HODOWLA OWIEC
W swoich założeniach ekologiczna produkcja zwierzęca powinna odbywać się w naturalnych warunkach, a podstawą żywienia zwierząt przeżuwających powinno być pastwisko. Do gospodarstw ekologicznych należy zatem wybierać owce dobrze wykorzystujące pastwisko, odporne na niesprzyjające warunki atmosferyczne, chłód czy opady i nie podatne na choroby związane ze stadnym wypasem jak kulawka, czy zarobaczenia. Najodpowiedniejsze są owce posiadające wełnę mieszaną, grubą, umożliwiającą spływanie wody i szybkie jej wysychanie. Najlepiej sprawdzają się w systemie ekstensywnej produkcji owce ras, czy odmian lokalnych, które przez całe pokolenia najlepiej przystosowały się do swojego środowiska.
Niestety w Polsce ze względu na selekcję w niedalekiej przeszłości wszystkich ras i odmian w kierunku wełnistym, preferowano (z wyjątkiem owiec górskich) owce o runie delikatnym, zwartym (merynosy, nizinne, czy długowełniste). Stosowano powszechnie chów alkierzowy, intensywne żywienie ń a zatem system sprzeczny z istotą klasycznego owczarstwa bazującego na żywieniu pastwiskowym. Nie wytworzono zatem ras przystosowanych do takiego użytkowania.
Z ras nadających się w Polsce do ekstensywnej - ekologicznej produkcji w trudnych warunkach klimatycznych, czy troficznych należy wymienić owce górskie, które od wieków były i są wypasane w górach oraz niedocenianą ciągle wrzosówkę rasę o dużej odporności, plenności i niezwykle małej wybredności w żywieniu. Rasa ta najlepiej przystosowana jest do surowych warunków klimatycznych Polski pół- nocno-wschodniej - surowych zim i gorącego suchego lata. Nie znaczy to jednak, że w innych regionach z wyjątkiem gór nie może być z powodzeniem utrzymywana.
Za wyjątkiem regionów górskich, w gospodarstwach ekologicznych trzeba wykorzystywać dostępne w okolicy owce nizinne i długowełniste.
Na pewno nie nadają się do takich warunków owce znanych importowanych ras mięsnych Suffolk, Ille de France, Texel czy Charolaise, które były wytworzone w warunkach intensywnego żywienia paszami treściwymi, natomiast z powodzeniem, można użytkować czarnogłówkę - rasę, która ze wszystkich ras mięsnych użytkowanych w Polsce jest najbardziej odporna.
Hodowcy zamierzający w swoich gospodarstwach doić owce i przetwarzać mleko na poszukiwane sery mogą wybrać do swoich gospodarstw owce wschodnio - fryzyjskie. Niestety rasa ta może być użytkowana z powodzeniem tylko w regionach o łagodniejszym klimacie, obfitujących w bogate pastwiska. Mieszkający w regionach podgórskich i górskich powinni oprzeć taką produkcję na mieszańcach owiec górskich i wschodnio fryzyjskich. Swoją odpornością nie odbiegają one od owiec górskich, średnią plenność przekraczającą 150-160% i mleczność dwukrotnie wyższą od owcy górskiej. Matki mieszańce kryte trykami ras mięsnych, dzięki wysokiej mleczności odchowują dobre jagnięta rzeźne, zarówno lekkie (12-17 kg), jak również cięższe (30-35 kg).
Pewne nadzieje można wiązać z importowanymi niedawno do Polski alpejskimi rasami utrzymywanymi w ich ojczyźnie na pastwiskach przez cały sezon, mianowicie owcą austriacką Bergschaf i owcą biała alpejską. Są to owce charakteryzujące się wczesnym dojrzewaniem, wysoką plennością od których można uzyskać, dzięki wysokiej mleczności, dobre jagnięta rzeźne. Niestety z uwagi na małą liczebność w Polsce są trudno dostępne.
Do gospodarstw ekologicznych można ponadto polecić wszelkie mieszańce lokalnych maciorek z trykami mięsnymi, gdyż krzyżowanie takie zwiększa żywotność potomstwa i wartość rzeźną jagniąt przeznaczanych na ubój. Obecnie tworzone są dwie syntetyczne linie mięsne, które w swych założeniach mają być przydatne do produkcji jagniąt rzeźnych odchowywanych na pastwisku.
