DZIECKO Z CHOROBĄ
DZIECKO JAKO PACJENT
Wyższa Szkoła Rehabilitacji
23.05.2010.
Od tego więc, jakie będą nasze ręce - życzliwe,
Od tego więc, jakie będą nasze ręce - życzliwe,
sprawne, chętne, pomysłowe - czy przeciwnie -
sprawne, chętne, pomysłowe - czy przeciwnie -
obce, obojętne, twarde, niezgrabne,
obce, obojętne, twarde, niezgrabne,
uchylające się od pomocy, bezmyślne - zależy
uchylające się od pomocy, bezmyślne - zależy
całe życie w zakładzie leczniczym, życie
całe życie w zakładzie leczniczym, życie
zewnętrzne i życie wewnętrzne”
zewnętrzne i życie wewnętrzne”
J. Doroszewska
J. Doroszewska
RODZINA
Każda choroba dziecka jest wydarzeniem w życiu
rodziny. Zmusza do zmian, aby się nim zająć,
zapewnić mu opiekę lekarską, pielęgnacyjną,
lekarstwa i pomoc w nadrobieniu zaległości.
Zmiany w systemie są zazwyczaj krótkotrwałe i
wszystko wraca do normy po wyzdrowieniu
dziecka. Każdy wraca do przerwanych zajęć i
życie toczy się dalej.
Inaczej, gdy choroba okazuje się poważna i
długotrwała i stanowi zagrożenie dla życia...
Choroba przewlekła
Trwa dłuższy czas, a niekiedy całe życie
leczenie długie, żmudne, uciążliwe, z
koniecznością długotrwałych pobytów w szpitalu
uwiązanie do instytucji sprawującej opiekę
medyczną
pierwotnie przewlekła (np. niektóre choroby
goścowe) lub wtórnie przewlekła, czyli zejście
chorób o przebiegu ostrym (np. schyłkowa
niewydolność nerek)
od urodzenia (wada serca, fenyloketonuria) lub
nabyte w ciągu życia
Nowe zadania nie są wymogiem chwili - stają
się rolami, jakie będą pełnili poszczególni
domownicy przez dłuższy czas
Nowa sytuacja może nasilać napięcia i
konflikty, zatem przewlekła choroba dziecka
może zagrażać integralności i procesom
rozwojowym rodziny
problemy rodziców i rodzeństwa oraz problemy
interakcji między nimi a dzieckiem są nie
mniej ważne niż dziecka. Chcąc skutecznie
pomagać ciężko choremu dziecku, nie możemy
zapominać o opiece nad całą jego rodziną.
Okres diagnozowania dziecka
rodzina pozostaje w niepewności i napięciu
im dłuższy to okres, tym większe wyczerpanie stresem i
reakcjami obronnymi, tym większe koszty emocjonalne
tworzy się mechanizm obronny - blokowanie skojarzeń i
myśli o możliwości ciężkiej, nieuleczalnej choroby, groźnej
dla życia dziecka
moment potwierdzenia niekorzystnej diagnozy trafia
najczęściej na fazę przewlekłej reakcji na stres i zmęczenie
bunt, irytacja, szukanie winnego, żal do lekarzy, podważanie
ich kompetencji
nie wierzą w skuteczność proponowanych rozwiązań, nie
stosują się do zaleceń, robią po swojemu, „ja lepiej wiem co
mu szkodzi, a co nie” > komplikuje, utrudnia, opóźnia to
leczenie
poczucie bezpowrotnie utraconego czasu, przekonanie o
mniejszych szansach na wyleczenie
Fazy adaptacji do choroby
Po zakończeniu diagnozowania następuje konfrontacja
rodziny z informacją o rozpoznaniu i rozpoczyna się proces
przystosowania do choroby i chorowania
Fazy adaptacji do chorowania:
– szok - wstrząs, odrętwienie
– kryzys emocjonalny - depresja z bezradnością
– pozorne przystosowanie się
– konstruktywne przystosowanie się
ocena na jakim etapie znajduje się rodzina, pozwala
zrozumieć zachowania rodziców. Zachowania te nie są
przejawem stałych, niezmiennych wzorców postępowania,
a raczej strategii obronnych zmieniających się w czasie.
