Dyskurs o wychowaniu w rodzinie i
w szkole
„W trosce o dobre wychowanie…”,
„Podstawowym prawem dziecka,
ucznia jest prawo do solidnego
wychowania…”,
„ Rodzina i szkoła ma uczyć i
wychowywać…”.
Plan
• Pojęcie wychowania i jego
składniki.
• Cele wychowania.
• Proces wychowania w szkole.
• Jak skutecznie wychowywać w
szkole?
• Wychowywać bezstresowo czy
tradycyjnie?
• Podsumowanie.
Słowa kluczowe: wychowanie,
proces, progresja, plateau, degradacja
psychiczna, degresja wychowawcza,
alienacja, leseferyzm, polisemia, stres,
antywzorce, anemia emocjonalna,
toksyczny świat, eskalacja zachowań,
altruizm.
„Najpierw należy wychowywać, a potem nauczać”
„Łatwiej jest uczyć niż wychowywać.”
Gordon Dryden, Jeanette Vos
1.Pojęcie „wychowania” i jego składniki.
„Przez wychowanie rozumie się całość
wpływów i oddziaływań
kształtujących rozwój człowieka
oraz przygotowujących
do życia w społeczeństwie.”
Bogdan Suchodolski
„Wychowanie to świadome, zamierzone i specyficzne działania osób
(wychowawców), których celem jest osiągnięcie względnie
trwałych zmian w osobowości wychowanka. Wychowanie to
działalność wychowawcza, która zmierza do stawania się
mądrzejszym i lepszym człowiekiem.”
Wincenty Okoń
Składniki procesu
wychowania
Działania
wychowawcze
(czynności
wychowania)
Sytuacje
wychowawcz
e (warunki
okoliczności
i bodźce)
Zachodzące
zmiany
(całkowity
proces
wychowawczy
rozwoju
człowieka)
Wynik
wszystkich
działań i
warunków
Element
wychowania
Środowisko
pedagogiczne
(szkoła)
Świadomie i
celowo
potęgujące
dodatnie
wpływy a
eliminujące
ujemne
Środowisko
wychowawcze
(rodzina)
Pozytywne
Negatywne
Środowisko życiowe
dziecka (specyfikacja
oddziaływań)
oddziaływan
ia
Rodzina – „mieszanina” dobrych i złych wpływów na
dziecko
Szkoła – kieruje wychowanka ku „byciu mądrzejszym i
lepszym”
Współczesna praktyka pedagogiczna:
•liberalizacja zachowań wychowanka,
•spontaniczność, swoboda,
•agresja względem siebie i dorosłych,
•skuteczność wychowania w XXI wieku.
Cechy wychowania:
•złożoność
•intencjonalność
•interakcyjność
•relatywność
•długotrwałość
Wychowanie w
szkole
Nie daje się łatwo
podporządkować ustawom ani
rozporządzeniom
Uwzględnia pełny
integralny rozwój we
wszystkich sferach
(fizycznej, umysłowej,
społeczno – emocjonalnej,
duchowej)
Traktuje wychowanka jako
podmiot i indywidualność
Wdraża do
spójności, myśli,
słowa, czynu
Dotyczy sfery
wzajemnych
reakcji
osobowych
Towarzyszy w
drodze rozwoju
wychowanka
Mistrzostwo wychowawcy w XXI wieku
według Thomasa Gordona to „reżyseria sytuacji”,
którą tworzy On wspólnie ze swoim partnerem –
wychowankiem w procesie wychowania i za nią
odpowiada.
PARTNERSTWA NIE NALEŻY W ŻADNYM WYPADKU
UTOŻSAMIAĆ Z KUMPELSTWEM.
NIE MA JEDNEGO KONKRETNEGO WZORU
WYCHOWAWCY – NA TAKIEGO TRZEBA SIEBIE
WYKREOWAĆ.
WYCHOWANEK W
SZKOLE
Lgnie do wychowawcy
– ale nowatora,
partnera, kreatora
wszelkich działań
wychowawczych.
