Przepisy z programu „Nigella gryzie''
deser
Składniki:
- 2 serki mascarpone (500 g)
- 5 jaj
- 2 paczki podłużnych biszkoptów
- 3/4 szklanki cukru
- 1 kieliszek likieru amaretto
- 6-8 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
- 3 łyżeczki żelatyny
Przygotowanie:
Kawę zaparzyć w szklance wody i odstawić do ostygnięcia. Żółtka jaj utrzeć z cukrem, dodać mascarpone i, na końcu, pianę z 3 białek. Dla zagęszczenia deseru możemy, lecz nie musimy, dodać 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 100 ml wody. Naczynie, najlepiej szklane, wyłożyć biszkoptami. Biszkopty nasączyć kawą z dodatkiem likieru amaretto.
Na biszkopty wyłożyć następnie pierwszą warstwę masy. Później jeszcze dwie warstwy nasączonych biszkoptów i masy. Ostatnią warstwę masy należy posypać kakao lub tartą czekoladą. Przykryć folią i włożyć do lodówki najlepiej na całą noc.
Sałatka z zielonego groszku i avokado
przystawka
Składniki:
- mrożony groszek
- oliwa
- świeża mięta
- ocet winny
- cukier
- sałata
- cykoria
- avokado
Przygotowanie:
Zamrożony groszek ugotować do miękkości, doprawić oliwą, świeżą miętą, octem winnym i szczyptą cukru. Sałatę podzielić na listki i ułożyć na talerzu, dodać cykorię i groszek. Wszystkie składniki starannie wymieszać. Avokado pokroić w plastry i ułożyć na sałacie. Doprawić solą, przybrać świeżą miętą.
Zupa pomidorowa
zupa
Składniki:
- sos lub przecier pomidorowy
- woda
- ryż balsamiczny
- ser parmezan
Przygotowanie:
Ryż gotujemy w wodzie z sosem pomidorowym przez ok. 10 minut. Zupa będzie gotowa, gdy ryż stanie się miękki.
Zupę podajemy w miseczkach posypaną świeżo startym parmezanem.
Sałatka wiosenna
przystawka
Składniki:
- świeża sałata różnokolorowa
- owczy ser Haloumi (może być też Oscypek)
- świeża mięta
- oliwa
- sok z cytryny
Przygotowanie:
Ser podsmażamy na patelni "na złoto". Z oliwy, mięty i soku z cytryny przygotowujemy sos. Ser układamy na sałacie i polewamy sosem.
Omlet korsykański
przystawka
Składniki:
- jaja
- ser kozi
- świeża mięta
- masło
Przygotowanie:
Miętę podsmażamy na maśle, wlewamy roztrzepane jaj i drobno pokruszony ser kozi. Smażymy.
Omlet podajemy udekorowany świeżą miętą.
Sałatka Cesarska - Kleopatra
przystawka
Składniki:
- sałata rzymska
- pierś z kurczaka
- awokado
- parmezan
- sok z cytryny
- oliwa
- żółtko jaja
Przygotowanie:
Sałatę rwiemy na kawałki. Dodajemy kawałki kurczaka i awokado oraz tarty parmezan. Z soku z cytryny, oliwy i tartego parmezanu oraz żółtka przygotowujemy sos, którym polewamy sałatę.
Ciasto czekoladowe
deser
Składniki:
Ciasto:
- 175 g masła
- 125 ml oleju roślinnego
- 300 ml wody
- 400 g mąki
- 250 g brązowego cukru
- 50 g kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 jaja
- 250 ml śmietany
- esencja waniliowa
Polewa:
- czekolada deserowa
- 250 cukry pudru
- masło
- esencja waniliowa
Przygotowanie:
Masło topimy w rondelku i odstawiamy do wystudzenia. Zimny tłuszcz mieszamy z olejem i wodą. Dodajemy mąkę, cukier, kakao oraz proszek do pieczenia i sodę. Wbijamy jajka, wlewamy śmietanę i esencję waniliową. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 60 min.
Czekoladę rozpuszczamy i studzimy. Miksujemy z masłem, cukrem i esencją waniliową do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Polewę wylewamy na ciasto.
Ciasto mandarynkowe
deser
Składniki:
- 4 mandarynki lub trzy pomarańcze
- 250 g mielonych migdałów
- 250 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 jajek
Przygotowanie:
Mandarynki (w całości, ze skórką) gotujemy w garnku z wodą przez ok. 2 godziny. Odsączamy i odstawiamy do ostygnięcia. Zimne mandarynki miksujemy. Wcześnie można lecz nie trzeba wyjąć pestki. Dodajemy jajka, cukier, migdały i proszek do pieczenia. Miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Ciasto będzie dosyć rzadkie.
Tortownicę o średnicy 20 cm smarujemy masłem a dno wykładamy pergaminem. Wlewamy ciasto. Pieczemy godzinę w temperaturze 190 - 200 stopni.
Najlepiej smakuje dnia następnego.
Pudding
deser
Składniki:
- 4 jajka
- 300 ml mleka
- 250 g mąki
- tłuszcz roślinny (łyżka)
Przygotowanie:
Jaja miksujemy z mlekiem i odstawiamy na 15 minut. Dodajemy mąkę, najlepiej łyżka po łyżce. Mieszamy. Formę do ciasta smarujemy tłuszczem i rozgrzewamy w piekarniku w temperaturze 250 st.. Przygotowana wcześniej masę wlewamy do już rozgrzanej formy i pieczemy przez ok. 20 minut.
Podajemy ze śmietaną, sosem owocowym lub czekoladowy. Doskonale smakuje również z miodem.
Sernik
deser
Składniki:
- 2 opakowania herbatników czekoladowych
- 120 g masła
- 750 g serków Philadelphia
- 200 g cukru pudru
- 4 jajka
- 2 żółtka
- sok z 4 limonek
- skórka z limonki
Przygotowanie:
Rozdrobnione herbatniki miksujemy z masłem. Powstałą masę chłodzimy w lodówce. Okrągłą formę wykładamy dokładnie folia spożywczą. Spód formy wykładamy masą herbatnikową. Serek Philadelphia miksujemy z cukrem pudrem, 4 jajkami i 2 żółtkami, sokiem z limonek i skórką z limonki. Masę serową (będzie dosyć luźna) wylewamy na czekoladowy spód. Formę wkładamy do naczynia wypełnionego gorącą wodą. Woda powinna sięgać do ok. 2/3 wysokości formy. Pieczemy ok. 1 godz. w temperaturze 200 st..
Placuszki z krewetek
przekąska
Składniki:
- 250 g krewetek
- 1 ząbek czosnku
- dymka
- mąka
Przygotowanie:
Krewetki miksujemy z czosnkiem i dymką. Dodajemy mąkę, aż do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Ciasto nakładamy łyżką na mocno rozgrzany olej. Usmażone placuszki osączamy na papierowym ręczniku. Podajemy ciepłe.
