Wiersze o milosci I 0

background image

background image

bez ciebie jak
bez uśmiechu
niebo pochmurnieje
słońce
wstaje tak wolno
przeciera oczy
zaspanymi dłońmi
dzień -

szeptem
modlę się do uśpionego
nieba
o zwykły chleb miłości

background image

background image

bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno

chłód wieje z przestrzeni

kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja

to mi trzeba
twoich dwóch ramion
zamkniętych
dwóch promieni
wszechświata

background image

background image

Płomieniem który posiadł drewnianą chatę -
pijanym
pocałunkiem wgryzł się w głąb strzechy.
Piorunem - który kocha wysokie drzewa -
wodą
uwięzioną płasko - wyzwalaną przez niesyty
wolności
wiatr.
Włosami sosny - gładzonymi jego ręką -
włosami
rozśpiewanymi w szaloną wdzięczną pieśń.
Ciemną głową topielicy - która palce
rozsnuła
w poprzek fali - a uśmiech dała nieżywemu
słońcu.
Wyciągnięta na brzeg - płakała długo i nie
wyschła
aż dotąd póki smutni ludzie nie zakopali jej
w ziemi.
Płomieniem.

Czym jest
miłość

background image

background image

ten pocałunek
pachniał jak rozgryziona
łodyga maku
czerwono posypał się z
warg
zakwitł
w miękkim wgłębieniu dłoni
kiedy wspiełam się na palce
dzwonił
w dojrzałym polu
lecz wtedy
nie było już mnie
znikłam
w tym złotym pocałunku

background image

background image

z tęsknoty pisze się wiersze
z bolesnej
drążącej śpiewny owoc ciała
patrząc na samotne palce
mogę wysnuć pięć poematów
dotykając moich napiętych ust
szepczę
i słowa - rozkołysane rytmem wielkiej
wody
plotą się w wiersze
mokre
bardzo słono biegną poprzez twarz

background image

background image

w twoich doskonałych palcach
jestem tylko drżeniem
śpiewem liści
pod dotykiem twoich ciepłych ust

zapach drażni - mówi: istniejesz
zapach drażni - roztrąca noc
w twoich doskonałych palcach
jestem światłem

zielonymi księżycami płonę
nad umarłym ociemniałym dniem
nagle wiesz - że mam usta
czerwone

słonym smakiem nadpływa krew

background image

background image

wołaniem jesteś moich oczu
przedłużających się bezmiernie
w cień - który jest tysiącem cieni
tysiąca nie nazwanych dni

ile światła
mają twoje otwarte dłonie
ile nocy
w nagłości spadających gwiazd

szukam cię
palcami roztrącam chmury
podnoszę skrzydła ptaków liści
ginąca perspektywa Placu Pigalle

background image

background image

nie zapominaj o uśmiechu
możesz zapomnieć kapelusza
rękawiczek notesu z ważnymi
adresami
czegokolwiek wreszcie - po co
musiałbyś wrócić
wracając niespodzianie zobaczysz
mnie we łzach
i nie odejdziesz

jeśli zechcesz pozostać
nie zapomnij o uśmiechu
wolno ci nie pamiętać daty moich
urodzin
ani miejsca naszego pierwszego
pocałunku
ani powodu naszej pierwszej
sprzeczki
jeśli jednak chcesz zostać
nie czyń tego z westchnieniem
ale z uśmiechem

zostań

background image

background image


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wiersze o milości., moje dokumenty
20 wierszy o miłości i pieśń rozpaczy
wiersze o miłości
WIERSZE o miłości
346 Wierszy o Miłości
wierszyki o miłości
Wiersze o miłości, rożne
WIERSZE o miłości
Wiersze o miłości
Najpiękniejsze wiersze o miłości 1
Wiersze o miłości
Wiersze o miłości
W Wilowski Haiku a japońskie wiersze o śmierci i japońskie wiersze o miłości
angielski wierszyki o milosci i nietylko 38 stron
Wiersz o miłości
Wiersze o miłości
Wiersz o miłości

więcej podobnych podstron