Fazy adaptacji do choroby
szok - wstrząs, odrętwienie oraz kryzys emocjonalny -
depresja z bezradnością
– „poczucie, że świat się zawalił”, „klęska”, „uderzenie
informacją”
– rozpaczy towarzyszy odrętwienie, poczucie nierealności,
mechaniczne funkcjonowanie, „byłam jak w transie”
– poczucie osamotnienia w dramacie, poczucie
niesprawiedliwości, pretensje do Boga, losu
– często towarzyszą temu objawy somatyczne, stany depresyjne
– upośledzone funkcje poznawcze - trudno im zrozumieć
informacje od lekarza, nie pamiętają zaleceń
– a jest to czas podejmowania ważnych decyzji dotyczących
leczenia, wyrażania zgody na zabiegi lub określony typ
leczenia
– potrzebują silnego wsparcia od bliskich i lekarzy
Fazy adaptacji do choroby
pozorne przystosowanie się
– mechaniczne podporządkowanie się zaleceniom lekarzy,
wykonywanie ich poleceń
– przygnieceni ciężarem nieszczęścia są skoncentrowani na
dniu dzisiejszym, nie są w stanie budować planów na
przyszłość
– nie są w stanie niczym się cieszyć
konstruktywne przystosowanie się
– to faza reorganizacji życia rodziny
– rodzice mobilizują się do działania, towarzyszy im nadzieja i
poczucie wpływu na zdarzenia
– podejmują aktywne starania związane np. ze zdobywaniem
leków, organizacją transport, pieniędzy na aparaturę
Postrzeganie choroby
Hipoteza - strategie przystosowania rodziny do
przewlekłej choroby dziecka wiążą się ze
sposobem postrzegania takiej choroby przez
rodziców.
Rodzice najczęściej pojmują chorobę dziecka
jako:
– krzywdę
– zagrożenie
– wyzwanie
Postrzeganie choroby
Choroba jako krzywda
Sprzyja koncentracji na: szukaniu winnych, użalaniu się,
pielęgnowaniu urazy, pretensjach do świata, lekarzy,
instytucji, losu
Rodzice:
– dużo złości, żalu, bezsilności, niesprawiedliwości, poczucie
niespełnienia w życiu i straty (planów, zamierzeń, przyjemności)
– skoncentrowani na sobie, dochodzeniu swoich spraw, żądający,
wymagający, drażliwi
– czasem mniej lub bardziej wprost odrzucają swoje dziecko
wysyłając komunikaty typu „a co ja z niego będę miała”,
zwłaszcza gdy niepełnosprawność uniemożliwia realizację
planów i nadziei jakie rodzice pokładali w dziecku np. licząc na
wyrękę na stare lata
– bezwiednie szukają wsparcia u ChDz zamiast stać się dla niego
podporą, źródłem nadziei, pocieszenia
Postrzeganie choroby
Krąg poczucia krzywdy
Irytacja, rozdrażnienie, konflikty - zachowania mogą mieć
formę zwrócenia na siebie uwagi, na swoje niezaspokojone
potrzeby, wołaniem o pomoc; „pociesz mnie”; „zobacz, jaki
jestem biedny”
Komunikaty są nie wprost, więc otoczenie nie zawsze
prawidłowo je odczytuje
Poczucie
krzywdy
Manifestacja agresji,
żądania, drażliwość
Poczucie osamotnienia
w nieszczęściu
Konflikt
z otoczeniem
Postrzeganie choroby
Choroba jako zagrożenie
Sprzyja powstaniu silnej postawy nadopiekuńczej
Rodzice:
– napięcie, niepokój, lęk - atmosfera grozy
– wyszukiwanie wszystkiego, co zagraża lub może być
niebezpieczne czy szkodliwe dla zdrowia
– przez swój lęk nie są w stanie rozmawiać otarcie o lękach
dziecka, rozwiać jego wątpliwości; bagatelizują zgłaszane
przez ChDz problemy
– „zalewają” dziecko swoim niepokojem i dopiero wtedy
ChDz zaczyna się bać (staje się napięte, płaczliwe, smutne,
rozdrażnione, zmęczone, niezadowolone)
– trudno im dostrzec okresy lepszego samopoczucia ChDz,
dobre chwile, okresy remisji (wesołość jest sztuczna, co
ChDz natychmiast wyłapuje)
Postrzeganie choroby
cd
– narzucają ChDz przesadne ograniczenia „na wszelki wypadek”
i wyręczają je
– starają się „wynagrodzić” ChDz przykre przeżycia i cierpienia,