Galaretka z rabarbaru
deser
Składniki:
- 1 kg rabarbaru
- 350 g cukru
- 0,5 l wody
- skórka i sok z 1 pomarańczy
- wino muscat
- 10 listków żelatyny
- olej
Przygotowanie:
Rabarbar, cukier, wodę, sok i skórkę z pomarańczy wkładamy do formy, przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową i wstawiamy do pieca rozgrzanego do temperatury 190 st. na ok. 1 godz.. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy i odcedzamy owoce. Do kompotu wlewamy wino muscat, do uzyskania objętości 1,5 l. Płyn lekko podgrzewamy. Żelatynę namaczamy, odciskamy i rozpuszczamy w pogrzanym wcześniej płynie. Wlewamy do formy wysmarowanej olejem, studzimy i wstawiamy do lodówki na min. 6 godz.
Ciasto ze śliwkami
deser
Składniki:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 1/2 szklanki mąki
- 1/2 kostki margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- owoce
Przygotowanie:
Z białek i cukru ubijamy pianę. Dodajemy żółtka, mieszamy. Dosypujemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i rozpuszczoną margarynę. Margarynę należy wcześniej schłodzić. Ciasto wylewamy do tortownicy (24 cm) a na wierzchu układamy owoce. Wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 40 min. w temperaturze 170 - 180 st. Podawać na ciepło lub na zimno. Wspaniale smakuje z sosem waniliowym.
Tosty z serem mozzarella
danie śniadaniowe
Składniki:
- chleb tostowy
- ser mozzarella
- jajko
- mleko
- mąka
Przygotowanie:
Dwa kawałki chleba tostowego przekładamy serem mozzarella. Wcześniej od chleba można odkroić skórkę. Tak przygotowane kanapki moczymy w mleku i rozbełtanym jajku a następnie mące. Smażymy na patelni z dodatkiem masła.
Placki z serka ricotta
danie śniadaniowe
Składniki:
- 250 g serka ricotta
- 125 ml mleka (tłustego)
- 2 jajka
- 100 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Z białek ubijamy sztywną pianę. Serek, mleko, mąkę z proszkiem do pieczenia i żółtka jaj mieszamy w dużej misce. Na zakończenie dodajemy ubitą wcześniej pianę. Placuszki smażymy na patelni, z dodatkiem tłuszczu - wedle uznania. Podawać z owocami, syropem lub konfiturą.
Figi z 1001 nocy
deser
Składniki:
- 12 czarnych fig
- 50 g masła
- 1 łyżeczka startego cynamonu
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 i 1/2 łyżeczki wody różanej
- 1 i 1/2 łyżeczki pomarańczowej róży stulistnej
- 500 g sera mascarpone
- 100 g łamanych orzechów pistacjowych
Przygotowanie:
Podgrzewamy grill lub piekarnik do najwyższej z możliwych temperatur. Ćwiartujemy figi, uważając, by nie poprzecinać ich całkowicie. Chodzi o to, aby otwierały się jak kwiaty albo pisklaki wołające mamusię, by je nakarmiła. Ustawiamy je tak otwarte w naczyniu żaroodpornym, w którym się łatwo układają. Roztapiamy masło w małym rondlu, następnie dodajemy cynamon, cukier i różę stulistną. Mieszamy, by składniki się połączyły i wylewamy na figi. Przyrumieniamy na gorącym grillu lub pieczemy w piekarniku przez kilka minut i podajemy do stołu. To jest naprawdę szybkie w przygotowaniu. Po prostu każdemu nakładamy po kilka fig na niewielki talerzyk. Następnie nakładamy obok odrobinę sera mascarpone, który skrapiamy syropem kasztanowym i posypujemy tymi bardzo zielonymi kawałkami orzechów pistacji.
6 porcji.
Niebiesko-czarna wołowina
Nigella: “Niebiesko-czarna” to nazwa nadana przez nowojorskiego restauratora sposobowi, w jaki najbardziej lubię przyrządzać wołowinę: na zewnątrz mocno spieczona, w środku zaś rozpuszczającą się w ustach, soczyście krwistą. To danie, czerpie z bardzo różnych Kuchni, o czym najlepiej świadczy sojowo-imbirowo-czosnkowa marynata. To niezwykła kombinacja smaków, kolorów i konsystencji. W efekcie otrzymujemy bowiem talerz pełen pieczonych mięsnych skrawków w kolorze rubinu, spieczonych i delikatnych jednocześnie.”
Składniki:
4 ok. 4 cm grubości kawałki mięsa wołowego (ok. 1,5 kg)
Marynata:
• 5 łyżek sosu sojowego
• 3 ząbki czosnku, wyciśnięte
• 2,5 cm świeżego imbiru, startego
• 2 łyżki oleju sezamowego
• 2 łyżeczki drobno mielonego cukru
• czarny pieprz
• 4 młode cebule, grubo siekane
Przygotowanie:
Wkładamy mięso do dużego woreczka do zamrażania i dodajemy składniki do marynaty. Związujemy woreczek pozbywając się ze środka powietrza i staramy się, by marynata dotarła do każdego kawałka mięsa, po czym całość wkładamy na całą noc do lodówki (lub nawet na cały dzień) lub chociaż przez godzinę trzymamy w temperaturze pokojowej. Gdy przyjdzie czas, mięso pieczemy na gorącym ruszcie lub na blasze. Ja lubię, kiedy trzyma się je nie dłużej niż do momentu gdy pociemnieje na zewnątrz (co oznacza około 5 minut na każdej stronie), ale wy oczywiście powinniście piec je tak długo jak lubicie. Odstawiamy na kilka minut przed przystąpieniem do cięcia na cieniutkie plasterki.
4 porcje
Miodowe Semifreddo
Nigella: „Semifreddo to niezupełnie lody, na co ich nazwa - pół-zimne, w tłumaczeniu - mogłaby wskazywać. Nie ma tu przygotowywania kremu budyniowego, ani też ubijania podczas zamrażania, co sprawia, że życie kucharza jest o wiele prostsze. Otrzymujemy za to łagodny, miękki kawałek chłodnego, prawie zmrożonego kremu o konsystencji delikatnego aksamitu. Ta łagodna, miodowa wersja deseru pasuje smakiem do aksamitnej konsystencji. Z jakichś powodów, czasem gdy robię ten deser, wychodzi mi blok jednolicie żółtobrązowego kremu; innymi razy zostaję z miodowym paskiem w kolorze żywicy u podstawy lub na szczycie, kiedy stawiam go górą do dołu. Ale teraz wy będziecie gotować. Każda z form doprowadza do wspaniałego rezultatu. Podając do stołu dodajcie więcej miodu w kolorze bursztynu i posypcie prażonymi orzeszkami pinii, aby otrzymać wymarzony, najprostszy deser, jaki można sobie wyobrazić."
