JERZY KKASUSKI (2) doc


JERZY KRASUSKI, PODZIAŁ NIEMIEC NRD I NRF W LATACH 1949-1955

POZNAŃ1969

INSTYTUT ZACHODNI

SPRAWA JEDNOŚCI NIEMIEC A ROSZCZENIA TERYTORIALNE

NRF

Powstanie dwóch państw niemieckich było dla narodu nie­mieckiego olbrzymim wstrząsem. Przez kilka następnych lat uważano podział za tymczasowy, niemożliwy do utrzymania na dłuższą metę. Dopiero od chwili wciągnięcia Niemiec Zachodnich do Paktu Atlantyckiego i — w odpowiedzi na to — przystąpienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej do Paktu Warszawskiego zaczęto się stopniowo liczyć z możliwością długotrwałego po­działu. Dopóki nie zapadły ostateczne decyzje o remilitaryzacji NRF i nie stała się ona oficjalnym sojusznikiem Stanów Zjedno­czonych, Związek Radziecki i inne państwa socjalistyczne głosiły wytrwale i z naciskiem hasło jedności Niemiec demokratycznych i pokojowych w duchu Urnowy Poczdamskiej. Utworzenie NRF piętnowano jako próbę rozbicia jedności Niemiec w interesie im­perialisty cznych mocarstw zachodnich, a państwo to określano z reguły jako separatystyczne. Projekt konstytucji Niemieckiej Republiki Demokratycznej uchwalony przez Radę Ludową 18 marca 1949 r. "był przeznaczony dla całych Niemiec. Art. l ust. l tej konstytucji stwierdzał: „Niemcy są niepodzielną repu­bliką demokratyczną, podstawą republiki są kraje niemieckie". Należy tu zwrócić uwagę na termin „Niemcy" jak również na

70

ogólne sformułowanie „kraje niemieckie", których konstytucja NRD nie wyliczała. W praktyce jednak NRD objęła pięć krajów: Brandenburgię, Meklemburgię, Saksonię, Saksonię-Annalt i Tu­ryngię U1.

W pierwszym swym przemówieniu, 11 października 1949 r., prezydent NRD Wilhelm Pieck powiedział 112:

„Ten rząd, który reprezentuje interesy całego narodu niemieckiego i po­siada uprawnienie do przemawiania w imieniu całego narodu niemieckiego, uzyska przez swoją pracę nie tylko zaufanie ludu, lecz także przyczyni się do wzmocnienia frontu narodowego wszystkich Niemców {...). Kie spocznie­my prędzej, dopóki bezprawnie oderwano i poddane statutowi okupacyjne­mu części Niemiec nie zostaną połączone z niemieckim rdzeniem terytorial­nym, Niemiecką Republiką Demokratyczną, w jednolite, demokratyczne Niemcy (...). Kie chodzi o to, aby zachodnioniemiecki rząd federalny i rząd Niemieckiej Republiki Demokratycznej wzajemnie się uznały, lecz o to, aby wspólnie lub obok siebie służyły narodowym interesom ludu niemieckiego i prowadziły walkę o jedność Niemiec, traktat pokojowy i samodzielność narodu niemieckiego".

Z kolei premier Otto Grotewohl w swym pierwszym expose 12 października 1949 r. powiedział, że „rząd niemiecki chce na­wiązać przyjacielskie i pokojowe stosunki ze wszystkimi pań­stwami, które ze swej strony gotowe są żyć z Niemcami w po­koju i przyjaźni i które uznają nasze narodowe interesy" 113.

Stosownie też do tego Układ Zgorzelecki między NRD a Pol­ską z 6 lipca 1950 r. mówił o granicy między Polską a Niemcami, nie tylko zaś między Polską a NRD. Wytyczenie ustalonej i ist­niejącej granicy, dokonane na podstawie tego Układu, obowią­zywać więc miało również w razie zjednoczenia Niemiec.

111 Parlament NRD był początkowo dwuizbowy. Element federalistycz-ny reprezentowała w nim Izba Krajów (Ldnderkammer), w której skład wchodzili delegaci sejmów krajowych. Ustawą z 23 lipca 1932 r. ustrój fe­deralny NRD został w zasadzie zniesiony. Eotychczasowych pięć krajów pozbawiono znaczenia polityczno-adrninistracyjnego, a całe państwo podzie­lono na 14 okręgów (Bezirke). Iz-bę Krajów jednak utrzymano. W jej skład wchodzili delegaci zgromadzeń okręgowych (Bezirkstage). Zgromadzenia okręgowe poszczególnych krajów jako jednostek czysto geograficznych zbierały się w celu wytoru delegatów do Izby Krajów. Izbę Krajów zniosła dopiero ustawa z 8 grudnia 1958 r. L. J a n i c k i, Ustrój zolituczny Nie­mieckiej RepubV.ki Demokratycznej, Poznań 1&64, s. 26—30 oraz 87.

71

Stojąc na stanowisku jedności Niemiec, rząd NRD potępiał wszelkie akcje rządu zachodnioniemieckiego powodujące pogłę­bienie podziału. Do momentu remilitaryzacji Niemiec Zachodnich rząd NRD nie posługiwał się pojęciem granicy między obu pań­stwami niemieckimi. Rozporządzenie z 26 maja 1952 r. mówiło o wzmocnieniu ochrony linii demarkacyjnej, a nie granicy mię­dzy NRD a NRF. Podobnie w notach, wymienionych między rzą­dem NRD a rządem ZSRR w dniu 20 września 1955 r., była mowa o objęciu przez rząd NRD kontroli „na granicach NRD, na linii demarkacyjnej między NRD a NRF i na zewnętrznym obwodzie Wielkiego Berlina" llł.

Rząd NRD zwracał się od początku i wielokrotnie do rządu NRF, jak również do społeczeństwa niemieckiego jako całości z propozycjami podjęcia wspólnej akcji w celu utworzenia Nie­miec jednolitych, demokratycznych i pokojowych. Jednakże w po­lityce Adenauera sprawa przywrócenia jedności Niemiec odgry­wała rolę drugorzędną w porównaniu z celami imperialistycz-nymi. Kolejność przyszłych wydarzeń wyobrażał sobie Adenauer niewątpliwie tak, że najpierw zjednoczy się Europa Zachodnia pod kuratelą Stanów Zjednoczonych, później zaś wchłonięta zo­stanie NRD I Europa Wschodnia. Nie wydaje się,*aby Adenauer przewidywał wchłonięcie NRD w terminie wcześniejszym niż „Anschluss" Polski, Czechosłowacji i innych państw socjalistycz­nych do zjednoczonej Europy Zachodniej m. Toteż polityka Adenauera wobec NRD nie różniła się zasadniczo od jego poli­tyki wobec innych państw socjalistycznych. Polityka ta polegała na bezwzględnej wrogości wobec całej socjalistycznej Europy Wschodniej i skupieniu uwagi na zjednoczeniu Europy Zachod­niej oraz wzmocnieniu pozycji NRF w jej ramach.

Nie znaczy to, by hasło jedności Niemiec nie powtarzało się

72

w oświadczeniach rządu NRF. Nie miał on jednak nigdy na my­śli Niemiec w granicach ustalonych w Układzie Poczdamskim. Przy wielu okazjach rząd NRF podkreślał, że ostateczne granice Niemiec zostaną ustalone dopiero w przyszłym traktacie poko­jowym, a zatem nie uznawał postanowień terytorialnych Układu Poczdamskiego. Stwierdził to Adenauer już w swoim pierw­szym expose rządowym w Bundestagu 20 września 1949 r.1Hi W sprawie zbliżającego się porozumienia granicznego między NRD a Polską rząd NRF złożył oświadczenie 9 czerwca 1950 r.117:

,,Rząd NRF n:e uznaje tęga ustalenia. Tzw. rząd strefy radzieckiej nie ma żadnego prawa przemawiania w imieniu narodu niemieckiego. Wszys­tkie umowy i porozumienia tego rządu są nieważne {...). KR F jako rzecznik całego narodu niemieckiego nie pogodzi się nigdy (...) z zaborem tych czysto niemieckich obszarów".

Dnia 13 lipca 1950 r. przewodniczący-senior Bundestagu so­cjaldemokrata Paul Lóbe oświadczył w imieniu wszystkich frak­cji Bundestagu, z wyjątkiem komunistów, \v imieniu Rady Związku oraz rządu NRF, że obszary przyłączone do Polski na podstawie Umowy Poczdamskiej stanowią „część Niemiec" i wszelkie zmiany terytorialne mogą nastąpić tylko w traktacie pokojowym ll8.

