Wspomnienia niebieskiego mundurka - Wiktor Gomulicki
Problematyka
Wiktor Gomulicki opisał w książce szkolne życie w XIX wieku. Dla współczesnych uczniów są to czasy bardzo odległe. Uczniowie prowadzili wówczas zupełnie inny tryb życia i inaczej się uczyli. Większość z nich mieszkała na stancjach - czyli w wynajętych pokojach, bo ich rodzice mieszkali poza miastem. Wcześnie więc musieli nauczyć się samodzielności, dbania o siebie, odpowiedniego planowania czasu, by dobrze go wykorzystać i na zabawę i na naukę. W szkole dzień rozpoczynano wspólną modlitwą. większość zagadnień uczniowie musieli opanować pamięciowo. Na przykład na języku rosyjskim głównie uczyli się na pamięć wierszy. Większość z nich nie miała swojej biblioteczki, książki były wówczas na wagę złota, były drogie. Dlatego uczniowie pożyczali je sobie, często się także odwiedzali, zwłaszcza, gdy któryś z nich był chory. Nie miano pojęcia o możliwościach, jakie dają komputery! Wiedzę przekazywali im wyłącznie nauczyciele i to od ich pasji zależała jakość wiadomości. Na przykład ich polonista był zagorzałym zwolennikiem poezji z XVIII w. To tak, jakby współczesnemu uczniowi szkoły podstawowej dać do czytania wyłącznie lektury sprzed 100 lat! Bohaterowie książki też nie byli tym zachwyceni i na polskim zwyczajnie się nudzili. Dopiero, kiedy nauczyciel odszedł i jego miejsce zajął młodszy - sytuacja się zmieniła. Uczniowie poznali dzieła polskich romantyków - Mickiewicza, Słowackiego - i zachwycili się nimi.
W książce przedstawiono też pozaszkolne zajęcia uczniów. W lecie spotykali się nad rzeką, uczyli się pływać, wykonywali karkołomne skoki do wody. Odważniejsi, aby przeżyć dreszczyk emocji, wybierali się na przykład nocą na cmentarz. Wśród uczniów kwitły przyjaźnie.
Wspomnienia niebieskiego mundurka to książka, z której współczesny czytelnik może poznać, jak wyglądało szkolne życie i szkoła sprzed 150 lat.