prze-
sycenie i ca∏kowite wzmocnienie elementów cienko-
Êciennych, a w przypadku grubszych – wzmocnienie
co najmniej warstwy os∏abionej oraz ok. 2 centymetro-
wej warstwy zdrowego kamienia czy ceg∏y. Nie
nale˝y natomiast wzmacniaç cegie∏ i kamieni po-
wierzchniowo, gdy˝ zmniejszenie porowatoÊci lub
uszczelnienie powierzchni prowadzi do niszczenia
warstw wewn´trznych i z∏uszczania si´ utwardzonej
warstewki powierzchniowej (il. 22, 23). Do wzmacnia-
nia nale˝y stosowaç roztwory w odpowiednio dobra-
nych rozpuszczalnikach uniemo˝liwiajàcych migracj´
Êrodka wzmacniajàcego do powierzchni w czasie od-
parowywania rozpuszczalników, nieulegajàcych roz-
dzia∏owi fazowemu, niezawierajàcych soli rozpusz-
czalnych w wodzie i innych szkodliwych substancji.

23. Rozwarstwiajàcy si´ kamieƒ wzmocniony powierzchniowo.
Fot. P. Niemcewicz.
23. Stone undergoing stratification, reinforced on the surface.
Photo: P. Niemcewicz.

24. Niechlujnie wykonane uzupe∏nienie ubytków w ceg∏ach. Fot.
W. Domas∏owski.
24. Careless supplementation of gaps in bricks. Photo:
W. Domas∏owski.

background image

TECHNOLOGIE

Uzupe∏nianie ubytków w ceg∏ach i detalach ka-

miennych ma tak˝e – oprócz wartoÊci estetycznych –
wa˝ne znaczenie z punktu widzenia konserwatorskie-
go, pozwala bowiem na wzmocnienie konstrukcyjne
elementów i ogranicza mo˝liwoÊç oddzia∏ywania
na nie czynników destrukcyjnych (il. 24, 25, 26).
Najcz´Êciej do uzupe∏niania stosuje si´ zaprawy
ceg∏o- i kamieniopodobne. Wymienione podobieƒ-
stwo dotyczy nie tylko cech zewn´trznych, jak zabar-
wienie i struktura, ale tak˝e parametrów fizycznych
i mechanicznych. Do najwa˝niejszych z nich nale˝à:
q

zbli˝ony wspó∏czynnik rozszerzalnoÊci cieplnej,

q

zbli˝one/lepsze w∏aÊciwoÊci kapilarne i nasiàkli-
woÊç wodà,

q

zbli˝ona/ni˝sza wytrzyma∏oÊç na Êciskanie,

q

dobra przyczepnoÊç do cegie∏ czy kamieni,

q

zbli˝ona struktura (podobne uziarnienie) i barwa,

q

barwienie w masie,

q

odpornoÊç na dzia∏anie czynników niszczàcych.

Cz´sto stosuje si´ do tego celu zaprawy przypad-

kowe o nieznanych wykonawcom parametrach fizy-
cznych i mechanicznych, najcz´Êciej mocne i ma∏o-
porowate, o z∏ych w∏aÊciwoÊciach kapilarnych.
Zaprawy takie na styku z ceg∏ami czy kamieniami
tworzà bariery dla wody i soli rozpuszczalnych.
W rezultacie po pewnym czasie, wskutek zamarzania
wody i krystalizacji soli, nast´puje destrukcja cegie∏
i kamieni, a zaprawa pozostaje w dobrym stanie.
W przypadku ∏àczenia dwóch materia∏ów o ró˝nych
w∏aÊciwoÊciach zniszczeniu zawsze ulega materia∏
s∏abszy, w tym przypadku zabytkowa ceg∏a i zabyt-
kowy obiekt kamienny. Choç jest to zjawisko znane,
na rynku znajduje si´ niewiele gotowych zapraw,
które spe∏niajà po˝àdane kryteria. Najcz´Êciej spo-
tykane sà zaprawy o wysokiej wytrzyma∏oÊci me-
chanicznej i z∏ych w∏aÊciwoÊciach kapilarnych.

Hydrofobizacja murów ceglanych i zabytków ka-

miennych jest zabiegiem umo˝liwiajàcym skutecznà
ich ochron´ przed dzia∏aniem wody i szkodliwych
czynników atmosferycznych (il. 27).

Zazwyczaj stosuje si´ dwie metody hydrofo-

bizacji: powierzchniowà i g∏´bokà. Hydrofobizacja
powierzchniowa jest stosowana najcz´Êciej ze
wzgl´du na prostot´ wykonania i niskie koszty. Jest

ona jednak niepewna i nieskuteczna. W przypadku
uszkodzenia cienkiej warstewki hydrofobowej woda,
przenikajàc w pory materia∏u, rozprzestrzenia si´ pod
pow∏okà hydrofobowà, która utrudnia jej odparowa-
nie, i w rezultacie obiekt zostaje bardziej zawilgocony
ni˝ przed hydrofobizacjà. Sprzyja to omówionym ju˝
procesom zamarzania wody, jak te˝ krystalizacji soli
pod warstewkà hydrofobowà, co prowadzi do dezin-
tegracji podpowierzchniowej materia∏u i z∏uszczenia
si´ warstewki hydrofobowej.

W przypadku hydrofobizacji g∏´bokiej na 2-5 cm

zniszczenie warstewki hydrofobowej jest ma∏o praw-
dopodobne, a poza tym w warstwie tej uwi´zione zo-
stajà sole rozpuszczalne. W strefie zhydrofobizowa-
nej wstrzymany jest ruch wody, co w znacznym stop-
niu ogranicza procesy destrukcyjne.

25. Ceg∏y uzupe∏nione zapra-
wà ceg∏opodobnà. Fot. W. Do-
mas∏owski.
25. Bricks supplemented with
mortar imitating brick. Photo:
W. Domas∏owski.

26. Element portalu zrekonstruowany w sztucznym kamieniu. Fot.
z archiwum autora.
26. Element of the portal reconstructed in artificial stone. Photo:
from the archive of the author.

background image

112

Prof. dr hab. Wies∏aw Domas∏owski, konserwator i che-
mik, pracuje w Zak∏adzie Konserwacji Elementów i Detali
Architektonicznych Instytutu Zabytkoznawstwa i Kon-
serwacji UMK w Toruniu, którego by∏ organizatorem
w 1969 r. By∏ tak˝e twórcà i kierownikiem toruƒskiego
Laboratorium Naukowo-Badawczego Konserwacji Kamie-
nia PP PKZ. Jest autorem wielu prac naukowych i eksper-
tyz wykonywanych w kraju i za granicà. Prowadzi∏ bada-
nia nad konserwacjà kamienia, drewna i witra˝y. Dzia∏a
w wielu organizacjach krajowych i zagranicznych.

27. Kropla wody nie zwil˝a i nie wsiàka w zhydrofobizowany
piaskowiec, zachowujàc kulisty kszta∏t. Fot. z archiwum autora.
27. A drop of water does not moisten or seep into sandstone treat-
ed with water repellent, and preserves its oval shape. Photo: from
the archive the author.

* Artyku∏ powsta∏ na podstawie referatu wyg∏oszonego przez
autora na VII Forum Konserwatorów, Toruƒ, 13-15 paêdziernika
2004 r.

