W kierunku efektywno
ś
ci oddziaływa
ń
penitencjarnych...
Probacja 2, 2009
111
Edyta Pindel
W kierunku efektywno
ś
ci oddziaływa
ń
peniten-
cjarnych. Resocjalizacja w polskich zakładach
karnych
Jednostka, od momentu uznania jej działania za akt przest
ę
pczy przez
formaln
ą
instytucj
ę
kontroli, chc
ą
c uzyska
ć
akceptacj
ę
społeczn
ą
i powróci
ć
do społecze
ń
stwa po karze pozbawienia wolno
ś
ci jako prawowity, kieruj
ą
cy
si
ę
powszechnie obowi
ą
zuj
ą
cymi zasadami jurydycznymi i etycznymi jego
członek, musi wykona
ć
poczwórny wysiłek. Rozsta
ć
si
ę
ze swoj
ą
przeszło-
ś
ci
ą
, zmodyfikowa
ć
tera
ź
niejszo
ść
, wykreowa
ć
przyszło
ść
oraz na tej pod-
budowie rozpocz
ąć
nowe
ż
ycie. Wysiłek ten nie jest jednak aktem jednora-
zowej decyzji i jednego podj
ę
tego działania, nie jest równie
ż
realizowany
w pró
ż
ni, st
ą
d zale
ż
ny jest od wielu czynników (zarówno tych sprzyjaj
ą
cych,
pojawiaj
ą
cych si
ę
w wyniku nieprzewidywalnego zbiegu okoliczno
ś
ci lub
intencjonalnie wprowadzanych, jak równie
ż
hamuj
ą
cych cały ten proces)
i powi
ą
zany jest ze zmian
ą
to
ż
samo
ś
ci indywidualnej, zrozumieniem,
ż
e
czas
ż
ycia jeszcze trwa i w zwi
ą
zku z tym mo
ż
na co
ś
zrobi
ć
dla siebie, dla
innych oraz przeobra
ż
eniem pojmowania warto
ś
ci celów materialnych i po-
czuciem zm
ę
czenia w wyniku powi
ą
zania si
ę
z systemem sprawiedliwo
ś
ci.
Pocz
ą
tki realizacji tego wysiłku sprowadzaj
ą
si
ę
do powstawania w
ą
tpliwo
ś
ci
co do słuszno
ś
ci i po
ż
yteczno
ś
ci pełnienia swojej dotychczasowej roli, roli
przest
ę
pcy, które prowadz
ą
do jej kwestionowania. Tutaj równie
ż
jest miej-
sce na analiz
ę
i zrozumienie przyczyn swoich wadliwych zachowa
ń
i postaw
społecznych, usprawiedliwienie wynikaj
ą
cych z nich reakcji innych ludzi oraz
ukazanie gotowo
ś
ci do zmian. Nast
ę
pnym stadium jest poszukiwanie i oce-
na roli alternatywnej oraz intelektualne i emocjonalne wł
ą
czenie si
ę
w dzia-
łania rozwijaj
ą
ce strukturalne czynniki i mechanizmy procesów twórczych,
dzi
ę
ki czemu uzewn
ę
trzniaj
ą
si
ę
potencjały niezb
ę
dne na dalszej drodze
osobistej przemiany. Ostatni etap to zainicjowanie procesu społecznego
adaptowania własnych form aktywno
ś
ci opartych na ujawnionych potencja-
łach, zmiana pogl
ą
dów oraz powstanie nowej to
ż
samo
ś
ci społecznej, umo
ż
-
liwiaj
ą
cej ustanowienie i podj
ę
cie odmiennych od realizowanych do tej pory
ról społecznych (Shover N., 1983; Urban B., 2004; Konopczy
ń
ski M., 2007).
Bior
ą
c pod uwag
ę
powy
ż
sze przesłanki, wska
ż
my na zakład karny jako
na miejsce, gdzie mo
ż
e zainicjowa
ć
si
ę
wspomniany wysiłek skazanego.
