dewiacje społeczne

background image

Dewiacje społeczne. Patalogie.

Chcąc podjąć rozważania na temat dewiacji, należy najpierw wyjaśnić, czym jest.
Zdaniem Beckera w dotychczasowych rozważaniach nad pojęciem dewiacji przyjmowano
założenie, że zachowanie dewiacyjne stanowi naruszenie jakiegoś zbioru reguł, zasad oraz
kto te reguły naruszył. Becker był zdania, że sam czyn nie jest dewiacyjny, lecz staje się taki
dopiero wówczas , gdy zostanie tak określony w rezultacie reakcji społecznej. Dewiantem zaś
jest ten, komu społeczna widownia przyczepiła dewiacyjną etykietkę, naznaczając go
piętnem odmieńców. Dewiacja często nie jest wyłącznie cechą danego zachowania, lecz
również jest funkcją charakteru, siły i zakresu reakcji społecznej. Pewne zachowania są
tolerowane w jednych kulturach,natomiast silnie potępiane w innych. Bywa też tak, że to
samo zachowanie jest w tej samej kulturze raz dozwolone, a raz zakazane. Takim przykładem
jest zdawałoby się jednoznaczny czyn, jak zabicie człowieka, może być również w pewnych
wypadkach tolerowany bardzo różnie. Jest on "negocjowalny". Przykład drugi: aborcja -w
niektórych krajach jest dozwolona, jest po prostu zabiegiem medycznym (np. usunięcie
migdałków). Natomiast w krajach, gdzie jest ona zakazana, czyn ten jest traktowany jako
swoista forma pozbawienia życia człowieka.

H. S. Becker rozpatrywał dewiacyjność w dwóch płaszczyznach: w stosunku do reguł
(postępowanie zgodne lub sprzeczne z regułami) oraz percepcji społecznej (zachowanie
postrzegane lub nie postrzegane jako dewiacyjne). Zachowanie zgodne z regułami i nie
postrzegane jako dewiacyjne nosi miano zachowania konformistycznego. W dewiacji ukrytej
zachowanie łamie reguły postępowania, lecz społeczeństwo nie jest tego świadome i nadal
traktuje je jako konformistyczne. Znajduje się tu też dewiacja czysta, czyli zachowanie, które
stanowi naruszenie reguł i jest tak odbierane przez społeczną widownię.
Współczesne grupy społeczne są wysoce zróżnicowane -społecznie, etnicznie,
zawodowo i kulturowo. Zdaniem Beckera: "Ludzie zazwyczaj wymuszają na innych swoje
reguły postępowania, stosując je w mniejszym lub większym stopniu wbrew woli i zgodzie
tych innych", np. dorośli wymuszają swe zasady na dzieciach, mężczyźni na kobietach.
Sądził, że każdej sekwencji procesu dewiacji odpowiadają inne "przyczyny". W każdej ważne
są odmienne czynniki, np. określone czynniki mają wpływać na to, że młody człowiek
zaczyna kraść drobne kwoty lub przedmioty małej wartości. Może to być forma zabawy, chęć
zrobienia rodzicom na złość. "Nie ma powodu zakładać, że skłonność do popełnienia czynu
dewiacyjnego odczuwali tylko ci, którzy go w końcu popełnili. Ludzie, przynajmniej w swych
marzeniach są znacznie bardziej dewiacyjni, niż można by sądzić(...)". Jeśli ktoś chciałby
postąpić w sposób sprzeczny z obowiązującym porządkiem, musi się liczyć z tym, że może na
tym wiele stracić, układ społecznych zależności wikła bowiem nas stopniowo w cały system
"(...) konformistycznych norm i instytucji". Formalnie rzecz biorąc z kradzieżą łączy się tylko
ryzyko kary adekwatnej do czynu. Faktycznie jednak, jeśli kradzież zostanie ujawniona -
może to spowodować często znacznie bardziej dotkliwe konsekwencje, niż np.kara w formie
wyroku. Jeśli jednostka popełnia niewłaściwy czyn i o fakcie tym dowiaduje się opinia
publiczna, status jej ulega zmianie. Etykietuje się ją jako np. "ćpuna", "świra", czy "wariata" i
odpowiednio do tych etykietek traktuje. Najpierw określa się kogoś jako dewianta danej
kategorii (przestępcę, chorego psychicznie, itp.), a dopiero później wnioskuje się o tym, w
jakie jeszcze statusy może on być wyposażony (np. jest to lekarz). Osoba zaetykietowana
zostaje nagle wyrwana z dotychczasowej rutyny, trybu codzienności, pozbawia się ją
możliwości robienia wielu rzeczy, które robiła do tej pory. Odrzucenie tej osoby przez

