Wybrzeże Kvarneru - słońce, góry i morze
Poszarpane przez rozbijające się o nie od stuleci fale morskie, usiane małymi, dobrze ukrytymi zatokami, otoczone ze wszystkich stron wystającymi wprost z morza skalistymi górami, umożliwia podczas wczesnej wiosny jazdę na nartach oraz kąpiele morskie tego samego dnia!
Wybrzeże to obejmuje tereny na północy od wielkiego i luksusowego kurortu Opatija do wyspy Pag na południu. Obok grupy kilku dużych wysp, jak Krk, Cres, Lošinj i Rab, do Kvarneru należy także wiele mniejszych wysepek.
Obszar ten usiany całą masą niezwykle malowniczych zatoczek, odgrodzony jest od reszty stałego lądu wysokimi pasmami górskimi Ucka, Gorski Kotar, oraz Welebit, wynurzającymi się majestatycznie wprost w morza. Ta naturalna osłona sprawia, iż klimat jest tu bardzo łagodny ze słonecznymi, długimi latami i niezbyt chłodnymi, krótkimi zimami. Kvarner w związku z tym, jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie mniej więcej w tym samym czasie, podczas wczesnej wiosny można zażywać kąpieli morskich, by później pojeździć sobie na nartach po ciągle jeszcze zaśnieżonych stokach górskich
Obszar Kvarneru zamieszkiwany był przez rozmaite ludy już od tysięcy lat. Jednak ze względu na ciężkie warunki życia, skalisty grunt i brak urodzajnych gleb (podłoże w przeważającej jego części jest wapienne) nie rozwijało się tu bujnie osadnictwo, ani rolnictwo. Jedynym miejscem, gdzie na większą skalę możliwa była uprawa roślin jest urodzajna Dolina Vindolu.
O wiele lepsze warunki pod tym względem panowały na występujących tu licznie wyspach i wysepkach, stąd ich historyczny rozwój różni się w dużym stopniu od rozwoju terenów przybrzeżnych stałego lądu. Niejednokrotnie przez wieki zdarzało się tak, iż były one w posiadaniu innych państw niż wybrzeże.
Brak urodzajnych gleb nie oznacza jednak, iż obszar Kvarneru jest ubogi w roślinność, wręcz przeciwnie, jest ona bujna i zielona. Licznie występują tu palmy, wawrzyny, gdzie niegdzie uprawia się również owoce cytrusowe.
Niezwykle urozmaicony jest świat podwodny zatoki Kwarnerskiej. Wielkie bogactwo występujących tu gatunków ryb i roślin morskich, sprawiło, iż w Kvarnerze znajduje się kilka dużych centrów nurkowych, oferujących swe usługi spragnionym niezapomnianych wrażeń turystom, natomiast tutejsza kuchnia specjalizuje się w przyrządzaniu owoców morza.
Gorski Kotar - zielone płuca Chorwacji
Cichy szum ponad stuletnich bukowych i jodłowych lasów ukoi każdego, kto tylko zdecyduje się odwiedzić ten jeden z najpiękniejszych masywów górskich Chorwacji, będący również wspaniałym centrum sportów, w którym tysiącletnie jaskinie konkurują z niezapomnianymi spływami pontonowymi.
Bez wątpienia masyw górski Gorski Kotar nazywany też "zielonym płucami" kraju, uchodzić może za jedno z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji. Usłany tysiącami dzikich wąwozów, oferujący przepiękne widoki i cichy szum ponad stuletnich lasów, posiada także swoje serce, absolutną perłę przyrody Chorwacki Park Narodowy - Risnjak. Nikt, kto ceni sobie niezwykłe piękno i nieokiełznaną siłę natury nie pozostanie obojętny na to, co zobaczy wędrując po jego obszarze.
Gorski Kotar należy do zachodniego pasma gór Dynarskich. Ludzie z całej Europy przyjeżdżają, aby podziwiać jego bogatą i niezwykle piękną przyrodę, jest on także szeroko znany jako centrum sportów - zarówno letnich, jak i zimowych.
W pobliżu Lokve, jednej z ciekawszych miejscowości Gorskiego Kotaru znajduje się krasowa jaskinia o nazwie Lokvarka. Składa się ona z czterech połączonych ze sobą grot o całkowitej długości 1200 m, zwiedzającym udostępnia się 900 m. Przez cały rok panuje tu jednakowa temperatura, pomiędzy 6, a 8,5C. Wiek jaskini ocenia się na około 20-25,000 lat.
