HUNA i ROA Magia, Religia, Wierzenia i Uzdrawianie Ludów Oceanii

background image

Artykuł pobrano ze strony

eioba.pl

HUNA i ROA - Magia, Religia, Wierzenia i Uzdrawianie Ludów Oceanii

Huna to bardzo popularny i modny temat. Jak wszystko, co odnosi się do zdrowia i uzdrawiania. Warto jednak zobaczyć
techniki uzdrawiania i masażu w kontekście duchowej i religijnej kultury z której pochodzą. Monoteizm ludów Oceanii jest
mało znany, ale bardzo pouczający. Podobnie i praktyki Kahunów.

Magiczna Huna, moc Mana, hawajskie masaże Lomi-Lomi Nui, maoryskie Ma-Uri i inne ciekawe nauki
tajemne oraz praktyki szamańskie kahunów dla ratowania zdrowia i upadającego ducha współczesnej
cywilizacji zachodniej. Artykuł przybliża też religię ludów Oceanii wraz z jej zasadniczym monoteizmem
i bogactwem form kultowych oraz historią, bogatą mitologią, ciekawymi wierzeniami i miejcami, które
tak czy owak warto zwiedzić.

RELIGIA i MISTERIA OCEANII

Oceania to zbiorowa nazwa wysp w środkowej i zachodniej części Oceanu Spokojnego. Obejmuje
cztery regiony geograficzne: Melanezję, Polinezję oraz Mikronezję i Nową Zelandię, a według innego
podziału Nowa Zelandia jest zaliczana do Polinezji. Religie ludów pierwotnych spotkać można wśród
społeczeństw plemiennych Oceanii: u Melenazyjczyków, Polinezyjczyków i Mikronezyjczyków. W
Oceanii występują wciąż żywe enklawy społeczności wiernych religiom tradycyjnym, rosną nawet w
siłę i znaczenie po okresie kolonialnego terroru i narzucania chrześcijaństwa przemocą. Australia jest
najmniejszym kontynentem Ziemi. W Australii spotkać można tubylczych Aborygenów. Pomimo, że
teoretycznie zostali oni prawie całkowicie schrystianizowani, ich tradycyjne wierzenia pozostały w
pamięci tubylców i w ich folklorze. Na co dzień Aborygeni żywo praktykują religie przodków, nawet jak
są formalnie nominalnymi chrześcijanani. Na obszarze Australii i Oceanii zamieszkiwało w 1991 roku
co najmniej 17,3 mln osób, to jest 0,3 % ludności świata. W 1788 roku liczbę Aborygenów, rdzennej
ludności Australii, szacowano na około 300 tysięcy osób, chociaż wcześniej było ich ponad milion. W
ciągu 145 lat nastąpił wskutek eksterminacji i wypierania z żyznych obszarów katastrofalny spadek
liczby Aborygenów do około 67 tysięcy w 1933 r. Dziś niektórzy autorzy przekonują, iż rzeczywista
liczba Aborygenów wynosi około 600 tysięcy, a rząd Australii, kierując się tzw. racjami polityczno-
społecznymi, nie chce ujawnić prawdziwych danych. Trzeba dodać,że sporo jest też mieszańców
Aborygenów z białymi. Opinia ta, jak również rozbieżności w statystyce, domaga się weryfikacji. W
1995 roku w Australii i Oceanii żyło na pewno około 300 tysięcy zdeklarowanych wyznawców religii
tradycyjnych, ale razem z tymi, którzy kultywują tradycje przodków równolegle z religią chrześcijańską
jest to ponad milion osób lub nawet znacznie więcej.

Religie Polinezji to rozbudowane systemy religijny austronezyjskich mieszkańców Polinezji. Mimo
pozornie dużego zróżnicowania mają bardzo wiele elementów wspólnych, zwłaszcza występującą
powszechnie wiarę w ponadosobową siłę nadprzyrodzoną mana oraz związany z nią system zakazów
religijnych tabu (tapu). Bardzo rozbudowane są mity kosmogoniczne i etiologiczne, według których
kosmos powstał z pierwotnej pustki (kore) lub ciemności (po) za sprawą niestworzonej siły, często
utożsamianej z bogiem Tanga-Roa. Dzieło stworzenia kontynuowali inni osobowi bogowie: Rangi
(słońce), Papa (ziemia), ich syn - stworzyciel ludzi oraz heros kulturowy Maui. Pozostali najczęściej
spotykani bogowie: Rongo - bóg pokoju i urodzaju, oraz Tu - bóg rzemiosła wojennego. Pozorny
politeizm rodzimych religii Polinezji na niektórych wyspach wykazuje silne tendencje do monoteizmu
czy raczej monoteistyczną podstawę wiary jak np. wspomniany Tangaroa oraz Io - Istota Najwyższa u
Maorysów w Nowej Zelandii. Kult bogów (aniołów, bóstw) był ściśle związany z ważnym dla całej
Polinezji kultem wodzów plemiennych, zarówno żyjących, jak i zmarłych, tworzących wraz z rodzinami
arystokrację rodową. Za pomocą drobiazgowo sporządzanych i przekazywanych z pokolenia na
pokolenie genealogii wywodzono wodzów plemiennych od konkretnych bóstw. Kult wodzów przejawiał

background image

się również w sferze eschatologii: o ile dusza zwykłego śmiertelnika po jego śmierci umierała lub
udawała się do ciemnej krainy Po, dusza wodza przenosiła się na rajską wyspę Hawaiki, będącą też
siedzibą bogów. W kulcie religijnym główną rolę odgrywała wyspecjalizowana elitarna klasa kapłanów
(tohunga, kahuna), pełniących zarazem funkcje czarowników, znachorów, proroków i strażników
tajemnej wiedzy. Obrzędy odprawiano z okazji zmian pór roku, ważnych okoliczności (np. narodzin
dziecka) lub podejmowania doniosłych decyzji (np. budowy łodzi, wypowiedzenia wojny). Obrzędy
odprawiano w świątyniach (marae), będących otwartymi zagrodami otoczonymi kamieniami, z
czworokątną piramidą ułożoną z kamieni, symbolizującą tron czczonego bóstwa. Centralną część
obrzędów stanowiło składanie bogu ofiary z pierwszych płodów rolnych, pierwszego połowu ryb lub z
okazjonalnie jeńców wojennych. Podczas obrzędów często dochodziło do duchowego transu, ekstazy i
owładnięcia przez boskie duchy (anioły), czyli zjawisk typowych dla praktyk szamanistycznych.

MANA A RELIGIE OCEANII

Centralne miejsce w systemie tradycyjnych religii Oceanii zajmują rytuały, obrzędy. Ludzie ich nie
wymyślili. Zostały one im ofiarowane „z góry”, poprzez objawienia jakie mieli ich kapłani, mędrcy i
prorocy, zarówno kobiety jak i mężczyźni. Wyznawcy religii Oceanii nieustannie stają wobec
„tajemnicy” na Hawajach zanej Huną, która jest zakrytą wiedzą i dzięki której odnosi się w życiu sukces.
Odsłonięcie „tajemnicy” osobom niepożądanym, obcym, oznacza pozbawienie jej skuteczności
działania. „Tajemnica” strzeżona jest w obrębie własnej grupy plemiennej. Religie Oceanii, wierzenia
spotykane na oddalonych od siebie o tysiące kilometrów wyspach Oceanii od Hawajów (Hawai) po
Nową Zelandię są bardzo zróżnicowane, ale pozwalają na wydobycie najbardziej charakterystycznych
cech wspólnych dla religii całego obszaru:

1) Mana, pojęcie pochodzenia melanezyjskiego, oznacza bezosobową, niematerialną siłę, rodzaj
fluidu, który może przeniknąć żywe lub martwe ciało. Może też przemieszczać się z przedmiotu w
przedmiot, z jednego istnienia w inne. Każdy, kto posiadł siłę many, musi się troszczyć, by jej
nierozważnie nie utracić. Mana zapewnia człowiekowi autorytet i władzę, siłę fizyczną i mądrość,
sprawność rąk i umysłu. Upowszechniony pogląd o sile many, powodującej wyjątkowość jednostek,
służył utrzymaniu systemu zależności społecznej. By nie dopuścić do przyswojenia przez poddanych
many od naczelników plemion, wprowadzono szereg tabu, których naruszenie uważano za zbrodnię,
można ją było odkupić nawet śmiercią. Tabu to odpowiednik świętokradztwa i bluźnierstwa w religiach
chrześcijańskich. Mana ma trzy stopnie natężenia, zwykły umożliwiający zwyczajne zdrowe życie,
nadzywczajny zwany Mana-mana objawiający się cudownymi możliwościami jak jasnowidzenie czy
wróżenie, proroczymi snami przywoływaniem deszczu oraz boski, czyli Mana-loa, odpowiedni dla
objawień i magicznych cudów najwyższej rangi.

Koncepcja many i tabu doprowadziła do ukształtowania się:
2) Kultu przodków oraz przyczyniła się do rozwoju manaizmu i animizmu.
3) Manaizmu i animizmu, a w konsekwencji do praktycznego zewnętrznego politeizmu, a na większości
wysp do wewnętrznego, ezoterycznego monoteizmu.

Najczęściej spotykanymi bogami

(Roa, Loa), otaczanymi czcią, byli:

A) Tangora znany też pod zmodyfikowanymi imionami: Tangola, Tanatola, Kanalo, którego królestwem
były wody oceanu. Patron rybaków i żeglarzy, opiekun ryb i władca morskich głębin. Czasami czczono
go jako stwórcę wszechświata i rodzaju ludzkiego.

B) Tane, brat Tangory - bóg lasów, któremu przypisywano stworzenie wielu pomniejszych bóstw oraz
pierwszej kobiety. Na Hawajach czczono go jako boga Słońca, a jego małżonkę - Hinę uważano za
władczynię Księżyca.

C) Rongo, nazywany również Lono lub Ro, bóg pokoju i urodzaju.

background image

D) Tu, patron rzemiosła wojennego, otaczany szczególną czcią na Hawajach, gdzie awansował na
czołowe miejsce pośród innych bogów.

Na niektórych wyspach jak Nowa Zelandia bardziej otwarcie istnieje idea Boga Najwyższego, stwórcy
wszechświata, jednak imię którego obłożone jest tabu (tapu) i znane jedynie wąskiej warstwie
kapłanów (tohunga).

4) Sprawami kultu na wyspach kierowali kapłani, zwani tuhunga (kahuna na Hawajach). Byli oni ściśle
powiązani z osobą wodza i wykonywali jego polecenia, przedstawiając je wiernym jako rozkazy
bogów. Kapłani niższych stopni zajmowali się magią i wróżbiarstwem. Generalnie ranga kapłana była
stosowna do przejawianej mocy duchowej w postaci konkretnych umiejętności w uzdrawianiu,
zapewnianiu deszczu czy udanych połowów.

5) Kult na wyspach był wykonywany w specjalnych miejscach ("marae"), które znajdowały się w każdej
niemal wiosce.

6) Bogom, bóstwom i boginiom składano najczęściej ofiary z płodów rolnych, ryb i zwierząt, w bardzo
szczególnych wypadkach, by przebłagać bóstwo - z ludzi. Byli to najczęściej jeńcy schwytani na
wyprawach wojennych, gdy ich jednak nie starczało, wódz wyznaczał na ofiarę jednego z niesfornych
poddanych, który ginął pod ciosami rytualnej maczugi kapłana. Była to jednak bardzo wyjatkowa
sytuacja, a na ofiarę wyznaczano przestępców i inne osoby bedące ciężarem dla społeczeństwa.

7) U podstaw kultów leżą ezoteryczne mity kosmogoniczne. Według większości z nich świat wyłonił się
z bliżej nie określonego prabytu, zwanego: Po - pierwotna ciemność, Kore - chaos lub próżnia,
bezbrzeżne morze, niezgłębiony ocean. Z nich dopiero rodziły się ciała niebieskie, ziemia, inne byty, a
także konkretyzacje pewnych pojęć abstrakcyjnych, stanów psychicznych, świadomości.

