TECHNIKI KREATYWNOŚCI, ĆWICZENIE TWÓRCZEGO MYŚLENIA
Agata Skop
Rok II, Edukacja Techniczno - Informatyczna
Akademia Górniczo - Hutnicza w Krakowie
Prowadząca: Dr Maria Katarzyna Grzegorzewska
Kraków, 15 stycznia 2009 r.
STRESZCZENIE
Praca została napisana na temat technik kreatywności. Opisane zostały różne ćwiczenia twórczego myślenia. Omówione zostały zarówno teoretyczne zagadnienia dotyczące treningu twórczości, jak i praktyczne przykłady ćwiczeń, wykorzystywane przez osoby organizujące treningi, zwłaszcza treningi grupowe. Myślenie i działanie twórcze człowieka zostało w niniejszej pracy potraktowane tak samo jak wszelkie inne rodzaje aktywności człowieka. Niniejsza praca została napisana głównie w oparciu o publikację Edwarda Nęcki „Trening twórczości” oraz Daniela Goldmana „Inteligencja emocjonalna”.
Trenowanie twórczości jest możliwe tylko pod warunkiem, że myślenie i działanie twórcze potraktujemy tak samo jak wszelkie inne rodzaje aktywności człowieka. Ważne jest, aby odmitologizować specyficzność twórczości. Celem psychologii twórczości nie jest bynajmniej pozbawienie twórczości owej wyjątkowej specyficzności.
Czy każdy z nas jest twórczy? Zgodnie z podejściem elitarnym nie. Zakłada ono, że o twórczości można mówić tylko i wyłącznie w przypadku wybitnych umysłów, które to są zdolne do tworzenia dzieł o bardzo dużej wartości i równie dużej dawce nowości. W tym przypadku brani są pod uwagę tylko ci twórcy, którzy wnoszą coś ważnego do rozwoju sztuki, kultury, nauki, wynalazczości. Efekt pracy takich twórców jest powszechnie podziwiany, uznany i wykorzystywany.
Z drugiej strony zgodnie z podejściem egalitarnym każdy z nas jest twórczy, choć nie każdy w równym stopniu. Twórczość w pojęciu podejścia egalitarnego jest taką samą cechą jak każda inna na przykład inteligencja, ekstrawersja czy też introwersja.
Wydaje się, że podejście elitarne może być krzywdzące dla wielu osób, które twórcze są, ale ich wytwory nie wykazują cech wybitnych. Natomiast zgodnie z podejściem egalitarnym twórczość będzie cechą powszechnie występującą, choć nie u każdej osoby jednakowo rozwiniętą. Podejście elitarne nie zamyka drogi większości osób do rozwoju swoich potencjalnych możliwości. Nie otwiera bram twórczości tylko jednostkom uprzywilejowanym, które są wybitnie twórcze nie tylko dzięki wkładowi własnej pracy i energii w daną dziedzinę, ale najprawdopodobniej przede wszystkim dlatego, że „tak chciał los”. Jeśli bowiem weźmiemy pod uwagę przypadki wybitnej twórczości, której przedstawiciele w dziedzinie na przykład muzyki przejawiają wyjątkowy talent i zaskakujące umiejętności przeciętnie w wieku 4 lat, to musimy pogodzić się z faktem, że osoby te zostały dzięki swemu kodowi genetycznemu tak zaprogramowane.
Warto zatem wyjść z zaproponowanego przez podejście egalitarne założenia o powszechności występowania twórczości w zróżnicowanym stopniu u różnych jednostek, aby stosując rozmaite techniki rozwijania twórczości i wspomagania twórczego rozwoju wpływać na potencjalny rozwój jednostek w zakresie twórczości. Jak pisze w swojej książce „Psychologia twórczości” profesor Edward Nęcka treningi twórczości są coraz powszechniej wykorzystywane w różnych dziedzinach życia społecznego. Nie byłoby jednak sensu organizowania takich treningów, gdybyśmy wszyscy zgodnie założyli, że twórczość jest cechą elitarną i bardzo rzadką. Przede wszystkim byłoby w zasadzie niemożliwością dotarcie do potencjalnych uczestników treningu, a poza tym trening taki nie mógłby właściwie niczego zmienić. Z tezą o elitarnej naturze twórczości idzie w parze przekonanie, z jest ona cecha wrodzoną niepodatną na jakiekolwiek oddziaływanie treningowe i stymulacyjne.