Aby jednak tak si
ę
stało, wa
ż
nym punktem wyj
ś
cia w pracy penitencjarnej
jest spojrzenie na wi
ęź
nia przez pryzmat jego „ludzkiej twarzy” ukształtowa-
nej w wyniku splotu ró
ż
nych okoliczno
ś
ci (pocz
ą
wszy od okresu dzieci
ń
-
E. Pindel
Probacja 2, 2009
112
stwa), przy obecno
ś
ci i wpływie osób (szczególnie tzw. „istotnych”) w jego
dotychczasowym
ż
yciu oraz danie mu wiary i szansy na zmian
ę
tudzie
ż
mo
ż
liwo
ś
ci realizacji własnej odr
ę
bno
ś
ci osobowej. Ponadto potrzeba nakie-
rowania działa
ń
na bezpo
ś
redni kontakt ze skazanym, ukształtowania od-
powiednich relacji mi
ę
dzy nim a osobami prowadz
ą
cymi oddziaływania peni-
tencjarne oraz poznawania zakładowego
ś
rodowiska skazanego, w tym peł-
nionych przez niego ról społecznych, jak i okre
ś
lania struktur, procesów gru-
powych i przemian, których jest uczestnikiem.
Kara pozbawienia wolno
ś
ci ma zapobiec powrotowi do przest
ę
pstwa
przez wzbudzenie w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego
społecznie po
żą
danych postaw, poczucia odpowiedzialno
ś
ci oraz potrzeby
przestrzegania porz
ą
dku prawnego (art. 67 k.k.w.). Wi
ę
zienie, aby spełni
ć
ten cel, powinno by
ć
widziane w czterech wymiarach: normalno
ś
ci, zinte-
growania, uczestnictwa i temporalno
ś
ci. Normalno
ść
, czasem okre
ś
lana jako
zasada normalizacji, to zbli
ż
enie warunków
ż
ycia w wi
ę
zieniu do warunków
ż
ycia na wolno
ś
ci. W integralno
ś
ci chodzi o utrzymanie
ś
cisłego kontaktu
wi
ęź
nia ze
ś
wiatem zewn
ę
trznym. Uczestnictwo sprowadza si
ę
do wkompo-
nowania opinii wi
ęź
niów w proces podejmowania decyzji o wykonaniu kary.
Temporalno
ść
to postulat minimalizowania czasu izolacji wtedy, gdy jest to
mo
ż
liwe (Lasocik, 2000). Jako
ść
tego czterowymiarowego obrazu zakładu
karnego tworzy m.in. realizowana w jego obr
ę
bie resocjalizacja, która po-
winna widzie
ć
niedostosowanie jako problem: wadliwych postaw (Pospiszyl
K., 1973), nieakceptowania i nieprzestrzegania norm społecznych (Konop-
nicki J., 1972), nieadekwatnych postaw, przekona
ń
i nastawie
ń
(Czapów C.,
1978), zaburzonych relacji interpersonalnych i wadliwych ról społecznych
(Urban B., 2005), patologicznych zachowa
ń
, cech osobowo
ś
ci i preferencji
aksjologicznych (Pytka L., 2005) oraz wadliwie ukształtowanej to
ż
samo
ś
ci
(Konopczy
ń
ski M., 2007). W zwi
ą
zku z tym, w jej obszarze, powinny by
ć
podejmowane oddziaływania oparte zarówno na klasycznej, jak i twórczej jej
koncepcji. St
ą
d resocjalizacja powinna by
ć
nastawiona na korektywn
ą
zmia-
n
ę
parametrów społecznych i osobowych, wyposa
ż
anie w mo
ż
liwo
ś
ci przy-
stosowawcze oraz rozwijanie i kreowanie potencjałów. Takie poł
ą
czenie
sprzyja wytworzeniu u skazanego nowego stosunku do otaczaj
ą
cej rzeczy-
wisto
ś
ci społecznej, któr
ą
zaczyna zauwa
ż
a
ć
w kategoriach sytuacji akcep-
towalnych i rozwi
ą
zywalnych oraz pozwala na otrzymanie nowych kompe-
tencji poznawczo-osobowych pozwalaj
ą
cych na rozwi
ą
zywanie wielu sytu-
acji
ż
yciowych, w tym sytuacji trudnych. W ostateczno
ś
ci tworzy si
ę
prawdo-
podobie
ń
stwo, i
ż
skazani mog
ą
, (ale nie musz
ą
!) wykorzysta
ć
to po karze
pozbawienia wolno
ś
ci, a tym samym pojawia si
ę
szansa na osi
ą
gni
ę
cie
pewnego stopnia sukcesu resocjalizacyjnego w wyniku oddziaływa
ń
peni-
tencjarnych (Szaszkiewicz M., 2007).