Składniki:
- 1 jajo
- 4 żółtka
- 100 g miodu najwyższej jakości, plus ok. 3 łyżki do przybrania
- 300 ml śmietany kremówki
- 25 g orzeszków pinii, prażonych
Przygotowanie:
Wykładamy 900 g/1-litrową formę do chleba folią spożywczą. W misce postawionej na garnku z gotującą się na wolnym ogniu wodą, ubijamy jajo i żółtka z miodem, do momentu aż masa zrobi się jasna i gęsta. Ja używam do tego metalowej ubijaczki, jednak jeśli zapragniecie odrobiny kulinarnej pomocy, na pewno szybciej będzie użyć ręcznego miksera.
Śmietanę kremówkę ubijamy na gęsto i delikatnie dodajemy do niej masę z jaj i miodu. Wlewamy całość do przygotowanej wcześniej formy i ostrożnie przykrywamy folią spożywczą, przed włożeniem do zamrażalnika na około 2-3 godziny.
Kiedy deser jest gotowy do podania, wykładamy go na odpowiedniej wielkości talerz i skrapiamy miodem, jeszcze przed cięciem na kawałki, posypując prażonymi orzeszkami pinii. Semifredo szybko się rozpuszcza, ale to również składa się na urok jego niebiańskiej konsystencji. Jeśli będziecie mieli trochę ciemnego, gęstego wina deserowego w kolorze miodu do popijania - tym wspanialej.
6 - 8 porcji.
Sałatka z kurczakiem, pietruszką i migdałami
Nigella: „Potrawa wzięła się stąd, skąd wzięła się większość moich ulubionych potraw: z łakomstwa. Miałam kiedyś w lodówce zimnego kurczaka, ogromną natkę pietruszki w pojemniku za kuchenką i świeżo otwartą paczkę płatków migdałów. I byłam zbyt głodna, by długo się zastanawiać. Ważne jest pozostawianie pietruszki w całości, niepokrojonej - po prostu oderwijcie listki od łodyg i połóżcie zwyczajnie na talerzu oraz należy wyprażyć migdały, co oznacza podgrzanie ich na średnim ogniu na patelni bez tłuszczu do momentu, aż nabiorą właściwego koloru. Trzymajmy je na patelni do ostatniej chwili, uroku sałatce dodaje nie tylko to, że są chrupiące, ale i to, że są gorące.”
Składniki:
- 1 ugotowana i ostudzona pierś kurczaka, pokrojona na małe kawałeczki
- dwie garście świeżej pietruszki płaskolistnej
- ok. 1 łyżki oliwy z oliwek Extra Virgin
- sok z połowy cytryny
- sól
- ok. 50 g płatków migdałów, wyprażonych
Przygotowanie:
Mieszamy dłońmi pietruszkę z kurczakiem w dużej misce lub na dużym talerzu. Skrapiamy oliwą z oliwek i mieszamy dalej. Teraz wyciskamy sok z cytryny, dodajemy sól i wsypujemy większość prażonych migdałów i znów mieszamy. Na wierzchu posypujemy pozostałą częścią migdałów - i gotowe!
1 porcja
Latarniana czerwień malin w galaretce z Chardonnay
Nigella: „Może wam się wydawać, że żadna potrawa nie jest godna takiej nazwy. Jest to przypuszczenie rozsądne, ale na szczęście nieprawdziwe. To naprawdę niebo na talerzu: zanurzone w winie maliny wyglądają jak witraż, przejrzyście czerwony, podkreślający wspaniałość owoców; delikatna, półprzezroczysta świeżo-stężała galaretka w której są one zanurzone ma odurzający, kwiatowy aromat, który może rozczulić nie jednego smakosza. Jest to jeden z moich najlepszych przepisów. Przepis otrzymałam mailem z Australii od mojego wydawcy, Eugenie Boyd. Troszkę zwlekałam z jego przygotowaniem, ale jest to najlepszy prezent, jaki mógłby kiedykolwiek otrzymać autor książek kucharskich. Teraz przepis ten należy już do was.”
Składniki:
- 1 butelka dobrego, aromatycznego Chardonnay
- 300 g malin
- 1 laska wanilii, przecięta wzdłuż
- 5 listków żelatyny
- 250 g drobno mielonego cukru
- śmietana kremówka do podania
Przygotowanie:
Umieszczamy wino i maliny w misce i zostawiamy na pół godziny, aby się namoczyły. Odcedzamy wino do garnka a maliny odstawiamy. Podgrzewamy wino z laską wanilii, prawie doprowadzając do wrzenia i odstawiamy na 15 minut. Moczymy listki żelatyny - które możemy w dzisiejszych czasach dostać w supermarkecie - w zimnej wodzie przez około 5 minut. W tym czasie, po wyjęciu laski wanilii, znów podgrzewamy wino i dodajemy cukier, mieszając, aż zupełnie się rozpuści. Jeśli chcemy pozbyć się alkoholu, doprowadzamy do wrzenia. Miarką kuchenną odmierzamy jedną trzecią gorącego wina i dodajemy do odsączonych listków żelatyny, mieszając do ich rozpuszczenia; następnie wlewamy tę mieszankę z powrotem do reszty wina i ponownie dobrze mieszamy. Odcedzamy całość do wysokiego naczynia. Układamy maliny po równo do 6 płytkich szklanych pucharków i zalewamy odcedzonym winem. Wkładamy do lodówki na co najmniej 3 godziny, aby stężały, chociaż najlepiej byłoby zostawić je w lodówce na cały dzień, jeśli chcemy mieć naprawdę dobrze przygotowany deser. Wyciągamy z lodówki na 15 minut przed podaniem.
W oddzielnym naczyniu podajemy śmietanę kremówkę, aby wszyscy mogli polewać nią tę delikatną, ozdobioną owocami galaretkę w miarę jedzenia.
6 porcji
Biała czekolada i mus z marakui
Nigella: „W kuchni, jak i w życiu, wiele zależy od kontrastu i równowagi. Tutaj cierpki aromat owocu marakui przebija się przez intensywny smak białej czekolady. Tylko taka mieszanka zapewni nam niepowtarzalny smak i zapach, lepkość i puszystość. Kiedy deser chwilę postoi, czysty, słodko-kwaśny sok z owoców zbiera się pod musem: ułóżcie najpierw w pucharku trochę malin (znów kontrast, tym razem również kolorów) i pozwólcie im przesiąknąć głęboko do musu.”