background image

społeczeństwo może też prowadzić do tego, że zaczyna ona naruszać również inne reguły
społeczne, których wcale nie zamierzała łamać, lecz zmuszona jest do tego okolicznościami,
np. osoba niezrównoważona psychicznie, którą wyrzucono z pracy, nie mogąc znaleźć nowej
pracy i pozostając bez środków do życia, może zacząć kraść, w wyniku czego proces dewiacji
się nasili i niejako obejmie inne sfery normatywne. Zmienia się też obraz własny dewianta.
Od naznaczonego dewianta oczekuje się "złego zachowania" i oczekiwania te często się
spełniają.
Stereotypy dewiacyjne funkcjonują w "przestrzeni kulturowej" dając podstawę do
określonych oczekiwań w sytuacjach, w których przychodzi nam osobiście zetknąć się z
dewiantem. Jedną z konsekwencji stereotypów dewiacyjnych jest to, że od dewianta
oczekujemy postępowania zgodnie z naszymi, często mylnymi wyobrażeniami o tym, jacy oni
są lub jak się zachowują. Dochodzi także do odrzucenia tych osób przez widownię społeczną,
np. ujawnienie faktu pobytu w więzieniu może doprowadzić do środowiskowego ostracyzmu,
choć do tej pory dana osoba mogła się cieszyć jak najlepszą opinią otoczenia. Dewiant zostaje
uznany za "nowego człowieka", reinterpretacji ulegają fakty z jego "byłego życia" pod kątem
nowej dewiacyjnej tożsamości. Społeczeństwo stara się niejako zmusić jednostkę do tego, by
zaczęła ona grać swą nową, dewiacyjną rolę, mimo tego,że tak się nie czuje.
Ze słowem patologia kojarzyć się może zazwyczaj coś, co odbiega od normy, różni się
od czegoś, co jest normalne. Biorąc pod uwagę patologie należy tu przede wszystkim
wyróżnić choroby psychiczne, utratę zdolności autoregulacji (uzależnienie i nałóg), utratę
radości życia, nerwice, depresje.
W naszym społeczeństwie "osoba chora psychicznie" jest napiętnowana w taki sposób,
jaki nie dotyka osoby chorej fizycznie. Badania wykazały, że na ogół ludzie zdają się obawiać
i unikać jednostek uważanych za "chore psychicznie". Osoby takie zawsze izolowano od
innych. Zanim powstało współczesne pojęcie "chorób psychicznych" zaburzone zachowanie
przypisywano owładnięciu ciała i duszy przez demony, niewidzialne moce, które uważano za
przyczynę zła, bólu i cierpienia. Choroba fizyczna może powodować poważne zaburzenia
psychiczne; z drugiej strony wiele zaburzeń fizycznych ma swe początki w sferze
emocjonalnej. Niektóre próby znalezienia odpowiedzi na pytanie: "czy szaleństwo, podobnie
jak pismo, egzystuje w umyśle obserwatora, czy też istnieje realnie, niezależnie od oceny
społecznej i kulturowych uprzedzeń obserwatora, jak np. śmierć, wyraźnie podważają
podwaliny współczesnej psychiatrii.
Choroba psychiczna występuje wtedy, gdy ktoś mówi, że jest ona obecna. Patologię
psychiczną określa się na podstawie faktów społecznych. Z medycznego punktu widzenia,
nawet jeśli wszystkie objawy choroby znikną po leczeniu, to nie musi to oznaczać, że pacjent
jest wyleczony.
Badania Davida Rosenhana wykazują, że obawy, iż normalna osoba może być przyjęta do
szpitala psychiatrycznego i nie zostać tam od razu zdemaskowana jako zdrowa, są częściowo
uzasadnione. Dana osoba, gdy została raz określona jako "chora psychicznie" i przyjęta do
szpitala, wówczas niczego, co ona robi, nie uznaje się już za normalne.
Krytycy socjologiczni wysunęli twierdzenie, że właściwym porównaniem dla tzw. "choroby
psychicznej" są inne formy dewiacji, a nie choroby. Diagnoza "chory psychicznie" pociąga za
sobą degradację społeczną i obniżenie samooceny. Obawa przed takim napiętnowaniem może
skłaniać ludzi do odrzucenia pomocy. Fakt, że ktoś zostaje "pacjentem psychiatrycznym" sam
w sobie przyczynia się do wzmożenia lęku u tak określonej jednostki, obniżając jej
samoocenę. Zamiast myśleć o sobie jak o zwykłych ludziach, którzy nie potrafią rozwiązać
pewnych problemów stworzonych przez ich społeczeństwo i otoczenie, pacjenci
psychiatryczni uczą się, są osobami budzącymi strach i litość, są nie lubiane, degradowane i
izolowane, nadaje im się kolejną etykietę.