dogadzają mu, wyprzedzają marzenia, życzenia
– ChDz uczy się, że wszystko mu się należy; jest niesamodzielne
infantylne; nieumiejętność i niechęć do współpracy w procesie
leczenia oraz brania odpowiedzialności
– ChDz obwarowane zakazami lekarzy i rodziców, straszone
konsekwencjami niepodporządkowania się zaleceniom
Bierne, lękliwe
kapryśne
Buntują się,
walczą o niezależność
lub
•Zachowania agresywne do rodziców,
kolegów, personelu medycznego
•odmawiają przyjmowania leków, omijają
zalecenia, oszukują, mają pretensje do rodziców,
często obwiniając ich za chorobę
•Są mało spontaniczne
•Mają mniej doświadczeń z rówieśnikami
•Stają się bierne i lękliwe
Postrzeganie choroby
cd
– stały lęk utrudnia skuteczne działanie, rodzi apatię, odbiera
odwagę do działania - pojawia się bierność i bezradność LUB
wprost przeciwnie rodzice rzucają się w wir obowiązków, chaos i
zamęt
– stały niepokój prowadzi do stanów depresyjnych, zaburzeń
psychosomatycznych, stanów skrajnego wyczerpania (zwykle
jeden z rodziców stale przebywa z dzieckiem)
– rodzice ogarnięci niepokojem nie dają sobie prawa do
wypoczynku i odprężenia, nie potrafią dzielić się obowiązkami,
często biorą na siebie zbyt dużo, a potem nie mogą tego
udźwignąć
– żyją przeszłością i teraźniejszością - dlatego trudną im stwarzać
dziecku możliwości do rozwoju, nauki, zabawy
– lęk przed przyszłością utrudnia im formułowanie celów i zadań
życiowych dla siebie, innych członków rodziny i ChDz - wszystko
zatrzymuje się miejscu i jest czekaniem na „to coś złego”
Postrzeganie choroby
Choroba jako wyzwanie
„dlaczego moje dziecko?”, „kto jest winien?” > „co i jak
możemy uczynić, żeby pomóc naszemu dziecku?”
koncentracja na zadaniu, jakie trzeba rozwiązać i działaniach,
które trzeba podjąć; najbardziej sprzyja poradzeniu sobie z
chorobą i szukaniu konstruktywnych rozwiązań
rodzice
– nie są tak skoncentrowani na sobie, przez co mogą dać lepsze
wsparcie
– uczą się rozpoznawania potrzeb dziecka i swoich własnych oraz
zaspokajania ich
– mobilizują się do walki o dziecko i do działania pomimo niepokoju
– szukają informacji o chorobie i sposobach leczenia, chcą się
uczyć, dowiedzieć, być pomocni w procesie leczenia,
pielęgnowania
– aktywne uczestnictwo > poczucie wpływu na zdarzenia,
przydatności, udziału
– organizują się w grupy samopomocy
– nowe wyzwania oprócz niepowodzeń dają też przyjemne i
radosne zdarzenia - to jest źródłem nadziei i odtuchy
Zdrowe rodzeństwo
to grupa szczególnie podatna na wystąpienie różnych
problemów adaptacyjnych w sytuacji choroby brata czy
siostry
zdrowe dzieci pozbawione są uwagi i wsparcia ze strony
rodziców
czują się opuszczone, zepchnięte na drugi plan, niekiedy
czują zazdrość, poczucie winy, strach przed porzuceniem
sporadycznie okazują agresją lub autoagresję, osiągają
słabsze wyniki w nauce
z badań wynika, że młodsze dzieci (6-12 lat) bardziej niż
starsze akceptowały chore dziecko w rodzinie, własną
rolę i miejsce; starsze (13-18lat) mówiły o poczuciu
odrzucenia i pozostawania poza rodziną
przejmują obowiązki ChDz, a czasem i nieobecnego
rodzica (opieka nad młodszym rodzeństwem, prace w
domu)
Stany emocjonalne rodziców
Poczucie winy
– za rzeczywiste lub domniemane zaniedbania lub niedopatrzenia
– traktowanie choroby jako kary za grzechy
– jako reakcja na własne głębokie poczucie bezradności,
niemożności odmienienia sytuacji własnymi siłami
– obwinianie innych + poczucie niesprawiedliwości, rozczarowania
i psychicznego zranienia (współmałżonka, lekarzy itd.)