Dnia 5 grudnia 1952 r. Bundestag uchwalił rezolucję zawiera­jącą następujące oświadczenie 119:

„Niemiecki Bundestag wyraża opinię wypędzonych ze stron rodzinnych stwierdzając: Nie uznajemy zmian niemieckiego terytorium państwowego dokonanych przed zawarciem traktatu pokojowego; nie mają one mocy prawnej. Zjednoczenie Niemiec nie może sio. ograniczyć do zjednoczenia z Republiką Federalną obszarów niemieckich z tej strony linii Odry-Nysv. W swobodnie uzgodnionym traktacie pokojowym należy granice niemieckie ustalić w taki sposób, aby stworzyły podstawy trwałego pokoju. Trwały po­kój może się opierać tylko na uznaniu powszechnych praw człowieka, w szczególności prawa (...) do życia w odziedziczonych stronach rodzinnych oraz do decydowania o formie państwa i swojej przynależności państwo­wej".

73

Zastrzegłszy się, ze nie uznaje zmian terytorialnych dokona­nych przed zawarciem traktatu pokojowego, rząd NRF nie spre­cyzował jednak rozmiarów swoich roszczeń. Najczęściej posługi­wano się wyrażeniem „ziemie z tamtej strony Odry-Nysy". W ten sposób rząd NRF pozostawił sobie wolną rękę: mógł żądać przywrócenia granic przedwojennych, mógł żądać mniej, ale równie dobrze mógł żądać więcej. Ostatecznie Poznań, nie nale­żący do Niemiec przed wojną, leżał również „z tamtej strony Odry-Nysy". Z tego też właśnie powodu roszczenie przesiedleń­ców sudeckich do części Czechosłowacji, wcielonej do Niemiec dopiero w 1938 r., nie było wyraźnie sprzeczne z oficjalnym, prawnym stanowiskiem rządu NRF. Rząd ten nie wysuwał wprawdzie roszczeń terytorialnych wobec Czechosłowacji, ale w swoim stanowisku prawnym nie uznawał żadnych zmian terytorialnych dokonanych przed zawarciem traktatu pokojo­wego. Bądź co bądź powrót Sudetów w granice Czechosłowacji nastąpił „przed zawarciem traktatu pokojowego", czyli, według doktryny prawnej rządu NRF, był również nieważny. Nie było też wykluczone, że na konferencji pokojowej rząd NRF mógłby wysunąć roszczenia wybiegające poza przedwojenną granicę z Polską, zwłaszcza że wszystkie rządy niemieckie okresu mię­dzywojennego uważały ówczesną granicę z Polską za niespra­wiedliwą i niesłuszną.

Znamienne jest, iż pierwsze oficjalne oświadczenie, że zda­niem rządu NRF, z punktu widzenia prawa międzynarodowego „Rzesza Niemiecka istnieje nadal w granicach z 1937 r.", złożył dopiero 28 czerwca 1956 r. minister spraw zagranicznych Heinrich von Brentano ]2°. Oznaczało to sprecyzowanie roszczenia

74

prawnego, choć oczywiście nie musiało to być równoznaczne z za­sięgiem roszczeń politycznych. W każdym razie takie sprecyzo­wanie nie było typowe dla oświadczeń kanclerza Adenauera, który unikał precyzji, aby nie zamykać sobie żadnych możliwości. Równocześnie kładł on duży nacisk na to, aby nie wywoływać podejrzeń mocarstw zachodnich oraz by zharmonizować politykę wschodnia z aktualnie prowadzoną polityka zjednoczenia Europy Zachodniej.

Na tym tle należy zapewne rozumieć niejasno zasugerowaną wobec zagranicy, a potem zdementowaną na użytek wewnętrzny, propozycję Adenauera utworzenia kondominium polsko-niemiec-kiego na ziemiach przyłączonych do Polski na mocy Układu Poczdamskiegoiai. Zaspokojenie roszczeń przesiedleńców obie-

będą traktowane jako część radzieckiej strefy okupacyjnej oraz że ludność niemiecka z Polski zostanie przesiedlona do Niemiec. W rezultacie też So­jusznicza Rada Kontroli, sprawująca w Niemczech władzę najwyższą do 20 marca 1948 r., nie rozciągnęła jej na obszary pr?yznane Polsce. Literatu­ra zacbodnioniemiecka przechodzi do porządku dziennego nad faktem, że deklaracja czterech dowódców wojskowych z 5 czerwca 1945 r. nie mogła się jeszcze posługiwać pojęciem granicy Polski nad Odrą i Nysą Łużycką, ponieważ granica ta została ustalona dopiero na Konferencji Poczdamskiej.

75

cywano zwykle w postaci powrotu do stron ojczystych w ramach zjednoczonej Europy obejmującej również Europę Wschodnią J-2. Rząd NRF nie uznawał rządu NRD i twierdził, że jest jedy­nym prawowitym reprezentantem narodu niemieckiego. Roszczę-

Polski brzmiał następująco:

,,Korespondent AP; Mówił Pan swego czasu o kondominium.

Adenauer: Tego nie powiedziałem (...).

Korespondent AP: Czy byłoby to jednak moiliwe?

Aderfauer: Mam nadzieje, że koncepcja europejska (...) poczvni do tego

czasu postępy (...) i wtedy dojdzie do porozumienia". Paleń, Deutschland,

s. 670.

Wynika z te?o, iż Adenater liczył na ogólne załamanie sic_ obozu so­cjalistycznego przy jednoczesnym zjednoczeniu Europy Zachodniej i że wtedy dopiero zamierzał nawiązać z Polską „przyjazne stosunki" na wa­runkach zaboru znacznej części jej terytorium.

76

nie do reprezentowania całych Niemiec tkwiło już w samej na­zwie tego państwa: Bundesrepublik Deutschland (Republika Fe­deralna Niemiec). Wstęp konstytucji NRF stwierdzał, że „naród niemiecki" w jedenastu wyliczonych krajach „działał również w imieniu tych Niemców, którym to nie było dane" i uchwalił kon­stytucję „na okres przejściowy". Dlatego właśnie konstytucję tę nazwano tylko Ustawą Zasadniczą (Grundgesetz). Ostatni, 146 ar­tykuł Ustawy Zasadniczej stwierdzał, że straci ona moc z chwilą wejścia w życie konstytucji przyjętej z wolnej decyzji narodu niemieckiego.

Dnia 21 października 1949 r. kanclerz Adenauer oświadczył w Bundestagu, że ,,jedynie NRF jest uprawniona do przemawia­nia w imieniu narodu niemieckiego. Nie uznaje ona oświadczeń strefy radzieckiej jako wiążących dla narodu niemieckiego. Do­tyczy to szczególnie oświadczeń, które złożono w strefie radziec­kiej na temat linii Odry-Nysy" m. Dla tego swego stanowiska rząd NRF znalazł poparcie mocarstw zachodnich124. Natomiast rząd NRD był od początku gotów współpracować z rządem NRF w dziale przywrócenia jedności Niemiec. Zadeklarował to prezy­dent- Pieck już w swoim pierwszym przemówieniu 125.

\Iedna z najcharakterystyczniejszych cech polityki Adenauera było powstrzymanie się od prób izolowania NRD przez odmienne traktowanie jej niż innych państw socjalistycznych. Rząd NRF nie uznawał rządu NRD, ale nie starał się też nawiązać stosun­ków dyplomatycznych z innymi rządami wschodnioeuropejski­mi 126. Interpretowano to zwykle jako represję za uznanie przez państwa socjalistyczne rządu NRD i autorstwo tej polityki przy­pisywano sekretarzowi stanu Walterowi Hallsteinowl. Jest to tylko część prawdy. Istota rzeczy polegała na tym, że Adenaue-

77

rowi zależało bardziej na wchłonięciu państw socjalistycznych przez zjednoczoną Europę Zachodnią niż na izolowaniu samej NRD i wcieleniu jej do NR B1. Skupienie się na próbach izolowania NRD oraz zjednoczenia Niemiec było postulatem socjaldemokra­tów. Natomiast dla Adenauera likwidacja NRD i zjednoczenie Niemiec — niezależnie od tego, w jakich granicach — było tylko częścią celu. Powściągliwość w precyzowaniu rozmiarów roszczeń terytorialnych — przy jednoczesnym podtrzymywaniu samej zasady takich roszczeń — oraz prawie identycznie negatywne sta­nowisko wobec wszystkich rządów socjalistycznych z rządem NRD włącznie — to dwa istotne elementy polityki wschodniej Adenauera. Polityka ta miała daleko większą szansę uzyskania poparcia mocarstw zachodnich niż proponowane przez socjalde­mokratów zabiegi, które by mogły wywołać podejrzenie, że rzą­dowi zachodnioniemieckiemu chodzi bardziej o likwidację NRD i zdobycie korzystnej granicy wschodniej niż o zjednoczenie Europy Zachodniej, umocnienie hegemonii amerykańskiej i lik­widację socjalizmu w całej Europie Wschodniej. Adenauer liczył się z realnym faktem zależności NRF od mocarstw zachodnich. Jego socjaldemokratyczni krytycy w NRF zarzucali mu na pewno słusznie, że odkłada zjejiapczenie Niemiec na dalszy plan, ale nie liczyli się z realiami. \