background image

Utrata zdolności autoregulacji może mieć katastrofalne konsekwencje fizyczne dla
zdrowia osoby popadającej w nałóg, a głównie na funkcjonowanie układu nerwowego,
oddechowego, trawiennego i układu krążenia. Na poziomie psychologicznym następuje utrata
zaufania do siebie i poczucia samokontroli. Towarzyszy temu utrata zainteresowań zwykłymi
czynnościami, celami życiowymi. To nasze złudne panowanie nad sobą i przekonanie o
odporności prowadzą nas do niedoceniania potężnego wpływu substancji wywołujących oraz
sytuacji, w których się je przyjmuje. Przeceniamy naszą "zdolność panowania nad sobą", czy
"siłę woli".
Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, mającą swe konsekwencje nie tylko w utracie
zdrowia, czy degradacji osobowości danej jednostki, ale także jest chorobą prowadzącą do
śmierci. Człowiek nie pozbywa się miana alkoholika nawet wtedy, gdy kategorycznie
przestaje pić; jest nim bowiem do końca swego życia. Picie sprawia, że życie osoby
uzależnionej jest chwilowo łatwiejsze do zniesienia, alkohol stanowi ucieczkę od problemów.
Alkoholik zawsze zaprzecza temu, że pije, że jest uzależniony. Twierdzi, iż mała kropla
jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Zazwyczaj rodzina stara się go usprawiedliwiać przed
znajomymi, w pracy. Osoba zupełnie nie przyznająca się do uzależnienia tak naprawdę jest
świadoma swego problemu, którego się wstydzi lecz uważa , że nikt jej nie potrafi pomóc.
Wie, że jest chora, ale mimo to nadal krzywdzi siebie i swoich najbliższych, bo przecież to
oni najbardziej przez nią. cierpią. Rodzina staje się główną ofiarą przemocy. Najbardziej
poszkodowane są w takiej rodzinie dzieci, które szczególnie potrzebują pomocy
psychologicznej. Może pojawić się u nich zaburzenie osobowości, jak również dziecko takie
często przyjmuje rolę np. kozła ofiarnego, dziecka - anioła, itd. Często bowiem, żeby mieć
święty spokój rodzina alkoholika ułatwia mu picie, a nawet dotrzymuje mu towarzystwa w
piciu. Członkowie takiej rodziny stają się w ten sposób współuzależnieni przyczyniając się w
ten sposób do pobłębienia problemu.