• pretensje, złość>konflikty i nieporozumienia>rozluźnienie, zerwanie
więzi
– przy chorobach dziedzicznych
Stany lękowe
– niepokój „zalegający” utrzymujący się stale
– lęk o życie dziecka
– lęk o własne zdrowie i kondycje fizyczną (opieka długotrwała)
– lęk o zdrowie pozostałych członków rodziny
– lęk przed przyszłością - swoją, swojej rodziny (skrócenie
perspektywy życiowej)
– lęki egzystencjalne
Stany emocjonalne rodziców cd:
Smutek, przygnębienie
– w konfrontacji z własną bezradnością i cierpieniem ChDz
Rozpacz
– na początku chorowania i pogarszania samopoczucia ChDz;
jest uczuciem bardziej „rozlanym”, wiąże się z poczuciem
bezsilności. Trwa tak długo, póki rodzic nie nabierze
przekonania, że może w jakiś sposób pomagać ChDz
Przerażenie
– w sytuacjach nagłych, niespodziewanych; przemija ze
zmianą sytuacji lub po przyzwyczajeniu się; wywołane
silnym cierpieniem dziecka lub nieprzyjemnym widokiem
(zakrwawione ciało, uporczywe torsje, bladość w zapaści)
Stany emocjonalne rodziców cd:
Złość
– na dziecko, że zachorowało, jest przyczyną zmartwień,
przeszkodą w realizacji zamierzonych celów i planów
życiowych, „kulą u nogi”, przyczyną wstydu i dodatkowych
kosztów
– na siebie
– na wszystkich „winnych” chorobie i cały świat
Wstręt, obrzydzenie, odraza
– rzadko się przyznają; mogą wywołać je wydzieliny ChDz,
okaleczenie, krwawienie, zeszpecenie, smród; towarzyszą im
mdłości, odruch wymiotny, chęć do niepatrzenia, oddalenia się,
wręcz ucieczki
Radość
– towarzyszy uczuciu ulgi np. w sytuacji:
• bezpośrednio po ustąpieniu bólu, strachu, zmartwienia
• przy lepszym samopoczuciu ChDz
• po uniknięciu spodziewanych przykrych zdarzeń, zagrożeń
• po własnym skutecznym działaniu czy zachowaniu, które przybliża
powrót do zdrowia, poprawia samopoczucie
• po sukcesach dziecka - rozwojowych, naukowych, twórczości
DZIECKO
Najważniejsze następstwa choroby
przewlekłej ograniczające szanse
rozwoju dziecka
Lęk
koncentracja na wartościach podstawowych
koncentracja na „tu i teraz”
poczucie nieuchronności, bezsilności
utrata perspektywy życiowej
– to oczywiste i naturalne na początku chorowania, ale
jeśli stan się przedłuża na miesiące i lata to niweluje
możliwości przystosowania się dziecka do życia z
chorobą
Najważniejsze następstwa choroby
przewlekłej ograniczające szanse
rozwoju dziecka
utrata nadziei
obniżenie poczucia własnej wartości, poczucie wstydu i
bycia innym
ograniczenie stymulacji zewnętrznej
deprywacja potrzeb emocjonalnych
obniżenie stymulacji wewnętrznej, bierność
Najważniejsze następstwa choroby
przewlekłej ograniczające szanse
rozwoju dziecka
Pomoc powinna być ukierunkowana odpowiednio na:
tworzenie dłuższej perspektywy czasowej
ukazywanie atrakcyjności wartości wyższych, na ogół innych
bądź alternatywnych do dotychczasowych