TRADYCYJNE RELIGIE MELANEZJI

Wierzenia pierwotne obecne są wśród Melanezyjczyków, którzy zamieszkują zachodnią część Oceanii.
W skład Melanezji wchodzą wyspy: Nowa Gwinea, Admiralicji, Nowa Irlandia, Nowa Brytania,
Salomona, Vanuatu, Lojalności, Nowa Kaledonia, Fidżi. Melanezja zajmuje powierzchnię 980 tys. km² i
liczy ponad 5 milionów mieszkańców, głównie Papuasów i Melanezyjczyków (tych ostatnich około 1
mln w 1991r.). Ludność Melanezji ukształtowała się w wyniku zmieszania się wcześniej osiedlonej
ludności ciemnoskórej z późniejszą napływową ludnością jasnoskórą (około 2000-700 p.e.ch).
Melanezyjczycy są bardzo zróżnicowani językowo i kulturowo, a religie rodzinne Melanezji również są
bardzo rozbudowane i zróżnicowane. Zarówno wierzenia, jak i obrzędy ludów melanezyjskich
charakteryzują się różnorodnością nawet w obrębie poszczególnych wysp. Wspólna wszystkim
religiom jest wiara w Mana – bezosobową siłę nadnaturalną, której nosicielami są duchy, a która to
idea znana jest najbardziej z nauk hawajskiej gałęzi Huny. Z mocą Mana związany jest system
zakazów religijnych – tabu.

Istota Najwyższa spełnia bardzo ważną rolę w religiach Melanezyjczyków, jednak była tabu dostępnym
dla kapłanów (tohunga, kahuna). Rozpowszechniony jest kult bóstw lokalnych zwanych Dema, a także
kult herosów (bohaterów) kulturowych, którym ludzie zawdzięczają wszystkie dobra kultury materialnej i
duchowej. Ich imiona zachowały się w przekazach ustnych – w mitach i pieśniach. Dema to zbiorowa
nazwa bóstw męskich lub żeńskich. Bóstwa te wyobrażano w postaci ludzkiej lub zwierzęcej. Dema
przekazały ludziom ziemię, rośliny użytkowe, totemy oraz wiedzę praktyczną i religijną. Z ich ciał i krwi
powstały różne lokalne plemiona. Duże znaczenie odgrywa kult przodków, który wyraża się w licznych
obrzędach z maskami. Maski te utożsamiają często uczestników kultu z duchami albo z istotami
boskimi. Melanezyjczycy przywiązują wielką wagę do magii. Dużą rolę w religii odgrywa wiara w duchy
zwane Masalai. Duchy te często uosabiają siły natury wrogie człowiekowi. Do najważniejszych
rytuałów należy inicjacja, której podlegają wszyscy męscy członkowie plemienia. Inicjacja odbywa się
albo w świątyniach albo w tzw. domach duchów. Są to domy mężczyzn, specjalne budynki, do których

background image

kobiety nie mają wstępu. W religiach Melanezyjczyków obecny jest totemizm – system symbolicznych
powiązań istniejących między danym klanem o określonymi zwierzętami lub roślinami.

TRADYCYJNE RELIGIE POLINEZJI

Polinezyjczycy to pierwotni mieszkańcy wysp Polinezji, zamieszkujący umowny trójkąt między
Hawajami (Hawai), Wyspą Wielkanocną i Nową Zelandią. Polinezja stanowi wschodnią część Oceanii i
obejmuje wyspy: Hawaje, Feniks, Line, Lagunowe, Wallis i Futuna, Samoa, Tonga, Tokelau, Cooka,
Towarzystwa, Tuamotu, Markizy, Tubuai, Gambiera, Pitcaim, Wielkanocną. Na wyspach tych żyje ok.
1,8 -2 mln mieszkańców, w tym 600-700 tysięcy rdzennych Polinezyjczyków. Niekiedy do Polinezji
zalicza się Nową Zelandię i Fidżi. Religie rodzime Polinezji, mimo dużego zróżnicowania, mają
wszelkie elementy wspólne z Melanezją, zwłaszcza występującą powszechnie wiarę w bezosobową
siłę nadnaturalną Mana znaną z Huny. Bardzo rozbudowane są mity kosmogeniczne, według których
kosmos powstał z pierwotnej pustki. Tanga-Roa jest jednym z bogów znanych prawie w całej
Polinezji. Jest on stwórcą innych bóstw, Ziemi oraz ludzi. W mitach pełni wielorakie funkcje. Występuje
pod różnymi imionami: Tangaloa, Tanaoa, Taaroa. Istotą Najwyższą u Maorysów w Nowej Zelandii i na
innych wyspach jest bóg Io.

Kult bogów był ściśle związany z ważnym dla całej Polinezji kultem wodzów plemiennych, zarówno
żyjących, jak i zmarłych, tworzących wraz z rodzinami arystokrację rodową. Dzisiejsi kahuni i kapłani
uzdrawiający z pomocą masażu Ma-Uri czy Huny do takiej właśnie starej arystokracji duchowej należą.
Za pomocą drobiazgowo sporządzonych i przekazywanych z pokolenia na pokolenie genealogii
wywodzono plemiennych wodzów od konkretnych bóstw (aniołów). Obrzędy odprawiano z okazji
zmiany pór roku, ważnych okoliczności (np. narodziny dziecka) lub podejmowania doniosłych decyzji
(np. budowy łodzi, wypowiedzenia wojny). Ceremonie sprawowane były w świątyniach (Marae),
będących otwartymi zagrodami otoczonymi kamieniami, z czworokątną piramidą ułożoną z kamieni,
symbolizującą tron czczonego bóstwa. Centralną część obrzędów stanowiło składanie ofiary bogu z
pierwszych płodów rolnych, pierwszego połowu ryb lub z jeńców wojennych. Podczas obrzędów często
dochodziło do transu, ekstazy, zjawisk typowych dla praktyk religijno-szamańskich.

TOHUNGA i ROA

Boską Magię uprawiano w całej Melanezji i Polinezji, według tubylców od niepamiętnych czasów.
Najczęściej słowa mocy czyli formuły zaklęć przy rytualnych przedmiotach recytował tohunga
(kohunga) czyli kapłan bedący szamanem, uzdrowicielem i magiem w jednej osobie. Magię czyli
modlitwy i obrzędy charyzmatyczne stosowano powszechnie dla zapewnienia udanych zbiorów,
owocnych połowów, sprzyjających wiatrów, powodzenia w miłości, wyleczenia etc. Kapłani niżsi rangą,
pomocniczy zajmowali się zaledwie uzdrawianiem, prostą magią i wróżbiarstwem, zaś kapłani wyższej
rangi sprawowali kult Najwyższego Boga, jak Io. Podobnie jak na Nowej Gwinei osobną rangą czy
typem byli kapłani, którzy sprowadzali śmierć, choroby, pecha, plagi i nieszczęcia na wrogów oraz
elemnent przestępczy, wyklęty ze społeczności. Wszyscy kapłani niższego szczebla podlegali i
podlegają Najwyższemu kapłanowi plemienia czy królestwa. Tohunga (Kohunga) jest maoryskim
kapłanem, szamanem, który działa jako medium, ma umiejętności leczenia, kontaktu i sterowania
duchami, jasnowidzenia, interpretacji wizji oraz snów, a nie tylko znajomość wykonywania obrzędowyh
ceremonii. Tohunga Wairua to uzdrowiciel duchowy, lekarz duszy, niezbywalna funkcja kapłana
prawdziwej religii mocy, many. Na przełomie XX i XXI wieku następuje zjawisko wielkiego
zainteresowania się ludzi Zachodu tradycyjnymi religiami polinezyjskimi (huna, ma-uri) w bardzo
praktyczny i głęboki sposób. Misjonarze tacy jak Hemi Fox emigrują na stałe do Europy i propagują
wszelkie elementy starożytnego maoryskiego kultu religijnego, który się bardzo dobrze przyjmuje, gdyż
jest praktyczny, uzdrowicielski i ezoteryczny zarazem. Warto prześledzić kilkanaście pojęć bardzo
podstawowych dla zrozumienia duchowej i religijnej kultury maoryskiej. Należy pamiętać, że tohunga
(kahuna) to nie tylko zamawiacz zdrowia czy masażysta jak się często błędnie sądzi na Zachodzie.

background image

Kahuna (tohunga, kohunga) to kapłan i sędzia ferrujący wyroki na społeczności, a często kat
dokonujący rytualnego uboju zbrodniarzy, a dopiero potem lekarz i zamawiacz pogody. Niektóre
tradycyjne kompetencje kahuna są jak zatem widać trudne do pogodzenia ze współczesnym systemem
zachodniej cywilizacji.

HUNA I KAHUNA

Bogowie i Boginie Wierzeń Hawajskiej Huny

Termin "huna" oznacza tajemnicę, co w pełni
charakteryzuje całą tajemną wiedzę kahunów. Z kolei
kahuna to kapłan/ kapłanka, nauczyciel duchowy, stróż
tajemnicy. Jest to pojęcie złożone z dwóch słów: "kahu" -
oznaczające uhonorowany lub wysoki sługa, ponoszący
odpowiedzialność za osoby lub dobra oraz "na" -
określające łagodność i wolność od porywczych emocji.
Kahuna to także wedle innego nieco tłumaczenia: "ka",
pełniące funkcje przedimka, który oznacza - "należący
do", określa również strażnika tajemnicy,
przechowującego tajemną wiedzę oraz "huna", która jest
ukrytą oraz ochranianą tajemną wiedzą i mądrością.
Można zatem stwierdzić, że kahuna to człowiek należący
do wiedzy tajemnej, ezoteryki. Huna jest wiedzą i
praktyką z zakresu psychologii, filozofii, religii a także
doświadczeń życiowych. To wiedza o psychice człowieka
i siłach ludzkiego ducha. Jest dostępna dla wszystkich,
którzy chcą z niej skorzystać. W tym kontekście nie jest
ona tajemna, nie jest też jedynie magią.

Huna najprawdopodobniej nie pochodzi rdzennie z
Wysp Hawajskich. Dotarła tam być może za
pośrednictwem plemion, które dawno temu zasiedlały
Saharę, a potem wywędrowały przez Indie na Polinezję.

W Indii żyje plemię o nazwie Huna liczące około 5 mln ludzi. Istnieje także pogląd mówiący o tym, iż
Huna jest dziedzictwem z czasów kontynentu Mu, w językach Polinezji zwanym HIVA przekazanym
przez wtajemniczonych MAN A'HUNA aż z Plejad. Nie ma jednak żadnych dowodów oprócz
wyraźnych legend, które potwierdziłyby taką tezę. Pewnym jest, że około 12 tysięcy lat p.e.ch podniósł
się poziom wód w oceanach, gdyż ustąpiło ostatnie wielkie zlodowacenie. Wiele gatunków zwierząt
wyginęło, a legendy na Filipinach, w Japonii, Australii jak i po całej Oceanii wyrażnie o tym
wspominają. Osadnictwo na wyspach kwitnie a napływ ludności z Azji Południo-Wschodniej trwa już od
około 9 tysiąclecia p.e.ch., na wyspie Bali są prastare wedyjskie świątynie i kult jakiego już w Indii nie
ma, chociaż kiedyś był. Najstarsze znane dotąd ślady osadnictwa na Oceanii sięgają 50 tysięcy lat
p.e.ch.

Pewne jest natomiast to, że sama hawajska Huna liczy conajmniej 5-6 tysięcy lat i mogła być znana
nawet w dawnym Egipcie nie tylko na Hawajach. Istnieje popierana przez nielicznych badaczy tematu
teoria, że nauki tajemne takie jak Huna przybyły do Egiptu i na Saharę po zatopieniu legendarnego
kontynenntu Oceanidów (Mu, Hiva), by potem spowrotem powrócić na wyspy Oceanii, kiedy te uległy
ponownemu zaludnieniu i odrodzeniu. Zdaniem H. Krotoschina, istota praktyki Huny, sprowadza się do
dwóch, podstawowych idei:
1. Człowiek jest duchową istotą w potrójnej postaci. Naszym zadaniem jest zharmonizowanie i
połączenie trzech poziomów świadomości w jedną całość;
2. Myśli stają się realnymi bytami, jeśli tego chcemy.
Jest przy tym jednak jeden poważny problem. Zachodni głosiciele Huny, Ma-Uri czy Lomi-Lomi nie

background image

biorą pod uwagę całego szamańskiego systemu religijnego, a jedynie jego wybrane techniki
uzdrowicielskie, co wydaje się być poważnym błędem.

