Seksualność w Europie XIX i XX w.
Historyk w obliczu milczenia źródeł
Słowo „seksualność” pojawia się w połowie XIX w. Nie mówi się o „seksie”. Lekarze mówią o „kopulacji”, w języku potocznym pojawiają się: „pożądanie”, „akt rozrodczy”, „akt cielesny”, „akt miłosny” i „namiętność”.
Seksualność w małżeństwie jest jedynie tłem małżeńskiego życia.
Miłość romantyczna wzmacnia rolę wyznania, poznania na odległość, ulotnego wrażenia, wstydu. Słowo zastępowane jest ukradkowym spojrzeniem. Pisze się raczej o „paroksyzmie szczęścia”, „niewysłowionej rozkoszy”.
W dobrym towarzystwie „o tym” się nie rozmawia.
Ukrywa się chorobę weneryczną. Ujawnienie wady lub choroby bywa dla jednostki bardzo trudne. Stosuje się eufemizmy: impotencja to „niepowodzenie”, o chorym na syfilis mówi się, że „ma feler”.
Odmienność etyki seksualnej dla kobiet i mężczyzn
Edukacja sentymentalna stanowi: wzorem dla kobiet jest dogmat niepokalanego poczęcia (1854 r.) i rozkwit kultu maryjnego (ucieczka od cielesności)
Zadaniem kobiety - eterycznej dziewicy - jest pobudzenie w mężczyźnie duszy, tęsknoty za idealnym światem.
Seksualność kobiety jest tabu. Kobieta musi udawać ofiarę, która „oddaje się”, i „składa broń”.
Instynkt rozrodczy mężczyzn wymaga przedmałżeńskiego rozładowania - twierdzą lekarze.
W dobrym tonie jest mieć w sferach wyższych kochankę. Żonaty mężczyzna utrzymuje kobietę, która odwiedza w wynajmowanym dla niej pokoiku.
Szczególnie mieszczanin ma liczyć swoje orgazmy, spółkować regularnie, płodzić. Rodzi się strach przed impotencją.
Kontrola seksualności i przemoc wobec kobiet
Dyskurs medyczny kategoryzuje niektóre zachowania seksualne i zrównuje je ze sobą (onanizm, zoofilia, pedofilia, homoseksualizm, transwestytyzm, ekshibicjonizm, sadomasochizm).
Choroba (syfilis, histeria, suchoty) staje się stygmatem. Wierzy się, że przekazywana jest dziedzicznie. Zdegenerowanych istot nie należy dopuszczać do prokreacji.
Dom publiczny jest wynalazkiem francuskim - w ten sposób zamyka się prostytutki, poddaje kontroli burdelmamy i policji. Niekontrolowane lokale jednak rozkwitają, ulicznice gromadzą się w niektórych dzielnicach miast. Domy schadzek oferują z kolei iluzję uwodzenia w światowym stylu.
Popularyzują się nieoficjalne związki mężczyzn z kobietami niższego stanu - panów ze służącymi, studentów z robotnicami. Mężczyźni z wyższych sfer przyzwyczajeni są do uciekania się do pomocy kobiet z ludu. Fetysz fartuszka, „swawole” ze służącymi stanowią ulubiony temat powieściowy. Jest przyzwolenie społeczne na przemoc wobec kobiet - na zjawisko pana „obłapiającego”, a następnie „odprawiającego” ciężarną dziewczynę.
Na wsi młodzi najpierw zauważają się, „wpadają sobie w oko”. Miłość wyznaje się poprzez obelgi czy sprośne frazy. Wykręca się nadgarstki, ściska rękę, stosuje się kuksańce, a nawet obrzuca się kamieniami. Po uzyskaniu aprobaty rodzin młodzi będą mogli „zalecać się” do siebie, pod nadzorem społeczności.
Moda poślubnych podróży wynika z chęci przeżycia „tego” epizodu z dala od rodziny. Inicjacja ma raczej przebieg brutalny.