wyrabianie w dziecku (i rodzinie) poczucia wpływu na
zdarzenia i przez to:
tworzenie czy też rekonstruowanie nadziei i nowej
perspektywy życiowej, w którą choroba jest wpleciona
obiektywność cierpienia i śmierci = fatalizm, „zdanie się na los”
Najważniejsze następstwa choroby
przewlekłej ograniczające szanse
rozwoju dziecka
poczucie ubezwłasnowolnienia i utraty wolności
– „uwiązanie” do placówek medycznych, regularnego trybu
zabiegów lub przyjmowania leków, do urządzeń medycznych
(dializator, stymulator serca)
– ma dwa aspekty:
• w przypadku silnych ograniczeń możliwości poruszania się i
przemieszczania (szpital, choroba obłożna, inwalidztwo) - to poczucie
utraty wolności, uwięzienie
• poczucie braku wpływu na zdarzenia, niemożność decydowania o sobie
– dotkliwsze dla dzieci starszych, które potrafią to sobie
uświadamiać
– traktowanie dziecka pretensjonalnie i z pobłażaniem
– kompensacja w sytuacjach, w których możliwy jest wpływ na
zdarzenia (wobec nowych, „mniej doświadczonych” kolegów z sali
są agresywne, straszą ich; w domu „terroryzują” mamę
„odgrywając się” za swoje przykrości i niemożności
Hospitalizacja
Szpital to nieznane środowisko i dziecko traci poczucie
bezpieczeństwa
Trudna jest pierwsza hospitalizacja obciążona wieloma
badaniami
Utrudnieniem w adaptacji dziecka do pobytu w szpitalu jest
to, że zwykle nie wolno mu „być dzieckiem” (wymaga się
tłumienia emocji, nie wolno płakać, głośno się bawić, biegać
- bo to utrudnia pracę personelowi)
Małe dziecko (ok. 3 r.ż.) doznaje wstrząsu emocjonalnego
na skutek pobytu w szpitalu, powyżej 5 r.ż. sytuacja jest
łatwiejsza - zaburzenia emocjonalne różnią się w zależności
od stopnia dojrzałości dziecka i jego stanu fizycznego
(M.Łopatkowa, 1989).
Dzieci starsze z silną potrzebą niezależności, kształtujące
własną tożsamość, często negują potrzebę leczenia,
dyskutują każdą decyzję personelu medycznego
Znaczenie miłości i obecności rodziców
Choroba nowotworowa jako choroba
przewlekła
Choroba nowotworowa może mieć przebieg
ostry lub przewlekły
Przebieg ostry charakteryzuje nagłe
wystąpienie i burzliwość objawów. Czas
trwania do kilku tygodni. Potem choroba albo
wchodzi w fazę choroby przewlekłej mogącej
trwać kilka lat, albo kończy się całkowitym
wyleczeniem lub śmiercią.
Stadia pojmowania choroby
Pięć stadiów pojmowania choroby, docierania jej faktu do
świadomości i związanych z tym emocji, niezależnie od
wieku dziecka (Landsdown):
1. “jestem chory”
do dziecka dociera fakt, że jest chore. W tym stadium
choroba to ograniczenie wolności, zabiegi, procedury
medyczne, ale respektowania zaleceń ma się zakończyć
sukcesem – wyzdrowieniem. Gdy go nie ma, choroba trwa
dalej. Wtedy rodzice, lekarze mówią, że potrzebne jest
bardziej radykalne leczenie, że gdy go nie będzie, to
może stać się tragedia.
