2 SREDN DOC


ŚREDNIOWIECZE

Terminem tym określa się epokę historii i kultury europejskiej między czasami starożytnymi a nowożytnymi. Początek średniowiecza wiąże się z 476 r.n.e., tj. upadkiem cesarstwa zachodnio-rzymskiego, schyłek zaś z wydarzeniami historycznymi XV w. (z 1453 r., tj. upadkiem cesarstwa bizantyjskiego oraz 1492 r. - odkryciem Ameryki). Ówczesna feudalna Europa tworzyła swoistą jedność, wspólnotę spojoną religią chrześcijańską i nadrzędną władzą Kościoła, reprezentującego powszechną, łacińską, ponadczasową kulturę. Wszyscy władcy europejscy, z wyjątkiem cesarzy niemieckich, podporządkowali się papieżowi i uznali hegemonię kościoła. Powszechnie panował światopogląd religijny, który ukształtował myślenie, odczuwanie, postępowanie i twórczość ludzką. Znaczną rolę w formowaniu ówczesnego światopoglądu odegrały poglądy św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu. O ile w Europie epoka trwała około 1100 lat, to w Polsce tylko 500 (X-XV w.). Przyjęte określenie "średniowiecze" było wyrazem pewnego lekceważenia żywionego dla tej "pośredniej" epoki, okresu jakoby "bezpłodnego, mrocznego i ciemnego". Zarzucano odejście od ducha wielkiej kultury antyku, jej zniekształcenie, a ponadto sprzeniewierzenie się ideałom pierwotnego chrystianizmu; rewizja ujemnych sądów rozpoczęła się dopiero w XVIII w., kiedy to zauważono wielkość i potęgę jej sztuki, zwłaszcza późnośredniowiecznej.

"Bogurodzica" jest to najstarsza polska pieśń religijna. Jej najdawniejszy przekaz pochodzi z 1407 r., ale czas powstania jest sporny. Analiza tekstu, budowy stroficznej i języka pozwala stwierdzić, że pochodzi ona z XIII w. Treścią pierwszej strofy jest modlitwa do Matki Boskiej o wstawiennictwo do Jej Syna. W drugiej natomiast strofie podmiot zbiorowy zwraca się do Chrystusa, aby przez wzgląd na Jana Chrzciciela zapewnił ludziom pobożne (dostatnie) życie na ziemi i zbawienie wieczne po śmierci: "A na świecie zbożny pobyt / Po żywocie rajski przebyt". Obok treści, historyka literatury może interesować interpretacja pieśni, poznajemy bowiem światopogląd człowieka średniowiecza, który charakteryzują: postawa teocentryzmu i ascetyzmu. Interesująca jest również kompozycja pieśni, nacechowana symbolicznie. Główną postacią i adresatką utworu jest Matka Boska - Oblubienica, Pośredniczka. Występują też w tekście inne osoby: Chrystus, Bóg i Jan Chrzciciel. Wszystkie te postacie tworzą symboliczną w średniowieczu liczbę cztery, odnoszącą się do kwadratu cnót: męstwa, sprawiedliwości, umiarkowania i roztropności.

W "Legendzie o świętym Aleksym" (druga połowa XV w.) dominują motywy ascezy. O artystycznych walorach utworu decyduje między innymi jego epicki charakter z wyraziście naznaczonym narratorem. W utworze przedstawione zostało pełne niezwykłości życie bohatera, który osiąga świętość na drodze umartwień i rezygnacji z uroków materialnego świata.

"Pieśń o Rolandzie" jest utworem parenetycznym. Ten epicki poemat

opisuje wyprawę wojenną Karola Wielkiego, władcy Franków, do Hiszpanii zajętej przez niewiernych - Saracenów. Opisane jest w nim zwycięstwo nad poganami, zdobycie Hiszpanii i tragiczna klęska tylnej straży armii, która w trakcie powrotu do Francji została zdradziecko zaskoczona i po bohaterskiej walce wycięta. Zginął wówczas kwiat rycerstwa, w tym hrabia Roland - bohater poematu, kuzyn władcy. Cechy rycerza Rolanda: - odważny - podejmuje walkę z silniejszym nieprzyjacielem; - dba o honor - nie zadął w róg w obawie przed posądzeniem go o tchórzostwo; - religijny - wierzy w Boga, który zabierze jego towarzyszy do raju; - przyjaciel; - patriota - umierając, chce widzieć Francję; - walczy w imię wiary chrześcijańskiej - nienawidząc pogan, walczy w sposób okrutny i bezwzględny. Utwór jest arcydziełem gatunku "pieśni o czynach" powstających już przed XI wiekiem i tworzonych przez tzw. truwerów.

"Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią" (XV wiek) to jeden z wierszy o śmierci, związany z kręgiem kultury kościelnej. Utwór ten został napisany w typowym dla średniowiecza gatunku - dialogu. W utworze uwidacznia się proces przechodzenia od wiersza asylabicznego, nie liczącego się z rachunkiem sylab w wersie, do sylabizmu względnego, który wprowadza zdecydowaną przewagę określonego rozmiaru zgłoskowego wersów. Rytmika zostaje wzbogacona poprzez wprowadzenie nie tylko rymów parzystych (AA, BB), lecz także ogarniających szereg sąsiadujących wersów. Literacką wartość "Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią" pogłębia naturalistyczne przedstawienie Śmierci oraz realistyczno-satyryczne obrazki z życia różnych stanów i zawodów: duchowieństwa, zakonników, sędziów, kupców.

Treścią "Satyry na leniwych chłopów", pisanej z pozycji szlacheckiej, staje się satyryczne przedstawienie pozorowania przez chłopów pracy pańszczyźnianej. Utwór wykorzystuje poetykę kontrastu: prostota, szczerość, prawość wyglądu chłopskiego kłóci się z obłudnością i fałszywością jego natury.

Prądy i ugrupowania:

Augustynizm - Św. Augustyn (żył 800 lat przed św. Tomaszem) uznał, że człowiek jest istotą filozofującą, która rozważa swą obecność w świecie i czasie, swe dramatyczne, niejasne miejsce na granicy bytów między aniołami a zwierzętami. To umieszczenie człowieka między bytami wyższymi a niższymi powodowało poczucie wewnętrznego rozdarcia, rodziło nieustający konflikt między cielesnością a duchowością, pożądaniem dobra i zła.

Scholastyka to wyjaśnianie i uzasadnianie drogą poszukiwań rozumowych dogmatów, orzeczeń, prawd uznawanych przez Kościół za objawione i niepodległe krytyce; wybitni przedstawiciele scholastyki to Albert Wielki i jego uczeń św. Tomasz z Akwinu.

Teocentryzm to pogląd sprowadzający całokształt spraw ludzkich do Boga, jako jedynej, najwyższej wartości, podporządkowujący celom pozaziemskim wszystkie dziedziny życia i działalności człowieka.

Tomizm - Św. Tomasz z Akwinu uznał, że przeznaczony człowiekowi szczebel hierarchii jest właściwy, celowo dlań przewidziany i naturalny. Twierdził, że człowiek właściwie pojmujący swe przeznaczenie musi się starać wznieść wyżej, walcząc z pokusami upadku, który prowadzi do wynaturzenia jego istoty i powołania; tomizm kładł nacisk na problemy etyki, która stabilizowała życie ludzkie, normowała je wskazaniami cnoty.

Cechy literatury średniowiecznej

Książka średniowieczna krążyła jako kodeks rękopiśmienny, do którego można było dopisywać na pozostałych pustych kartach inne teksty, i to w różnym czasie, nie zawsze oznaczonym. Jej społeczny zasięg, z uwagi na jednoegzemplarzowość, był ograniczony; zarazem koszt związany z nakładem pracy przy jej sporządzaniu był niezmiernie wysoki (np. równowartość kilku wsi). "Dlaczego świat walczy o próżną chwałę?" - zapytywano w średniowieczu. Wszakże sytuacja ówczesnych twórców świadczyła o tym, iż pojęcie owej "próżnej chwały" było im raczej obce, jako że dzieła swe tworzyli zazwyczaj anonimowo; nieliczne znane nam nazwiska, zwłaszcza późnośredniowiecznych autorów, dowodzą raczej powszechności ukrywania się poza dziełem, nieujawniania swej podmiotowej obecności. Poczucie godności twórcy, jego wyjątkowości i sławy, a nawet nieśmiertelności, wykształcił dopiero renesans. Średniowiecze natomiast ceniło chwałę samego dzieła, wartościowanego głównie z punktu widzenia jego moralnej, religijnej, wychowawczej użyteczności. Stąd też wynikał brak ochrony praw autorskich. Średniowieczna praktyka twórcza nie tylko dopuszczała, ale wręcz doradzała korzystanie z nie swoich dzieł, wplatanie ich fragmentów do swoich utworów. Składanie (kompilację) porównywano do składania bukietu kwiatów, wznoszenia budowli z różnych cennych materiałów. W epoce średniowiecza tworzono w uniwersalnym języku Kościoła, łacinie, oraz w dopiero formujących się językach narodowych, które mozolnie dopracowywały się poziomu odpowiedniego do wyrażania rozmaitych, nieraz bardzo skomplikowanych treści. Formowanie się własnego języka umacniało poczucie tożsamości narodowej. Jednakże średniowieczna twórczość łacińska mogła trafić poza granice kraju. Średniowiecze wypracowało dla swej twórczości pewne reguły pisarskie. Dotyczyły one zasad budowy wierszy, konstruowania dobrej prozy. Pojawiły się nowe gatunki (oprócz starożytnych): misterium, dramat liturgiczny. Misterium przeznaczone było do wystawienia na scenie. Prezentowało jakiś fragment historii biblijnej, konstruowane było z myślą o ukazaniu akcji jako