Liczne rzeki i jeziora np. Lepenickie, lub sztuczny zbiornik Bajer w pobliżu miejscowości Fuzine, są wprost fantastycznymi miejscami do uprawiania żeglarstwa, windsurfingu, wędkarstwa, a nawet nurkowania. Na niektórych rzekach Gorskiego Kotaru wśród przepięknych pejzaży organizowane są niezapomniane spływy kajakowe i pontonowe, jak choćby te na rzece Kupa.
Na początku kwietnia w miasteczku Lokve odbywa się tzw. Żabia Noc, podczas której przy muzyce, winie i wspaniałej, trwającej wiele godzin, zabawie organizuje się konkurs żabich skoków. Przyglądając się niesamowitym wyczynom "zawodników" można tu spróbować wielu specjałów miejscowej kuchni z dziczyzną i żabimi udkami na czele.
Park Narodowy Risnjak - górska perła przyrody
Oddalony zaledwie kilkanaście kilometrów od morza, pozwala na choćby krótkie oderwanie się od palącego słońca i wejście do całkowicie innego świata niemal nietkniętego ludzką ręką, świata pełnego przepięknych górskich krajobrazów i niespotykanych gdzie indziej roślin i zwierząt.
Park Narodowy Risnjak zajmuje powierzchnię 30 km2. Różnica wysokości wynosi tu ponad tysiąc metrów. Najniżej położonym punktem jest dolina Leska (680 m), a najwyżej szczyt Veliki Rišnjak (1528 m). Przy dobrej pogodzie patrząc na południe można dostrzec stąd wybrzeże morskie oddalone o niecałe 15 km, a patrząc na północny zachód - Alpy ze słynnym szczytem Triglav.
Na terenie Parku występuje około 30 endemicznych (rosnących tylko i wyłącznie na tym obszarze i nigdzie indziej) gatunków roślin. Rišnjak jest również jednym z niewielu miejsc, gdzie w naturalnych warunkach zobaczyć można niedźwiedzia brunatnego, jelenie, sarny, górskie kozice i wiele innych zwierząt, w tym unikatowego białego rysia, od którego prawdopodobnie Park przybrał swoją nazwę. Lecz Rišnjak to nie tylko świat zwierzęcy i roślinny, ale także liczne szlaki turystyczne dla ludzi spragnionych wyciszenia i niczym nieograniczonego kontaktu z przepiękną, surową naturą.
Dla tych, którzy zajrzą tu na krótko Rišnjak oferuje łatwe i niezbyt długie ścieżki spacerowe, jak choćby w wzdłuż doliny Leska. Na bardziej wymagających oczekują wysokie szczyty górskie, jak np. Velik Rišnjak (1528 m), czy Viljske Stijene (1387 m), które przez prawie pięć miesięcy w roku pokryte są śniegiem. Turysta, którego ogarnie zmęczenie po zbyt forsownym marszu, zawsze może odpocząć w jednym z tutejszych schronisk.
Rijeka - portowe miasto z charakterem
Największe i bardzo nowoczesne miasto wybrzeża kvarnerskiego, w którym przed wiekami, jak głosi legenda działały kilkakrotnie "niebieskie" legiony, mimo wielkomiejskiej zabudowy posiada kilka odznaczających się niezwykłą urodą miejsc, wartych zobaczenia.
W swej długiej historii Rijeka miała wielu właścicieli. Początkowo była to osada należąca do plemion iliryjskich, potem miasto rzymskie, otoczone wielokilometrowym murem, następnie bizantyjskie, a około X w. przeszło w ręce chorwackie. Kolejne rządy sprawowali tu Austriacy, a po nich Włosi. O mieście noszącym nazwę Rijeka po raz pierwszy wspomina się w zapiskach z 1193 r. Bardzo szybko, bo już w wieku XV urosła ona do rangi najważniejszego portu Kvarneru. Ponieważ miasto otoczone jest zewsząd licznymi skalistymi wzniesieniami, dlatego też rozciąga się ono głównie wzdłuż brzegu i to na przestrzeni wielu kilometrów.