2. „mam chorobę, która może zabijać ludzi”
dziecko w tym stadium przeczuwa zagrożenie, ale go nie
rozumie. Owszem, jest tak, że na tą chorobę umierają
ludzie, ale to jego nie dotyczy.
Stadia pojmowania choroby
3.“mam chorobę, która zabija dzieci”
w tym stadium zaczyna się zrozumienie sytuacji. Zauważa, że
umierają dzieci/współpacjenci. Na tym etapie dziecko chce
walczyć o zdrowie. Choroba to coś groźnego. Choroba
postępuje. Dziecko się boi.
4. “już nigdy nie będzie mi lepiej”
dziecko do tego etapu może dojść bardzo szybko po trzecim
etapie, ale nie musi. Duch walki dziecka opada. Pojawia się
depresja, rezygnacja, poczucie bezsilności, beznadziei, utrata
perspektyw życiowych. Wciąż tli się nadzieja. Dziecko nie
zdaje sobie sprawy z nieuchronności śmierci. To przychodzi z
kolejnym etapem.
5. “będę umierać”
RADZENIE SOBIE
Określone sformułowania, zachowania mogą pomóc
dorosłym w zorientowaniu się, na jakim etapie jest
dziecko. Dziecko potrzebuje wyjaśnienia istoty choroby,
wytłumaczenia dlaczego będzie takie, a nie inne leczenie
Dziecko próbuje sobie radzić z sytuacją uruchamiając
mechanizmy obronne. Ich celem jest nabranie dystansu,
pomoc w oswojeniu się z sytuacją. Zatem mogą one
pomagać w adaptacji. Ale mogą wprost przeciwnie,
utrudniać ją.
– Mechanizmy obronne pomagające w adaptacji do choroby
– Mechanizmy obronne utrudniające adaptację:
Mechanizmy obronne pomagające w
adaptacji do choroby:
Racjonalizacja – dziecko stara się znaleźć wyjaśnienie
ułatwiające życie, nowe możliwości “dobrze, że jestem w
szpitalu, a nie w tej głupiej szkole”
Kompensacja – osiąganie sukcesów w oparciu o realne
możliwości, które mają zmniejszyć trud chorowania
Przewartościowanie – zmiana hierarchii wartości i celów
życia, tak aby ich realizacja była realna w nowej sytuacji
Zaprzeczanie – szczególnie u młodzieży jest częścią
przystosowania się do diagnozy. Można zyskać na czasie i
zebrać siły na stawienie czoła.
Mechanizmy obronne utrudniające
adaptację:
Zachowania
agresywne
–
upór,
negatywizm
jako
specyficzny rodzaj autoagresji
Regresja – cofnięcie się do wcześniejszej fazy rozwojowej, w
której dziecko czuło się bezpiecznie
Ucieczka – unikanie, odwlekanie lub uciekanie ze szpitala,
jako miejsca, które oznacza ból, cierpienie, krzywdę
Projekcja – obwinianie otoczenia za swoje krzywdy i
jednocześnie
nie
dostrzeganie
własnych
możliwości
pokonywania pewnych trudności
Rezygnacja – apatia, poddanie się, bierność, zdanie się na los
Mechanizmy obronne utrudniające
adaptację (cd):
Tłumienie (supresja) – na zewnątrz okazywanie bezpiecznych
emocji, a tłumienie, nie pokazywanie tego co się czuje, co się
naprawdę przeżywa
Represja (wyparcie) – to więcej niż tłumienie, bo w tym
mechanizmie zaprzecza się temu, że choroba jest. W szpitalu
starają się mieć dużo rzeczy osobistych. Zachowania błaznowania,
robienia kawałów, jakby to nie był szpital, nic się nie działo i nie
zmieniło.
Reakcja upozorowana – zachowywanie się przeciwnie do
odczuwanych dolegliwości. Udawanie radosnego, zdrowego, choć
w głębi dziecko czuje się przygnębione, pokrzywdzone. Częściej
dotyczy to chłopców.