KAHUNA I MANA

Kahuna (Tohunga, Kohunga) był postacią znaną wszystkim
Polinezyjczykom. Mógł być także sędzią, lekarzem lub głową kościoła. W
każdym razie był ekspertem w swojej dziedzinie. Kahuni musieli być
inteligentni i pobierali długą naukę podobnie jak celtyccy druidzi. Byli
potęgą za plecami wodza w wiosce, plemieniu czy lokalnym królestwie.
Niektórzy ulegli jednak pokusie zawiści i władzy. Posiedli znajomość
trucizn, hipnozy oraz głębszych sekretów natury. Tajemnica Huny polega
na tym, że całe życie "Ha" jest współgraniem między aktywna "Hu" i
pasywna "Na" energia. Myśli "Una" tak wpływają na energię, że przeżycia i
doświadczenia "Hua" zmieniają się. Czynnikiem sprawczym jest więc
mana - energia. Mana - wewnętrzna lub boska moc, kierowana energia -
tzn. taka, którą wykorzysta się w jakimś celu źródłosłów pojęcia "mana"
zawiera w sobie dwa rdzenne słówka. I tak:

* MANA - moc, siła, podzielenie lub rozgałęzienie, inteligencja, także

symbol niższej siły życiowej używanej przez Unihipili;
* MA - oplatać, tak jak winorośl lub bluszcz oplatający drzewo;
* NA - małe kulki z materii, cząstki.
Nie są to jedyne słowa, dotyczące siły życiowej. Jej określeniami jest także WAI - woda, jak i KA -
sznur, łodyga winorośli. Energia średniego stopnia jest nazywana MANA-MANA.

Najbardziej rozpowszechnionym symbolem many w Hawajach była błyskawica. Mana jest tożsama z
chińską chi, japońską ki i hinduską prana, chociaż nie wszystkim się to podobna. Jest ona bowiem siłą
życiową, fluidem Mesmera, energią w fizycznym lub bioenergetycznym sensie, dzięki której powstaje
zdolność leczenia, życia, sławy i charyzmy.

ŚWIĄTYNIE NA HAWAJACH

Heiau (świątynia) Pu'ukohola (co oznacza Wgórze Wieloryba) na wybrzeżu Kona wyspy Hawai'i jest
jedną z ostatnich budowli wzniesionych na Hawajach ku czci dawnych hawajskich bogów.
Wybudowana została ona w latach 1790-91 i dedykowana była bogowi wojny Kuka'ilimoku. Świątynia
ta jest bezpośrednio związana z powstaniem królestwa Hawajów i jej pierwszym królem
Kamenahameha I. Jedna z najważniejszych postaci w historii Hawajów był król Kamehameha Wielki
/1758-1819/, uważany za mądrego i szlachetnego przywódcę. Był wodzem na wyspie Hawaii. W roku
1795 podbił pozostałe wyspy: Maui, Moloka’i i O’ahu, a w roku 1810 zjednoczył je i ogłosił się
pierwszym królem. Heiau składa się z kamiennych tarasów otoczonych kamiennym murem. Dzisiaj
świątynia ta wciąż objęta jest kapu zabraniającym wstępu do tego miejsca kultu. Pu'uhonua o
Hona'unau na wyspie Hawaii to miejsce azylu gdzie Hawajczycy, którzy nie przestrzegali kapu w
odniesieniu do bogów, mogli uniknąć pewnej śmierci. Gdy osoba, która złamała kapu dotarła (a nie
było to takie proste) do Pu'uhonua odprawiano dla niej ceremonię przebaczenia. Przestępca mógł
wtedy bezpiecznie wrócić do domu. W dawnych czasach Hawaje miały swój własny system praw
kakawai, który ustalał zasady zachowania mieszkańców, oraz regulował ich życie codzienne. Wiele
miejsc, rzeczy, szczególny czas dnia czy roku były kapu czyli święte lub zabronione. Łamanie zasad
kapu jak nietykalność cudzej żony, zdrowia lub życia burzyło stabilność społeczności, dlatego też było
zwykle surowokarane.

PU’UHONUA O HONA’UNAU - wewnątrz ogrodzonej enklawy znajduje się zrekonstruowany dom
bogów, kryty strzechą, wokół niego stoją drewniane figury bóstw i ołtarz, nieopodal zaś widać

background image

kamienne fundamenty świątyni. Od strony zatoki położono kamień poświęcony bogu KANE. Cała ta
enklawa jest „miejscem schronienia” zbudowanym w roku 1550. Kahuni dokonywali tu rytuałów
oczyszczających i przywracających manę, a jednocześnie uwalniali od odpowiedzialności za złamanie
kapu. Wszystkie obiekty z wyjątkiem fundamentów zrekonstruowano zgodnie ze starymi przekazami i
szkicami. Do ich odtworzenia użyto tradycyjnych narzędzi. Jest to miejsce schronienia i uzdrowienia.
William „Piła” Chile, pisarz, uzdrowiciel i nauczyciel Huny relacjonował, że od 1986r. są tu uzdrawiani
ludzie, między innymi on sam. W swoich książkach tak pisze: ”By doznać uzdrowienia, należy przybyć o
zachodzie słońca. Oficjalnie park jest już zamknięty, ale możesz pozostać w nim do północy. Najwięcej
mocy, energii znajdziesz miejscu najbardziej wysuniętym w ocean od strony Hale o Keave”.

Po dzień dzisiejszy na teren tej głównej hawajskiej świątyni Hona'unau wstęp mają jedynie hawajscy
kapłani, kahuna, którzy strzegą znajdujących się tam relikwii i wizerunków. Jak głosi przekaz wewnątrz
świątyni Hona'unau znajdowały się kości 23 wielkich wodzów, ali'i z wyspy Hawai'i, którzy zasłynęłi
wielką odwagą i bohaterstwem oraz wielką mocą mana, mana-loa. Z czasem Hawajczycy przenieśli
kości swoich wodzów i bohaterów oraz królów do osobnych sekretnych grobów, ale w świątyni
pozostała ich wielka mana. Podczas hawajskich świąt i festiwalu Mahakiki (styczeń-luty) odbywają się
w Hona'unau główne uroczystości ku czci hawajskich bóstw i wielkich przodków, pokazy rytualnych
tańców Hula-Kahiko oraz recytacje piesni stworzenia zwanej "Kumulipo". Takich wspaniałych miejsc
kultu duchowego jest dużo więcej tak na wyspach hawajskich jak i w całej Polinezji oraz Melanezji.

PODSTAWOWE POJĘCIA KULTOWE

AOTEAROA (Ao-Tea-Roa)

Nowa Zelandia w języku maoryskim. Dosłowne tłumaczenie, to "długa, biała chmura": ao - chmura, tea
- biały, roa - długi lub boski. Są dwie koncepcje tłumaczenia słowa "ao" dotyczące liczby
pojedynczej/mnogiej: według pierwszej - będzie to "Kraj/Ląd Długiej Białej Chmury", według drugiej -
"Długich Białych Chmur". Legenda o odkryciu Nowej Zelandii przez wielkiego żeglarza, KUPE, głosi, że
podczas żeglugi pierwsza zobaczyła odległy ląd jego żona. Ponieważ, daleko na horyzoncie, wydał jej
się podobny do białej chmury zawołała: "He ao! He ao tea!". Jej okrzyk został podchwycony przez
pozostałych żeglarzy (na innych WAKACH) i kiedy dotarli do brzegu, nazwa ta przyjęła się i pozostała
do dziś.

ATUA - Bóstwo Opiekuńcze

Atua to często duchy dobrych i mądrych przodków, które stały się istotami boskimi, a ich losy wplatano
w opowieści o bogach, boginiach i pierwszych ludziach. Atua był czczony jako bóstwo opiekuńcze,
światły anioł stróż, który może pod postacia ducha mieszkać w drzewach, wielkich kamieniach, a
czasami złym ludziom przynosić nieszczeście. Niektórym mocniejszym Atua budowano specjalne domy
modlitwy czy świątynie, kieorwano do nich specjalne modlitwy, pieśni i tańce, tak aby pozyskac ich
przychylność.

HAKA

W praktyce przyjmuje się, że HAKA oznacza rytmiczne pieśni (i krzyki) połączone z dynamicznymi
ruchami rąk i nóg, wykonywane wyłącznie przez mężczyzn. Tak naprawdę, po maorysku oznacza to
taniec w każdej postaci. Istnieją różne rodzaje maoryskiego tańca:
HAKA TAPARAHI - często mylona z tańcem wojennym, ponieważ tańczono ją na początku lub po
zakończeniu bitwy. Ta HAKA ma też wiele innych znaczeń - jest np. rodzajem modlitwy do starożytnych
bóstw, powitaniem lub pożegnaniem, wyrażeniem miłości.
HAKA PERUPERU - właściwy taniec wojenny, wykonywany z bronią (najczęściej jest nią TAIAHA),
HAKA WAIATA - używana do zobrazowania słów piosenki,
HAKA POI - wykonywana przez kobiety, głównie jako wyraz wdzięczności za coś, podziękowanie. W
tym tańcu używano małych piłek/kul - POI i obracano je stojąc albo siedząc lub kucając (WAKA POI).

HONGI

Rodzaj powitania codziennego lub rytualnego - np. w ceremonii POWHIRI lub POROPOROAKI.

background image

W różnych częściach kraju spotyka się różne odmiany HONGI: od bardzo prostego, jak uścisk dłoni i
szybkie zetknięcie się nosami, do trochę dłuższego, gdzie dwie osoby stają na przeciw siebie, najpierw
kładą sobie wzajemnie ręce na ramionach lub biodrach i dopiero dotykają się nosami. Ważny jest
wspólny, jednoczesny oddech (lub dwa) - bowiem Maorysi wiedzą, że poprzez tak bliski kontakt mamy
okazję połączyć swego ducha z duchem drugiej osoby. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, w jakim stylu
przyjdzie nam wykonać HONGI - ale nie należy się stresować tylko uważnie obserwować najstarszego
mężczyznę na ceremonii, bo to on nada styl, w jakim się to odbędzie.

MANA

Mana to pochodząca z religii polinezyjskiej koncepcja energii w świecie materialnym, kult mana to
manaizm. Tłumaczy się zazwyczaj jako prestiż czy szacunek, autorytet, godność. Głębsze znaczenie to
moc, siła pochodząca zarówno z wnętrza, jak i np. z urodzenia (status); energia/ energia życiowa, którą
mogą posiadać ludzie, zwierzęta i rośliny ale także przedmioty i miejsca. MANA może zapewniać
władzę, siłę oraz mądrość; można ją utracić ale też pomnażać. Istnieją wyższe stopnie natężenia many,
jak mana-mana (magiczna moc) i mana-loa (boska moc). Mana może przemieszczać się z przedmiotu
w przedmiot, z jednego istnienia w inne, ma właściwość przenikania całej rzeczywistości. Przedmioty i
ludzi napełnionych maną otacza się szacunkiem i czcią. Jest ona także rozumiana jako jeden z
rodzajów duszy człowieka, nie związanej bezpośrednio i na stałe z ciałem. Ilość mana w danym
obiekcie jest zmienna: może jej przybywać lub ubywać, dlatego człowiek może zabiegać o jej
pomnożenie w sobie lub ją utracić przez nierozważne postępowanie.

Uważano również, że manę można obiektowi odebrać poprzez stosowanie odpowiednich praktyk
magicznych. Oczywiście - istniały również sposoby zabezpieczania się przed takimi zabiegami, np.
poprzez nadanie obiektowi wtórnej, pozornej nazwy itp. Duża ilość mana posiadanej przez ludzi
(zwłaszcza naczelników plemion, kapłanów) świadczy o ich ponadprzeciętności i domaga się
otaczania ich należnym szacunkiem. Mana zapewnia człowiekowi autorytet i władzę, siłę fizyczną i
mądrość, bogactwo, sprawność rąk i umysłu. W celu ochrony przed utratą mana lub jej szkodliwym
działaniem stosuje się określone środki magiczne, ujęte w regułach tabu, których naruszenie uważa się
za zbrodnię. Mana jest znana również i poza Oceanią. Indonezyjczycy uważają, że siedliskiem many
jest głowa. W innych wierzeniach jej siedliskiem jest krew. Carl Gustav Jung wprowadził pojęcie
osobowości manicznej na określenie typu osobowości charyzmatycznej, łatwo wywierającej wpływ na
innych.