Ostatnie badania wykazują, że większość młodych ludzi, którzy zaczynają brać jakiś
środek psychotropowy, zwłaszcza zakazany przez prawo, czyni to po raz pierwszy z
ciekawości i pod naciskiem grupy rówieśniczej. Jedną z cech uzależnienia jest odczucie, że
substancje te stają się niezbędne do normalnego funkcjonowania. Przy braku ich w
organizmie występuje reakcja zwana zespołem abstynencyjnym. W pewnych przypadkach
gwałtowne odstawienie ich może być niebezpieczne dla życia. Dążenie do przyjemności jest i
będzie podstawowym motorem ludzkich zachowań. Dzieci i młodzież używają środków
narkotycznych z tych samych powodów co dorośli. Robią to, zwłaszcza w przypadku
alkoholu na przyjęciach, imprezach rekreacyjnych, dla uczczenia jakiegoś sukcesu. Dzięki
tym środkom spędzają przyjemne chwile. Narkotyki są kuszącą perspektywą zaspokajania
potrzeb jak: nowe doświadczenia i znajomości, okazje do nabywania nowych umiejętności,
aby uciec od nudnej szkoły. Mimo zagrożeń, ciekawość u dziecka jest warunkiem jego
rozwoju. Wszystko, co nowe i odmienne jest dla dziecka atrakcyjne. Narkotyki otwierają
przed nim perspektywę zaspokajania jego ciekawości. Potrafią one wypełnić czas, pomagają
doznawać dotąd nieznanych uczuć. Gdy nuda przyrasta do rangi problemu, zaczynają się
wówczas trudności: w domu, w szkole, itp. Zbyt wielu dorosłych uczy dzieci, że na każdą
dolegliwość jest cudowne lekarstwo.
Jednym z głównych lęków psychoterapii jest określenie pierwotnego źródła lęku, aby
można było przekształcić go w konkretny, uchwytny strach. W fobiach lęk zostaje związany z
określonym przedmiotem w środowisku zewnętrznym, lecz na ogół przedmiot ten nie jest
źródłem fizycznego zagrożenia ani biologicznego niebezpieczeństwa. Jednostka zdaje sobie
sprawę, że jej strach jest irracjonalny, lecz czuje się niezdolna do walki z nim. Wyparte
pragnienia i poczucie winy często prowadzą do innego, anormalnego zachowania znanego
jako nerwica natręctw (obsesyjne - kompulsywna). Zaburzenia te cechują się nawracającymi
myślami natrętnymi (obsesjami) i przymusowymi czynnościami (kompulsjami). Obsesje