Z drugiej strony:
Przypadkowy seks przedmałżeński, różne praktyki seksualne młodzieży wiejskiej nie zawsze są kontrolowane przez miejscowy kler i lokalną społeczność. Raczej nie zna się wstydu przed nagością, charakterystycznego dla mieszczaństwa.
Małżeństwo na wsi jawi się historykowi jako bardziej nacechowane seksualnością. Nie ma sypialni, ale jest zagajnik, stodoła (nie ma też bielizny, a higiena jest bardzo niska). Należy też bardziej docenić uczucie łączące małżonków w tej społeczności.
Reprodukcja
Sypialnia w poradnikach i poradach lekarzy jest traktowana jak „sanktuarium reprodukcji”. Znamienne jest wstawianie klęcznika i krucyfiksu.
Wstydliwość nakazuje miłość w mroku, z dala od jakiegokolwiek lustra. Dlatego zalecana jest pozycja „na misjonarza”. Czasem uważa się, że stosunek od tyłu sprzyja poczęciu, w takim wypadku zaleca się go.
Troska o akt reprodukcji zwiększa wigor podczas stosunku. Jakość stosunku uzależnia się od szybkości ruchów. Przedwczesny wytrysk nie stanowi dla lekarzy problemu. Kobieta jest „wazą” - wykrycie mechanizmu owulacji w połowie wieku dopiero zwraca uwagę, że i ona bierze udział w poczęciu. Niektóre kobiety unikają orgazmu, bo lekarze sądzą, że do poczęcia jest on potrzebny.
Lekarze zalecają surowy reżim gospodarowania spermą (literatura fachowa dyktuje więc częstotliwość stosunków).
Tłumi się kobiecą seksualność. Kobieta często nie wie, że mogłaby przeżywać orgazm. Zbliżenie z kobietą po menopauzie jest odradzane.
Prześladowanie sodomii
Prześladowania homoseksualistów nie jest tak stare jak sam homoseksualizm - Rzymianie, Grecy byli biseksualni.
Potępienie homoseksualizmu spotykamy po raz pierwszy wśród ludów hebrajskich, następnie u chrześcijan. Już od pierwszych synodów (III-IV wiek) ekskomunikuje się osoby homoseksualne, odmawia im się praw, które posiadali wówczas chrześcijanie. W VII w. nakazuje się różnego rodzaju kary cielesne i wygnanie, w XI w. karę śmierci na stosie. Tzw. sodomitów, ludzi, którzy dopuścili się zbliżenia z własną płcią, ściga się w XVIII w., szczególnie w niższych klasach społecznych. Zdarza się, że mężczyzn posądzonych o sodomię pali się na stosie dla przykładu.
Michel Foucault i narodziny homoseksualizmu
W XIX w., zdaniem Michel'a Foucault, w dyskursie medycznym zostaje wyodrębnione zachowanie homoseksualne i typ człowieka- homoseksualisty, które wcześniej jako charakterystyczne dla każdej społeczności ludzkiej nie determinowało tożsamości jednostek. O ile zachowania homoseksualne występowały w każdej kulturze, o tyle „homoseksualizm” jako problem medyczny narodził się w XIX w.
Narodziny homoseksualizmu (1) Homoseksualność jako jednostka chorobowa
Homoseksualizm - zdaniem uczonych - to specyficzna sylwetka, morfologia i temperament oraz biografia. Zamiłowanie do pudrów, biżuterii, różów, pomadek, fryzur upodabniają homoseksualistę, nazywanego w podręcznikach medycyny „pederastą”, do kobiety.
