MARIA PAWLIKOWSKA - JASNORZEWSKA
Ur. 24.11.1891r. w Krakowie, zm. 9.7.1945 w Manchesterze. Poetka, córka Wojciecha Kossaka, wnuczka Juliusza, siostra Magdaleny Samozwaniec. Otrzymała wykształcenie domowe, uzupełniane lekturami. Przyjaźniła się z poetami grupy Skamander. Sporo podróżowała po Europie. W 1935 r. Otrzymała Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury, w 1937 nagrodę literacką miasta Krakowa. We wrześniu 1939 znalazła się najpierw w Paryżu, potem w Anglii, razem z mężem, oficerem lotnictwa. Oprócz poezji zajmowała się dramaturgią (m.in. sztuki „Kochanka Sybilli Thompson”, wyst. 1926, „Mrówki”, wyst. 1936, „Baba - Dziwo”, wyst. 1938, ogłoszone drukiem dopiero w latach 80). Wiersze: Niebieskie migdały, 1922, Różowa magia, 1924, Pocałunki, 1926, Dansing 1927, Wachlarz 1927, Cisza leśna 1928, Paryż, 1929, Profil Białej damy, 1930, Surowy jedwab, 1932, Śpiąca załoga, 1933, Balet powojów 1935, Krystalizacje, 1937, Szkicownik poetycki, 1939, Róża i lasy płonace, 1940, Gołąb ofiarny, 1941.
Wiersze autorki przyniosły jej miano „poetki miłości” : piewczyni uczuć, także erotycznych, przedstawionych szczerze i naturalnie, śmiało i zarazem delikatnie, poprzez realia i atmosferę codziennego życia kobiety z wyemancypowanych klas średnich. Ich cechą główną było nowatorstwo i przewrotny antysentymentalizm, charakterystyczny i mistrzowski sposób operowania miniaturą liryczną, kończoną zawsze niespodziewaną puentą, często, zwłaszcza w pierwszym okresie twórczości, radosną i żartobliwą. „Ta poezja jest encyklopedią erotyki kobiecej - pisał J. Kwiatkowski. - Jest to erotyka świadoma, miłość, pożądanie, szczęście, tęsknota. Ale przede wszystkim żarliwa i szczera, na granicy metafizyki i jakiegoś ekshibicjonizmu psychicznego. Sens istnienia polega na miłości - jedynym dobrym bogiem jest Eros - to aksjomat Pawlikowskiej nigdzie nie napisany, ale przemawiający spośród linijek wszystkich jej wierszy. Nawet tam, gdzie nie pisze o sercu i mężczyźnie... Miłość jest sprawą tak pryncypalną i piękną, że nie ma tu miejsca na zażenowaniu - brzmi drugi niepisany aksjomat. To nie są bezpieczne sprawy. Wiadomo, jak blisko do śmieszności kobiecie ogłaszającej swą miłość. Ale treściom poezji Pawlikowskiej nie grozi śmiech ani niesmak. Przede wszystkim dlatego, że skąpi ona swej erotyce wielkich słów, że zachowuje w stosunku do niej dystans intelektualistki. I tak powstaje wzór : zmusić czytelnika do przeżycia treści emocjonalnej wiersza - a jednocześnie rozładować jego uczucie przez paradoks, dowcip, chłodną definicję, odkrywczą metaforę”. Począwszy od zbioru „Cisza leśna” następuje zmiana tonacji tej poezji. Dochodzi coraz bardziej obsesyjna fascynacja zjawiskami przemijania, starzenia się, śmierci. Z „poetki miłości” przekształca się w „poetkę natury”. Ujawniają się ślady głęboko przeżytych lektur dzieł filozodicznych (Schopenhauer, Nietzsce, Bergson), spirytystycznych oraz hinduistycznych. Poszerza się krąg jej zainteresować poetyckich (np. piękne wiersze o zwierzętach, ptakach i roślinach). Ścisłe rygory formalne ustępują na rzecz prostoty środków wyrazu („Krystalizacje”). Poetka chętniej sięga do form prozy poetyckiej („Szkicownik poetycki”). Klęska września 1939 i emigracyjne przeżycia okresu wojennego powoduja następną zmianę tonacji jej twórczości. Pojawiaja się wiersze katastroficzne, nastroje antywojennego protestu oraz nostalgiczna tęsknota za krajem i rodziną. „Gdy historia zapłonęła jak bór w letnim skwarze - pisał J. Przyboś - poetka utożsamiająca się z Safoną nie mogła już pisać o różach... Wojna zwarzyła wszystkie jej tak czule śledzone kwaity, zgasiła kolory tej poezji i po raz pierwszy przemówił w nich smutek nie opanowany rozumem i wysoką dyscypliną serca. Gdy runął jej dawny świat, poetka nie znalazła siły do marzenia o nowym. Chciała być poetką miłości i była nią - największą polską poetką miłości. Gdyby zestawienie nie zaskakiwało, można by powiedzieć, uzupełniając Boya, że jak Mickiewicz był pierwszym mężczyzną w poezji, który kochał całą pełnią człowieczą, sercem, zmysłami, duszą, tak Jasnorzewska była pierwszą kochającą kobietą w liryce polskiej. Żadna z jej poprzedniczek nie może się z nią równać w liryce miłosnej”.