OŚWIADCZENIE PRASKIE

Utworzenie separatystycznego państwa zachodnioniemicckie-go wywołało protest Związku Radzieckiego i innych państw so­cjalistycznych. Nota radziecka do mocarstw "zachodnich w tej sprawie była datowana l października 1949 r., nota polska — 5 października. Nota polska stwierdzała m. in., że utworzenie NRF stanowi pogwałcenie Umowy Poczdamskiej,

,:która zawarła w sobie cały sens zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami i nakreśliła jedynie skuteczne drogi demokratyzacji Niemiec. Tego rodzaju polityka stojąca w ostrej sprzeczności z zadaniami demokratycznej przebu­dowy Niemiec, rozdzierająca żywy organizm kraju, nie mogła opierać się ila tych demokratycznych siłach narodu niemieckiego, które zrozumiały od-

powiedzialność ciążącą na nim i które były odsuwane i dławione w za­chodnich strefach (...). W atmosferze takiej odżywają najgorsze tradycje niemieckiego militaryzmu i szowinizmu, mobilizując ciemne siły reakcji w Niemczech (,..). Na terenie stref zachodnich, pod opiekuńczymi skrzydła­mi trzech mocarstw powstaje nowa koncentracja agresywnych sił, która ponownie może zagrozić miłującym pokój narodom (...). Integralnym ele­mentem demokratyzacji Niemiec jest ich jednuść polityczna i ekonomiczna, która jest w stanie wyzwolić i wzmocnić wszystkie postępowe siły, jedynie zdolne do prowadzenia polityki pokoju i przyjaźni z narodami świata. Rząd polski uważał i uważa za szkodliwą i krótkowzroczną (...) politykę narzu­cania narodowi niemieckiemu podziału i federalistycznych form. Proces historyczny kształtowania się Niemiec udowadnia, że tendencje odśrodko­we i separatystyczne służyły umacnianiu się grup militarystycznych i reak­cyjnych"127,

W dniach 20—21 października 1950 r. odbyła, się w Pradze konferencja ministrów spraw zagranicznych Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Polski, Rumunii, Węgier i Związku Radzieckiego w sprawie nowojor­skich postanowień trzech mocarstw zachodnich z 19 września 1950 r. 12S Konferencja stwierdziła, że postanowienia te są sprzecz­ne z zobowiązaniami zaciągniętymi w Układzie Poczdamskim. Za­miar trzech mocarstw zachodnich ogłoszenia deklaracji o zakoń­czeniu stanu wojny z Niemcami12S jest wyrazem obłudy, ponie­waż deklaracja taka nie ograniczyłaby uprawnień trzech mo­carstw w Niemczech. W ten sposób potwierdzono by nienaruszal­ność Statutu Okupacyjnego i przedłużono by go na czas nie­określony. Obłudne frazesy o zakończeniu stanu wojny z Niemca­mi służyłyby tylko do celów kamuflażu, aby uzyskać wolną rękę w wykorzystaniu Niemiec Zachodnich, ich potencjału ludzkiego i materialnego do celów imperialistycznych i wciągnięcia Niemiec Zachodnich do agresywnego Paktu Atlantyckiego. Równocześnie chodzi o odwleczenie zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami oraz ich zjednoczenia. Temu samemu celowi służy próba mono­poli zachodnioniemieckich i francuskich utworzenia pod dyktatem amerykańskim supermonopolu przemysłów węglowego i stalowe­go. Polityka trzech mocarstw zachodnich zmierza do nastawienia

79

carstw odbyli 60 posiedzeń, osiągając porozumienie tylko co do potrzeby przedyskutowania kwestii Niemiec przez ministrów spraw zagranicznych. Delegat radziecki nie zdołał jednak skłonić delegatów mocarstw zachodnich do zgody na omówienie problemu Paktu Atlantyckiego oraz baz amerykańskich na terytorium państw obcych jako głównej przyczyny napięcia międzynarodo­wego. Dnia 31 maja 1951 r. trzy mocarstwa zachodnie skierowały notę do Związku Radzieckiego proponującą, aby ministrowie spraw zagranicznych zebrali się 23 lipca 1951 r. w Waszyngtonie na podstawie już uzgodnionych punktów porządku obrad, czyli wyłącznie w sprawie Niemiec. W odpowiedzi z 4 czerwca 1951 r. rząd radziecki wypowiedział się za kontynuowaniem narad delega­tów aż do osiągnięcia przez nich porozumienia w sprawie umie­szczenia kwestii Paktu Atlantyckiego i zagranicznych baz ame­rykańskich na porządku dziennym ewentualnej konferencji mini­strów spraw zagranicznych. Niemniej delegaci trzech mocarstw zachodnich na konferencję wstępną w Paryżu oświadczyli 22 czerwca, że dalsze dyskusje są bezcelowe, gdyż nie mogą się oni zgodzić na omawianie kwestii Paktu Atlantyckiego i zagra­nicznych baz amerykańskich.

W ten sposób zakończyła się pierwsza faza polemiki dyploma­tycznej związanej z projektowaną remilitaryzacją NRF. Jak wia­domo, w pierwszej połowie 1951 r. sprawa remilitaryzacji NRF usunęła się w cień w porównaniu z rokiem poprzednim V3'J, Wy­daje się, że Związek Radziecki również odniósł takie wrażenie i nie sądził, aby niebezpieczeństwo to było bezpośrednie. Toteż na czoło wysunął wtedy nie problem Niemiec, lecz problem Paktu Atlantyckiego i zagranicznych baz amerykańskich. Sytuacja zmieniła się w jesieni 1951 r.

ZATARG HANDLOWY MIĘDZY NRF A NRD

Stosunki handlowe między NRF i NRD regulował tymczasowy układ handlowy zawarty przez nie 9 października 1949 r. i na­stępnie kilkakrotnie przedłużany aż do 3 lipca 1951 r. Sprawami

82

handlu z NRD zajmowała się Placówka Powiernicza Handlu Mię-dzystrefowego (Treuhandstelle jur den Interzonenhandel) z sie­dziba w Berlinie Zachodnim.

Dnia 6 lipca 1951 r. parafowano nowy układ handlowy, przy czym wobec nalegań zachodnioniemieckich władze NRD zapew­niły, że w okresie obowiązywania tego układu nie nastąpią z ich strony zakłócenia w komunikacji miedzy NRF a Berlinem Za­chodnim J34.

Atoli 26 lipca 1951 r. Wysoka Komisja Sojusznicza ogłosiła, że sprzeciwia s:e podp"s9riiu układu handlowego, dopóki władze NRD nie zniosą ograniczeń nałożonych na tranzyt towarów z Ber­lina Zachodniego do NRF. Ograniczenia te polecały na tym, że władze NRD domagały się świadectw pochodzenia surowców, z których wytworzono towary w Berlinie Zachodnim, ponieważ istniało podejrzenie, że — w warunkach braku dokładnie strzeżo­nej granicy na terenie Berlina — sprowadzano do Berlina Za­chodniego nielegalnie surowce z NRD i wytwarzano z nich towary eksportowane następnie do NRF. Dnia 11 lipca 1951 r. Komen­dantura trzech mocarstw w Berlinie Zachodnim zakazała okazy­wania świadectw pochodzenia surowców władzom tranzytowym NRD. W rezultacie interwencji Wysokiej Komisji Sojuszniczej mocarstw zachodnich wymiana handlowa między NRF a NRD ustala w zasadzie z dniem 2 sierpnia 1951 r.13"1

Powyższy zatarg handlowy dostarczył rządowi NRF pretekstu do dalszych ostrych zarządzeń. Dnia 20 lipca 1951 r. rząd NRF postanowił wprowadzić kontrolę celną i opłaty za przewóz towa­rów z NRD do NRF i do Berlina Zachodn;ego. Wzdłuż granicy z NRD utworzono pas szerokości 10 km, w którym obowiązywały specjalne zarządzenia ochronne. Minister handlu zagranicznego NRD Georg Handke złożył w związku z tym oświadczenie, okre­ślające utworzenie 10 km pasa granicznego jako zarządzenie zbrodnicze, mające na celu dalsze pogłębienie podziału Niemiec. Rząd boński i Wysoka Komisji Sojusznicza mocarstw zachodnich stoją teraz otwarcie na stanowisku, że NRD z punktu widzenia prawa celnego jest krajem zagranicznym. Na rozkaz Wallstreet —

83

powiedział Handke — storpedowano też układ handlowy między NRF a NRD I3ti.