wielkiego dramatu chrześć. dziejów ludzkości. Początek tego dramatu to upadek człowieka, punkt kulminacyjny to odkupienie, a koniec - mający nadejść sąd ostateczny. Na scenie wszystkie elementy, które miały wystąpić w późniejszych scenach, były od razu umieszczane i stały obok siebie. Często następowało mieszanie się scen poważnych z komicznymi, bo zakładano bosko-ludzką naturę Chrystusa i pozwalało to na ścisłe połączenie ziemskości i świętości. Dramaty liturgiczne wystawiane były w kościołach w Święto Wielkanocne; były to wplecione w obrzęd nabożeństwa sceny prezentujące przybycie trzech Marii do grobu już zmartw. Jezusa.

Moralitety - zadaniem ich było skierowanie człowieka na właściwą drogę; pierwotnym bohaterem moralitetu był człowiek (ktoś) usytuowany między niebem a piekłem, dokonujący odpowiedniej linii życia, toczący wewnętrzną walkę między siłami dobra i zła; walka wyrażana była za pomocą alegorii, tj. uosobionych cnót i grzechów, a jej zakończenie wieńczone było nagrodą (karą ). Średniowieczna literatura służyła wyraźnie określonym celom. Cechowały ją: anonimowość, dwujęzyczność, moralizowanie, dydaktyzm, alegoryzm (skłonność do obrazowego przedstawiania zjawisk i pojęć).

"Bogurodzica" jako zabytek ciekawy dla historyka literatury i językoznawcy (wzory, znaczenie, rodzaje archaizmów) Najstarszym drukowanym polskim tekstem poetyckim jest "Bogurodzica" (otwiera "Statut polski" z 1506 roku Jana Łaskiego). Czas jej powstania do dziś budzi żywe dyskusje badaczy; jak pozwalają sądzić najnowsze ustalenia językoznawcze, narodziny tekstu związane są z początkami panowania Władysława Jagiełły, a więc z wiekiem XIV. Wzorowana jest na hymnach grecko-bizantyjskich, jak świadczy m.in. sam wyraz Bogurodzica, będący wiernym tłumaczeniem greckiego Theotokos. Najstarsza część pieśni składa się z dwóch zwrotek. Pierwsza skierowana jest bezpośrednio do Matki Boskiej z prośbą o wstawiennictwo u Syna, by zechciał wysłuchać ludzkich próśb. Druga zwrotka skierowana jest do Syna Bożego, zawiera błagania o "zbożny pobyt" na ziemi i "rajski przebyt" po śmierci. Pieśń jest źródłem wiadomości o słownictwie i formach gramat. ówczesnej polszczyzny. Obok słowa Bogurodzica występują inne archaizmy językowe, np. dziela (dla), bożyc (syn Boży), zbożny (dostatni), sławiena (sławiona), zwolena (wybrana), jąż (która), jegoż (o co). Inaczej też wyglądała 2 osoba l. poj. Trybu rozkazującego - zyszczy, spuści, raczy. Różnice w głosowni ukazują wyrazy sławiena (dziś sławiona) i krzciciel (dziś chrzciciel). Wołacz deklinacji żeńskiej równy był mianownikowi, np. Bogurodzica, dziewica, Maryja (dziś powiedzielibyśmy - Bogurodzico, dziewico, Maryjo). Rymy zewnętrzne i wewnętrzne, budowa trójdzielna - każde trzy wersy to zamknięta myśl (oddzielna). Autor próbował się zbliżyć do sylabizmu. Archaizmy: szyk przestawny wyrazów w zdaniu, archaizmy fleksyjne, fonetyczne. Choć "Bogurodzica" ma charakter pieśni religijnej, szybko wyszła poza mury Kościoła i stała się jak gdyby hymnem narodowym. Jak twierdzą ówczesne świadectwa, śpiewało ją rycerstwo polskie pod Grunwaldem i pod Warną (kronika

Jana Długosza). Jednocześnie stanowiła nadal nieodłączną część ważniejszych uroczystości kościelnych.

"By czas nie zaćmił, i niepamięć" - co z dorobku lit. staropolskiej (średniowiecze-oświecenie) uważasz za godne ocalenia, utrwalenia w świadomości pokoleń?