1. Zob: http://www.pg.gda.pl/~jkrenz/MiastoH/Kartawenecka.htm

2. Przyk∏adem niech b´dzie pokrycie Barbakanu, za zgodà kon-
serwatora miejskiego w Krakowie, nierozpuszczalnym lakierem

fluoroakrylowym (Imlar produkcji Du Pont) i wynik∏a z tego roz-
prawa sàdowa oraz smutne jej konsekwencje.

3. Jak dotychczas chlubnym wyjàtkiem jest kujawsko-pomorski
wojewódzki konserwator zabytków, który niedawno zatrudni∏, bez
mojej sugestii zresztà, konserwatora rzeêby kamiennej i elementów
architektonicznych.

Przypisy

T

he article starts by discussing the departure of

Polish conservators from the ascertainments

of the Charter of Venice, a process favoured by
competitions for conservation designs, the principles
of accepting completed projects and other factors;
subsequently, it considers problems associated with
the conservation of historical brick walls and stone
architectural detail.

A brief presentation of the durability of walls and

stones as well as those factors which damage them,
together with an examination of fundamental conser-
vation undertakings, such as the removal of stratifica-
tion, desalination, reinforcement, filling gaps, and
treatment with water repellents. The article focuses
on the binding principles of conservation, drawing
particular attention to the encountered irregularities.

PRINCIPLES OF THE CONSERVATION OF BRICK WALLS

AND STONE ARCHITECTURAL DETAILS

Hydrofobizacji, tak˝e g∏´bokiej, nie mo˝na za-

lecaç jedynie w przypadkach, gdy w materia∏ach
wyst´pujà sole rozpuszczalne w wodzie i gdy obiekt
nie jest odizolowany od wody gruntowej. W takim
przypadku hydrofobizacja g∏´boka mo˝e przyczyniç
do szybkiego zniszczenia murów. Prawid∏owa hydro-
fobizacja nie tylko chroni przed dzia∏aniem czyn-
ników niszczàcych, lecz tak˝e zmniejsza podatnoÊç
materia∏ów na zabrudzenie i tworzenie si´ nawarst-
wieƒ (osiadajàce py∏y sà zmywane przez deszcz). Nie
nale˝y hydrofobizowaç obiektów znajdujàcych si´
we wn´trzach, poniewa˝ nie ma ku temu powodu.

background image

113

KOMUNIKATY

Kamil Zeidler

prawnik
Wydzia∏ Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdaƒskiego

PRAWNOKARNA OCHRONA DZIEDZICTWA KULTUROWEGO

cielnych s∏u˝b ochrony zabytków
oraz innych zainteresowanych
przedmiotowà problematykà.

Przyby∏ych goÊci przywita∏

i konferencj´ otworzy∏ Janusz Ka-
czmarek, prokurator apelacyjny
w Gdaƒsku. Nast´pnie g∏os zabra-
li: Sylweriusz Królak, podsekretarz
stanu w Ministerstwie Sprawiedli-
woÊci, Jan Ryszard Kurylczyk,
sekretarz stanu w Ministerstwie

Infrastruktury, ks. arcybiskup dr
Tadeusz Goc∏owski, metropolita
gdaƒski, oraz Pawe∏ Adamowicz,
prezydent miasta Gdaƒsk.

Pierwszà cz´Êç konferencji

otworzy∏ referat prof. dr. hab.
Juliusza ChroÊcickiego, przewod-
niczàcego Komitetu Nauk o Sztuce
PAN, który przedstawi∏ genez´
i zarys dziejów Êwiatowego rynku
sztuki oraz jego wspó∏czesne

problemy i wyzwania. Prelegent
zarysowa∏ miejsce Polski w mi´-
dzynarodowym obrocie dzie∏ami
sztuki i zabytkami. Prof. dr Kurt
Siehr z Instytutu Maksa Plancka
w Hamburgu zaprezentowa∏
g∏ówne zagadnienia prawne
mi´dzynarodowego rynku sztuki,
ze szczególnym uwzgl´dnieniem
problemów rewindykacyjnych.
Prof. dr hab. Wojciech Kowalski

W

dniach od 30 maja do

1 czerwca 2005 r. odby∏a

si´ w Gdaƒsku mi´dzynarodowa
konferencja na temat prawno-
karnej ochrony dziedzictwa kul-
tury. Jej g∏ównym organizatorem
by∏a Prokuratura Apelacyjna
w Gdaƒsku, a wspó∏organizato-
rami m.in. Prezydent Miasta
Gdaƒsk, Marsza∏ek Wojewódz-
twa Pomorskiego, Komendant
G∏ówny Policji oraz Komisja ds.
Ochrony Zabytków Episkopatu
Polski. Patronat nad konferencjà
obj´li ministrowie resortów kul-
tury i sprawiedliwoÊci. Ze wzgl´-
du na potrzeb´ kszta∏towania
ÊwiadomoÊci spo∏ecznej w dzie-
dzinie ochrony dziedzictwa kul-
tury w konferencji wzi´li udzia∏
dziennikarze, a patronami medial-
nymi spotkania by∏y: Telewizja
Polska, Radio Gdaƒsk oraz dzien-
nik „Rzeczpospolita”.

Dwoma zasadniczymi pro-

blemami, które podejmowano nie
tylko w poszczególnych wystà-
pieniach, ale równie˝ w dyskusji
i rozmowach kuluarowych, by∏o
inkorporowanie przest´pstw prze-
ciwko zabytkom do kodeksu kar-
nego oraz dzia∏alnoÊç bieg∏ych
z zakresu sztuki w post´powaniu
karnym, zarówno sàdowym, jak
i przygotowawczym. Konferen-
cja, adresowana g∏ównie do pro-
kuratorów, przyciàgn´∏a tak˝e
przedstawicieli nauki, sàdow-
nictwa, policji, Êwieckich i koÊ-

1. Gdaƒsk, w tle wie˝a wi´zienna wraz z katownià. Fot. K. Zeidler.
1. Gdaƒsk, in the background: prison tower together with a torture chamber. Photo:
K. Zeidler.

background image

114

z Uniwersytetu Âlàskiego w Ka-
towicach omówi∏ cywilnoprawne
aspekty obrotu dobrami kultury,
przedstawiajàc zarazem propozy-
cje zmian legislacyjnych, majà-
cych s∏u˝yç ochronie publicznego
zasobu dóbr kultury. Dr Sarah
Dromgoole z Uniwersytetu Lei-
cester wyg∏osi∏a referat na temat
systemu ochrony prawnej podwod-
nego dziedzictwa kulturowego
w Wielkiej Brytanii, który obej-
muje cztery ustawy. Dr Maciej
Trzciƒski z Uniwersytetu Wro-
c∏awskiego przedstawi∏ prawno-
karne i kryminalistyczne aspek-
ty przest´pstw pope∏nianych na
stanowiskach archeologicznych,
ubarwiajàc wypowiedê szerokà
dokumentacjà fotograficznà.
Pierwszy dzieƒ zakoƒczy∏o wy-
stàpienie Adama Koperkiewicza,
dyr. Muzeum Historycznego
Miasta Gdaƒska, poÊwi´cone
gdaƒskiemu dziedzictwu rozpro-
szonemu. Autor zarysowa∏ w nim
ogrom strat materialnych, które
dotkn´∏y gdaƒskie zabytki rucho-
me i nieruchome.