background image

mogą dotyczyć treści ważnych dla pacjenta, np. osoba religijna doświadcza nawracających
myśli typu przeklinania na temat obiektów religijnych, próbuje je odsunąć. Kompulsje służą
zapobieganiu obsesjom, np. wielokrotne mycie rąk, sprawdzanie, czy zamknięte są drzwi w
mieszkaniu. Pacjent ma poczucie, że przymus ten jest wewnętrzny. Dążenie do
przeciwstawienia się temu przymusowi stanowi istotę walki wewnętrznej, którą pacjent
prowadzi. Kompulsje zaczynają przybierać postać zachowań rytualnych; osoba wykonuje
szereg czynności, których wspólnym efektem ma być uchronienie się przed przeżywanym
lękiem. Czynności te cechuje element magicznego myślenia, w którym osoba przypisuje
magiczne znaczenie każdemu zachowaniu.
Nerwicę histeryczną cechuje utrata jakiejś funkcji sensory cznej lub ruchowej bez defektu
organicznego. Osoba przestaje nagle słyszeć, widzieć, może mieć sparaliżowaną rękę lub
nogę, albo też nie mówi. W stanach dysocjacji jednostka ucieka od swych konfliktów,
rezygnując ze spójności osobowości oraz ciągłości i w pewnym sensie nie uznając części
samego siebie, np. somnambulizm (lunatyzm), amnezje. Najbardziej znaną forma dysocjacji
jest osobowość wielokrotna, w której jednostka może wytworzyć dwie lub więcej odrębnych
osobowości, występujących na zmianę w jej świadomości, a każda z nich sprawuje świadomą
kontrolę nad tą osobą w odrębnym czasie. Przykładem może być tu przypadek Eve White
(Ewy "Białej"), przedstawiony przez P.G. Zimbardo w "Psychologia i życie", która
wytworzyła inną osobowość - Eve "Black", a następnie jeszcze inne.
W nerwicy depresyjnej dana osoba jest pogrążona w smutku i depresji, wyolbrzymiając
nieproporcjonalnie negatywne strony życia. Ryzyko wystąpienia depresji wśród kobiet jest
około dwa do trzech razy większe niż wśród mężczyzn. Skoro depresja związana jest z
poczuciem słabości, należy oczekiwać, że w takim stopniu, w jakim kobiety uczy się
bezradności, będą przejawiały większą skłonność do depresji. Społeczeństwo, które nagradza
kobiety za bierne roztrząsanie każdej straty, jednocześnie od mężczyzn wymagając
aktywnego radzenia sobie z sytuacją, płaci za to cenę w postaci częstszej depresji wśród
kobiet.
Osoba depresyjna ma niską samoocenę, przyszłość zaś wydaje jej się beznadziejna. Uważa, że
jego działania nawet, jeśli byłby w stanie je podjąć, są z góry skazane na niepowodzenie.
Osoba jest przekonana, że nic jej się nie udało i że to ona sama ponosi za to odpowiedzialność
i ma poczucie winy z powodu problemów, które ją dotykają. Nawet, jeśli nie przytrafiła jej się
klęska, wyobraża sobie, że wkrótce nadejdzie i że ona znów będzie winna. Dla osoby z
depresją działania niegdyś przynoszące satysfakcję wydają się nudne i jałowe. Utrata
zainteresowania może zacząć się np. od pracy zawodowej, ale w miarę rozprzestrzeniania się
depresji także funkcje biologiczne, jak jedzenie lub seks przestaj ą pociągać. Taki pacjent nie
jest w stanie zmusić się do wykonania nawet koniecznych do życia czynności. Może mieć
kłopoty z zaśnięciem wieczorem lub też może przedwcześnie budzić się rano i nie zasnąć
ponownie. Częstym objawem jest brak łaknienia, zmniejszenie masy ciała, lęk, niepokój,
wewnętrzne drżenie i kołatanie serca. Do najważniejszych a jednocześnie najtrudniejszych i
najbardziej niebezpiecznych problemów związanych z depresją należą myśli i zamiary
samobójcze. Dla wykonania zamiaru samobójczego chorzy potrafią zręcznie dyssymulować,
aby zmylić czujność otoczenia. Chorzy niezdolni do powzięcia najbłahszej decyzji, jeśli
chodzi o wykonanie zamiaru samobójczego, potrafią wydobywać z siebie zadziwiająco silną
wolę i wytrwałość. Często mówią, że najgorszym uczuciem popychającym ich do
samobójstwa jest lęk.
Do patologii można zaliczyć hipochondrię (zaabsorbowanie własnym zdrowiem).Utrata
kontaktu z rzeczywistością cechuje psychozę, która jako choroba wzbudza w społeczeństwie
największy strach. Pacjenci psychiatryczni rzadko zdają sobie sprawę, że w ich działaniach
czy doznaniach jest coś niezwykłego, rzadko też zdają się niepokoić swym "stanem".