Otrzymuje od
wychowawcy
podpowiedź „KIM
MOŻE BYĆ”, (jak
może rozwinąć w
sobie to, co
najwartościowsze,
pomagające
zaspokoić
rzeczywiste
pragnienia)
Poznaje „KIM JEST”,
kształtując pełniejszy
obraz siebie z pełnym
bagażem
niedoskonałości oraz
talentów.
2. Cele wychowania.
Cele wychowania według B. Śliwerskiego to idealne wyobrażenia,
skutki oddziaływań pedagogicznych, postulowany stan
wychowywanej osoby, do którego dąży wychowawca poprzez
zaplanowane i racjonalne działanie.
Najwyższym i nadrzędnym celem wychowania jest ideał
wychowania, który organizuje i nadaje wszystkim innym celom
charakter i kierunek.
Cele wychowania mogą przyjąć następującą formę:
•
kreatywną – wywołać…, ukształtować…,
•
optymalizującą – zwiększyć…, wzmóc…,
•
minimalizującą – osłabić…, zredukować…,
•
korekcyjną – przekształcić…, zmienić…,
Cele wychowania należy przedstawiać w formie konkretnych działań,
zamierzeń, mają być one zawarte w szkolnym programie
wychowawczym i pojawiać się na każdych zajęciach,
wycieczkach, zajęciach pozalekcyjnych itd.
Mają przybierać wszelkie formy np:
•
warsztatów,
•
dyskusji
•
samodzielnych zadań wychowanków
•
zadań grupowych
3. Proces wychowania w szkole.
„Proces wychowania jednostki trwa
przez cały czas – 24 godziny na dobę,
oddziałujemy na świat – a świat
oddziałuje na nas”
Stephen R. Covey
Aby wychowanie w szkole stanowiło właściwą rangę niezbędne jest
wypełnienie przez wychowawcę trzech warunków:
1. Czas na wychowanie.
W procesie wychowawczym odbywa się najpełniejszy rozwój
osobowy młodego człowieka a to wymaga:
•jak najczęstszych kontaktów osobowych wychowanka z
wychowawcą,
•ścisłego związku wychowania z dydaktyką (wartościowanie,
ocenianie, wzorowanie),
•godzin wychowawczych , potrzebnych do prowadzenia cykli
tematycznych z zakresu przyjętego przez szkołę programu
wychowawczego.
2. Liczebność klas.
Klasa szkolna nie może być bardzo liczna, gdyż utrudnia
indywidualizację.
3.Zbieżność oddziaływań wychowawczych.
Grono pedagogiczne ma wspólną wizję wychowania. Odnosi się ona
głównie do aksjologicznych podstaw wychowania a także form
oddziaływania wychowawczego np. jednolity system nagród i kar.
Szkoła pozostaje niezastąpiona w zakresie wprowadzania
wychowanka w świat wartości, w kontakty społeczne oraz w
rozwijanie jego umiejętności, wiadomości i sprawności. Ma udzielić
odpowiedzi na pytania poprzez realizację celów i zadań
wychowawczych:
Dokąd chcemy prowadzić młodego człowieka?
Do jakiego życia go przygotowujemy?
Na rozwój których sfer osobowości kładziemy szczególny
nacisk?
W toku procesu wychowawczego można wyróżnić 3
kierunki rozwoju wychowawczego
wychowanka:
I. Rozwój wzwyż do ideału nowego człowieka -
progresja.
II. Rozwój umysłowy, utrzymujący się na pewnym,
osiągniętym poziomie swoich zadatków –
zdarza się, że rozwój dziecka przebiega
prawidłowo, chociaż opóźnia się i zatrzymuje
na określonym poziomie, który staje się
granicą nieprzekraczalną. Wtedy następuje w
procesie wychowania plateau czyli zastój.
Plateau to niemożność postępowania naprzód i
w pełni doskonalenia się. Degradacja
psychiczna to obniżenie poziomu rozwoju z
powodu defektu umysłowego.
Plate
au
niedorozw
ój
degresja
wychowaw
cza
upośledze
nie
zahamowanie
rozwoju,
obniżenie jego
poziomu
III. Rozwój w dół, czyli proces wykolejenia, prowadzący do
alienacji rozwojowej, a więc do wynaturzenia wychowanka i
jego bestialstwa.