Obrady toczy∏y si´ w zabyt-

kowym wn´trzu Dworu Artusa
w Gdaƒsku, zrekonstruowanym
po zniszczeniach i rabunkach, co
nada∏o poruszanym problemom
g∏´bokà symbolik´.

Drugi dzieƒ konferencji w Mu-

zeum Archeologicznym otworzy∏
prof. dr hab. Stanis∏aw WaltoÊ,
wyg∏aszajàc referat wprowadza-
jàcy do istoty problemu prawno-
karnej ochrony dziedzictwa kul-
turowego. Przedstawi∏ w nim
czyny zabronione, godzàce w za-
bytki, oraz system ich karno-
prawnej ochrony w prawie pol-
skim. Prof. St. WaltoÊ odniós∏
si´ do jednego z najwa˝niej-
szych problemów konferencji,
czyli postulatu inkorporowania
przest´pstw przeciwko zabytkom
do kodeksu karnego. Jego stano-
wisko w tej sprawie by∏o doÊç
sceptyczne – uzna∏, ˝e niezb´d-
na jest wieloaspektowa refleksja
poÊwi´cona temu zagadnieniu.
Drugi referat, dotyczàcy proble-
mów zwiàzanych ze stosowaniem
ustawy z dn. 13 lipca 2003 r.

o ochronie zabytków i opiece
nad zabytkami, wyg∏osi∏ Alberto
Soldani, dyrektor Departamentu
Ochrony Zabytków w Minister-
stwie Kultury. Kolejnym prele-
gentem by∏ Kamil Zeidler z Wy-
dzia∏u Prawa i Administracji
Uniwersytetu Gdaƒskiego, który
zajà∏ si´ problematykà karno-
prawnej ochrony dziedzictwa
kulturowego z perspektywy Unii
Europejskiej. Wspó∏prac´ orga-
nów Êcigania ze s∏u˝bà ochrony
zabytków na p∏aszczyênie karno-
prawnej zaprezentowa∏ Piotr
Ogrodzki, dyr. OÊrodka Ochrony
Zbiorów Publicznych w Warsza-
wie – instytucji zajmujàcej si´ ka-
talogowaniem dzie∏ sztuki i za-
bytków skradzionych i utraconych.

Dwa ostatnie referaty, zwià-

zane z ochronà dziedzictwa ar-
cheologicznego, wyg∏osili Rafa∏
Maciszewski, zast´pca dyr. OÊrod-
ka Ochrony Dziedzictwa Archeo-
logicznego w Warszawie oraz
Zbigniew Paner, dyr. Muzeum
Archeologicznego w Gdaƒsku.
Obrady oraz dyskusj´ prowadzi∏
prof. J. ChroÊcicki.

Po przerwie obradowano pod

przewodnictwem prof. St. Walto-
sia. Tematem tej cz´Êci konfe-
rencji by∏y przede wszystkim:
dzia∏alnoÊç koÊcielnych s∏u˝b
ochrony zabytków oraz problemy
kryminalistyczne. Jako pierwszy
wystàpi∏ ks. dr Tomasz Czapiew-
ski, konserwator zabytków die-
cezji gdaƒskiej. Przedstawi∏ prze-
pisy prawa kanonicznego oraz
szczególne obowiàzki probosz-
czów w zakresie ochrony zabyt-
ków. Swoje wystàpienie opatrzy∏
cytatami Jana Paw∏a II. Referat
na temat praktycznej wspó∏pracy
Êwieckich i koÊcielnych s∏u˝b
konserwatorskich w zakresie och-
rony sakralnych dóbr kultury,
przygotowany wraz z konserwa-
torem zabytków diecezji toruƒ-
skiej – ks. Stanis∏awem Karda-
szem, zaprezentowa∏ dr Marek
Rubinkowicz, wojewódzki kon-
serwator zabytków w Toruniu.
Tomasz B∏yskosz, dyr. Regio-
nalnego OÊrodka Badaƒ i Doku-
mentacji Zabytków w Gdaƒsku,

omówi∏ system ewidencji i do
kumentacji zabytków. Iwona Po-
mian z Centralnego Muzeum
Morskiego w Gdaƒsku wyg∏osi-
∏a, przygotowany wraz z prof.
W. Kowalskim, referat poÊwi´co-
ny problematyce prawnej ochro-
ny podwodnych obiektów archeo-
logicznych.

Problemów kryminalistycz-

nych dotyczy∏y referaty: Paw∏a
Rybickiego, zast´pcy dyr. Cen-
tralnego Laboratorium Krymina-
listyki Komendy G∏ównej Policji
o fa∏szerstwach dzie∏ sztuki w Pol-
sce, oraz Aleksandra G∏azka, dyr.
Instytutu Ekspertyz Sàdowych
w Krakowie, o badaniach identy-
fikacyjnych utraconych dzie∏ sztu-
ki. Wzbudzi∏y one du˝e zaintere-
sowanie praktyków, zw∏aszcza
˝e wzbogacone zosta∏y dobrze
przygotowanym materia∏em fo-
tograficznym.

Ostatni panel drugiego dnia

konferencji, prowadzony przez
dr. M. Rubinkowicza, rozpoczà∏
referat komandora Marka Ilnic-
kiego, zast´pcy komendanta
Morskiego Oddzia∏u Stra˝y Gra-
nicznej w Gdaƒsku. Dotyczy∏ on
nielegalnego wywozu dzie∏ sztuki
z Polski w kontekÊcie zagro˝eƒ
zwiàzanych z pe∏noprawnym
uczestnictwem Polski w Unii
Europejskiej. M. Ilnicki wskaza∏
na praktyczne trudnoÊci stosowa-
nia niektórych przepisów Ustawy
o ochronie zabytków i opiece nad
zabytkami po likwidacji granicy
polskiej w ramach Unii Europej-
skiej. Jako ostatni wystàpi∏ Woj-
ciech Paczuski z Ministerstwa
Infrastruktury, przedstawiajàc wni-
kliwà analiz´ normatywnà pro-
blemu nielegalnego wwozu i wy-
wozu dzie∏ sztuki w Polsce oraz
w Unii Europejskiej. W dyskusji
g∏os zabrali: prof. dr hab. Wie-
s∏aw P∏ywaczewski, Miros∏aw
Zeidler, Miros∏aw Karpowicz oraz
Wojciech Paczuski.

Trzeciego dnia obrad, w Sali

Wety Ratusza G∏ównomiejskiego
w Gdaƒsku, wyg∏oszone zosta∏y
trzy ostatnie referaty. Jako pierw-
szy wystàpi∏ A. Soldani, przedsta-
wiajàc wspó∏prac´ rzeczoznawców

background image

115

Ministra Kultury z organami Êci-
gania i wymiaru sprawiedliwoÊci
w sprawach opieki nad zabytka-
mi. Nast´pnie A. G∏azek wskaza∏
na koniecznoÊç dokonania zmian
legislacyjnych w zakresie dzia∏al-
noÊci bieg∏ych sàdowych w Pol-
sce, przy uwzgl´dnieniu standar-
dów europejskich. Konferencj´
zamknà∏ referat przygotowany
przez prof. dr. hab. Marka Bojar-
skiego z Uniwersytetu Wroc∏aw-
skiego oraz prof. dr. hab. Wojcie-
cha Radeckiego z Instytutu Nauk
Prawnych PAN, a wyg∏oszony
w zast´pstwie przez dr. Janusza

Sawickiego z Uniwersytetu Wroc-
∏awskiego. PoÊwi´cony by∏ pro-
blematyce ochrony zabytków
w polskim prawie karnym. W re-
feracie tym, podsumowujàcym
wczeÊniejsze rozwa˝ania, przed-
stawiony zosta∏ obecny stan
prawny oraz postulaty daleko
idàcej nowelizacji kodeksu kar-
nego. W dyskusji g∏os zabrali:
prof. W. P∏ywaczewski, A. Sol-
dani i P. Rybicki.