Jak zaznacza profesor Edward Nęcka - „zgadzamy się na trenowanie pamięci, ale czy pamięć naprawdę jest czymś prostszym od myślenia, również twórczego? Z punktu widzenia psychologii poznawczej różnica jest mało istotna, a poziom złożoności funkcji - całkowicie porównywalny. Ponieważ jednak wszyscy ludzie używają pamięci, a tylko niektórzy zdają sobie sprawę z tego, że myślą twórczo, ta druga czynność uchodzi za nadzwyczajną i związaną z nieoczekiwanymi, niesterowalnymi aktami natchnienia”. Zgodnie z podejściem egalitarnym, każdy człowiek jest potencjalnie jednostką twórczą. Dlatego też, trenowanie, stymulowanie twórczości jest możliwe i warto się nim zajmować.
Przekonanie o możliwości trenowania myślenia twórczego wywodzi się z trzech przesłanek: z humanistycznej wizji człowieka jako istoty z natury twórczej, z rozróżnienia twórczości potencjalnej i skrystalizowanej i z badań psychologicznych wykazujących zwyczajność operacji intelektualnych biorących udział w akcie twórczym. Rodzajów i poziomów jest wiele. Twórczość potencjalna to twórczość płynna. Polega na uruchamianiu procesów poznawczych i wytwarzaniu zachowań, które przypominają zachowania wybitnych artystów lub wynalazców, ale nie prowadzą do stworzenia znaczących dzieł. Na przeszkodzie może stać wiele przyczyn. Jedną z nich może być po prostu brak wystarczającej wiedzy z danej dziedziny. Przykładem takiej twórczości potencjalnej może być małe bawiące się dziecko, które w swoim działaniu często wykazuje wiele niekonwencjonalnych zachowań. Działa z dużą dozą wyobraźni, ale nie jest w stanie stworzyć liczącego się arcydzieła. Jego twórczość jest potencjalna. O twórczości skrystalizowanej natomiast mówimy wówczas, gdy mamy do czynienia z rozwiązywaniem jakiegoś problemu. Taka umiejętność wymaga co najmniej minimum wiedzy z dziedziny, w której pojawił się problem. Wymaga także kierowania się określonymi kryteriami przy wyborze różnych rozwiązań.
Twórczość, która pierwotnie jest czystą potencjalnością, krystalizuje się w akcie rozwiązywania jakiegoś problemu. Rozwiązanie danego problemu może jednak nie odznaczać się oryginalnością, może być już wcześniej znane innym ludziom. W takiej sytuacji nie mamy do czynienia z twórczością dojrzałą. Przejawem twórczości dojrzałej jest odkrywczość, wynalazczość. Aby zdecydować, który problem z danej dziedziny jest naprawdę ważny, potrzebna jest specjalistyczna wiedza. Trudno byłoby wskazać przypadki, w których twórcą byłaby osoba niekompetentna. Zdarzają się przypadki genialnych laików. Jednak one pozornie tylko przeczą tej tezie. Edison czy Nikifor to przykłady wybitnych twórców, którzy nie mieli formalnego wykształcenia, ale mimo to bardzo inwestowali w swój rozwój intelektualny i artystyczny. Robili to zanim byli zdolni do stworzenia dojrzałych dzieł. Ich twórczość można określić jako twórczość wybitna, jest wynikiem twórczości dojrzałej.
W odniesieniu do twórczości wybitnej egalitaryzm byłby nie na miejscu. Rzadkie są przejawy twórczości na najwyższym poziomie. Zadawanie pytań, przejawianie ciekawości poznawczej, nieoczekiwanie skojarzenie - to przejawy twórczości potencjalnej, która jest powszechna i łatwa do trenowania. Twórczość potencjalna jest podatna za zabiegi stymulacyjne. W wyniku treningu twórczości nie oczekuje się, że powstanie nowy Mozart. W takim treningu rzeczą najważniejszą jest to, że tkwią w nim ogromne możliwości stymulacji myślenia twórczego i abstrakcyjnego u osób przeciętnych.