Układ handlowy, parafowany 6 lipca 1951 r., został jednak ostatecznie podpisany 20 września. Władze Berlina Zachodniego zobowiązały się przy tym do dokonywania starannej kontroli, czy towary wywożone z Berlina Zachodniego do NRF nie pochodzą z surowców sprowadzanych nielegalnie z NRD. Władze NRD ze swej strony zastrzegły sobie prawo ingerencji w razie uzasadnio­nych podejrzeń f:JT.

Kompromis ten nie zadowolił mocarstw zachodnich. Pod koniec października 1951 r. Wysoka Komisja Sojusznicza zawiadomiła ministra gospodarki NRF Ludwiga Brharda, że układ handlowy z NRD nie może być wykonywany, ponieważ władze NRD nadal kontrolują przewożone towary, mimo że podpisując układ han­dlowy 20 września 1951 r. rzekomo zobowiązały się ustnie do nie-czynienia tego 13ti.

Dalsze utrudnienia wywoływały różne oficjalne i nieoficjalne zakazy amerykańskie wywozu materiałów o znaczeniu strategicz­nym do państw obozu socjalistycznego. Dnia 6 marca 1952 r. Urząd Informacyjny rządu NRD wydal oświadczenie stwierdza­jące, że kilka tygodni po podpisaniu układu handlowego z NRD Adenauer zwrócił się do firm zachodnioniemieckich z poleceniem niedostarczenia NRD zamówionych towarów żelaznych i stalo­wych. Następnego dnia Ministerstwo Gospodarki NRF wyjaśniło, że rzeczywiście 29 lutego 1952 r. delegacja NRD wysunęła dodat­kowe żądanie dostarczenia pewnych maszyn oraz fosfatu. Dele­gacja zachodnioniemiecka obiecała spełnić te życzenia, ale tylko pod warunkiem zmiany stanowiska rządu NRD w kwestii świa­dectw pochodzenia surowców, z których wytwarza się towary w Berlinie Zachodnim 139,

Po tych przewlekłych i nużących targach podpisano wreszcie l sierpnia 1952 r. protokół, wprowadzający w życie układ han­dlowy z 20 września 1951 r. 14U NRF pogodziła się milcząco z kon-

84

trolą pochodzenia surowców przez władze NRD. W ten sposób za­wiodła próba amerykańska zdławienia handlu między obu pań­stwami niemieckimi.

APEL IZBY LUDOWEJ NRD DO BUNDESTAGU

. W związku z konferencją waszyngtońską trzech mocarstw za­chodnich 14J Izba Ludowa NRD skierowała 15 września 1951 r. apel do Bundestagu. Wydarzenia ostatniego czasu — stwierdzał apel — dowodzą, że odmowa zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami, kontynuowanie remilitaryzacji i utrzymywanie po­działu Niemiec prowadzą do wojny. W interesie życia i przyszło­ści narodu Izba Ludowa NRD zwraca się z apelem do Bundes­tagu o zorganizowanie wspólnej narady przedstawicieli NRF i NRD, w dwóch sprawach: po pierwsze, przeprowadzenia wyborów ogólnoniemieckich w celu utworzenia Niemiec jednolitych, de­mokratycznych i pokojowych oraz po drugie, przyspieszenia za­warcia traktatu pokojowego z Niemcami.

Jednocześnie premier NRD Otto Grotewohl wyjaśnił, że biorąc pod uwagę większą liczbę ludności NRF niż NRD nie będzie na-stawał na oparcie składu zaproponowanej przezeń 30 listopada 1950 r. rady ogóinoniemieckiej I43 na zasadzie parytetu. Istotne znaczenie ma bowiem tylko osiągnięcie porozumienia w sprawie zjednoczenia Niemiec.

Propozycje zawarte w apelu Izby Ludowej NRD zostały od­rzucone zarówno przez Adenauera, jak i Schumachera. Ten ostat­ni powiedział 18 września, że proponując zawarcie traktatu poko­jowego Izba Ludowa NRD pragnie utworzenia Niemiec komuni­stycznych, przyznania Związkowi Radzieckiemu dominującej roli w międzynarodowej kontroli Zagłębia Ruhry oraz uznania grani­cy Polski nad Odrą i Nysą. Apel Izby Ludowej jest, zdaniem Schu­machera, bezwartościowy, ponieważ Związek Radziecki nie za­pewnił wolności wyborów. Schumacher poparł projekt nadbur-mistrza Berlina Zachodniego socjaldemokraty Ernsta Reutera,

85

aby w charakterze próby odbyć najpierw wybory w całym Berli-

nie

143

Dnia 2l września 1951 r. premier NRD Grotewohl podkreślił w wywianie prasowym, że jest gotów zbadać propozycje do­tyczące zagwarantowania wolności wyborów ogólnoniemieckich. Gwarancje te rnuszą się jednak odnosić nie tylko do NRD, lecz także do N"RF 144.

Dnia 27 września 1951 r. Bundestag uchwalił glosami wszyst­kich stronnictw, z wyjątkiem komunistów, rezolucję wzywającą rząd, aby zwrócił się do czterech mocarstw okupacyjnych z ape­lem o umożliwienie narodowi niemieckiemu przeprowadzenia wolnych Wyborów pod kontrolą międzynarodową. Tym samym milcząco odrzucono apel Izby Ludowej NRD o odbycie wstępnej narady. Zapr0p0nOwano natomiast urządzenie najpierw wyborów w całym Berlinie.

Chcąc przygasić nadzieje wzbudzone apelem Izby Ludowej NRD na zjednoczenie Niemiec, Adenauer wysunął do dyskusji sprawę granicy Polski. Przemawiając 6 października 1951 r. w Berlinie Zachodnim, powiedział14fi:

„Wydaje się, że p. Grotewohl oraz Izba Ludowa mają inne wyobrażenie niż my o Przywróceniu jedności Niemiec (...). Pozwólcie mi Państwo powie­dzieć całkiem jasno: dla nas kraj po tamtej stronie Odry-Nysy należy do Niemiec".

Następnie Adenauer dodał14G:

„Neutraijzacja bezbronnych Niemiec nie stanowiłaby nie tylko żadnego rozwiązani^ problemu, lecz wzmożenie i zaostrzenie politycznych niebezpie­czeństw dla nas, dla Europy i dla świata. W centrum Europy nie można tworzyć politycznej próżni (...). Europę trzeba połączyć, zintegrować pod względem gospodarczym i politycznym".

Adenauer przemawiał na ten temat ponownie 18 października 1951 r. na kongresie CDU w Karlsruhe. Powiedział tam, że zin­tegrowanie Europy Zachodniej jest konieczne do osiągnięcia

86

zjednoczenia Niemiec w warunkach wolności, albowiem jeśli Zachodowi zabraknie siły, to Niemcy staną się państwem satelic­kim Związku Radzieckiego 14?. W sukurs Adenauerowi pospieszył wysoki komisarz amerykański MacCloy, oświadczając tegoż dnia, że nie powinno się zawierać ze Wschodem jakichkolwiek umów, które by przeszkadzały w procesie integracji Europy Zachod­niej

148

SPRAWA WYBORÓW OGÓLNONIEMIECKICH W ONZ

Apel Izby Ludowej NRD dal początek długim polemikom na temat wyborów ogólnoniemieckich. Jeśli Izba Ludowa stała na stanowisku, że zorganizowanie wyborów powinno być sprawą przedstawicieli obu państw niemieckich, to ze strony Zachodu położono nacisk na międzynarodową ich kontrolę. W związku z od­nośną rezolucją Bundestagu z 27 września 1951 r. U9, stanowiącą odpowiedź na apel Izby Ludowej, rząd NRF zwrócił się 4 paź­dziernika 1951 r. do Wysokiej Komisji Sojuszniczej z prośbą, aby mocarstwa zacho'dnie porozumiały się ze Związkiem Radzieckim w sprawie stworzenia warunków dla odbycia wolnych wyborów ogólnoniemieckich. W odpowiedzi z 15 października wysocy ko­misarze zaproponowali przeprowadzenie wyborów ogólnoniemiec­kich pod kontrolą ONZ.

W związku z tym trzy mocarstwa zachodnie skierowały 5 listo­pada 1951 r. notę do sekretarza generalnego ONZ, proponującą postawienie sprawy wyborów ogólnoniemieckich na porządku dziennym Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w ce­lu wyłonienia komisji, która by zbadała, czy istnieją warunki przeprowadzenia takich wyborów.