Konferencj´ podsumowa∏

i oficjalnie zamknà∏ Andrzej Le-
ciak, prokurator okr´gowy w To-
runiu, podkreÊlajàc, ˝e wystàpie-

nia zaprezentowane podczas kon-
ferencji zostanà opublikowane
w specjalnym wydawnictwie.

Mo˝na uznaç, ˝e spotkanie to

mia∏o w wielu aspektach charak-
ter nowatorski. Dosz∏o do szero-
kiej wymiany doÊwiadczeƒ i po-
glàdów mi´dzy przedstawiciela-
mi organów wymiaru sprawie-
dliwoÊci a s∏u˝bami konserwa-
torskimi. A, co nie mniej wa˝ne,
konferencja skupi∏a przedstawi-
cieli podmiotów nie tylko paƒ-
stwowych, ale równie˝ koÊciel-
nych, zajmujàcych si´ ochronà
dziedzictwa kultury.

KOMUNIKATY

Prenumerat´ „Ochrony Zabytków” mo˝na zamówiç za poÊrednictwem:

y

1. RUCH SA

Informacji o warunkach prenumeraty i sposobie zamawiania udziela „RUCH” SA Oddzia∏ Krajowej Dystrybucji Prasy,
01-248 Warszawa, ul. Jana Kazimierza 31/33; tel. (0-22) 532-87-31, 532-88-20, 532-88-16, fax 532-87-32; www.ruch.pol.pl,
prenumerata@okdp.ruch.com.pl

y

2. Wydawnictwo DiG

01-525 Warszawa, ul. Wojska Polskiego 4; tel. (0-22) 839-08-38; zamowienia@dig.pl

y

3. Firma AMOS

01-806 Warszawa, ul. Zuga 12; tel. (0-22) 834-65-21

y

4. GARMOND PRESS SA

01-106 Warszawa, ul. Nakielska 3; tel./fax (0-22) 836-69-21; prenwarszawa@garmond.com.pl

y

5. INMEDIO Sp. z o.o.

90-446 ¸ódê, ul. KoÊciuszki 132; tel./fax (0-42) 636-44-47; prenumerata@inmedio.com.pl

y

6. KOLPORTER SA

05-080 Izabelin, MoÊciska, ul. Bakaliowa 3; tel. (0-22) 355-05-65 (66), fax (0-22) 355-05-67 (68); prasowa.sc@kolporter.com.pl

INFORMACJA O PRENUMERACIE

Wydawnictwa Krajowego OÊrodka Badaƒ i Dokumentacji Zabytków sà do nabycia w siedzibie przy ul. Szwole˝erów 9,
00-464 Warszawa, pok. 12, w godz. 9.00-15.00.
Zamówienia mo˝na tak˝e sk∏adaç telefonicznie: (0-22) 622-60-92 w. 123, faksem (0-22) 622-65-95 i pocztà elektronicznà:
wydawnictwa@kobidz.pl. Spis dost´pnych publikacji znajduje si´ na stronie internetowej: www.kobidz.pl

A

n international conference on
the penal law protection of

cultural heritage, held in Gdaƒsk
from 30 May to 1 June 2005, was
organised by the Prosecutor’s
Office of Appeal in Gdaƒsk under
the patronage of the ministers of
culture and justice.

The two fundamental issues

present in the papers and discus-
sions were the inclusion of crimes
against historical monuments into

the penal code and the activity of
art experts in penal procedure.
Although the chief addressees of
the conference were prosecutors,
the event attracted numerous
representatives of the world of
science, the court system, the
police, secular and Church serv-
ices specialising in the protection
of historical monuments as well
as all persons interested in the
topic.

Many of the aspects of the

conference were truly unprecedent-
ed – on the one hand, it witnessed
an extensive exchange of experi-
ences and views between repre-
sentatives of the administration of
justice and the conservation serv-
ices; on the other hand, it gather-
ed not only representatives of
state organs but also scientists
and Church subjects engaged in
the protection of cultural heritage.

PENAL LAW PROTECTION OF CULTURAL HERITAGE

background image

116

PIÂMIENNICTWO

OBLICZA PODLASIA. PROMOCJA REGIONU

Iwona Górska

kulturoznawca
Regionalny OÊrodek Badaƒ i Dokumentacji Zabytków w Bia∏ymstoku

1. Zabytki architektury drewnianej, koÊció∏ p.w. NajÊwi´tszego Serca Jezusowego w Jelenie-
wie. Zdj´cie ze zbiorów ROBiDZ w Bia∏ymstoku, 2004 r.
1. Wooden architecture monuments, church of the Most Holy Heart of Jesus in Jeleniewo.
Photo from the collections of the Regional Centre for the Study and Documentation of
Historical Monuments (further as: ROBiDZ) in Bia∏ystok.

W

ojewództwo podlaskie
w obecnym kszta∏cie po-

wsta∏o w 1999 r. w wyniku refor-
my administracyjnej. W jego
sk∏ad wesz∏a cz´Êç dawnych wo-
jewództw ∏om˝yƒskiego, suwal-
skiego oraz ca∏e bia∏ostockie.
Nie pokrywa si´ ono z historycz-
nymi granicami Podlasia, jednak
takie w∏aÊnie okreÊlenie przyj´∏o
si´ potocznie w nazewnictwie.
Akcesja Polski do Unii Euro-
pejskiej sprawi∏a, ˝e wÊród wielu
innych aspektów wa˝na sta∏a si´
promocja regionu. Przejawia si´
ona nie tylko w walce o turyst´

polskiego i europejskiego, o loka-
lizacj´ kapita∏u, o nowe miejsca
pracy, ale przede wszystkim o pod-
niesienie standardu ˝ycia jego
mieszkaƒców. Dzi´ki ró˝nym pro-
gramom pomocowym i nowym
mo˝liwoÊciom wynikajàcym z po-
zyskiwania dodatkowych Êrod-
ków w∏adze samorzàdowe zacz´∏y
zwracaç wi´kszà ni˝ dotychczas
uwag´ na potencja∏ turystyczny
(walory krajobrazowe i kulturo-
we, baz´ noclegowà i gastro-
nomicznà, agroturystyk´) oraz
mo˝liwoÊci wykorzystania go
w promocji.

Podlasie to region wyjàtko-

wy nie tylko ze wzgl´du na eko-
logiczne po∏o˝enie i nieska˝onà
przyrod´. Podlaskie to jedyne
w kraju województwo, na którego
terenie le˝à cztery parki narodo-
we (Bia∏owieski, Biebrzaƒski,
Narwiaƒski i Wigierski) oraz trzy
krajobrazowe (Suwalski, Puszczy
Knyszyƒskiej i ¸om˝yƒski Dol-
nej Narwi), zamieszkujà je rzad-
kie gatunki ssaków, ptaków, ryb
i p∏azów (jak˝e nie wspomnieç
o ∏osiu, ˝ubrze czy bocianach).
Ma ono du˝e zró˝nicowanie
krajobrazowe (puszcza na po∏ud-

niu – kraina jezior na pó∏nocy).
To atuty, które czynià zeƒ raj dla
turystów, zarówno tych aktyw-
nych jak i tych, którzy szukajà
ciszy i spokoju, zaszywajàc si´
w odleg∏e zakàtki.