Warto podkreślić, że we wszystkich krajach propagujących produkcję ekologiczną zachęca się rolników prowadzących gospodarstwa ekstensywne do chowu zwierząt ras rzadkich. Rasy te ze względu na mniejszą produkcyjność jaką wykazuj ą w warunkach intensywnej produkcji tracą znaczenie, a ich populacje szybko zanikają. Ze względu jednak na różne cenne cechy jakimi się charakteryzują, jak odporność na niektóre choroby, dobre wykorzystywanie paszy, często niezwykłe walory mięsa, czy mleka, powinny być zachowane jako rezerwa genetyczna. Nierzadko w małych populacjach w naturalnym środowisku mogą dać nie tylko ekonomiczn ą satysfakcję hodowcy, ale w wielu gospodarstwach agroturystycznych mogą stanowić atrakcję dla gości.
Owczarnie, budynki dla owiec
Nawet w gospodarstwie ekologicznym, w którym proces produkcyjny powinien przebiegać w maksymalnym stopniu na pastwisku nie można obejść się bez niezbędnej infrastruktury obejmującej budynki, wiaty, koszary, ogrodzenia, wodopoje, czy drogi komunikacji zwierząt i obsługi. W warunkach klimatu naszego kraju w budynkach inwentarskich owce muszą spędzać ponad pół roku. Mimo dużej odporności tych zwierząt na niskie temperatury, inne czynniki klimatyczne jak opady, wysoka wilgotność powietrza i wiatr, wywołują znaczne ochłodzenie organizmu i dużą utratę ciepła. Szczególną rolę spełniają w okresie wykotów i po strzyży. Budynki inwentarskie stanowią więc istotny element kształtujący środowisko owiec w okresie zimowym. Ponieważ tych obiektów nie ogrzewa się, o mikroklimacie panującym wewnątrz pomieszczenia decydują zwierzęta przez oddawanie ciepła, wydalanie wody, wydychanie CO2 i innych gazów. Zatem mikroklimat pomieszczenia inwentarskiego możemy zdefiniować jako zespół cech fizycznych, chemicznych i biologicznych przestrzeni obudowanej przegrodami (ściany, sufit, podłogi), które oddziałują bezpośrednio na zwierzę. Głównymi składnikami klimatu w budynku inwentarskim są: temperatura i wilgotność powietrza, szybkość ruchu powietrza, ciepłochronność legowisk, ochładzanie, stopień zanieczyszczenia powietrza, wreszcie oświetlenie i nasłonecznienie.
Ważnym czynnikiem środowiska, jak wspomniano wyżej, w owczarni jest jakość powietrza, którym zwierzęta oddychają. Niezbędna wymiana powietrza, która zależy od obsady i kubatury budynku nie powinna go ochładzać, ani powodować nadmiernego ruchu powietrza, ale musi zapewnić dopuszczalną fizjologicznie koncentrację gazów. Przebywanie zwierząt w oparach dwutlenku węgla, amoniaku, metanu i siarkowodoru wywołuje szereg schorzeń i obniża produkcyjność.
Wg obowiązujących norm dla 1 owcy należy przewidzieć kubaturę około 4,5 m3 co oznacza, że strop owczarni powinien znajdować się na wysokości co najmniej 3,5 m nad ściółką. W owczarniach, w których planowane jest mechaniczne usuwanie obornika, z uwagi na możliwość wykorzystania ładowacza ń jeszcze wyżej. Podstawowe i obowiązujące w chowie ekologicznym owiec normy jakości powietrza są następujące:
-
stężenie amoniaku przy ekspozycji długiej - 10 ppm; -
stężenie amoniaku przy ekspozycji krótkiej - 25 ppm; -
stężenie dwutlenku węgla przy ekspozycji długiej - 2500 ppm; -
stężenie dwutlenku węgla przy ekspozycji krótkiej - 5000 ppm; -
prędkość wiatru 0,25 do 0,5 m/s zimą i 4-5 m/s latem;
Nie bez wpływu na ekonomikę produkcji owczarskiej na pastwiskach jest lepsza zdrowotność zwierząt przebywających cały sezon poza budynkami inwentarskimi.
Wiedza o pastwisku :o fenologii wzrostu roślin, nawożeniu, wartości pokarmowej runi jak również i o owcach żywionych na pastwisku - ich zapotrzebowaniu pokarmowym w poszczególnych okresach fizjologicznych, sposobnie pobierania runi, przyrostach i ekologicznych związkach jakie łączą owce przez sezon pastwiskowy z ich środowiskiem umożliwia hodowcy najbardziej efektywne wykorzystanie dostępnej zielonej paszy. Kierowanie wypasem opiera się na sterowaniu podażą pastwiska w taki sposób, żeby w okresie zmieniającego się zapotrzebowania pokarmowego poszczególnych grup owiec (ciąża, laktacja, przygotowanie do stanówki itp.) przydzielić im na określony czas do spasania pastwisko (kwatery) o odpowiednim poroście. Taki system manipulowania podażą pastwiska umożliwia najefektywniejsze wykorzystanie pastwiska nie dopuszczaj ąc do jego degradacji na skutek nadmiernego spasienia (sporadyczne zjawisko), lub nadmiernie selektywnego spasania (o wiele częstsze). Ponieważ rekultywacja pastwiska jest zabiegiem kosztownym wypas należy prowadzić zakładając pewien kompromis między optymalnym wykorzystaniem pastwiska, a optymalnym żywieniem stada.