Dnia 13 listopada 1951 r. Zgromadzenie Ogólne NZ 47 głosami przeciwko 6 postanowiło umieścić sprawę wyborów ogólnonie­mieckich na porządku dziennym. Przeciwko temu głosowało pięć państw socjalistycznych (Białoruś, Czechosłowacja, Polska, Ukrai-

87

na i Związek Radziecki 15°) oraz Izrael. Radziecki minister spraw zagranicznych Andriej Wyszyński oświadczył, że art. 107 Karty Narodów Zjednoczonych zabrania badania przez ONZ stosunków między sojusznikami a państwami nieprzyjacielskimi i że w spra­wach takich kompetentna jest Rada Ministrów Spraw Zagra­nicznych czterech mocarstw ustanowiona na Konferencji Pocz­damskiej m. Zresztą — dodał Wyszyński — Niemiecka Republika Demokratyczna przedłożyła już propozycje w sprawie wyborów ogólnoniemieckich, które cieszą się poparciem Związku Radziec­kiego.

Dnia 4 grudnia 1951 r. Komitet Polityczny Zgromadzenia Ogól­nego NZ przyjął rezolucję Pakistanu, zapraszającą przedstawicieli obu państw niemieckich do wyłuszczenia ich poglądów na sprawę wyborów ogólnoniemieckich. Przeciwko tej rezolucji głosowało pięć państw socjalistycznych oraz Izrael. Na czele delegacji zachodnio-niemieckiej stanął prezes frakcji CDU w Bundestagu Heinrich von Brentano oraz nadburmistrz Berlina Zachodniego socjal­demokrata Ernst Reuter. W skład delegacji NRD weszli: z ra­mienia Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności sekretarz sta­nu w MSZ Anton Ackermann i nadburmistrz Berlina demokra­tycznego Friedrich Ebert, z ramienia Unii Chrześcijańsko-Demo-kratycznej wicepremier Otto Nuschke oraz z ramienia Partii Na-rodowo-Demokratycznej wicepremier Lothar Bolz. Jednocześnie rząd NRD w nocie do sekretarza generalnego ONZ Trygve Lie zaznaczył, że sprawa wyborów ogólnoniemieckich jest sprawą wewnętrzną narodu niemieckiego i nie podlega kompetencjom ONZ. Delegaci NRF przemawiali w Komitecie Politycznym Zgro­madzenia Ogólnego NZ 8 grudnia, delegaci NRD — 11 grudnia 1951 r.

88

Dnia 20 grudnia 1951 r. Zgromadzenie Ogólne NZ 45 głosami przeciwko 6 (pięć państw socjalistycznych oraz Izrael) wyłoniło komisję w celu zbadania warunków przeprowadzenia wyborów ogólnoniemieckich. W skład komisji weszli przedstawiciele Bra­zylii, Holandii, Islandii i Pakistanu. Komisja zwróciła się o współ­pracę do rządów NRF i NRD oraz do zarządów miejskich Berlina Zachodniego i demokratycznego. Notą z 28 lutego 1952 r. rząd NRD odmówił współdziałania, podtrzymując swoje stanowisko, że wybory są. sprawą wewnętrzną narodu niemieckiego. Dnia 31 lip­ca 1952 r. komisja odroczyła swoją działalność na czas nieokre­ślony.

NOTA RADZIECKA Z 10 MARCA 1952 R.

Dnia 13 lutego 1952 r. rząd NRD wystosował do rządów czte­rech mocarstw okupacyjnych noty wyrażające prośbę o przyspie­szenie zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami. Jednocześnie rząd NRD zwrócił się do rządu NRF z wezwaniem o poparcie tej akcji. Dziesięć dni później rząd NRF ogłosił oświadczenie stwier­dzające, że na ewentualnej konferencji pokojowej Niemcy mu­siałyby być reprezentowane przez rząd wyłoniony z ogólnonie­mieckich wolnych wyborów przeprowadzonych pod kontrolą międzynarodową. Odbycie więc takich wyborów powinno po­przedzić wszelkie kroki w sprawie zawarcia traktatu pokojowego.

Dnia 10 marca 1952 r. rząd radziecki wystosował do rządów W. Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych notę, w której —• powołując się na inicjatywę rządu NRD — stwierdził: „Rozumie się samo przez się, że traktat pokojowy musi być opracowany przy bezpośrednim udziale Niemiec reprezentowanych przez rząd ogól-noniemiecki". W związku z tym cztery mocarstwa okupacyjne powinny zbadać warunki utworzenia takiego rządu. Nota radziec­ka nie wspominała o wyborach ogólnoniemieckich.

Do noty było dołączone memorandum w sprawie zasad, na których powinien się opierać traktat pokojowy z Niemcami. Winien on uniemożliwić odrodzenie militaryzmu niemieckiego. Niemcy powinny być ponownie zjednoczone. Wszystkie siły zbroj-

89

Traktat państwowy z Austrią przewidywał wycofanie wojsk okupacyjnych czterech mocarstw do końca 1955 r. Ostatni żoł­nierz radziecki opuścił jednak terytorium Austrii już 19 wrze­śnia 1955 r.-'S!l

Nie ulega wątpliwości, że ustępstwo Związku Radzieckiego w sprawie Austrii miało m. in. na celu wzmocnienie tych elemen­tów w NRF, które pragnęły Niemiec neutralnych-'1".

Ratyfikacja Układów Paryskich przez Bundestag pod koniec lutego 1955 r.-91 skłoniła Izbę Ludową NRD do wydania 2 marca 1955 r. proklamacji do narodu niemieckiego. Proklamacja stwier­dzała, że naród niemiecki znalazł się w kryzysie. W Niemczech Zachodnich istnieje konflikt między narodem a parlamentem. Izba Ludowa proponuje natychmiastowe przeprowadzenie w ca­łych Niemczech referendum w sprawie „Czy jest Pan(i) za poko­jowym zjednoczeniem Niemiec na drodze wolnych wyborów ogólnoniernieckich w roku 1955 oraz za Manifestem Niemieckim uchwalonym we frankfurckim kościele Św. Pawia?"2"-'.

Z dniem l kwietnia 1955 r. rząd NRD znacznie podniósł opłaty za przejazd pojazdów zachodnioniemieckich na drogach NRD. W przypadku przewozu towarów podwyżka opłat była jedenasto-krotna -1J;J. Protest wysokich komisarzy mocarstw zachodnich zło­żony na ręce wysokiego komisarza radzieckiego Gieorgija Pusz­kina spełzł na niczym. Niemniej już 4 czerwca 1955 r. Minister­stwo Komunikacji NRD ogłosiło, że obniża opłaty, motywując to pragnieniem przyczynienia się do zbliżenia między obu państwa-

168

mi niemieckimi -'l4. Miało to niewątpliwie związek z nową próbą porozumienia między Wschodem a Zachodem na konferencji szefów rządów czterech mocarstw w Genewie.

PAKT WARSZAWSKI I KONFERENCJA GENEWSKA SZEFÓW RZĄDÓW

Po wejściu w życie Układów Paryskich w dniu 5 maja 1955 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR — zgodnie z poprzednim ostrzeżeniem — anulowało w dniu 7 maja 1955 r. układ sojusz­niczy z W. Brytanią z 26 maja 1942 r. oraz układ sojuszniczy z Francją z 10 grudnia 1944 r.

W dniach 11—14 maja 1955 r. odbyła się w Warszawie konfe­rencja ministrów spraw zagranicznych Albanii, Bułgarii, Czecho­słowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Polski, Rumu­nii, Węgier i Związku Radzieckiego, zakończona podpisaniem układu o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy. Powodem, zawarcia tego układu było zaostrzenie agresywnego charakteru Paktu Atlantyckiego przez wciągnięcie doń Niemiec Zachodnich-Art. 5 Paktu Warszawskiego przewidywał utworzenie wspólnego dowództwa. Sprawa udziału NRD w siłach zbrojnych Paktu War­szawskiego miała być przedyskutowana później.

Dnia 10 maja 1955 r. trzy mocarstwa zachodnie z inicjatywy brytyjskiej wystosowały do Związku Radzieckiego zaproszenie na konferencję szefów rządów. Rząd radziecki zaproszenie przy­jął. Konferencja odbyła się 17—23 lipca 1955 r. w Genewie. Wzięli w niej udział: ze strony W. Brytanii — premier Anthony Eden i minister spraw zagranicznych Harold Macmillan, ze-stro­ny Francji premier Edgar Faure i minister spraw zagranicznych Antoine Pinay, ze strony Stanów Zjednoczonych — prezydent Dwight Eisenhower i sekretarz stanu John Foster Dulles, ze strony Związku Radzieckiego — pierwszy sekretarz KC KPZR Nikita Chruszczow, premier Nikołaj Bułganin, minister spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow i minister obrony marszałek

169

Gieorgij Żuków. Porządek dzienny konferencji obejmował: 1) sprawę zjednoczenia Niemiec, 2) bezpieczeństwa europejskie­go, 3) rozbrojenia, 4) rozwoju kontaktów między Wschodem a Za­chodem.