Trzeba przyznać, że ktoś, kto zdecydował się odpowiedzieć na pytanie zawarte w powyższym temacie, ma z czego wybierać. Bogactwo materiału - bądź co bądź

dorobek czterech epok, a osiemnastu stuleci - można nazwać godziwą ofertą materiału do analizy. Inna rzecz, iż literatura minionych epok rzadko dziś pociąga czytelników, znajduje się raczej w kręgu zainteresowań badaczy historii lektury i studentów, uczniów, którzy muszą się z nią zapoznać w toku szkolnej edukacji. Przyjemność, rozrywka to tylko dla niektórych fanatyków - wielbicieli cel lektury tak szacownych, starych dzieł. Oczywiście rozrywka nie jest jedynym celem, dla którego coś istnieć powinno i ma prawo, a coś można śmiało wyrzucić na śmietnik. Nie, i właśnie dlatego nie będzie mi trudno wyróżnić skarby literatury staropolskiej, godne ocalenia. Pragnę tylko ustalić we wstępie, jakie kryteria uznaję za istotne, by tak właśnie zaklasyfikować dzieło. Jeśli ma być warte utrwalenia, przekazywania potomnym, czy umieszczenia na liście lektur szkolnych, powinno informować o kulturze, obyczajach, historii minionych czasów, zawierać "mądrość" naszych przodków, taką, o której możemy dyskutować

lub musimy uznać, że jest to mądrość, pouczenie, myśl wciąż aktualna, uniwersalna i przydatna tak dla nich, jak i dla nas - ludzi współczesnych, wreszcie może posiadać walory estetyczne, być wzorem piękna lub wskazówką co piękne jest, a co nie jest. Obawiam się, że powyższe wymogi wcale nie zawęziły grupy utworów, które warto tu opisać. Zacznę od średniowiecza. Ocaliłbym dla potomnych "Rozmowę mistrza Polikarpa ze śmiercią". Język średniowieczny nie jest dziś uważany za wzór literackiej wypowiedzi, lecz przestroga "memento mori" i zrównanie wszystkich przed obliczem śmierci zawiera mądrość ponadczasową. To przesłanie: zatrzymaj się w biegu, w szaleńczej konsumpcji życia, pomyśl o śmierci, bo ona przyjdzie - tak samo aktualne jest dziś, jak wczoraj. Warte miejsca na naszych półkach są średniowieczne kroniki. Wprawdzie nie zawsze obiektywne, lecz są ogromnie cennym materiałem dla historyków, oddają panoramę obyczajów, wydarzeń, mentalności ludzi. Dowodem jest np. "Kronika polska" Galla Anonima, potem dzieło Jana Długosza. Zauważmy, że jeśli chodzi o rzetelność relacji kroniki Kadłubka, to traktujemy ją z przymrużeniem oka, a czyta się te barwne relacje dużo przyjemniej! Oto przewrotność czytelnicza. Perłą poezji religijnej średniowiecza jest oczywiście "Bogurodzica". Choćby dlatego, że to pierwszy hymn polski, że związane z tym utworem są pewne emocje Polaków - winna być ocalona. Bardziej byłbym też skłonny proponować do czytania i zapamiętania "Żale Matki Boskiej pod krzyżem" niż na przykład "Legendę o świętym Aleksym". Dlaczego? Ponieważ hagiografia potrafi człowieka współczesnego zirytować choćby naiwnością pewnych poglądów, podczas gdy płacz matki nad cierpiącym synem ma tę samą wymowę w średniowieczu, w każdą wojnę i dzisiaj. Przy tym jest to tak ludzka, zrozumiała twarz Boga, ludzkie odczuwanie religii... W renesansie - trzeba pozostać wielbicielem poezji Kochanowskiego. Utrwalił

obyczaj ziemiański Mikołaj Rej w "Żywocie człowieka poczciwego", utrwalił wieś słoneczną i pełną konfliktów Szymon Szymonowic w swoich sielankach, lecz mistrzem pióra tej epoki jest Jan Kochanowski. Jego fraszki - jak choćby "O doktorze Hiszpanie", "Na lipę", "Na dom w Czarnolesie" - uderzają humorem,

trafnością, prawdą filozoficzną. Jak marionetki wypuszczone z mieszkania zachowywali się ludzie na tym padole - dawniej i dziś. Pieśni - to skarbnica nauk patriotycznych i filozoficznych. Pochwala życia w stylu epikurejskim ("Chcemy sobie być radzi"), pochwała stoickiego spokoju (Pieśń XIX), słynna "Pieśń o spustoszeniu Podola" (wypowiedź patriotyczna). Z kolei w "Trenach" Kochanowski wzniósł się na wyżyny kunsztu poetyckiego. Cykl trenów poświęconych zmarłej Urszuli jest przecież bardziej o nim - jego ojcowskim cierpieniu - niż o niej. Poeta czuje się "zrzucony z ostatnich schodów", jego misternie