W procesie wychowania we współczesnej szkole można
zaobserwować: (dane z badań empirycznych , Bytom „Szkoła
podstawowa” mgr Ilony Barańskiej- 2007/2008 rok)
•
brak odpowiedniego przygotowania wychowawców do
podejmowania tej roli;
•
nagłe odejście od wartości wcześniej uznawanych;
•
zmiany w wychowaniu spowodowane transformacją ustrojową
państwa-1989 rok;
•
chaos w sferze wartości ludzi dorosłych;
•
cele, treści, metody wychowawcze wykazują kolosalną
różnorodność;
•
współpraca wychowawcza domu rodzinnego ze szkołą
ogranicza się do charakteru informacji (wywiadówki, zebrania
szkolne, niska frekwencja);
•
braki w konstruowaniu programów wychowawczych szkoły;
•
brak czasu w rodzinie na wychowanie dzieci.
Priorytet wychowania stanowi dom rodzinny. Szkoła wspomaga
wychowanie.
4. Jak skutecznie wychowywać w szkole?
•
stosując umoralniające pogadanki,
•
„urabiając” wychowanka według ścisłego z góry
określonego wzoru,
•
proponując rozmaite zabiegi i techniki
wychowawcze,
•
nagradzając czy karząc,
•
przedstawiając prawdę o wartościach moralnych,
którą sam wychowawca uznaje i stara się ukazać
ją wychowankowi,
•
realizując świadomie tę prawdę w codziennym
życiu ale bez „wsparcia” domu rodzinnego,
•
w trójkącie: wychowanek – wychowawca – cel
•
bez trudności i porażek
Z badań prowadzonych na terenie miasta
Częstochowy w szkołach podstawowych – klasy I-III
wynika, że:
•nauczyciele wychowują dzieci, tak jak potrafią, ale
większość wychowanków jest bierna;
•brak wzoru do naśladowania, ideału wychowawczego
w rodzinie;
•codzienne życie w rodzinach, zwłaszcza robotniczych
i bezrobotnych jest bardzo trudne;
•wychowankowie przeżywają wiele trudności
związanych ze zdrowiem, sytuacją materialną i
mieszkaniową rodziny, własnym wyglądem
zewnętrznym, poziomem inteligencji innym niż np. u
wybitnie zdolnych kolegów;
•widoczne trudności w nauce pisania, ortografii,
języków obcych;
•zaburzenia życia rodzinnego wywołują u 55% dzieci
przykre emocje;
•niewłaściwe postawy wychowawcze rodziców wobec
dzieci, wzmagają w nich: obojętność, cynizm,
arogancję, nadpobudliwość
•zajęcia w szkole co godzinę odbywają się w innej
klasopracowni (klasy I-III), żaden z wychowanków nie
czuje się zadomowiony, przerwy krótkie - nie dające
odpocząć;
•można zaobserwować „małe klasowe gwiazdy”
lubiane i „szare myszy” nie lubiane i izolowane;
•wychowawca swoim zachowaniem stara się
modelować zachowanie wychowanka - bez słów, ucząc
go w jaki sposób ma postępować;
•duże znaczenie ma wspólne spędzanie czasu i częste,
przypadkowe rozmowy;
•stosuje się metody aktywizujące, polegające na
zorganizowaniu sytuacji, w której wychowankowie
mają okazję do zastanowienia się nad problemem,
próbą jego odkrycia i rozwiązania metodą
poszukującą. Można do nich zaliczyć takie elementy
jak: koncentracja, dyskusja w całym zespole, dyskusja
w grupach.
5. Wychowywać bezstresowo czy tradycyjnie?
Bezstresowo – liberalnie, bez ograniczeń kar, zakazów,
nauczania norm i zasad, znikome oczekiwania i
wymagania
Tradycyjnie – zakazy, prezentacja norm, stosowanie kar,
ograniczanie wolności, narzucanie dyscypliny
bezkrytyczne powielanie postaw wychowawczych
własnych rodziców.