Medycyna sądowa kreśli w XIX w. obraz człowieka-dewianta naruszającego zasady higieny i zdrowia. Stan pośladków, kształt członka, rozluźnienie zwieraczy świadczą, zdaniem lekarzy, o przynależności do homoseksualistów. „Bardzo krótkie zęby, grube, wywrócone na zewnątrz, zniekształcone wargi” świadczą o praktykowaniu seksu oralnego. Podczas stosunku, jak sądzono, „pederasta” przypomina psa. Ze względu na swoje upodobania poszukuje smrodu latryn.
Raczkująca seksuologia wyodrębnia różne dewiacje - obok fetyszysty, ekshibicjonisty i zoofilia stawia homoseksualistę. Homoseksualizm staje się dziedziczną chorobą. Pojawia się konieczność objęcia go leczeniem - hipnozą, gimnastyką, przebywaniem na świeżym powietrzu, celibatem lub zamawianiem dla niego prostytutki.
Homoseksualność niewidzialna
Policja w XIX w. urządza łapanki. Represje powodują, że życie seksualne homoseksualnej osoby staje się bardziej jawne. Osoba homoseksualna próbuje się więc ukryć, zachować swoją prywatność. Spotkania przebiegają w miejscach odludnych. Rodzi się żargonowe słownictwo i znaki rozpoznawcze.
Nie sposób przedstawić historii homoseksualności kobiet - pozostaje ona dla ówczesnych niewidzialna. Mężczyźni w XIX w. poetyzują miłość safijską, cechującą się - ich zdaniem - delikatnością i zwiewnością. Lekarze twierdzą, że wśród lesbijek jedna z nich musi przyjmować męską rolę. Ich łechtaczki i sromy osiągają gigantyczne rozmiary - twierdzą medycy. Względna wyrozumiałość wynika z założenia, że i tak ostatecznym beneficjentem tej seksualności będzie, po wydaniu panny za mąż, mężczyzna.
Upublicznienie potrzeb seksualnych u schyłku XIX w.
W drugiej połowie wieku model romantycznej miłości ulega rozpadowi.
Kariera flirtu sprzyja, na razie skrywanej, seksualności: najpierw spojrzenie, potem muśnięcie ubrania, ściskanie rąk, a kolana i nogi dotykają się pod stołem - tak rodzi się namiętność.
Przestrzeń miasta sprzyja seksowi pozamałżeńskiemu - dorożki, domy schadzek, prywatne gabinety. Wydłuża się czas rozstań - podróże koleją, masowe pielgrzymki, pobyty w uzdrowiskach umożliwiają anonimowość i zachowanie sekretu.
Trójkąt małżeński staje się tematem powieści, komedii. Można się pośmiać w teatrze u boku żony i egzorcyzmować niebezpieczeństwo. Prawo chroni rodzinę - skazuje „wiarołomną” kobietę i jej kochanka. Mąż karany jest, gdy nadal utrzymuje kochankę, mimo ujawnienia sekretu.
Wśród małżonków zaczyna się upowszechniać zwyczaj mówienia do siebie „kochanie”. Erotyka dla dwojga ujawnia się we wspólnym szczytowaniu zalecanym w niektórych poradnikach. W nich zaleca się też mężczyźnie więcej cierpliwości w pieszczeniu partnerki. Swobodniejsza artykulacja seksualności kobiety wzmaga podejrzenia o cudzołóstwo.
Niektórzy u schyłku wieku - szczególnie bohema artystyczna, wolnomyśliciele - zaczynają promować wolne związki.
Młodzieńcze zwierzenia uchylają kurtynę. Trwała przyjaźń jest w XIX w. bardzo popularna. Dorosłe panny piszą do siebie intymne listy, tam zwierzają się ze swych namiętności. Mężczyźni przyjaźnie nawiązują się w internatach, gimnazjach, na studiach uniwersyteckich, w wojsku. Młodzi mężczyźni mają za sobą często traumę pierwszych kontaktów, które komentują w korespondencji.
Kontrola urodzin
Stosunek przerywany stanowi najpopularniejsza technikę. Pod koniec wieku praktykowane są metody mechaniczne - płukanie łona octem, gąbką namoczoną środkiem dezynfekującym.
