Aspekt psychologiczny
leczenia parafunkcji i
dysfunkcji narządu żucia.
Małgorzata Osiecka gr.9
• Wśród czynników ogólnych główną rolę w
powstawaniu zarówno parafunkcji zwarciowych, jak i
niezwarciowych przypisuje się czynnikowi
psychogennemu. Ma on dominujące
znaczenie w etiologii parafunkcji niezwarciowych, w
których powstawaniu główną rolę odgrywa
wzmożone napięcie mięśni narządu żucia,
spowodowane czynnikami emocjonalnymi.
Parafunkcje niezwarciowe mogę więc rozwinąć się
jako skutek zadziałania urazu emocjonalnego,
zwłaszcza o charakterze
przewlekłym. Powstawanie parafunkcji
niezwarciowych ułatwiają jednak również różne
czynniki miejscowe np. parafunkcje języka.
• W powstawaniu parafunkcji zwarciowych
obserwuje się równoczesne działanie
czynników miejscowych i czynnika
psychogennego. W sytuacjach
stresowych bowiem zmniejsza się adaptacja
do zaburzeń miejscowych w układzie
ruchowym narządu żucia (np. do zaburzeń
zwarcia). Powoduje to reakcję motoryczną
w postaci zwarciowych parafunkcji,
które w długotrwałych sytuacjach
stresowych mogą przejść w utrwalone nawyki.
• Z drugiej strony, zaburzenia zwarcia, zwłaszcza
pochodzenia jatrogennego, mogą spowodować
ogólne pobudzenie i stać się przyczyną
przewlekłego stresu. Wiadomo również, że
napięcia psychiczne powodują zwiększenie
intensywności parafunkcji narządu żucia.
Tłumaczy to pojawienie się bólowych objawów
dysfunkcji w sytuacjach stresowych (np. rozwód,
śmierć bliskiej osoby). Z tego powodu chorzy ci
niejednokrotnie trafiają do psychiatrów, którzy z
reguły podejrzewają u nich maskowaną depresję.
W istocie długotrwałe dolegliwości bólowe mogą
prowadzić do stanów depresyjnych.
• Właściwym przyczynowym leczeniem
miejscowym można osiągnąć jednak w
zdecydowanej większości przypadków nie
tylko ustąpienie dolegliwości bólowych,
ale i ustąpienie objawów
depresji. W świetle tych rozważań
zrozumiałe staje się popularne powiedzenie
o zgrzytaniu zębami lub zaciskaniu zębów
ze złości, a także nawykowa obgryzanie
paznokci lub innych przedmiotów w
chwilach zdenerwowania. Mięśnie narządu
żucia, podobnie jak inne mięśnie mimiczne,
uczestniczą w wyrażaniu emocji.
• W sytuacjach stresowych, zwłaszcza długotrwałych,
może dojść do wystąpienia bezbólowych lub bólowych
objawów dysfunkcji w układzie ruchowym żucia,
przy czym chorzy często przez całe
lata akceptują różnego rodzaju zaburzenia zwarcia.
Objawy bólowe dysfunkcji pojawiają się często
dopiero w chwili wystąpienia pierwszych znaczących
sytuacji stresowych, czym tłumaczy się pojawienie się
bólu mięśni narządu żucia, ssż lub intensywnego bólu
głowy u młodych ludzi w okresie maturalnym i
podczas sesji, a u dorosłych w okresie
niepowodzeń w pracy lub życiu osobistym.
• Stwierdzono także zależność między
wykonywanym zawodem a częstością
występowania objawów dysfunkcji.
Szczególnie predysponowani są
menadżerowie, sekretarki, studenci,
nauczyciele i kobiety pracujące wyłącznie w
domu. Również w krajach rozwiniętych
obserwuje się stały wzrost liczby chorych z
zaburzeniami czynnościowymi narządu żucia,
którego główną przyczyną ogłasza się stres
cywilizacyjny.
• Wyeliminowanie stresu cywilizacyjnego jest
praktycznie niemożliwe, wobec czego
konieczna jest profilaktyka zaburzeń
czynnościowych narządu żucia polegająca
na wyeliminowaniu szkodliwych czynników
miejscowych w układzie ruchowym żucia
prowadzących do powstawania tych
zaburzeń.
• Istnieje wiele metod mających na celu eliminację
zaburzeń czynnościowych narządu żucia. Obejmują
one leczenie schorzeń ogólnoustrojowych
sprzyjających powstawaniu dysfunkcji narządu żucia,
jak również uwzględnienie niezwykle ważnego
czynnika psychogennego. W związku z tym, w
przypadkach opornych na leczenie miejscowe zaleca
się psychoterapię.
• Podstawowe znaczenie zarówno w zapobieganiu, jak
i w leczeniu zaburzeń czynnościowych
narządu żucia ma jednak zwalczanie parafunkcji.