Wraz z rozszerzaniem się granic miasta burzone były starsze dzielnice, a na ich miejscu stawiano nowoczesne zabudowania. Silne trzęsienia ziemi, które nawiedziły Rijekę w 1750 i 1763 r. spowodowały duże zniszczenia. Wiele zabytkowych budynków uległo wtedy zawaleniu.
Współczesna Rijeka jest wielkim portowym i przemysłowym miastem Chorwacji, zamieszkanym przez ponad 133 tys. mieszkańców. Przyjeżdżający tu turyści w większości traktują ją tylko jako największy dworzec i węzeł komunikacyjny wybrzeża Adriatyku. Istnieje tu jednak kilka bardzo ciekawych miejsc naprawdę wartych obejrzenia. Jednym z ich jest niewątpliwie Stari Grad (Stare Miasto). Mimo swego położenia pośród nowoczesnych kamienic, zachowało ono po części średniowieczny charakter. Niemal w samym jego środku znajduje się najbardziej chyba znany symbol miasta - wieża zegarowa zwana Gradski toranj, która kiedyś stojąc u wejścia do portu pełniła rolę bramy miejskiej.
Na północnym skraju Starego Miasta stoi kościół w kształcie rotundy pod wezwaniem św. Wita, patrona Rijeki. Świątynia ta pochodzi z przełomu XVII i XVIII w., a wybudowana została na miejscu starej IX-wiecznej. W tym kościele odbywały się kiedyś wszystkie najważniejsze uroczystości i posiedzenia miejskie.
Tuż przy płynącej przez miasto rzece Rječina zaczynają się stopnie prowadzące na górę Trsat, gdzie znajduje się bardzo ładne osiedle mieszkalne. Pokonując kolejne 561 schodów, stopniowo odkrywa się przed nami niczym nieograniczony widok na całą Rijekę, wraz z poszarpanym nabrzeżem morskim. Stopnie kończą się dokładnie przed klasztorem Franciszkanów pochodzącym z XV w. Miejsce to nazywane jest "chorwackim Nazaretem" i odwiedzane przez tłumy pielgrzymów z całej Europy. Według legendy rycerze krzyżowi przywieźli do Dalmacji kamienie z domku Maryi w Nazarecie, które w niewytłumaczalny sposób znalazły się w Kvarnerze, na górze Trsat. Chciano tu z nich wybudować kopie domku nazaretańskiego. Jednak podczas najazdu wojsk tureckich w XIII w., jak mówi legenda został on przeniesiony przez legion aniołów do włoskiego Loreto, gdzie znajduje się do dziś.
Novi Vinodolski - miasto "królewskiej" plaży
Kiedyś miasteczko Novi Vinodolski rokrocznie otrzymywało Królewską nagrodę za bardzo dobrze utrzymane plaże, a kobiety i mężczyźni mogli wchodzić tu do wody tylko o z góry wyznaczonych porach. Dziś przyciąga spragnionych zabawy wspaniałym letnim karnawałem... i wspaniałymi trasami dla turystyki rowerowej.
Malowniczo położona miejscowość u wylotu doliny Vinodol, zbudowana na ruinach starej rzymskiej fortyfikacji Lopar (do dziś pozostał po niej mur o długości 30 m, szerokości 2,4 m i wysokości 6 m). Pierwsza wzmianka o istnieniu Novi pochodzi z XIII w., kiedy to został wydany najstarszy spis praw na terenie Chorwacji zwany Statutem Vinodolskim, obowiązujący do wieku XIX. Miasto to jest także miejscem urodzenia jednego z najsłynniejszych chorwackich pisarzy Ivana Mažuranića, autora eposu "Śmierci Smail-agi Czengića". W Novim Vinodolskim znajduje się kościół św. Filipa i Jakuba, miejsce spoczynku sławnego biskupa Krzysztofa, który jak głosi legenda by ocalić resztki wojsk chorwackich od śmierci po straszliwej klęsce z Turkami, kazał podkuć wszystkie konie podkowami tył do przodu, co zmyliło pogoń i uratowało życie Chorwatom. Novi Vinodolski to również jedna z dawnych siedzib niezwyciężonych piratów, zwanych Uskokami, którzy żyjąc w tej istnej plątaninie malowniczych zatoczek, cieśnin, wysp i skał, całe dziesięciolecia byli postrachem potężnej Republiki Weneckiej.