Wyjàtkowa jest równie˝ his-

toria regionu. Wielokrotna w ciàgu
wieków zmiana przynale˝noÊci
administracyjnej, wzajemne prze-
nikanie si´ kultur sprawi∏y, ˝e
obecne województwo podlaskie
stanowi specyficzny tygiel wielo-
kulturowoÊci. Od wieków by∏y to
tereny pogranicza, tu krzy˝owa∏y
si´ wp∏ywy kulturowe polskie,
ruskie, litewskie. Swoje trwa∏e
Êlady pozostawili ˚ydzi i osadni-
cy tatarscy.

Po∏àczenie tych elementów –

dziedzictwa kulturowego i pi´kna
krajobrazu – s∏u˝y skutecznej
i atrakcyjnej promocji. Wytyczane
szlaki tematyczne i Êcie˝ki kul-
turowe powstajà z myÊlà o wy-
trawnym turyÊcie – mi∏oÊniku za-
bytków, krajobrazu, fauny i flory.
Uczà, informujà i dostarczajà
wielu wra˝eƒ. Nie sposób wy-
mieniç wszystkich, ale warto po-
znaç chocia˝ kilka z nich.

background image

117

Podlaski Szlak Bociani

to ozna-

kowany, rowerowy szlak turys-
tyczny przebiegajàcy przez trzy
parki narodowe: Bia∏owieski, Nar-
wiaƒski i Biebrzaƒski, a w pla-
nach tak˝e Wigierski. Istotnym,
tytu∏owym walorem tego szlaku
jest wyst´powanie wielu skupisk
bocianów gniazdujàcych w doli-
nie Narwi i Biebrzy, ptaków tak
charakterystycznych dla krajo-
brazu Podlasia.

Szlak ma d∏ugoÊç 206 km

i biegnie od Bia∏owie˝y poprzez
Narew, TrzeÊciank´, Puch∏y, Strab-
l´, Sura˝, Kurowo, Tykocin (stàd
oznakowano 3 km szlaku prowa-
dzàcego do Pentowa – Europej-
skiej Wsi Bocianiej), Osowiec-
Twierdz´ i koƒczy si´ w Goniàdzu.

Kraina Otwartych Okiennic

po-

wsta∏a jako jeden z projektów
zrealizowanych w ramach Pod-
laskiego Szlaku Bocianiego.
Obejmuje ona trzy miejscowoÊci
w gminie Narew: Puch∏y, Soce
i TrzeÊciank´. Budownictwo pod-
laskiej wsi, g∏ównie ze wzgl´du
na tradycjonalizm jej mieszkaƒ-
ców, ich niezamo˝noÊç i pewnà
izolacj´ od wp∏ywów zewn´trz-
nych, zachowa∏o do dziÊ swój
specyficzny, wykszta∏cony w cià-
gu stuleci charakter. Wsie zacho-
wa∏y uk∏ad zabudowaƒ wykszta∏-
cony w czasie pomiary w∏óczonej
z XVI w., tzw. szeregówki.

Drewniane domy ustawione

sà szczytem do drogi, cz´sto po-
∏àczone z zabudowaniami gospo-
darczymi. W XX w. upowszechni∏
si´ ozdobny szalunek, który po-
przez kombinacj´ poziomo, pio-
nowo i ukoÊnie u∏o˝onych desek
o˝ywia∏ bry∏´ domu, dodatkowo
chroniàc przed wp∏ywami atmo-
sferycznymi. Dekoracyjnym des-
kowaniem, cz´sto opartym na mo-
tywie rombu, pokrywano równie˝
zewn´trzne drzwi. „Koronkowym”
ornamentem wycinanym w drew-
nie ozdabiano zaÊ w´g∏y, wiatro-
wnice, listwy okapowe, futryny
drzwiowe i oÊcie˝nice, okiennice,
nad- i podokienniki. Najwi´kszà
popularnoÊcià cieszy∏y si´ ele-
menty geometryczne, floralne
i inspirowane Êwiatem zwierz´-
cym, np. sylwetki ptaków. Bogato
zdobione kolorowe okiennice sta-
nowià swoistà wizytówk´ i znak
rozpoznawczy szlaku.

Podlaski Szlak R´kodzie∏a Ludo-
wego

powsta∏ w 1994 r. z inicja-

tywy dzia∏u Etnografii Muzeum
Podlaskiego w Bia∏ymstoku, by
ocaliç od zapomnienia ginàce
zawody. Wiedzie on przez kuêni´
i pracownie garncarskie (ze s∏yn-
nymi siwakami) w Czarnej Wsi
KoÊcielnej, warsztat wyrobu drew-
nianych ∏y˝ek w Zamczysku,
pracownie unikatowego tkactwa
dwuosnowowego w Janowie,

Nowokolnie i Wasilówce, praco-
wni´ rzeêbiarza ludowego w So-
kó∏ce oraz pracownie pisankar-
skie, plastyki obrz´dowej i tka-
niny dwuosnowowej w Lipsku
nad Biebrzà.

Podlaski Szlak Tatarski

(Sokó∏ka

– Bohoniki – Kruszyniany) roz-
poczyna si´ w Sokólskim OÊrod-
ku Kultury, gdzie znajduje si´
Muzeum Ziemi Sokólskiej z ko-
lekcjà eksponatów tatarskich i pa-
miàtek orientalnych. Ziemie te
by∏y zamieszkane niegdyÊ przez
skupiska Tatarów, obecnie przez
ich potomków, którzy mimo
zasymilowania si´ z lokalnà spo-
∏ecznoÊcià piel´gnujà swojà wia-
r´, zwyczaje i tradycje kulinarne.

Meczety w Bohonikach i Kru-

szynianach stanowià – nie majàcy
w Polsce analogii – przyk∏ad
drewnianego budownictwa sa-
kralnego; to dwie g∏ówne miejs-
cowoÊci na terenie województwa

2. Podlaski Szlak Bociani, strzecha w Nawykach, ze zbiorów ROBiDZ w Bia∏ymstoku,
agencja ELKAM.
2. The Podlasie Stork Trail, thatched roof in Zawyki, from the collections of ROBiDZ in
Bia∏ystok, the ELKAM agency.

3. Kraina Otwartych Okiennic, TrzeÊcian-
ka, ze zbiorów ROBiDZ w Bia∏ymstoku.
3. The Land of Open Shutters, TrzeÊcian-
ka, from the collections of ROBiDZ in
Bia∏ystok.

background image

118

4. Podlaski Szlak R´kodzie∏a Ludowego, Muzeum Regionalne w Lipsku, ze zbiorów
ROBiDZ w Bia∏ymstoku, agencja ELKAM.
4. The Podlasie Folk Handicrafts Trail, from the collections of ROBiDZ in Bia∏ystok, the
ELKAM agency.