Kluczowym pojęciem w hawajskiej Hunie jest mana. Jest to energia życiowa, dzieki której, możemy
kreować świat, działać na różnych planach rzeczywistości. Do organizacji świata wewnętrznego, niższe
Ja potrzebuje energii. Kahuni (Kohunga) zwali tą energię „mana” (wiele gier fantasty przejęło słowo
„mana” - w grach grze, każda postać maga, ma określoną ilość many do rzucania czarów). W jodze
istnieje pojęcie „prana” (również podobieństwo) i oznacza to siłę życiową. Mana jest faktycznie energią
witalną, bioenergią. Mana jest potrzebna do życia i zdrowia. Ciało człowieka jest wypełnione energią.
Każdy żywy organizm potrzebuje energii i bierze udział w niekończącym się cyklu wymiany
energetycznej. W naszym wypadku mana potrzebna jest także do kreacji rzeczywistości. Kiedy
człowiek jest skupiony potrafi kierować większą ilością energii. Im więcej energii, tym myśli są
mocniejsze i skuteczniej wpływają na podświadomość. Energia jest potrzebna średniemu,
świadomemu Ja. Jeśli człowiek ma dużo energii, jest naładowany maną, wtedy średnie ja jest
„silniejsze”. Dzięki temu wywiera większy wpływ na niższe Ja, czyli podswiadomość. Polecenia są
wyraziste i mają moc. Warto pamiętać, że dla podświadomości jest ważne to, co jest mocne,
impresywne. Energia życia jest potrzebna również niższemu Ja, podświadomości. Ono to właśnie za
pomocą energii organizuje świat wewnętrzny. Każda myśl ma pewien potencjał energii. Im ten
potencjał jest większy, tym myśl skuteczniej wpływa na świat, na to co się dzieje wokół. Mana była
przez kahunów (kohungów) utożsamiana z wodą. Ta właśnie woda służyła do „podlewania” pola
umysłu. Jeśli dostarczymy jakiemuś wyobrażeniu dużo energii, wtedy ma ono większą moc i bardziej
wpływa na świat materialny. Nie da się ukryć, że mana jest jednym z podstawowych rzeczy używanych
w praktyce polinezyjskiej huny czy to z Hawajów czy z Nowej Zelandii.

background image

MARAE

Najczęściej utożsamiane z miejscem spotkań, plemiennych narad, uroczystości, spotkań, nauki. Marae
może mieć też szersze znaczenie jako miejsce przynależności obecnie żyjących do plemienia, do
rodziny swoich przodków. Do MARAE nigdy nie wchodzi się bez zaproszenia, nie powinno się robić
zdjęć wnętrza bez pozwolenia. MARAE dzieli się na Whare Tupuna (Dom Spotkań/Dom Przodków)
czyli miejsce święte dla plemienia - z reguły nie wolno tam wnosić jedzenia (obszar TAPU), choć
można nocować, aby poczuć ducha przodków, których wizerunki (portrety, zdjęcia) wiszą na ścianach.
Często wnętrza Domu Przodków są bogato zdobione - głównie rzeźbami np. POUPOU - misternie
rzeźbionymi wizerunkami przodków plemienia.
Whare Tupuna najcześciej skierowane są wejściem na wschód. Inną częścią MARAE jest Whare Kai
(w wolnym tłumaczeniu część jadalniana), które składa się z części kuchennej (często bardzo
rozbudowanej) oraz jadalni. Zdarza się, że z braku miejsca Whare Kai nie jest odrębnie stojącym
budynkiem. W takim przypadku obszar ten jest umownie ale ŚCIŚLE wyznaczony. Przez takie
wydzielenie miejsce to staje się wolne od TAPU (tego, co święte) i staje się NOA - czyli tym, co zwykłe,
codzienne. Tu już można jeść, bawić się itp. Tu spotykają się gospodarze i goście po zakończeniu
POWHIRI.

MATARIKI (Mata-Ariki)

Maoryska nazwa Plejad, gwiazd konstelacji Byka, które leżą około 400 lat świetlnych od Ziemi,
wschodzących nad północno-wschodnim horyzontem Nowej Zelandii w okolicach końca maja. Kult
Plejad to kult siedmiu gwiazd, które są wyraźnie widoczne gołym okiem w bezksiężycową noc, chociaż
w rzeczywistości jest ich dużo więcej. W wielu kulturach siedem Plejad to symbolicznie siedem matek
które dały życie ludzkości i stworzeniom. Według jednych legend MATARIKI to jedna/jeden z
potomstwa bóstw Ranginui i Papatuanuku, a według innych to mężczyzna i młodszy brat Tangotango.
Najczęściej jednak nazwę tę przypisuje się grupie gwiazd i bierze się z tłumaczenie słów MATA (oczy) i
ARIKI (bóg). Maoryski kalendarzowy rok rozpoczyna się od pierwszej pełni po tym, jak Plejady staną
się widoczne nad horyzontem, w okolicach wschodu słońca - w tym sensie MATARIKI to określenie
maoryskiego Nowego Roku. Każdego roku przypada na inny dzień - w 2006 będzie to 27 czerwca a w
2007 - 16 czerwca. MATARIKI miały zawsze wielkie znaczenie w morskiej nawigacji, a na lądzie był to
czas składania hołdu Matce-Zemi, Papatuanuku poprzez przygotowywanie ziemi pod wiosenne
uprawy. W dniu MATARIKI Maorysi dzielą sie prezentami, najczęściej jedzeniem, głównie słodyczami,
a także wspólnie bawią się, tańczą i śpiewają, snują opowieści o WHAKAPAPA, a także uczą historii
swoich HAPU i IWI. W innych częściach Pacyfiku również obchodzi się MATARIKI: na Hawajach
MATARIKI mają nazwę Makali'i, co znaczy oczęta, małe oczka i w dawnych czasach jawnie
obchodzono je hucznie przez cały tydzień, przez który nie obowiązywało żadne reguły TAPU. Obecnie
tradycja ta powraca wychodząc z podziemia po okresie brutalnych represji i prześladowań
dokonywanych przez chrześcijańskich okupantów. Na Samoa MATARIKI nazywane jest Mata-ali'i lub
Mata-ariki i pojawienie się ich zapowiada trwające cały miesiąc zabawy, tańce i śpiewy. Na Wyspach
Cooka święto MATARIKI obchodzone jest w grudniu.

TAPU (Kapu)

Świętość to to, co święte, uświęcone czy poświęcone. Tapu (Kapu) może odnosić się do ludzi: gdzie np.
wojownicy szykujący się do walki oddawali swe ciała i ducha bogu wojny, więc w tym czasie byli TAPU
dla swych żon, ale też do miejsc: np. wnętrze Domu Spotkań (Whare Tupuna) jest TAPU - nie wolno
wchodzić tam w butach oraz wnosić jedzenia i najczęściej oddzielone jest od Whare Kai (patrz
MARAE), które jest NOA.

WAIRUA (Wai-Rua)

Maorysi wierzą, że WAIRUA - tzw. dusza podróżująca, wodna (Wai) dusza (Rua) związana jest ze
snem i marzeniami. Jeśli ktoś marzy o jakimś miejscu, WAIRUA natychmiast pojawia się w tym miejscu.
Jeśli ktoś myśli o jakiejś osobie, jego WAIRUA spotyka się z WAIRUA tej osoby. Podczas snu WAIRUA
opuszcza ciało człowieka. Jeśli ktoś śni o śmierci, wraz ze swą WAIRUA odwiedza świat podziemny.
Podczas tej podróży WAIRUA pomaga mu i ostrzega przed niebezpieczeństwem. Po śmierci WAIRUA
nadal istnieje: po trzech dniach opuszcza ciało i udaje się do świata podziemnego, domu śmierci. Może
się czasem zdarzyć, że wróci do świata żywych jako pająk, motyl, ćma albo mały ptak. Zdarza się, że

background image

WAIRUA zmarłej osoby odwiedza jego bliskich, aby ostrzec ich przed zbliżającym się
niebezpieczeństwem, na przykład wojną. WAIRUA jest niewidzialna, ale TOHUNGA, obdarzony mocą,
może czasem zauważyć, jak krąży w powietrzu. A jeśli ktoś został zamordowany, TOHUNGA może
wezwać WAIRUA ofiary do wskazania sprawcy. Może także wezwać WAIRUA mordercy i rozkazać jej
zabić go - chociaż nie każdy TOHUNGA jest w stanie to zrobić.

IO - NAJWYŻSZE BÓSTWO HIVA

Io to Stwórca wszystkich rzeczy, Bóg wiekuisty, "Bóg o ukrytej twarzy". Io to najwyższe bóstwo według
wierzeń Maorysów z Nowej Zelandii i innych wysp Polinezji. Na Nowej zelandii znany jako Io Matua
Kore
, na Hawajach jako Kaewe, Iao czy Kela, zaś na wyspach Tuamotu jako Kiho-Tumu. Jest to twórca
wszystkich istot żyjących i dawca sakralnej mocy Mana. Jego siedzibą jest najwyższe z dwunastu
niebios, z którego rządzi światem za pośrednictwem innych bóstw oraz opiekuńczych duchów. IO na
Nowej Zelandii to "Io Ukryta Twarz" "Io Wieczny" "Io Bóg Miłości." Najwyższa istota plemienia
Maorysów, władca wszystkich innych bogów, w starożytności znany tylko kapłanom. Io ochodzi tak na
Nowej Zelandii jak i w innych kulturach Polinezji za najwyższego Boga. Dowiadują się o tym jednak
dopiero ci, którzy podejmują rzetelny wysiłek duchowej praktyki pod okiem kapłana i dostępują
zaszczytu wtajemniczenia, inicjacji. Czyny i wizerunek Boga, IO, znane były bowiem tylko kapłanom, a
Jego święte Imię IO wymawiano jedynie szeptem. Tohunga są kapłanami Io - Boga jedynego i
najwyższego, stwórcy wszystkiego.

Bóg, Io, składa się z elementów żeńskich, Io-Wahine, oraz z elementów męskich, Te-Io-Ora. Bóg
najwyższy zamieszkuje w najwyższym, Dwunastym niebie, zwanym Te Toi-O-Nga-Rango. Nie wolno
publicznie przy niewtajemniczonych wymawiać Imienia Boga, Io, co było ścisłym tabu surowo karanym.
Używano imienia zastępczego, Atua, które jest określeniem Io, oznaczającym tyle co "Pierwszy Bóg"
lub "Stary Bóg". Na Hawajach symbolizowano Io sokołem, gdzie był też symbolem słońca i mądrości
solarnej. Na podobieństwo słońca, sokół najwyżej latał i widział wszystkie zdarzenia z góry, stąd miał
wszystko pod kontrolą. Totemicznie dusze kapłanów (kahuna) są duszami sokołów, duszami
słonecznymi, a także duszami mędrców. Maorysi na Nowej Zelandii uważali Io za patrona domostwa i
wszelkiej wiedzy, życia i mądrości. Dostatek, szczęście rodzinne i stabilność to cechy
charakterystyczne ludzi przez których działa Bóg. Przy każdym ważniejszym wydarzeniu w życiu
rodziny lub wioski wzywa się imię Io, Boga, szepcząc je skrycie, tak aby nie słyszeli tego
niewtajemniczeni.

Io Bóg sprawił, że narodziło się niebo i brzask, a światło słońca wypełniło przestrzeń pomiędzy niebem,
a oceanem. To Bóg Io uniósł do góry nieboskłon by woda mogła swobodnie przepływać. To Bóg Io
położył lądy, stworzył wyspy i kontynenty. Gdy Bóg Io stworzył materię, wtedy przyszedł czas na Słowo i
Mądrość. Bóg Io wprawił w ruch Te Hauora, Oddech Życia, Ducha Życia (Żywota) czym dał istnienie
Atamai i Ahua, czyli Formie i Treści. Był to kosmiczny moment poczęcia w którym Mauri-Ora, Boska
Siła Życia została połączona ze sferą Tua-Uri, ze światem leżącym poza ludzkim wyobrażeniem. Dobry
Bóg Io dał ludziom życie, dlatego jest nazywany Te-Io-Ora, Bogiem Życia. Bóg jest nie tylko Bogiem
Życia, ale i Bogiem Śmierci, o czym należy pamiętać, a odpowiednie jego imię święte to Te-Io-Mate,
czyli właśnie Bóg Śmierci. W ten sposób ludzie jako dusze przychodza od Boga i do Boga powracają.
Ludzie po śmierci powracają do Boga Io, do jego niebiańskiej krainy w której zrodziło się samo życie,
chociaż podróż to bywa skomplikowana i długa jak tułaczka. Z tej krainy spływa też dla ludzi mana,
która uzdrawia i pomaga materializować się myśli. Ludzie są w stanie prowadzić swoje zycie na ziemi
dzieki temu, że Io obdarzył inne bóstwo, Boga Tane wiedzą tajemną, okultną czy ezoteryczną zwaną
Wananga. Mędrcy znający Wananga są tymi, którzy w rzeczywistości kierują życiem stworzeń na ziemi i
pomagają Bogu Io wspierać ład przyrody. Bóg, Io, jest tym, który nie ma rodziców, zanim przed nim nie
było nikogo ani niczego, a On sam jeden jest odwiecznym stwórcą wszystkiego.