background image

Psychozy mogą być organiczne (spowodowane przyczynami fizycznymi) lub
czynnościowe (będące wynikiem jakiegoś znanego defektu fizycznego). W reakcjach
paranoicznych jednostka ma urojenia: albo zmienne jak w stanach paranoidalnych lub
usystematyzowane i trwałe, jak w paranoi. Najczęstsze są urojenia: wielkościowe, odniesienia
(osobne) i prześladowcze.
Schizofrenia jest zaburzeniem manifestującym się objawami psychotycznymi,
upośledzającymi funkcjonowanie, obejmujące zaburzenia afektu, myślenia i zachowania.
Pojawia się tu niemożność osiągnięcia prawidłowego dla danej osoby poziomu
funkcjonowania. Chorzy na schizofrenię stracili kontakt ze wspólnym dla danej społeczności
obszarem symboli i znaczeń, stąd ich reakcje emocjonalne na te bodźce mogą być wyraźnie
odmienne, np. chory płacze podczas komedii telewizyjnych, reaguje gniewem kiedy np.
sprawiedliwości staje się zadość, wybucha śmiechem, kiedy dowiaduje się, że jakieś dziecko
zginęło w płomieniach, itp. Osoby chore na schizofrenię wycofują się z życia społecznego,
doświadczają szczególnych emocji, zostaje zaburzone ich życie seksualne. Zmiany w sferze
ruchowej następują w postaci podniecenia lub zahamowania, objawów katatonicznych
(pobudzenie, zastyganie, osłupienie). Ryzyko zachorowania dziecka dwojga rodziców
chorych na schizofrenię wynosi 40 %. Zgodność zachorowania u bliźniąt j ednojaj owych
wynosi 45% - 50%, a u dwujajowych 12%-15%.
Dla osób z zaburzeniami psychicznymi sposobem na dobre samopoczucie są leki
psychotropowe. Nie zawsze jednak one wystarczą. Ciągle trzeba zmieniać leki i sposoby
leczenia. W szpitalu w Choroszczy przebywają chorzy z różnego typu patologiami: są to
chorzy na depresję, schizofrenię, itp. Jednym słowem są tam osoby, których równowaga
emocjonalna i psychiczna w znacznym stopniu odbiega od normy. Szpital przeprowadza
również detoksykację osób uzależnionych od alkoholu.
Podam trochę drastyczny przykład chłopaka chorego na schizofrenię. Otóż w wyniku
zaburzeń zamordował on swojego ojca, a zwłoki wystawił w reklamówkach na balkon.
Podczas odbywanej praktyki w tym szpitalu rozmawiałam z osobami chorymi, między innymi
na depresję. Zauważyłam, że nie chcą one zbytnio mówić o sobie. Rozpoczynając rozmowę z
takimi osobami należy wiedzieć w jaki sposób ją przeprowadzić. Trzeba nie tylko umieć
odpowiednio zadać pytanie, ważna jest również postawa pomagającego. Najważniejszą
sprawą, o której powinien wiedzieć każdy pomagający, jest fakt, iż osobie z zaburzeniami
psychicznymi w żadnym wypadku nie można mówić, że jest chora. Stwierdzi ona bowiem, że
to my jesteśmy chorzy, ponieważ próbujemy udowodnić jej chorobę.
Bardzo trudno jest zrozumieć osobę chorą psychicznie i postępowanie wobec niej.
Odwołam się tu do rad opracowanych przez Ewę Drążkowską - Zielińską i Jarosława
Zielińskiego z Centrum Psychoterapii i Treningu Menedżerskiego w Gdyni. Według nich
należy przede wszystkim:

wczuć się w przeżycia chorego, czyli spróbować zrozumieć jakie subiektywne znaczenie ma
dla niego konkretna sytuacja,
spróbować nawiązać dialog z podopiecznym,
unikać nieszczerości,
okazać wsparcie,
nie chcieć od razu zbyt wiele; realizować plan pomocy małymi kroczkami,
unikać narzucania konkretnych rozwiązań; chory sam musi dać coś z siebie; należy go
wspierać w jego zmaganiach z problemami, musi on bowiem odczuć, że to właśnie dzięki
swemu wysiłkowi doszedł do czegoś,
zachęcać do regularnego trybu życia,