Egalitarne podejście do badań nad twórczością jest w dużym stopniu zasługą J.P.Guilforda, który dostrzega źródła twórczości w myśleniu dywergencyjnym w opozycji do myślenia konwergencyjnego, które polega na poszukiwaniu jednego poprawnego rozwiązania. Myślenie dywergencyjne charakteryzuje się natomiast tym, ze w odpowiedzi na bodziec, jakim może być problem natury otwartej osoba generuje liczne pomysły, nie przejawiając zafiksowania na jednym, konkretnym i niepodważalnym rozwiązaniu. Guilford zgadza się z poglądem Osborna, że „ilość rodzi jakość”, czyli im więcej pomysłów tym większe prawdopodobieństwo, że któryś z nich zasłuży na prawdziwą uwagę.
Im większy zakres wiedzy posiadamy na temat twórczości, im więcej zbierzemy teorii, w których empirycznie zostały potwierdzone pewne fakty psychologiczne tym bardziej efektywnie przeprowadzimy treningi twórczości. Ważne bowiem jest, aby zwrócić uwagę na zagadnienia poruszane przez różne osoby badające domenę twórczości.
Psychologowie postaci wprowadzili pojęcie myślenia produktywnego, czyli takiego procesu, który przynosi nowe efekty, nową wiedzę, nowe spojrzenie na problem. Nie musi to być nowość w sensie absolutnym czy społecznym, wystarczy, żeby efekt myślenia był nowy dla podmiotu. W odróżnieniu od myślenia produktywnego myślenie reproduktywne wiąże się z rutynowym stosowaniem reguł w celu rozwiązania problemu, jest to proces, który nie przynosi nowych efektów.
Wydaje się, ze treningi twórczości mogą okazać się bardzo owocne dla znaczącej ilości osób. Jeśli tylko ich motywacja będzie odpowiednio duża mogą one wiele skorzystać z takiego warsztatu. Nie oznacza to oczywiście, że z daleka osoba ta będzie emanowała twórczością. Istotą są małe zmiany w jej procesie myślenia, drobne niuanse, „otwarcie się”, jako zaakceptowanie odmiennego spojrzenia, zróżnicowanego podejścia do problemów, zerwania z pewnym schematycznym myśleniem.
Behawioryści wykazali, że twórczość jest rodzajem zachowania sprawczego, które jak każde inne zachowanie może być wyuczone, wzmacniane lub modelowane. Dobrze zdawać sobie sprawę, że twórcze procesy można rozwijać. Taka edukacja powinna się zacząć na etapie szkoły podstawowej. Dzieci powinny być zachęcane do twórczości, powinny wiedzieć, że twórcze zachowania można stymulować. Nie każdy będzie wybitnym malarzem, ale każdy z nas może poprzez rozwijanie własnych umiejętności malować coraz lepiej. Nie wszyscy będziemy wybitnymi poetami, albowiem możemy nie mieć takich predyspozycji nie oznacza to zatem, że poprzez stymulowanie twórczych procesów nie stworzymy utworów, których lektura dostarczy pewnym osobom miłych wrażeń.
Możliwości twórcze człowieka są zazwyczaj znacznie większe niż rzeczywiste osiągnięcia, zatem ważne jest abyśmy zdając sobie sprawę z tego faktu przełamywali sztywne i stereotypowe nastawienia, starali się nie popadać w inercję intelektualną, abyśmy nie byli niewolnikami własnych emocji, które mogą poważnie zaburzyć nasze procesy myślowe, a zatem także i procesy twórcze. Jak pisze Edward Nęcka: „Niekiedy negatywne emocje towarzyszące twórczości pomagają w realistycznej ocenie stworzonych dzieł, podobnie jak stany podwyższonego nastroju mogą sprzyjać niepohamowanej produkcji nowych i różnorodnych pomysłów. W tym sensie specyficzna dynamika emocji w procesie twórczym może być dla tego procesu czymś pozytywnym. Jednak z punktu widzenia twórcy silne negatywne emocje i częsta zmienność nastrojów mogą być czynnikiem zdecydowanie zniechęcającym do podejmowania twórczości lub angażowania się w kolejne etapy procesu twórczego”.