Odpowiednikiem Boga Io według religii i mitologii mieszkańców wysp Tuamotu jest Bóg Kiho-Tumu, w
skrócie zwany Kiho - Bóg Stworzyciel wszystkiego i wszystkich. Droga Mleczna jest jego domem i
praoceanem, a ciemna szczelina w Drodze Mlecznej to tak zwany Długi Rekin, mistyczna łódź tego

background image

Wielkiego Boga. Można domniemywać, że życie włącznie z urządzeniem czy skolonizowaniem ziemi
jako planety jest dziełem wielkich, boskich mieszkańców z Galaktyki, Drogi Mlecznej lub dziełem jej
Inteligencji Stwórczej. Pierwsze pisane wzmianki o Bogu Io pochodzą od dwóch wielkich maoryskich
kapłanów: Te Matorohanga i Nepia Pohuhu, którzy naruszyli tabu i w 1913 roku wydali książkę ze
spisanymi mitami i wierzeniami swoich maoryskich przodków. Dzieło to powstawało ponad 40 lat, a
jego ukazanie się było szokiem, szczególnie dla przedstawicieli chrześcijaństwa, którzy mieli poważne
problemy z przyjęciem do wiadomości oczywistego dla maorysów faktu wiary w jednego Boga. Kult i
imię Boga Io istniały w wielu regionach Nowej Zelandii i Polinezji na długo przed przybyciem białych
osadników, czego bardziej jeszcze dobitnie dowiodły studia porównawcze nad wierzeniami rodzimej
ludności tych terenów. Wananga, cała wiedza tajemna Kohunga jest bardzo obszerna, a danie małego
wglądu przyczyniło się do zainteresowania Huną także badaczy amerykańskich takich jak Max
Freedom Long.

BÓG ORO I BRACTWO ARIOI

ORO na Polinezji to Bóg piękności, wdzięku, żeglarzy i wojny, na Tahiti bóg Słońca. ORO to w mitologii
Polinezyjczyków bóg, patron Bractwa Arioi. W Opoa na wyspie Raiatea, miejscu jego kultu,
wtajemniczeni odprawiali misteria, praktykując obrzędowe święte tańce, uczyli się sztuki układania
hymnów, medycyny, astrologii żeglarskiej, białej magii. Członkowie Bractwa Arioi poświęcali swoich
synów i córki wychowując ich na kapłanów i kapłanki w rygorystyczny sposób, czasem żyli w
samotności. W takich misteriach uczestniczył m.in. James Cook. Raiatea to niewielka wyspa, zaledwie
278 km kwadratowych powierzchni, która była przez wieki religijnym i duchowym centrum całej
Polinezji. W wiosce Opoa założonej co najmniej w połowie IX wieku e.ch. przez legendarnego
żeglarza Taioa na południowym krańcu wyspy znajdował się wielki ośrodek kultowy kształcący
szamanów. Wioska ta była miejscem do którego przybywali po nauki duchowe i polityczne wielcy
wodzowie - szamanii z całej Polinezji. Od około połowy XIII wieku Opoa była też stolicą miejscowego
królestwa. Świątynia, Marae Taputapuatea w wiosce Opoa cieszyła się wielką sławą w całej Polinezji i
stanowiła centrum duchowego kształcenia o rozległym oddziaływaniu. Ta główna Marae na wyspie
była świątynią poświęconą właśnie Oro, bóstwu żeglarzy, słońca i wojny.

Najstarsze wzmianki o Bractwie Arioi pochodzą z przełomu XIII i XIV wieku. Bractwo jako organizacja
sankcjonowana mocno przez istniejące królestwo powstało około 1300 roku e.ch., ale jako struktura
wtajemniczeń istniało wcześniej. Jako formalny założyciel podawany jest ówczesny król Tamatoa I,
dzięki któremu Bractwo Arioi urosło w siłę i znaczenie. Bractwo było ściśle związane z kultem Boga Oro
i posiadało hierarchiczną strukturę opartą na kolejnych inicjacjach kapłańskich Kohunga (Tohunga).
Członkowie Bractwa Arioi wstępowali do niego dobrowolnie, a w miarę zasług i umiejętności mogli
przejść aż przez siedem stopni wtajemniczenia, cztery niższe, częściej spotykane i trzy wyższe,
kierownicze. Do Bractwa Arioi należały także kobiety, ale zwykle stanowiły mniejszość, nie większą niż
20 procent. Od osób ubiegających się o członkowstwo w Bractwie Arioi wymagano zdyscyplinowania,
gruntownej pamięciowej nauki kodeksów religijnych, odpowiednich uzdolnień artystycznych, dobrej
sprawności fizycznej do żeglugi i wojaczki, stosownego pochodzenia z szanowanej rodziny. Po trzech
latach kandydowania, nowicjatu, przystępowano do egzaminów, a ci którzy je zdali zostawali
pełnoprawnymi członkami pierwszego stopnia wtajemniczenia. Przyjęcie to oczywiście odpowiednia
ceremonia inicjacyjna. Członkinie i członkowie Bractwa Arioi mogli prowadzić normalne życie rodzinne
i posiadać dzieci, chociaż musieli podporządkować się dyscyplinie i specyfice ich podróżniczej,
misjonarskiej pracy.

Podstawowym obowiązkiem członków Bractwa Arioi było odbywanie podróży pomiędzy wyspami i
szerzenie kultu Boga Oro. Bractwo odwiedzało nawet bardzo dalekie wyspy i rozpowszechniało
wspólne mity, tańce i śpiewy dokonując przekazu wiedzy tajemnej, Wananga po całej Oceanii.
Członkowie Bractwa Arioi, w tym kobiety, byli uznawani za nietykalnych, stąd mogli podporządkowywać
sobie lokalnych wodzów i kapłanów, którzy musieli dbać o ich utrzymanie w czasie ich pobytu na
swoim terenie. Dzięki Bractwu Arioi przez długie wieki utrzymywała się wspólnota religijna i łączność

background image

kulturowa na całej Polinezji. Powszechnym zwyczajem było, że nowi wodzowie z odległych nawet
wysp przybywali do Opoa aby tam potwierdzić i umocnić swoją władzę oraz nabrać mocy Mana do
dalszego rządzenia. Opoa była dla Polinezji mniej więcej tym, czym Mekka dla muzułamanów lub
Watykan czy Konstantynopol dla chrześcijan. Pod koniec XVIII wieku Bractwo Arioi zaczęło być
szczególnie ostro i bestialsko tępione przez żeglujących w owe regiony misjonarzy chrześcijańskich,
którzy brutalnie zwalczali swoją lokalną konkurencję. Współcześnie odżywają na Polinezji te prastare
tradycje, a tysiące ludzi pracuje nad duchową renowacją starych świątyń i dziedzictwa przodków.

BÓSTWA I BOGINIE LUDÓW OCEANII:

CZAS SNU (Australia) to okres czasu, podczas którego bogowie powoływali do życia świat i wszystkie
żywe istoty.

AGUNUA

(Wyspy Salomona) Bóg-wąż. Wszyscy inni bogowie są tylko jego aspektami. Pierwszy kokos

z każdego drzewa jest poświęcony Agunua.

ALULUEI

(Mikronezja) to Bóg wiedzy i nawigacji. Aluluei ma dwie twarze, jedną, by widział, gdzie idzie,

a drugą, by widział, gdzie był.

BUNJIL

(Australia) to Bóg nieba. Bunjil zrobił mężczyznę z gliny, podczas gdy jego brat, Bat, zrobił

kobietę z wody. Bunjil dał ludzkości narzędzia, broń i obrzędy religijne.

DARAMULUN

(Australia) to Bóg nieba, heros. Istnieje wiele opowieści o jego przygodach. Przedstawia

się go z ustami pełni kwarcu, wielkim fallusem i trzymającego kamienną siekierę.

GIDJA

(Australia) to Bóg księżyca. W Czasie Snu Gidja stworzył kobietę kastrując Yalungura, za co go

ukarał Kallin Kallin.

JULUNGGUL

, GALERU, UNGUR, WONUNGUR, WOROMBI, YURLUNGGUR, LANGAL, MUIT (WIELKI

TĘCZOWY WĄŻ, który ma wiele innych imion). (Australia) Wielki dawca życia, żyjący w głębokim
stawie. Wyciąga się do nieba, świecąc kroplami wody, kawałkami kwarcu i masy perłowej. Wielki
Tęczowy Wąż stworzył wszystkie wody i wszystkie żywe stworzenia. Jest najpotężniejszym z bogów i
nikt nie odważy się go obrazić. Jest mu poświęconych wiele stawów, których nie wolno zanieczyścić
krwią. Czarownicy używają do swojej magii kawałków kwarcu, ponieważ jest w nich siła życiowa
Wielkiego Tęczowego Węża.

HINA

Również HINE (Polinezja) to Bogini ciemności, która przyniosła ludzkości śmierć zabijając boga

Maui. Żeglując ze swoim bratem Ru dopłynęła do księżyca, gdzie spodobało jej się tak, że już tam
została, stając się Strażniczką i opiekunką podróżników.

IO

(Nowa Zelandia) - "Io Ukryta Twarz" "Io Wieczny" "Io Bóg Miłości." Najwyższa istota plemienia

Maorysów, władca wszystkich innych bogów, znany tylko kapłanom.

KALLIN KALLIN

(Australia) to Bóg, który ukarał Gidję za wykastrowanie swojego brata Yalungur,

wrzucając go do oceanu. Uświadomiwszy sobie, że Yalungur był teraz kobietą i dlatego nie był już
członkiem plemienia, wziął ją za żonę, dając początek aborygeńskiemu zwyczajowi brania żon z
innych wspólnot.

KUKLIKIMOKU

(Polinezja) to Bóg wojny. Jego kolory to czerwień i żółty.

MARRUNI

(Melanezja) to Bóg trzęsień ziemi. Jego żony bały się jego ogona, więc pociął go na

kawałki, z których zrobił zwierzęta i ludzi.

MAUI

(Polinezja) "Maui tysiąca oszustw" Heros, oszust. Maui żył, gdy świat był dopiero stwarzany, i

walczył po stronie ludzi próbując wytargować dla nich lepszą sytuację. Jego śmierć z rąk Hiny

background image

przyniosła śmierć na świat.

MIRU

- polinezyjska władczyni krainy ciemności i czarownica. Przygotowywała zakazy tabu, złoczynne

zaklęcia, hodowała choroby i jadowite gady, uczyła zwodnicze duchy, jak szkodzić człowiekowi. Żywiła
się ludzkim mięsem.

NAREAU

(Mikronezja) W zasadzie dwóch bogów, Stary Pająk i Młody Pająk. Stwórcy. Stary Pająk

stworzył ziemię z muszli, lecz ziemia i niebiosa nie były należycie rozdzielone, więc Młodszy pająk
poprosił o pomoc Riiki, węgorza, by rozwiązał ten problem. Później stworzyli słońce, księżyc i gwiazdy,
i wielkie drzewo, które narodziło ludzi.

OLIFAT

(Mikronezja) Olifat wynalazł tatuaż. Olifat uwielbia figle i zanieczyszcza jedzenie, odbiera ryby

rybakom i uwodzi żony ludzi.

PELE

(Polinezja) to Bogini ognia wulkanicznego i czarów. Pele żyje w Mt. Kilauea na Hawajach. Jej

ołtarze budowane są obok potoków lawy.

QAT

(Polinezja) to Bóg stwórca. Qat narodził się, gdy jego matka, kamień, nagle wybuchła. Qat stworzył

pierwsze trzy pary ludzi rzeźbiąc ich z drewna i grając na bębnach, by zatańczyli. Qat powstrzymał noc
przed wiecznym trwaniem, przecinając ją twardym czerwonym kamykiem - świtem. Qat odpłynął w łodzi
pełnej wszelkiego rodzaju cudowności. Gdy pojawili się Europejczycy, wielu wierzyło, że to Qat
powrócił.

RONGO

to Bóg pokoju, upraw, urodzaju. Opiekun rolników, dbał o ich plony, a szczególnie o kumarę.

Brat TANGAROY i TANE.

RUA

(Taiti) to Bóg rzemieślników. Rua wymyślił rzeźbiarstwo w drewnie.

TANE

- w mitologii polinezyjskiej jeden z pięciu braci, synów pierwszych bogów nieba i ziemi. Gdy

otrzymał od boga Io trzy kosze zapełnione mądrością - kosz przepisów kapłańskich, kosz
błogosławieństw i kosz złych zaklęć - stał się najpotężniejszym czarodziejem.

TAWHAK

I (Polinezja) to Bóg piorunów i błyskawic, dostojny i przystojny.

TU

(Polinezja) - "Tu Ze Złą Twarzą" "Tu Pożeracz Ludzi" "Tu Miłośnik Wojny," "Tu z Wąską Twarzą" Bóg

wojny. Tu, patron rzemiosła wojennego, otaczany szczególną czcią na Hawajach, gdzie awansował na
czołowe miejsce pośród innych bogów.