W kierunku efektywno
ś
ci oddziaływa
ń
penitencjarnych...
Probacja 2, 2009
113
W odpowiedzi na powy
ż
sze, w kodeksie karnym wykonawczym uwzgl
ę
d-
niono rozwi
ą
zania, które maj
ą
temu dopomóc. Nale
żą
do nich: system pro-
gramowego oddziaływania i system terapeutyczny, okre
ś
lenie statusu ska-
zanego przez wykazanie praw i instrumentów ich egzekwowania oraz obo-
wi
ą
zków,
ś
rodki aktywizacji skazanych (praca, nauczanie, zaj
ę
cia kulturalno
– o
ś
wiatowe, sportowe), kontakty ze
ś
wiatem zewn
ę
trznym, a zwłaszcza
z rodzin
ą
przez korespondencj
ę
, widzenia oraz system przepustek, jak rów-
nie
ż
okres przygotowania skazanego do opuszczenia zakładu karnego
z współuczestnictwem kuratora, instytucji i organizacji, w obr
ę
bie których
podejmuje si
ę
działania na rzecz pomocy skazanym (Sta
ń
do-Kawecka B.,
2000; Szczygieł G. B., 2002).
I cho
ć
cz
ę
sto słyszy si
ę
głosy,
ż
e s
ą
to tylko i wył
ą
cznie zapisy teoretycz-
ne ze wzgl
ę
du na brak podparcia ich dobrymi rozwi
ą
zaniami praktycznymi,
a resocjalizacja nie istnieje, to jednak w wielu podejmowanych działaniach
na terenach zakładów karnych, w stosunku do skazanych, doszuka
ć
si
ę
mo
ż
na w wi
ę
kszym czy mniejszym stopniu dobrych posuni
ęć
wychodz
ą
cych
naprzeciw powy
ż
szym zapisom. Wszystko to jednak zale
ż
ne jest od mo
ż
li-
wo
ś
ci, jakimi dysponuje okre
ś
lone wi
ę
zienie. I tak, zakłady karne dobieraj
ą
do poszczególnych skazanych m.in. takie formy aktywno
ś
ci, które wzbudza-
j
ą
ich motywacj
ę
do działalno
ś
ci zawodowej i zaaprobowania pracy jako
ź
ródła pozyskiwania
ś
rodków na utrzymanie własne i rodziny. Przykładem
tego mog
ą
by
ć
programy aktywizacji skazanych czy wi
ę
zienne kluby pracy.
Natomiast przez organizacj
ę
ró
ż
norakich zaj
ęć
kulturalno-o
ś
wiatowych
i sportowych ucz
ą
skazanych wielu, dot
ą
d nieznanych dla niektórych z nich
form sp
ę
dzania wolnego czasu. Jest to szczególnie wa
ż
ne, dlatego
ż
e spora
cz
ęść
skazanych pochodzi ze
ś
rodowisk zaniedbanych, odznaczaj
ą
cych si
ę
brakiem zainteresowa
ń
uczestnictwem w
ż
yciu kulturalnym, jak równie
ż
dla-
tego, i
ż
przez te zaj
ę
cia nast
ę
puje rozwój zainteresowa
ń
i ch
ę
ci ich realiza-
cji. Zaj
ę
cia sportowe pozwalaj
ą
na zachowanie zdrowia fizycznego i psy-
chicznego oraz daj
ą
mo
ż
liwo
ść
zaspokojenia potrzeby ruchu, a tak
ż
e przy-
czyniaj
ą
si
ę
do łagodzenia napi
ęć
i konfliktów. Organizowanie natomiast
ró
ż
nego rodzaju kursów, jak równie
ż
stwarzanie mo
ż
liwo
ś
ci nauki i samo-
kształcenia przeciwdziała ot
ę
pieniu intelektualnemu i w pewnym stopniu
mo
ż
e wyznacza
ć
nowe perspektywy
ż
yciowe. Na terenie jednostek peniten-
cjarnych podejmowane s
ą
takie formy aktywno
ś
ci, jak: wieczory autorskie,
wieczory poetyckie, spotkania kabaretowe, działalno
ść
plastyczna, działal-
no
ść
teatralna, wernisa
ż
e prac skazanych, aukcje wyrobów r
ę
kodzieła,
spektakle teatralne, warsztaty teatralne prowadzone przez aktorów, spotka-
nia z lud
ź
mi kultury oraz konkursy twórczo
ś
ci wi