Istotne jest także, aby przekazać uczestnikom treningów twórczości tak elementarne prawdy, jak to, że udowadnianie własnej wyższości nad rywalami nie sprzyja twórczości, zaś potrzeba osiągania coraz wyższego poziomu w danej dziedzinie może okazać się bardzo twórcza.
Jak również, że „postawa nietolerancji wobec dwuznaczności nie sprzyja aktywności twórczej, prowadzi bowiem do impulsywnego gaszenia pożaru zamiast do przemyślanego i wytrwałego poszukiwania najlepszej odpowiedzi”. Ludzie, którym brak tolerancji na informacje wzajemnie sprzeczne wykazują skłonność do poszukiwania za wszelką cenę odpowiedzi na pytanie lub na jakąkolwiek sytuację problemową, ponieważ nie tolerują sytuacji otwartych i problemów nierozwiązanych.
Oczywiście jest znacznie więcej zagadnień związanych z psychologią twórczości. Nie sposób ich wszystkich poruszyć w tej sprawie. Z przygotowaniem treningu twórczości związana jest kwestia teoretyczna dotycząca rzetelnego kierowania i rozwijania procesów twórczych innych osób. Zdaniem Edwarda Nęcki „w treningu twórczości stosuje się rozmaite techniki, służące podwyższaniu twórczego potencjału uczestników. Słowo trening oznacza nabywanie wprawy, dlatego oddziaływania tego rodzaju polegają na praktycznym ćwiczeniu umiejętności niezbędnych w twórczym działaniu. Jest to swoista gimnastyka umysłowa, w której wiedza teoretyczna odgrywa stosunkowo niewielka rolę. Istniejące techniki treningowe można podzielić na kilka grup, ze względu na to, co jest przedmiotem oddziaływania: zdolności poznawcze, motywacja, przezwyciężanie przeszkód lub sprawności społeczne”.
Celem treningu twórczości jest rozwój umiejętności i sprawności uczestników, nie zaś rozwiązywanie problemów. Podczas treningu osoby partycypujące w nim uczą się przełamywania i unikania swoich sztywnych i stereotypowych nastawień, uczą się także jak przezwyciężać swój emocjonalny opór przed ujawnianiem swoich pomysłów i nowych idei.
Trening twórczości polega na zastosowaniu metod, ćwiczeń i nawyków, które pozwolą uczniom i nam samym wyrobić w sobie twórczą postawę wobec życia. Istotne jest odejście od rutyny i monotonii, otwarcie na nowe wrażenia, spojrzenie na rzeczy oczywiste w niestereotypowy sposób.
Możliwości twórcze to także myślenie twórcze, a więc zdolność do rozwiązywania problemów, do poszukiwania nie jednego, lecz wielu rozwiązań. Umiejętność rozwiązywania problemów i wyobraźnia pozwalają skuteczniej radzić sobie z sytuacjami życia codziennego. Przy okazji treningu twórczości warto zwrócić uwagę na pojęcie inteligencji emocjonalnej. Podobne emocje kierują nami wtedy, kiedy mamy stawić czoło zadaniom i wyzwaniom zbyt ważnym, aby zmierzenie się nimi pozostawić samemu rozumowi. Dzieje się tak wówczas, gdy zagraża nam niebezpieczeństwo, gdy mimo niepowodzeń z uporem dążymy do celu. Każda emocja daje nam szczególną, inną od pozostałych gotowość do działania. Mamy dwa umysły. Jeden z nich myśli, drugi czuje. Jeden umysł racjonalny, jest sposobem czy też ośrodkiem rozumowania bardziej świadomym, rozważnym, zdolnym do zadumy i refleksji, z jego działania normalnie zdajemy sobie sprawę. Ale równolegle do niego istnieje inny system poznania i impulsywny i potężny, nawet jeśli czasami działający nielogicznie, umysł emocjonalny. Wzajemny stosunek racji i emocji w naszym umyśle wyznacza pewna zasada: im bardziej intensywne jest uczucie, tym większe panowanie nad naszym umysłem zdobywają emocje i tym mniej oddziałują racje.
