Edukacja w Polsce - informator, szkoły, uczelnie, stypendia
Dar dysleksji.
Małgorzata Nawrocka
Dysleksja to problem dość powszechnie znany, na szczęście coraz częściej dyskutowany. Dotyka on całe rzesze
uczniów, ich rodziców, nauczycieli i dyrektorów szkół także. Od tych ostatnich bowiem, przede wszystkim zależy, czy
szkoła, którą kierują, jest przyjazna dzieciom z dysfunkcjami, czy też pozostawia ich samym sobie, narażając
jednocześnie na szykany i niepowodzenia. W wielu placówkach szkolnych są już prowadzone odpowiednie zajęcia
reedukacyjne w ramach, np. świetlic lub klas terapeutycznych. Niestety, funkcjonują ciągle szkoły, dla których ten
problem nie istnieje, choć kryją, w swych uczniowskich szeregach, licznych dyslektyków. Są też takie placówki, które
problem dostrzegają, ale nic nie robią, by go rozwiązać. A nadmierna ilość błędów ortograficznych, kłopoty z
czytaniem, nieczytelne pismo nadal prowadzą do poważnych frustracji i tragedii dzieci.Małgorzata Nawrocka
nauczycielka języka polskiego
Grupa Wydawnicza Regionywydawca informatora "Edukacja w Polsce"
Książka pt. Dar dysleksji, którą chcę Państwu zaproponować, jest napisana z myślą o dyslektykach (stąd większa
czcionka tekstu) i przez jednego z nich, ale nie tylko dla nich. Amerykanin, Ronald Davis kieruje ją do szerokiego
odbiorcy; każdego, kto jest problemem zainteresowany i szuka dróg rozwiązań. Autor prezentuje w swej publikacji,
wręcz rewolucyjne odkrycie. Stwierdza on bowiem, że dysleksja może być darem niezwykłego geniuszu; trzeba tylko
umieć go odkryć i z niego skorzystać. Davis, będąc dzieckiem dyslektykiem, swą szkolną karierę rozpoczął typowo, od
licznych upokorzeń, niesprawiedliwego traktowania i słabych ocen. Rozwijał się, podobnie jak inni dyslektycy, dzięki
swym nieprzeciętnym zdolnościom, kreatywności i bogatej wyobraźni. Pokonał więc trudności i zdobył wykształcenie.
Jednak przez cały czas nękany był kompleksem dyslektyka człowieka „opóźnionego w czytaniu i pisaniu”. Dopiero w
wieku trzydziestu ośmiu lat Davis, realizując się twórczo jako rzeźbiarz, odkrył, że talent, którym jest obdarzony może
wykorzystać do skorygowania zniekształceń swojej percepcji. Wówczas po raz pierwszy przeczytał książkę od deski do
deski. Był to moment przełomowy w życiu tegoż dyslektyka, dzięki któremu my dzisiaj, możemy przywrócić wiarę w
możliwość przezwyciężenia dysleksji.
Amerykanin w swojej książce stwierdza, iż dyslektycy są obdarowani szczególnym połączeniem talentu i defektu,
będących kombinacją nieprzeciętnych zdolności i ich braku. Na potwierdzenie tego publikuje długą listę sławnych
dyslektyków, do których m. in. należą:
Hans Christian Andersen, Cher, Winston Churchil, Leonardo da Vinci, Walt Disney, Albert Einstein, Nelson
Rockefeler. Przy czym autor przekonuje, że: „ich geniusz nie istniał pomimo dysleksji, oni byli genialni, ponieważ byli
dyslektykami”. Ponadto Davis przedstawia kilka podstawowych zdolności, które cechują wszystkich dyslektyków.
Oprócz wspomnianej już wcześniej wyobraźni, zdolności do przetwarzania doznań percepcyjnych, dorzuca wyjątkową
ciekawość świata, wrażliwość, intuicję,przenikliwość i myślenie obrazami. Jednocześnie podkreśla, że cechy te mogą
zaowocować prawdziwym geniuszem tylko wtedy, jeśli nie zostaną stłumione bądź zniszczone przez szkołę; złą
szkołę.
Książka Dar dysleksji Ronalda Davisa to niezwykle ważna pozycja lekturowa, która, w moim przekonaniu, winna
znaleźć się w bibliotece każdej dobrej szkoły.
Stanowi ona swoisty podręcznik, w którym autor definiuje i wyjaśnia wszelkie aspekty dysleksji, a co najważniejsze,
popiera jewłasnym doświadczeniem. Davis, w sposób prosty a zarazem precyzyjny formułuje bardzo konkretne metody
pokonywania przeróżnych dysfunkcji, wynikających z dysleksji, które z powodzeniem można zastosować w szkole.
Ważne jest to, iż krok po kroku analizuje, najpierw jak rozpoznać dysleksję, a następnie jak ją pokonać, przetwarzając
procesy percepcji. Uczy i wyjaśnia, na swoim przykładzie, jak myślenie niewerbalne dyslektyka można wykorzystać do
opanowania symbolu, np. liter alfabetu, słów abstrakcyjnych. Jednocześnie zamieszcza Listę słów pułapek
(wywołujących dezorientację dyslektyka), która bardzo ułatwi pracę kompensacyjną z dzieckiem. Cenny jest również
Słowniczek podstawowych pojęć, związanych z dysleksją i metodami, które zastosował amerykański nauczyciel.
Zrozumienie problemu niewątpliwie ułatwiają szczegółowe omówienia ćwiczeń i zdjęcia rejestrujące ich przebieg. Nie
brak też rysunków, a nawet komiksów, które zabawnie ilustrują zagadnienia. Lekturę gorąco polecam obala ona
stereotypy myślenia o dysleksji jako przejawie upośledzenia umysłowego; tępocie intelektualnej czy lenistwie. Z
pewnością warto ją przeczytać, by nigdy, w żadnej szkole nie miały już miejsca sytuacje opisane przez autora,
rekomendowanej przeze mnie książki: „Pospiesz się, proszę! Pospiesz się, proszę! Proszę, proszę, pospiesz się!” Mały
chłopiec szepce ledwo słyszalne słowa. Każdy mięsień jego ciała jest napięty. Palce drżą Kolana, choć mocno ściśnięte
i napierające na ścianę, też się trzęsą. (...) Wstrzymuje oddech, boleśnie krzywiąc twarz. Ale już nic nie da się zrobić.
Nie mija minuta i zaczyna się: najpierw sączy się wolno, a potem już na całego. Chłopiec ma cichą nadzieję, że kałuża
strona 1 / 2
Edukacja w Polsce - informator, szkoły, uczelnie, stypendia
Dar dysleksji.
Małgorzata Nawrocka
na podłodze nie jest zbyt duża. Chowa twarz w kącie. Ręce krzyżuje na kolanach w nadziei, że uda się w ten sposób
ukryć mokrą plamę. Jest nawet zadowolony, że nie wyjdzie ze szkoły razem z innymi dziećmi(...) może teraz uda się i
nie usłyszy tych okrutnych słów: „Debil!”, „Debil!", „Patrzcie na debila!”, „Debil znów się zmoczył”.
Ronald D. Davis, Eldon M. Braun, Dar dysleksji, Wydawnictwo Zysk i Spółka, Poznań 2001
Książkę poleciła Małgorzata Nawrockanauczycielka języka polskiego
Grupa Wydawnicza Regiony wydawca informatora "Edukacja w Polsce"
strona 2 / 2