Składniki:
- 300 g białej czekolady
- 6 jaj, białka oddzielone od żółtek
- 10 owoców marakui
- 300 g - 500 g malin
Przygotowanie:
Łamiemy czekoladę na kawałki i rozpuszczamy w kuchence mikrofalowej przez koło 3 minuty lub w miseczce nad rondlem z gotującą się wodą; następnie odstawiamy miseczkę i pozwalamy czekoladzie odrobinę ostygnąć. Ubijamy białka na sztywną pianę. Bardzo delikatnie dodajemy żółtka do ostudzonej czekolady, uważając, by się nie zważyła. Przecinamy marakuję na połówki i wyciągamy łyżką nasiona owoców; sok, miąższ oraz nasiona wrzucamy do żółtek wymieszanych z czekoladą i na końcu dokładamy ubitą pianę, delikatnie mieszając do całkowitego połączenia składników. Układamy na spodzie dużej szklanej salaterki, albo 8-10 mniejszych pucharków warstwę malin - ciężko dokładnie określić ile, tak naprawdę zależy to od wielkości pucharków lub salaterki - i wlewamy mus. Zostawiamy w lodówce na co najmniej 4 godziny, jeśli używamy jednej dużej salaterki. Mimo że zwykle jestem raczej za wspólnym niż oddzielnym podawaniem do stołu, przy tym deserze częściej decyduję się na serwowanie go w indywidualnych pucharkach. Uważam, że jego smak jest na tyle intensywny, że można podawać go w małych porcjach, a niemożliwe jest nakładanie wielką wspólną łychą tak niewielkiej ilości do małego pucharka bez sprawiania wrażenia osoby skąpej.
8 -10 porcji, w zależności od rozmiaru użytych pucharków
Arbuz, ser feta i sałatka z czarnymi oliwkami
Nigella: „Jak bardzo nieprawdopodobnie by to zabrzmiało, to połączenie smaków jest naprawdę wspaniałe, jednocześnie aromatyczne i odświeżające. Możecie zredukować potrawę wyłącznie do kluczowego skontrastowania smaków i podać jedynie talerz z pokrojonym arbuzem, posypanym serem feta i miętą oraz spryskanym limonką, jednak ta pełna wersja jest niewiele bardziej kłopotliwa w przyrządzeniu, a raz zrobiona - mogę o tym zapewnić - latem będzie się regularnie pojawiać na waszym stole.”
Składniki:
• 1 mała czerwona cebula
• 2-4 limonki, w zależności od soczystości
• 1,5 kg słodkiego, dojrzałego melona
• 250 g sera feta
• świeża natka pietruszki
• pęczek mięty, siekanej
• 3-4 łyżki oliwy z oliwek Extra Virgin
• 100 g drylowanych czarnych oliwek
• czarny pieprz
Przygotowanie:
Obieramy i przekrajamy na pół czerwoną cebulę, następnie zaś kroimy ją na bardzo cieniutkie półksiężyce i wkładamy do niewielkiej salaterki, namaczając sokiem z limonki, tak aby zrobiły się bardziej przezroczyste i by wyciągnąć z nich troszkę ostrości. Dwie cytryny powinny wystarczyć chyba, że będą one wyjątkowo mało soczyste. Usuwamy skórę i pestki z arbuza i kroimy w niewielkie trójkąty. Kroimy fetę na kawałki o podobnych rozmiarach i wszystko wkładamy do dużej, szerokiej i płytkiej miski. Odrywamy łodyżki z pietruszki, tak by pełniła rolę bardziej liści w sałatce niż przybrania i dodajemy ją do miski wraz z siekaną miętą. Wylewamy teraz cebule, w pięknym brązowo-fioletowym kolorze, wraz z różowym sokiem na sałatkę, dodajemy oliwę i oliwki, a następnie dłońmi delikatnie mieszamy sałatkę, tak aby feta i arbuz nie straciły swych kształtów. Dodajemy porządną szczyptę świeżo zmielonego czarnego pieprzu. Na koniec, do dressingu możemy dodać jeszcze odrobinę limonki. Hava Nagila! Oto smak Słońca z Tel Awiwu!
8 porcji
Zupa szczęścia
Nigella: „Wybaczcie banalność nazwy, ale kolor tej zupy jest tak słoneczny, tak poprawia nastrój , że wygrywa nawet z najbardziej zatwardziałym cynizmem. Jedzenie jej równa się dobremu samopoczuciu; zresztą już samo jej gotowanie podnosi na duchu. Zupa jest niezwykle prosta w przygotowaniu, ale nie to jest tu najważniejsze. Ten złoty rosół - przyjemnie zagęszczony ryżem, w którym pływają niczym confetti niewielkie kostki cukinii i cytryna - jest samą radością. Musicie spróbować, by uwierzyć. I nie ma się co dziwić, że w niektórych kulturach Bliskiego Wschodu wierzy się, zgodnie ze słowami Claudii Rodeni, że spożywanie żółtego pokarmu powoduje radość i szczęście. Tak więc mamy tu żółtą zupę, aby zwalczać szarą codzienność”.
Składniki:
• 500 g żółtej cukinii (2 duże)
• skórka i sok z 1 cytryny
• 3 łyżki oliwy z oliwek
• 1 łyżeczka kurkumy
• 1 litr rosołu z kurczaka
• 100 g ryżu basmati
• sól i pieprz
Przygotowanie:
Umyte cukinie kroimy ze skórką w drobną kostkę. Wkładamy je do garnka ze skórką cytryny oraz oliwą, mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu przez około 5 minut, od czasu do czasu mieszając, do momentu, aż odrobinę zmiękną. Dodajemy kurkumę i do całości wlewamy rosół oraz sok z cytryny, na koniec do garnka wrzucając ryż. Co do rosołu - jak zwykle ja przygotowuję trochę skoncentrowanego bulionu z wodą. Jeśli wolicie, możecie użyć rosołu z jarzyn, ale ja przepadam za tym cudownym łagodnym złotem, jakie uzyskujemy z kurczaka. Gotujemy wszystko przez 10-20 minut lub do chwili, gdy cukinie i ryż zrobią się miękkie. Odstawiamy, aby danie odrobinę ostygło przed podaniem. Zupę najlepiej jeść ciepłą a nie gorącą.
Porcji 4-6.
Orzeszki z Union Square Cafe
Składniki:
- 500 g sortowanych niesolonych orzechów, w tym: łuskane orzeszki ziemne, orzechy nerkowca, orzechy brazylijskie, orzechy laskowe i całe migdały
- 2 łyżki stołowe grubo krojonego świeżego rozmarynu (gałązki od 2 do 8 cm)
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka roztopionego masła
Przygotowanie:
Podgrzewamy piekarnik do temperatury 180°C
Mieszamy orzechy w dużej misce, aby się połączyły i wykładamy je na papier do pieczenia. Prażymy w piekarniku około 10 minut, aż staną się złotobrązowe. W dużej misce łączymy ze sobą rozmaryn, pieprz cayenne, brązowy cukier, sól i roztopione masło. Ostrożnie mieszamy wyprażone orzechy z przyprawianym masłem i podajemy na gorąco. Jeśli raz spróbujecie, już nie będziecie mogli się powstrzymać przed dalszym podjadaniem.