Bez podziału pastwiska na kwatery umożliwiające interwencję hodowcy i manipulowanie wielkością obsady owiec, racjonalny wypas jest niemożliwy. W racjonalnej gospodarce pastwiskowej opartej o rotacyjny system wypasu, nadmiar zielonki zagospodarowuje się zazwyczaj przez wykoszenie kwater nie spasionych w pierwszej rotacji.
Przy racjonalnym wykorzystywaniu pastwisk dostosowuje się sposób i organizację wypasu do rodzaju wypasanych zwierząt, szczególnie zaś wysoko produkcyjnych, jak np. maciorki użytkowane mlecznie, matki karmiące lub jagnięta, młodzież hodowlana, lub przeznaczona na tucz. Produkcja mleka, na przykład, wymaga pastwisk o dużych zasobach wartościowej paszy, której podaż nie powinna spaść poniżej minimum powodującego obniżenie mleczności. Do pełniejszego wykorzystania pastwiska można przeznaczyć grupę mniej wymagających zwierząt jak np. maciorki jałowe, skopy, jałowizna, bukaty. Podobnie powinno się postępować w wypadku wypasu jagniąt i młodzieży W odniesieniu do matek karmiących jagnięta przeznaczone do hodowli lub tuczu zaleca się wypas wyprzedzający, lub równoległy, w którym jagnięta spasają najwartościowszą część runi przed matkami, lub obok ich kwatery, mając przy tym możliwość równoczesnego ssania. Istnieje przy tym sposobie szansa na zmniejszenie zarobaczenia jagniąt na skutek ograniczenia wypasu razem z matkami. Powierzchnia kwater musi być dostosowana do liczebności stada. Owce nie powinny przebywać na kwaterze więcej niż 3-4 dni. W doświadczeniu wielosezonowym na pastwiskach położonych na wys. 650 m n.p.m. dojone owce górskie obniżały produkcję mleka po 3-4 dniach spasania kwatery, zwiększając natomiast swoją mleczność po każdorazowej zmianie kwatery na nową (Drożdż, 1980). Przy grodzeniu pastwisk należy wykorzystać naturalne granice terenowe, pamiętaj ąc, że długość ogrodzeń zależy od kształtu kwatery. Najkrótsze ogrodzenia mają kwatery zbliżone do kwadratu.
W warunkach chowu pastwiskowego wydalane odchody podlegają naturalnemu procesowi biodegradacji ń mineralizacji wchodząc w naturalny obieg pierwiastków biogennych. Wydalane w owczarni w ilości od 2 do 4,5 kg na dobę stanowią dużą uciążliwość, gdyż, zanieczyszczają raciczki owiec, wełnę, powietrze gazami i powodują zwiększenie wilgotności pomieszczenia. Są dwa sposoby rozwiązania tego kłopotu: ścielenie owczarni (zazwyczaj słomą, trocinami, torfem), lub stosownie podłóg rusztowych, przez które kał spada poniżej utrzymując ruszt we względnej czystości. W literaturze zootechnicznej jest wiele danych na temat przydatności obu sposobów utrzymania zwierząt gospodarskich. Zdecydowana większość autorów podkreśla, że głęboka ściółka jest z punktu widzenia zoohigieny i dobrostanu zwierząt korzystniejsza. Zapewnia zwierzętom komfort termiczny, lepsze powietrze, odpowiednią wilgotność, dlatego głęboka ściółka obowiązuje w ekologicznym chowie owiec. Podłogi rusztowe - jako najmniej przyjazne, zimniejsze, powodujące u niektórych ras owiec schorzenia racic, w żadnym wypadku nie nadają się dla przeprowadzania wykotów ani odchowu małych jagniąt. Ponadto wymagają dobrze działającej wentylacji i mechanicznego usuwania odchodów. Dlatego w chowie ekologicznym nie powinny być stosowane. W podłogi rusztowe mogą być wyposażone dojarnie owiec i wiaty pastwiskowe w których owce przebywają czasowo.
Stosowana do ścielenia słoma powinna być czysta, nie zakurzona, przed zwiezieniem, czy balowaniem dobrze wysuszona, co zabezpieczy ją przed rozwojem pleśni. Kurz i zarodniki pleśni unoszące się w czasie ścielenia, czy poruszania się owiec są niezwykle szkodliwe, szczególnie dla jagniąt.