Mamy dwa umysły i dwa odmienne rodzaje inteligencji: racjonalną i emocjonalną. Intelekt nie może wykorzystać w pełni swych możliwości bez inteligencji emocjonalnej. Inteligencja teoretyczna, która przejawia się w świetnych ocenach w szkole, praktycznie nie przygotowuje do odpierania przeciwności - ani do korzystania z szans, które stawiają przed nami zmienne koleje losu. Stare koncepcje ilorazu inteligencji obracają się wokół wąskiego pasma uzdolnień językowych i matematycznych, dobry wynik uzyskany w teście mierzącym ten iloraz jest przede wszystkim prognostykiem sukcesów w szkole. Istnieje szersze rozumienie inteligencji, włączające te cechy, które są potrzebne by odnieść w życiu sukces. Inteligencja jest w związku z tym definiowana jako: znajomość własnych emocji - samoświadomość czyli rozpoznanie uczucia w chwili kiedy nas ogarnia; kierowanie emocjami; zdolność motywowania się; rozpoznanie emocji u innych; nawiązywanie i podtrzymywanie związków z innymi. Typ wysokiej inteligencji wedle pomiarów jej ilorazu jest niemal karykaturą jej intelektu; wykazuje wielką sprawność w rozwiązywaniu problemów teoretycznych, ale jest zupełnie bezradny w sferze praktycznych spraw życiowych i stosunków międzyludzkich.
Trening twórczości odwołuje się do zasad heurystycznych, czyli do zasad ułatwiających twórcze rozwiązywanie zadań. Pierwszą taką zasadą jest zasada różnorodności. Nakazuje ona tworzyć jak najwięcej różnorodnych pomysłów, niezależnie od fazy treningu czy fazy pracy nad problemem. W każdym ćwiczeniu, czy to będą metafory, skojarzenia, analogie, personifikacje czy inne, należy się kierować regułą „Im więcej pomysłów, tym lepiej”. Warto dodać, że chodzi o pomysły różnorodne.
Drugą zasadą jest zasadą odroczonego wartościowania. Polega na odroczeniu krytyki w czasie. Dość trudne jest powstrzymywanie się od krytykowania pomysłów pojawiających się w myśleniu grupowym lub indywidualnym. Kolejną zasadą jest zasada racjonalnej irracjonalności. Jej istotą jest wprowadzanie w procesy twórcze elementów myślenia życzeniowego, nierealistycznego. Pozornie nie służy to rozwiązywaniu problemów mocno osadzonych w rzeczywistości. Chodzi jednak o irracjonalną racjonalność, czyli o wprzęgniecie elementów myślenia oderwanego od rzeczywistości w proces zmagania się z procesem. Następna zasada związana jest z kompetentną niekompetencją. W każdej grupie znajdują się uczestnicy mniej lub bardziej kompetentni w danej dziedzinie. Tych pierwszych jest zazwyczaj więcej. Paradoks twórczego myślenia polega na tym, aby skorzystać z czyjejś niekompetencji. To może być bardzo pożądane. Osoby mniej znające się na rzeczy, mają mniej szkodliwych nawyków intelektualnych. Nie ulegają pewnej sztywności myślenia. Nie przyjmują wielu założeń jako oczywiste. W czasie takich treningów zachęca się laików do wypowiadania się na tematy zupełnie im obce. Omawiana zasada polega na łączeniu świeżości głosów laików i wypowiedzi ekspertów.