Dnia 18 lipca na temat Niemiec przemawiał premier brytyjski Eden. Na pytanie, co jest najważniejszym problemem stojącym przed konferencją odpowiedział, że bezspornie jest nim kwestia zjednoczenia Niemiec. Dopóki Niemcy nie będą zjednoczone, nic będzie w Europie zaufania ani bezpieczeństwa. Konferencja ber­lińska czterech mocarstw w 1954 r. załamała się, ponieważ Zwiąv-zek Radziecki był zdania, że zjednoczone i uzbrojone Niemcy stanowiłyby zagrożenie jego bezpieczeństwa. Rzecz sprowadzała .się więc w praktyce do stworzenia skutecznego systemu kontroli zbrojeń i sił zbrojnych.

Następnego dnia na temat Niemiec przemawiał premier ra­dziecki Bułganin. Powiedział on, że problemu niemieckiego nie można rozważać w izolacji od faktu remilitaryzacji Niemiec Za­chodnich i ich udziału w blokach militarnych. Związek Radziec­ki musi obecnie uwzględnić w pierwszym rzędzie fakt, że Niemcy Zachodnie przystąpiły do NATO i do Unii Zachodnioeuropejskiej. W tych warunkach zjednoczenie Niemiec nie jest jeszcze aktual­ne. Stworzenie systemu bezpieczeństwa zbiorowego stanowi waru­nek ostatecznego rozwiązania kwestii niemieckiej. Na razie do takiego systemu bezpieczeństwa powinny być wciągnięte oba państwa niemieckie, co ułatwiłoby ich wzajemne zbliżenie.

Konferencja genewska, choć przebiegała w atmosferze przy­jaznej, nie przyniosła porozumienia w żadnej sprawie.

Wracając z Genewy delegacja radziecka zatrzymała się w sto­licy NRD Berlinie. Na wiecu 26 lipca 1955 r. pierwszy sekretarz KC KPZR Nikita Chruszczow powiedział, że rząd radziecki był i pozostaje zwolennikiem zjednoczenia Niemiec. Rząd radziecki ostrzegał wielokrotnie, że remilitaryzacja Niemiec Zachodnich i ich wciągnięcie do NATO skomplikuje sprawę zjednoczenia Nie­miec. W obliczu faktu, że obie części Niemiec rozwijają się w przeciwnych kierunkach, ich mechaniczne połączenie staje się niemożliwe. Jedyna droga do zjednoczenia Niemiec prowadzi przez stworzenie systemu bezpieczeństwa zbiorowego w Europie

170

oraz rozwój stosunków gospodarczych i politycznych między obu częściami Niemiec.

Komunikat ogłoszony 27 lipca 1955 r. na temat rozmów dele­gacji radzieckiej z rządem NRD stwierdzał m. in., że z inicjatywy rządu NRD omawiano sprawę pozostałej liczby byłych niemiec­kich jeńców wojennych, którzy odsiadują kary za zbrodnie po­pełnione przez nich przeciwko narodowi radzieckiemu.

NORMALIZACJA STOSUNKÓW MIĘDZY ZSRR A OBU PAŃSTWAMI NIEMIECKIMI

Dnia 7 czerwca 1955 r. rząd radziecki wystosował zaproszenie do rządu NRF, aby jego delegacja przybyła do Moskwy w celu omówienia normalizacji stosunków między obu państwami. Nota podkreślała, że normalizacja taka leży w interesie pokoju i bezpie­czeństwa europejskiego, jak również w interesie narodów radziec­kiego i niemieckiego. W obu ostatnich wojnach światowych naród radziecki i niemiecki poniosły największe straty. Rząd radziecki zwraca uwagę rządu NRF na fakt, że w pewnych agresywnych kołach niektórych państw snuje się plany wzajemnego wygrywa­nia Związku Radzieckiego i NRF oraz przeszkadzania polepsze­niu stosunków między nimi. Ustanowienie i rozwój normalnych stosunków między Związkiem Radzieckim a NRF przyczyni się do rozwiązania kwestii dotyczących Niemiec jako całości, a tym samym do rozwiązania podstawowego problemu narodu niemiec­kiego — przywrócenia jedności niemieckiemu państwu demokra­tycznemu. Normalizacja stosunków między Związkiem Radziec­kim a NRF stworzy przesłanki szerokiej wymiany handlowej i korzystnych dla obu stron związków gospodarczych.

Kanclerz NRF Konrad Adenauer i minister spraw zagranicz­nych Heinrich von Brentano przebywali w Moskwie w dniach 9—13 września 1955 r.2"5 Rozmowy z przedstawicielami rządu radzieckiego były niekiedy burzliwe. Pierwszego dnia konferen­cji, 9 września, Adenauer powiedział — świadomie deprecjonu-

171

jąć rząd NRD — że jest to pierwsze oficjalne spotkanie przed­stawicieli Związku Radzieckiego i narodu niemieckiego od chwili zakończenia wojny. Podkreślił on, że tragedią nowego państwa niemieckiego jest to, iż znalazło się ono w sytuacji, której piętno nadają stosunki między Wschodem a Zachodem. Jeśli w tej sy­tuacji NRF przystąpiła do Unii Zachodnioeuropejskiej i do NATO, to motywem jej było wyłącznie pragnienie umocnienia pokoju. Nigdy i u nikogo — powiedział Adenauer — nie odgrywała żad­nej roli myśl, aby tymi zachodnimi organizacjami posłużyć się do celów agresywnych.

Przechodząc po tym wstępie do problemów szczegółowych Adenauer rozpoczął od kwestii uwolnienia Niemców znajdują­cych się jeszcze w Związku Radzieckim i w innych państwach wschodnioeuropejskich. Oświadczył on, że bez rozwiązania tej sprawy podjęcie normalnych stosunków między NRF a ZSRR. byłoby nie do pomyślenia. Drugim problemem, zdaniem Adę-nauera, było zjednoczenie Niemiec. Wyraził on nadzieję, że Zwią­zek Radziecki podziela jego pogląd, że podział Niemiec tworzy sytuację nie do zniesienia.

Premier radziecki Nikołaj Bułganin odpowiedział Adenauero-wi następnego dnia. Stwierdził on, że Związek Radziecki nie-przetrzymuje żadnych niemieckich jeńców wojennych. Odsia­dują kary tylko zbrodniarze wojenni z dawnej armii hitlerow--skiej. Zostali oni sprawiedliwie skazani przez sądy radzieckie i nie można ich uważać za jeńców wojennych.

Dalej Bułganin oświadczył, że Związek Radziecki podziela przekonanie, iż zjednoczenie Niemiec stanowi ważne zadanie narodowe Niemców. Rząd radziecki był i pozostaje niezmienne­go zdania, że Niemcy zostaną zjednoczone jako państwo demokra­tyczne i miłujące pokój. Niemniej od chwili ratyfikacji Układów Paryskich powstały przeszkody na drodze do narodowego zjed­noczenia Niemiec. Związek Radziecki jest zmuszony uwzględ­nić wytworzoną sytuację, niezależnie od tego poszukuje możliwo--ści przezwyciężenia trudności. Związek Radziecki zawsze uważał, że rozwiązanie problemu niemieckiego jest w pierwszym rzędzie sprawą samych Niemców, a w obecnej sytuacji powinno być-przedmiotem wspólnych starań NRD i NRF.

172

Tegoż dnia, 10 września, zabrał ponownie głos Adenauer. Przyznał on, że Niemcy zaatakowały Związek Radziecki w 1941 r. i że stało się wtedy wiele złego. Prawdą jest jednak również — powiedział Adenauer — że następnie wojska radzieckie — w obro­nie własnej — wkroczyły na teren Niemiec i że „wtedy doszło w Niemczech także do wielu okropnych rzeczy w czasie wojny. Są­dzę, że rozpoczynając nowy okres naszych stosunków (...) nie po­winniśmy zbyt głęboko sięgać w przeszłość, bo wtedy wzniesie­my przed sobą tylko przeszkody".

Adenauerowi replikował natychmiast pierwszy sekretarz KC KPZR Nikita Chruszczow. Odrzucił on twierdzenie Adenauera, że wojska radzieckie dopuszczały się okrucieństw. Wkraczając na teren Niemiec, żołnierze radzieccy kontynuowali wojnę na­rzuconą przez faszystów niemieckich i niszczyli wroga, a prze­lewając swą krew spełniali święty obowiązek wobec swojego narodu.

Chruszczow poruszył też sprawę zjednoczenia Niemiec. Rząd radziecki rozumie, jak ważną jest ta sprawa dła narodu niemiec­kiego. Ale rząd radziecki ostrzegał stronę niemiecką szczerze i jednoznacznie, że Układy Paryskie i przystąpienie NRF do NATO zanikną drogę do rozwiązania tej kwestii w najbliższej przyszłości.