Dostęp do wiedzy: Najzamożniejsi używają prezerwatyw kauczukowych, także prezerwatyw dla kobiet. Robotnicy sadzą, że kochając się na stojąco uniknie się ciąży.
Wzajemna masturbacja, stosunek oralny, stosunek analny coraz rzadziej bywają potępiane. Seks nie służy wyłącznie prokreacji.
Powszechnie dokonuje się aborcji. Szczególnie często robotnice praktykują spędzanie płodu - w tym środowisku „męska duma” nakazuje zapładniać wielokrotnie. „Specjalistki od aniołków” - kobiety pomagające przerwać ciążę - pracują w miastach. Niektóre kobiety same wykonują zabieg.
Systemy totalitarne wobec seksualności - ZSRR
Poradnictwo seksualne w ZSRR, kierowane do młodych ludzi, zalecało samokontrolę ciała. W swoich zasadniczych założeniach nie różniło się od poradnictwa medyków carskich i poradnictwa medyków zachodnich. Charakteryzowało sposób myślenia o seksualności w nowoczesnym państwie europejskim.
Winą za przedwczesne (czyli przed 20-25 rokiem życia) rozpoczęcie życia seksualnego obarczano książki, rozmowy, kino i teatr, zdjęcia erotyczne, przyjęcia taneczne, picie alkoholu, hazard oraz wpływ koleżanek i kolegów. Na wsi wskazywano na ciasnotę, brak własnego łóżka, uprawianie seksu w obecności dzieci.
Seksualna wstrzemięźliwość sprzyjała - zdaniem sowieckich lekarzy - zachowaniu energii życiowej, która ma służyć budowaniu nowego społeczeństwa. Rekomendowano spanie z rękoma na pościeli i wczesne wstawanie, zimne kąpiele, ćwiczenia fizyczne, unikanie obcisłej bielizny, siedzącego trybu życia, obżarstwa i pijaństwa (mięsa, kofeiny, alkoholu).
Do końca lat dwudziestych wychowanie seksualne w ZSRR zanikło. Problemy społeczne związane z seksualnością penalizowano (prostytucja, homoseksualizm, aborcja).
Masturbacja, zdaniem lekarzy sowieckich, prowadziła do osłabienia, pogorszenia pamięci, koncentracji i apetytu, bezsenności, nieśmiałości, skłonności do irytacji, depresyjności, małomówności, a także do impotencji i bezpłodności. Kobiety powinny spodziewać się trudności w trakcie ciąży i utraty „kobiecości”.
Masturbację uznano za szczególną dewiację, gdyż negowała on kolektywistyczny ideał. Onaniści stają się introwertykami: „By zaspokoić swoją pasję bez przeszkód, separuje się od swoich towarzyszy i generalnie od społeczeństwa, staje się samotnikiem, biernym i chorobliwie zamyślonym”. Ponadto onanizm jest zaraźliwy.
Systemy totalitarne wobec seksualności - III Rzesza (1): pronatalizm
Od 1933 r. kawalerowie muszą oddawać 10% swej pensji na rodziny wielodzietne. Mężczyźni żonaci, ale nie mający dzieci, muszą przed odpowiednią komisją wyjaśnić dlaczego jeszcze nie mają dzieci.
W 1936 r. utworzono Centralę do Zwalczania Aborcji i Homoseksualizmu.
„Ponieważ homoseksualiści, jak wiadomo z doświadczenia, są niezdatni do normalnego współżycia płciowego, homoseksualizm odbija się także na następnym pokoleniu, gdyż musi prowadzić do spadku liczby urodzeń. Skutkiem tego jest osłabienie ogólnej siły narodu, które zagraża również interesom wojskowym„ - pisano w raporcie. Powoływano się na koncepcje ówczesnych psychiatrów, zgodnie z którymi homoseksualizm był skłonnością nabytą. Uznawano, że homoseksualiści poprzez „uwiedzenie" innych osobników tej samej płci mogą ich niejako „zarazić".