Produkcja owczarska
Dochody z utrzymywania owiec w gospodarstwie ekologicznym można uzyskać:
z produkcji jagniąt rzeźnych,
dojąc i przerabiając mleko owcze na sery i jogurty oraz
wykorzystując odpłatnie owce do ochrony krajobrazu. Niewielki, ale godny zauważenia, dochód można uzyskać z produkcji ubocznej za jaką dzisiaj jest uważana wełna i skóry. Przerób tych surowców, kolorowej wełny na oryginalne wyroby rękodzielnicze i sprzedaż dekoracyjnych skór w gospodarstwach agroturystycznych może uzupełnić wpływy z produkcji głównej.
Odchody i higiena w hodowli owiec
W warunkach chowu pastwiskowego wydalane odchody podlegają naturalnemu procesowi biodegradacji ń mineralizacji wchodząc w naturalny obieg pierwiastków biogennych. Wydalane w owczarni w ilości od 2 do 4,5 kg na dobę stanowią dużą uciążliwość, gdyż, zanieczyszczają raciczki owiec, wełnę, powietrze gazami i powodują zwiększenie wilgotności pomieszczenia. Są dwa sposoby rozwiązania tego kłopotu: ścielenie owczarni (zazwyczaj słomą, trocinami, torfem), lub stosownie podłóg rusztowych, przez które kał spada poniżej utrzymując ruszt we względnej czystości. Zdecydowana większość gospodarzy podkreśla, że głęboka ściółka jest z punktu widzenia zoohigieny i dobrostanu zwierząt korzystniejsza. Zapewnia zwierzętom komfort termiczny, lepsze powietrze, odpowiednią wilgotność, dlatego głęboka ściółka obowiązuje w ekologicznym chowie owiec. Podłogi rusztowe - jako najmniej przyjazne, zimniejsze, powodujące u niektórych ras owiec schorzenia racic, w żadnym wypadku nie nadają się dla przeprowadzania wykotów ani odchowu małych jagniąt. Ponadto wymagają dobrze działającej wentylacji i mechanicznego usuwania odchodów. Dlatego w chowie ekologicznym nie powinny być stosowane. W podłogi rusztowe mogą być wyposażone dojarnie owiec i wiaty pastwiskowe w których owce przebywają czasowo.
Stosowana do ścielenia słoma powinna być czysta, nie zakurzona, przed zwiezieniem, czy balowaniem dobrze wysuszona, co zabezpieczy ją przed rozwojem pleśni. Kurz i zarodniki pleśni unoszące się w czasie ścielenia, czy poruszania się owiec są niezwykle szkodliwe, szczególnie dla jagniąt.
BYDŁO
Jedną z dziedzin produkcji jest chów bydła mięsnego, którego głównym celem jest uzyskanie dobrej jakościowo wołowiny. Dostępna na rynku wołowina pochodzi od zwierząt ras mlecznych lub użytkowanych dwustronnie w kierunku mleczno-mięsnym oraz od zwierząt ras mięsnych lub ich krzyżówek z rasami mlecznymi. Jakość produkowanej wołowiny jest więc różna, gdyż zależy ona od rasy, warunków utrzymania, tempa wzrostu, systemu żywienia, wieku przy uboju, a także płci ubijanych zwierząt.
Organizacja gospodarstw produkujących wołowinę dobrej jakości i o wysokiej wartości zdrowotnej, wskazana jest przede wszystkim w rejonach o dużym udziale trwałych użytków zielonych. W Polsce szczególnie przydatne do tego rodzaju produkcji są rejony północno-wschodnie i południowe kraju, charakteryzujące się dużym udziałem łąk i pastwisk w strukturze użytkowanych gruntów rolnych.
Potrzeby żywieniowe bydła mięsnego w produkcji organicznej powinny być zaspokojone w 60% paszą objętościową (w lecie - zielonką pastwiskową, a w zimie - kiszonką z traw i sianem łąkowym), a wypas powinien trwać, co najmniej 150 dni w ciągu roku. Ilość paszy treściwej w czasie opasania zwierząt nie powinna natomiast przekraczać 40% suchej masy dawki pokarmowej. Dostarczana na rynek wołowina z produkcji ekologicznej może pochodzić z gospodarstw zajmujących się chowem krów ras mięsnych lub mlecznych w cyklu zamkniętym, opasaniem cieląt i buhajków ras mięsnych i mlecznych lub mieszańców tych ras, a także z opasanych wybrakowanych krów pochodzących zarówno ze stad mlecznych i mięsnych.
Uzyskiwanie produktów pochodzenia zwierzęcego to system produkcji zapewniający zdrowie i dobrostan zwierząt gospodarskich, przy zachowaniu zgodnych z naturą sposobów gospodarowania.