Fantazjowanie – marzenia na jawie – ten mechanizm redukuje
lęk, ale nie mobilizuje do działania
Wiedza dziecka o chorobie
Z czasem dziecko nabiera wiedzy o chorobie. To nie jest
zdarzenie, tylko proces. Ważne, żeby dziecko nie
nabywało tej wiedzy samotnie oraz żeby była
przekazywana przez osoby dorosłe z najbliższego
otoczenia:
– Spokojnie
– Na poziomie możliwości rozumienia i wieku dziecka
– Bez podkreślania negatywnych aspektów
– Eksponując pozytywne cechy postępowania dziecka
– Dając nadzieję
– Motywując do walki
Punktem wyjścia do rozpoczęcia rozmów z dzieckiem o
chorobie jest jego wiek
Wiedza dziecka o chorobie
Do 6 r.ż.
– Pierwsze oznaki zainteresowania ok. 2 r.ż. (zaciekawione
przedmiotami związanymi z leczeniem i pielęgnacją)
– Od ok. 3 r.ż. Lepiej rozumie, że jest chore, gdy dostrzega zmiany na
ciele (obrzęk, zaczerwienienie, bladość, deformacje)
– 2 r.ż. – 6 r.ż. Przyczyny choroby upatruje w zewnętrznym, ale
konkretnym zjawisku (słońcu, pogodzie). Jak to się dzieje? Nie
wiadomo. Jest i już. Dzieci bardziej dojrzałe za przyczynę mogą
uważać zarażenie się, gdyż jakiś przedmiot lub człowiek znajdował
się w pobliżu.
Reakcje dziecka w tym wieku
– Dominuje lęk przed bólem i opuszczeniem (chce, żeby nie boloło i
żeeby była mama i tata). Powyżej 4 r.ż. jest zdolne do oczekiwania
na powrót rodziców i podatne na perswazje. Mimo, że czeka na
rodziców, to na ich widok może się odwracać i nie odzywać.
– Regres na poziomie fizjologicznym i emocjonalnym
– Odbiera niepokój rodziców – ich niepokój wzmaga niepokój dziecka
Wiedza dziecka o chorobie
Od 7 r.ż. Do 10 r.ż.
– Wyjaśniania choroby na dwa sposoby:
• przez zakażenie lub
• przez działanie wewnętrznych czynników (choroba jest zlokalizowana
wewnątrz ciała, ale przyczyna może być zewnętrzna – połknięcie,
wdychanie
– W tym wieku włącza się już myślenie magiczne – można zachorować „za
karę” za złe czyny, myśli, życzenia pod adresem innych („zrobiłem coś i
zachorowałem”)
Reakcje dziecka w tym wieku
– Próbuje przekupić chorobę wzorowym zachowaniem. Gdy to nie działa,
reaguje buntem, uporem, niepokojem demonstrowanym w napadach
złości, płaczu, wycia. Wyrażanie uczuć zmniejsza poczucie izolacji.
– Dziecko wie, że jest chore (3,4 stadium) i chce rozmawiać. Zadaje dużo
pytań, oczekuje poważnego traktowania i udziału w podejmowaniu
decyzji.
– Chce być zwyczajne, wie, że jego samodzielność jest ograniczona, ale na
tyle na ile jej, chce z niej korzystać, chce się uczyć
– Potrzebuje rówieśników, ale jest niepewne, bo wstydzi się zmian w
wglądzie
Wiedza dziecka o chorobie
Od 11 r.ż. Do 12 r.ż.
– Wyjaśnia chorobę przez funkcjonowanie
• fizjologiczne - złe funkcjonowanie lub brak funkcjonowania
wewnętrznego organu lub procesu, „przez wirusy, które
dostają się do krwioobiegu”
• psychofizjologiczne organizmu (ból żołądka, serca, pocenie się
ze strachu)
– Źródło choroby wewnątrz ciała, nawet gdy część czynników
pochodzenia zewnętrznego
Reakcje dziecka w tym wieku
– Choroba rodzi lęk, że ciało może być zniekształcone, że nie będzie
„w jednym kawałku”
– Zmienne reakcje emocjonalne
– Chcą uczestniczyć w naradach lekarzy, nie lubią, gdy dorośli
mówią szeptem i nie śmieją się
– Pomaga im przetrwać poczucie humoru – psikusy, kawały robione
sobie wzajemnie
– Potrzebują rówieśników, ale zmiany w wyglądzie wywołują
niepewność i poczucie odrzucenia
Wiedza dziecka o chorobie
Od 12 r.ż. Do 15 r.ż.