Wychowywanie bezstresowe społeczeństwa określa jako:
•
układ cywilizacji śmierci,
•
ślepą uliczkę nowoczesności,
•
zbawienie albo przekleństwo,
•
utopię.
„Produkt” końcowy procesu
wychowania
Bezstresowość
leseferyzm
•rozpuszczony, zmanierowany,
pozbawiony skrupułów
wychowanek, któremu
wszystko wolno
Tradycyjność
•wytresowany, ułożony,
karny, któremu nic nie
wolno
Dziecko
(żadne z tych stanowisk nie przyniesie mu pożytku w postaci
przygotowania do samodzielnego dojrzałego funkcjonowania
w dalszym życiu)
Rodzina
(własny styl
wychowania dzieci)
zagubieni, zdruzgotani
rodzice, wyraźnie
popełniający błędy
będący wypadkową
tradycji, osobistych
doświadczeń i
informacji płynących z
zewnątrz
towarzyszący mądrej,
rodzicielskiej miłości
Autorem pojęcia „bezstresowe wychowanie” jest
amerykański pediatra Benjamin Spock.
Spock poddawał psychoanalizie dziecięce zachowania,
potrzeby i obawy. Jego teza brzmiała:
1.
„Jeśli ograniczymy potrzeby dziecka to w przyszłości
doprowadzi to do ograniczenia jego możliwości”
2.
„Rodzice dla dzieci są zbyt surowi, stawiają zbyt
wiele wymagań – a wymaganie od nich
podporządkowania się rodzicom i ich dyscyplinie
uważam za przyczynę stresu , który hamuje rozwój
wychowanka”.
3.
„Stare metody są złe, działają na zasadzie „ kija i
marchewki” lub samego „kija””.
Jakie są przewidywane skutki teorii a
co pokazała w rzeczywistości
praktyka?
1946 r. Benjamin Spock wydał
światowy bestseller „Baby and Child
Care”
Opłakane skutki metody Spocka
widoczne są w Polsce i na całym
świecie.
Wychowanie bezstresowe wywołuje
uczucie polisemii – mamy do czynienia
z rozumieniem go w zależności od
potrzeb wychowanka.
STRES
Mit bezstresowego wychowania polega na ograniczeniu dziecku
stresu, który towarzyszy mu od momentu narodzin do śmierci. Nie da
się go uniknąć i dlatego metoda ta okazuje się być nieefektywna. Od
małego należy uczyć wychowanka radzenia sobie ze stresem i
pokonywania go: znoszenia obelg, wyśmiewania przez kolegów itd.
Co wychowankowi wolno a czego nie?
Psycholodzy – dziecko powinno mieć wyznaczone jasne zasady, co mu
wolno a czego nie.
Najczęściej nie słucha i nadal robi, co zechce.
Rodzice – autorytetem.
Autorytet polega na przewadze psychicznej nad inną osobą a jego
budowanie opiera się głównie na częstym używaniu przez rodzica
słowa „NIE”. Dziecko musi wiedzieć „kto rządzi w domu”.
Spełnianie zachcianek i pozwalanie na wszystko - jako złe
założenie teorii bezstresowego wychowania.
•traktowanie wychowanków „jak małe księżniczki i małych
królewiczów”, bezwzględne spełnianie wszystkich zachcianek oraz
nie reagowanie na karygodne często zachowanie.
Ameryka – kontynentem wiodącym prym w stosowaniu
teorii Spocka. Widoczny bandytyzm i bagno moralne, nuda
która prowadzi zawsze do złych rzeczy, kradzieże, bijatyki,
zmanierowanie i zniechęcenie życiem. Zaangażowane są dzieci
z „dobrych domów” – gdzie mają zaspokojone potrzeby
materialne, a co z duchowymi?
Z ust rodziców w polskich szkołach słyszy się:
„Wychowanie bezstresowe to bzdura i mit,” a w
większości sami stosują w wychowaniu styl Spocka, nie
radząc sobie z krnąbrnymi i rozwydrzonymi dzieciakami.