Mleko krowie, z uwagi na swoje walory odżywcze, zajmuje ważne miejsce w żywieniu człowieka. Obecnie żywność przestała być postrzegana wyłącznie jako źródło składników pokarmowych służących pokryciu potrzeb organizmu człowieka, natomiast wzrosło zainteresowanie konsumentów jej walorami prozdrowotnymi. Stąd coraz więcej uwagi wiele uwagi poświęca się czynnikom mającym wpływ na walory dietetyczne i smakowe mleka i jego przetworów, do których można zaliczy ć genotyp zwierzęcia (rasę), żywienie i utrzymanie. Chów bydła ras mlecznych zgodnie z założeniami produkcji organicznej, zapewnia uzyskanie mleka wartościowego ze względu na zdrowie człowieka.
Bydło rasy holsztynsko-fryzyjskiej (hf) jako wyspecjalizowana rasa mleczna, może być hodowane w gospodarstwach ekologicznych posiadających paszę objętościową dobrej jakości, o wysokiej wartości pokarmowej. Możliwe jest wtedy uzyskanie od krów tej rasy wydajno.ci przekraczającej 7000 kg mleka w ciągu roku. W warunkach produkcji organicznej bardziej przydatne jest bydło rodzimych ras, produkujące nie więcej niż 5-6 tys. kg mleka rocznie, najlepiej o kombinowanej użytkowości.
Bydła rasy białogrzbieta
Charakterystyczną cechą krów rasy białgrzbietej jest biały pas przechodzący wzdłuż grzbietu krowy. Pas jest wąski na kłębie i szerszy w zadniej części. W zadzie obejmuje już praktycznie całą szerokość miednicy.
Ów biały pas jest na brzegach nieregularnie poszarpany. Natomiast boki mają jednolity kolor czarny lub czerwony. Krowy białogrzbiety z czarny umaszczeniem boków często był one są z inną rasą bydła( najpopularniejszą rasą): krowa czarnobiałaUmaszczenie białogrzbietów dziedziczone jest bardzo silnie.
Bydło rasy simentalskiej
Rasa simentalska - typ użytkowy mięsno-mleczny dużego kalibru, o bardzo dobrym umięśnieniu, wydajności mleka 4000-5000 kg rocznie, 4,2% tłuszczu, 3,5% białka. Masa ciała dorosłych krów wynosi 675 kg a wysoko.ć w kłębie 136 cm. Charakteryzuje się odpornością na choroby, długowiecznością i zdrowotnością wymienia.
Rasa Jersey - jest przedstawicielem typu jednostronnie mlecznego, dorosłe krowy ważą około 370 kg i mają 120 cm wysoko.ci w kłębie. Roczna wydajność mleka sięga 5000 kg, przy zawartości 6,2% tłuszczu, 4,0% białka oraz wysokiej zawartości suchej masy. Charakteryzują się zdolnością do pobierania i wykorzystywania dużych ilości pasz objętościowych.
Korekcja racic
Stan racic i nóg bydło mlecznego (ale także mięsnego) nie powinien być traktowany marginalnie. Krowa z zapaleniem racic może znacznie opuszcza się w produkcji mleka. Hodowla zmniejsza efektywność. Korekcja racic jest zabiegiem koniecznym i bardzo często w wykonywanym. Wielu rolników wykonuje go samemu, niektórzy zlecają go wyspecjalizowanym osobom, są także tacy hodowcy bydła, którzy bagatelizują problem i nie wykonują zabiegów w ogóle. Nie wystarczy już dbanie o racice poprzez posamrowanie smołą bukową kulejących już krów. Mimo iż korekca jest najbardziej opłacalną inwestycją w stado, tym bardziej, że jej cena jest u nas dwukrotnie niższa niż na
HODOWLA KÓZ
Wraz z hodowlą konwencjonalną pojawiło się wiele niepokojących zjawisk takich jak: skoncentrowana hodowla, marginalizacja ras miejscowych poprzez stopniowe zastępowanie ras miejscowych lub mniej wydajnych rasami wysoko selekcjonowanymi, wprowadzenie nowoczesnych technik automatyzacji hodowli i żywienia, rozpowszechnienie biotechnik takich jak sztuczna inseminacja, transwer zarodków, wprowadzanie do hodowli zwierząt transgenicznych, znaczne zmniejszenie liczby małych gospodarstw. Utworzenie gospodarstwa ekologicznego zajmującego się chowem i hodowlą kóz jest szansą zagospodarowania niszy produkcyjnej na rynku produktów pochodzenia zwierzęcego, rekultywacji użytków zielonych i gruntów rolnych poprzez wprowadzenie kompleksowych technik ekologicznych a także promocji obszarów o znikomym przemyśle i niewielkiej intensywnej hodowli, dając możliwość rozwoju agroturystyki. Chów i hodowla kóz w Polsce ma wieloletnią tradycję. W Polsce przedwojennej koza dostarczała cennych produktów białkowych rodzinom drobnych rolników.