Adenauer powrócił znów do kwestii Niemców przebywających w Związku Radzieckim. Powiedział on: „Proszę Panów serdecz­nie, abyście z nami jednak rozmawiali na ten temat. Proszę, aby­ście nie pozwolili nam wrócić do domu z oświadczeniem: rząd radziecki odmówił w ogóle rozmawiania z nami na ten temat".

W sprawie stosunków między obu państwami niemieckimi Adenauer wyraził pogląd, że rząd NRD nie reprezentuje ludno­ści Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Bułganin odparł, że postawa ludności wskazuje, że szanuje ona i uznaje za swój rząd NRD, który jest rządem suwerennym, uznanym przez kilka państw europejskich i przez dwa mocarstwa światowe: Związek Radziecki i Chińską Republikę Ludową. Do wywodów tych przy­łączył się Chruszczow podkreślając, że rozumie stanowisko Ade­nauera. Adenauer nie chce uznać Niemieckiej Republiki Demokra­tycznej. Stany Zjednoczone nie uznawały ongiś Związku Radziec-

173

kiego przez 16 lat, ale Związek Radziecki nie przestał z tego powo­du istnieć. Obecnie rośnie i umacnia się Chińska Republika Ludo­wa. Również jej nie uznają pewne państwa kapitalistyczne. W ta­kiej samej sytuacji znajduje się Niemiecka Republika Demokra­tyczna. NRD to jest przyszłość. O tej przyszłości myśleli Engels i Marks.

Dnia 11 września spotkali się poufnie ministrowie spraw za­granicznych Brentano i Mołotow. Na posiedzeniu plenarnym 12 września nie osiągnięto nadal żadnego postępu. Przedstawi­ciele radzieccy domagali się bezwarunkowego podjęcia stosunków dyplomatycznych, natomiast Adenauer obstawał przy omawia­niu repatriacji Niemców ze Związku Radzieckiego. Przedstawi­ciele radzieccy zgodzili się omawiać tę kwestię tylko przy udziale przedstawicieli NRD, co jednak Adenauer odrzucił.

Dnia 13 września Adenauer odbył dwugodzinną poufną roz­mowę z Bułganinem, po czym nastąpiło posiedzenie plenarne w sprawie zredagowania komunikatu. Niespodziewanie komuni­kat stwierdził, że obie strony zgodziły się podjąć stosunki dyplo­matyczne. Przed odlotem z Moskwy Adenauer oświadczył dzien­nikarzom, że rząd radziecki zgodził się na wypuszczenie 9626 byłych jeńców wojennych, premier Bułganin zaś upoważnił go do podania tego do wiadomości.

Adenauer zawiadomił też, że skierował do rządu radzieckiego list, z którego treścią rząd radziecki się nie zgodził. W liście tym Adenauer zastrzegł, że nawiązanie stosunków dyplomatycznych nie oznacza uznania granic, których ostateczne ustalenie nastąpi, zdaniem rządu NRF, dopiero w traktacie pokojowym oraz że nie oznacza zmiany stanowiska rządu NRF odnośnie do prawa repre­zentowania całych Niemiec w stosunkach międzynarodowych.

W dniach 17—20 września 1955 r. odbyły się w Moskwie ro­kowania między rządem radzieckim a delegacją rządu Niemiec­kiej Republiki Demokratycznej, na której czele stali premier Otto Grotewohl i wicepremier Walter Ulbricht. Dnia 20 września podpi­sano traktat o stosunkach między Niemiecką Republiką Demokra­tyczną a Związkiem Radzieckim. W komunikacie — inaczej niż po rokowaniach z Adenauerem — zaznaczono, że odbyła się m. in. wymiana zdań na temat pozostałej w Związku Radzieckim liczby byłych niemieckich jeńców wojennych, którzy odsiadują kary za

174

popełnione zbrodnie wojenne. Uwzględniając prośbę prezydenta NRD Wilhelma Piecka oraz rządu NRD, jak również prośbę rzą­du NRF w tej sprawie, rząd radziecki rozważy możliwość wy­puszczenia ich na wolność -%.

Traktat o stosunkach między NRD a ZSRR z 20 września 1955 r. stwierdzał, że polegają one na całkowitej równości, po­szanowaniu wzajemnej suwerenności i wzajemnym niemieszaniu się do spraw wewnętrznych. NRD ma całkowitą swobodę w kształtowaniu swej polityki wewnętrznej i zagranicznej (art. 1). Na terenie NRD pozostaną na razie wojska radzieckie za zgodą rządu NRD. Nie będą się one mieszały do spraw wewnętrznych NRD (art. 4).

Jednocześnie minister spraw zagranicznych NRD Lothar Bolz i wiceminister spraw zagranicznych ZSRR Walerian Zorin wy­mienili listy. Stwierdzono w nich, że władze NRD sprawują kon­trolę ,,na granicach NRD, na linii demarkacyjnej między NRD a NRF oraz na zewnętrznym obwodzie Wielkiego Berlina", jak również na połączeniach komunikacyjnych między Berlinem Za­chodnim a NRF 29r. Jednakże kontrola ruchu personelu wojsko,-wego i dóbr należących do garnizonów W. Brytanii, Francji i Sta­nów Zjednoczonych w Berlinie Zachodnim pozostaje na razie w kompetencji dowództwa wojsk radzieckich w Niemczech.

Jednocześnie rząd radziecki ogłosił, że urząd wysokiego komi­sarza ZSRR w Niemczech zostaje zniesiony, a stosunki z przed­stawicielami W. Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych w sprawach dotyczących Niemiec jako całości powierzono am­basadorowi ZSRR w Niemieckiej Republice Demokratycznej.

175

SPRAWA JEDNOŚCI NIEMIEC W POLITYCE WSCHODU I ZACHODU W PIERWSZYM DZIESIĘCIOLECIU POWOJENNYM

Utworzenie jednolitego, pokojowego i demokratycznego pań­stwa niemieckiego w granicach ustalonych w Układzie Poczdam­skim było niezmiennym celem polityki radzieckiej od chwili za­kończenia drugiej wojny światowej. Żądanie wykorzenienia fa­szyzmu i militaryzmu, złamania przewagi obszarnictwa i wielkie­go kapitału, oddania władzy w ręce szerokich mas narodu nie­mieckiego i utrzymania jedności Niemiec powtarzało się prawie we wszystkich radzieckich oświadczeniach, notach dyplomatycz­nych, przemówieniach i artykułach prasowych na temat Niemiec w pierwszym dziesięcioleciu powojennym.

Natomiast celem mocarstw zachodnich było utrzymanie kapi­talizmu i wprowadzenie w Niemczech demokracji parlamentar­nej, zapewniającej przewagę klas posiadających. Hasło jedności Niemiec nie zajmowało naczelnego miejsca w ich polityce. W okre­sie wojny rozważały one rozbicie Niemiec na kilka państw. Stany Zjednoczone i W. Brytania porzuciły te plany w 1945 r. sądząc, że rozbicie Niemiec ułatwiłoby rozprzestrzenienie się komunizmu i wpływów radzieckich; Francja żywiła je jeszcze przez dwa lata. Z chwilą zaostrzenia się stosunków między Wschodem a Zachodem od 1947 r. mocarstwa zachodnie zdecydowały się na utworzenie państwa zachodnioniemieckiego, a tym samym na podział Nie­miec. Interes narodowy Niemiec został podporządkowany intere­som kapitalistycznego Zachodu jako całości. Chrześcijańscy de­mokraci z Adenauerem na czele, którzy doszli do władzy w Niem­czech Zachodnich, poparli tę politykę. Doprowadzając do po­działu Niemiec, mocarstwa zachodnie oferowały im w zamian pomoc gospodarczą, pobłażliwość wobec byłych hitlerowców, kwe­stionowanie granicy Polski na Odrze i Nysie, szybki rozwój zmie­rzający ku suwerenności i równouprawnieniu. Niemcy Zachodnie zostały uwolnione od ciężaru odszkodowań wojennych w prak­tyce już w 1946 r. (z chwilą wstrzymania dostaw reparacyjnych dla Związku Radzieckiego), w 1947 r. objęto je programem wiel­kiej pomocy gospodarczej z tytułu Planu Marshalla, w 1949 r. utworzono państwo zachodnioniemieckie, w 1952 r. podpisano

układy przyznające mu prawa suwerenne i zobowiązujące do re-'* militaryzacji, z powodu zaś oporu Francji realizacja tych ukła­dów uległa opóźnieniu o zaledwie trzy lata.