Kolejna zasada dotyczy ludyczności. Grupa twórczego myślenia powinna pracować i zarazem dobrze się bawić. Zabawa sprzyja produktywności myślenia. Dzięki niej można pozbyć się emocjonalnych blokad. Aktywność uczestników jest dynamiczna, bardziej zmotywowana. Pozytywny nastrój pozwala również na lepsze czerpanie z zasobów pamięci.
Ostatnią zasadą związaną z treningiem twórczości jest zasada aktualności. Z tej zasady wynika, że w czasie treningu koncentrujemy się na teraźniejszości, a nie na przeszłości albo przyszłości. Najważniejsze jest, aby wszystko działo się „tu i teraz”. W danej teraźniejszości mają się pojawiać pomysły, skojarzenia, metafory.
Z tymi ogólnymi zasadami heurystycznymi związane są różne strategie, które są wykorzystywane w czasie treningu. Ważną strategią jest strategia wyniku idealnego. Stosując tę strategię, rozwiązujemy problem, wyobrażając sobie idealny stan końcowy, czyli stan po rozwiązaniu problemu. Związana z tym jest pośrednio druga strategia. Jest to tzw. strategia zarodka. Polega na wymyślaniu czegokolwiek, bez dbania o wartość i przydatność tego pomysłu, aby później móc systematycznie udoskonalać ten tzw. zarodek. Pomysł wyjściowy nie musi być użyteczny, nie musi być nowy, nie musi być oryginalny. Najważniejsze jest, aby zaistniał i aby spełniał funkcję zarodka. Użycie tej strategii pozwala na zlikwidowanie uczucia tzw. niemocy twórczej.
Strategia kolejna, nazwana strategią nadmiaru polega na wytworzeniu jak największej liczby pomysłów. Strategia ta wymaga założenia, że jeden pomysł na sto ma sens, z czego ten jeden tylko pomysł ma szansę na akceptację i wdrożenie. Strategia ta opiera się na przekonaniu, że w większej puli łatwiej wybrać coś sensownego.
Istnieje jeszcze jedna ważna strategia dotycząca stymulacji twórczego myślenia. Ta strategia określana jest jako strategia twórczego oddalenia. Polega na chwilowym, całkowitym oddaleniu się od sytuacji problemowej. Towarzyszyć temu powinno zignorowanie realiów, w jakich osadzony jest problem. Pozornie zapomina się o problemie wyjściowym. Można pozwolić uczestnikom treningu na odległe skojarzenia lub analogie. Ćwiczenie myślenia przez analogię ułatwia uczenie się strategii twórczego myślenia. Aby jednak oddalenie było naprawdę twórcze, konieczny jest powrót to rzeczywistości problemu.
Profesor Edward Nęcka pisząc podręcznik pomyślany jako pomoc dla organizatorów treningu twórczości, próbuje usystematyzować techniki twórczego myślenia. Zakres treści zawartych w owej publikacji został podzielony na rozdziały dotyczące poszczególnych dziedzin treningu. Zostały ujęte między innymi takie zagadnienia jak: umiejętności interpersonalne (w tym klimat grupowy, przedstawianie się, porozumienia się, współdziałanie), zdolności ( w tym abstrahowanie, dokonywanie skojarzeń, rozumowanie dedukcyjne, rozumowanie indukcyjne, metaforyzowanie, transformowanie). Profesor Edward Nęcka omówił również zagadnienie motywacji. Przedstawił katalog motywów, ciekawość poznawczą potrzebę naprawiania. Opisane zostało również przezwyciężanie przeszkód.
Niniejsza praca nie wyczerpuje tematu związanego z treningiem twórczości. Jest to nowa dziedzina, na temat której ciągle trwają badania empiryczne. Wydaje się, że jest to dziedzina, która ma bardzo duże perspektywy rozwojowe.
Nęcka Edward, Trening twórczości, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2008.
Goleman Daniel, Inteligencja emocjonalna, Media Rodzina, Poznań 1997.
Cyt. za: Edward Nęcka, Trening …, s. 10-11.
Por. jak wyżej, s. 11.
Por. jak wyżej, s. 11.
Por. jak wyżej, s. 34.
Por. jak wyżej, s. 54.
Por. przypis nr 2.