„Fotografia” i „Miłość” to wiersze z wczesnego okresu twórczości poetki, spopularyzowane przez pieśniarkę Ewę Demarczyk. Pierwszy z nich pochodzi z tomu „Pocałunki” i mówi o rozziewie między uczuciem a próbą jego utrwalenia przez sztukę, zawiera pochwałę i akceptację fizyczności istnienia, przeciwstawionego jego namiastkom: „Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...”
Wiersz „Miłość” z tomu „Wachlarz jest wyrazem poetyckiej - i kobiecej - tęsknoty za wielkim uczuciem, a zarazem niepokoju, lęku o jego trwałość, co podkreśla dwukrotnie pojawiający się znak zapytania oraz dwukrotne powtórzenie żartobliwie ironicznej puenty obu zwrotek: „Sam mówiłeś zeszłego roku...”
Wiersz „Starość” z tomu „Różowa magia” jest poetycka parafrazą pewnego paradoksu i przyrodniczego fenomenu. Oto jesienna przyroda (tu: dojrzała leszczyna strojna w „fioletową morę”) jest przedmiotem powszechnych zachwytów, lecz w przypadku ludzkiego istnienia jest na odwrót, bo „gdzież są tacy,/ którzy by całowali włosy starej kobiety?” Poetka, wprowadzająca do poezji polskiej nowe tony liryczne, tematy i środki ekspresji, odwołuje się głównie do emocji, korzysta jednak chętnie i potrafi posługiwać się elementami gdy intelektualnej; rozładowującymi napięcie paradoksami, dowcipnymi definicjami, znakami zapytania, oryginalnymi porównaniami i metaforami. Wpłynęła znacząco na rozwój współczesnej poezji polskiej, zwłaszcza tzw. nurtu poezji kobiecej.
W skrócie:
CECHY TWÓRCZOŚCI
zainteresowanie erotyką, przemijaniem
humor
miniatury poetyckie
nobilitacja codzienności
dystans do siebie i świata
NURTY, POJĘCIA
skamandrytyzm
rewolucja obyczajowa
WAŻNE WIERSZE, ICH TEMATY
„Czas krawiec kulawy” - tematem wiersza jest przemijanie jako jeden z zasadniczych problemów filozoficznych
„Aeroplan” - najnowsza ówcześnie zdobycz techniki porównana została do ptaka. Poza tym ma duszę, a także oczy i serce mężczyzny, w związku z tym jest pociągający jak mężczyzna”
„Fokstrot” - tytułowy fokstrot to rodzaj tańca dynamicznego i szybkiego. Wiersz jest erotykiem, który opowiada o wzajemnej fascynacji tancerzy.
„Modlitwa” - wiersz, którego puentą jest nawiązanie do modlitwy „Ojcze nasz...”: „O pocałunku, któryś jest w niebie!”. Przedmiotem adoracji jest pocałunek.
„Fotografia” - miniatura poetycka, która świetnie oddaje stan ducha kobiety po rozstaniu z ukochanym.
„Nieco o domowniku” - tematem wiersza jest szczęście, którego opiekunem jest domownik - według wierzeń wschodniosłowiańskich życzliwy ludziom demon domowy.