ę
ziennej (Szczygieł G. B.,
2006; Dybalska I., 1999, 2001). Formy tej aktywno
ś
ci, np. w postaci prezen-
tacji dorobku skazanych, realizowane s
ą
tak
ż
e na zewn
ą
trz zakładu karne-
go. Ponadto w wi
ę
zieniu prowadzi si
ę
wypo
ż
yczalni
ę
ksi
ąż
ek i prasy, stwa-
E. Pindel
Probacja 2, 2009
114
rza mo
ż
liwo
ść
korzystania z urz
ą
dze
ń
audiowizualnych oraz wyra
ż
a zgod
ę
na tworzenie zespołów w celu prowadzenia działalno
ś
ci kulturalnej, o
ś
wia-
towej, społecznej i sportowej. Z tego wzgl
ę
du równie
ż
zezwala si
ę
skazanym
na nawi
ą
zanie kontaktów oraz na współdziałanie z odpowiednimi stowarzy-
szeniami, organizacjami i instytucjami. Szczególnie zezwala si
ę
na podej-
mowanie prac na cele publiczne. Racjonalnie zaplanowany czas w trakcie
odbywania
kary
pozbawienia
wolno
ś
ci
zapobiega
tworzeniu
si
ę
i zacie
ś
nianiu solidarno
ś
ci przest
ę
pczej i przeciwdziała nudzie, a tym samym
przem
ę
czeniu psychicznemu (Sta
ń
do-Kawecka B., 2000; Borowski R., Wy-
socki D., 2001).
Działalno
ść
penitencjarna wsparta jest tak
ż
e ze strony
ś
rodowiska ze-
wn
ę
trznego. Dzi
ę
ki temu mo
ż
liwe jest zwi
ę
kszenie poziomu nauczania
i zatrudnienia, pomoc finansowa i rzeczowa (tak
ż
e dla rodzin skazanych),
opieka moralna (w tym posługa religijna i opieka duszpasterska), pozyski-
wanie rodzin skazanych dla pracy wychowawczej. Powszechny charakter
ma tak
ż
e współpraca z wydawcami i kolporterami prasy. Do skazanych tra-
fiaj
ą
równie
ż
członkowie klubów katolickich czy lokalnych organizacji, które
promuj
ą
warto
ś
ci
ż
ycia rodzinnego. Z kolei stacje sanitarno-epidemiolo-
giczne prowadz
ą
działalno
ść
profilaktyczn
ą
zwi
ą
zan
ą
z unikaniem zaka
ż
enia
wirusem HIV, poradnie odwykowe zespołów opieki zdrowotnej, kluby absty-
nenta oraz Kluby Anonimowych Alkoholików wzmacniaj
ą
specjalistyczn
ą
działalno
ść
penitencjarn
ą
skupion
ą
wokół spraw odwykowych, a zakłady
doskonalenia zawodowego współdziałaj
ą
z administracj
ą
wi
ę
zienn
ą
, staraj
ą
c
si
ę
podnosi
ć
kwalifikacje skazanych. Zakłady karne staj
ą
si
ę
tak
ż
e miejscem
odwiedzin członków ró
ż
nych zwi
ą
zków wyznaniowych, przedstawicieli
Rzecznika Praw Obywatelskich, studentów i naukowców. Wszystko to przy-
bli
ż
a
ż
ycie wi
ę
zienne do normalno
ś
ci, na ró
ż
ny sposób odrywa wi
ęź
niów od
ś
rodowiska przest
ę
pczego i pokazuje,
ż
e mo
ż
na prze
ż
ywa
ć
silne doznania
dzi
ę
ki pozytywnym zachowaniom oraz organizowaniu i uczestniczeniu
w innych ni
ż
do tej pory formach aktywno
ś
ci (Zagórski J., 1996). Ponadto
współpraca ze społecze
ń
stwem akcentowana przez zasad
ę
otwarto
ś
ci ma
zneutralizowa
ć
szereg negatywnych reperkusji takich zjawisk, jak deprywa-
cja, wzajemna demoralizacja i prizonizacja. Ma ona równie
ż
zmniejszy
ć
de-
struktywny wpływ podkultury wi
ę
ziennej, a zwłaszcza jej wpływ stygmatyza-
cyjny na osoby odbywaj
ą
ce kar
ę
pozbawienia wolno
ś
ci oraz inne skutki izo-
lacji penitencjarnej wynikaj
ą
cej z totalnego charakteru tej instytucji (Machel
H., 2001).