WONDJINA

(Australia) - Pierwotne stworzenia z czasu Wielkiego Snu. Na malunkach przedstawia się

je z aureolami wokół głowy, bez ust, ze złączonymi oczami i nosem. Dają deszcz i dzieci, a ich obrazy
są dotykane co roku przez po to, żeby Wondjina znów zesłały deszcz.

YALUNGUR

(Australia) - Yalungur pokonał wielką ogrzycę Kunapipi i stał się pierwszą kobietą.

LEGENDY I WIERZENIA

Według legendy od około 1350 roku nad brzegami jeziora Rotorua w Nowej Zelandii zamieszkali
Maorysi, których potomkowie żyją do dzisiaj, kultywując swoją kulturę i zwyczaje. Obecny miejscowy
rezerwat Whakarewarewa - kultury maoryskiej i wód termalnych, można odwiedzać turystycznie z
przewodnikiem maoryskim. Najpierw nastąpuje tradycyjne powitanie słowami "Kia ora" potem "Hongi"
czyli delikatne pocieranie się nosami, tworzące atmosferę przyjaźni, następnie zapoznanie z historią
migracji Maorysów z Hawaiki (nieznanego, nieumiejscowionego do dzisiaj lądu) na Aotearoa - krainę
obecnie nazywaną Nową Zelandią lub Kiwi Country, potem zwiedzanie oryginalnej wioski Maorysów,
zrekonstruowanej niedawno Tamaki Village, która "ożywa" na czas pokazu, następnie ekspresyjne
występy, tańce i śpiewy zespołu maoryskiego i na koniec degustacja tradycyjnych potraw maoryskich

background image

oraz zakupy pamiątek po starej kulturze Maorysów, których tutaj nagromadzono najwięcej.

Wielu mądrych Tahitańczyków, opowiada o pochodzeniu Polinezji, która kiedyś była częścią wielkiego
lądu Hiva o wspaniałej cywilizacji, z którego pozostały tylko małe wyspy z dawnymi szczytami gór
wulkanicznych. O tym mają świadczyć pozostawione prawie na każdej wyspie piramidy, a na
szczytach gór kamienne posągi bożków "Tiki". Na Tahiti taka piramida ma znajdować się gdzieś
niedaleko najwyższych szczytów o piramidynazwie Orohena (2235 m) lub Aorai (2060 m). Na wyspach
Polinezji jest kilkanaście piramid i stanowią one wielką zagadkę i równocześnie przykład architektury
megalitycznej ogromnych doskonale do siebie pasujących kamieni. Jedna z takich piramid znajduje się
właśnie na Tahiti i ma u podstawy 80 m długości i 26 m szerokości. Niecałe 30 km od Papeete tuż przy
obwodnicy, trafiłem na słynne groty Maraa, uważane za "prawdziwe wejście do podziemi". Kilkaset
metrów w głąb otchłani groty mieści się olbrzymie bez śladów życia czarne jezioro. Starożytny ląd czy
raczej kontynent Hiva kojarzy się łatwo z domniemaną ziemią Mu z licznych opracowań zachodnich.
Zatem wedle pamięci po przodkach, wierzenia polinezyjskie są nietyle wytworem wyspiarzy ale
spuścizną po pradawnej wielkiej i wspaniałej cywilizacji, która zatonełą w Oceanie.

Pierwsza Legenda o Powstaniu Świata:

Zanim pojawiło się światło, była noc. Wszystko było ciemnością. Zanim pojawiła się ciemność – nie
było nic. O tych czasach opowiada ta Święta Pieśń - KARAKIA: Mówi się, że na początku była Te Kore
– Nicość. Po niej nadeszła Te Po – Noc - bezgranicznie długa i ogromnie ciemna.

Te Po składała się z:

Te Po nui (Wielkiej Nocy),
Te Po roa (Długiej Nocy),
Te Po uriuri (Ciemnej Nocy),
Te Po kerekere (Nocy Wielkich Ciemności),
Te Po tiwha (Nocy Pogrążonej w Mroku),
Te Po te kitea (Nieprzeniknionej Nocy),
Te Po tangotango (Wszechogarniającej Nocy).

Pierwszy promyk światła, który się pojawił, był tylko maleńką iskierką, a kiedy powstało słońce i księżyc
- nie było na świecie nikogo, kto mógłby je zobaczyć, nawet Kaitiaki. Wtedy Ranginui – Niebo,
przystanął przy Papatuanuku – Ziemi. I połączyli się. I tak powstał ląd. Ale ich liczne potomstwo, z
których żadne nie przypominało kształtem człowieka, wciąż żyło w ciemności, bowiem było ściśle
połączone z Rodzicami. Niebo mocno przylegało do Ziemi, a między nimi nie było światła. Ostatnie z
dzieci, leżąc na Ziemi, sprawiało, że pozostawała jałowa: pod szczelnym przykryciem trwały,
pozbawione kształtu, chwasty, a morza miały ciemną wodę. Ciemną jak noc. Ten stan zdawał się nie
mieć końca. W końcu potomkowie Ranginui i Papatuanuku, którym sprzykrzyła się nieustająca
ciemność, spotkali się, aby zdecydować, co zrobić z Rodzicami, aby mógł powstać człowiek. „Czy
powinniśmy zabić naszych Rodziców?! Czy należy pozbawić ich życia czy tylko rozdzielić?” – zadawali
sobie pytania. I długo naradzali się w ciemnościach. W końcu Tumatauenga, strażnik wojny i
najbardziej porywczy z synów, powiedział bez ogródek: „Zabijmy ich.” Ale Tanemahuta, opiekun lasów,
odrzekł: „Nie. Nie róbmy tego. Będzie lepiej, jak ich rozdzielimy. Niech Niebo znajdzie się daleko od
nas, w górze a Ziemia niech leży poniżej. Niech Niebo stanie się obce dla nas, ale Ziemi pozwólmy
pozostać blisko nas, jak opiekuńczej matce.”

Większość, w tym również Tumatauenga, znalazła mądrość w słowach brata. I zgodzili się z nim. Było
jednak kilku niezadowolonych a wśród nich Tawhirimatea, strażnik wiatru i burz. Bał się, że po
rozdzieleniu Rodziców, jego królestwo rozpadnie się. Powstrzymał się jednak od głosu i został jedynym
nieprzejednanym. Pozostali rozpoczęli przygotowania. Pierwszy podjął próbę Rongomatane, opiekun
uprawnej żywności. Powstał i całą swą siłę przeciwstawił Ziemi i Niebu. A kiedy stracił siły, powstał
Tangaroa – opiekun wszystkiego, co żyje w morzu. Wytężył swe siły...ale bez powodzenia. Po nim był
Haumiatiketike, opiekun dzikiej roślinności. On również zawiódł. Wtedy ruszył Tumatauenga. Przeciął

background image

połączenie między Niebem a Ziemią, którzy zaczęli krwawić. Ich krew zmieniła ziemię w ochrę -
czerwoną glinę, która od tej pory czczona była jako święta. Ale nawet Tumatauenga, najsilniejszy z
braci, nie miał wystarczająco dużo siły by oderwać Ranginui od Papatuanuku. Przyszła więc kolej na
Tanemahutę: powoli, jak drzewo kauri, wyrósł Tanemahuta pomiędzy Ziemią a Niebem. Na początku
usiłował poruszyć ich rękami, ale bez powodzenia. Odpoczął więc, a odpoczynek ten był rozległy w
czasie i niezmierzony. Niemal nieskończony. Gdy nabrał sił, umieścił swe barki na Matce Ziemi a stopy
na Niebie. Niebawem, choć wcale nie tak prędko, Rodzice zaczęli ustępować pod naporem.

Wiedząc, że to koniec, zaczęli rozpaczliwie płakać i pytać dzieci: „Czemu to robicie? Czemu
przykładacie rękę do tej zbrodni? Dlaczego chcecie uśmiercić rodzicielską miłość?!” Wielki
Tanemahuta napiął się po oraz ostatni z mocą rosnącego drzewa. Daleko pod sobą przytrzymywał
Ziemię. A w oddali, nad sobą, trzymał Niebo. Nić połączenia między Ranginui i Papatuanuku napięła
się do granic! Wtedy Tumatauenga przeciął ją jednym ruchem! Krew rozlała się po ziemi. Dzisiaj jest to
kokowai, święta czerwona ziemia, powstała z pierwszej krwi w zaraniu dziejów. Tak szybko, jak tylko
praca Tanemahuty dobiegła końca, całe potomstwo Ranginui i Papatuanuku, dotąd przykryte i nie
znające blasku światła, zostało uwolnione i narodziło się na nowo a dzieci Tane – drzewa, ptaki i
owady mogły wreszcie swobodnie oddychać i poruszać się.
____________________________

Druga Legenda o Powstaniu Świata

Na początku nie było nieba, nie było morza, nie było ziemi, ani nawet żadnego z Bogów. Była tylko
ciemność, tylko Te Kore – Nicość. Z tej nicości przybyli pierwsi Rodzice ludu maoryskiego –
Papatuanuku – Matka Ziemia i Ranginui – Ojciec Niebo. Przybyli razem, objęci w ciemnościach. Z nich
zrodziło się 70 synów, którzy stali się bogami. Jednakże pozostawali zamknięci w uścisku Rodziców, w
wiecznej ciemności, z utęsknieniem wypatrując światła. W końcu postanowili rozdzielić Rodziców i
spotkali się, aby ustalić, jak to zrobić. Długo obradowali – czy powinni zabić Rangi i Papa czy tylko
zmusić ich do rozdzielenia się? W końcu, Tumatauenga, bóg wojny, powiedział: „Zabijmy ich.” Jednak
Tane-Mahuta, bóg ludzi i lasów oraz wszystkich leśnych stworzeń zaproponował ich rozdzielenie:
Ranginui powinien pozostać w górze, a Papatuanuku poniżej, na ziemi. Wszystkie dzieci, w tym i
Tumatauenga, zgodzili się z nim. Tawhiri Matea, bóg wiatru i burz był jedynym, który nie chciał, by
rozdzielono Rodziców. Obawiał się, że doprowadzi to do upadku jego królestwa.

Jeden po drugim dzieci próbowały rozdzielić Rodziców. Jednak żadnemu się to nie udało. W końcu
powstał Tane-Mahuta. Silny jak drzewo kauri, swe ramiona ustawił przeciw Matce Papatuanuku, stopy
obrócił przeciwko Ojcu, Ranginui. Pchał mocno i długo. Rangi i Papa płakali z bólu, pytając synów:
„Dlaczego chcecie zniszczyć naszą miłość?” Tane w końcu doprowadził do rozdzielenia Rodziców i po
raz pierwszy na dzieci spłynęło światło dnia (Ao Marama). Wtedy też Tawhiri Matea, bóg wiatru i burz,
który był przeciwny rozdzieleniu, udał się do nieba, do swego ojca Ranginui i stworzył swe własne
potomstwo: wiatr, deszcz i burzę. Wraz z nimi ruszył na Tane i jego braci na ziemi. Z siłą huraganu
uderzył na drzewa Tane chcąc je wszystkie powalić. Nie trwało to jednak długo – wspólny atak braci
odrzucił go w stronę nieba. Tawhiri Matea ostatecznie przyłączył się do ojca. Od tej pory niespokojne
wiatry i gwałtowne burze na ziemi są jego zemstą za czyn braci.