Aż nie do uwierzenia wydaję się fakt, iż jeszcze sto lat temu istniała tu plaża miejska, gdzie wywieszenie flagi białej oznaczało porę kąpieli dla kobiet, a czerwonej dla mężczyzn.
Dziś Novi Vinodolski to szerokie i wielokilometrowe piaszczyste, kamieniste lub skaliste, bardzo dobrze utrzymane plaże, szereg hoteli i kwater prywatnych z ponad 110-letnią tradycją oraz kilka campingów oczekujących spragnionych fantastycznej zabawy gości. To tu przecież odbywa się rokrocznie w sierpniu słynny międzynarodowy Karnawał Letni, gdzie przy pięknej słonecznej pogodzie, chłodnym winie i wyjątkowo ciepłych nocach bawić się można do białego rana. A ci, którzy wzięli w nim udział, tak prędko go nie zapomną...
Kto zawita do tego wyjątkowego miasta powinien pamiętać o zabraniu ze sobą "górala". W pobliżu znajduje się 6 przepięknych, krajobrazowych tras rowerowych o różnym stopniu trudności i długości. Przejechanie którejś z nich lub choćby jej części, jest nie tylko wspaniałą okazją do zwiedzenia najbliższych miejscowości, jak np. Bribir (bazy wypadowej w pobliskie góry), czy Crkvenica, ale dostarczy również wielu innych, niezapomnianych wrażeń.
Kastav - najpiękniejsze widoki w Europie
Miasteczko położone na samotnym wzgórzu (378 m), z którego rozpościera się najpiękniejszy widok w Europie. Tutaj co roku mężczyźni przebrani w owcze futra odbywają swój przedziwny rytuał.
Miasteczko dzięki otaczającym go do dnia dzisiejszego murom obronnym z okrągłymi basztami, wąskim, krętym uliczką, oraz bardzo malowniczym budynkom zachowało swój niepowtarzalny prawiekowy charakter. To, oraz niesamowita atmosfera miasta sprawi, iż niezapomniane wrażenie pozostawi Kastav głównie na tych, którzy zdecydują się "zobaczyć" go nocą. W najbliższych okolicach natomiast znajduje się kilka bardzo ciekawych kościołków, wybudowanych jeszcze w czasach mrocznego średniowiecza.
Kastav słynie ze swoich tarasów widokowych. Jeden znajduje się bezpośrednio przy wjeździe do miasta od strony zachodniej, drugi - na samym szczycie wzgórza, przy barokowej bazylice św. Heleny. Z obydwóch rozpościera się niesamowity wręcz widok na zielony masyw górski Ucka, pobliskie wielkie miasto portowe Rijekę, luksusowy kurort Opatiję, oraz przepiękne, wyłaniające się z wody wyspy Cres i Krk.
Rejon Kastavu słynie z wysokiej jakości białego wina o nazwie Kastavska Belica. Na cześć tego właśnie trunku obchodzi się tu święto młodego wina - Bela nedelja i Beli pundejak (Biała niedziela i poniedziałek), które swą tradycją sięga 1400 r. Odbywa się ono w każdą pierwszą niedzielę i poniedziałek października, a połączone jest z niekończącymi się degustacjami win oraz kolorowym festynem ludowym, który jest tym ciekawszy, czym bliżej nocy i dna beczek.
Obok święta wina ma tu miejsce również wiele innych ciekawych imprez kulturalnych. Niemal przez cały okres wakacyjny trwa Kastavskie Lato Kulturalne. Jest to międzynarodowy festiwal, któremu towarzyszy cały szereg koncertów, wystaw, recitali i spektakli. Odbywają się one najczęściej w kościele św. Heleny lub na placu Lokvina. Plac ten jest znany z tego, iż tu przed wieloma laty mieszkańcy miasteczka wspólnie utopili w studni lokalnego zarządcę kapitana Morellego za nadużywanie władzy i nakładanie zbyt wysokich podatków.