Na zawartoÊç p∏yty sk∏adajà

si´: mozaika kulturowa (prezen-
tacja procesów historycznych,
które wp∏yn´∏y na ukszta∏towanie
si´ tak z∏o˝onego kulturowo
obszaru); grodziska (informacje
o najstarszej zabudowie drewnia-
nej); koÊcio∏y; cerkwie punickie
i prawos∏awne; molenny staro-
obrz´dowców; meczety; bó˝nice;
kapliczki; dzwonnice; dwory;
wille podmiejskie; budynki u˝y-
tecznoÊci publicznej; wiejskie
budownictwo mieszkalne; m∏y-
ny o nap´dzie wiatrowym i wod-
nym.

Podlaska architektura drew-

niana dzi´ki swojej odr´bnoÊci
i bogactwu wyró˝nia si´ w skali
kraju i w szczególny sposób
wzbogaca dziedzictwo narodowe.
Byç mo˝e stanie si´ ona produk-
tem turystycznym na takà skal´,
jak Ma∏opolski Szlak Architek-
tury Drewnianej.

W 2004 r. odby∏a si´ inaugu-

racja konkursu „Podlaskiej marki
roku”, majàcego na celu promo-
cj´ regionalnych dokonaƒ. DoÊç
swobodna regu∏a konkursu spra-
wia, ˝e swoje osiàgni´cia mogà
prezentowaç wszyscy. Wyró˝nienia
przyznawane sà w kategoriach:
miejsce, smak i pomys∏. Laurea-
tem I edycji zosta∏a m.in. Ma-
mucia Dolina, miejsce szczegól-
ne, w którym czas zatrzyma∏ si´
w „epoce kamienia ∏upanego”.

W 2005 r. na zlecenie UMWP

powsta∏a p∏yta CD pn. „Od kar-
tacza do s´kacza. W´drówki kuli-
narne po Podlasiu”. Promuje ona
region poprzez kulinaria. Jest to
w∏aÊciwe podejÊcie, kuchnia re-
gionalna bowiem szczególnie
wyró˝nia Polsk´ wÊród innych
krajów Unii Europejskiej. Rzec
by mo˝na, ˝e takiej w´dzonej
sielawy, jak serwowana nad Wig-
rami, litewskich kindziuków, kar-
taczy, babki ziemniaczanej, kwa-
szonych ogórków, tatarskich pie-
rekaczewników – nie ma nigdzie
poza Podlasiem.

Kolejne wydawnictwo, któ-

rego zleceniodawcà by∏a Pod-
laska Regionalna Organizacja
Turystyczna, to multimedialny

Podlaskiego (Departament Tury-
styki i Sportu, Biuro Promocji
Województwa, Departament Edu-
kacji i Kultury). Pod ich egidà
powstajà liczne foldery i wydaw-
nictwa, albumy, kalendarze, mapy
i gad˝ety, które ka˝dy odwiedza-
jàcy Podlasie musi obowiàzkowo
posiadaç. Przy wsparciu UMWP
(Departamentu Edukacji i Kul-
tury) Regionalny OÊrodek Ba-
daƒ i Dokumentacji Zabytków
w Bia∏ymstoku wyda∏ p∏yt´ CD
„Zabytki architektury drewnianej
województwa podlaskiego”. P∏yta
zosta∏a przygotowana z du˝à sta-
rannoÊcià, z myÊlà o m∏odych
odbiorcach (trafi∏a ona do wszy-
stkich podlaskich gimnazjów).
Stanowi autorskie spojrzenie na
wybrane obiekty, jest próbà przy-
bli˝enia tematyki to˝samoÊci kul-
turowej, dziedzictwa materialne-
go i duchowego regionu.

Na Podlasiu budowano pra-

wie wy∏àcznie z drewna. Wiàza∏o
si´ to z bogactwem doskona∏ego
materia∏u oraz faktem, ˝e kamieƒ
i ceg∏a by∏y kosztowne i trudno
dost´pne. Architektura drewniana
dorównuje w pe∏ni murowanej,
a wielu przypadkach konkuruje
z nià i jej monumentalnym charak-
terem. Aby si´ o tym przekonaç,
nale˝y si´gnàç po CD.

podlaskiego, w których mieszkajà
„polscy” Tatarzy oraz znajdujà
si´ cmentarze muzu∏maƒskie –
mizary. Meczety te s∏u˝à nie-
wielkiej grupie wiernych, jednak
zje˝d˝ajà do nich Tatarzy z in-
nych miast, sà niejako polskà
Mekkà.

Szlak Tatarski Du˝y

(54 km)

prowadzi z Sokó∏ki do Kruszy-
nian przez Bohoniki, Kamionk´
Starà, Wierzchlesie, Talkow-
szczyzn´, Âwidzia∏ówk´ Nowà
i Nietup´. W miejscowoÊciach,
przez które przebiega trasa, ulo-
kowane by∏y niegdyÊ wsie, w któ-
rych w XVII w. Jan III Sobieski
osadzi∏ Tatarów. Szlak Tatarski
Du˝y przebiega przez malowni-
cze tereny Puszczy Knyszyƒskiej
i Wzgórza Sokólskie.

Szlak Tatarski Ma∏y

(19 km)

prowadzi przez Kruszyniany, Jó-
zefowo, Królowe Stoj∏o i Wali∏y-
Stacj´ (dwie ostatnie miejscowo-
Êci zwiàzane sà z wydarzeniami
powstania styczniowego). Obie
trasy powsta∏y na potrzeby PTTK,
ale ogólnie przyj´ta i uznawana
za najwi´kszà atrakcj´ powiatu
sokólskiego jest nazwa: Podlaski
Szlak Tatarski.

Zdecydowanym liderem w pro-

mocji w∏asnego regionu jest Urzàd
Marsza∏kowski Województwa

background image

119

PIÂMIENNICTWO

przewodnik „W 90 dni dooko∏a
Podlasia”, przygotowany przez
ROBiDZ w Bia∏ymstoku. Zawiera
on opisy i mapy ponad 300 miej-
scowoÊci, ok. 1000 ciekawostek
o zabytkach i atrakcjach turysty-
cznych, informacje o szlakach
turystycznych, parkach narodo-
wych i krajobrazowych, impre-
zach kulturalnych oraz bazie tu-
rystycznej. A wszystko w opra-
wie 600 zdj´ç. Wykorzystanie
noÊnika CD uatrakcyjnia wyda-
wnictwo. Prosta obs∏uga prezen-
tacji multimedialnej, profesjo-
nalne opracowanie tematyczne,
aktywna informacja internetowa
– to zaledwie kilka z zalet, które
sprawiajà, ˝e przewodnik znaj-
dzie wielu odbiorców. Projekt ten
uzyska∏ dofinansowanie z UE,
z Euroregionu Niemen; zosta∏
równie˝ zaprezentowany na mi´-
dzynarodowym seminarium po-
Êwi´conym turystyce regionów
pogranicza polsko-litewskiego.

Przytoczone powy˝ej przy-

k∏ady nie wyczerpujà tematu, da-
jà jednak wyobra˝enie o uroku
i niepowtarzalnoÊci województwa
podlaskiego.

5. Zabytki architektury drewnianej, ganek wiejskiego domu w Haçkach, ze zbiorów
ROBiDZ w Bia∏ymstoku.
5. Wooden architecture monuments, porch of a wooden house in Haçki, from the collections
of ROBiDZ in Bia∏ystok.

T

he presented article is an
attempt a portraying selected

activity promoting the cultural
and natural merits of the voivode-
ship of Podlasie as well as its
tourist attractions. The accession
of Poland to the European Union
has rendered various promotion
undertakings an important instru-
ment in the “battle” waged for the
tourist, the investor, and capital.