Makaron z klopsikami
Składniki:
Klopsiki:
- 250 g mielonego mięsa wieprzowego
- 250 g mielonego mięsa wołowego
- 1 jajo
- 2 łyżki świeżo startego parmezanu
- 1 ząbek czosnku, starty
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 3 łyżki bułki tartej
- spora szczypta świeżo zmielonego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
Sos pomidorowy:
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżka stołowa masła
- 1 łyżka stołowa oliwy z oliwek (nie-Extra Virgin)
- 700 g pomidorów z puszki w kawałkach
- szczypta cukru
- sól i pieprz
- 1/3 filiżanki plus 1 łyżka tłustego mleka
Przygotowanie:
Aby przygotować klopsiki: Wkładamy wszystkie składniki do dużej miski i dłońmi mieszamy, aby się połączyły. Następnie zaczynamy formować niewielkie kuleczki. Gotowe klopsiki układamy na papierze do pieczenia lub na talerzach wyłożonych przezroczystą folią i wkładamy do lodówki.
Aby przygotować sos: Wkładamy cebulę, czosnek i oregano do robota kuchennego i miksujemy na miazgę. Podgrzewamy masło i oliwę w głębokim, szerokim garnku i wykładamy do niego cebulowo-czosnkową masę. Całość gotujemy na małym ogniu przez około 10 minut. Nie dopuśćcie do przypalenia sosu, pozwólcie mu tylko się zagrzać. Dodajemy pomidory i następnie wlewamy do garnka około 3/4 filiżanki zimnej wody ze szczyptą cukru, odrobiną soli i pieprzu. Gotujemy przez około 10 minut. Na tym etapie sos pomidorowy będzie nam się wydawał rzadki, ale nie przejmujcie się tym, bo zgęstnieje troszkę później. Mieszając dodajemy mleko i następnie pojedynczo wrzucamy klopsiki. W garnku nie mieszamy, dopóki klopsiki nie zmienią koloru na brązowy, w innym wypadku moglibyśmy je uszkodzić. Całość gotujemy przez około 20 minut, z pokrywką tylko częściowo zakrywającą garnek. Pod koniec gotowania próbujemy, czy całość jest odpowiednio doprawiona być może będziemy chcieli dodać troszkę więcej soli lub pieprzu.
Wystarcza na obfity poczęstunek dla sześciu osób.
Duszona goleń jagnięca
Składniki:
- 6 łyżek orzechowego oleju 8 goleni jagnięcych
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- szczypta soli
- 1 łyżka kurkumy
- 1 łyżeczka zmielonego imbiru
- 1 suszona czerwona papryczka chili, rozkruszona, lub 1/4 łyżeczki płatków suszonej czerwonej papryki
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- czarny pieprz
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka sosu sojowego
- 3 łyżki wina słodkiego Marsala
- 6 łyżek czerwonej soczewicy
Do podania: 3 łyżki siekanych orzeszków pistacjowych, siekanych blanszowanych migdałów lub mieszanki obu rodzajów.
Przygotowanie:
Wlewamy 3 łyżki oleju do bardzo dużego, szerokiego garnka o grubym dnie i podgrzewamy na średnim ogniu. W garnku kolejno przyrumieniamy golenie jagnięce a następnie przekładamy je do brytfanny lub też jakiegokolwiek innego naczynia, w którym możemy je ułożyć.
Cebule i czosnek miksujemy w robocie kuchennym lub ręcznie drobno kroimy. Wylewamy pozostały olej do garnka i smażymy cebulowo-czosnkową masę, aż stanie się miękka. Należy posypać ją solą, aby zapobiec przywieraniu.
Dodajemy kurkumę, starty imbir, chili, cynamon oraz gałkę muszkatołową i doprawiamy odrobiną świeżo zmielonego pieprzu. Ponownie mieszamy, dodając miód, sos sojowy i wino Marsala. Układamy golenie z powrotem w garnku, zalewamy zimną wodą prawie do pełna, doprowadzamy do wrzenia a następnie przykrywamy garnek pokrywką, zmniejszamy gaz i gotujemy na wolnym ogniu przez godzinę lub półtorej, aż mięso stanie się miękkie. Dodajemy czerwoną soczewicę i gotujemy jeszcze przez około 20 minut bez przykrycia, aż soczewica rozmięknie w sosie, woda odparuje, a sos zrobi się bardziej gęsty. Próbujemy, czy potrawa jest dobrze doprawiona.
Przyrumieniamy orzechy podgrzewając je przez kilka minut na suchej patelni i przed podaniem posypujemy nimi jagnięcinę. Tę aromatyczną potrawę z sosem można podawać ze zwykłym ryżem lub ziemniakami tłuczonymi z masłem.
Porcja na sześć osób.
Papryka z serem feta i migdałami
Składniki:
- 8 czerwonych lub zielonych papryk albo oba rodzaje
- 110 g sera feta
- kilka kropli soku z cytryny
- 1 łyżka oliwy z oliwek Extra Virgin
- 1/3 filiżanki migdałów blanszowanych lub w płatkach
- 2 łyżki świeżo siekanej pietruszki
Przygotowanie:
Podgrzewamy piekarnik do najwyższej możliwej temperatury. Następnie umieszczamy papryki na niższym poziomie. Kiedy skóra zrobi się czarna i pojawią się na niej pęcherzyki, papryki obracamy. Chcemy je opalić z każdej strony. Możemy to samo osiągnąć nad kuchenką, trzymając je na długim widelcu nad palnikiem. Jednak, delikatnie mówiąc, może to być troszkę męczące. Kiedy papryki są już czarne i przypalone, umieszczamy je w dużej misce i natychmiast przykrywamy przezroczystą folią. Zostawiamy je tak na 10-20 minut.
Papryki odkrywamy i po jednej obieramy i drylujemy. Nie przejmujcie się, jeśli zostanie odrobina skóry lub nasion. Tniemy na szerokie paski i układamy na dużym talerzu. Posypujemy serem feta i wyciskamy sok z cytryny, a następnie skrapiamy oliwą. Na koniec posypujemy migdałami i pietruszką.
Szynka w Coca-Coli
Składniki:
Mięso:
- około 2 kg surowej szynki z kością
- 1 cebula, obrana i przecięta na pół
- 2l Coca-Coli
Glazura:
- garść goździków
- 1 kopiasta łyżka melasy
- 2 łyżeczki sproszkowanej gorczycy
- 2 łyżki brązowego cukru
Przygotowanie:
Zanim zaczniecie jedna sprawa: niech wam nawet nie przyjdzie do głowy użycie Coca-Coli Light. Jeśli mamy do czynienia ze słoną szynką, wkładamy ją do garnka z zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia, odcedzamy i dopiero zaczynamy przygotowanie potrawy.