Wszelkie przyj
ę
te w wi
ę
zieniach formy działania w stosunku do osób od-
bywaj
ą
cych kar
ę
pozbawienia wolno
ś
ci ukierunkowane s
ą
na stymulowanie
ich zainteresowania w kierunku ci
ą
głego poprawiania siebie, stawania si
ę
lepszym oraz na doprowadzanie do u
ś
wiadomienia warto
ś
ci
ż
ycia na wolno-
ś
ci, a tak
ż
e na wyzwalanie osobistych aspiracji wi
ęź
niów po to, aby „prze-
W kierunku efektywno
ś
ci oddziaływa
ń
penitencjarnych...
Probacja 2, 2009
115
kształci
ć
” ich negatywn
ą
orientacj
ę
ż
yciow
ą
. Nastawione s
ą
tak
ż
e na rozbu-
dowywanie elementów
ś
wiata subiektywnego i osobistego skazanych, wyra-
bianie przekonania o akceptacji
ż
ycia społecznego i odpowiedniego stopnia
uspołecznienia (zmierzaj
ą
cego do przyj
ę
cia reguł
ś
wiata społecznego, gdzie
potrzebna jest solidarno
ść
), dbanie o rozwój uniwersalnych kompetencji
pozwalaj
ą
cych funkcjonowa
ć
we wszystkich zaj
ę
ciach (staje si
ę
to mo
ż
liwe
na drodze wypracowywania: zdolno
ś
ci do współpracy, łatwo
ś
ci przystoso-
wania si
ę
, wytrwało
ś
ci, precyzji, asertywno
ś
ci, poczucia odpowiedzialno
ś
ci,
działania w grupie i dla grupy), opanowanie przez nich niezb
ę
dnych kompe-
tencji społecznych – pohamowania emocji, wyrabiania nawyków współ
ż
ycia
przy uwzgl
ę
dnieniu norm moralnych, kształtowania umiej
ę
tno
ś
ci rozwi
ą
zy-
wania problemów przez
ś
wiadom
ą
, intelektualn
ą
analiz
ę
trudnych sytuacji
oraz umiej
ę
tno
ś
ci negocjacyjnych, a tak
ż
e poszukiwania wła
ś
ciwych rozwi
ą
-
za
ń
w sytuacjach o wielowymiarowej zło
ż
ono
ś
ci moralnej, czy te
ż
wczuwa-
nia si
ę
w rol
ę
bycia ofiar
ą
i odczuwania jako ona skutków popełnionego
przez siebie czynu karnego itp. (Szymanowska A., 2006; Konopczy
ń
ski M.,
2007).
Przedstawione działania administracji penitencjarnej spełniaj
ą
kryteria
oddziaływa
ń
wychowawczo-resocjalizacyjnych, ale równie
ż
kryteria humani-
zacji kary pozbawienia wolno
ś
ci. Działania te s
ą
ś
wiadectwem rozwoju peni-
tencjarnej my
ś
li pedagogicznej, która obok tego,
ż
e stara si
ę
zachowywa
ć
równowag
ę
mi
ę
dzy dobrem społecze
ń
stwa a dobrem skazanego, to równie
ż
dba o rozwój wi
ęź
nia, czyni
ą
c go podmiotem podejmowanych form aktywno-
ś
ci uwzgl
ę
dniaj
ą
cych jego potrzeby, zainteresowania, aspiracje i mo
ż
liwo
ś
ci
rozwojowe (Konopczy
ń
ski M., 2007).