Wychowankowie: mają być posłuszni, nauczeni
wykonywania podstawowych obowiązków, kontrolowani przez
rodziców (czytanie książek, gry komputerowe, kontakty z
rówieśnikami), częściej spędzać czas z rodzeństwem i rodziną
niż z obcymi.
Wychowując bezstresowo należy zadać sobie pytanie: Co
chcemy osiągnąć? Jakiego człowieka wykreować?
„Mojemu dziecku niczego nie może zabraknąć…
Zbytni dobrobyt zabija byt!”
Pino Pellegrino
Każde słowo, gest, czyn wychowawców, rodziców w stosunku do
dziecka ma duże znaczenie, ponieważ zapisuje się w jego strukturach
osobowościowych.
Badania nad leseferyzmem (styl laissez-faire) przeprowadziła Diana
Baumrind (tabela 1).
Style interakcji według Diany Baumrind
Tabela 1
Styl
wychowawc
zy
Charakterystyka wychowawców
(rodziców – nauczycieli).
Cechy wychowanków.
Laissez –
faire
(leseferyzm
)
Zapewnienie dużej swobody.
Akceptujący i gotowi do rozmowy.
Niemal żadnych oczekiwań i wymagań
wobec dzieci. Praktycznie nie występują
kary za niewłaściwe zachowanie.
Zachowania niedojrzałe.
Mała samokontrola,
lękliwe, impulsywne.
Pełni pretensji do
opiekunów.
Autorytarny
Chłód emocjonalny. Żądanie pełnego
posłuszeństwa i dostosowania się. Brak
wyjaśniania poleceń. Kary za
lekceważenie. Stosowanie metod
„dzieci nie mają głosu”.
Dość niesamodzielne,
zamknięte w sobie,
niezadowolone. Niewielka
ciekawość i motywacja do
osiągnięć. Niskie
poczucie własnej
wartości. Bardzo nieufne.
Autorytaty
wny
Wywieranie wpływu na zachowanie
dzieci za pomocą jasnych reguł i
standardów. Wysoka ocena dyscypliny i
samodzielności. Konsekwencja w
stosowaniu środków wychowawczych.
Gotowość do przedyskutowania poleceń
z wychowankami. Pomimo jasnych
oczekiwań istnieje emocjonalne ciepło.
Pewne własnych
możliwości w trakcie
zmagań z nowymi
zadaniami, wytrwałe.
Zdrowa samoocena.
Zadowolenie. Gotowość
do podjęcia ryzyka.
Badania nad leseferyzmem podnoszą problem tworzenia norm i
granic. Ustaliły, że sami wychowankowie ich potrzebują, czują się z nimi
bezpiecznie.
Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci wyrosły na mądrych,
dobrych i szczęśliwych ludzi, aby były samodzielne, zbudowały trwałe
rodziny, wnosiły twórczy wkład w życie społeczne.
Dlaczego ich zachowania są okrutne, bezmyślne, wstrząsające?
Co takiego dzieje się, że wychowankowie mają coraz więcej
problemów?
Czy dzieci rodzą się gorsze niż 30 czy 50 lat temu?
Nie – rodzą się tacy sami, z takimi samymi potrzebami. Jednak
dorastają w zupełnie innym świecie niż ich rodzice, dziadkowie.
Otrzymują coraz mniej tego, co jest im niezbędne do zdrowego
rozwoju:
•czasu i miłości rodziców,
•stymulacji intelektualnej,
•kontaktów z wysoką kulturą,
•pozytywnych wzorców zachowań,
A coraz więcej tego, co jest szkodliwe:
•samotności,
•skierowanej przeciwko nim przemocy,
•przykładów prostactwa i agresji,
•antywzorców,
•potrzeby emocjonalne wychowanków: psychiczne, umysłowe i
moralne są zaniedbywane,
POZA TEMATEM -SUPERPOLITYCZNA NIANIA
Bardzo popularny w USA i Polsce stał się realisty show, do
którego zgłaszają się zrezygnowani rodzice, nie mogący
sobie poradzić z dziećmi. Do akcji wkracza wszechmocna
niania – Pani Psycholog i zmienia rozpuszczone dzieciaki
w potulne aniołki.