miastem tym związane są również liczne zwyczaje ludowe. Jednym z najciekawszych są tzw. Kastavski zvončari - mężczyźni przebrani w owcze futra, obwieszeni dzwoneczkami, co roku, podczas karnawału, przechodzą przez całe miasto. Każda wioska w okolicy posiada swój dzień, w którym organizuje taki pochód. Najsłynniejsi są Zvončari Halubajscy, zakładający obok futer i dzwonków również maski przedstawiające różnego rodzaju zwierzęta. Tradycja ta, jak powiedzieli nam tutejsi mieszkańcy, wywodzi się z czasów najazdu tatarskiego. By uchronić siebie przed niechybną śmiercią, a dobytek przed zagrabieniem, kastavscy pasterze przebrali się wtedy w owcze skóry, maski oraz obwiesili dzwonkami i w ten sposób śmiertelnie przestraszyli nie spodziewających się takiego widoku najeźdźców. Tajemniczy taniec zvončarów ma również wyganiać wszystkie złe duchy oraz zapewnić urodzaj podczas zbliżającej się wiosny.
Crkvenica - królowa adriatyckich kąpielisk
Miasto o klimacie łagodnym jak baranek, na którego pięknych, piaszczystych plażach opalało się przed laty wiele koronowanych głów Europy.
Historia tego największego miasta okręgu Vinodolu sięga jeszcze czasów rzymskich, kiedy to znajdowała się tu stacja podróżna o nazwie Ad Turres. Początki turystyki na tym terenie datuje się jednak na koniec XIX w. Odpoczywało tu wiele koronowanych głów z nieomal całej Europy, a pierwsze hotele nazywano na ich cześć (jak np. hotel Erzherzogin Clothilda nazwany tak od imienia żony cesarza Franciszka Józefa). Crkvenica szybko stała się najsłynniejszym kurortem monarchii austro-węgierskiej. Już na początku naszego wieku zyskała status uzdrowiska i jako taka funkcjonuje do dnia dzisiejszego (leczy się tu głównie choroby układu oddechowego).
Na piaszczystych plażach Crkvenicy znajdują się najróżniejsze obiekty rekreacyjne dla dzieci, czyniąc ją bardzo atrakcyjną dla wypoczynku rodzinnego. Nieco starsi znajdą tu liczne korty, boiska, oraz centra sportów wodnych (żeglarstwa, windsurfingu i innych). Łagodny klimat umożliwia uprawianie szeregu dyscyplin przez cały rok. W pobliskim miasteczku Selce ma swoją siedzibę Centrum Nurkowe "Mihurić" proponujące nurkowanie w starożytnych wrakach, podwodnych jaskiniach, wśród przepięknych korali, a wszystko to dniem i nocą, przez 12 miesięcy w roku.
Ten, kto poczuje się zmęczony powinien usiąść na chwilę wśród drzew laurowych, w jednym z niezliczonych lokali, znajdujących się wzdłuż tętniącej życiem promenady. Na miłośników przyrody czeka miejscowe akwarium, w którym obok licznych okazów flory i fauny Adriatyku, znajdują się również tropikalne gatunki ryb z krwiożerczymi piraniami na czele.
Crkvenica to także liczne wydarzenia kulturalne, z których największą sławę zyskały Koncerty Wielkanocne. Co roku w sierpniu odbywają się tutaj Dni Crkvenicy, a we wrześniu Tydzień Rybacki z wieloma atrakcjami (nie tylko) dla wielbicieli tego sportu. Między 5-12 lipca ma miejsce wystawa o nazwie: Dni Produktów Chorwackich. Każdego roku 15 sierpnia odbywa się tu międzynarodowy maraton pływacki podczas którego uczestnicy przepływają dystans 3,8 km, czyli odległość dzieląca Crkvenicę od wyspy Krk.
Bribir - nieograniczony kontakt z przyrodą
W tym uroczym górskim miasteczku o bardzo bogatej i długiej historii swój początek mają liczne szlaki piesze prowadzące na okoliczne góry i wzniesienia, z których rozciąga się niezwykle piękny widok na pobliskie zatoki morskie.
Małe miasteczko o niezwykle bogatej historii, położone w bardzo malowniczej scenerii, stanowi bramę do wędrówek po nadmorskich wzniesieniach. Jego najbliższa okolica jest chętnie odwiedzana przez miłośników historii. W średniowieczu Bribir otoczony był potężnymi murami, z których do dziś częściowo zachowała się jedna z wież obronnych. Liczne pozostałości archeologiczne, jak choćby ruiny zamku, świadczą o dużym znaczeniu tego miasteczka w dawnych czasach. Znajduje się tu jeden z najwartościowszych zabytków wybrzeża - barokowy kościół pod wezwaniem św. Piotra i Pawła z bardzo cennym wystrojem wnętrza i ołtarzami z XVI w. W skarbcu tegoż kościoła przechowywany jest złoty romański krzyż pochodzący z XIII w.