background image

unikać uzależnienia przez poczucie winy, nie można pozwolić odczuć choremu, że ponosi za
coś winę,
szanować i wzmacniać dorosłość,
parafrazować,
W przypadku osoby dokonującej próby samobójczej niezwykle duża odpowiedzialność
spoczywa na psychoterapeucie. Jego zadaniem jest zdobycie jak największej ilości informacji
od danej osoby w taki sposób, aby nie zorientowała się, że ja, "przesłuchuje". W rozmowie z
nią nie należy stwierdzać faktów. Należy natomiast skłonić niedoszłego samobójcę do
mówienia o uczuciach. Pod żadnym pozorem nie należy doradzać i tłumaczyć, że życie jest
piękne, nie można też przekonywać, że za jakiś czas wszystko się ułoży, to pacjent sam musi
odzyskać chęć do życia.
Przytoczę tu przykład młodej dziewczyny uzależnionej od narkotyków, związany z
samobójstwem. Otóż dziewczyna ta przytłoczona przytłoczona masą różnych problemów
koniecznie chciała umrzeć. Ucieczkę stanowiły dla niej narkotyki. W wyniku wypadku
zapadła w śpiączkę. Będąc w tym stanie (wg jej opisu) przekraczała jakieś tunele i wtedy
zapragnęła żyć. Jej chęć do życia była tak silna, że wyszła z tego i zgłosiła się niebawem do
psychoterapeuty. Przykład ten świadczy o tym, że mimo tego, iż samobójcy dokonują prób
odebrania sobie życia, tak naprawdę nie chcą umrzeć.
Celem terapii grupowych jest przede wszystkim wsparcie psychiczne i duchowe osoby
potrzebującej pomocy, danie możliwości "wygadania się". Wsparcie to nie polega na
pocieszaniu, chodzi tu o to, aby osoba ta odczuła, że jej problemy kogoś obchodzą, że nie jest
sama, a ktoś chce jej pomóc i nie próbuje jej oceniać ani ośmieszać.
Terapeuta jest swego rodzaju przewodnikiem w nowym życiu pacjenta. Zadaniem
pomagających, czyli terapeutów, lekarzy jest to aby dana osoba dobrze poprowadzona zaczęła
w miarę samodzielnie funkcjonować.
Nie wspomniałam tu o skrajnych przypadkach (np. chorób psychicznych), w których
szansę na wyleczenie danej jednostki są bardzo niewielkie. Pomagający nie może wykonywać
wszystkich czynności za chorego. To chory sam powinien zrobić coś w swojej sprawie, aby
mógł później stwierdzić, że to głównie jego zasługa. Osoba pomagająca mu, pokierowała go i
wspierała przez cały czas, umacniając w przekonaniu, że wystarczy mocno chcieć, żeby
pokonać wszelkie trudności.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dewiacja społeczna i inne opracowania slów, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozo
Dewiacje społeczne, Opracowania z netu
Dewiacja społecznaPatologia, Socjologia
dewiacje spoleczne 2 id 134442 Nieznany
Jednostka dewiacja społeczeństwo (tabela)
DEWIACJE SPOŁECZNE
24 Co to jest dewiacja społeczna
dewiacje spoleczne
Dewiacja i kontrola społeczna
SOCJOLOGIA choroba jej przyczyny społeczne dewiacje, etykietowanie, piętno
7 DEWIACJA I KONTROLA SPOŁECZNA
ubóstwo, socjologia, soc dewiacji i patologii spolecznej
Profilaktyka zachowań dewiacyjnych dzieci i młodzieży, Pedagogika, Psychologia społeczna
Socjologis dewiacji i kontroli społecznej ĆWICZENIA, PRACA SOCJALNA IPSIR
uzależnienie i samobójstwa, socjologia, soc dewiacji i patologii spolecznej

więcej podobnych podstron