Druga niedziela po Narodzeniu Pańskim
2 stycznia 2011 r.
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między
nami.
Syr 24, 1-2. 8-12; Ps 147; Ef 1, 3-6. 15-18;
J 1, 1-18
Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi
1 stycznia 2011
Lb 6, 22-27; Ps 67; Ga 4, 4-7; Łk 2, 16-21
Jak Go
poznam
y,
gdy Go
nie
znamy,
Jezusa?
Podło
uwity,
nie w
aksamit
y,
ubogo.
Wszelkiego dobra, które od Boga pochodzi, daru pokoju,
radości, wzajemnego poszanowania i miłości, której przykład
daje nam Święta Rodzina z Nazaretu – w Nowym Roku 2011
wraz z darem modlitwy życzą
Siostry Loretanki i Redakcja „Różańca”
Nowy
Rok
bieży,
w
jasełkac
h leży,
a kto,
kto?
Dzieciąt
ko małe,
dajcie
mu
chwałę
na
ziemi.
Ewangelia według św. Jana
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie
stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość
w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on
na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat
przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie
poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak,
którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię
Jego,
którzy
ani
z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego
chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan
daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem:
Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode
mnie”.
Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało
nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt
nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
Mam pewność miłości
Czytania liturgiczne dzisiejszej niedzieli pokazują, że Jezus jest widzialnym
obrazem Boga Ojca. On jest bowiem źródłem posłannictwa Syna, a Ten nieustannie
się w Niego wpatruje. Wszystko, co Syn posiada, pochodzi od Ojca: nauczanie, moc,
władza nad życiem i nad śmiercią. „Moja nauka nie jest moja, lecz Tego, który Mnie
posłał” (J 7, 16). ). (…) Jezus wsłuchuje się więc w Ojca, będąc w Niego wpatrzonym
spojrzeniem wewnętrznej kontemplacji, i przekazuje Jego słowa. Co więcej, tak
dobrze i wiernie przekazuje słowa Ojca, że dla Ewangelisty On sam jest Jego
Słowem (J 1, 1-2). W ten sposób Jezus staje się doskonałym objawieniem ojcowskiej
miłości, ponieważ nieustannie słucha Boga, stając się «jednym» ze Słowem Ojca.
Jednak szczytem objawienia Jezusa nie jest to, czego nauczał swoim
słowem, ale raczej Jego czyny i dzieła, będące świadectwem Jego życia. Jezus do
końca wypełnił dzieło powierzone Mu przez Ojca. I to właśnie Jego dzieła są
wyrazem daru, jaki złożył z samego siebie. Dzięki temu, że oddał życie na drzewie
krzyża, staliśmy się przybranymi dziećmi tego samego Ojca. To właśnie z tego
wzgórza, na którym został wzniesiony krzyż, płynie nasza pewność miłości, jaką
obdarzył nas Ojciec, a objawił nam Jezus z Nazaretu. Ta ofiara jest doskonałym
świadectwem logiki Boga, której nigdy po ludzku nie zdołamy pojąć.
Panie Jezu, Ty objawiłeś się nam jako żyjące i żywe Słowo Ojca, a my tak często
jesteśmy słowami ludzkimi i pustymi, w których brak miejsca dla prawdy Twojej
Ewangelii. Naucz nas tego, co w życiu ważne, naucz wsłuchiwania się w słowa,
które kierujesz do nas…
Jedyny Chrystus zakłada jedyny Kościół; to On jest skałą, na której wznosi
się nasza wiara. W Nim mamy Słowo i obecność Boga i od Niego Kościół
otrzymuje swoje życie, swoją naukę i swoją misję. Kościół nie zawiera w
sobie treści sam z siebie; jest powołany do bycia znakiem i narzędziem
Chrystusa, w czystym posłuszeństwie Jego władzy i w całkowitej służbie
Jego nakazom.
Papież Benedykt XVI