Bardzo wa
ż
n
ą
rol
ę
w procesie resocjalizacji skazanych pełni ich rodzina,
która musi by
ć
realnym sojusznikiem administracji penitencjarnej w jej wysił-
kach podejmowanych na rzecz tego procesu, musi by
ć
istotnym elementem
tej pracy i w niej współuczestniczy
ć
.
ś
aden bowiem program resocjalizacyjny
nie b
ę
dzie mógł wykaza
ć
si
ę
sukcesami, je
ż
eli nie uwzgl
ę
dni tych ludzi,
z którymi wi
ę
zie
ń
b
ę
dzie
ż
ył po zwolnieniu z zakładu karnego. Z tego punktu
widzenia istotne znaczenie ma kontakt skazanych z ich rodzinami przez
korespondencj
ę
, rozmowy telefoniczne, widzenia oraz przepustki. Kontakt,
który jest wyrazem niezbywalnego prawa do posiadania tej rodziny. Dzi
ę
ki
niemu skazani podtrzymuj
ą
pozytywny obraz samego siebie, odnosz
ą
satys-
fakcj
ę
emocjonaln
ą
, utrzymuj
ą
siln
ą
identyfikacj
ę
z rodzin
ą
, nabywaj
ą
i utwierdzaj
ą
si
ę
w przekonaniu,
ż
e s
ą
nadal wa
ż
ni w
ż
yciu rodziny (Rzepi
ń
-
ski A., 1981).
Realizacja procesu resocjalizacji wobec wi
ęź
niów nie jest zadaniem ła-
twym, ale koniecznym. Wi
ę
zienie bowiem bez resocjalizacji byłoby jedynie
„przechowywalni
ą
” społecznego odrzutu, którego istotn
ą
cech
ą
byłaby dal-
sza demoralizacja osadzonych i wzrost przest
ę
pczej recydywy, a cel, jaki
E. Pindel
Probacja 2, 2009
116
przy
ś
wiecałby karze pozbawienia wolno
ś
ci, sprowadzałby si
ę
jedynie do
izolacji przest
ę
pców (Lenczewska H., Machel H., 2003). Tak wi
ę
c, jak długo
b
ę
dzie istnie
ć
wi
ę
zienie, tak długo musi by
ć
realizowana w jego obr
ę
bie re-
socjalizacja. A wi
ę
zienie, jak do tej pory, mimo niejednokrotnej krytyki i od-
rzucenia jest instytucj
ą
, z której niełatwo zrezygnowa
ć
, i wydaje si
ę
,
ż
e na-
wet na dalszym etapie rozwoju społecze
ń
stwa b
ę
dzie stanowi
ć
wzgl
ę
dnie
trwały element systemu społecznego, poniewa
ż
trudno b
ę
dzie stworzy
ć
w
stosunku do niego wystarczaj
ą
ce alternatywy.
Na koniec podkre
ś
lenia wymaga jeszcze fakt,
ż
e mimo przedstawionych
powy
ż
ej optymistycznych akcentów polskiej resocjalizacji zakładowej i kie-
runku, który pozwala na osi
ą
ganie w mniejszym czy wi
ę
kszym stopniu efek-
tów resocjalizacyjnych, nale
ż
y mie
ć
na wzgl
ę
dzie istniej
ą
ce równie
ż
trudno-
ś
ci, które w istotny sposób ograniczaj
ą
mo
ż
liwo
ść
skutecznej resocjalizacji.
Proces resocjalizacji sprowadza si
ę
bowiem do wyj
ą
tkowo trudnego „spo-
tkania” pomi
ę
dzy funkcjonariuszami słu
ż
by wi
ę
ziennej a skazanymi. Spotka-
nia, w którym to owo „pomi
ę
dzy” przesi
ą
kni
ę
te jest niejednokrotnie nienawi-
ś
ci
ą
, rezygnacj
ą
oraz brakiem wzajemnego zrozumienia i
ż
yczliwo
ś
ci.