Szynkę wkładamy do rondla, dodajemy cebulę i zalewamy Coca-Colą. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, przykrywamy (jednak niezupełnie) i gotujemy troszkę krócej niż 2 i 1/2 godziny. Czas gotowania obliczamy licząc około 1 godziny na każdy kilogram, pamiętając że mięso będzie później jeszcze chwilę pieczone. Mięso prosto z lodówki trzeba gotować około 15 minut dłużej.
W międzyczasie podgrzewamy piekarnik do temperatury 260°C. Kiedy szynka skończyła się gotować, wyciągamy ją z garnka (jednak nie wylewamy płynu, w którym się gotowała) i zostawiamy na chwilę do ostygnięcia, aby łatwiej było ją nam dalej przyrządzać. Możecie nawet ostudzić ją zupełnie i powrócić do przyrządzania potrawy później. Następnie usuwamy skórę, zostawiając cieniutką warstwę tłuszczu. Nacinamy tłuszcz ostrym nożem w sporej wielkości romby. W każdy z rombów wbijamy goździk. Teraz, uważając, by nie wyrwać goździków, ostrożnie smarujemy skórę melasą. Delikatnie układamy gorczycę i cukier na lepkim tłuszczu. Pieczemy w brytfannie wyłożonej folią przez około 10 minut lub do czasu, aż wierzch mięsa się zarumieni. Jeśli wolicie, aby mięso po etapie duszenia zupełnie ostygło, połóżcie na nim goździki i glazurę i włóżcie do piekarnika na 30-40 minut, nagrzanego od temperatury pokojowej do 180°C, w miarę potrzeby zwiększając pod koniec temperaturę.
Porcja dla ośmiu osób.
Zupa pikantno-kwaśna
Składniki:
- 6 i 1/2 filiżanki rosołu z kurczaka
- 1 kopiasta łyżka pikantno-kwaśnej pasty Tom Yam
- 4 liście z drzewa limonki, drobno posiekane
- 1 łodyga cytroneli (trawy cytrynowej) - tylko delikatna wewnętrzna część, grubo pocięta
- sok z 1 limonki
- 4 łyżki sosu rybnego
- 3 małe świeże czerwone lub zielone papryczki chili, drobno posiekane
- 1 łyżeczka cukru
- 1/2 filiżanki plus 2 łyżki pieczarek, przepołowionych lub pokrojonych w ćwiartki, zależnie od ich wielkości
- 0,5 kg oczyszczonych surowych krewetek (rozmrożonych, jeśli były zamrożone)
- 5 małych porów, pokrojonych na krótkie paski niewielki pęczek posiekanej kolendry
Przygotowanie:
Podgrzewamy rosół i pastę Tom Yam w sporym rondlu z liśćmi limonki, trawą cytrynową, sokiem z limonki, sosem rybnym, papryczkami chili i cukrem. Doprowadzamy do wrzenia, dodajemy grzyby i gotujemy na wolnym ogniu przez kilka minut. Następnie wkładamy krewetki i pory i gotujemy przez kolejne dwie lub trzy minuty. Gdy zupa jest już gotowa, delikatnie posypujemy ją kolendrą.
Porcja na cztery do sześciu osób.
Kotlety z tuńczyka
Składniki:
Kotlety:
- purée z 1 i 1/2 - 2 i 1/4 dużych ziemniaków 450 g tuńczyka z puszki, najlepiej w sosie własnym
- 1 łyżka stopionego masła (jeśli w ziemniakach purée nie ma masła)
- szczypta pieprzu cayenne
- skórka z 1/2 cytryny
- sól i pieprz
- 1 jajo
Panierka:
- 2 jaja
- 1/2 filiżanki pokruszonej macy 1/4 filiżanki masła
- 2 łyżki oleju roślinnego
Przygotwanie:
W dużej misce mieszamy ze sobą wszystkie składniki na kotlety.
Na papier do pieczenia kładziemy plastikową folię. Następnie z przygotowanej masy formujemy kotlety wielkości pięści. Umieszczamy je na papierze do pieczenia i wkładamy do lodówki na czas od 20 minut do godziny, aby zrobiły się twardsze. Można pozostawić je tam dłużej, o ile przyniesie to zamierzony skutek.
Jaja ubijamy w głębokim talerzu, a na duży, płaski kruszymy macę. Kotlety zanurzamy pojedynczo, najpierw w roztrzepanych jajach, potem pokruszonej macy. Masło i olej rozgrzewamy na patelni. Gdy tłuszcz będzie już gorący kotlety rozpoczynamy smażenie. Kotlety trzymamy na patelni, do momentu aż panierka stanie się złota, a delikatny środek gorący.
Proporcja na siedem do dziewięciu kotletów o średnicy 7,5 cm.
Żółta dynia Thai i owoce morza z curry
Składniki:
- 400 g mleka kokosowego w puszce
- 1-2 łyżki żółtej lub czerwonej pasty Thai z curry
- 1 i 1/2 filiżanki rosołu z ryby (ja używam wrzącej wody i skoncentrowanego bulionu rybnego, mogą być również kostki rosołowe)
- 3 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki cukru
- 3 łodygi cytroneli (trawy cytrynowej), każda przecięta na trzy części i obtłuczona płaską częścią ostrza noża
- 3 liście limonki, pocięte na paski
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 kg dyni (lub kabaczka), obranej i pokrojonej na spore wielkości kawałki
- 520 g filetu z łososia, najlepiej bez dodatków, oprawianego ze skóry i pokrojonego na spore, mieszczące się w ustach kawałki
- 520 g oczyszczonych surowych krewetek
- jakiekolwiek zielone warzywo
- sok z 1/2 limonki - można użyć więcej, według smaku
- kolendra do przybrania
Przygotowanie:
Zbierz piankę z wierzchu mleka kokosowego i włóż ją do dużego rondla lub garnka z pastą curry. Całość podgrzewaj na wolnym ogniu. Po upływie kilku minut, przy użyciu widelca, trzepaczki lub drewnianej łyżki zacznijmy ubijać ze sobą mleko i pastę, aż się połączą. Następnie delikatnie dodaj resztę mleka kokosowego, rosół z ryby, cukier, trawę cytrynową, liście limonki i kurkumę. Kiedy w garnku, zacznie już wrzeć, dodajemy dynię. Gotujemy na dużym ogniu, aż dynia zrobi się miękka (około 15 minut). Poszczególne gatunki dyni różnią się znacznie czasem gotowania, niektóre mogą być miękkie już po pięciu minutach.
Do tego momentu możecie przygotować curry wcześniej. Warto jedynie zostawić dynię odrobinę twardszą (zmięknie i dogotuje się w miarę stygnięcia garnka). Tak czy inaczej, owoce morza, zacznijcie przygotowywać na około pięć minut przed jedzeniem.