Systemy totalitarne wobec seksualności - III Rzesza (2): eksterminacja homoseksualistów
Regularne spotkania z partnerem i w ogóle posiadanie stałego partnera stają się niemożliwe — pojawia się instytucja anonimowego donosiciela — geje i lesbijki mogą zaspokajać swoje potrzeby seksualne tylko w przypadkowych (przede wszystkim bardzo krótkich) kontaktach. Rozwija się także męska prostytucja.
W 1940 r. rozpoczyna się systematyczne zabijanie homoseksualistów. Heinrich Himmler zarządził, aby każdego mężczyznę, który miał więcej niż jednego partnera seksualnego tej samej płci internować do obozu koncentracyjnego. Homoseksualistów oznacza się różowym trójkątem na pasiaku.
Śmiertelność w grupach homoseksualistów osadzonych w obozach jest wyższa niż wśród innych grup uwięzionych. Prawdziwy los, jaki czeka większość homoseksualistów z obozów koncentracyjnych zdradza adnotacja „R.u" — Ruckehr unerwunscht (powrót niewskazany) w aktach poszczególnych więźniów. Ponadto poddawano ich eksperymentom medycznym - kastrowano, wstrzykiwano męskie hormony.
Naziści nie uważali, że kobiety w ogóle mogą wieść aktywne i niezależne życie erotyczne, w tym pragnąć kochać się z innymi kobietami. Lesbijki w każdej chwili można „uleczyć".
Gdy w 1945 r. wojska alianckie zajmowały obozy koncentracyjne, homoseksualiści musieli w nich pozostać, bowiem nowe władze uważały odmienność seksualną za coś w rodzaju przestępstwa.
Narodziny seksuologii
W latach trzydziestych XX w. Alfred Kinsey krytykował powszechne milczenie na temat seksualności człowieka. Był autorem tezy, że powstrzymywanie się od współżycia przed zawarciem małżeństwa może być szkodliwe dla psychiki obojga partnerów.
Tzw. raporty Kinseya -Sexual Behavior in the Human Male (1948) oraz Sexual Behavior in the Human Female (1953) były najlepiej sprzedającymi się publikacjami naukowymi w historii.
Skala Kinseya (0-6) mierzyła orientację seksualną człowieka. Kinsey przeciwstawiał się poglądowi, że wszyscy ludzie są po prostu albo homoseksualni albo heteroseksualni. Większość ludzi, zdaniem badacza, może być umiejscowiona bliżej środka skali.
Kierunki
Zadowolenie z życia seksualnego wpływa na ocenę jakości życia w ogóle - i mężczyzn, i kobiet. Zanika etyka seksualna oparta na segregacji płciowej.
Małżeństwo ma prowadzić nie tylko do poczęcia, lecz także do zgodności charakterów i… zgodności seksualnej. O tę zgodność, podług haseł rewolucji obyczajowej lat sześćdziesiątych, warto zadbać przed ślubem.
Seksuolog jest trzecią osoba dopuszczoną do sekretu, jemu zwierzyć można się z impotencji, trudności z przeżywaniem orgazmu, niechęci do współżycia lub mniejszościowej orientacji.
Homoseksualizm, który w XIX w. dla tradycjonalistów jest perwersją (karać), a dla ludzi nowoczesnych chorobą (leczyć), w XX w. przestaje być i jednym i drugim. Literatura homoseksualna, do tej pory zakamuflowana, zaczyna wychodzić z ukrycia. Gospodarka kapitalistyczna wymusza tolerancję, a niekiedy akceptację. Momentem decydującym dla biografii osoby homoseksualnej - geja, lesbijki - bywa coming out, czyli „wyjście z ukrycia”, wyjawienie swojej mniejszościowej orientacji
5