Środowiskowe wymagania zwierząt
Ważnym elementem tworzenia koziego gospodarstwa ekologicznego jest zaplanowanie obsady. Jest to uzależnione w pierwszym rzędzie od powierzchni gospodarstwa ale zagęszczenie w tym przypadku w głównej mierze zdeterminowane jest limitem nawożenia pól, którego wielkość określona jest w Dyrektywie nr 91/979/EWG czyli 170 kg azotu/ha rocznie. Maksymalna liczba kóz przypadająca na 1 ha odpowiadająca 170 N/ha/rok to 13,3 sztuki. Dlatego też trzeba tak planować wielkość stada, aby nie przekraczać wyznaczonych limitów lub przy większej liczbie utrzymywanych zwierząt można zawrzeć porozumienie z innymi gospodarstwami ekologicznymi, zainteresowanymi wykorzystaniem nadmiaru nawozu. Chów kóz w gospodarstwie ekologicznym wymaga od hodowcy uwzględnienia potrzeb zwierząt zapewniających im optymalny poziom dobrostanu. Jest to zachowanie naturalnych rytmów biologicznych, komfort i schronienie, dostępność do wody i pożywienia, swoboda ruchu i towarzystwo innych zwierząt.
Warunki zoohigieniczne w pomieszczeniach dla kóz, są jednym z podstawowych elementów środowiska bytowania i zapewnienia dobrostanu tych zwierząt. Pomimo preferowanego pastwiskowego utrzymania kóz przynajmniej pół roku spędzają one w budynkach dla kóz. Wymaga się aby pomieszczenia dla kóz były przestronne, suche, widne z dobrą wentylacją. Dla utrzymania prawidłowych parametrów środowiska należy zwrócić szczególną uwagę na gęstość obsady zwierząt pomieszczeniach. Z jednej strony trzeba sobie zdać sprawę, że temperatura w budynkach inwentarskich zależy bezpośrednio od ilości zwierząt, to one ciepłem swoich ciał ogrzewają pomieszczenia. Z drugiej strony zbyt liczna obsada zagraża nagromadzeniem się niebezpiecznej ilości wilgoci i niepożądanych gazów (dwutlenek węgla, metan).
Dlatego też przy projektowaniu budynków i późniejszym ich monitorowaniu trzeba zachowywać następujące normy środowiskowe:
stosunek powierzchni okien do powierzchni podłogi powinien wynosić 1:20. Należy zwrócić uwagę, aby nie były zacienione drzewami ani budynkami. Pożądany jest dostęp promieni słonecznych korzystnie wpływających na przemianę materii i samopoczucie zwierząt, a także warunki sanitarne i środowiskowe,
temperatura wewnątrz budynku 10-18oC, w zimie + 8oC. Kozy wytrzymują też temperatury minusowe pod warunkiem, że pomieszczenia są suche i bez przeciągów. Bezwzględnie należy utrzymać temperaturę powyżej zera w okresie porodów. Koźlęta w momencie urodzenia są mokre i przy niskich temperaturach, następuje natychmiastowe wychładzanie organizmu co może doprowadzić to śmierci noworodka. Kozy znoszą też dobrze wysokie temperatury jednak przy dobrej wentylacji. Temperatury skrajne wpływają jednak na obniżenie wydajności mlecznej. Na dobrą kondycję kóz i jakość mleka duży wpływ ma stała wymiana powietrza w pomieszczeniach. Wentylacja musi być jednak tak skonstruowana aby nie dochodziło do przeciągów, gdyż dla kóz są one szkodliwe.
Należy więc zachować następujące normy:
wilgotność powietrza nie powinna przekraczać 80%
wentylacja zimą 30 m3/godzinę na szt.
wentylacja latem 120 m3/godzinę na szt.
maksymalna prędkość przepływu powietrza w budynku 0,25-0,5 m/s (Tyszka 1994)
amoniak maksymalnie 20 ppm
dwutlenek węgla maksymalnie 3 000 ppm
siarkowodór maksymalnie 5 ppm.
Ważnym elementem bezpośrednio wpływającym na nie przekraczanie norm jest przy odpowiedniej wentylacji regularne usuwanie obornika lub ścielenie koziarni.