uformowany światopogląd rozpadł się w gruzy. Powoli będzie wracał do swojego uporządkowania, aż "Sen" (Tren XIX) wróci mu równowagę. Poezja Kochanowskiego to piękna karta naszej literatury, piękna dosłownie w sposobach obrazowania świata oraz w bogactwie myśli filozoficznej, misternej kompozycji. "Pieśń Świętojańska o sobótce" jest mi bliższa niż "Odprawa posłów greckich" - pierwszy polski dramat. Chyba dlatego, że zapach ogniska, noc czerwcowa mają nadal swą moc i swój czar. A dydaktyczne, pouczające sztuki trochę się już zdezaktualizowały... Uważam, że wart uwagi jest jeszcze jeden pisarz tej epoki, mianowicie Mikołaj Sęp-Szarzyński. Poeta, który zapowiada barok. Poeta tajemniczy - wydaje walkę szatanowi. Twierdzi, że "nie miłować ciężko i miłować nędzna pociecha", i że istotą życia jest "bojowanie ze światem, szatanem, ciałem o byt podniebny...". Dziś, w końcu drugiego tysiąclecia, odeszliśmy gdzieś daleko od sfery ducha w krainę materii. Nie mówię zaraz, że to bardzo źle, lecz że chyba po drodze ludzkość coś zgubiła... Refleksja filozoficzna ludzi takich, jak Sęp-Szarzyński stara się skierować ku tej zagubionej sferze myśli człowieka. Tak zresztą jak i epoka baroku. Barok. Cztery nazwiska epoki, o których wspomnieć się godzi, to Jan Andrzej Morsztyn, Daniel Naborowski, Wacław Potocki i Jan Chryzostom Pasek. "Pamiętniki" Paska to świetny zapis obyczajów szlacheckiego sarmatyzmu. Z jednej strony należy ów świat podziwiać, z drugiej chełpliwość i kłótliwość sarmacka bywa denerwująca. Z kolei pomysły Morsztyna (marinisty polskiego) bawią przez chwilę, dziś już można akceptować je głównie jako interesujące dziwactwo. Poezja Naborowskiego niesie siłę przemyśleń filozoficznych. Tu pobrzmiewa biblijna Księga Kohelta, średniowieczna myśl o przemijalności, wskazywana przez Pascala kruchość człowieka ujęta w mistrzowskiej syntezie - "Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi". Oto krąg ludzkiego istnienia, coś co jest wieczną prawdą, poeta zapisał w wierszu pt. "Krótkość żywota". Wacław Potocki to poeta moralista. Jego nauki są słuszne, gdy głosi tolerancję, patriotyzm, składa hołd bohaterom takim jak Chodkiewicz. Przyznam się jednak, że zachwycam się tą twórczością. Wymowa utworów w rodzaju "Pospolite ruszenie", "Nierządem Polska stoi", "Natura wszystkim jednaka" przesycona jest dydaktyzmem, a to zawsze nieco nudzi. Z kolei słynna scena batalistyczna "Transakcji wojny chocimskiej", te opisy dymiących wątrób, galarety krwi - budzą niesmak. Zdecydowanie ocaliłbym od zapomnienia poezję Daniela Naborowskiego, igraszki poetyckie Morsztyna, ubarwione wspominki Paska, a dopiero potem dorobek Potockiego. Oczywiście to tylko moje zdanie. Jeśli zaś chodzi o polskie oświecenie, to za czołowego twórcę tego okresu uważam Ignacego Krasickiego. Wiem, że nie jest to zbyt oryginalne, lecz też nic dziwnego, że wszyscy tak myślą, bo dorobek literacki Księcia Biskupa Warmińskiego jest przecież bogaty, barwny, mądry i ponadczasowy. Bajki rejestrują reakcje i przywary ludzkie bez względu na stulecie. I podobnie zresztą satyry. Oto uniwersalność literatury - czyż brak dziś alkoholików (satyra "Pijaństwo"), rozkapryszonych kobiet (satyra "Żona modna"), krytyków władzy (satyra "Do króla"), fałszywych kapłanów ("Monachomachia")? Dlatego tak cenię tę twórczość. Krasicki dostrzegł i zarejestrował prawdę o człowieku wszechczasów. Nawet "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki", pierwsza powieść nowożytna, mówi o edukacji, o szlachcie ówczesnej, lecz zarysowuje marzenie o utopijnym państwie sprawiedliwości, znane wszystkim pokoleniom. Oczywiście sam Krasicki nie tworzy dorobku epoki oświecenia. Gdyby poczytać pouczenia Staszica i Kołłątaja, "Przestrogi dla Polski" czy "Anonima listów kilka" - okazałoby się, że pakiet reform proponowanych przez osiemnastowiecznych działaczy Sejmu Wielkiego dziś w dużej mierze także jest aktualny! Przyznam, że dziedzina reform, polityki, nawet postulatów patriotycznych mniej mnie pociąga niż rozważania filozoficzne. Lecz muszę uznać mądrość i siłę przekonywania największych umysłów doby Sejmu Wielkiego. Powiem nawet, że bardziej cenię

