Miron Białoszewski
wywód jestem'u
jestem sobie
jestem głupi
co mam robić
a co mam robić
jak nie wiedzieć
a co ja wiem
co ja jestem
wiem że jestem
taki jak jestem
może niegłupi
ale to może tylko dlatego że wiem
że każdy dla siebie jest najważniejszy
bo jak się na siebie nie godzi
to i tak taki się jest jaki jest
z tomiku "Mylne wzruszenia" 1961
Każdy człowiek zastanawia się nad tym, kim jest i do jakiego celu dąży. Odpowiedzi na te pytania różnią się w zależności od tego, w którym momencie życia i w jakich okolicznościach są udzielane. Zwykle bywa tak, że gdy udaje się nam zakończyć sukcesem jakieś zadanie, lub jeśli nie trapią nas żadne trudności i zmartwienia, nasze podejście do życia jest bardziej optymistyczne, z nadzieją spoglądamy w przyszłość. Inaczej bywa w chwilach zniechęceń i załamań, gdy wysiłki włożone w osiągnięcie określonego celu nie przynoszą pożądanego efektu. Wówczas zaczynamy wątpić w swoje możliwości, nie dostrzegamy celowości aktywnego działania, popadamy w depresję.
Powyższe skojarzenia nasuwają mi się po przeczytaniu wiersza Mirona Białoszewskiego "Wywód jestem'u". Głębsza refleksja nad treścią utworu pozwala dostrzec w niej trzy aspekty: ontologiczny, psychologiczny i religijny.
Ontologia jest działem filozofii, zajmującym się ogólną teorią bytu, charakteru i strukturą rzeczywistosci. Ten wymiar wiersza sprowadza się do próby odpowiedzi na pytania: Kim jestem? Jakie cechy posiadam? Podmiot liryczny ma określone wątpliwości co do tego, jaki jest naprawdę. Twierdzi o sobie:
"...jestem głupi(...)
może niegłupi..."
Pewny jest natomiast, że jest taki, jaki jest. Słowa te, w moim przekonaniu, są wyrazem niepewności własnej wartości i braku wiary w uzdrowienie niedowartościowanej osobowości. Jeśli niemożliwe staje się dowartościowanie, nie pozostaje nic innego, jak zaakceptować siebie, zgodzić się na takiego, jakim się jest. Samoakceptacja w przypadku niskiego mniemania o sobie to sprawa niezwykle trudna ze względu na złożoność psychiki ludzkiej. Człowiek dąży do wielkości, to leży w jego naturze. Jeżeli na drodze do rozwoju trafia na bariery, albo zniechęca się i zatrzymuje, albo też pokonuje trudności i idzie naprzód. Podmiot liryczny w wierszu Mirona Białoszewskiego nie podejmuje walki z przeciwnościami. Godzi się na siebie, na swą małość i bezradność. Wie, że jest dla siebie najważniejszy i ta świadomość pozwala mu być i trwać.
Obok wspomnianych elementów ontologicznego i psychologicznego, w analizowanym wierszu można dostrzec również aspekty filozofii starożytnej oraz biblijnej. Stwierdzenia podmiotu lirycznego ściśle nawiązują do myśli Kartezjusza "Myślę, więc jestem", jak i do słynnego zdania wypowiedzianego przez Pascala "Wątpię, więc jestem". Jeśli myślę to poszukuję odpowiedzi na określone wątpliwości. Jedną z nich jest pytanie o sens działania. Poeta wyraża je w formie paralelizmu - równoległego powtórzenia tego samego wątku, z użyciem spójnika "a":
"...co mam robić
a co mam robić..."
Takie ujęcie myśli silniej akcentuje niepokój podmiotu lirycznego o to, co naprawdę powinien czynić. Człowiek myślący usiłuje nieustannie odkrywać nowe prawdy
"...a co ja wiem..."
Z pewnością wiem ciągle za mażo, więc powinienem stale poszerzać swoją wiedzę. Przekonaniu temu towarzyszy refleksja o niemożliwości poznania do końca. Trudność pogodzenia się z tą myślą pojawiła się już w raju. Pierwsi jego mieszkańcy chcieli wiedzieć wszystko to, co wiedział Ten, Który Jest czyli Bóg. Pokusa pełnego poznania doprowadziła ich do grzechu. W poszukiwaniu nieodkrytych prawd człowiek postępuje nieustannie naprzód. Nasza wiedza o świecie poszerza się w coraz szybszym tempie. Ale im więcej tajemnic odkrywamy, tym bardziej złożonym wydaje się być świat i tym większe zadania poznawcze stają przed nami.
Moim zdaniem, wiersz Mirona Białoszewskiego "Wywód jestem'u" stanowi efekt filozoficznej zadumy autora nad własną wartością oraz sensem życia. W krótkim utworze poeta poruszył wiele znaczących kwestii: wolna forma wiersza powoduje, że każdy jego wers może stanowić sam w sobie przedmiot głębokiej refleksji. Znaczenie poszczególnych wersów może być odmienne zarówno dla różnych, jak i dla tego samego czytelnika, w zależności od okoliczności w jakich zabierają się oni do czytania utworu. Lektura wiersza zmusza do myślenia i to stanowi jego dodatkową wartość.