Chwyt medialny, czy tak wiele rodzin faktycznie ma
problemy z wychowaniem dzieci?
Niania uczy prostego ABC, kładąc duży nacisk na:
•
uaktywnienie ojców i uświadomienie im, że oni też
mają dzieci,
•
zamiast mówić, że należy spędzać z dzieckiem czas,
pokazuje co konkretnie w tym czasie można robić,
•
uczy konsekwencji i prostych sposobów na to, żeby
poszło spać o właściwej porze, podporządkowało się
domowym regułom.
I to wszystko bez klapsa i przemocy. Przed
klapsowiczami stawia się pytanie: Czemu biją, skoro
to samo albo więcej można osiągnąć bez bicia.
Wynika z tego jeden morał:
Z dziećmi wcale nie trzeba postępować ostrzej, tylko
mądrzej.
Podsumowanie
1.
Współcześni wychowankowie cierpią na „anemię
emocjonalną”.
2.
Dorastają oni w społecznie toksycznym świecie.
3.
Dzisiejsze środowisko społeczne jest zatrute a kultura –
toksyczna (James Garbarnio, profesor psychologii
Cornell University, Mary Pipher – psycholog – wpływ
przemian kulturowych na dzieci i młodzież).
Mądre przysłowie afrykańskie mówi: „Potrzeba całej
wioski, by wychować dziecko”.
Jeszcze 30, 40 lat temu w naszym społeczeństwie te kręgi,
czyli cała wioska, wzajemnie się uzupełniały i wspierały,
by sprostać temu zadaniu. Dzisiaj wielu wychowanków
nie znajduje oparcia i ochrony w żadnym z nich.
4.
Szkoła uchyla się od sprawowania funkcji
wychowawczych.
5.
Naganne i chuligańskie zachowania wychowanków są
tuszowane i ignorowane.
6.
Widoczna eskalacja zachowań.
7.
W szkołach zauważa się brak jasnych reguł postępowania
oraz konsekwencji w ich egzekwowaniu.
8.
Brak przewodnictwa moralnego. „Jestem zagubiony w
świecie kłamstwa, obłudy, fałszu. Jak znaleźć drogę,
która zaprowadzi mnie do prawdy?” – to głos ucznia,
to wołanie o pomoc do dorosłych.
9.
Ksiądz profesor Krzysztof Pawlina w pracy „Socjologiczny
obraz polskiej młodzieży” przytacza wypowiedź
nastolatka:
„Rodzice mówią: rób, co chcesz”.
„Nauczyciele już nawet nie udają, że im na nas nie zależy, a
my gubimy się”.
10. Polska szkoła nie uczy myślenia, sztuki porozumiewania
się, ani tego jak być przyzwoitym człowiekiem.
11. Polska szkoła skupia się na „numerach” w dzienniku,
których trzeba ocenić.
12. Koszarując wychowanków w najbardziej rozwojowym
okresie ich życia trwoni się ich potencjał i słabo
przygotowuje do wielu wyzwań.
Co należy zrobić z tym syndromem złego wychowania w
szkołach?
•Zmienić system i model kształcenia przyszłych pedagogów,
•Stworzyć debatę nad systemem wartości, który szkoła chce
przekazać młodemu Polakowi,
•Nie oddzielać systemu wartości wychowanków od dorosłych,
•Hołdować wartości moralne: szacunek, uczciwość,
odpowiedzialność, odwagę, samodyscyplinę, pokojowość,
solidarność, mądrość,
•Zmotywować dom rodzinny do ochrony dzieci przed złymi
zagrożeniami, płynącymi ze strony współczesnej kultury,
•Cenić wartość uniwersalną ponadczasową – altruizm
(bezinteresowna troska o dobro innych ludzi),
•Izolować wychowanków od anonimowych blokowisk nazywanych
poligonami przemocy, wulgarności, eksperymentów z
narkotykami itd.
„Bycie wychowawcą dziecka
jest bardziej stresujące
niż bycie prezydentem Stanów Zjednoczonych”
Bill Cosby