Thanks to its fascinating

history as well as its multicultural
and multi-creed character the
titular voivodeship comprises
a specific melting pot of Polish,
Ruthenian, Lithuanian, and Sudo-
vian cultural impact, together
with permanent traces of the
Jewish community and Tartar
settlers. A combination of assort-

ed elements of the cultural legacy
and the beauty of the landscape
serves the purposes of an effec-
tive and appealing promotion.

The tourist and cultural trails

(The Podlasie Stork Trail, The
Podlasie Folk Handicrafts Trail,
The Podlasie Tartar Trail, and
The Land of Open Shutters),
multi-media publications (CDs:
Wooden architecture monuments
in the voivodeship of Podlasie
,
From a kartacz to a s´kacz.
Culinary journeys across Podlasie
,
In ninety days around Podlasie)
and mass media events (“The
Podlasie Brand of the Year in the
categories of location, flavour,
and conception”) are devised with
the sophisticated tourist – a true
lover of historical monuments,

landscape, flora and fauna – in
mind.

Since prime rank in regional

promotion is ascribed to the
Marshal’s Office of the Voivode-
ship of Podlasie (Department of
Education and Culture, Depart-
ment of Tourism, and the
Voivodeship Promotion Office)
I have decided to describe those
ventures which are supported,
recommended or endorsed by the
self-government.

The article contains a brief

description of particular trails,
publications, and events, includ-
ing the multi-media publications
prepared by the Regional Centre
for the Study and Documentation
of Historical Monuments in
Bia∏ystok.

THE FACES OF PODLASIE. PROMOTION OF THE REGION

background image

120

ZAPROSZENIE DO WSPÓ¸PRACY

WYMOGI DOTYCZÑCE ARTYKU¸ÓW DRUKOWANYCH W „OCHRONIE ZABYTKÓW”

„Ochrona Zabytków”, czasopismo o ponadpi´çdzie-
si´cioletniej tradycji, podejmuje szeroko pojmowanà
problematyk´ ochrony i konserwacji zabytków, za-
gadnienia z zakresu historii sztuki, architektury,
historii, archeologii, prawa oraz innych nauk za-
anga˝owanych w ochron´ dóbr kultury. Wiele uwagi
poÊwi´ca piel´gnacji i konserwacji zabytkowego
krajobrazu – zespo∏ów pa∏acowo-ogrodowych, par-
ków, cmentarzy itp. – oraz zagospodarowaniu obiek-
tów zabytkowych. Porusza ponadto tematyk´ zwià-
zanà z zastosowaniem nowoczesnych technologii
do konserwacji, rekonstrukcji i zabezpieczenia
dzie∏ sztuki. Dzi´ki temu czasopismo obejmuje
ca∏okszta∏t spraw dotyczàcych ochrony dziedzictwa
kulturowego.

Liczymy na wspó∏prac´ nie tylko oddanych

„Ochronie Zabytków” autorów, zwiàzanych z czaso-
pismem od dawna, ale tak˝e tych naukowców i prak-
tyków, którzy dotàd nie zdecydowali si´ na publi-
kacj´ swego dorobku na jego ∏amach. Zapraszamy do
wspó∏pracy równie˝ m∏odych pracowników nauki,

którzy artyku∏y w „Ochronie Zabytków” mogà zali-
czaç do dorobku naukowego (punkty w klasyfikacji
Komitetu Badaƒ Naukowych). W przypadku autorów
debiutujàcych w publicystyce o charakterze nauko-
wym ch´tnie widzimy rekomendacje wydane przez
ich starszych, doÊwiadczonych opiekunów.

Artyku∏y o wysokim poziomie merytorycznym

powinny charakteryzowaç si´ precyzjà wypowiedzi
i j´zykiem zrozumia∏ym – w miar´ mo˝liwoÊci – nie
tylko dla kolegów po fachu, ale tak˝e zwyk∏ych
mi∏oÊników zabytków. Sprzyja to rozszerzaniu si´
kr´gu czytelników „Ochrony Zabytków”. Mamy bo-
wiem nadziej´, ˝e dzi´ki temu czasopismo trafiaç
b´dzie nie tylko do Êrodowiska akademickiego, ale
tak˝e do firm zajmujàcych si´ konserwacjà i adap-
tacjà zabytków, za∏o˝eniami budowlano-ogrodowy-
mi nawiàzujàcymi do historycznych wzorców oraz –
w szerszym ni˝ dotychczas zakresie – do ksi´garzy,
muzealników, kolekcjonerów, nauczycieli, w∏aÊcicieli
i zarzàdców obiektów zabytkowych oraz osób za-
interesowanych ochronà dóbr kultury.



Przyjmujemy teksty zapisane na dyskietkach lub p∏ytach CD w systemie Microsoft Word wraz z wydrukiem
tekstowym (1800 znaków na stronie, czcionka 12 pkt., interlinia 1, 5). Materia∏y nie mogà przekraczaç
obj´toÊci 30 stron znormalizowanych. Preferujemy krótsze formy wypowiedzi. Redakcja zastrzega sobie
prawo do dokonywania skrótów (w porozumieniu z autorami).



Artyku∏y powinny byç opatrzone ilustracjami takimi, jak: zdj´cia, rysunki, mapy (zapisy na p∏ytach CD
w rozdzielczoÊci minimum 300 dpi, w rozmiarach minimum 10x15 cm, wraz z numeracjà odpowia-
dajàcà numeracji podpisów; diapozytywy, odbitki papierowe), tabele, wykresy.



Ka˝dy artyku∏ musi zawieraç krótkie streszczenie (od 1/3 do 1 strony proporcjonalnie do obj´toÊci
materia∏u) oraz notk´ biograficznà o autorze.



Przypisy powinny byç umieszczone na koƒcu artyku∏u.



Decyzja o przyj´ciu artyku∏u do druku zapada po zaznajomieniu z jego treÊcià oraz materia∏em ilustra-
cyjnym redaktora naczelnego i recenzentów. O publikacji zaakceptowanego materia∏u w konkretnym
numerze decyduje jego zawartoÊç merytoryczna.



Redakcja nie przyjmuje do druku artyku∏ów publikowanych w innych czasopismach.



Redakcja nie zwraca niezamówionych materia∏ów.



OdpowiedzialnoÊç wynikajàcà z praw autorskich i wydawniczych (przedruk ilustracji, tabeli, wykresów,
cytatów êród∏owych) ponosi autor.



Informacje o autorach – zawierajàce imi´, nazwisko, zawód, tytu∏ naukowy, miejsce pracy, dok∏adny
adres, tel., fax, e-mail – u∏atwià niezb´dne kontakty mi´dzy autorami a redakcjà.

Teksty zamieszczone w „Ochronie Zabytków” sà recenzowane przez specjalistów,
tak˝e spoza grona cz∏onków Rady Redakcyjnej.