To małe miasteczko jest szczególnie godne uwagi dla miłośników przyrody oraz ludzi lubiących górskie wędrówki. Stąd biorą swój początek krótsze i dłuższe szlaki turystyczne, dzięki którym można popatrzyć "z góry" na licznie występujące w okolicy niezwykle urodziwe nadmorskie zatoczki. Najbardziej uczęszczanymi szlakami są: trasa Bribir-Lukovo-Ravno o długości 20 km, szlak prowadzący na szczyt Zagradski vrh 1185 m n.p.m. i najtrudniejszy wiodący na szczyt Viševica 1428 m n.p.m., skąd rozciąga się malowniczy widok na Park Narodowy Risnjak i Rijecką zatokę.
Senj - dawna siedziba nieustraszonych piratów
Nie przez przypadek w tej istnej plątaninie malutkich wysepek, spokojnych zatok, groźnych skał i wąskich cieśnin działali niebezpieczni i zuchwali piraci, którzy dla bogactwa i sławy gotowi byli wyruszyć na najbardziej ryzykowne eskapady.
Historyczne miasto Senj swoimi początkami sięga IV w. p.n.e., prawa miejskie otrzymało już w I w. n.e. za czasów cesarza Oktawiana. Przez całe stulecia było jednym z najważniejszych portów Chorwacji. Otoczone zewsząd górami, położone u wylotu doliny, na progu masywu górskiego Welebit, było zawsze miejscem o strategicznym znaczeniu. Zaraz za miastem znajduje się przełęcz Vratnik, która jako jedyna w regionie umożliwia przejście w głąb kraju. O wojennej przeszłości miasta świadczą dobrze zachowane mury miejskie z kilkoma wieżami obronnymi. Z istniejących tu kiedyś kilkunastu kościołów, dziś zachowało się tylko kilka. Pozostałe zostały zamienione na kamienice czynszowe! W samym środku miasta znajduje się plac Cilnica, jedyny na chorwackim wybrzeżu rynek otoczony barokowymi budowlami.
W południowej części Senj znajduje się piękna twierdza Uskoków zwana Nehaj. Wzniesiona na wzgórzu, "kwadratowa" fortyfikacja o dwóch piętrach i pięciu basztach, góruje ponad miastem, którego bezpieczeństwa strzegła. Jak głosi legenda, planując budowę twierdzy kapitan Ivan Lenković kazał zburzyć wszystkie kościoły i domy, znajdujące się poza murami miasta, by mieć wystarczającą ilość materiału do jej ukończenia. Wysokość twierdzy sięga 18 m, długość 23 m, a grubość murów 3,30 m. Dziś mieści się tu muzeum historyczne przechowujące liczne pamiątki po Uskokach.
Uskokowie - to ci, którzy "uskoczyli" w XVI w. z terenów Bośni i Serbii, przed wojskami tureckimi, i schronili się blisko wybrzeża Adriatyku w niedostępnych górach Welebitu. Istniejąca tu plątanina wysp, labirynt zatok, skał, cieśnin i jarów stała się dla tych nie uznających nad sobą żadnej władzy ludzi jedyną prawdziwą ojczyzną. Żyjący na ubogiej ziemi Uskokowie, posiadający nieokiełznaną i wolną, jak hulający tu wiatr Bora duszę, dla bogactwa i sławy gotowi byli do najbardziej nawet niebezpiecznych i zuchwałych wypadów. Pojawiając się nagle na swych małych i zwinnych stateczkach, uderzali, jak błyskawica na niczego nie spodziewające się okręty, unosząc ze sobą bogate łupy. Wielkie Cesarstwo Austriackie, którego poddanymi przez długie lata byli Uskokowie (XVI i XVII wiek), nieraz wysługiwało się nimi, uważając ich za liczącą się w ówczesnym świecie potęgę militarną.
(Żródło: www.chorwacja.pl)
Wybrzeże Kvarneru i inne atrakcje
5