wypowiedź publicystyczną niż np. "Powrót posła" Juliana Ursyna Niemcewicza. Dzieje się tak dlatego, że publicyści mówią wprost, co myślą i są to sprawy nieprzemijające. Natomiast Niemcewicz w swojej komedii politycznej odtwarza szablony - dobry patriota, szatański kosmopolita, kobieta-ideał, kobieta-idiotka. Takich skrajności w życiu właściwie (prawie) nie ma. Dlatego biało-czarny schematyzm nudzi i zniechęca. Czy lista moich propozycji "do ocalenia" jest obszerna, czy raczej skąpa? Myślę, że można by uznać,

dowartościować i ocalić więcej tytułów. Te, które wymieniłem, wydają mi się zupełnie szczerze, najwartościowsze i zajmą poczesne miejsce na półce mojej przyszłej biblioteki.

Jaka powieść historyczna dała ci największą wiedzę o średniowieczu ?

"Krzyżacy" Henryk Sienkiewicz - Akcja powieści rozgrywa się na bogatym tle historycznym, przybliżając nam epokę średniowiecza opisami stroi, zbroi,

narzędzi, ówczesnej architektury i dawnych obyczajów. Sienkiewicz ukazał tu potęgę Polski za czasów Jadwigi i Jagiełły, której największym wyrazem była zwycięska bitwa pod Grunwaldem. Działalność Zakonu Krzyżackiego przedstawił w rozdziałach opisujących życie na pograniczu mazowiecko-krzyżackim, opisując

tragedię rycerza Juranda ze Spychowa, któremu Krzyżacy zamordowali żonę i porwali córkę, a jego samego okaleczyli. Wątek ten jest charakterystyczny dla pełnej okrucieństw epoki, gdzie ludzi palono na stosach, ćwiartowano, wyrywano języki. Losy Juranda, jego córki Danusi oraz Zbyszka z Bogdańca ubarwił pisarz plastycznymi obrazami życia na dworach: królewskim w Krakowie, książąt mazowieckich w Ciechanowie i Płocku, a nawet na zamku mistrza krzyżackiego w Malborku. Powieśc dostarcza nam także opisów życia ówczesnych ludzi w klasztorach i sadybach rycerskich, takich jak Bogdaniec. Bohaterowie, podróżując po całym kraju, pokazują czytelnikowi stosunki panujące między ludźmi, obowiązującą na dworach hierarchię, obyczajowość dworską oraz styl życia średniowiecznego rycerza. Dzięki tym opisom czytelnik może także zapoznać się z średniowieczną architekturą: np. zamek w Malborku to znakomity przykład stylu gotyckiego. Ideał rycerza ukazują nam nie tylko sceny batalistyczne, ale i samo postępowanie Zbyszka wobec Danusi, w którym młody rycerz kieruje się etosem rycerskim, czyli honorem, męstwem i obowiązkiem

opieki nad kobietą. Codzienne życie ludzi Średniowiecza ukazują sceny: niedoszłej egzekucji Zbyszka na rynku krakowskim, jego rozprawa z rywalami w gospodzie w Trześni, zagospodarowywanie bezludnych terenów puszczy, czy wreszcie znakomite sceny myśliwskie, jak polowanie na żubra pod Bogdańcem lub książęce łowy na tury na Mazowszu. Opisując postać Jagiełły, Sienkiewicz podsuwa czytelnikowi średniowieczny ideał władcy: energię i szybkość postępowania, bystrość orientacji politycznej, umiejętność wykorzystywania sytuacji, rozwagę i przezorność, przejawiające się w taktyce prowadzenia walk. Pisarz zadbał również, choć już w mniejszym stopniu, o ukazanie struktury społecznej ówczesnego narodu. Przedstawił więc dokładnie stan rycerski i jego przekształcenie się w szlachtę, mniej uwagi poświęcając wielmożom. Precyzyjnie natomiast ukazał duchowieństwo.

Rycerz, święty, kochanek - jako bohaterowie charakterystyczni

dla literatury średniowiecznej.

Typ świętego, kreowany w utworach hagiograficznych (np. "Legenda o św. Aleksym"), podporządkowuje swoje życie hasłom "Ora et Labora" (módl się i

