Św Stanisław - patron Narodu
Recenzja
Prof. Piotr Jaroszyński
kierownik Katedry Filozofii Kultury KUL
W czasach trudnych, na przełomie wieków lub tysiącleci, warto wracać do takich postaci naszych dziejów, które swym życiem, dziełem i postawą tworzyły fundament naszego państwa, a dalekosiężnym spojrzeniem ogarniały losy całego Narodu. Tak się składa, że Polska ma swoich wielkich mężów, którzy są jej patronami. Wśród nich na plan pierwszy, obok św. Wojciecha, wysuwa się św. Stanisław ze Szczepanowa. A choć od czasów, gdy żył i działał, minęło prawie tysiąc lat, to jednak jako Naród stojący na straży swojego dziedzictwa musimy zawsze o nim pamiętać, musimy umacniać jego kult, bo jego moc wcale się nie wyczerpała. I właśnie takiej potrzebie umysłu i serca, ale także oczu, wychodzi naprzeciw przepiękny album "Patron Narodu", poświęcony postaci św. Stanisława. Autorem zdjęć jest ceniony i znany z wielu doskonałych prac Adam Bujak, zaś autorem tekstu utalentowany historyk Krzysztof Czyżewski. Patronat medialny nad albumem sprawuje "Nasz Dziennik".
Dzięki licznym fotografiom możemy przekonać się, jak ciągle znacząca jest obecność św. Stanisława w życiu Polski i Kościoła, jak sztuka (zwłaszcza rzeźba i obraz) utrwaliła najważniejsze momenty z życia świętego, jak wielki wpływ miał on zarówno na wysokich dostojników, jak i prostych ludzi; jak wielką rolę odgrywał w całych dziejach Polski. Do wielu miejsc związanych ze św. Stanisławem większość z nas nigdy nie dotarła, w innych mogliśmy nie dostrzec ciekawych szczegółów, w jeszcze innych, widząc, nie rozumieliśmy kontekstu. Tymczasem album "Patron Narodu" bardzo precyzyjnie prowadzi nas drogami życia, męczeństwa i chwały świętego. Najpierw udajemy się więc do Asyżu, gdzie odbyła się jego kanonizacja (1253), następnie wyruszamy do Szczepanowa, miejsca urodzin (wedle legendy rośnie tam nadal lipa zasadzona ręką świętego), potem znajdujemy się w Piotrawinie, gdzie zdarzył się cud: ożył rycerz Piotr, by poświadczyć przed królem uczciwość biskupa. Kolejny etap to Skałka, gdzie św. Stanisław w czasie nabożeństwa został pozbawiony życia przez Bolesława Śmiałego, króla, który za ten czyn stracił tron i musiał opuścić Polskę. Ze Skałki udajemy się na Wawel, tam w srebrnej trumnie spoczywają szczątki świętego. A na koniec przebiegamy trwającą ponad dziewięć wieków historię jego kultu od śmierci aż po dzień dzisiejszy. Materiał to przeogromny, ale niezwykle ciekawy, przybliżający nasze dzieje, bo przecież życie i kult świętego wpisane są w dzieje naszej Ojczyzny. O znaczeniu św. Stanisława dla Polski i Kościoła w Polsce dobitnie pisał w liście, zamieszczonym na początku albumu, bł. Jan Paweł II w pierwszym roku swojego pontyfikatu. Papież ze wzruszeniem podkreśla, że przez pewien czas był następcą św. Stanisława na stolicy biskupiej w Krakowie. Analizując zaś sam konflikt między królem i biskupem, przypomina, że wedle tradycji król-zabójca umarł pojednany z Bogiem. To by zaś wskazywało, że święty Stanisław pozostaje dla Polaków "rzecznikiem pojednania z Bogiem wszystkich rodaków, zarówno sprawujących władzę, jak i poddanych". Związane są z nim doświadczenia i prawdy stale żywe i stale ważne "dla życia człowieka, narodu, Kościoła". Warto sięgnąć po unikalny album "Patron Narodu", by zachwycić się pięknem ilustracji, by zagłębić się w tekst i odkrywać na nowo znaczenie tej wspaniałej postaci, jaką był św. Stanisław ze Szczepanowa, nasz wielki narodowy patron.
Adam Bujak "Patron Narodu", tekst Krzysztof Czyżewski, Biały Kruk 2012.