Funkcjonariusz, staj
ą
c naprzeciw skazanego – człowieka cz
ę
stokro
ć
zło-
ż
onego, skomplikowanego, zagubionego w
ś
wiecie warto
ś
ci, negatywnie
zorientowanego na
ś
wiat społeczny, zdemoralizowanego, a i cz
ę
sto bez-
wzgl
ę
dnego, wyrachowanego i okrutnego, ma za zadanie spowodowa
ć
jego
popraw
ę
. Jest to jednak trudne, bo miejsce, w jakim ma nast
ą
pi
ć
ta popra-
wa, jest poniek
ą
d sztucznie wytworzonym
ś
rodowiskiem. nale
ż
y doda
ć
,
ż
e
personel penitencjarny jest w
ś
wiadomo
ś
ci wi
ęź
niów
ż
ywym murem dziel
ą
-
cym ich od wolno
ś
ci, a nie jedynie organem wykonawczym, i dlatego mi
ę
dzy
nimi tworzy si
ę
przepa
ść
bardzo trudna do pokonania. Inna przyczyna tej
trudno
ś
ci wynika z tego,
ż
e proces resocjalizacji wymaga wnikni
ę
cia do psy-
chiki skazanego, a wi
ę
c miejsca, które stanowi przestrze
ń
tajemnicz
ą
, wyj
ą
t-
kowo zło
ż
on
ą
i obwarowan
ą
charakterem do
ś
wiadcze
ń
skazanego. I to
miejsce staje si
ę
materi
ą
wieloaspektowej pracy funkcjonariusza, który, aby
zrealizowa
ć
jej cel, musi dokładnie pozna
ć
wła
ś
ciwo
ś
ci psychiki swoich pod-
opiecznych oraz indywidualne uwarunkowania ich osobowo
ś
ci i charakteru.
Ponadto praca penitencjarna prowadzona jest w utrudnionych warunkach
organizacyjnych, a w zwi
ą
zku z tym nawet najlepszy program czy koncepcja
resocjalizacyjna bez dostatecznej mo
ż
liwo
ś
ci aplikacji staje si
ę
tylko pustymi
zapiskami. Idea resocjalizacji natomiast tylko deklaracj
ą
i nawet zawarcie jej
w przepisach i zagwarantowanie w ustawach nie wpłynie na poprawne jej
zaistnienie, realizowanie oraz trafne ocenianie, ko
ń
cz
ą
ce si
ę
równie trafn
ą
prognoz
ą
społeczno-kryminologiczn
ą
, a na tym nie straci tylko i wył
ą
cznie
wymiar sprawiedliwo
ś
ci, ale ogół społecze
ń
stwa, dla którego osi
ą
gni
ę
cie
sukcesu w obszarze resocjalizacji staje si
ę
poniek
ą
d gwarancj
ą
na zapew-
nienie lepszego, bezpieczniejszego „jutra” dla jego członków oraz pozwala
W kierunku efektywno
ś
ci oddziaływa
ń
penitencjarnych...
Probacja 2, 2009
117
na osi
ą
gni
ę
cie ponadmaterialnego dobra, jakim jest odzyskanie człowieka,
który przez „przyczepion
ą
etykiet
ę
” przest
ę
pcy jeszcze nie tak dawno wyda-
wał si
ę
upadły, bez szansy na jakiekolwiek podniesienie.
Bibliografia
1) Borowski R., Wysocki D., Instytucje wychowania resocjalizuj
ą
cego, Wy-
dawnictwo NOVUM, Płock 2001.
2) Czapów C., Wychowanie resocjalizuj
ą
ce, PWN, Warszawa 1978.
3) Dybalska I., Program aktywizacji zawodowej i społecznej jako aktywna
forma pomocy postpenitencjarnej, Przegl
ą
d Wi
ę
ziennictwa Polskiego
1999, nr 22–23.
4) Dybalska I., Pomoc skazanym w przygotowaniu do integracji ze społe-
cze
ń
stwem w polskim systemie penitencjarnym, (w:) Probacyjne
ś
rodki
polityki karnej – stan i perspektywy, Materiały z konferencji zorganizo-
wanej przez Komisj
ę
Praw Człowieka i Praworz
ą
dno
ś
ci, Warszawa
2001.