Informacja o prenumeracie znajduje si´ na str. 115.

background image

WYDAWCA

Krajowy OÊrodek Badaƒ i Dokumentacji Zabytków

ul. Szwole˝erów 9, 00-464 Warszawa

tel. (22) 628-48-41, 622-60-92, fax (22) 622-65-95

e-mail: info@kobidz.pl, wydawnictwa@kobidz.pl

RADA REDAKCYJNA

dr Zbigniew Beiersdorf
dr Rafa∏ Eysymontt
prof. dr hab. Kazimierz Flaga
dr in˝. arch. Marcin Gawlicki
mgr Marek Gierlach
dr hab. in˝. Jerzy Jasieƒko
ks. pra∏at Stanis∏aw Kardasz
prof. Andrzej Koss
dr in˝. arch. Renata Mikielewicz
mgr Tadeusz Morysiƒski
prof. dr hab. Maria Nietyksza
mgr Piotr Ogrodzki
dr Ma∏gorzata Omilanowska
prof. dr hab. Jacek Purchla
prof. dr hab. Bogumi∏a Rouba, przewodniczàca Rady
mgr Jacek Rulewicz
dr in˝. arch. Alicja Szmelter

REDAKCJA

dr BO˚ENA WIERZBICKA

redaktor naczelny

JOANNA CZAJ-WALUÂ

redaktor prowadzàcy

TADEUSZ SADOWSKI

redaktor

BEATA BAUER

redaktor

specjalista ds. dystrybucji i sprzeda˝y

PIOTR BEREZOWSKI

specjalista ds. mediów elektronicznych

dr ALEKSANDRA RODZI¡SKA-CHOJNOWSKA

t∏umaczenia

JAN ˚ABKO-POTOPOWICZ

opracowanie techniczno-graficzne

DRUK I OPRAWA

PPGK S.A. Drukarnia KART

ul. Pstrowskiego 10, 01-943 Warszawa

Nak∏ad: 1 000 egz.

Zdj´cia na ok∏adkach:

I.

Oblubienica szukajàca oblubieƒca, kopia kwatery witra˝a z KoÊcio∏a Mariackiego w Krakowie wyk. przez L. Heinego.

Fot. K. Paw∏owska

.

I.

Bride Seeking the Bridegroom, copy of stained glass from the church of the Holy Virgin Mary in Cracow, executed by

L. Heine. Photo: K. Paw∏owska

.

IV.

Muzeum-Zamek w ¸aƒcucie. Ogród Ró˝any, stan obecny. Fot. M. Szewczuk.

IV. Museum-Castle in ¸aƒcut. Rose Garden, present-day state. Photo: M. Szewczuk.

Uwaga! Przedsi´biorcy, w∏aÊciciele firm ma∏ych i du˝ych,

dystrybutorzy i sprzedawcy wyspecjalizowanych towarów i us∏ug!

Szanowni Paƒstwo

Zapraszamy do zamieszczania na ∏amach „Ochrony Zabytków” reklam i tekstów sponsorowanych.

„Ochrona Zabytków” dociera do ÊciÊle okreÊlonego grona odbiorców zainteresowanych problematykà opieki i kon-

serwacji zabytków zarówno z racji wykonywanego zawodu, jak i osobistych pasji. Trafia do mi∏oÊników sztuk wszel-

kich, kolekcjonerów, uczelni, szkó∏, najwi´kszych bibliotek, muzeów, urz´dów konserwatorskich, samorzàdów.

Naszymi autorami sà autorytety Êwiata nauki, znakomici praktycy w dziedzinie ratowania dziedzictwa kulturowego,

m∏odzi pracownicy nauki, których zamieszczane u nas artyku∏y liczà si´ w dorobku naukowym.

„Ochrona Zabytków” jest kwartalnikiem o wieloletniej tradycji. Ukazuje si´ od 1948 r. i utrzymuje wysoki poziom

merytoryczny. Jest cenionym w Êrodowisku forum wymiany myÊli mi´dzy naukowcami ró˝nych dyscyplin nauki,

których ∏àczy jeden cel – ratowanie dóbr kultury narodowej. Czasopismo to tak˝e znakomite êród∏o wiedzy dla stu-

dentów uniwersytetów, akademii sztuk pi´knych, wydzia∏ów architektury politechnik, uczelni rolniczych.

Dane o czytelnikach

Naszymi czytelnikami sà:
r studenci i pracownicy nauki – historycy, historycy sztuki, konserwatorzy, architekci, architekci ogrodów i parków,

archeolodzy, biolodzy, in˝ynierowie, których warsztat pracy stanowià m.in. farby, emulsje, werniksy, kity, zaprawy,

oleje, Êrodki do konserwacji p∏ócien, drewna, kamienia i metali, niwelatory, teodolity, aparaty fotograficzne, kompu-

tery, specjalistyczne oprzyrzàdowanie komputerowe. Czekajà na przydatne dla nich oferty firm;
r w∏aÊciciele zabytkowych obiektów, którzy starajàc si´ doprowadziç je do stanu dawnej ÊwietnoÊci, poszukujà

wspó∏pracy z wyspecjalizowanymi firmami;
r mi∏oÊnicy zabytków, zainteresowani preparatami, które posiadanym przez nich dzie∏om sztuki – obrazom, grafikom,

porcelanie, przedmiotom ze srebra i innych materia∏ów – przed∏u˝à ˝ywot i przywrócà blask.

To osoby reprezentujàce ró˝ne grupy wiekowe, z wykszta∏ceniem wy˝szym, mieszkajàce w wi´kszoÊci w du˝ych miastach.

Wymiary reklam:

1 strona w formacie A4 – do spadu 200x290 mm + 5 mm spady; obszar zadruku 170x230 mm

Przewidujemy tak˝e mniejsze modu∏y reklamowe (1/2 strony, 1/3 strony, 1/4 strony i inne).

Cennik reklam:

1 strona A4 – 2 000 PLN (netto)
1/2 strony A4 – 1 200 PLN (netto)

1/3 strony A4 – 750 PLN (netto)

1/4 strony A4 – 600 PLN (netto)

Ok∏adki: II i III – 2 600 PLN (netto)

IV – 2 800 PLN (netto)

Ceny promocyjne! Mo˝liwoÊç negocjacji cenowych!

Rabaty:

Udzielamy rabatów w przypadku zamówieƒ reklam w 2 kolejnych numerach

lub uiszczenia przedp∏aty w wysokoÊci 30 proc. ceny reklamy

Kontakt:

Je˝eli b´dà mieli Paƒstwo pytania dotyczàce reklamy na stronach „Ochrony Zabytków”,

z przyjemnoÊcià odpowiedzà na nie osoby z dzia∏u wydawniczego.

Na ˝yczenie doÊlemy ofert´ z bardziej szczegó∏owymi informacjami.

Dzia∏ Wydawnictw Krajowego OÊrodka Badaƒ i Dokumentacji Zabytków,

ul. Szwole˝erów 9, 00-464 Warszawa,

tel. (0-22) 628 48 41, 622 60 92, fax (0-22) 622 65 95, e-mail: wydawnictwa@kobidz.pl

Nasze atuty: niskie ceny, szerokie grono sta∏ych czytelników, otwarcie na sugestie i propozycje klientów!

background image

Nr 1

2005

Ochrona Zabytków

O

ch

ro

na

Z

ab

yt

w

N

r

1

2

00

5

Cena 22,00 z∏ (0% VAT)

Indeks – 367605
ISSN 0029-8247


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
oz 3 2005
oz 2 2005
oz 4 2005
AM1 2005 W1upg
Wytyczne ERC 2 2005
BYT 2005 Pomiar funkcjonalnosci oprogramowania
Wyklad3 2005
SWW epidem AIDS 2005
gemius 2005 zagrozenia
Świecie 14 05 2005
Walproiniany 2005

więcej podobnych podstron