Do mocno gotujące się zawartości garnka dodajemy łososia i krewetki. Jeśli krewetki macie mrożone, włóżcie je do garnka przed łososiem. Kiedy łosoś i krewetki ugotują się, co nie powinno zająć więcej niż trzy do czterech minut, dodajemy jakieś wybrane zielone warzywo - pokrojone w plasterki, posiekane lub szatkowane, jak wam pasuje. Gdy warzywo trochę się już podgotuje, wlewamy sok z połowy limonki, mieszamy i próbujemy, a następnie, w miarę potrzeby, dodajemy więcej limonki. Gotowe curry przelewamy do dużej miski i posypujemy kolendrą. Należy pamiętać, że kolendrę wsypujemy dopiero tuż przed podaniem. Więcej kolendry podajemy oddzielnie, aby każdy mógł, w miarę jedzenia, dosypać jej sobie do swojej miseczki. Serwujemy ze zwykłym ryżem Thai lub basmati.
Porcja na cztery do sześciu osób.
Pieczeń wołowa z puddingiem Yorkshire
Składniki:
Pieczeń:
- 0,5 kg mięsa na osobę
- gorczyca w proszku
Pudding Yorkshire:
- 1 i 1/4 filiżanki mleka
- 4 jaja
- 1/2 płaskiej łyżeczki soli
- świeżo zmielony czarny pieprz
- 1 i 1/2 filiżanki mąki uniwersalnej, przesianej 1 łyżka tłuszczu z pieczeni lub oleju roślinnego do smaku
Przygotowanie:
Pieczeń: Wydaje mi się, że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak dużo mięsa należy podać do stołu. Dla sześciu osób nie podawałabym mniej niż 2,20 kg, co oznacza około 40 dag na osobę. Przy żeberkach należy liczyć około jednego kilograma na osobę.
Aby przygotować mięso krwiste, możemy albo piec wołowinę w temperaturze 250°C przez 15 minut i następnie zmniejszyć do 180°C, licząc około 15 minut na każde 45 dag - albo też piec cały czas w temperaturze 250°C, licząc około 15 minut na każde 45 dag. Ja zwykle przeznaczam 15 minut na 45 dag i następnie dodaję jeszcze 5 minut, aby ci, którzy nie lubią krwistego mięsa, mieli odrobinę bardziej podpieczone kawałki na krańcach pieczeni. Radzę korzystać z termometru do mięs by dokładnie określić, czy mięso jest już gotowe. Wewnętrzna temperatura krwistej wołowiny to 50°C; dla średnio-krwistej będzie to 52°C - 54°C; dla średnio wypieczonej to 60°C.
Wszystko co robię z pieczenią, to po wyjęciu z lodówki wcieram w nią suchą sproszkowaną gorczycę. Używam odrobiny tłuszczu z wytopionego mięsa, ale możecie użyć jakiegokolwiek innego tłuszczu lub oleju. Takiego, jaki będziecie mieć pod ręką.
Pudding Yorkshire: Piekarnik powinien być podgrzany do temperatury 230°C. Mieszamy mleko, jaja i sól, dodajemy pieprz, dobrze ubijając razem wszystkie składniki. Ja używam do tego miksera. Pozwalamy odstać się składnikom przez około 15 minut i dodajemy mąkę. W międzyczasie smarujemy blaszkę tłuszczem i wkładamy na około 10 minut do piekarnika, aby się nagrzała. Do bardzo rozgrzanej blaszki wkładamy ciasto i pieczemy przez około 20 minut. Pięknie wyrośnięte, złote podajemy do stołu.
Jagnięcina z czosnkiem i pastą sezamową
Składniki:
- 1 cebula
- 1 i 1/4 filiżanki oliwy z oliwek Extra Virgin
- skórka z 1 oraz sok z 2 cytryn
- 1/4 łyżeczki startego kminku oraz dodatkowo troszkę do przybrania
- 10 przyprawionych filetów jagnięcych o grubości ok. 3 cm
- 8 łyżek pasty sezamowej
- 4 ząbki czosnku, zmielone lub wyciśnięte
- 1/2 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Do dużego płaskiego naczynia wkładamy cebulę, oliwę, skórkę cytryny i kminek. Wszystkie składniki dobrze mieszamy. Dodajemy jagnięcinę. Przykrywamy naczynie i pozostawiamy tak długo jak jest to możliwe. Mięso powinno leżeć w marynacie co najmniej 10 minut, najlepiej w temperaturze pokojowej. Podgrzewamy piekarnik do temperatury 220°C, a na kuchence stawiamy teflonową lub żeliwną patelnię. Wyjmujemy filety z marynaty - nie musimy ich wycierać do sucha, wystarczy zdjąć z nich kawałki cebuli. Obsmażamy szybko po każdej ze stron, przez minutę lub dwie, po czym przekładamy do brytfanny i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Aby cielęcina zaróżowiła się (ale nie była już krwista), powinno wystarczyć 10 minut. Być może będziecie potrzebować trochę więcej czasu, jeśli na początku przygotowań mięso było bardzo zimne. Oczywiście sami musicie ocenić, jak wypieczone mięso najbardziej wam odpowiada. Kiedy będzie już takie, jakie lubicie najbardziej, przełóżcie je na ogrzany talerz.
Aby przygotować sos, wkładamy do miski pastę sezamową i dodajemy czosnek oraz sól. Mieszamy drewnianą łyżką, dodając przy tym sok z cytryny. Na początku będzie wam ciężko mieszać, ale nic się tym nie przejmujcie, później będzie łatwiej. By całość rozrzedzić, dodajemy trochę wody. Ja zużywam jej około 1/2 filiżanki. Mieszać przestajemy, kiedy uzyskamy już gładką masę o konsystencji gęstej śmietany. Sos przekładamy do salaterki i posypujemy go dodatkową porcją startego kminku.
Porcja na osiem osób.
Tagliatelle z kurczakiem z Weneckiego Getta
Składniki:
- 1,6 kilogramowy kurczak
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek Extra Virgin
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz
- utarte liście z 3 gałązek rozmarynu
- 1/3 filiżanki rodzynek sułtańskich, moczonych przez 30 minut w ciepłej wodzie 1/2 filiżanki orzeszków pinii, lekko opieczonych
- 0,5 kg tagliatelle
- 2-3 łyżki siekanej pietruszki
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180°C.
Nacieramy kurczaka oliwą i posypujemy solą i pieprzem. Umieszczamy go piersią do dołu w brytfannie i pieczemy przez około półtorej godziny lub tak długo, aż ładnie się zarumieni. Pod koniec obracamy go, aby zarumienić pierś. Kurczak jest gotowy, gdy po nacięciu uda wypływają z niego przezroczyste (nie różowe) soki. Na chwilę przed zakończeniem pieczenia wstawiamy wodę na makaron, soląc ją w momencie, gdy się zagotuje.