Po zakończeniu dzieła, była teraz ziemia i niebo. Jednakże brakowało wciąż jednego elementu – i tak
Tane postanowił stworzyć kobietę. Z okolic Kura-waka wziął trochę gliny i stworzył z niej kobietę. Tchnął
w nią życie i tak powstała Hine-ahu-one – Panna Stworzona z Ziemi. Tane i Hine mieli piękną córkę o
imieniu Hinetitama. Kiedy dorosła, została żoną Tane i urodziła mu córkę. Pewnego dnia Hinetitama
zapytała Tane o to, kto był jej ojcem. Kiedy dowiedziała się, że był nim on, uciekła ze wstydu w krainę
nocy, w miejsce zwane Rarohenga – świat podziemny. Od tego czasu stała się Hine-nui-te-po - Boginią
Śmierci, Boginią Nocy.
___________________________

HAWAIKI - Podziemny Świat Zmarłych

background image

Mieszkańcy Polinezji krainę zmarłych dusz nazywają Hawaiki, co oznacza Stary Kraj, pradawną
Ojczyznę Dusz, Duchów Przodków. Wszystkie generalnie dusze ludzkie wedle wierzeń polinezyjskich,
po śmierci ciała materialnego powracają do Hawaiki. Wedle najczęstszych wyobrażeń ludów
tubylczych, Hawaiki leżała w określonym miejscu na Pacyfiku, czy raczej wejście do Hawaiki, Brama
Podziemia znajdowała się na małej wysepce Pulotu lub na Fidżi. Wyspa ta dla dusz zmarłych osób jest
zawsze dostępna. Polinezyjczycy twierdzą, że przez Pulotu wiedzie droga do Krainy Zmarłych. Hawaiki
dla Oceanii to coś jak Hades w wierzeniach ludów natywnie europejskich. Uważa się, że z Krainy
Zmarłych nie ma powrotu, chociaż wspomina się w legendach ezoterycznych, że jednemu śmiałkowi o
imieniu Ngaru udało się powrócić ze świata podziemnego. Mieszkańcy Polinezji od Hawajów po Nową
Zelandię są generalnie przekonani o tym, że po śmierci ciała trafią jako byty duchowe, dusze, do świata
podziemnego i będą tam żyć dalej, chociaż to ich życie nie będzie tak atrakcyjne jak tu na ziemi. Ludy
tubylcze wyobrażają sobie, że życie pośmiertne duszy jest mniej przyjemne niż na powierzchni ziemi i
dlatego nieboszczycy zazdroszczą żywym, a także jak tylko mogą próbują powrócić chociaż na trochę.
Strach przed umarłymi jest bardzo żywy, gdyż ludzie boją się iż umarli przyjdą po nich, owładną nimi
albo też zabiorą ich do krainy zmarłych powodując śmierć dla towarzystwa. Na niektórych tylko
wyspach tubylcy uważają, że zmarli opiekują się nimi ze świata podziemnego przez cały czas lub z
tego powodu nawet nie odchodzą do podziemia ani do nieba, tylko jako istoty niewidzialne mieszkają
dalej w wiosce czy okolicy. Wedle tej części wierzeń, duchy zmarłych mają nadprzyrodzoną moc i
praktyczną wiedzę, którą mogą przekazywać ludziom żywym w ciele i zdrowym na umyśle. W
podziękowaniu za dobroczynną działalność składa się duchom przodków ofiary z pierwszych zbiorów i
zaprasza na obchody Święta Plonów.

W uroczystościach pogrzebowych należy się odpowiednio obchodzić ze zwłokami i duszą, która
opuściła ciało, tak aby osoby nie urazić,gdyż mogłaby jako duch sporo napsocić. Liczne zwyczaje i
obrzędy pogrzebowe wynikają ze strachu przed duchami zmarłych osób. Pierwszej nocy po czyjejś
śmierci prowadzi się wartę, czuwanie przy marach, aby nieboszczyk nie wstał i nie podusił reszty
domowników w charakterze zombi. Mułem zalepiano zwłokom oczy, uszy i nos aby nic nieboszczyk nie
widział, nie słyszał i nie czuł, czyli tak, aby nie mógł zwęszyć żywych. Trumnę wynoszono nie przez
drzwi ale przez specjalnie zrobioną dziurę w ścianie, potem trzykrotnie okrążano z trumną cały dom,
aby zmarły stracił orientację i nie umiał powrócić. Sam pochówek bywa dosyć różnorodny, inny jest dla
lokalnego władcy, inny dla szamana, a inny dla zwykłego człowieka. Najczęściej spotykane formy
pochówku to grzebanie zwłok w ziemi, spalanie zwłok czyli kremacja, składanie w jaskiniach,
puszczanie w łodzi na pełne morze, a także mumifikacja zwłok przez wysuszenie. Wszędzie
przywiązuje się dużą wagę do wykonania wszystkich szczegółów ceremonii pogrzebowej, gdyż wedle
przekonań zaniedbanie ich chociażby w najmniejszym szczególe może spowodować gniew zmarłych i
ich szkodliwe działania z zaświata na żywych w ciele. Wyrządzanie szkód, pech życiowy, depresje i
niechęć do życia, alkoholizm i inne nałogi, ciężkie choroby i wypadki - to wszystko szkody jakie mogą
wyrządzić duchy zmarłych i źle pochowanych osób tym, którzy pozostali wśród żywych. Duchy zmarłych
mają też sporo obowiązków wobec żywych nie tylko straszenie. Muszą odbyć pielgrzymkę do
sanktuarium Boga Oro lub do sadzawki Boga wód. Muszą odwiedzać krewnych nie koniecznie dla
szkodzenia im, ale też dla pomagania i ostrzegania. Ukazują się im wówczas w snach lub na jawie w
wizji pod postacią w jakiej występowali za życia. Czasem dusza zmarłego może przybrać kształt ludzki,
a czasem zwierzęcy jak nietoperza, szczura, węża czy dużego robaka. To niematerialne ciało duchowe
po śmierci przybiera takie kształty i pod nimi się lubi ukazywać jako takie Kabu, aby ostrzegać czy
pouczać z zaświatów.

Bogami związanymi z Hawaiki są Tangaora, Bóg oceanów, a także jego boski potomek Oro, którego
tajemnic strzeże Bractwo Arioi. Wierzy się, że Bóg Oro spędza czas w mrocznym świecie podziemia
zajmując się utylizowaniem zwłok, bo dopiero całkowity rozkład ciała powoduje, że osoba w pełni staje
się duchem w podziemnym Hawaiki. Opisuje się, że Bóg Oro zajmuje się oskrobywaniem mięsa z kości
zmarłych specjalnie zaostrzoną muszlą, która jest jego symbolem. Zjadając ciało człowieka zmarłego
powoduje, że przemienia go w ducha zdolnego do życia w podziemiu. Zanim ciało się rozłoży, istnieje
się w świecie czy formie pośredniej, poszukuje się bramy do Hawaiki albo wiedzie żywot w wiosce pod
władzą odpowiedniego Kohunga. Najlepiej spalić ciało kogoś, kogo chce się szybko wysłać do
podziemnej krainy. Jeśli kogoś chce się jako ducha zatrzymać na ziemi, w wiosce, najlepiej go

background image

zmumifikować, tak aby ostało się na szkielecie zasuszone mięso jego ciała. Wśród nielicznych plemion
naśladowano Boga Oro, który tu jest siłą natury powodującą rozkład ciała tak, że pozostają same
zbielałe kości w grobie. Naśladowano to tak, że świeżo zmarłego zjadano dokładnie bacząc, aby nic z
jego mięsa na kościach nie pozostawało. Należy zaznaczyć, że ta kanibalistyczna forma pochówku nie
była związana z zabijaniem nikogo na żer jak się powszechnie sądzi, a jedynie była formą utylizacji
zwłok naturalnie zmarłych osób. Nie jest prawdą, że misjonarzy chrześcijańskich bezwzględnie
zabijano np. wśród Papuasów, ale prawdą jest, że tacy często umierali z powodu chorób tropikalnych,
a wtedy byli ochoczo zjadani w ramach uroczystej uczty pośmiertnej, na ich cześć zresztą z całą pompą
wyprawianej. Tak bowiem traktowano w Nowej Gwinei zmarłych gości w wiosce, aby ich duchy nie
musiały się błąkać po nieznanym terenie i mogły szybko do swoich krewnych w zaświatach Hawaiki
dołączyć. Był to zatem przywilej okazujący należny szacunek gościowi, który dokonał swego żywota.

Bogini Miru zwana też jędzą Miru i jej podwładne duchy to inna ważna postać świata podziemnego.
Powoduje ona straszliwe męczarnie tak u osób umierających jak i u dusz zmarłych, które dotarły już do
świata podziemnego. Między innymi powiada się, że przyrządza ona dusze zmarłych na różne
sposoby, przypieka ich w specjalnym piecu aby się równo rumienili i nabrali apetycznego wyglądu.
Wszelkie takie zabiegi Bogini Miru powodują straszne męczarnie, a jednocześnie są oczyszczeniem
dusz zmarłych z ich przewinień. W swym pałacu podziemnym Bogini Miru wymyśla nowe czary, uroki i
zaklęcia w zależności od rodzajów niegodziwości jakie popełniają ludzie na ziemi zanim umrą. Hoduje
też choroby i jadowite zwierzęta, które wypuszcza na świat w sprzyjających warunkach. Hoduje też
duchy uwodzicieli czy kusicieli, które posyła osobom o złych skłonnościach aby je usidlić. W tym sensie
rozwścieczone zwierzę które kogoś atakuje samoistnie, bez przyczyny jest opętane przez ducha lub
wypuszczone z podziemia przez Miru i nasłane na kogoś z powodu naruszenia jakiegoś tabu - zakazu
moralnego czy prawa wioski. Podobnie z nowymi chorobami czy zmodyfikowanymi zabójczymi
pszczołami, mrówkami etc. Wszystko co tworzy Miru to środki do dręczenia tych, którzy nie
podporządkowują się boskim prawom wyrażanym przez Kohungów. Szczęśliwie są to głównie środki,
nie licząc pecha i chorób, jakie dotykają tych, co się po śmierci dostali już na Hawaiki, a ściślej do
ciemnej i mrocznej krainy Po, którą bezpośrednio włada Bogini Miru. Jedynie prawych bohaterów
poległych na polu chwały i wielkich władców czy szamanów czekał po śmierci lepszy los niż trauma w
krainie Po pod władzą Bogini Miru.
______________________________

HAWAJSKIE MASAŻE LOMI-LOMI NUI

Masaż Lomi-Lomi Nui jest formą hawajskiej „pracy z ciałem”, pochodzącą z dawnych świątyń na
Hawajach. Służy oczyszczeniu, wzmocnieniu i uzdrawianiu, a często był i jest też rytuałem przejścia-
wejścia w dorosłość lub w nowy etap życia. Masaż Lomi-Lomi Nui może trwać nawet kilka dni, jako
długa ceremonia uzdrowienia. Towarzyszyły i towarzyszą mu pieśni, modlitwy, rytuały i różne
dodatkowe zabiegi magiczne. Dla odróżnienia wyjątkowej wagi i znaczenia, ta świątynna forma
masażu Lomi-Lomi określana była słowem Nui oznaczającym ważność, autoryzację, wyjatkowość, jako
ryt jedyny w swoim rodzaju. Hawajczycy praktykowali wiele stylów masażu, gdyż wiedzieli, że ciało
powinno być tak długo oczyszczane aż stanie się „czyste”. Za każdym więc razem, kiedy zbliżały się
nowe, istotne wydarzenia w życiu jak chociażby objęcie ważnej funkcji w społeczeństwie, udawali się
do kahuny - eksperta, aby poprzez masaż usunąć lęki związane z nową drogą. Uważa się, że w ten
sposób człowiek uzyskuje połączenie z boskim elementem, który każdy ma w sobie, dostęp do wiedzy
przodków, do pamięci dziś okreslanej też jako „genetyczna”. Powrót do tego szczególnego stanu –
ciała i ducha - daje możliwość uwolnienia napięcia, ale również dostęp do wizji i informacji z
najwyższego poziomu oraz szczególnie cenny kontakt z własną duszą. Lomi-Lomi Nui, hawajski masaż
świątynny znany jest już szeroko w USA, wiele luksusowych ośrodków SPA w Europie Zachodniej – w
Niemczech, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii ma go od dawna w swojej ofercie. Lomi-Lomi Nui est idealnym
środkiem na szybkie, zagonione i często niedbałe życie jakie prowadzą ludzie, na nadmiar bodźców
atakujących ludzi zewsząd, na wypalenie zawodowe lub stany depresyjne. To zwrot w kierunku siebie

background image

samego i powiedzenia sobie – „to mój czas, to ja sam(a) jestem w tej chwili najważniejszy(a) dla
siebie". Wszechświat potrafi ludzi za taki zwrot w życiu, czasem nadspodziewanie szczodrze
wynagrodzić. Należy pamiętać, że Lomi-Lomi Nui to cała ceremonia religijna w której masaż i pieśni
szamańskie jak i wszystkie inne elementy są tak samo ważne.