Atutem mocarstw zachodnich było to, że okupowały one więk-! szą i tradycyjnie bogatszą część Niemiec. Fakt, że w ręku Związ­ku Radzieckiego znalazła się mniejsza i słabiej rozwinięta część Niemiec, ograniczał siłę hasła radzieckiego przywrócenia ich jed­ności. Co więcej, podczas gdy polityka Stanów Zjednoczonych i W. Brytanii — choć nie Francji — mogła od 1947 r. uchodzić za przychylną dla Niemiec, oczywiście Niemiec kapitalistycz-nych, to polityka radziecka nie mogła mieć tak jednoznacznej

• wymowy. Związek Radziecki nie głosił w czasie wojny programu

* rozbicia państwowego Niemiec ani ich dezindustrializacji — jak to czyniły mocarstwa zachodnie — zapewniał od początku, że jego celem nie jest bynajmniej zniszczenie narodu niemieckiego; wielokrotnie •wysuwał na czoło hasło przywrócenia jedności Nie­miec demokratycznych i pokojowych. Ale jednocześnie Związek Radziecki domagał się i pobierał wysokie odszkodowania wojen­ne, do których po zniszczeniach hitlerowskich miał oczywiste prawo, które jednak obciążały gospodarkę niemiecką. Ponadto zaś Związkowi Radzieckiemu zawdzięczała Polska przesuniecie gra­nicy nad Odrę i Nysę. Na tym tle nie dla wszystkich Niemców było jasne, czy Związek Radziecki jest im przychylny czy wrogi. Jedni nie potrafili, inni nie chcieli zrozumieć klasowego podłoża polityki radzieckiej; tego że hasła jedności i odbudowy Niemiec głosił Związek Radziecki pod adresem niemieckich mas pracują­cych, a nie burżuazji. Pozostając pod wpływem propagandy klas posiadających i zachodnich mocarstw okupacyjnych duża część niemieckich ludzi pracy widziała w Związku Radzieckim po pro­stu siłę antyniemiecką. W tej sytuacji z nie dość silnym odzewem spotykały się protesty radzieckie przeciwko podporządkowywaniu Niemiec Zachodnich Stanom Zjednoczonym, odrywaniu od Nie­miec Zagłębia Saary i Ruhry, wtłaczaniu Niemiec w ramy Euro­pejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, Europejskiej Wspólnoty Obron­nej, Unii Zachodnioeuropejskiej i Organizacji Paktu Północno­atlantyckiego. Duża część Niemców widziała w Związku Ra­dzieckim przede wszystkim tę siłę, która spowodowała powrót

176

Polski nad Odrę i Nysę i która stalą na przeszkodzie zjednoczeniu Niemiec w ramach państwa imperialistycznego. W czasie, gdy Związek Radziecki nie pomijał żadnej okazji, by podkreślić po­trzebę przywrócenia jedności Niemiec, duża część Niemców na niego właśnie zrzucała winę za podział.

Nacisk dyplomacji i propagandy radzieckiej w latach 1945— —1955 na sprawę jedności Niemiec demokratycznych i pokojo­wych wynikał z liczenia się z nieuchronnością odrodzenia się ich potęgi. Koncepcja rozbicia i wykreślenia Niemiec jako ważniej­szego czynnika europejskiego była nierealna — i tylko Francja hołdowała przez pewien czas takim złudzeniom. Rzeczą istotną było niedopuszczenie, aby odrodzona potęga niemiecka była w ca­łości skierowana przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Nie można było od początku spisać Niemiec na straty, wyrzekając się wszel­kich prób pozyskania ich dla obozu socjalistycznego lub przy­najmniej dla koncepcji neutralności. Przy staraniach o pozyska­nie Niemców nie wystarczały hasła związane wyłącznie z walką klasową. Nie można było pominąć haseł narodowo-patriotycz-nych. I tu polityka radziecka stanęła wobec poważnego dylematu. Pogodzenie patriotyzmu niemieckiego ze zgodą na ustępstwa te­rytorialne na rzecz Polski, na spłatę odszkodowań wojennych, a nawet na radykalne wykorzenienie nacjonalizmu i militaryzmu wymagało głębokiego przełomu w strukturze społecznej i w świa­domości. Związek Radziecki próbował związać sprawę demokra­cji ludowej w Niemczech z patriotyzmem, podkreślając sprawę jedności Niemiec. Próby te zawiodły wśród większej części Niem­ców, pozostających pod wpływem myślenia tradycyjnego i propa­gandy klas posiadających.

Świadome tego mocarstwa zachodnie zaczęły coraz silniej i dobitniej podważać radzieckie hasło przywrócenia jedności Nie­miec przez wysunięcie na czoło hasła wolnych wyborów ogólnonie-mieckich. Gdy Związek Radziecki twierdził, że podziału Niemiec dokonały mocarstwa zachodnie, tworząc w 1947 r. Bizonie, w 1948 r. wprowadzając w swoich strefach nową walutę, w 1949 r. ustana­wiając separatystyczne państwo zachodnioniemieckie, a potem. wciągając je w niezliczoną liczbę zachodnich organizacji mię­dzynarodowych i ponadnarodowych, to mocarstwa zachodnie odpo-

178

władały, że jedność Niemiec może być przywrócona w każdej chwili poprzez wybory ogólnoniemieckie. W istniejącej sytuacji wybory takie oznaczałyby likwidację demokracji ludowej w NRD i pochłonięcie jej przez NRF.

W tych warunkach polityka radziecka, wysuwająca na czoło hasło jedności Niemiec, musiała prędzej czy później ulec pewnej rewizji. Punktem zwrotnym stała się remilitaryzacja NRF i wciągnięcie jej do NATO w 1955 r. W okresie poprzedzającym te wydarzenia Związek Radziecki otwarcie i jasno ostrzegł kilka­krotnie, że przywrócenie jedności Niemiec stanie się w takim wy­padku o wiele trudniejsze lub wręcz niemożliwe. Mocarstwom zachodnim nie zależało jednak na przywróceniu jedności Niemiec demokratycznych i pokojowych, lecz na utworzeniu antyradziec­kiej armii zachodnioniemieckiej, klasy posiadające NRF zaś wo­lały się wyrzec jedności Niemiec niż swego panowania.

Przystąpienie NRF do NATO przypieczętowało podział Nie­miec i hasło jedności Niemiec zaczęło odtąd schodzić na "dalszy plan w dyplomacji i propagandzie radzieckiej. Realnym faktem stało się istnienie dwóch państw niemieckich. Na przystąpienie NRF do agresywnego Paktu Atlantyckiego odpowiedziały państwa socjalistyczne zawarciem obronnego Paktu Warszawskiego. Było to bolesne pogodzenie się z podziałem Europy i podziałem Nie­miec.

Ale dalszy rozwój NRF po linii antyradzieckiej nie był jeszcze całkowicie przesądzony. Polityce antyradzieckiej i dalszej inte­gracji NRF z Zachodem mogło stanąć na przeszkodzie dążenie do przywrócenia jedności Niemiec i do współpracy gospodarczej z obozem socjalistycznym. Z tych założeń wychodziła nota rzą­du radzieckiego z 7 czerwca 1955 r., zapraszająca Adenauera do Moskwy i proponująca normalizację wzajemnych stosunków. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych między ZSRR a NRF — przy od dawna już istniejących stosunkach między ZSRR a NRD — stawiało nie tylko kropkę nad i podziału Niemiec, lecz otwie­rało jednocześnie furtkę do jego przezwyciężenia przez kontakty między obu państwami niemieckimi oraz współpracę NRF z obo­zem socjalistycznym. Ceną byłoby zerwanie przez NRF jej ści­słych związków z Zachodem i wyzwolenie się spod dominacji

179

amerykańskiej. Program radziecki w sprawie Niemiec streszczał się w dwóch postulatach: budowy socjalizmu w NRD oraz neu­tralności NRF w konflikcie między Wschodem a Zachodem. Realizacja tego programu leżała w interesie narodu niemieckiego tak samo, jak w interesie narodu radzieckiego i polskiego — w interesie pokoju światowego.

180



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cała sala Jerzy Połomski doc
Adam Jerzy Czartoryski doc
ADAM+JERZY+CZARTORYSKI +wiersze doc
Jerzy Sułek Polityka wschodnia rządu wielkiej koalicji doc
W jaki sposób Jerzy Andrzejewski ukazał w swej powieści doc
Jerzy Szaniawski wypowiedź na temat teatruw dramacie Dwa teatry doc
Jerzy Sułek Polityka wschodnia rządu wielkiej koalicji (2) doc
JERZY KRASUSKI PODZIAŁ NIEMIEC NRD I NRF W LATACH 1949 doc
Jak oszukano naród Jerzy Robert Nowak doc
europejski system energetyczny doc
KLASA 1 POZIOM ROZSZERZONY doc Nieznany
5 M1 OsowskiM BalaR ZAD5 doc
Opis zawodu Hostessa, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Messerschmitt Me-262, DOC
Opis zawodu Robotnik gospodarczy, Opis-stanowiska-pracy-DOC
Opis zawodu Położna, Opis-stanowiska-pracy-DOC

więcej podobnych podstron