Wyciągamy kurczaka z piekarnika i oddzielamy mięso od kości, zostawiając na nim całą tę wspaniale lśniącą skórę. Mięso kroimy na niewielkie kawałki. Ja większą część tej pracy wykonuję rękami. Jeśli jednak nie macie rąk z azbestu, użyjcie noża i widelca lub poczekajcie, aż całość trochę ostygnie.
Aby przygotować sos, przelewamy to, co zostało w brytfannie do rondla. Dodajemy rozmaryn, odsączone rodzynki i orzeszki pinii. Całość powoli podgrzewamy.
Makaron gotujemy i odcedzamy. Następnie mieszamy go z sosem, kawałkami kurczaka i pietruszką w dużej, ogrzanej misce.
Sałatka cesarska
Składniki:
- 230 g ziemniaków, obranych i pokrojonych w kostkę
- 2-3 duże ząbki czosnku, do smaku, zmielone
- około 6 łyżek oliwy z oliwek Extra Virgin
- 2 jaja
- liście z 2-3 główek sałaty rzymskiej
- szczypta soli
- świeżo zmielony czarny pieprz
- kilka kropel sosu Worcestershire
- sok z 1 cytryny
- 1/3 filiżanki świeżo startego parmezanu
Przygotowanie:
Bierzemy woreczek do mrożonek, wkładamy do niego niedobrane ziemniaki pokrojone w kostki o boku około 1,3 cm mogą być odrobinę mniejsze. Wrzucamy do nich posiekany czosnek i dodajemy 2 łyżki oliwy z oliwek. (Kiedy się spieszę, rezygnuję z czosnku i zamieniam go na olej czosnkowy). Potrząsamy woreczkiem tak, aby oliwa dokładnie pokryła wszystkie kostki. Wyrzucamy zawartość woreczka na blachę i pieczemy w piekarniku w temperaturze 200°C od 45 minut do godziny. Kiedy ziemniaki się przyrumienią, układamy je na papierowym ręczniku i posypujemy solą. Do sałatki wrzucamy je po ok. 10 minutach, jak przestygną.
Wstawiamy wodę na jaja. Wrzucamy do rondla zapałkę, aby powstrzymać wypłynięcie białka, jeśli pęknie skorupka. Kiedy woda zagotuje się, wkładamy do niej jaja i gotujemy przez dokładnie 1 minutę. Następnie wyciągamy je i odstawiamy na bok.
Rozdzieramy liście sałaty na niewielkie kawałki i mieszamy z oliwą z oliwek tak, aby oliwa lekko przykryła sałatę. Dodajemy sól i pieprz i ponownie mieszamy. Wkrapiamy około 6 kropli sosu Worcestershire, sok z cytryny, wbijamy jaja i mieszamy, aż składniki się połączą. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy według smaku. Na koniec mieszamy z serem. Ziemniaki dodajemy tuż przed podaniem do stołu, w przeciwnym wypadku sałatka nam zwiędnie.
Makaron z sosem cytrynowym
Składniki:
- 0,9 kg makaronu, wstążek
- 2 żółtka
- 2/3 filiżanki gęstej śmietany
- 1/2 filiżanki świeżo startego parmezanu
- skórka z 1 cytryny i sok z połowy
- szczypta soli
- świeżo zmielony czarny pieprz
- 4 łyżki (pół kostki) masła
- 2-3 łyżki siekanej pietruszki
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka sosu sojowego
- 3 łyżki słodkiego wina Marsala
- 6 łyżek ziaren czerwonej soczewicy
Przygotowanie:
Napełniamy wodą największy garnek, jaki mamy w domu i doprowadzamy wodę do wrzenia. Jeśli na obiad przychodzą do was znajomi, zagotujcie wodę tuż przed ich przyjściem. W przeciwnym wypadku grozi wam nerwowe krzątanie się po domu, w oczekiwaniu aż w nieszczęsnym garnku woda wreszcie się zagotuje. Garnek z zagotowaną wodą przykrywamy i oczekujemy na przybycie gości.
Ja staram się poczekać z dodawaniem soli do momentu, gdy woda zacznie wrzeć po raz drugi. Niezależnie od tego jaki sposób wybierzecie, dodajcie solidną szczyptę soli. Kiedy woda zacznie bulgotać, wkładamy makaron. Ja często na chwilę przykrywam garnek pokrywką, aby doprowadzić wodę z powrotem do wrzenia. Po zdjęciu pokrywki wymieszajcie porządnie całość widelcem do makaronu, aby uniknąć jego przywarcia do dna.
Upewniając się, że nastawiliśmy minutnik na około minutę krócej niż wskazano w sposobie przyrządzania makaronu, możemy zająć się przygotowaniem sosu.
Do miski wkładamy żółtka, śmietanę, ser parmezan, skórkę z całej cytryny i sok z jej połówki, sól, sporo pieprzu, po czym roztrzepujemy to wszystko widelcem. Nie chcemy, żeby wszystko to zaczęło nam się pienić. Chodzi jedynie o to, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły. Próbujemy. Jeśli chcemy, aby potrawa była troszkę bardziej cytrynowa, wtedy oczywiście dodajemy więcej soku z cytryny.
Kiedy minutnik daje nam znać, kosztujemy makaron, aby ocenić, czy jest już gotowy. Radzę wam stać cały czas nad kuchenką, aby tylko nie przegapić tej chwili. Jednak nie spieszcie się zanadto. Każdy tak bardzo chciałby, aby mu wyszło prawdziwe al dente, że niekiedy kończy gotowanie gdy makaron jest jeszcze surowy. Będzie dobry, jeśli w smaku nie wyczujemy nawet śladu mąki.
Tak czy inaczej, jak tylko nasze wstążki wyglądają na gotowe, zlewamy do kubka część wody, w której się gotowały i odcedzamy makaron. Następnie, po zdjęciu z ognia, wkładamy makaron z powrotem do garnka lub do mocno rozgrzanej miski. Dodajemy do niego masło i mieszamy, upewniając się, że masło dobrze się rozpuściło. W przepisie masła jest niewiele, jak na tak dużą ilość makaronu, dlatego jeśli będziecie mieli ochotę, oczywiście możecie dodać go więcej.
Kiedy już makaron będzie dostatecznie pokryty masłem, wlewamy do niego roztrzepane jaja i dobrze mieszamy. Jeśli całość wygląda sucho, dodajemy odrobinę (najwyżej 2 łyżki) wody z makaronu. Nie chcemy uzyskać mokrej masy, chodzi jedynie o to by sos dobrze połączy się z makaronem. Posypujemy pietruszką i podajemy do stołu.
21