– Okres dojrzewania – ambiwalencja miedzy dzieciństwem a dorosłością
– Choroba nie pozwala na naturalne oddzielenie się od dorosłych
– Diagnoza to szok, leczenie to słabość i okaleczenie
– Nastolatki chcą być leczone jak dorośli i same od siebie oczekują, że
będą w stanie poradzić sobie z objawami
– Chcą mieć wsparcie w sobie, ale i w dorosłych (tego nie deklarują
głośno)
– Realizacja planów i celów odroczona, przeformułowana albo rezygnacja
– Najważniejszą i najbardziej nie zaspokojoną potrzebą jest kontakt z
rówieśnikami
Reakcje dziecka w tym wieku
– Reakcje emocjonalne zmienne, skrajne – bunt lub uległość, egoizm lub
altruizm, sprzeciw lub bierność
– Właściwie niemożliwe jest zaakceptowanie poczucia utraty kontroli
(gdy rodzice na dodatek są nadopiekuńczy, to nastolatek kipi agresją)
– Poddają bliskich „próbie” – „jeśli mnie kochają, to wytrzymają moje
zachowanie”. Dorośli mają przejść pomyślnie przez ten test. Mogą nie
rozumieć zachowania nastolatka (on sam nawet czasem nie rozumie),
ale mają go nie opuszczać.
Wiedza dziecka o chorobie
Od 15 r.ż. Do 18 r.ż.
– Świadome skutków choroby, ona je przeraża, zmusza do myślenia o
końcu życia, świata
– Chcą być zaangażowane w podejmowanie decyzji, chcą aby im zaufać, że
mogą podejmować słuszne decyzje, dokonywać wyboru, chcą
kontrolować sytuację
– Wiedza jest siłą pomagającą w odbudowaniu niezależności, radzeniu
sobie
Reakcje dziecka w tym wieku
– Chcą wparcia od rodziców, ale nie chcą regresu do dziecinnych zachowań
i zależności od innych, nie demonstrują niezależności tak jak 12-15-latki
– Porzucają wcześniejsze pasje, stają się depresyjnie, zgorzkniali
– Zmiany w wyglądzie, osłabienie, opóźniająca się dojrzałość seksualna
pogłębiają depresję, frustrację
– Mogą przeżywać poniżenie, gdy konieczna amputacja, trudno im się
zaadaptować do fizycznej ułomności
– Potrzeba przynależności do grupy duża, mogą udawać obojętność, żeby
„nikt się nie zorientował jak bardzo im zależy”. Często posądzają
przyjaciół o litowanie się, czym oddalają ich od siebie, by potem
powiedzieć „no właśnie, wiedziałem, że im nie zależy”
– Zaangażowanie w związki uczuciowe - odchodzą
„
„
Tak jak w przypadku Misia Puchatka i Bieguna
Tak jak w przypadku Misia Puchatka i Bieguna
Północnego, kiedy zobaczymy, jaka jest sytuacja i co w
Północnego, kiedy zobaczymy, jaka jest sytuacja i co w
niej możemy zrobić, musimy wykorzystać wszystko, co
niej możemy zrobić, musimy wykorzystać wszystko, co
nam podejdzie pod rękę, aby osiągnąć właściwy cel.
nam podejdzie pod rękę, aby osiągnąć właściwy cel.
Najczęściej wszystko, co potrzebne, mamy już pod ręką
Najczęściej wszystko, co potrzebne, mamy już pod ręką
i musimy jedynie zrobić z tego właściwy użytek”
i musimy jedynie zrobić z tego właściwy użytek”
Hoff, 1993
Hoff, 1993