Masaż hawajski Lomi-Lomi daje odczucie głębokiej relaksacji, pozbycia się uciążliwych napięć,
powrotu do harmonii w ciele i spokoju w umyśle. Osoba masowana leży na stole do masażu ze
specjalnym podgłówkiem, przykryta dużym ręcznikiem. Masażysta a właściwie Kahuna odkrywa
określone partie ciała i oliwi je, a następnie wykorzystując swoje dłonie i przedramiona masuje.
Porusza się w rytmie pięknych hawajskich melodii, wykorzystując balans i ciężar swojego ciała tak, aby
zastosowane specyficzne techniki masażu dały jak najlepszy rezultat. Kahuna masuje kolejno plecy,
nogi, stopy, potem klatkę piersiową i nogi z przodu. Masaż obejmuje również twarz i głowę. Kończy się
zabieg równoważeniem energetycznym ciała z pomocą energii Mana, po czym daje się osobie
masowanej czas na spokojny powrót z tej „podróży”. Cały czas masażowi towarzyszy muzyka lub
tradycyjnie nucenie i gra asystentów Kahuny, dobrana do poszczególnych faz masażu tak, aby
pozwolić klientowi na zostawienie jego aktualnych problemów, gonitwy myśli i umożliwić komfort
zupełnie innego „bycia w swoim ciele”. Idealnie jeśli Kahuna sam tańczy i śpiewa w czasie masowania
lub robią to jego asystenci. Masaż wykonuje zwykle kilka osób na jednym pacjencie, chociażby ze
względów etycznych, gdyż osoba masowana jest cała naga.

Program KINO MANA

- hawajskiej pracy z ciałem (Kino - ciało, Mana - energia życia) obejmuje:

* Lomi-Lomi Nui – masaż hawajski (styl świątynny – "najwyższy")
* Kahi Loa - system uzdrawiania poprzez pracę z Żywiołami Natury
* automasaż - hawajską "pracę z ciałem" opartą na idei stretchingu
* Hula - podstawy tradycyjnego hawajskiego tańca

Nauka u Kahuny odbywa się w małych grupach (zwykle 8-12 osób) i koncentruje się na przekazaniu
podstawowej wiedzy i umiejętności pozwalających na samodzielne wykonywanie masażu zgodnie z
tradycyjnym przekazem. Na zachodzie zajęcia odbywają się zwykle raz w miesiącu w sobotę i
niedzielę, czyli w weekendy w godzinach zwykle 10-18 przez 5 kolejnych miesięcy. Grupa prowadzona
jest na zasadzie "otwartej" – tak, jak to się dzieje współcześnie na Hawajach. Oznacza to, że są w niej
osoby już zaawansowane, jak również właśnie rozpoczynające, a wszyscy uczestnicy są pomocnikami
Kahuna, prowadzącego grupę kapłana polinezyjskiej tradycji duchowej. Tradycyjne Lomi-Lomi Nui z
pełną gamą zabiegów szamańskich uczono w takim rytmie ale przez przynajmniej 3-5 lat, co pozwalało
zostać prawdziwym ekspertem tego systemu kahunów.

Generalnie - masaże hawajskie dotyczą całego ciała, które kolejno partiami zostaje odkrywane i
przykrywane, tak żeby zapewnić intymność. Jak i w innych systemach masażu, masuje się kolejno
plecy, nogi, front ciała, twarz. Wykonuje się masaże używając ciepłego oleju, odpowiedniej muzyki
która jest bardzo ważna dla "klimatu" pacjenta i rytmu masażysty. Masuje się przedramionami i dłońmi,
używając ciężaru ciała, dynamiki ruchu. Dotyk może być bardzo delikatny jak i zdecydowanie mocny,
ale podstawową zasadą jest że ma nie boleć, podobnie jak masaż ajurwedyjski czy masaż Usui ReiKi.
Masaż nie może mieć żadnych przerw, nie rozmawia się z klientem, zostawia się ten czas dla niego, tak
aby mógł miec prawdziwie bliski kontakt z własnym ciałem i z własnymi myślami. Trwa od około 1
godziny do kilku godzin, jeśli taka jest wola i potrzeba klienta. Jest to masaż całościowy, a więc masuje
się wszystko za wyjątkiem partii intymnych, które są przykryte ręcznikiem przez cały czas masażu.
Ważne jest utrzymanie rytmu, tak aby długie, płynne i miękkie ruchy przedramion na ciele klienta
pozwalały na maksymalne rozluźnienie jego mięśni, relaksację ciała i co najważniejsze i umysłu. Do
masażu dobiera się specjalną muzykę polinezyjską lub/i samemu nuci szamańskie pieśni, tak aby móc
wykorzystać ją do dynamicznej, aktywnej pracy na plecach, jak również, w późniejszej fazie - już inną,
do masażu frontu ciała.

MAORYSKI MASAŻ MA-URI

background image

Masaż Ma-uri pochodzi z polinezyjskiego systemu uzdrawiania stosowanego w Nowej Zelandii przez
Tohunów - maoryskich kapłanów, ekspertów od uzdrawiania, sztuki masażu, zamawiania uroków,
rytuału i życia w harmonii z naturą. Nazwa Ma-uri w oryginalnym języku Maorysów oznacza "potomków
Białego światła" i nawiązuje do legendy o ich przybyciu na Ziemię z odległej galaktyki Plejad. Masaż
Ma-Uri został szerzej rozpropagowany w karajach Zachodu przez Hemi Foxa - Maorysa z Nowej
Zelandii i jego żonę Katję, a oparty został na starożytnej polinezyjskiej tradycji i wiedzy o uzdrawianiu,
dostosowanej jak twierdzi Hemi Fox do potrzeb współczesnego człowieka. Prawda jest taka, że to
"dostosowywanie" jest często upraszczaniem i odzieraniem magicznego rytuału Tohunów i
podyktowane względami komercyjnymi lub obawami propagatora, aby nie został uznany za
czarownika. Moim zdaniem to "upraszcanie" zwane dostosowywaniem jest zbyteczne i ze szkodą dla
pacjentów. Innym powodem tak zwanego dostosowywania bywa niestety brak wiedzy i umiejętności,
czyli brak kompetencji, zatem robi się program kursu z tego co się umie pomijając wszystko to, czego
się nie umie i co gorsza czasem, nauczyć nie chce lub nie potrafi. Opinia taka moja na podstawie
znajomości wielu liderów i ich ograniczeń może wydac się komuś krytyczna, ale tak niestety jest. Na
Zachodzie wiele osób wybiera z innej kultury tylko to, na czym może zarobić, tylko to, z czym się
wyznaniowo zgadza, a reszta bywa brutalnie pomijana, wręcz odrzucana. Mnie to przypomina
wyrywanie zębów i pazurów tygrysowi po to, żeby się z nim pokazać jako z domowym kotem. Jest to
działanie wbrew naturze. Oryginału trzeba uczyć się znacznie dłużej niż uproszczeń w których wiele się
traci, także na skuteczności. Masaż Ma-Uri jest w oryginale nie tylko bardzo efektywną terapią, ale
przede wszystkim holistycznym, czyli całościowym systemem uzdrawiania, wzmacniania i i
wprowadzania korzystnych zmian wszędzie tam, gdzie zachodzi taka potrzeba, czyli na planie
fizycznym, emocjonalnym, mentalnym oraz duchowym. Poprzez specyficzny masaż całego ciała,
wykorzystując energię tańca i polinezyjskiej muzyki masażysta staje się "narzędziem"
wprowadzającym osobę masowaną na drogę wielu pozytywnych i dobroczynnych zmian
prowadzących do poprawy zdrowia, relacji z innymi ludźmi, środowiskiem, z Bogiem i sobą samym.

W masażu Ma-Uri wykorzystuje się specjalnie dobieraną tradycyjną muzykę, która wprowadza
naturalny rytm, energię i niezwykły, magiczny wręcz klimat w pracy z osobą poddającą się temu
masażowi. Ciało klienta traktowane jest przez Tohunga z najwyższym szacunkiem jako „świątynia
ducha”, "mieszkanie Boga". To podejście klient/pacjent odczuwa w trakcie terapii w każdym dotyku,
przyłożeniu ręki czy nogi, operowaniu ręcznikiem czy chustą, gdyż w trakcie masażu odkrywane są
generalnie tylko te części ciała, które są aktualnie masowane. Rytmiczny, przyjemny, płynny, miękki i
naturalny dotyk stosowany w masażu Ma-Uri daje osobie masowanej czas i przestrzeń na kontakt z
sobą, ze swoim wnętrzem, otwiera możliwości nawiązania utraconego kontaktu z własnym wnętrzem i
przywrócenia właściwego przepływu energii życia poprzez ciało. Masaż Ma-uri w uproszczonej formie
nauczany jest w Europie szerzej od 1990 roku przez orędowników tego masażu Katję i Hemi Fox - w
założonym przez nich Instytucie - Centrum Polinezyjskiej Sztuki Uzdrawiania w Danii.

Wedle niektórych osób, w naszej części Europy stosowanie masażu profilaktycznie lub w celu
odstresowania, wsparcie w problemach emocjonalnych lub życiowych tym sposobem, jest paroletnią
nowością. Prawda jest jednak taka, że osoby te często nie wiedzą o lokalnych wielosetletnich
tradycjach masażu, chociażby takich jak "masaż Czeski" (deptany) i dlatego myślą, że oferując ludziom
masaż polinezyjski, ofiarują coś nowego. Generalnie jednak masaże są bezpieczną, akceptowaną i
znaną od dawna formą rewitalizacji, rehabilitacji, pomocy przy problemach zdrowotnych, chociaż
rzadziej dotąd korzystano z niego w odnowie psychosomatycznej czy dla relaksu. Jest to dla wszystkich
ludzi wymasowanych oczywiste, że zarówno masaż hawajski Lomi-Lomi Nui jak i masaż maoryski
Ma-Uri, jak i wszelkie szamańskie zabiegi uzdrawiające i relaksujące rodem z Polinezji, poprzez swoje
piękno i skuteczność znajdują coraz więcej entuzjastów, chcących się go uczyć i uznanie wciąż
rozszerzającej się grupy klientów. Nie należy jednak nie znając lokalnych tradycji leczniczego i
szamańskiego masażu wysnuwać zbyt daleko idących wniosków, a dla ludzi znających więcej
systemów masowania tak naprawdę atrakcyjna jest nie sama technika Ma-Uri czy Lomi-Lomi, ale ich
kulturowe i duchowe źródło, czyli to z czego osoby propagujące te systemy akurat lubią je odzierać,
zwykle z powodów komercyjnych lub obaw religijnych, zupełnie nieuzasadnionych. Entuzjaści i fani,
którzy pokochali Ma-Uri za wszystko to, co dzieje się po obu stronach stołu-ołtarza, na którym dokonuje

background image

się cud uzdrawiania - ponieważ taniec (hula) i energia miłości i akceptacji „aloha” uzdrawia zarówno
osoby masowane jak i masujące - powinni pamiętać, że dobrze wykonany leczniczy masaż klasyczny
też jest starym szamańskim rytuałem, tyle, że rodzimym. W swej istocie oba masaże polinezyjskie,
Lomi-Lomi Nui jak Ma-Uri podobne są w wykonaniu i podejściu do systemu masażu oferowanego w
ramach zaawansowanego, drugiego stopnia japońskiego Usui-ReiKi, a także do nawet jeszcze
bardziej wszechstronnego i profesjonalnego masażu ajurwedyjskiego. Oczywiście, ktoś kto nie uczył
się Reiki oryginalnego takiego jak nauczane jest w Japonii, będzie miał odmienne zdanie, bo na
zwesternizowanych i skomercjalizowanych kursach zachodnich zwykle pomija się całe bogactwo
technik akupresury i masażu Japońskiego, jaki Usui Reiki w sobie zawiera i jest uczony rzeczywiście
na tak zwanym Drugim Stopniu. I to reikowe "uproszczenie" jest z wielką szkodą tak dla systemu jak i
dla pacjenta. Ale jak spojrzeć na mapę, to z Japonii znacznie jest bliżej na Oceanię niźli z Polski czy
innych państw Europy, zatem nie należy się dziwić podobieństwom.
______________________________

Zebrał i opracował z własnych notatek poczynionych na kursach huny i na podstawie wiedzy o mitologii

ludów Oceanii oraz własnych podróży i doświadczeń:

Prema Dharmin

Autor: Prema Dharmin
Artykuł pobrano ze strony

eioba.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Frazer J G Złota gałąź, rozdz 3, Magia Sympatyczna, 4 Magia i Religia
prezentacja 7 Magia religia
Antropologia Magia, religia, obrzedowosc
BOGOWIE LUDÓW OCEANI(1), zachomikowane(1)
Magia i religia
Praktyczność według siedmiu zasad HUNY, Czarna magia, Huna - Voodoo - Magia Kahunów
MAGIA I RELIGIA, SOCJOLOgia, Antropologia
Magia i religia, slajdy
Antropologia magia i religia, SOCJOLOgia, Antropologia
Prezentacja Magia, religia, obrzedowosc
40 Magia i Religia
magia a religia i nauka
Magia i Religia A Wierciński
Andrzej Wierciński Magia i religia III
8 Cwiczenia Wierciński Antropologiczny szkic o antypersonie [Magia i religia 39 52]

więcej podobnych podstron