Budynki dla kóz, systemy utrzymania
Kozy najlepiej utrzymywać w budynkach specjalnie dla nich przygotowanych. Mogą to być pomieszczenia adoptowane lub nowo postawione i urządzone pod kątem potrzeb tych zwierząt. Ogólna zasada przy wyborze budynków jest taka aby były one suche, dobrze wietrzone, widne, ciepłe i przestronne. Zaleca się aby kozy przebywały w kojcach grupowych lub indywidualnych bez uwięzi ze swobodnym dostępem do pożywienia i wody. Kozły powinny stać w osobnych pomieszczeniach lub budynkach. Wszystkim zwierzętom należy zapewnić dostęp do wybiegów a w sezonie letnim do pastwisk. Wybiegi i pastwiska powinny być wyposażone w urządzenie chroniące kozy przed deszczem, wiatrem i słońcem. Pod budowę koziarni wybiera się miejsce o przepuszczalnej glebie i osłonięte przed silnymi uderzeniami wiatru. Pożądane jest, aby od strony południowo-wschodniej i południowej nie było zacienione budynkami i drzewami. Wskazane jest aby koziarnię usytuować po stronie odwietrznej w stosunku do budynków mieszkalnych i po stronie nawietrznej w stosunku do budynków gospodarczych, ogrodów, pól. Przy budynku trzeba zaplanować wybudowanie okólników, płyt gnojowych i szamba. Przy adaptacji już istniejących budynków należy wykonać odpowiednie ocieplenie ścian, doświetlenie pomieszczeń, kanalizację i wentylację. We wszystkich budynkach należy zapewnić odpowiednią powierzchnię (co najmniej na połowie powierzchni podłogi) gdzie powinna znajdować się ściółka z suchej słomy z zapewnionymi miejscami do leżenia.
Od sposobu utrzymania kóz w pomieszczeniach i od rodzaju podłogi uzależnione jest usuwanie obornika. Przy preferowanym systemie utrzymania kóz na płytkiej lub głębokiej ściółce usuwanie obornika następuje co pewien okres (raz na 1 - 6 miesięcy). W chowie alkierzowym roczna produkcja od jednej kozy wynosi1-1,5 tony świeżego obornika zaś w utrzymaniu alkierzowo-pastwiskowym, nawet o 50% mniej. Nawóz powinien być wykorzystany we własnym gospodarstwie lub na potrzeby innych gospodarstw ekologicznych. Zasada, zaznaczona już wcześniej, limituje ilość produkowanego nawozu w gospodarstwie ekologicznym, który mnie może przekroczyć 170 kg azotu na hektar. Nawóz kozi nazywany jest nawozem ciepłym lub gorącym i biologicznie czynnym.
Poidła dla kóz
Do pojenia kóz można stosować wiadra z blachy nierdzewnej lub poidła. Najlepszym jednak rozwiązaniem pojenia kóz jest zastosowanie automatycznych poideł. Kozy bardzo szybko uczą się z nich korzystać. Poidła takie umożliwiają zachowanie maksymalnej higieny i dostarczają przez cały czas świeżej wody. Poidła należy umieścić na takiej wysokości, aby koza mogła z nich swobodnie pić ale bez obawy o ich zanieczyszczenie.
Żłoby i koryta dla kóz
Stałym wyposażeniem kojców lub biegalni są żłoby, drabinki na siano i poidła. Najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie żłobów paszowych wraz z drabinkami w taki sposób aby z jednej strony znajdował się kojec zaś z drugiej korytarz paszowy, którym dostarcza się paszę i usuwa niedojady. Żłoby powinny być wykonane z elementów ceramicznych lub z drewna. Wysokość górnej krawędzi żłobu od podłogi powinna wynosić 40 ń 50 cm, a jego długość dla jednej kozy powinna mieć około 60 cm. Drabinka na siano powinna mieć rozstaw prętów około 7 cm.
Higiena i profilaktyka kóz w chowie
Aby utrzymać stado kóz w dobrym zdrowiu trzeba po pierwsze zachować dobre warunki higieniczne i bytowe. Kozy mają skłonności do rozrzucania paszy. Aby temu zapobiec wykonuje się przednią ścianę paśnika wysoką na 40 - 50 cm, w której pozostawia się pionowe szczeliny o szerokości pozwalającej na wsunięcie w nie przez kozę szyi.