pracuj) i "Memento Mori" (pamiętaj o śmierci). Drugi wzorzec osobowy to średniowieczny, nieskazitelny rycerz, którego dewizą życiową są słowa "Bóg, Ojczyzna, Honor" - taki jest bohater "Pieśni o Rolandzie". Treścią utworu jest bitwa oddziału Rolanda walczącego z Saracenami. Wróg ma przewagę liczebną, lecz Roland nie chce wzywać żadnej pomocy, uważa, że zhańbiłoby to jego ród i splamiło honor. Roland czując zbliżającą się śmierć, poleca swych towarzyszy Bogu, prosi Go o przebaczenie win i czeka na śmierć. Do umierającego rycerza Bóg zsyła aniołów, którzy niosą jego duszę do nieba. Wizerunek Rolanda stanowi wzór osobowy średniowiecznego rycerza, który służy wiernie ojczyźnie, królowi i Bogu. Dla chwały Boga i Kościoła walczy z poganami. W boju jest szaleńczo odważny, bohaterskimi czynami rozsławia imię swoje, króla i ojczyzny, wysoko ceni honor i prezentuje wiele cnót rycerskich. Zobowiązują go do opieki nad słabszymi, do godnego i szlachetnego postępowania oraz szacunku dla każdego człowieka. Wzorzec kochanka występuje m.in. w "Dziejach Tristana i Izoldy" (romans starofrancuski). Jest to historia tragicznej miłości. Kochankowie poddani są niepokonanej mocy namiętności, a

zarazem świadomi zła zdrady. Żyjący w nieustannym napięciu emocjonalnym, w ciągłym konflikcie między honorem a miłością, ucieleśniają szczęście i cierpienie miłości.

Wizje życia ludz. w lit. średniow.