5) Konopnicki J., Niedostosowanie społeczne, PWN, Warszawa 1972.
6) Konopczy
ń
ski M., Twórcza resocjalizacja w warunkach penitencjarnych.
Utopia czy rzeczywisto
ść
?, (w:) Urban B. (red.), Adekwatno
ść
polskiego
systemu penitencjarnego i resocjalizacyjnego do współczesnych roz-
miarów przest
ę
pczo
ś
ci, Wydawnictwo GWSP, Mysłowice 2007.
7) Lenczewska H., Machel H., Kryzys idei resocjalizacji penitencjarnej –
fenomen czy ostrze
ż
enie?, (w:) Sowa J., Piotrowski E., Rejman
J. (red.), Wychowanie profilaktyka resocjalizacja – w poszukiwaniu do-
skonalszych systemów w skali makro i mikro, Podkarpacki O
ś
rodek do-
skonalenia nauczycieli, Rzeszów 2003.
8) Machel H., Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej
personelu wi
ę
ziennego, Wydawnictwo UG, Gda
ń
sk 2001.
9) Pospiszyl K., Psychologiczna analiza wadliwych postaw społecznych
młodzie
ż
y, PWN, Warszawa 1973.
10) Pytka L., Pedagogika resocjalizacyjna, PWN, Warszawa 2005.
11) Rzepli
ń
ski A., Rodziny wi
ęź
niów długoterminowych, Wydawnictwo
Ossolineum – PWN, Wrocław 1981.
12) Shover N., The later stages of ordinary property offender carriers, Social
Problems 1983, nr 31.
13) Sta
ń
do-Kawecka B., Prawne podstawy resocjalizacji, Kantor Wydawni-
czy Zakamycze, Kraków 2000.
14) Szaszkiewicz M., Wina, kara, przebaczenie a resocjalizacja wi
ęź
niów –
wzajemne zale
ż
no
ś
ci, (w:) Urban B. (red.), Adekwatno
ść
polskiego sys-
temu penitencjarnego i resocjalizacyjnego do współczesnych rozmiarów
przest
ę
pczo
ś
ci, Wydawnictwo GWSP, Mysłowice 2007.
E. Pindel
Probacja 2, 2009
118
15) Szczygieł G. B., Społeczna readaptacja skazanych w polskim systemie
penitencjarnym, Wydawnictwo „Temida”, Białystok 2002.
16) Szczygieł G. B., Społeczna readaptacja skazanych – próba oceny, (w:)
Machel H. (red.), Wykonywanie kary pozbawienia wolno
ś
ci w Polsce –
w poszukiwaniu skuteczno
ś
ci, Wydawnictwo UG, Gda
ń
sk 2006.
17) Szymanowska A., Czynniki sprzyjaj
ą
ce i utrudniaj
ą
ce readaptacj
ę
spo-
łeczn
ą
recydywistów, (w:) Machel H. (red.), Wykonywanie kary pozba-
wienia wolno
ś
ci w Polsce – w poszukiwaniu skuteczno
ś
ci, Wydawnic-
two UG, Gda
ń
sk 2006.
18) Urban B., Zachowania dewiacyjne młodzie
ż
y w interakcjach rówie
ś
ni-
czych, Wydawnictwo UJ, Kraków 2005.
19) Urban B., Zachowania dewiacyjne w zało
ż
eniach symbolicznego inte-
rakcjonizmu. Implikacje dla praktyki resocjalizacyjnej, (w:) Urban B.,
Stanik J. M. (red.), Resocjalizacja, PWN, Warszawa 2007.
20) Zagórski J., Formy współdziałania ze społecze
ń
stwem w polskiej prak-
tyce penitencjarnej, (w:) Hołyst B., Redo S. (red.), Problemy wi
ę
ziennic-
twa u progu XXI wieku, Wydawnictwo Centralnego Zarz
ą
du Słu
ż
by Wi
ę
-
ziennej, Warszawa–Wiede
ń
–Kalisz 1996.