Pomieszczenia, wybiegi i pastwiska muszą być tak przygotowane, aby spełniały wszelkie normy zoohigieniczne, klimatyczne i bytowe. Podstawowym warunkiem jest utrzymanie czystości pomieszczeń i urządzeń używanych w chowie kóz. Wymaga się aby budynki, wybiegi, urządzenia i wyposażenie prawidłowo czyścić i dezynfekować. Zapobiega to przenoszeniu się infekcji i gromadzeniu się organizmów przenoszących choroby. Do czyszczenia zwierząt oraz czyszczenia i dezynfekcji pomieszczeń inwentarskich przeznaczone są środki: mydło potasowe i sodowe, woda i para wodna, mleko wapienne, wapno, wapno palone, podchloryn sodu, soda kaustyczna, potaż, nadtlenek wodoru, naturalne esencje roślinne, kwas; cytrynowy, nadoctowy, mrówkowy, mlekowy, szczawiowy i octowy, alkohol, formaldehyd, węglan sodowy. W utrzymaniu higieny w pomieszczeniach pozyskiwania mleka, ewentualnie przerobu go na produkty ekologiczne trzeba wykorzystywać ponadto kwasek cytrynowy, kwas fosforowy i środki myjące i dezynfekujące do dojarek i instalacji mleczarskich. Do mycia wymion oraz mycia i dezynfekcji urządzeń dojarskich można stosować ogólnodostępne środki przeznaczone do tego celu. Profilaktyka powinna polegać na odpowiednim doborze ras kóz dobrze zaaklimatyzowanych w rejonie istniejącego gospodarstwa, wysokiej jakości diecie pochodzącej z gospodarstwa lub regionu, w którym to gospodarstwo jest położone, zapewnienie regularnego ruchu i dostępu do pastwiska mającego działanie wzmacniające naturalną obronę immunologiczną, optymalnym zagęszczeniu zwierząt w stadzie, przygotowaniu odpowiednich warunków w pomieszczeniach. Jednak w prawidłowo utrzymywanych i monitorowanych stadach może dojść do zachorowania zwierząt. W przypadku zachorowania lub zranienia należy natychmiast zwierze odizolować i przystąpić do leczenia stosując przede wszystkim leki ziołowe i preparaty homeopatyczne. Produkty ziołowe, homeopatyczne i elementy śladowe mają pierwszeństwo przed syntetycznymi medycznymi środkami leczniczymi. Jeżeli użycie wspomnianych powyżej środków okaże się nieskuteczne dopuszcza się zastosowanie syntetycznych weterynaryjnych środków leczniczych lub antybiotyków. W przypadku zastosowania jednak takich środków należy podwoić okres ich karencji pomiędzy ostatnim podaniem zwierzęciu weterynaryjnych środków leczniczych a wyprodukowaniem żywności metodą ekologiczną, a w przypadku gdy nie ma określonego okresu karencji ń 48 godzin. W rolnictwie ekologicznym nie wolno stosować profilaktycznie syntetycznych medycznych środków leczniczych. Zabrania się stosowania antybiotyków, kokcydiostatyków, oraz hormonów.
Pozyskiwanie mleka i mięsa od kozy
Użytkowanie mleczne kóz jest podstawowym kierunkiem użytkowania kóz w Polsce. Mleko kozie ma wiele walorów, które sprawiają, że jest ono bardzo cennym produktem żywnościowym. Posiada ono budowę i skład pozwalający stosować je jako zamiennik mleka krowiego w dietach dzieci, z alergią na białka mleka krowiego jak również dla rekonwalescentów oraz ludzi starszych. Od dawna ma ono nieoficjalną rangę paraleku. Istnieje także w kraju pokaźna grupa ludzi doceniających walory smakowe przetworów z mleka koziego takich jak sery czy jogurty. Mleko można produkować z przeznaczeniem na cele spożywcze, na przerób lub na przetwórstwo w gospodarstwie. Pozyskiwanie mleka i postępowanie z nim po doju nie odbiega od standardowych czynności wykonywanych w innych, nieekologicznych gospodarstwach. Należy zwrócić uwagę jedynie na to aby wszelkie środki stosowane w trakcie pozyskiwania i przetwórstwa mleka posiadały atesty umożliwiające używanie ich w gospodarstwach ekologicznych. Ważnym jest aby zapewnić kozom komfort psychiczny i zminimalizować stres przy doju. Najlepszym rozwiązaniem jest wybudowanie pomieszczenia przeznaczonego do doju. W pomieszczeniu tym powinien byś usytuowany stół udojowy, na którym przeprowadzać się powinno udój. Dobrze jest aby zamontowane były korytka, w których kozy dostawały by paszę treściwą. W ten sposób koza w czasie doju jest zajęta jedzeniem i nie zwraca uwagi na czynności dojarza a także mamy pełną kontrolę spożycia przez poszczególne zwierzęta pasz treściwych. Jest to też okazja do ewentualnego podawania leków z paszą. Mięso otrzymywane od kóz jest wysoko cenione zarówno pod względem smakowym jak i odżywczym. Zawiera więcej białka i soli mineralnych niż jagnięcina i cielęcina natomiast mniej tłuszczu śródmięśniowego.
8