Krzyż i miecz - to znaczące symbole ideałów średn. człowieka; dwa ośrodki kształtujące kulturę duchową epoki - kościół i dwór - eksponowały różne wizje wartości życia ludzkiego. Pierwszy, poprzez nadanie egzystencji człowieka charakteru w pełni duchowego i rel., zmierzał ku idei ascezy, drugi - akcentując pojęcie honoru jako najwyższego dobra ziemskiego - głosił zasadę bezwzględnej wierności wobec Boga i Suwerena oraz postawę czynnej zbrojnej obrony Wiary i Władcy, kształtował ideały rycerskie Zarazem jednak w kulturze średn. następowało częste zespalanie ideałów rycer. i rel., idea wiary sankcjonowała bowiem sens i wartość czynu rycer. (np. idea wojny świętej o grób Chrystusa). Tytułowy bohater "Pieśni o Rolandzie", ginie w bohaterskiej walce z niewiernymi Saracenami. Roland poprzez swą rycerską śmierć wyraża bezwzględną wierność Bogu, władcy oraz "słodkiej Francji". We franc. średn. cyklu królewskim postacią centralną jest również Karol Wielki. Osoba króla - śnieżnobrodego, pełnego potęgi i majestatu, Suwerena sprawiedliwego i wiernego ideom rycerskim - staje się ucieleśnieniem władcy doskonałego. W lit. polskiej, z uwagi na odmienne od zachodnioeuropejskich dziejów uwarunkowania historyczne, epika rycerska nie rozwinęła się w postaci osobnego gatunku. Jej wpływ jednak na nasze piśmiennictwo jest bezsporny, czego dowodem staje się łacińska kronika Galla Anonima. Autor, tworząc "gesta", czyli opis czynów Bolesława Krzywoustego, ukazał zarazem wizerunek władcy idealnego. Bolesław to król rycerski, sprawiedliwy, władca chrześcijański wojujący z pogaństwem (Pomorzanami), strzegący suwerenności państwa, obdarzony od dzieciństwa wszelkimi cnotami. W kręgu kultury dworskiej rozwinęła się także literatura poświęcona miłości. Średn. franc. romans "Dzieje Tristana i Izoldy" to urzekająca opowieść o miłości, do której kochankowie zostali zmuszeni fatalną siłą czarodziejskiego napoju. Uczucie łączące Tristana i Izoldę łamie normy moralne i religijne, bowiem namiętność przewyższa poczucie obowiązku wierności królowi i małżonkowi. Miłosne uniesienia i etyczne udręki, poczucie winy i poddanie się przeznaczeniu, doznania bólu i pełni szczęścia, subtelna, głęboko psychologiczna prawda o naturze człowieka wyrażona w "Dziejach Tristana i Izoldy" inspiruje artystów po dzień dzisiejszy do reinterpretacji średniowiecznego tematu. Francuski romans miłosny przynosi również plastyczną wizję przyrody i natury. Uczucia bohaterów rozwijają się bowiem wobec urzekającej, naturalnej urody świata. Równolegle do romansu rozwijała się we Francji liryka miłosna tworzona przez trubadurów: poetów i kompozytorów w jednej osobie. Z tego kręgu wywodzą się ideały dworskiej miłości oraz kultu kobiety. Również i w Polsce, w późnej fazie średniowiecza, pojawiły się utwory inspirowane kulturą dworską. Z początków XV wieku pochodzi wiersz anonimowego autora Słoty "O zachowaniu się przy stole". W tym literackim zabytku języka polskiego wyróżnić można dwa motywy tematyczne: 1 opowiada o sposobach kulturalnego dworskiego biesiadowania, 2 natomiast stanowi dworną pochwałę kobiety. Z końca XV wieku pochodzą także dwa utwory nawiązujące do wzorów francuskiej liryki miłosnej: "Przesłanie miłosne" oraz "List miłosny". U średn. źródeł teocentrycznego poglądu na świat leży idealistyczna filozofia św. Augustyna, według której Bóg jest nie tylko przyczyną świata, ale także jego kierownikiem i sędzią, zaś człowiekowi szczęście może dać jedynie zespolenie z Najwyższym. Średniowieczna postawa ascetyzmu ma głębokie uwarunkowania filozoficzne: dążenie do Boga, które leży w naturze człowieka, wymaga odrzucenia znikomych dóbr świata materialnego. "Mistrzami" ascezy byli bohaterowie średn. wierszowanych legend o świętych. Legendy te miały zarazem charakter parenetyczny (pareneza - przykład), pokazywały wzory takiego życia, które prowadzi do szczęścia wiecznego, a więc do Boga. Z drugiej połowy XV wieku pochodzi literacki zabytek języka polskiego "Legenda o świętym Aleksym". Pokazuje ona te etapy życia ludzkiego, które decydują o szczęściu wiecznym i świętości: rezygnację z życia rodzinnego, zachowanie czystości, odrzucenie przywilejów i bogactw, umartwienie ciała, świadome samoponiżenie, służbę bliźniemu. Negacja wartości cielesnych, ziemskich, materialnych prowadziła twórców średn. do fascynacji śmiercią. Temat ten pojawiał się tak w literaturze, jak ikonografii (malarstwie), najbardziej zaś popularnym jego ujęciem były tańce śmierci (danse macabre). Memento mori - pamiętaj o śmierci, o jej powszechności i konieczności - hasło to rozwijane było w licznych utworach średniowiecznych. W zabytkach językowych literatury polskiej najpełniej wyraziło się w XV-wiecznej "Rozmowie mistrza Polikarpa ze śmiercią". Kult świętych i Matki Bożej w literaturze i sztuce średniowiecza ma także filozoficzne uwarunkowania; wynikał z potrzeby zachowania hierarchicznej, odpowiadającej wzorom feudalnym, struktury świata duchowego. Święty Tomasz z Akwinu, którego filozofia stanowi szczytne osiągnięcie średniowiecznej scholastyki, dokonał rozróżnienia stworzeń według stopnia doskonałości. Kolejne stopnie hierarchiczne były to: złożone ciała nieorganiczne, rośliny, zwierzęta, ludzie. Pomiędzy Bogiem a stworzeniem, w myśl koncepcji Akwinaty, musi jednak istnieć ciągłość. Ponad człowiekiem znajdują się więc istoty o czystej inteligencji, czyli anioły. Hierarchię tę wieńczy Bóg: jedyny byt, który istnieje sam przez się; wszystkie inne są bytami zależnymi. Żywot ludzki wydawał się więc w średniowieczu nieporównywalny z kondycją Boga. W modlitwach poszukiwano pośredników, orędowników, którym nieobca była ludzka egzystencja, a którzy zarazem osiągnęli wyższy od człowieka stopień duchowej doskonałości. Stąd niezwykle rozpowszechniony w średniowiecznej Europie nurt pieśni maryjnych. Właśnie Maryja, kobieta i matka zarazem, której pełne tragizmu dzieje macierzyńskie wydawały się zawsze człowiekowi szczególnie bliskie, stawała się orędowniczką ludzkich próśb i pełnych nadziei modlitw kierowanych ku Bogu. Kult Maryi - kobiety, Matki Bożej odnaleźć możemy w najstarszym polskim zabytku językowym - "Bogurodzicy" (schyłek XIV w.). Podobnie wspomniany już kult świętych wynikał z hierarchicznego rozumienia świata i związanych z nim kwestii duchowych. Święty bowiem to ten, który kiedyś był człowiekiem, jednym z wielu. Wyniesiony na ołtarze, szczególnie bliski Bogu, a zarazem głęboko rozumiejący egzystencję człowieka, stawał się, w rozumieniu średniowiecznych filozofów i pisarzy, duchem mediacyjnym pomiędzy Absolutem a Stworzeniem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MP SREDN DOC
europejski system energetyczny doc
KLASA 1 POZIOM ROZSZERZONY doc Nieznany
5 M1 OsowskiM BalaR ZAD5 doc
Opis zawodu Hostessa, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Messerschmitt Me-262, DOC
Opis zawodu Robotnik gospodarczy, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Opis zawodu Położna, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Opis zawodu Przetwórca ryb, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Blessing in disguise(1), Fanfiction, Blessing in disguise zawieszony na czas nie określony, Doc
Opis zawodu Politolog, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Protokół wprowadzenia na roboty, Pliki DOC PPT
Połączenie komputerów w sieć, DOC
Opis zawodu Technik informatyk, Opis-stanowiska-pracy-DOC
ŁACINECZKA ZBIOREK DOC, ►Filozofia

więcej podobnych podstron