Zarówno w leczeniu zwarciowych, jak i
niezwarciowych parafunkcji narządu żucia
należy uwzględnić następujące zasady:
• Znalezienie i usunięcie szkodliwych
czynników etiologicznych ogólnych i
miejscowych, powodujących parafunkcje
narządu żucia.
• Uświadomienie chorym parafunkcji narządu
żucia oraz ich szkodliwości dla układu
ruchowego tego narządu,
• Zastąpienie szkodliwych parafunkcji innymi,
nieszkodliwymi nawykami ruchowymi
• Zwrócenie uwagi chorych na ich
nieuświadomione parafunkcje jest konieczne
dla umożliwienia im samokontroli. Pouczenie
chorych o związku szkodliwych nawyków
ruchowych z występowaniem objawów
dysfunkcji w narządzie żucia stanowi
nieodzowny warunek umożliwiający
wyrobienie motywacji chorego do stosowania
regularnej samokontroli tych nawyków.
Uświadomienie chorych i samokontrola nie
wystarczą jednak do wyleczenia
parafunkcji narządu żucia.
• Dla ich wyeliminowania konieczne jest znalezienie
i usunięcie szkodliwych czynników
ogólnych i miejscowych
prowadzących do powstawania tych parafunkcji.
Wśród czynników ogólnych szczególnie istotne
jest uwzględnienie czynnika psychogennego,
stanowiącego główną przyczynę zwłaszcza
parafunkcji niezwarciowych.
Ze względu na to, że
wyeliminowanie stresu prowadzącego do
szkodliwych nawyków ruchowych jest niełatwe, a
niejednokrotnie wręcz niemożliwe, wskazane jest
zastąpienie szkodliwych parafunkcji innymi,
nieszkodliwymi.
• Sposób ten opiera się na psychologicznym
zjawisku, w którym nawyki ruchowe, w tym i
parafunkcje narządu żucia, stanowią jeden ze
sposobów odruchowego rozładowania napięć
emocjonalnych drogą ruchową. Osobom mającym
szkodliwe nawyki ruchowe nie można zatem
odbierać tego naturalnego sposobu rozładowywania
napięć psychicznych. Można jednak szkodliwe,
prowadzące do autodestrukcji parafunkcje zastąpić
neutralnymi np. manipulowaniem przedmiotami.
• Przedmioty te powinny stale znajdować się
w zasięgu ręki chorego. I tak np.
uczniom obgryzającym nawykowo paznokcie
czy ołówki można zlecić bawienie się gumką
do ścierania, która zwykle znajduje się obok
ołówka, dzięki czemu nie powoduje jego
dekoncentracji podczas lekcji. Postępowanie
praktyczne w tym sposobie leczenia
parafunkcji polega na tym, aby w momencie
odczuwania potrzeby nawyku sięgnąć po
wybrany przedmiot i w dowolny sposób nim
manipulować.
• Interwencja otoczenia w momencie
wystąpienia nawyku nie powinna przyjmować
formy zakazu jak np. „przestań zgrzytać
zębami”. Z psychologicznego
punktu widzenia słuszniej jest zalecić w tym
momencie ustaloną wcześniej ruchową
czynność zastępczą jak np. „pobaw się
gumką do ścierania”. Stosowanie zakazu jest
źródłem dodatkowych stresów i prowadzi
do pogłębiania nawyków.
• Skuteczność tej metody jest szczególnie
widoczna w leczeniu parafunkcji
niezwarciowych, w leczeniu bowiem
parafunkcji zwarciowych konieczne jest
ponadto znalezienie i usunięcie czynników
miejscowych sprzyjających ich powstawaniu.
Dotyczy to zwłaszcza tych
przypadków, w których główną przyczynę
parafunkcji zwarciowych stanowią czynniki
miejscowe. Również i w tych przypadkach
możliwe jest przestawienie odruchowych
reakcji motorycznych.
• Jeżeli zwalczanie dziennego nawyku zaciskania
lub zgrzytania zębami opisaną wcześniej
metodą doprowadzi do zmiany odruchów,
można oczekiwać pomyślnych wyników
również w odniesieniu do nocnych parafunkcji.
Nowe odruchy wyćwiczone i utrwalone w ciągu
dnia działają bowiem również we śnie.
Oznacza to, że nawet w przypadkach, w
których niemożliwe jest znalezienie czynników
miejscowych wywołujących nawyk, celowe jest
stosowanie samokontroli oraz zastąpienie
parafunkcji innymi, nieszkodliwymi nawykami
ruchowymi.
• Stosowanie przedstawionej metody
leczenia zarówno zwarciowych jak
i niezwarciowych parafunkcji
narządu żucia daje często dobre wyniki
u chorych z objawami bólowymi nawet
wtedy, gdy z jakiegoś powodu nie
można natychmiast zastosować
miejscowego leczenia przyczynowego.